asagoth:Wiesz to zależy od gupika, niektóre odmiany mocno pokrzyżowane o pięknych barwach ciężko jest utrzymać w akwa... jak już pisałem na forum bywały takie sytuacje gdzie w sklepie za dwa dni padał mi cały worek...
No właśnie... Część sklepowych to odmiany dość delikatne, nie tylko chodzi o krzyżówki pewnie, ale też o to że od pokoleń trzymane w sterylnych warunkach akwariowych, i w ciepłej wodzie. Więc najlepsze do tego są zapewne formy dzikie.
Masz swój sklep, asagoth?
ja miałem małą hodowle ale zlikwidowałem z 8 lat temu... ale mysle że dałoby się sprowadzić je jakoś
No właśnie, gambuzje. Byłyby dobre do oczka. Sam nigdy ich nie widziałem w sklepach.
M G:Moje już pływają a żółwie sieją spustoszenie w ich szeregach Tongue
Są one czerwone (nie znam się na odmianach)
To masz egoztyczne to sowje oczko - zółwie i gupiki, nieźle
I już je wspućiłeś>? Ja tak myślałem gdzie o końcówce maja, teraz wydawało mi sie za zmino, ale skoro wpuściłeś to znaczy że jest to mozliwe
Hym... A może masz pare takich gupików na sprzedaż?
To byłoby lepsze i bezpiecznijsze, wpuścić takie które są już do tego przyzwyczajone.