deleden lustrzane mam od niedawna, dałem ją do zabawy bratu, zamówiłem sobie specjalne akwarium, 40x 5 x 20 h cm. I tam przeprowadzam sesje fotograficzne. No i brat cudował właśnie z przysłonami, iso, i tak dalej ale zdjęcia wychodziły różne. Natomiast gdy ja przejąłem aparat i zacząłem robić zdjęcia na tematach to możesz mi wierzyć lub nie, ale zdecydowana większość jest lepsza o 100 %.
Z niecierpliwością czekam na wyniki eksperymentu.
tmaciak no to skoro masz takie rozwiązanie to o czym tu gadać, tym bardziej że dodatkowo masz rośliny pływające które to światło rozpraszają.
ducze zauważ że są to rośliny jednego gatunku i mimo tego że z perspektywy zdjęć wygląda to na bujne to jednak na zbliżeniach są aż nadto spore przestrzenie gdzie te akurat małe rybki mogą wpłynąć.
Na tym zdjęciu widać neony pływające nad trawą która jest i tak rzadka, nie nurkują w jej gąszcz.

Na zdjęciach niżej widać że ryby pływają przed roślinami, przed a nie w roślinach.
Na tym jest najlepsze zbliżenie widać że to nie jest gęstwina akwariowa, gdzie różne gatunki roślin nie dość że sadzone są jedna na drugiej to jeszcze mają różne liście które zachodzą na siebie, tworząc barierę nie do przebycia. Widać jak byk jakie są przestrzenie między łodygami a ryby i tak pływają przed nimi, a nie między nimi.
http://www.aquatic-experts.com/Cardinal_Tetras_in_Their_Natural_Habitat_ARTICLE.htmlA mi chodziło o coś gdzie np łeb wystaje z roślin, albo ogon, gdzie naprawdę można by było zobaczyć że ryba w gęstych krzakach siedzi.
Czy Diana mierzyła w luksach ile światła dociera na niewielkiej głębokości ,nawet przy zachmurzeniu w tropikalnych wodach i w swoim akwarium?
Zresztą niewielka głębokość to ile według niej ?
Na drugim linku fakt są łany jak zboża ale na żadnym zdjęciu nie ma ryb.
gosieks częściowo potwierdziła to co klepie klawiszami od kilku dni.
Najbardziej w tej kobiecie podoba mi się to że nie podchodzi do ryb jak do zabawek, tylko daje im wybór.
Natomiast większość robi akwaria żeby były ładne i wrzuca tam ryby które mają pływać i zachowywać się tak jak chce ten "akwarysta". Nie ważne jest to że ryby mają swoje potrzeby i wymagania które to my musimy im spełnić, a nie one nam. Bo to żywe zwierzęta i do akwarium często pojemności spłuczki do kibla często zawalonej roślinami bo tak mi sie podoba się nie pchają.
A nie zadaliście sobie nawet trudu napisania jakie ryby naprawdę lubią światło, ale nie dałbym ich do akwarium roślinnego, bo te w ich środowisku praktycznie nie występują, o czym zresztą pisał Blecher gdy je odławiał.
A jak myślicie czy gdyby były jakieś gatunki słodkowodne ryb z rodziny Exocoetidae czyli potocznie zwane ryby latające, to czy potrzebowały by gęsto zarośniętego baniaka ? Pewnie tak bo wszak z tego co czytałem to nawet roślinożernym nie odpuszczają.
Bo światło lubią na pewno.