Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 2 [3] 4
  Drukuj  
Autor Wątek: mieczyki  (Przeczytany 52362 razy)
arturix
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 141



« Odpowiedz #30 : Kwiecień 03, 2008, 08:42:15 »

pomyślał by że to kijanka i zjadł:)
Zapisane
kondziu
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 72


« Odpowiedz #31 : Maj 09, 2008, 19:38:23 »

Kijankami się mogą brzydzić  Grin(chyba że wielki i z wodą by ją wciągnął) papa .
Zapisane
agrest
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 148



« Odpowiedz #32 : Maj 09, 2008, 21:09:11 »

witam
czy na lato mozna puszczac mieczyki do  oczka znajomy mowil ze nie ma ryb w oczku a na lato wpuszcza tam miecze wiec czekam na rady. Wink Wink Cheesy Smiley
   Od maja do września młode mieczyki mozna trzymac w basenach ogrodowych gdzie doskonale rosną.   Są odporne na niesprzyjające warunki i znoszą przejściowe spadki temp. nawet do 10 st. C  (najsilniejsze są odmiany zielone- takie jakie żyją w naturalnym środowisku, bo cała reszta to mutacje hodowlane). ------------"Ryby akwariowe"---Ivan Petrovicky   Odnośnie nawiasu: oczywiście, że to też osobniki z hodowli na potrzeby handlu, ale unikając kazirodztwa to rzeczywiscie silne osobniki, a do tego jak dla mnie bardzo ładne, a zielone samice chyba najbardziej płodne. Obecnie nie trzymam mieczy, ale zielona 10cm samica wydała mi kiedyś ok.120 młodych. Swoją drogą moze napiszecie jak było u Was i to sprawdzimy. W różnych wydawnictwach podają , że mogą wydać na świat nawet 250 młodych! ? Muszą to być naprawdę duże samice być noże wyrośnięte właśnie w oczkach wodnych.Pozdr..................
Zapisane
kondziu
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 72


« Odpowiedz #33 : Lipiec 20, 2008, 06:14:07 »

Myślę, że agrest ma racje mieczyki wydają się rybami twardymi i mogą znieść spadki temp. Swoją drogą mogło by to fajnie wyglądać (jakaś nowość w oczku).
Ps:być noże wyrośnięte    papa
Zapisane
eryk@
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 204


« Odpowiedz #34 : Kwiecień 02, 2009, 14:34:22 »

Co do ryb akwariuwych w oczku to ja do mojego oczka rok temu wpościłem suma rekiniego na czas lata, urusł do 70cm. i gdy raz go wyłowiłem to ważył 19,8kg. Karmiłem go przeważnie nieżywymi karasiami i od czasu do czasu sałatą.Oczywiście on sam był w stawiku bo to oczkiem niemożna nazwać. Potem puzną jesienią zdechł.
Zapisane
Nowak
Nowy
*
Wiadomości: 36


« Odpowiedz #35 : Kwiecień 17, 2009, 17:19:19 »

Koniecznie zmieńcie nazwę wątku na - Moje fantazje akwarystyczne  papa
Zapisane
Krab
Unikam moderatorów jak ognia... xD
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 717


Rak umarł 12:58 02/01/10


WWW
« Odpowiedz #36 : Grudzień 05, 2009, 23:42:30 »

Co do ryb akwariuwych w oczku to ja do mojego oczka rok temu wpościłem suma rekiniego na czas lata, urusł do 70cm. i gdy raz go wyłowiłem to ważył 19,8kg. Karmiłem go przeważnie nieżywymi karasiami i od czasu do czasu sałatą.Oczywiście on sam był w stawiku bo to oczkiem niemożna nazwać. Potem puzną jesienią zdechł.

Wow. 19,8kg to mega waga. A czy sum rekin ma zęby?
Zapisane




Mój stary rak Smiley Pozdrawiam
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #37 : Kwiecień 30, 2010, 13:47:12 »

Ok, zastanawiam się nad wpuszczeniem gupików do oczka. Wciąż mam wątpliwości, ale chętnie bym to przetestował. Tylko najpierw chciałbym usłyszeć jakieś uwagi od osób które tego próbowały - by uniknąć ewnetualnych błędów. Na opiniach teoretyków nie bardzo mi zależy ;-) Próbował ktoś?
Zapisane
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #38 : Kwiecień 30, 2010, 19:54:29 »

Ok, zastanawiam się nad wpuszczeniem gupików do oczka. Wciąż mam wątpliwości, ale chętnie bym to przetestował. Tylko najpierw chciałbym usłyszeć jakieś uwagi od osób które tego próbowały - by uniknąć ewnetualnych błędów. Na opiniach teoretyków nie bardzo mi zależy ;-) Próbował ktoś?

Lato przeżyją gorzej potem, prędzej kardynałki lub danio... sam nie próbowałem bo nie mam oka ale moj znajomy tak eksperymentował a ja byłem naocznym świadkiem... mimo wszystko odradzam ponieważ śmiertelnośc była spora i jest to zabawa na miesiąc góra dwa w roku
Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #39 : Maj 01, 2010, 06:05:12 »

No właśnie - apropos śmiertleności - faktycznie była duża ta śmiertleność? Bo wolałbym tego uniknąć, ryb nie chce narażać. I kiedy zaczęły padać? Przy wpuszczeniu, czy potem - przed odłowieniem - bo np za późno wyłowił?

Dla tych dla których pomysł wydaje się dziwny - przypominam że odnotowano występowanie gupika w warunkach naturalnych już w Czechach i na Słowacji. Nie mam pojęcia jak on tam zime przezywa... no ale jest  Smiley  Ja mam zamiar tylko na czas lata wpuścić - zależnie od warunków pogodowych.

Niektórzy widze piszą że mieczyki są nawet odporniejsze do takich przedsięwzięć?
Zapisane
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #40 : Maj 01, 2010, 12:44:00 »

Śmiertelnośc duża była na początku, który słabszy to odpadał ale po tyg zostało kilka i one zyły i się roznmnożyły... potem gdzieś w połowie wrzesnia wróciły do akwa
Zapisane

M G
NIE NABIJAĆ POSTÓW
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 181


gg: 12084964


WWW
« Odpowiedz #41 : Maj 01, 2010, 23:40:48 »

Witam
Ja trzymam gupiki w oczku i żyją,
tylko na jesień/zimę trzeba je zabierać.
I nie ma żadnej śmiertelności,
bo w miesiąc ich liczebność rośnie o 600% Tongue
Jeśli już to jedyną śmiertelnością są koty i żółwie .
Zapisane

Cool I'm your Master Cool

http://www.akwa-pasja.pl

papa Pozdrawiam [/color
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #42 : Maj 02, 2010, 10:25:12 »

Dzięki za odp.

Cytuj
Śmiertelnośc duża była na początku, który słabszy to odpadał ale po tyg zostało kilka i one zyły i się roznmnożyły... potem gdzieś w połowie wrzesnia wróciły do akwa


Być może dlatego że za wcześnie je wpuszczał (niedostatecznie ciepła pogoda), lub bez wczesniejszego dostosowania? - stopniwego obniżania wody w akwarium i w ten spsób przywyczajnia ryb?

Najlepiej jakbym dorwał gupiki z populacji w Czechach lub na Słowacji, lol  Cheesy  Z takimi to by nie było problemu napewno. A tak wiadomo, populacje akwariowe żyjące od wielu pokoleń w wyoskich temperaturach mogą się gorzej przystosowywać.


Cytuj
Ja trzymam gupiki w oczku i żyją,
tylko na jesień/zimę trzeba je zabierać.
I nie ma żadnej śmiertelności,


Wow, nieźle! Smiley  A powiedz mi, w jakim okresie je wpuszczasz? Czy można wpuścić np już? Bo ja planowałem raczej na lato, no jak temp wody zrobi się wyższa, a wyławiać gdzieś przypuszczalnie w sierpniu. Ale zdaje mi się że Wy sugerujecie mozliwość dłuższego ich pobytu w oczku - wiosna? połowa września? itd.


Zbieram  informacje teraz, i natrafiłem na takie coś (znowu dla tych którzy mają jeszcze wątpliwości Smiley   
http://www.akwarium.net.pl/forum/oczko-wodne/ryby-tropikalne-do-oczka/
Zapisane
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #43 : Maj 02, 2010, 10:42:49 »

Wiesz to zależy od gupika, niektóre odmiany mocno pokrzyżowane o pięknych barwach ciężko jest utrzymać w akwa... jak już pisałem na forum bywały takie sytuacje gdzie w sklepie za dwa dni padał mi cały worek... a wydawało by się że gupiki to wszędzie przeżyją... dużo łatwiejszymi gatunkami do trzymania w oku były by gambuzje, ameki, garbatki... te ryby zazwyczaj nie są krzyżowane tysiąc razy a i da sie dostać czasem osobniki z odłowu... Gambuzji przy ciepłej zimie nie trzeba by nawet wyławiac ponieważ były one introdukowane np do francji gdzie spotykamy je do dziś w małych starorzeczach i stawikach... co więcej gambuzja jest świetnym sprzymierzeńcem w walce z komarami (powody introdukcji do Europy) potrafi zjadać dziennie naprawde sporą ilość ich larw, więc jej przydatność w domowym oczku jest spora... jest jeden mały problem a mianowicie dostępnośc... w latach 60 i 70 była nagminnie sprowadzaną rybką akwariową, niestety jej ubarwienie sprawiło że wyparły ją inne gatunki i około lat 80 była już praktycznie nie spotykana w sklepach... ja miałem małą hodowle ale zlikwidowałem z 8 lat temu... ale mysle że dałoby się sprowadzić je jakoś
Zapisane

M G
NIE NABIJAĆ POSTÓW
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 181


gg: 12084964


WWW
« Odpowiedz #44 : Maj 02, 2010, 22:15:28 »

Moje już pływają a żółwie sieją spustoszenie w ich szeregach Tongue
Są one czerwone (nie znam się na odmianach)
lecz także zjadają larwy komarów Wink
Zapisane

Cool I'm your Master Cool

http://www.akwa-pasja.pl

papa Pozdrawiam [/color
Strony: 1 2 [3] 4
  Drukuj  
 
Skocz do: