|
Tytuł: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 24, 2010, 14:55:16 powiem szczerze, iz najbardziej mnie zirytowalo zdanie "Wg mnie zmarnowany potencjal baniaka poprzez zbedne zachwaszczenie.", bo za cholere nie moge sie dorobic takich roslinek w swoim baniaku... Informacja z ostatniej chwili!!! Akwarystyka to nie tylko chwasty. Część postów wydzielona z wątku: http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/375l-roslinne/ Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: pi3cho Październik 24, 2010, 16:13:35 W mojej opinii zaprezentowane akwarium jest bardzo ładne i pokazuje, że akwarysta przywiązuje się do swoich obowiązków i zna się na rzeczy. Natomiast:
Cytuj Pisząc zmniejsz miałam na myśli świeć mniejsza ilość świetlówek. Tak do 0,6W/1l. Inaczej kazde Twoje ruchy będą skazane na porazke. Nie za bardzo rozumiem.W spotykanej literaturze standardowo spotykane natężenie oświetlenia to 0,5W/1l (chyba, że ktoś wyszuka rośliny dobrze znoszące słabe i umiarkowane oświetlenie, ale w większości przypadków tak się nie dzieje) tak, że 0,6W/1l to wcale nie jest jakaś ogromna wielkość, a wręcz bardzo często spotykana w przypadku zbiorników roślinnych czy holenderskich, dlatego też dziwię się tej opinii.Wiadomo, że wraz ze zwiększeniem oświetlenia należy zwiększyć ilość podawanych substancji odżywczych, w związku z szybszym wzrostem roślin. Jeśli ten warunek jest spełniony, nie widzę powodów aby sytuacja w akwa przy oświetleniu >0,6W/1l miałaby być nie do opanowania. Cytuj Ogród ładny ale krzaki to nie wszystko. Wg mnie zmarnowany potencjał baniaka poprzez zbędne zachwaszczenie kwestia gustu :D Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: Pysia Październik 24, 2010, 17:37:56 W mojej opinii zaprezentowane akwarium jest bardzo ładne i pokazuje, że akwarysta przywiązuje się do swoich obowiązków i zna się na rzeczy. Natomiast: Jak wejdziesz na mój temat to zauważysz, że tez mam spore światło. Tzn 138W na 160l netto ;) A to sporo. Tylko że kolega walczy z glonami ;) Jak z nimi się borykałam, to tylko zmniejszenie oświetlenia działało. I calutki czas piszę o spirogyrze, bo z postów wynika że to ona. A to wredny i uciążliwy glon. I kocha ogrom światła...Cytuj Pisząc zmniejsz miałam na myśli świeć mniejsza ilość świetlówek. Tak do 0,6W/1l. Inaczej kazde Twoje ruchy będą skazane na porazke. Nie za bardzo rozumiem.W spotykanej literaturze standardowo spotykane natężenie oświetlenia to 0,5W/1l (chyba, że ktoś wyszuka rośliny dobrze znoszące słabe i umiarkowane oświetlenie, ale w większości przypadków tak się nie dzieje) tak, że 0,6W/1l to wcale nie jest jakaś ogromna wielkość, a wręcz bardzo często spotykana w przypadku zbiorników roślinnych czy holenderskich, dlatego też dziwię się tej opinii.Wiadomo, że wraz ze zwiększeniem oświetlenia należy zwiększyć ilość podawanych substancji odżywczych, w związku z szybszym wzrostem roślin. Jeśli ten warunek jest spełniony, nie widzę powodów aby sytuacja w akwa przy oświetleniu >0,6W/1l miałaby być nie do opanowania. Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: pi3cho Październik 24, 2010, 19:36:35 Teraz już rozumiem Pysiu :D i dobrze wiedzieć na przyszłość, jak walczyć z tym spyrocośtam ;)
Może to nie miejsce na zadawanie tego pytania ale czy naprawdę myślicie, że silne oświetlenie może mieć wpływ na złe samopoczucie ryb?Nigdzie o tym do tej pory nie czytałem. Natomiast przyznam, że wydaje mi się całkiem prawdopodobne iż intensywność oświetlenia może mieć jakiś wpływ na naszych podopiecznych.Sam zamierzam mieć 0,75W/1l i nie wiem czy to może zaszkodzić ??? Ktoś jakieś doświadczenia w tej kwestii posiada? Pzdr Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: vento Październik 24, 2010, 19:49:34 wydaje mi się, że zależy to od gatunku ryb i ich naturalnych warunków życia. Choć w sumie nasze pociechy niewiele już mają wspólnego z osobnikami żyjącymi w naturalnym środowisku...
Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 24, 2010, 20:07:35 Akwarystyka to nie tylko chwasty. no właśnie a przede wszystkim ryby, imho mrs zaznaczył ciekawy aspekt, jakoś pomijany, "naświetlania" ryb w bańkach roślinnych - ryby nam tego raczej nie powiedzą ale jak one to znoszą? zwłaszcza, że w ich naturalnym środowisku światło jest bardzo rozproszone i nie wali tak po gałach, inna sprawa, że poruszył ciekawy temat powiedział, że nie lubi chwaściaków i jego zdanie się oczywiście się nie spodobało ale to już norma, btw rafalkudlaty nie zrozum mnie źle ale to jest forum akwarystyczne i jak będę chciał czytać o czyimś karku/siłownianych ekscesach itd. itp. to poszukam na odpowiednim forum, proponuję skupić się na akwarystyce... czy to pod kątem ryb czy chociażby roślinnej. pzdr Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 24, 2010, 20:14:31 wydaje mi się, że zależy to od gatunku ryb i ich naturalnych warunków życia. Istnieją gatunki ryb które wręcz nie znoszą silnego oświetlenia.Żeby nie wymieniać wszystkich ryb wystarczy jako przykład przyjąć środowisko wodne Ameryki Południowej - BW z żaglowcami i paletami na czele. Z resztą w większości wód oświetlenie wg mnie jest raczej umiarkowane - zbiorniki, akweny, cieki czy rzeki z tak bujną roślinnością jak u Ciebie w naturze w zasadzie nie występują. Dochodzi do tego jeszcze głębokość na jakiej poszczególne gatunki żyją. Np. labiryntowe które mogłyby być narażone na mocne światło gdyby nie środowisko wodne w jakich występują np. popularne bojowniki szeroko rozpowszechnione są w "bajorach" leśnich gdzie przed nadmiernym oświetleniem chronią je korony drzew. Gurami to coś a'la BW i można by tak wymieniać w nieskończoność. Z jednym masz jednak 100% racje - ryby dostępne w handlu mają obecnie tyle wspólnego co człowiek z małpą od której podobno pochodzi więc ryzyko, że mocne oświetlenie zaszkodzi naszym podopiecznym jest małe. Nie znaczy to jednak, że ryby dobrze się z tym czują. Pewne gatunki będą reagowały płochliwością, będą kryły się w krzakach z którym (jeśli będzie taka możliwość) wypłyną dopiero po zmroku. Światło samo w sobie śmierci ryby raczej nie spowoduje, wg mnie będzie miało jednak spory wpływ na długość życia, samopoczucie i np. rozmnażanie. Myśle też, e gatunki F0 - F2 będą bardzo źle znosiły wysokie oświetlenie jakakolwiek ryby by to nie była. Pozdrawiam. Dobrafie, znów w tym samym czasie pisaliśmy post... :) Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 24, 2010, 21:08:07 A ja z kolegą sie nie zgodzę wytłumaczę dlaczego. Ameryka południowa to przedewszystkim tropiki dlaczego np. paletki o których pisałeś trzyma się w tem. 26-32 stopnich ponieważ w naturalnym środowisku jest po prostu ciepło od czego od słońca właśnie które mocno świeci więc pisanie że tropikalne ryby nie znoszą mocnego światła jest dla mnie bzdurą parametry wody paletek: cyt z książki "twardość do 15°dGH, рН 6,5–7,5, Temperatura 26–32°С." Ma kolega dużą moc ale jak napisał połowa świetlówek to są aquarelki które świeicą światłem różowym ciemniejszym dla przykładu świetlówka 36W 865 - 3300 lumenów, aquarelka - 2400 lumenów więc ogólnie tych lumenów nie jest aż tak dużo.
Oczywiście tak mocne światło nie powinno świecic przez 12 godzin pełną mocą mogło by świecic 3 lub 4 godziny a resztę połowę i te ż było by dobrze. Wszystkie te ryby o których pisałeś występują oczywiście w BW ale nie tylko. Zobacz sobie wątek Sebastiana który jest dla mnie wzorem na tym forum, który ma 1wat na litr a zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi. ps vento sory za OT w Twoim wątku ale nie mogłem wytrzymac czytając te bzdury człowieka co o roślinnych baniakach nie ma pojęcia i jak to on nazywa rośliny -"chwastami". Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: Pysia Październik 24, 2010, 21:25:24 Ja mogę napisać o moich spostrzeżeniach dotyczących ryb i silnego oświetlenia. Mogę tez opisac reakcje ryb pochodzacych z hodowli ( neony czerwone i apisto z własnej hodowli po rodzicach z odłowu) i z odłowu ( pstrążenice myersa, otoski, kiryski pigmejki, pielęgniczki: panduro i inki ). Dodam do tego jeszcze endlarki wpuszczone ( dwie pary) do baniaka jako rozpraszacze.
Ryby kupne, czyli neony czerwone - przy zaświeconym pełnym świetle są śmielsze i pływają na przodzie baniaka. Jak tafla zarośnie i powstaje na przodzie i prawym boku cień ( teraz tak mam :-[ ) to neony siedzą w lewym kącie tam gdzie światła jest więcej. Endlerki- maja w nosie oświetlenie. Najbardziej lubią "wygrzewac sie " pod taflą . Ogólnie są wszędzie i nie widzę różnicy jakie światło im świeci. Pstrążenica myersa - rybka z odłowu typowo górnej strefy. Przy słabszym oświetleniu wisi przy tafli bez ruchu. Przy włączeniu pełnego oświetlenia najpierw schodzi nizej a po jakiejś pół godzinie znowu wraca pod tafle. Z tym ze wtedy zaczynają się gonitwy i ożywienie. Gdy zarośnie tafla i jest cień schodzi niżej na cały czas aż nie stanie się wolność u góry. Otoski- one maja gdzieś wszystko. Czy cień czy nie . Apistogramma panduro ( z odłowu)- uwielbiały światłość. Jako jedyne znane mi pielęgniczki pływały często w środkowej i górnej strefie mało przebywajac na dnie. Apistogramma baenschi ( pielęgniczka Inka) : z odłowu - w pierwsze dni była zabawa w komandosów, ale to raczej normalne w nowym baniaku. Te ryby większość czasu i tak przebywaja na dnie. Nie zauwazyłam ucieczki przed światłem i unikania go. A jest gdzie unikać. Samica wyprowadzająca młode specjalnie je prowadzi zawsze w najbardziej naświetlone miejsce. Z własnej hodowli po rodzicach z odłowu- różnica jest już taka, że samiczka majaca małe potrafi "paść" maluchy w srodkowej strefie nad korzeniem, zielskiem. Czym bliżej światła tym lepiej. Już nie ma strachu przed innymi mieszkańcami ;) Kiryski pigmejki: z odłowu - te unikaja tak czy siak otwartej przestrzeni czy światło silne czy słabe. Nie potrafię więc okreslic wpływu oświetlenia na nie. własnego chowu - dokładnie jak wyzej. Unikanie otwartej przestrzeni wynika z ich wielkości i...posiadania przeze mnie pielęgniczek ;) Jeszcze krewetki RC i babaulti - są albo wysoko tuż pod światłem, albo schowane tak że ich nie widać. Takie zachowanie jest wynikiem raczej drapieżników ( pielegniczki) niż oświetlenia. W krewetkarium nie widzę paniki przy mocnym świetle. Jedynym odstępstwem są CRki z jajeczkami. Te uciekają do cienia i unikają mocnego światła i otwartej przestrzeni. To są moje spostrzeżenia. Światło włączam 60W, 78W i 138W w 200l- mam więc okazję popatrzeć na zachowania przy różnym oświetleniu Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 24, 2010, 21:33:04 A ja z kolegą sie nie zgodzę wytłumaczę dlaczego. Ameryka południowa to przedewszystkim tropiki dlaczego np. paletki o których pisałeś trzyma się w tem. 26-32 stopnich ponieważ w naturalnym środowisku jest po prostu ciepło od czego od słońca właśnie które mocno świeci więc pisanie że tropikalne ryby nie znoszą mocnego światła jest dla mnie bzdurą parametry wody paletek: cyt z książki "twardość do 15°dGH, рН 6,5–7,5, Temperatura 26–32°С." Ma kolega dużą moc ale jak napisał połowa świetlówek to są aquarelki które świeicą światłem różowym ciemniejszym dla przykładu świetlówka 36W 865 - 3300 lumenów, aquarelka - 2400 lumenów więc ogólnie tych lumenów nie jest aż tak dużo. Nie spotkałem się z trzymaniem paletek w temperaturze 32*C. Oczywiście tak mocne światło nie powinno świecic przez 12 godzin pełną mocą mogło by świecic 3 lub 4 godziny a resztę połowę i te ż było by dobrze. Wszystkie te ryby o których pisałeś występują oczywiście w BW ale nie tylko. Zobacz sobie wątek sebastiana który jest dla mnie wzorem na tym forum, który ma 1wat na litr a zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi. Głębokość wód w przypadku ryb o których piszesz sięga kilku metrów. Woda do wysokiej temperatury nagrzewana jest tylko przy powierzchni więc ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt intensywnymi promieniami słonecznymi i przez zbyt wysoką temperaturą. W baniaku 50cm nie ma takiej możliwości. Weź sobie zobacz jakiekolwiek zdjęcia z Rio Negro czy innych wód SA. Zobaczysz, że płyną one często otoczone z każdej strony gęstymi lasami co prze różnym położeniu słońca daje odpowiednio większe naslonecznienie jak i padający na wode cień. Dodatkowo, wielkość rzeki a także w/w głębokość ma spore znaczenie dla temperatury. I jeszcze jedno. Rozmowa dotyczy naświetlenia, nie temperatury czy parametrów wody. Przytoczenie ich jest brakiem jakiejkolwiek logiki i pomysłu na prowadzenie dyskusji a także brakiem argumentów. Podobnie jak przytoczenia baniaka innego akwarysty jako potwierdzenie swoich wyssanych z palca argumentów na poziomie dziecka z wczesnej klasy podstawowej typu "bo on tak ma to musi tak być...". Chcesz mnie chłopaku czegoś nauczyć to podaj przykład z natury bo w kwestii akwarystyki to wlaśnie natura jest dla mnie autorytetem, nie baniaki z oświetleniem mogącym oślepic dorosłego człowieka waląc przez 12 godzin Wattami po oczach. Akwarystyka to przede wszystkim ryby, nie rośliny - jeśli masz inne zdanie to dla mnie żaden z Ciebie akwarysta. Napisałem też w tym wątku, że nie krytykuje Vento za to jak wygląda jego zbiornik bo jest to tylko i wyłącznie jego sprawa. Swoje zdanie, swój pogląd na ten temat mam i będe go bronił. Z resztą nie chce mi się rozpisywać tworząc odpowiedź dla kogoś kto kontrargumentem dla natury podaje zbiornik gościa który ma 1W/l i naucza mnie żebym zobaczył o co w tym chodzi :) Rozbawiłeś mnie - trochę humoru przed snem nie zaszkodzi. Vento, przepraszam, że zaśmiecam Ci temat... Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 24, 2010, 21:40:56 A ja z kolegą sie nie zgodzę wytłumaczę dlaczego. Ameryka południowa to przedewszystkim tropiki dlaczego np. paletki o których pisałeś trzyma się w tem. 26-32 stopnich ponieważ w naturalnym środowisku jest po prostu ciepło od czego od słońca właśnie które mocno świeci więc pisanie że tropikalne ryby nie znoszą mocnego światła jest dla mnie bzdurą parametry wody paletek: cyt z książki "twardość do 15°dGH, ?? 6,5?7,5, Temperatura 26?32°?." Ma kolega dużą moc ale jak napisał połowa świetlówek to są aquarelki które świeicą światłem różowym ciemniejszym dla przykładu świetlówka 36W 865 - 3300 lumenów, aquarelka - 2400 lumenów więc ogólnie tych lumenów nie jest aż tak dużo. Nie spotkałem się z trzymaniem paletek w temperaturze 32*C. Oczywiście tak mocne światło nie powinno świecic przez 12 godzin pełną mocą mogło by świecic 3 lub 4 godziny a resztę połowę i te ż było by dobrze. Wszystkie te ryby o których pisałeś występują oczywiście w BW ale nie tylko. Zobacz sobie wątek sebastiana który jest dla mnie wzorem na tym forum, który ma 1wat na litr a zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi. Głębokość wód w przypadku ryb o których piszesz sięga kilku metrów. Woda do wysokiej temperatury nagrzewana jest tylko przy powierzchni więc ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt intensywnymi promieniami słonecznymi i przez zbyt wysoką temperaturą. W baniaku 50cm nie ma takiej możliwości. Weź sobie zobacz jakiekolwiek zdjęcia z Rio Negro czy innych wód SA. Zobaczysz, że płyną one często otoczone z każdej strony gęstymi lasami co prze różnym położeniu słońca daje odpowiednio większe naslonecznienie jak i padający na wode cień. Dodatkowo, wielkość rzeki a także w/w głębokość ma spore znaczenie dla temperatury. I jeszcze jedno. Rozmowa dotyczy naświetlenia, nie temperatury czy parametrów wody. Przytoczenie ich jest brakiem jakiejkolwiek logiki i pomysłu na prowadzenie dyskusji a także brakiem argumentów. Podobnie jak przytoczenia baniaka innego akwarysty jako potwierdzenie swoich wyssanych z palca argumentów na poziomie dziecka z wczesnej klasy podstawowej typu "bo on tak ma to musi tak być...". Chcesz mnie chłopaku czegoś nauczyć to podaj przykład z natury bo w kwestii akwarystyki to wlaśnie natura jest dla mnie autorytetem, nie baniaki z oświetleniem mogącym oślepic dorosłego człowieka waląc przez 12 godzin Wattami po oczach. Akwarystyka to przede wszystkim ryby, nie rośliny - jeśli masz inne zdanie to dla mnie żaden z Ciebie akwarysta. Napisałem też w tym wątku, że nie krytykuje Vento za to jak wygląda jego zbiornik bo jest to tylko i wyłącznie jego sprawa. Swoje zdanie, swój pogląd na ten temat mam i będe go bronił. Z resztą nie chce mi się rozpisywać tworząc odpowiedź dla kogoś kto kontrargumentem dla natury podaje zbiornik gościa który ma 1W/l i naucza mnie żebym zobaczył o co w tym chodzi :) Rozbawiłeś mnie - trochę humoru przed snem nie zaszkodzi. Vento, przepraszam, że zaśmiecam Ci temat... Nie napisałem wręcz przeciwnie nie 12 godzin tylko 3-4 godziny wiec czytaj uważnie Akwarystyka to też roślinnośc zwłaszcza w baniakach roślinnych taki tytuł ma autor wątku i takie baniaki mogą nie miec ryb wcale. Nie napisałem nic o krytykowaniu wyglądu baniaka tylko oświetlenia czytaj uważnie bo chyba jestes śpiący. W dobrze oświetlonym baniaku rosną różne rośliny takie które zasłaniają powierzchnię wody nawet muszą jak są mocno zarośnięte więc ogólnie to światło nie oślepia ryb więc zastanów się zanim cos napiszesz bo Twoje argumenty właśnie są na poziomie nawet chłopców z piaskownicy (powinieneś pojechac do tropikalnych krajów to byś wtedy odczuł to na własnej skórze co to temperatura i mocne światło słoneczne a nie jakieś tam śmieszne świetlówki). Chyba nie przeczytałeś co napisała Pysia tylko czytasz to co ktoś Tobie odpisze. Mrs widziałeś kiedyś jak świeci światło z lamp HQI powrzechnie stosowanych w profesionalnej akwarystyce roślinnej jak nie widziałeś to się nie odzywaj bo przy nich to światło świetlówek T8 to półmrok. Ps Do autora wątku - już nie będę Ci zaśmiecał wątku kłótnią z tym człowiekiem który pisze rady w wątku o akwarium roślinnym a krórego nie lubi ja na jego miescu bym się nie odzywał. Podoba mi się Twoje zarośnięte akwarium znikoma liczba ryb i mocne oświetlenie bo jak napisałeś w tytule nie ma nic mowy o biotypie naturalnym ani o odmianach ryb F0 więc nie wiem co ten człowiek(mrs) chce od Ciebie. Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: vento Październik 24, 2010, 22:13:03 Panie i Panowie-polecam szczerze zajrzenie do galerii Pana T.Amano-pokazuje on tam kilka zdjęć z doliny Amazonki-są wśród nich herbaciane wody bez roślinności, ale też intensywnie naświetlone, płytkie cieki nieraz gęsto zarośnięte (zachwaszczone :p ).
Myślę, że największą wiedzą z prowadzących tą dyskusję ma Pysia, jako jedyna podająca przykłady z własnego doświadczenia-hodowli ryb 'sklepowych' i z odłowu. I może takimi spostrzeżeniami powinniśmy się tu dzielić. Ja osobiście nie zaóważyłem, żeby mieszkańcy mojego zbiornika unikały światła, jednak nie mam tu prawa głosu, bo nie próbowałem nigdy zmniejszyć światła i obserwować reakcji ryb. Na pewno podzielę się spostrzeżeniami, kiedy tylko przeprowadzę częściowe zaciemnienie (glony). Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: pi3cho Październik 25, 2010, 07:46:59 Witam O0
Mam nadzieję, że wątek ten będzie kontynuacją dyskusji rozpoczętą w miejscu do tego nie przeznaczonym czyli tu: http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/375l-roslinne/15/ Swoją drogą przepraszamy za zaśmiecenie Twojego wątku Vento. Wymiana poglądów zeszła na temat silnego oświetlenia i jego wpływu na zdrowie ryb. Teza, która należy potwierdzić lub obalić mówi, że "silne oświetlenie (powiedzmy >0,7W/1l) ma negatywny wpływ na zdrowie i długość życia ryb". Osobiście nigdy się nie spotkałem z opinią potwierdzającą powyższą stwierdzenie aż do wczoraj kiedy zasugerowano taką możliwość.W dobrze urządzonym akwarium, gdzie jest wystarczająca ilość kryjówek i roślin wydaje się, że ryby będą miały mozliwość ukrycia sie przed światłem ale przecież nie chodzi o to by stresować naszych podopiecznych.Podejrzewam, że z rybami jest jak z roślinami jedne są cienio- inne światłolubne i kwestia doboru odpowiedniej obsady powinna rozwiązać problem. Jakie są Wasze doświadczenia i opinie na ten temat? Pozdrawiam P.S. Nie wiem czy wątek jest umieszczony w odpowiednim dziale jeśli nie to proszę o przeniesienie. Tytuł: Odp: Odp: vento 375L-roślinne Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 25, 2010, 08:24:51 Ten wątek jest teraz w odpowiednim dziale.
Proponuje przenieść lub usunąć przez jakiegoś Moda te śmieci z wątku vento w dziale nasze akwaria. Z moich obserwacji wynika że na wzrok i apetyt np. zbrojnika niebieskiego nie ma żadnego wpływu oświetlenie ponieważ np. mój ma ponad 11 lat i tyle go mam jak sypię szamkę rybom to pierwszy przy tzw. korycie jest właśnie ten osobnik więc raczej wnioskuje że mocne światło mu nie przeszkadza, a miałem wcześniej zieleniaki z ponad 0,7 wat na litr przez parę lat. Po za tym widzę że ryby raczej dobrze widzą skoro podpływają jak tylko się zbliżę do baniaka a teraz też mam wcale nie takie słabe bo 2x54W w t5, które z odbłyśnikami dają nieźle po oczach Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 25, 2010, 11:33:52 Ja może troszkę z innej strony .
Większość naszych zbiorników jest niestety niedoświetlona . Dlaczego ? Mianowicie w Polsce średnie "naświetlenie" powierzchni , w tym rzek i jezior , to w przeliczeniu ok 600-800 W/m2 . Najwyższe zanotowano na Kasprowym i wynosiło ok 1200W/m2 . Natomiast w pasie nadmorskim dochodzi do 1050W/m2 . Jak to się ma do naszych zbiorników ? Zbiornik kolegi Vento , od którego wszystko się zaczęło ma 150x50 co daje nam 0,75 m2 a oświetla go ok 260W . Przyjmując nawet 600W dla Polski to światło w jego akwa daje ledwo ponad połowę tego bo ok 350W/m2. Oczywiście Polska to nie tropiki gdzie moc słońca jest większa . Zupełnie inną sprawą jest zdolność penetracji wody przez światło . Inaczej to bedzie w BW inaczej w wodach czystych itp,itd . Na forum nanoreef znalazłem ciekawy wątek . Jeden z dyskutujących obliczył że ekwiwalent dla światła słonecznego w akwarium to ok 3W/l i nikt się z nim nie kłócił . W przyrodzie światło dostarcza ok 100 000 luxów ( lumenów na m2) . Policzcie ile mają akwaria z przysłowiowym 1W/l . Generalnie trochę demonizujemy mocne oświetlenie , które wcale nie jest takie mocne . Jeśli się mylę to mnie poprawcie . Tutaj podaje link do fajnego wątku . Na fotkach i filmach bardzo ładnie widać jak naświetlone są niektóre akweny i jak są zarośnięte . Najfajniejsze fotki przy końcu a w szczególności Rio Sucuri i Rio da Prata http://aquariumbg.com/forum/fotografiya/snimki-na-biotopi/?PHPSESSID=45d7cf4a6a1dc2b695329bd56a7dbd5a;all Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 25, 2010, 21:44:39 liczby liczbami deleden ale nie do końca to ma przekład na rzeczywistość, można by tu przywołać znaną anegdotę "statystycznie rzecz ujmąc ja i mój pies mamy średnio po trzy nogi a w rzeczywistości żaden nie ma trzech nóg" ha ha ha. Dobra do rzeczy, poniekąd można by się zgodzić, iż bańki są niby niedoświetlone ale trza pamiętać, że w bańce mamy najczęsciej wodę krystalicznie czystą/bardzo przejrzystą a w naturze najczęściej nie i to jest bardzo ważny czynnik, który został pominięty. Można by tu przytoczyć wody białe, najczęstszy biotop SA i CA gdzie przejrzystość nie przekracza 10-50 cm :o, no i jak tam będzie zachowywać owe mocne światło? - będzie mocno "zneutralizowane", inna sprawa to wysokość - przyjęte jest ogólnie w akwarystyce roślinnej, że warto unikać baniek powyżej 50 cm wysokości gdyż przy wyższych ciężko jest doświetlić dno co wiąże się z ograniczoną możliwością "hodowli" roślin tzw. trawnikowych - czyli, kolejny wniosek akwa te siłą rzeczy są względnie mocno naświetlane. Następny aspekt to czas naświetlania - w akwa roślinnym wali się mocą ok. 10h w naturze jeśli jakiś akwen/ciek jest naświetlany to na pewno nie przez 10 h jednostajnym mocnym światłem, zwłaszcza, że nie trzeba szukać a zerknąć na foty podesłane przez deledena gdzie widać, że zbiorniki są w dużym stopniu zacieniane. Jeszcze inna sprawa to chociażby dlaczego większość, powołam się jeszcze raz na wody białe, tych biotopów jest bez roślinności? - bo jest za mało światła... idąc dalej ryby w naturze nie są wystawione na tak silne światło, które zazwyczaj jest rozproszone czy chociażby zbiorniki są najwyczajniej zacienione.
Jak mocne oświetlenie wpływa na ryby? To musieliby rozstrzygnąć ichtiolodzy przeprowadzając najzwyczajniej eksperyment, my jako amatorzy możemy czysto teoretyzować. Moje zdanie jest takie, iż na pewno mocne oświetlenie nie jest "komfortowe" dla ryb i zdecydowanie uważam powiedzmy oświetlenie "umiarkowane" za lepsze i bardziej zgodne z wymaganiami środowiskowymi ryb, a czy szkodzi? w jakim stopniu? - tym mogą zająć się naukowcy... Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 25, 2010, 22:11:53 Dlatego bańki o wysokości pow. 50 cm najlepiej doświetlac jak już wcześniej pisałem lampami HQI. Swiatło z takich lamp świeci najczęściej bardziej naturalnym światłem o najlepszym współczynniku RA praktycznie 100%. Widac cienie jakie tworzą rośliny i przepływające ryby bo strumień światła w tych lampach jest bardziej skupiony niż w świetlówkach.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 26, 2010, 15:32:42 Ciekawy temat więc i ja wtrące swoje 3 grosze. Jestem podobnego zdania jak mrs .Akwarystyką zajmuję się 28 lat, na razie mam tylko około 4400 l wody + do sklejenia czeka jeszcze nędza 940 l. Sama wymiana wody co tydzień zajmuje mi około 5 godzin, karmienie około 40 min. Więc przez te lata poczynione obserwacje mogę liczyć nie w setkach a w tysiącach godzin. Nie mam chyba nic rozmnożonego w akwarium raczej sam odłów, i to ryby o istnieniu których akwaryści w tym kraju nie mają jakiegokolwiek pojęcia. I tak podam dwa przykłady. Akwarium 200x50x70h nie ma tam żadnych roślin, na jednej stronie świeci się jedna 13 W jarzeniówka, zdecydowana większość ryb siedzi po stronie nie oświetlonej. Skłamałbym gdybym napisał że na oświetlonej nie pływają , pływają jednak w warstwach środkowych i dennych, najczęściej płaskoboki. Ale i one wolą strefę przejściową miedzy światłem a cieniem i tam najczęściej przebywają, a są i takie co wcale nie wypływają z zacienionej strefy. Akwarium drugie 290x50x50 na prawym końcu bańki rośnie dość rzadko posadzona zwartka aponogetonolistna. Nad nią świeci się jedna 13 W jarzeniówka, liście kładą się na powierzchni prawie całą zakrywając. W lewym końcu pływa na powierzchni nawet nie wiem co to za chwast, botanika mnie nigdy nie interesowała, prawdopodobnie wywłócznik. Świeci nad nim 2x18 W, i tak pływają tam 4 gatunki razbor, brzanki , kosiarki, i inne głównie małe rybki. Wszystkie bez wyjątku siedzą w środkowej części akwarium która nie jest oświetlona wcale, oraz lubią pływać po prawej stronie pod liśćmi zwartki, gdzie światło jest bardzo rozproszone. Natomiast po lewej stronie gdzie światło jest silniejsze i nie ma za bardzo co go przysłaniać poza tym wywłucznikiem prawie nic nie pływa, od czasu do czasu puści się jedna lub dwie razbory w ten zakątek i to tyle. Więc około 100 cm akwarium jest praktycznie nie zamieszkałe.
Pysia jeżeli chcesz pisać o zachowaniu ryb na światło to oświetl tylko część akwarium, a nie całe i wtedy poobserwuj ich zachowania w tym kierunku. Pstrążenica myersa to ryba wybitnie przypowierzchniowa przyzwyczajona do światła które przy powierzchnie jest najsilniejsze. Poza tym nie lubi zarośniętej powierzchni wody bo utrudnia jej to w polowaniu na owady, także te przelatujące nad wodą. Otosy jako wyspecjalizowane glonojady, też przebywają w wodach raczej oświetlonych i szybko płynących gdzie woda jest na tyle przejrzysta że rosną tam glony. Na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=ilnitMs1LRk jest pokazane co innego ale to kilku kolesi sobie nakręciło fajny filmik. Od razu widać że te ryby musiały w czymś przebywać, bo woda się gotowała od nich w jednym niewielkim kawałku wody. Gdyby było ich tak wiele na takim skrawku to w tym bajorze by chodzili po tych otosach. Pielęgniczki skąd wiesz że z odłowu? Pigmejki może za mało osobników masz dlatego płochliwe. Baniakmaniak w której książce napisane jest że palety 32°С, może dla tych hodowanych od lat w akwariach i takich temperaturach jest to odpowiednie bo ryby z odłowu 24 – 28 °С. Zbrojki niebieskie przeszły już chyba z milion pokoleń w akwariach, więc są bardziej przystosowane do światła, wpuściłbyś dzikusy to zobaczyłbyś jak różne jest ich zachowanie. Poza tym nawet ryby wybitnie nocne, gdy są głodne do żarcia wyjdą przy świetle. A u Sebastiana co jest takiego niesamowitego? Lampa HQI masz rację powinna zostać w akwarium roślinnym, gdzie nie powinno być ryb, lub rafowym, natomiast w akwarium słodkowodnym z rybami nie ma czego szukać. Vento pokaż mi w galerii Amano naturalnie odzwierciedlone zbiorniki. Można to nazwać obrazem, rzeźbą ,jakimś dziełem sztuki. Ale gdzie tam jest natura ? Tu znalazłem kilka jego zbiorników. http://www.adaaust.com.au/gallery/gallery01.htm deleden właśnie naświetlenie powierzchni czyli ilość światła jaka dochodzi do lustra wody. Poza jeziorem Bajkał gdzie doskonała widoczność sięga 8 m, chociaż piszą że na 50 m, ale to bzdura na takiej głębokości może i jest jeszcze widoczność, ale nie bardzo dobra. Reszta wód słodkowodnych w różnym stopniu jest mętna, albo zabarwiona od rozkładających się części roślin. Więc to naświetlenie nie jest takie intensywne. Dlaczego nie sprawdzano naświetlenia naszych zbiorników np. 50 cm od lustra wody ? Poza tym planeta zwana Ziemią chociaż nie wiem dlaczego, skoro 70 % powierzchni zajmuje woda, to ta planeta powinna nazywać się woda. Ale mniejsza z tym, powierzchnia wody na tej planecie jest oddalona od źródła światła o jakieś 149 mln km. Natomiast w akwarium powierzchnia wody jest oddalona od źródła światła zaledwie o kilka cm. Ponadto światło słoneczne przechodzi przez atmosferę która dzieli się na kilka warstw, troposfera, stratosfera, mezosfera, termosfera, egzosfera i które to warstwy pochłaniają część energii świetlnej. W akwarium nie ma takich warstw, ziemia i woda przede wszystkim nas interesująca nie pochłania całego promieniowania słonecznego, częściowo je odbija, woda w akwarium na pewno też ale bez warstw rozpraszających jest to pewnie bardzo niewielki %. Pochłanianie promieniowania zachodzi nie tylko na powierzchni Ziemi, ale też w powietrzu, niektóre cząsteczki gazów i cząstki stałe absorbują część promieniowania. W akwarium raczej nie. Mało tego kształt ziemi jest zbliżony do kuli która obracając się tworzy zjawisko cykliczne czyli pory dnia. Więc słońce świeci w ciągu dnia o różnym natężeniu, natomiast w akwarium świeci się cały czas ta sama ilość watów. Dodatkowo innym zjawiskiem cyklicznym zwłaszcza w tropikach skąd pochodzą nasze ryby, jest zachmurzenie i padający deszcz co zasłania na różny okres czasu dostęp światła do wody. No chyba że jest to płaskowyż Nazca, gdzie nie padało chyba z milion lat, i gdzie nie ma zachmurzenia, ale nie ma tam też żadnego bajora. W akwarium nie, dalej świeci się jak świeciło, i mało tego akwarium ma przeciętnie 50 cm wysokości ale odejmując podłoże i to że nie leje się wody po same brzegi, to wysokość słupa wody wynosi już jakieś 43 cm. A w naturalnym środowisku ryby mogą sobie pływać głębiej gdzie jest mało światła lub wyżej gdzie jest więcej. Podłoże też jest zazwyczaj jasne co dodatkowo odbija światło, w naturze na jasnym podłożu pływają ryby które są srebrzyste. Dlaczego? A no dlatego że gdyby były ciemne lub kolorowe, stanowiły by doskonały cel dla drapieżników, a tak są bardzo mało widoczne. Ryby ciemno ubarwione przebywają zazwyczaj na ciemnym podłożu. Każdy naukowiec powie że sztuczne światło nie jest dobre, i to nie tylko dla ludzi dla innych zwierząt także. Ryby ewoluowały przez miliony lat w świetle słonecznym i to do niego są najbardziej przystosowane. Świetlówkom jak na razie daleko do wysyłania promieniowania optycznego podobnego nawet do słonecznego, bo trudno zamknąć w szklanej rurce fuzję jądrową. Dlatego ja uważam że akwarium roślinne jest dla roślin i nie ma tam miejsca dla ryb, nawet tych rozmnażanych od 100 lat w akwariach. Bo nawet one nie czują się pewnie komfortowo cały czas naświetlane. A rośliny w akwariach z rybami powinny być sadzone w jednym końcu akwarium i nad nimi powinno być światło. Reszta akwarium powinna być nie oświetlona, nie wiem skąd się wzięło przekonanie że akwarium musi być całe oświetlone. A teraz mam kilka pytań. 1 do czego rybom potrzebne są rośliny w akwarium ? 2 dlaczego akwarium musi być oświetlone od szyby do szyby ? 3 kto i na jakiej podstawie określił że minimum światła w akwarium to 0,5 W/l ? 4 dlaczego akwarium musi być gęsto zarośnięte roślinami ? Trzymacie ryby w słoikach, wylejcie na ziemię 1000 l wody i zobaczycie jaka to kałuża. W takim czymś to nawet ryby z rzędu Cyprinodontiformes karpieńcokształtne, z rodzin Nothobranchiidae i Rivulidae miały by nikłe szanse na przeżycie do osiągnięcia dojrzałości płciowej i rozrodu. A w akwariach na dodatek 60 – 80 % i tak niklej powierzchni zajmują rośliny. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 26, 2010, 16:24:46 Drago już na szybko odpowiem na Twoje pytania . Najpierw jednak napisze że kwestie doboru siły oświetlenia nie da się jednoznacznie określić . Dodam też że staż w akwarystyce mam podobny bo to już 30 lat stuknęło . W szczytowej formie miałem 8 zbiorników jednocześnie , od 450 do 200l lecz teraz gdy dzieci dorastają zostało raptem 500 plus małe 30l kostki . Coż , teraz cienie sobie nicnierobienie przy akwa bo już się przy nich nachodziłem .
W swoim poście napisałem , że co prawda sporo śwatła dociera do lustra wody ale ważną kwestią jest przenikanie czyli czystość wody . W Wiśle nad którą mieszkam to max 50cm ale na jad jeziorem w Błądzimiu gdzie nurkowałem ok 10 lat temu , na 2,5 metra było naprawdę jasno . Podejrzewam że jaśniej niż w Twoich akwariach. Taa miałem odpowiedzieć na Twoje pytania . ad1 Rośliny porzebne są rybą jako kryjówki gdy nie ma w pobliżu zwalonych drzew itp. (na Amazonce świat się nie kończy) . Potrzebne są do rozrodu bo niektóre gatunki traktują liście jako "ruszt" dla ikry . Miejsce pozyskiwania pokarmu . Przecież na roślinach gromadzi się sporo życia ( wiem,wiem na korzeniach i kamieniach też ) Dla drapieżników jako miejsce ukrycia w czasie polowania . Poza rzekami gdzie roślin jest niewiele są przecież jeziora , starorzecza itp gdzie roślin jest naprawdę sporo a miedzy nimi żyje sporo ryb . ad2 . Nie nie musi być oświetlone od szyby do szyby . Sam mam strefe lekkiego cienia na środku akwa . ad3. Nie mam pojęcia ;D Poza tym uważam że powinno się stosować W/m2. Sam mam raptem 0,27W/l i te kilka roślin które mam rośnie . ad4. Nie musi ale częściowo może . Dodam jeszcze że absolutnie się nie zgadzam z tezą że HQI powinno zostać tylko w roślinniaku . Sam mam 2x70Wzawieszone ok 35cm nad lustrem wody a nie jak piszą 20-25cm i nie zamienie tego na inne . Fakt 150 lub 250W to troszkę przesada . Cytuj Vento pokaż mi w galerii Amano naturalnie odzwierciedlone zbiorniki. Można to nazwać obrazem, rzeźbą ,jakimś dziełem sztuki. Ale gdzie tam jest natura ? Tu znalazłem kilka jego zbiorników. [url]http://www.adaaust.com.au/gallery/gallery01.htm[/url] Z tym zgadzam się w 100% . Amano to raczej sztuka gdzie , jak sam "miszcz" napisał , ryby są tylko dodatkiem . Drago w Twoich zbiornikach jest rzeczywiście mało światła ale czy próbowałeś doświetlić go bardziej . Mam wrażenie że więcej światła wpada od okien przez frontową szybę , niż od tych jarzeniówek . Drago napisał Cytuj Pielęgniczki skąd wiesz że z odłowu? pewnie stąd , skąd Ty , ja i inni wiedzą co nieco o tym co kupują . Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: pi3cho Październik 26, 2010, 17:29:46 Odpowiedzi na pytanie 1 i 2 zostały już podane. Natomiast, jak mi się wydaje, wielkość 0,5W/1L została określona doświadczalnie przez osoby, które mają spore doświadczenie w prowadzeniu baniaków roślinnych. Mam tu na myśli akwarystów holenderskich (np. Frans van der Leest), którzy jak sama nazwa wskazuje wypracowali styl holenderski często obecnie spotykany w akwariach. Masz przez 20 lat mnóstwo roślin w akwa to zdążysz zauważyć czy rośliny rosną szybciej czy wolniej w zależności od ilości światła.
ad.4. Oczywiście nie musi być mnóstwa roślin w zbiorniku jednak wielu osobom takie się właśnie podobają i nic się z tym nie da zrobić ;D Teraz pytanie jak pogodzić ze sobą wymagania roślin i ryb aby jednym i drugim było dobrze. A pogodzić na pewno się da ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 26, 2010, 19:42:29 deleden zgadza się że są zbiorniki o różnej przejrzystości i tak jak pisałem, w naturalnym środowisku ryby mogą sobie pływać głębiej gdzie jest mało światła lub wyżej gdzie jest więcej
Odnośnie pytania 1 to masz rację rośliny rybom potrzebne są jako pokarm i substrat do składania ikry. Jednak akwaryści nie lubią gdy ich ryby z braku pokarmu roślinnego obgryzają rośliny. Poza tym pokarm roślinny dla ryb to nie problem i nie mam tu na myśli płatków nie wiadomo z czego robionych. Rozmnażanie ryb też nie jest tak jak kiedyś rozpowszechnione. Natomiast jako schronienie owszem gdy są ganiane siatką. Masz też rację że Amazonia to nie wszystko jednak wody Afryki, Azji, i Australii, też jakoś bogato zarośnięte nie są. Więc ryby raczej salwują sie ucieczką w głąb wody gdzie ich nie widać bo przejrzystość jest różna, ale gdy mają to szczęście napotkać rośliny to na pewno się tam ukryją. Oczywiście są bajora gdzie jest gęsta roślinność, i jest ale zaledwie kilka gatunków ryb które takie siedliska preferują. Nie mniej gdy zbiorniki zarosną zbyt bardzo to nawet te gatunki przystosowane do takich warunków wymrą. Są też drapieżniki np. nasz szczupak które w roślinach chowają się gdy polują , ale swobodnie sobie w tych roślinach pływają. Jednak mi chodziło o to, po co rybom rośliny w akwarium. Poza kilkoma gatunkami dostępnymi w sprzedaży które tego potrzebują. Jednak nie gęsto zarośniętych że z rozpędu nie mogą się tam wbić, mam tu na myśli film z baniaka beaty mlodawskiej o bocjach wspaniałych, tylko posadzone z głową żeby ryby mogły sobie między roślinami pływać ,łhttp://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=rGdT3vnVUdQ w tym wątku http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/240l-tusi-(na-bazie-ziemi)-beata-mlodawska/ Przyjrzyj się na zachowanie wszystkich ryb, zwłaszcza razbor na końcu filmu jak reagują na jaskrawe światło. Dla mnie trzymanie ryb w takim czymś to tragedia, ale właśnie biedne ryby w takich akwariach muszą spędzać życie, bo tak sie podoba ludziom. Potrzeby ryb nie mają jakiegokolwiek znaczenia, moim zdaniem takie baniaki powinny pozostać bez ryb. Odnośnie pytania 4 to właśnie, nie musi. To dlaczego we wszystkich publikacjach jakie czytałem niezależnie od tego jakie ryby by to nie były, jest pisane zbiornik gęsto zarośnięty roślinami. Nawet dla 150 centymetrowego węgorza elektrycznego trzymanego w bardzo przestronnym baniaku 150cm długości i 300 l napisane jest akwarium gęsto zarośnięte. Pomijając fakt że ryba tej wielkości w pustym baniaku nie miała by jak pływać to te krzaki potrzebne jej są chyba do tego żeby miała się gdzie wypróżniać.I skoro nie musi to dlaczego w zdecydowanej większości akwariów jednak jest zarośnięte. Z oświetleniem pod rośliny. A ryby nie mają swoich wymagań ? Jak ja zaczynałem to nikt nie słyszało o co2 substratach dla roślin poza zwykłą gliną, lampami HQI i nie wiadomo jakimi nawozami. Były zwykłe żarówki i rośliny rosły bez problemu, i ryby miały lepiej z oświetleniem. Natomiast teraz bez użycia tego co wymieniłem na początku to ci eksperci od roślinniaków to by mieli same łodygi a nie rośliny. pi3cho pewnie że się da pogodzić ryby z roślinami. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 26, 2010, 20:18:20 Drago wychodzi na to że traktujemy rośliny podobnie choć nie tak samo . Fakt zbiorniki mocno zarośnięte nikjak się mają do natury . Mocne oświetlenie, około 1W/l też jest trochę nie na miejscu .Co prawda istnieją akwweny mocno naświetlone i ktoś może się na nich wzorować . Zarówno Ty jak i typowi "roślinniacy" jesteście na przeciwnym skraju skali . Ja na tej skali jestem bliżej Ciebie niż nich .
Co do filmu . Hodowanie Bocji w takim gączu to porażka . W tym wypadku ktoś zapomniał że bocja to ryba denna i potrzebuje tego dna . Co do razbor to rzeczywiście widać że wolą cień . W moim akwarium ciężko jest powiedzieć coś o wpływie światła na ryby , bo jest go niewiele . Co prawda akary pływają w toni ale lubią też posiedzieć w cieniu korzenia czy liścia żabienicy . Natomiast zwinniki jak to zwiniki , śmigają wszędzie . Czasy o jakich piszesz pamiętam . W szczególności pamiętam akwarium ok 80l oświetlone 40W żarówką , w którym pięknie rosły lotosy . Z tym węgorzem to żart czy rzeczywiście są tacy szpenie ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 26, 2010, 20:23:14 Jak to jest Drago, że mnie chcieli linczować, nazywali moje słowa bzdurami i kazali uczyć się od Sebastiana akwarystyki a z Tobą tak grzecznie rozmawiają? Magia jakaś :)
Chciałbym kiedyś zobaczyć akwarium które odzwierciedlałoby fragment rzeki płynącej blisko brzegu. Baniak o wysokości np. 1m gdzie rośliny byłyby sadzone z boków i z tyłu w połowie wysokości takiego zbiornika przy czym podłoże winno schodzić w takim szkle łagodnie w dół, w kierunku środka szkła. Mocniejsze oświetlenie z boków i przy tylnej szybie, środek baniaka to oświetlenie stonowane, tak by było widać ryby. Ryba, w takim przypadku będzie mogła w razie potrzeby schronić się przed zbyt intensywnym oświetleniem i, tak jak napisał Drago, będzie można obserwować w miarę naturalne zachowanie ryb. Zobaczymy też jak dużo czasu ryba będzie spędzać w chwastach. Myślę, że proporcjonalnie do wzrostu świadomości ludzi którzy mienią się akwarystami będzie wzrastać świadomość na temat wymagań poszczególnych gatunków ryb i to właśnie ryby będą punktem wyjścia, nie rośliny, a akwarystyka pójdzie w w/w kierunku. Drago, chciałbym bardzo zobaczyć Twoje baniaki ale rozumiem dlaczego do tej pory ich nie pokazałeś. Przypuszczam, że zaraz odezwaliby się entuzjaści chwastów i przeczytałbyś w jednym z postów coś co ostatnio przeczytałem ja czyli, że nie powinienem zabierać głosu bo się nie znam a sam nawaliłem liści zebranych pewnie pod blokiem :) Pozdrawiam. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 26, 2010, 20:41:33 Jak to jest Drago, że mnie chcieli linczować, nazywali moje słowa bzdurami i kazali uczyć się od Sebastiana akwarystyki a z Tobą tak grzecznie rozmawiają? Magia jakaś : Dopiero co zaczeliśmy dyskutować ;) Chciałbym kiedyś zobaczyć akwarium które odzwierciedlałoby fragment rzeki płynącej blisko brzegu. Baniak o wysokości np. 1m gdzie rośliny byłyby sadzone z boków i z tyłu w połowie wysokości takiego zbiornika przy czym podłoże winno schodzić w takim szkle łagodnie w dół, w kierunku środka szkła. Mocniejsze oświetlenie z boków i przy tylnej szybie, środek baniaka to oświetlenie stonowane, tak by było widać ryby. Ryba, w takim przypadku będzie mogła w razie potrzeby schronić się przed zbyt intensywnym oświetleniem i, tak jak napisał Drago, będzie można obserwować w miarę naturalne zachowanie ryb. Zobaczymy też jak dużo czasu ryba będzie spędzać w chwastach. Moje marzenie choć cięzko coś takiego zrealizować . Można by spróbować zrobić to na szerokość bo 1m wysokości przerasta większość zwykłych ludzi . Hmm musze pomyśleć o tej szerokości . Myślę, że proporcjonalnie do wzrostu świadomości ludzi którzy mienią się akwarystami będzie wzrastać świadomość na temat wymagań poszczególnych gatunków ryb i to właśnie ryby będą punktem wyjścia, nie rośliny, a akwarystyka pójdzie w w/w kierunku. Ja myślę że to już się dzieje i przybywa takich akwarystów . Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 26, 2010, 20:50:12 Moje marzenie choć cięzko coś takiego zrealizować . Można by spróbować zrobić to na szerokość bo 1m wysokości przerasta większość zwykłych ludzi . Hmm musze pomyśleć o tej szerokości . Na szerokości też da rade ale w miare dokładne (jak na warunki akwariowe) odzwierciedlenie natury nastąpi w momencie stworzenia spodku z linii brzegowej w kierunku właśnie środka akwarium czyli z płycizny na większą głębokość, tak jak ma to miejsce właśnie w naturze gdzie rośliny porastają w zasadzie tylko strefy przybrzeżne gdzie oświetlenie jest najmocniejsze.Wiesz, coś na zasadzie wklejonej szyby lub plexi w połowie wysokości baniaka na której posadzone byłyby rośliny i z tego miejsca szedłby właśnie spadek też pewnie usypany na czymś na zasadzie podstawki. Zdaje sobie oczywiście sprawe, że przekracza to koszty większości akwarystów pod względem wysokości szkła jak i długości (by spadek szedł w miare równomiernie akwarium musiałoby być bardzo długie i szerokie) więc nie jest to na kieszeń przeciętnego Kowalskiego a raczej dla pasjonata pragnącego odzwierciedlić jak najdokładniej fragment natury. Takie małe marzenie :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 26, 2010, 21:19:56 deleden to nie żart w magazynie akwarium z lutego 2005 jest artykuł olbrzymy w akwarium pisał tam nie kto inny jak sam znany doktor weterynarii Paweł Zarzyński. Trochę przegiąłem z tym co napisałem niżej dlatego teraz zacytuję, " dla metrowej długości węgorza lub dwóch konieczne jest akwarium o pojemności co najmniej 350 l i długości 150 cm. I dalej, akwarium powinno być miejscami dobrze zarośnięte."
A w magazynie akwarium z października 2005 jest artykuł rybki z prądem napisany przez Michała Zaneckiego, i przepisane co do joty to samo. mrs mnie na początku też chcieli linczować trochę bojów stoczyłem. Ja generalnie zalogowałem się na tym forum z jednego powodu, mianowicie chciałem w końcu znaleźć ludzi którzy tak ja interesują się dziwacznymi rybami. Chciałem podzielić sie swoimi obserwacjami, poczytać o czyichś. I to w zasadzie tyle ,nie założyłem tu na razie żadnego tematu i chyba nie założę. Będę szczery moje akwaria są brzydkie to nie to co amano, ale moje akwaria są robione pod wymagania ryb a nie moje. I masz rację chyba by mnie szlak trafił jak różnej maści spece od materiałów wybuchowych pisali by dosadź roślin, ale ładne, ale brzydkie i tak dalej. Mnie jedyne co interesuje w akwarium to ryby, nie to jak jest urządzone, tylko co tam pływa i czy mają spełnione swoje wymagania. Np. czy mają kryjówki albo czy ławicowe mają odpowiednią ilość osobników. A z deledenem fajnie się dyskutuje. pozdro Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 27, 2010, 08:49:59 Oczywiście, że mój glonojad jest wyhodowany od lat w akwarium moje zdanie jest takie jak już ktoś jest milośnikiem odzwierciedlania natury i twierdzi że ryby F0 się męczą bo pływają w baniaku odbiegającym od ich naturalnych wymogów to niech ich nie kupują po co wyławiać te ryby?, tylko po to aby się później chwalić przed innymi. Rozumiem ludzi którzy wyławiają i hodują aby sprzedać i zarobić ale tych miłośników od biotypów co trzymają dzikusy w przyciasnych baniakach to jakoś nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 27, 2010, 10:27:59 Oczywiście, że mój glonojad jest wyhodowany od lat w akwarium moje zdanie jest takie jak już ktoś jest milośnikiem odzwierciedlania natury i twierdzi że ryby F0 się męczą bo pływają w baniaku odbiegającym od ich naturalnych wymogów to niech ich nie kupują po co wyławiać te ryby?, tylko po to aby się później chwalić przed innymi. Rozumiem ludzi którzy wyławiają i hodują aby sprzedać i zarobić ale tych miłośników od biotypów co trzymają dzikusy w przyciasnych baniakach to jakoś nie rozumiem. brakło agrumentów co do "walenia oświetleniem" to trzeba teraz z innej strony ugryźć ;D, wyobraź sobie gościu, że pasjonaci hodujący dzikusy zapewniają im zazwyczaj dużo lepsze warunki niż ludzie hodujący je tylko i wyłącznie na sprzedaż i ludzie hodujący ryby "nie z odłowu", u których owe stworzenia przeciskają się przy przedniej szybie bo tylko tam jest miejsce do pływania... ryba z odłowu czy nie każda potrzebuje miejsca do pływania i przyzwoitych warunków, również tych dotyczących "siły" oświetlenia, do mnie nie trafiają argumenty, że te ryby są od 50 lat hodowane w akwariach i się przyzwyczaiły - pamiętać trzeba, że hodowla w akwa to nic w porównaniu z całym procesem ewolucji owych stworzeń, Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 27, 2010, 12:57:02 Oczywiście, że mój glonojad jest wyhodowany od lat w akwarium moje zdanie jest takie jak już ktoś jest milośnikiem odzwierciedlania natury i twierdzi że ryby F0 się męczą bo pływają w baniaku odbiegającym od ich naturalnych wymogów to niech ich nie kupują po co wyławiać te ryby?, tylko po to aby się później chwalić przed innymi. Rozumiem ludzi którzy wyławiają i hodują aby sprzedać i zarobić ale tych miłośników od biotypów co trzymają dzikusy w przyciasnych baniakach to jakoś nie rozumiem. brakło agrumentów co do "walenia oświetleniem" to trzeba teraz z innej strony ugryźć ;D, wyobraź sobie gościu, że pasjonaci hodujący dzikusy zapewniają im zazwyczaj dużo lepsze warunki niż ludzie hodujący je tylko i wyłącznie na sprzedaż i ludzie hodujący ryby "nie z odłowu", u których owe stworzenia przeciskają się przy przedniej szybie bo tylko tam jest miejsce do pływania... ryba z odłowu czy nie każda potrzebuje miejsca do pływania i przyzwoitych warunków, również tych dotyczących "siły" oświetlenia, do mnie nie trafiają argumenty, że te ryby są od 50 lat hodowane w akwariach i się przyzwyczaiły - pamiętać trzeba, że hodowla w akwa to nic w porównaniu z całym procesem ewolucji owych stworzeń, po drugie nie powiedziałem, że popieram hodowców rybaków tylko że mają z tego zarobek Nie mówiłem tu nic o pasjonatach tylko czytaj uważnie tych z przyciasnymi baniakami. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 27, 2010, 16:21:23 wiesz nie mam zamiaru Ci wykładać dokładnie co miałem na myśli pisząc poprzednią wypowiedź w myśl zasady "autor nie interpretuje swych wierszy",
zauważyć można jednak ciekawą prawidłowość - niektórzy tracąc wątek/nie kumając sensu wypowiedzi zalecają innym: "czytaj uważnie", zdaje się, że sami w pierwszej kolejności powinni się do tego stosować ;D sorry za OT pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 27, 2010, 20:54:29 moje zdanie jest takie jak już ktoś jest milośnikiem odzwierciedlania natury i twierdzi że ryby F0 się męczą bo pływają w baniaku odbiegającym od ich naturalnych wymogów to niech ich nie kupują po co wyławiać te ryby? Och, pięknie wbita szpila w Pysię.Rozumiem ludzi którzy wyławiają i hodują aby sprzedać i zarobić ale tych miłośników od biotypów co trzymają dzikusy w przyciasnych baniakach to jakoś nie rozumiem. Aż mi się ręce spociły z wrażenia... Żeby tak w "roślinnego brata" walić...:) mrs mnie na początku też chcieli linczować trochę bojów stoczyłem. Forum na którym obecnie wymieniamy poglądy jest wręcz uzależnione od roślinnych baniaków.Wystarczy zerknąć do działu "Nasze Akwaria" gdzie 3/4 zbiorników to akwaria roślinne z CO2 i innymi zabawkami. Ja generalnie zalogowałem się na tym forum z jednego powodu, mianowicie chciałem w końcu znaleźć ludzi którzy tak ja interesują się dziwacznymi rybami. Chciałem podzielić sie swoimi obserwacjami, poczytać o czyichś. I na kilka osób, kilka perełek trafiłeś.Choćby Xingu. Będę szczery moje akwaria są brzydkie to nie to co amano, ale moje akwaria są robione pod wymagania ryb a nie moje. I masz rację chyba by mnie szlak trafił jak różnej maści spece od materiałów wybuchowych pisali by dosadź roślin, ale ładne, ale brzydkie i tak dalej. Kwestia gustu.Amano wg mnie jest brzydkie za to natura - o tak, to ona jest najpiękniejsza. Wystarczy pojąc, poczytac, zrozumiec jak wygląda dno większości rzek, jezior, zbiorników itp. by dostrzec piekno natury. Roślinniacy tego raczej nie pojmą. Z resztą akwarium z samymi korzeniami czy kamieniami może być piękne. Wystarczy odrobina finezji i mozna zrobić coś fajnego. Mnie jedyne co interesuje w akwarium to ryby, nie to jak jest urządzone, tylko co tam pływa i czy mają spełnione swoje wymagania. Np. czy mają kryjówki albo czy ławicowe mają odpowiednią ilość osobników. Podstawy ale jak często zapominane.wyobraź sobie gościu, że pasjonaci hodujący dzikusy zapewniają im zazwyczaj dużo lepsze warunki niż ludzie hodujący je tylko i wyłącznie na sprzedaż i ludzie hodujący ryby "nie z odłowu", u których owe stworzenia przeciskają się przy przedniej szybie bo tylko tam jest miejsce do pływania... ryba z odłowu czy nie każda potrzebuje miejsca do pływania i przyzwoitych warunków, również tych dotyczących "siły" oświetlenia, do mnie nie trafiają argumenty, że te ryby są od 50 lat hodowane w akwariach i się przyzwyczaiły - pamiętać trzeba, że hodowla w akwa to nic w porównaniu z całym procesem ewolucji owych stworzeń, Amen :)Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Październik 28, 2010, 06:42:26 Mam wrażenie, że niektórzy cokolwiek za mocno generalizują. Akwaria roślinne = nienaturalne i kiepskie dla ryb, akwaria bez roślin = super, świetne dla ryb, "biotopowe". Jedna wielka bzdura. Kupa roślinnych baniaków jest urządzonych z głową, są świetne dla tej garstki (masowo) ryb, która najczęściej w nich przebywa. Mrs, piszesz, że baniaki z samymi korzeniami i kamieniami mogą być piękne, no i co z tego wynika? A roślinne nie mogą być? Przecież jeżeli o aranżację chodzi to równie łatwo spier.... zbiornik roślinny jak i taki tylko z hardscapem. Tylko do tych biotopowych wielu z miłośników "biotopowości" stosuje taryfę ulgową - ciemna woda, brak roślin = super zbiornik, taki naturalny. I ch... z tym, że parametry wody jak w polskim kranie, aranżacja ani dobra dla ryb ani dla oka, liczy się że woda ciemna i nie jest to kolejny zieleniak. Dajcie ludziom zajmować się taką akwarystyką jaką lubią, zwracajcie uwagę na warunki zapewniane rybom, a nie z góry zakładacie, że warunki dla ryb zależą od rodzaju baniaka.
A co do Amano to wydaje mi się, że chodziło o jego fotki z naturalnych biotopów a nie o jego aranżacje akwariowe. Przecież ten jego aktualny styl to czystej wody komercja, ale to jest akwarysta z krwi i kości, większość biotopów widział osobiście i "przerobił" w karierze akwariowej. I nie zgodzę się, że jego aranże są brzydkie. Są świetne, tylko trzeba je traktować trochę w innych kategoriach, bo jak Drago zauważył, nie ryby są tam najważniejsze. Ale wg mnie to ciągle akwarystyka, odtwarzanie podwodnego świata to jednak nie tylko ryby, ale również zielsko i "krajobrazy". Mrs, dno jezior/rzek może i nie jest tak zarośnięte jak się niektórym wydaje, ale przybrzeżna strefa jest dobrze oświetlona (w większości tropikalnych stref klimatycznych o niebo mocniej niż jakiekolwiek akwarium) i zarośnięta zielskiem. A kupa gatunków ryb żyje właśnie niedaleko brzegów. Oczywiście mają możliwość ucieczki w głębsze rejony. Dlatego spokojnie można z głową urządzić mocno zarośnięte akwa choćby z 1 W/l HQI, ryby będą miały możliwość wyboru miejsc naświetlonych i zacienionych. Ale warunek, żeby zbiornik urządzać z głową tyczy się każdego rodzaju zbiornika - kamienie w Malawi czy korzenie w BW też można ustawić kompletnie bez głowy. Nie mówiąc o parametrach wody... PS. W skrócie jakby komuś się nie chciało czytać całości, to zachęcam do mniejszego generalizowania :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: patryk79 Październik 28, 2010, 09:36:58 Myślę, że nie powinniśmy tu skupiać uwagi ani na kompletnie sknoconych baniakach pseudo-biotopowych, ani ultra-roślinniakach gdzie nawet woda ma problem aby przedrzeć się przez chaszcze. Ogrom różnorodności siedlisk ryb jest tak powalający, że bez problemu każdy akwarysta odnajdzie działkę, która mu najbardziej odpowiada. Warunkiem jest tu jedynie prawidłowy dobór gatunków. Nie jestem fanem aranżacji Amano (choć jego zbiornik dla Altumów mi się podoba), ale jego fotografie podwodnego świata są genialne
http://www.amanotakashi.net/portfolio/amazon/underwater.html Dużo lepszym wzorem wydaje się Heiko Bleher (chyba nie trzeba gościa przedstawiać), który zresztą przedstawił pomysł zbliżony do marzenia mrs'a http://www.aquapress-bleher.com/index.php?option=com_content&task=view&id=78&Itemid=64 - akwa Rio Das Mortes. Żeby nie było całkowitego OT: Całkowicie zgadzam się z ducze. Nie można generalizować. Należy najpierw uściślić temat - odpowiedzieć sobie na pytanie "Których ryb?" Przecież oczywistym jest, że dla ryb strefy cienia silne światło będzie czynnikiem stresogennym, a dla ryb zamieszkujących siedliska lub strefy silnie nasłonecznione będzie to czynnik stymulujący. Jeżeli więc priorytetem ma być natężenie światła w baniaku to wystarczy dobrać gatunki, którym nasze preferencje będą odpowiadały. W ten sposób my będziemy mieli takie akwa jakie chcemy i nasi podopieczni nie będą cierpieć przez nasze wizje. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 28, 2010, 14:47:49 Witam
Fajnie poczytać co inni mają na ten temat do powiedzenia . Co generalizowania to też się zgadzam , tak nie można . Powinniśmy się zastanowić dlaczego sądzimy że taka a nie inna ilość światła jest potrzebna naszym rybom . 1. Fani BW i drapieżników optują przy minimalnym oświetleniu tłumacząc to że takowe występuje i wystarcza im pupilką . Pomijają kwiestię roślin , uważając je jako zbędne . 2 . Fani Malawi, Tangi ,CA , Azji i inninych nie typowo roślinnych zbiorników jednak z pewną ilością roślin , które służą rybom jako schronienie i stanowią o atrakcyjności zbiorniów. Ci akwaryści z tego co zauważyłem stosują oświetlenie rzędu 0,2 do 0,5W/l . Dodać do nich należy roślinniaki typu LT . 3. Typowo roślinne akwaria typu HT - Amano gdzie światło o mocy ok 0,7 do ponad 1W/l potrzebne jest tylko do uzyskania szybkiego wzrostu roślin . Nic ponadto taka moc nie daje . Prawda leży gdzieś pośrodku czyli w drugim punkcie . Można przy takim oświetleniu stworzyć piękny roślinniak jak i ciekawe BW ze strefami cienia . Podobnie można oświetlić zbiornik z drapieżcami . Najważniejsze jest to co napisał Patryk79 . Jakie ryby będę hodował ? Pytania tego na pewno nie zadają sobie HT roślinniacy , bo dla nich najważniejszy jest szybki wzrost roślin . Idealnie by było gdybyśmy dali rybom , przy oświetleniu rzędu 0,3-0,5W/l możliwość wyboru . W przypadku zbiorników Drago sprawa byłaby łatwa . Oświetlić ok 1-1,5m np. 2x70W hqi a pozostałem 1,5-2m zostawić ciemną . W oświetlonej częście posadzić rośliny ( z głową ) i obserować . Z opisu oświetlenia tego dużego zbiornika sądzę , że te 13W w rogu stanowi zbyt małą różnicę dla światła słonecznego wpadającego przez okna . Chyba że Drago ma ten zbiornik w ciemnym pomieszczeniu . mrs myślałem o tym marzeniu ;) Takie łagodne spadki dna są ciężkie do zrealizowania . Jednak w naturze występuje często mocno podmyta linia brzegowa czyli skarpa . W akwa o wys 50-60cm można spróbować to odtworzyć . Wiem że będziesz stawiał baniak od podstaw i jeśli pomysł który przedstawie , spodoba Ci się to zafuduję Ci CX5 za cene wysyłki . Chodzi mi właśnie o taką skarpę a na niej rośliny , korzenie od lustra wody do dna , strefa cienia pod skarpą i w toni . Zbiornik otwarty i jako oświetlenie hqi , które łatwo ustwaić . Tło ( skarpa ) z pianki, styropianu i CX5 lub Cr65 . We wcięciach ( pionowych zagłębieniach ) miejsce na korzenie . Pod skarpą ,kamienie i mniejsze korzenie . Światło ustawione na skarpę a w toni rozproszone . Zagłebienia dla roślin wyłożone folią aby zabobiec penetrowaniu tła prze korzenie . Substrat przysypany żwirem . Tło ciemne . Rysunek robiłem od ręki i w dodatku w Photofiltre więc wybaczcie . Nie mam poza paintem nic do rysowania . Painta nie lubie ;) (http://images41.fotosik.pl/354/e2f648f8777dbc3fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e2f648f8777dbc3f) Sorki ja jakość rysunku i tekst . Od wczoraj nie spałem i trochę się gubię w przemyśleniach . Pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: tmaciak Październik 28, 2010, 16:14:03 mrs myślałem o tym marzeniu ;) Takie łagodne spadki dna są ciężkie do zrealizowania . Jednak w naturze występuje często mocno podmyta linia brzegowa czyli skarpa . W akwa o wys 50-60cm można spróbować to odtworzyć . Wiem że będziesz stawiał baniak od podstaw i jeśli pomysł który przedstawie , spodoba Ci się to zafuduję Ci CX5 za cene wysyłki . Chodzi mi właśnie o taką skarpę a na niej rośliny , korzenie od lustra wody do dna , strefa cienia pod skarpą i w toni . Zbiornik otwarty i jako oświetlenie hqi , które łatwo ustwaić . Zbiornik Toma Barra dla zebr: (http://i171.photobucket.com/albums/u312/plantbrain/c3357d69.jpg) Źródło: http://www.barrreport.com/showthread.php/6375-New-ADA-60p-non-CO2-no-excel-etc-for-L046-Zebra-plecos?highlight=barr+zebra A jeśli chodzi o wątek, no cóż, dziwię się trochę agresji co poniektórych w stronę akwariów roślinnych, ale zgodzę się, że obsada i wystrój powinny współgrać. Ja w moich roślinniakach trzymam tylko małe rybki ławicowe... Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 28, 2010, 17:31:15 Ja będę wypowiadał sie za siebie. Mnie w akwarium najbardziej interesuje to co tam pływa i czy ma stworzone warunki. Dla przykładu podam chociażby ducha. Ryba ta weszła na nasz rynek na początku lat 90siatych ubiegłego stulecia, i zrobiła furorę swoimi kształtami i dziwacznym pływaniem. No ale niestety jej utrzymanie okazało się bardzo trudne, a dlaczego ? A dlatego że ryba ta miała pływać w jaskrawo oświetlonych zbiornikach, całymi dniami w toni wodnej. A to ryba wybitnie nocna potrzebująca kryjówek gdzie jest ciemno. I stres jaki przeżywała w takich akwariach po prostu ją zabijał. Żadnemu kretynowi podczas obserwacji nie przyszło do makówki to że ryba chowa się gdzie może więc potrzebuje schronienia. I to mnie wk.....a jak widzę takie coś, a takie coś zazwyczaj dzieje się w akwariach gdzie właśnie 70 - 80 % zajmują rośliny do tej pory. Gdzie wiedza z zakresu zachowań i wymagań ryb, ale tez ich identyfikacji jest często zerowa.Z tego co pamiętam nie pisałem nikomu przestaw ten korzeń tam, a to zrób tak czy siak. Nigdzie nie napisałem też że powyrywaj te chwasty i wyrzuć bo rośliny nie mają miejsca w akwarium z rybami. Bo jak mówią stare przysłowia pszczół, wystrój akwarium to sprawa akwarysty, jego ryb, i gajowego, a reszcie h..... do tego, byle by te zwierzęta miały odpowiednie warunki do egzystencji.. I nie to ładne co ładne tylko co sie komu podoba. Natomiast chodzi mi o to że akwaria wybitnie roślinne powinny zostać roślinne. No chyba że podoba wam się film beaty i zachowanie w nim ryb. Nawet jak piszę o jakimś gatunku, to wspominam że można posadzić rośliny w jednym końcu, ale nie na kupie, a tak żeby ryby mogły sobie między nimi swobodnie pływać. I tam umieścić oświetlenie niech ono ma wtedy i nawet 1W/l ale pozostała część niech zostanie nie oświetlona. Nikt mi nie wmówi że na naszej planecie jest jakikolwiek strumień, rzeka, jezioro, bagno czy bajoro gdzie przez 10 - 12 godzin dziennie, 365 dni w roku wali światło o takim samym natężeniu. Na dodatek sztuczne i nie powiem że na 100 % ryby źle znoszą takie warunki, i pływanie przy przedniej szybie ale na pewno nie są szczęśliwe. Dlaczego przyjęło się że musi być oświetlone od szyby do szyby, przecież najlepiej jak jest oświetlone punktowo lub w jednym miejscu. Szlak mnie też trafia że dla każdego gatunku ryby, nie zależnie czy ma 1cm czy 1 m, czy jest pelagiczna czy zakopująca się w podłożu, akwarium musi być gęsto obsadzone roślinami. Więc pytam sie ponownie. Po co ? Skoro można posadzić kilka krzaków które zajmą mniej miejsca i tak ograniczonej przestrzeni życiowej. Gdzie ryby mogą sobie tam pływać, odpoczywać bo sam nie raz to obserwowałem. Ryby lubią odpoczywać miedzy roślinami, które dają cień, ale najpierw muszą tam wpłynąć. Podobają mi sie akwaria Blehera przedstawione na linku patryka o takim czymś cały czas piszę są rośliny, jest miejsce do pływania, tylko światło mogło by być punktowe.
Zdjęcia podwodne amano też są niezłe, ale tego co na zdjęciach, nie zobaczy sie w jego akwariach o nazwie naturalne. Więc może wypowiecie się jakie są wasze obserwacje na temat wpływu światła na zdrowie i zachowanie ryb. deleden mi Twój obrazek i pomysł bardzo sie podoba. A przypomniało mi sie jeszcze jedno przysłowie pszczół, które mówi że jeden woli beczkę ,drugi śledzie, a trzeci jak z ....... jedzie. Ja nie mam pretensji do nikogo że nie interesuje się takimi cudakami jak ja ,tylko roślinami. Jednak powtarzam, w akwariach typowo roślinnych moim zdaniem nie ma miejsca dla ryb. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 28, 2010, 20:57:37 Mam wrażenie, że niektórzy cokolwiek za mocno generalizują. A ja mam wrażenie, że nie przeczytałeś całego wątku którego tytuł to: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb". Ochoczo odniosłeś się za to do ostatnich postów które są typowym, forumowym OT. Znalazłes więc punkt w który możesz uderzyć, szkoda jednak, że bez związku z tematem. Wywołałeś też mnie poprzez odnoszenie się do moich "słów" więc z radością Ci odpowiem. Akwaria roślinne = nienaturalne i kiepskie dla ryb, akwaria bez roślin = super, świetne dla ryb, "biotopowe". A kto tak napisał?Ja? Drago? Dobraf? Gdzie to wyczytałes, że tak piszesz? Mrs, piszesz, że baniaki z samymi korzeniami i kamieniami mogą być piękne, no i co z tego wynika? A roślinne nie mogą być? A czy ja tak napisałem? Gdzie jest napisane, że zbiornik z roślinami nie może być ładny? Tylko do tych biotopowych wielu z miłośników "biotopowości" stosuje taryfę ulgową - ciemna woda, brak roślin = super zbiornik, taki naturalny. I ch... z tym, że parametry wody jak w polskim kranie, aranżacja ani dobra dla ryb ani dla oka, liczy się że woda ciemna i nie jest to kolejny zieleniak. Nikt też nic takiego nie napisał. Przecież ten jego aktualny styl to czystej wody komercja, ale to jest akwarysta z krwi i kości, większość biotopów widział osobiście i "przerobił" w karierze akwariowej. I nie zgodzę się, że jego aranże są brzydkie. Są świetne, tylko trzeba je traktować trochę w innych kategoriach, bo jak Drago zauważył, nie ryby są tam najważniejsze. Mnie osobiście jego obecne baniaki się nie podobają.Moje zdanie i tyle w temacie. Nikomu swojego zdania nie narzucam. Mrs, dno jezior/rzek może i nie jest tak zarośnięte jak się niektórym wydaje, ale przybrzeżna strefa jest dobrze oświetlona (w większości tropikalnych stref klimatycznych o niebo mocniej niż jakiekolwiek akwarium) i zarośnięta zielskiem. A kupa gatunków ryb żyje właśnie niedaleko brzegów. Oczywiście mają możliwość ucieczki w głębsze rejony. Dlatego spokojnie można z głową urządzić mocno zarośnięte akwa choćby z 1 W/l HQI, ryby będą miały możliwość wyboru miejsc naświetlonych i zacienionych. Ale warunek, żeby zbiornik urządzać z głową tyczy się każdego rodzaju zbiornika - kamienie w Malawi czy korzenie w BW też można ustawić kompletnie bez głowy. Nie mówiąc o parametrach wody... Gdybyś uważnie przeczytał cały wątek wiedziałbyś, że w zasadzie zostało to wszystko już powiedziane.Słuchajcie, nie jest tak, że nie cierpię roślinnych zbiorników. Temat cały czas dotyczy prześwietlonego zbiornika gdzie światło wali "po oczach" cały czas z tą samą intensywnością, gdzie na ryby nie zwraca się uwagi a często pływa ich wiele. Świadomy akwarysta ustawiający oświetlenie "z głową" - tego się nie czepiam. To, że preferuje inne baniaki niż typowy roślinniak - to nic nie znaczy. Podobają mi się akwaria chodźby Mirmila czy stara 240'tka Rodii ale równo z podobaniem idzie, nazwijmy to zniesmaczeniem, padające przez cały czas równomiernie światło. mrs myślałem o tym marzeniu ;) Takie łagodne spadki dna są ciężkie do zrealizowania . Jednak w naturze występuje często mocno podmyta linia brzegowa czyli skarpa . W akwa o wys 50-60cm można spróbować to odtworzyć . Wiem że będziesz stawiał baniak od podstaw i jeśli pomysł który przedstawie , spodoba Ci się to zafuduję Ci CX5 za cene wysyłki . Pomysł oczywiście świetny.Chodzi mi właśnie o taką skarpę a na niej rośliny , korzenie od lustra wody do dna , strefa cienia pod skarpą i w toni . Zbiornik otwarty i jako oświetlenie hqi , które łatwo ustwaić . Tło ( skarpa ) z pianki, styropianu i CX5 lub Cr65 . We wcięciach ( pionowych zagłębieniach ) miejsce na korzenie . Pod skarpą ,kamienie i mniejsze korzenie . Światło ustawione na skarpę a w toni rozproszone . Zagłebienia dla roślin wyłożone folią aby zabobiec penetrowaniu tła prze korzenie . Substrat przysypany żwirem . Tło ciemne . Obawiam się jednak, że nie do zrealizowania w planowanym od nowa szkle. Zbiornik prawdopodobnie będzie miał wymiary 100x40x40 - tylko taki uda się upchnąć i to po wielkich bolach. W takim szkle już ciężko byłoby zrealizować przedstawiony przez Ciebie pomysł. Niemniej, w przyszłości gdy uda się postawić wymarzone 200x50x50 lub 200x50x60 - bo takie szkło miało teraz stanąć, będe pamiętał o Twoim pomyśle i być może go zrealizuje. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Październik 28, 2010, 21:12:57 A co złego jest np w zarośniętym baniaku (choćby i 70-80%) o długości powiedzmy 120cm ze stadem 50 razbor? Zielsko w porządnym baniaku jest zróżnicowane, spora część to nie nieprzebyty gąszcz, między większością zielska ryby tej wielkości swobodnie pływają. Niech będzie do tego równomiernie oświetlone 1W/l. Ryby mają kupę miejsca między zielskiem, do tego miejscami cień (gęstsze zielsko, większe liście), miejscami jasne oświetlenie (wśród rzadszego zielska), miejscami pełne "nasłonecznienie". Nie rozumiem dlaczego w takim zbiorniku miałaby się dziać krzywda rybom?
Trzymałem właśnie razbory w takim zbiorniku (tylko mniej ryb w mniejszym akwa, ale światło >1W/l HQI + CO2, nawozy itd). Nie zauważyłem żeby ryby trzymały się cienia. Ogólnie przebywały w całym akwarium, nie mierzyłem czasu każdej rybie gdzie pływa, ale w przybliżeniu rozkładało się to po równo. Monodactylusy (odłów) z kolei były znacznie aktywniejsze i mniej płochliwe w pełnym oświetleniu. Przy wyłączonym dłużej świetle (np przez tydzień) robiły się płochliwe i żerowały mniej chętnie. Po odpaleniu światła, po chwilowym stresie, wracały do normalnego zachowania. Światła może nie było wiele jak na standardowe pojmowanie tej kwestii, ale 2x70W/160x60cm dawało całkiem porządnie oświetlony baniak. Akwaria Blehera nie mogły mieć punktowego światła bo te wszystkie z linka to były wystawowe zbiorniki, a gawiedź musiała widzieć ryby. Ale ogólnie fajne ma zbiorniki, niektóre roślinne z poniżej 0,25 W/l ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 28, 2010, 22:19:07 ducze ja mam 6 gatunków razbor
Rasbora borapetensis Rasbora einthovenii Rasbora pauciperforata Rasbora trilineata prawdopodobnie Rasbora paucisqualis Rasbora myersi I żadna z nich mimo że światło mam słabe jak na standardy nie chce pod nim pływać wolą cień. Oglądałeś filmik beaty którego link wrzucałem, jak razbory zachowują sie przy silnym świetle? I gdzie tam mają cień skoro nie mają możliwości wpłynąć w ten cień. Ponadto skoro całe akwarium było oświetlone to nie miały wyjścia, musiały pływać pod światłem. Ja mam możliwość obserwacji ryb i ich zachowań na światło bo nie mam oświetlonego całego baniaka. Natomiast obserwacje gdzie akwarium jest oświetlone całe, nic nie wnoszą bo nie widać wtedy gdzie ryby wolą przebywać. A co do Monodactylusa to zgadzam się w 100 % http://www.naturamediterraneo.com/Public/data7/stefanovet1958/115.JPG_201027225535_115.JPG http://blog.ebookers.ch/fr/wp-content/uploads/2009/07/HcommeH20-06.jpg http://www.scuba-equipment-usa.com/marine/DEC05/images/Monodactylus_argenteus.jpg A odpowie mi ktoś na to co napisałem ? Szlak mnie też trafia że dla każdego gatunku ryby, nie zależnie czy ma 1cm czy 1 m, czy jest pelagiczna czy zakopująca się w podłożu, akwarium musi być gęsto obsadzone roślinami. Więc pytam sie ponownie. Po co ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Październik 29, 2010, 06:58:37 A ja mam wrażenie, że nie przeczytałeś całego wątku którego tytuł to: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb". Przeczytałem. Nie bierz tego do siebie, ale to nie żadna wojna, to nie tak, że każdy tylko czyha żeby drugiemu przyłożyć :)Ochoczo odniosłeś się za to do ostatnich postów które są typowym, forumowym OT. Znalazłes więc punkt w który możesz uderzyć, szkoda jednak, że bez związku z tematem. A co do OT to jeszcze mi napisz, że posty nabijam i będzie git ;) co z tego, że OT? najciekawsze dyskusje na forach wychodzą z pobocznych wątków. Cytuj Nikt też nic takiego nie napisał. Napisałem to na podstawie wątków w galerii na różnych forach. Na tym forum nie udzielam się w galerii, ale czytam.A co do generalizowania, to jak widzisz kilka osób też na to zwróciło uwagę, więc może jednak coś w tym jest? Cytuj Gdybyś uważnie przeczytał cały wątek wiedziałbyś, że w zasadzie zostało to wszystko już powiedziane. To nie komentuj jak się powtarzam. Obowiązku nie ma. Drago, Ja miałem tylko pospolite klinowe i espei i na tej podstawie pisałem. Część zbiornika była przykryta sporymi liśćmi jakichś żabienic, częściowo gęste łodygowce, ale ryby swobodnie w nich pływały. W silnym stresie (np awaria -> przedawkowanie CO2) ryby faktycznie wybierały zdecydowanie cień, ale normalnie były w całym zbiorniku. Nie przesadzaj, że drobnica nie może wpłynąć w gąszcz łodygowców, na fotkach wygląda coś takiego jak nieprzebyty gąszcz, w rzeczywistości to całkiem dostępny cień dla małych ryb. Oczywiście przegięcia się zdarzają wśród roślinnych baniaków, z gąszczem który jest przesadnie gęsty. Ale zdecydowana większość roślinnych zbiorników z mocnym światłem, zadbanych i przerzedzanych regularnie, to wg mnie dobre miejsce dla drobnicy (nie każdej oczywiście). Z tym polecaniem gęstego zielska do wszystkiego to nie do końca tak. Większość opisów to jednak "miejscami gęsto obsadzone roślinami". A to jednak już robi różnicę, bo zielsko w większość wypadków ułatwia dbanie o parametry w zbiorniku i stanowi dobrą kryjówkę. A że sporej ilości ryb nawet te miejscowo sadzone rośliny nie są do niczego potrzebne to inna sprawa (chociaż też i nie przeszkadzają, jeżeli oprócz tego miejsca dla ryb jest dość). Tutaj bym to przypisywał "podlizywaniu" się czytelnikom, których większość lubi mieć zielsko w zbiorniku. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 29, 2010, 20:49:15 Akwaria roślinne = nienaturalne i kiepskie dla ryb, akwaria bez roślin = super, świetne dla ryb, "biotopowe". Jedna wielka bzdura. no tu strasznie uprościłeś ducze, już mrs to "wykazał", wracając do tematu, to imho stado drobnicy w sporym roślinniaku - dobra będą miały gdzie pływać choć pozostaje tylko i aż kwestia mocnego oświetlenia (jak wiadomo głównego tematu tego wątku), jak wskazał Drago jego razbory wolą cień (nawet w słabo oświetlonych bańkach) no i imho to daje dużo do myślenia, innym problemem jest trzymanie dużych ryb w mocno zachwaszczonych akwariach.... co do korzystnego wpływu roślin na np. parametry w akwa trza się zgodzić choć wiadomo nie są koniecznością. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 29, 2010, 21:03:05 Przeczytałem. Nie bierz tego do siebie, ale to nie żadna wojna, to nie tak, że każdy tylko czyha żeby drugiemu przyłożyć :) Nie biore tego do siebie.A co do OT to jeszcze mi napisz, że posty nabijam i będzie git ;) co z tego, że OT? Przeszedłem na tym forum wiele potyczek. Za dużo mam też lat by się obrażać :) Chodziło mi po prostu o to, że znalazłeś sobie, w Twoim mniemaniu, kontrowersyjną wypowiedź której autorem byłem ja i w ten punkt uderzałeś, zupełnie zapominając o meritum tematu. A to jednak już robi różnicę, bo zielsko w większość wypadków ułatwia dbanie o parametry w zbiorniku i stanowi dobrą kryjówkę. Oczywistość, Ducze.Jak to się teraz ma do zdania które napisałeś w jednym z poprzednich postów? Nie chce mi się teraz tego szukać ale chodziło Ci w nim o to, że wg wielu osób roślinniaki są "be" za to wszystkie biotopowe akwaria są super nawet gdy parametry są dalekie od normy bo tu jest większa tolerancja. Zgodzisz się chyba, że utrzymanie prawidłowych parametrów w takich BW, CA, Malawi, Tanga, Wiktoria i inne pozbawione roślinności akwaria są zdecydowanie cięższe do utrzymania i stanowią tym samym spore wyzwania dla akwarysty? W dalszym ciągu jestem zdania, że akwaria z naturalnie występującymi w środowisku wodnym korzeniami czy kamieniami mogą być piękne. Nie znaczy to jednak, że akwaria roślinne piekne nie są. Jest to już wg mnie sztuka dla sztuki, pozbawiona "naturalizmu". Oczywiście, ładne. Przyciagające wzrok. Stanowiące dekoracje w domu lub mieszkaniu. Jednak nie naturalne. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 29, 2010, 21:50:17 Witam
Dzisiejszy wolny od pracy dzień poświęciłem na szperanie w necie i obserwacje swoich ryb . Szukałem i obserwowałem pod kątem oświetlenia . Nigdzie nie zanalazłem danych na temat ile światla dociera do dna np. w rzekach typu BW . Znalazłem na to inny sposób . Zacząłem porównywać dane EXIF ze zdjęć . Jako bazę użyłem fotki ze startu mojego akwarium . Był to wycinek ok 70cm długości akwa bezpośrednio oświetlony 70W hqi .Porónywałem je do zdjęć zrobionych pod wodą w naturalnym środowisku . Wyniki mocno mnie zadziwiły . Znalazłem sporo fotek o podobnych parametrach czyli ISO , przysłona , EV , jasność obiektywu . Gdy u mnie aby uzyskać dobre foto trzeba było ustawić czas migawki na 1/10 - 1/15 to w tamtych fotkach było to pow 1/100 . Wnioski wyciągnijcie sami . Dodam tylko , że wszędzie w kadrach były też "strefy cienia " co dawało rybom możliwość wyboru . Tamat mnie drażni więc poczyniłem przygotowania do eksprerymentu . Zamontowałem dzisiaj dodatkową lampę , 70W Hqi + 150W halogen . Lampy zamontowałem na prawym skraju akwarium , tak aby oświetlały tylko prawą stronę akwa . Lewa pozostaje oświetlona 70W hqi . Na czas eksperymentu świecić będą też 2x15W energooszczędne , które udają u mnie wschód i zachód słońca . Podsumowując . Po prawej stronie na pow ok 90x 58 cm będzie 2x70W + 150W = 290W czyli ok 1,1W/l . Strona lewa czyli ok 80x58 cm będzie tylko 70W czyli 0,3W/l . Strumień światła z lamp po bu stronach postaram się jak najbardziej odseparować . Swiecić na maxa będę ok 2-4 godz przez 2-3 dni. Postaram się coś pstryknąć lub nakręcić . Druga część polegać będzie na demontażu dodatkowych lamp i oświetlaniu też prawej strony ale tylko 1X70W hqi . Druga strona pozostanie nieoświetlona . Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie . Świecić zaczne chyba w poniedziałek bo jutro i w niedzielę muszę iść do pracy , na 12 k.... godzin >:( Jeśli macie coś do dodania, co pomoże dopracować ten " eksperyment , to piszcie . Dodam że środek akwa do tej pory pusty , zagraciłem lekko korzeniami . Uzyskałem w ten sposób na całej długości jednakową ilość kryjówek i mniejsca do pływania Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: vento Październik 30, 2010, 00:24:20 Vento pokaż mi w galerii Amano naturalnie odzwierciedlone zbiorniki. Można to nazwać obrazem, rzeźbą ,jakimś dziełem sztuki. Ale gdzie tam jest natura ? Tu znalazłem kilka jego zbiorników. [url]http://www.adaaust.com.au/gallery/gallery01.htm[/url] Większość akwarystów łączy Amano tylko z wystawowymi zbiornikami i jest to o tyle prawdziwe, że na zakładaniu swoich akwariów zbił fortunę... należy jednak pamiętać, że Pan ten zajmuje się również profesjonalną fotografią- http://www.amanotakashi.net/portfolio/index.html a o tej galerii mówiłem: http://www.amanotakashi.net/portfolio/amazon/underwater.html I fakt-większość z tych zdjęć to ciemne wody, ale niektóre pokazują mocno naświetlone cieki z bujną roślinnością. Nie wiem czy cokolwiek to udowadnia w temacie tego wątku-sądzę, że za słaby w uszach jestem, żeby prowadzić debatę w tej kwestii, ale skoro chciałeś, żebym pokazał galerię Amano z naturą, to proszę! pozdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 30, 2010, 04:03:45 ducze oczywiście zgadzam się z Tobą co do joty że ziele pomaga w poprawie parametrów. Nie pisałem że krzaki przeszkadzają. Pisałem że" Skoro można posadzić kilka krzaków które zajmą mniej miejsca i tak ograniczonej przestrzeni życiowej. Gdzie ryby mogą sobie tam pływać, odpoczywać bo sam nie raz to obserwowałem. Ryby lubią odpoczywać miedzy roślinami, które dają cień, ale najpierw muszą tam wpłynąć."
A teraz nie będę skromny, jestem przekonany że w mojej praktyce miałem więcej gatunków ryb niż wszyscy razem wzięci na tym i pewnie nie tylko tym forum. Zawsze prowadzę kompleksowe obserwacje, czyli. zachowania wobec swojego i innych gatunków jakie preferują podłoża czy korzystają z kryjówek, jeżeli tak to z jakich bo jest kilka, korzenie, kamienie, rurki ceramiczne, kora drzew, a nawet pływające po powierzchni grube gałęzie czy lubią pływać między przeszkodami, czy je omijają czy podskubują glony chociaż mam ich deficyt lub rośliny co wskazuje na potrzebę dostarczenia pokarmu roślinnego jakie preferują oświetlenie bo u mnie nigdy nie świeciło się od szyby do szyby, ryby mają wybór gdzie chcą przebywać na stronie oświetlonej czy nie czy szybko pływają ,czy raczej są powolne, bo wtedy można coś powiedzieć o wielkości zbiornika w jakim mogą przebywać czy skaczą , wyłażą , oddychają powietrzem atmosferycznym, i tak dalej I z pewnie grubo ponad tysiąca gatunków zaobserwowałem że niektóre ryby lubią światło jednak jest ich nie wiele. Ciekaw jestem czy zgadniecie jakie to ryby ? deleden nie kumam o co chodzi z tym Gdy u mnie aby uzyskać dobre foto trzeba było ustawić czas migawki na 1/10 - 1/15 to w tamtych fotkach było to pow 1/100 . Wnioski wyciągnijcie sami . Ja u siebie odkąd mam lustrzankę to robie zdjęcia w trybie portret lub makro. Dobrze że chcesz przeprowadzić eksperyment. Od siebie dodam że jeżeli akwarium będzie oświetlone z jednej strony 290W, a z drugiej 70W to żeby pośrodku akwarium było jak najciemniej. Z oświetleniem jednej strony tak samo strona nie oświetlona powinna być możliwie ciemna. Jakie ryby będą brały udział w eksperymencie ? vento galerie którą przedstawiłeś pokazał już wcześniej patryk. Na zdjęciach gdzie jest zielono jest intensywne światło ? Zauważ że zdjęcia robione są pod powierzchnią wody i jak ona jest mętna więc światło jest rozproszone. Natomiast w akwarium musi być krystaliczna więc co ma to światło rozpraszać. Nie wiadomo też o jakiej porze dnia były robione zdjęcia. A ja pisałem że zachodzą cykliczne zjawiska czyli pory dnia. Co to oznacza ? A no to że do południa słońce nie świeci z całą mocą . Od południa do popołudnia świeci najintensywniej. Od popołudnia do zmroku znowu świeci słabo. W akwarium wali tak samo przez 10 - 12 godzin. Mało tego pisałem też że przez inne cykliczne zjawisko, zachmurzenie nie świeci 356 dni jak to ma miejsce w akwarium. Ponadto ryby mają tam wybór mogą sobie popłynąć w cień jeżeli tego chcą w akwariach 10 - 12 walenia po oczach tego nie mają. Zauważ też bo chyba nikt tego nie zauważył, a ja specjalnie o tym nie pisałem bo chciałem zobaczyć czy ktoś zwróci na to uwagę. Że tam gdzie jest zielono ryby pływają nad zielskiem. I pokaz mi zdjęcie gdzie w naturze ryby pływają w zielsku. Natomiast w akwarium muszą pływać równolegle do zieleniny, nie pływają nad nią co pewnie by wolały. Bo wtedy do pływania miały by przykładowo w akwarium 120 x50 x50 czyli 300 l, miały by do pływania powierzchnię 120 x50. A tak gdzie roślin jest 60 - 80 % mają do pływania 120x 10 może 15 cm. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Październik 30, 2010, 06:53:36 drago
Mówiąc prosto to w moim akwarium aby uzyskac prawidlowo naświetlone zdjęcie potrzebny był czas otwarcia migawki równy 0,1 sekundy . W fotach podwodnych potrzeba było czasu 0,01 sekundy , czyli 10x mniej . U mnie potrzeba było 10-cio krotnie więcej czasu aby taka sama ilośc światła dotarła do matrycy . Spróbuj u siebie w lustrzance przestwic program na M ( manual ) i pobaw się z czasem otwarcia migawki . Co do ryb które będą brały udział w eksperymencie to nie mam zbyt dużego wyboru . Akara żółta, tetra czarna , zwinnik ogonopręgi , kirysy , sturisoma aureum . Światło będzie odseparowane - karton ustawiony pionowo odw w zmocnienia w górę . pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: tmaciak Październik 30, 2010, 07:05:10 A ja pisałem że zachodzą cykliczne zjawiska czyli pory dnia. Co to oznacza ? A no to że do południa słońce nie świeci z całą mocą . Od południa do popołudnia świeci najintensywniej. Od popołudnia do zmroku znowu świeci słabo. W akwarium wali tak samo przez 10 - 12 godzin. No to już zależy, jak kto zrobi :) Ja mam akwarium które teoretycznie światło jest "oczojebne" czyli 2x24W na 65L, ale... na początek zapala się 1x24 Narva Biovital, czyli białe światło, po 4 godzinach zapala się dodatkowo 1x24 Grolux, po kolejnych 5 gaśnie Narva i zostaje na godzinę 1x24W Grolux czyli "różowate" światło. Ogólnie efekt jest niezły, w szczególności jak gaśnie Narva i zostaje sam Grolux, prawie jak zachód słońca :) Oczywiście małe stadko simulansów i parka ramirezek, które w nim żyje to nie są ryby o których dyskutujecie :) ale simulansy ogólnie trzymają się światła. Tyle, że zwykle ja powierzchnię mam przykryta poprzerastaną wąkrotką i rotalą, więc znowu przy dnie aż tak jasno nie jest. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Październik 30, 2010, 08:38:16 I pokaz mi zdjęcie gdzie w naturze ryby pływają w zielsku. Proszę bardzo :) http://www.aquatic-experts.com/Cardinal_Tetras_in_Their_Natural_Habitat_ARTICLE.html Fotki na dole. Ogólnie widać, że neony pływają i nad i w zielsku. I widać, że mimo tego, że wodę najczęściej przesłaniają drzewa, to światło jest na tyle intensywne, że zielsko potrafi rosnąć całkiem bujnie. Weźcie pod uwagę, że w strefach tropikalnych światło słoneczne, nawet w lekkim cieniu albo zza chmur będzie na niewielkiej głębokości x razy mocniejsze niż to stosowane w akwarystyce (coś tam o tym jest w książce D. Walstad o ekologii roślin wodnych). Warto też wziąć pod uwagę tak prozaiczną sprawę, jak to, że fotki są robione tak, żeby ryby było widać. Ryby nad zielskiem albo w rejonach bez roślin łatwiej sfocić niż w gęstwinie. Więc choćby dlatego niewiele znajdziesz fotek, gdzie ryby siedzą w zieleninie, zwłaszcza gęstej. Niżej link do fajnych fotek, niestety w słabej rozdzielczości. Zielsko też jest i kupa światła na niektórych fotkach też ;) http://www.roggo.ch/photos-02-wasserwelten.htm Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: gosieks83 Październik 30, 2010, 09:49:24 Bardzo ciekawy wątek - wsiąkłam na dłużej :)
Nie jestem ekspertem, ale potrafię obserwować to co mi w baniaku pływa i rośnie, a z moich obserwacji wynika, że niektóre ryby za światłem nie przepadają. Nie mam co prawda jakiegoś wypasionego oświetlenia, zaledwie 0,3W/1l więc wg niektórych tragicznie mało i nic przy tym nie rośnie ale rybom przeszkadzać nie powinno, zwłaszcza, ze w akwarium są 2 spore korzenie robiące dużo cienia, 1/3 powierzchni zakryta pistią i 1/3 nurzańcem, którego nie nadążam przycinać :) Mam w akwarium 1 miejsce z gąszczem z moczarki - dla ochrony narybku. Mimo tak niewielkiej ilości światła docierającej do dna (są strefy cienia i jedna plamka światła na środku) niektóre ryby wolą siedzieć w tym najgłębszym. I tak: - kiryski gdy żerują to im to wszystko jedno, ale cały dzień siedzą za korzeniem, w najciemniejszym i najbardziej zarośniętym miejscu, - gupiki buszują przy powierzchni między nurzańcem, - brzanki różowe zdają się olewać ilość światła, - zbrojniki niebieskie o dziwo też potrafią odpoczywać w jaśniejszych miejscach, - skalary trzymają się boków - gdzie światła jest mniej i ruszają się stamtąd jedynie do karmienia, - neony innesa za to mnie zastanawiają bo obrały sobie rejony i wiszą w nich cały dzień przeganiając się co rusz. Ciekawe, ze tutaj ilość światła jest chyba cechą poszczególnych osobników. Akwarium jest duże - 200 l a neonów 10, więc nie ma problemu - wszystkie by mogły siedzieć w cieniu, nawet z rejonizacją ;) ale niektóre wybierają gąszcz, inna siedzi w grocie pod korzeniem gdzie nie ma w ogóle światła a inna woli wisieć na samym środku akwarium, w połowie wysokości - w pełnym świetle - schemat powtarza się codziennie od 2 miesięcy. Jak to jest z tym światłem - nie wiem i nie podejmuje się oceniać czy szkodzi czy też nie - chyba najlepiej dać rybom wybór i niech same zadecydują. Wiem natomiast, że nie zdecydowała bym się na likwidację kryjówek bo to by na pewno odbiło się negatywnie na rybach. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Październik 30, 2010, 15:50:39 deleden lustrzane mam od niedawna, dałem ją do zabawy bratu, zamówiłem sobie specjalne akwarium, 40x 5 x 20 h cm. I tam przeprowadzam sesje fotograficzne. No i brat cudował właśnie z przysłonami, iso, i tak dalej ale zdjęcia wychodziły różne. Natomiast gdy ja przejąłem aparat i zacząłem robić zdjęcia na tematach to możesz mi wierzyć lub nie, ale zdecydowana większość jest lepsza o 100 %.
Z niecierpliwością czekam na wyniki eksperymentu. tmaciak no to skoro masz takie rozwiązanie to o czym tu gadać, tym bardziej że dodatkowo masz rośliny pływające które to światło rozpraszają. ducze zauważ że są to rośliny jednego gatunku i mimo tego że z perspektywy zdjęć wygląda to na bujne to jednak na zbliżeniach są aż nadto spore przestrzenie gdzie te akurat małe rybki mogą wpłynąć. Na tym zdjęciu widać neony pływające nad trawą która jest i tak rzadka, nie nurkują w jej gąszcz. (http://www.aquatic-experts.com/AQUATIC-EXPERTS%20IMAGES/FRESHWATER/FRESHWATER%20FISH/Paracheirodon%20axelrodi/Picture%20168%20cw.jpg) Na zdjęciach niżej widać że ryby pływają przed roślinami, przed a nie w roślinach. Na tym jest najlepsze zbliżenie widać że to nie jest gęstwina akwariowa, gdzie różne gatunki roślin nie dość że sadzone są jedna na drugiej to jeszcze mają różne liście które zachodzą na siebie, tworząc barierę nie do przebycia. Widać jak byk jakie są przestrzenie między łodygami a ryby i tak pływają przed nimi, a nie między nimi. (http://www.aquatic-experts.com/AQUATIC-EXPERTS%20IMAGES/FRESHWATER/FRESHWATER%20FISH/Paracheirodon%20axelrodi/Picture%20517%20cw.jpg) http://www.aquatic-experts.com/Cardinal_Tetras_in_Their_Natural_Habitat_ARTICLE.html A mi chodziło o coś gdzie np łeb wystaje z roślin, albo ogon, gdzie naprawdę można by było zobaczyć że ryba w gęstych krzakach siedzi. Czy Diana mierzyła w luksach ile światła dociera na niewielkiej głębokości ,nawet przy zachmurzeniu w tropikalnych wodach i w swoim akwarium? Zresztą niewielka głębokość to ile według niej ? Na drugim linku fakt są łany jak zboża ale na żadnym zdjęciu nie ma ryb. gosieks częściowo potwierdziła to co klepie klawiszami od kilku dni. Najbardziej w tej kobiecie podoba mi się to że nie podchodzi do ryb jak do zabawek, tylko daje im wybór. Natomiast większość robi akwaria żeby były ładne i wrzuca tam ryby które mają pływać i zachowywać się tak jak chce ten "akwarysta". Nie ważne jest to że ryby mają swoje potrzeby i wymagania które to my musimy im spełnić, a nie one nam. Bo to żywe zwierzęta i do akwarium często pojemności spłuczki do kibla często zawalonej roślinami bo tak mi sie podoba się nie pchają. A nie zadaliście sobie nawet trudu napisania jakie ryby naprawdę lubią światło, ale nie dałbym ich do akwarium roślinnego, bo te w ich środowisku praktycznie nie występują, o czym zresztą pisał Blecher gdy je odławiał. A jak myślicie czy gdyby były jakieś gatunki słodkowodne ryb z rodziny Exocoetidae czyli potocznie zwane ryby latające, to czy potrzebowały by gęsto zarośniętego baniaka ? Pewnie tak bo wszak z tego co czytałem to nawet roślinożernym nie odpuszczają. Bo światło lubią na pewno. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 30, 2010, 21:10:45 Jak to jest z tym światłem - nie wiem i nie podejmuje się oceniać czy szkodzi czy też nie - chyba najlepiej dać rybom wybór i niech same zadecydują. Wiem natomiast, że nie zdecydowała bym się na likwidację kryjówek bo to by na pewno odbiło się negatywnie na rybach. Światło samo w sobie oczywiście nie jest szkodliwe.Problem pojawia się gdy tego światła jest nadmiar, świeci równomiernie, z taką samą intensywnością i przez taką samą ilość czasu przez cały rok. Niewielka ilość akwarystów zadaje sobie trud by regulować intensywność swojego oświetlenia tak by najsilniejsze światło przypadało na najjaśniejszą część dnia a słabsze rano i wieczorem. Dodatkowo, należałoby się zastanowić nad nagłym włączeniem świetlówek z samego rana (bez oświetlenia nocnego - które cały czas jest rzadko stosowane). Takie uderzenie z rana 1W/1l wody musi być bardzo "przyjemne" dla ryb. Deleden, ja też czekam na Twój eksperyment. Pozdrawiam. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 31, 2010, 08:15:21 u siebie stosuje oświetlenie wieczorne i powiedzmy przejściowe ale i tak przy włączaniu świetlówek jest to tzw. "uderzenie" choć na pewno jest łagodniejsze, stosując świetlówki nie da się tego uniknąć niestety
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pysia Październik 31, 2010, 09:02:37 Dopiero znalazłam wątek. Nie zaglądam w te tematy ;)
Dobraf - pielęgniczki wiem ze mam z odłowu, bo sprowadzają je z Peru znajomi ;) Wejdź na forum apisto to się dowiesz. Trzy osoby "parają się" w Polsce czymś takim ( o tych wiem- może są też inni). Osoba od której kupuję jest w stanie nawet odpowiedzieć na pytanie z jakiego akwenu mniej więcej pochodzą ( co w/g mnie jest bardzo wazne bo sporo mówi o warunkach). Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 31, 2010, 11:10:55 Dopiero znalazłam wątek. Nie zaglądam w te tematy ;) Dobraf - pielęgniczki wiem ze mam z odłowu, bo sprowadzają je z Peru znajomi ;) Wejdź na forum apisto to się dowiesz. Trzy osoby "parają się" w Polsce czymś takim ( o tych wiem- może są też inni). Osoba od której kupuję jest w stanie nawet odpowiedzieć na pytanie z jakiego akwenu mniej więcej pochodzą ( co w/g mnie jest bardzo wazne bo sporo mówi o warunkach). zdaję się, że to nie ja pytałem skąd masz pielęgniczki ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pysia Październik 31, 2010, 22:37:44 Dopiero znalazłam wątek. Nie zaglądam w te tematy ;) Dobraf - pielęgniczki wiem ze mam z odłowu, bo sprowadzają je z Peru znajomi ;) Wejdź na forum apisto to się dowiesz. Trzy osoby "parają się" w Polsce czymś takim ( o tych wiem- może są też inni). Osoba od której kupuję jest w stanie nawet odpowiedzieć na pytanie z jakiego akwenu mniej więcej pochodzą ( co w/g mnie jest bardzo wazne bo sporo mówi o warunkach). zdaję się, że to nie ja pytałem skąd masz pielęgniczki ;) Mam skurczony czas i wszystko w biegu ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Październik 31, 2010, 23:41:01 u siebie stosuje oświetlenie wieczorne i powiedzmy przejściowe ale i tak przy włączaniu świetlówek jest to tzw. "uderzenie" choć na pewno jest łagodniejsze, stosując świetlówki nie da się tego uniknąć niestety Uderzenie jest ale nie 100% zauważ, że świetlówka po odpaleniu świeci się ciemniejszym światłem zanim się nagrzeje. Łatwo to sprawdzic jak ktoś ma 2 takie same świetlówki wystarczy włączyc jedną i za jakieś 15 min 2 świetlówkę wg. mnie to jakieś 75% może 80% pełnego natężenia światła świetlówki już świecącej. Przykład, że np. żarówki energoszczędne , które są tak naprawde pozwijanymi świetlówkami nie nadają się do ubikacji bo zanim jasno świecą to ty już zrobisz to co masz zrobic i je gasisz. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 01, 2010, 21:32:37 no to jest cecha charakterystyczna bodajże wszystkich świetlówek czy to popularnych jarzeniówek czy tych energooszczędnych, nie zmienia to faktu, iż uderzenie jest,
głównym czynnikiem powodującym to, że te energooszczędne nie nadają się do wc-ta nie jest słabe świececenie na początku a to, że świetlówki charakteryzują się dużym poborem mocy na starcie, popularne jarzeniówki również, który to maleje i ustala się na pewnym poziomie z czasem i aby rzeczywiście oszczędzić nie można ich włączać i wyłączać co chwile, inna sprawa, iż częste załączanie skraca żywotność. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Listopad 02, 2010, 08:07:14 no to jest cecha charakterystyczna bodajże wszystkich świetlówek czy to popularnych jarzeniówek czy tych energooszczędnych, nie zmienia to faktu, iż uderzenie jest, Jedna z zalet HQI, zapala się bardzo powoli. Ale ogólnie zauważyłem, że dla ryb większym stresem jest gaśnięcie nagle światła niż jego zapalenie. Cytuj głównym czynnikiem powodującym to, że te energooszczędne nie nadają się do wc-ta nie jest słabe świececenie na początku a to, że świetlówki charakteryzują się dużym poborem mocy na starcie, popularne jarzeniówki również, który to maleje i ustala się na pewnym poziomie z czasem i aby rzeczywiście oszczędzić nie można ich włączać i wyłączać co chwile, inna sprawa, iż częste załączanie skraca żywotność. Mit. Duży pobór na starcie trwa bardzo krótko. W okolicach sekundy albo mniej. Również zmniejszenie żywotności jest tak niewielkie, że pomijalne. Przeszkodą w niektórych zastosowaniach jest właśnie to, że energooszczędne wolno się "rozkręcają". W którymś programie na discovery (bodajże "Pogromcy mitów") robili całkiem wiarygodne doświadczenia w tej sprawie.Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 02, 2010, 20:52:28 Ale ogólnie zauważyłem, że dla ryb większym stresem jest gaśnięcie nagle światła niż jego zapalenie. Z tego powodu powinno się stosować oświetlenie wieczorno - nocne np. w postaci tuby led.Kilka minut przed zgaśnięciem głównego oświetlenia zapalają się ledy. Światło tak czy inaczej zgaśnie nagle ale jakiegoś wielkiego stresu nie powinno być. Mit. Duży pobór na starcie trwa bardzo krótko. W okolicach sekundy albo mniej. Z tego co pamiętam to doświadczenie o którym wspomniałes mówilo też o nieefektywnym stosowaniu takich świetlówek w miejscach w których światło zapala się często - na chwilę. Łazienki, wc, klatki schodowe itp. może nawet nie z powodu dużego poboru ale właśnie z powodu zmniejszenie żywotności takiej świetlówki która działa najlepiej w miejscach ciąglego zapotrzebowania na sztuczne oświetlenie.Nie zapominajmy też o barwie światła jaką daje taka świetlówka. Dla ludzkiego oka nie jest to zbyt zdrowe. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 02, 2010, 22:22:19 Mit. Duży pobór na starcie trwa bardzo krótko. W okolicach sekundy albo mniej. Również zmniejszenie żywotności jest tak niewielkie, że pomijalne. Przeszkodą w niektórych zastosowaniach jest właśnie to, że energooszczędne wolno się "rozkręcają". W którymś programie na discovery (bodajże "Pogromcy mitów") robili całkiem wiarygodne doświadczenia w tej sprawie. no może według Ciebie mit, ja pozostanę przy swoim zdaniu zwłaszcza, że miałem okazję skończyć kiedyś szkołę o profilu elektrycznym i akurat przy okazji zajęć ze źródeł światła wagary sobie odpuściłem ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 07, 2010, 17:33:18 Witam
Właśnie zdemontowałem dodatkowe oświetlenie i coś niecoś wam napiszę o silnym świetle . Chciałem zrobić fotki lecz nic by nie wniosły , podobnie z filmem . Musiałbym nagrywać przynajmniej godzinę abyście zauważyli pewne zachowania . Akwa 175x58x50h . Równomiernie zarośnięte dużymi żabienicami w ilości 4 szt , pomiędzy nimi korzenie . Brak stref niedostępnych dla ryb . Dużo kryjówek i miejsc zacienionych . Połowa akwa oświetlona 1x70W hqi druga połowa 2x70W hqi + 150W halogen . Dokładnie w połowie akwa przegroda z pleksi oddzielająca te dwie strefy . Różnica w oświetleniu tych dwóch stref kolosalna . Akary podobnie jak w wypadku normalnego oświetlenia przemykały między korzeniami i żabienicami Zwinniki ogonopręgie pływały po całej długości akwarium . Żałobniczki . Tu największa róznica . Ewidentnie przebywały w słabiej oświetlonej części akwa . Wpływały co prawda w tą drugą strefę ale na " odpoczynek " wracały w cień . Generalnie jest jedna zauważalna róznica . Każda ryba , w strefie mocno oświetlonej , jeśli zatrzymywała sie na chwilę to zawsze zatrzymywała się w cieniu . Przeważnie zatrzymywały się pod liśćmi żabienic . W strefie 1x70W ryby zatrzymywały się na "otwartej przestrzeni " . ZAobserwowałem jeszcze jedno . Może sobie to wmówiłem albo się zasugerowałem czymś ale wydawało mi się ,że w strefie światła ryby poruszały się szybciej . Doświetlałem tylko po 3 -3,5 h przez cztery dni. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 07, 2010, 20:44:30 Witam Czyli pierwsza teoria znalazła potwierdzenie w praktyce.Właśnie zdemontowałem dodatkowe oświetlenie i coś niecoś wam napiszę o silnym świetle . Chciałem zrobić fotki lecz nic by nie wniosły , podobnie z filmem . Musiałbym nagrywać przynajmniej godzinę abyście zauważyli pewne zachowania . Akwa 175x58x50h . Równomiernie zarośnięte dużymi żabienicami w ilości 4 szt , pomiędzy nimi korzenie . Brak stref niedostępnych dla ryb . Dużo kryjówek i miejsc zacienionych . Połowa akwa oświetlona 1x70W hqi druga połowa 2x70W hqi + 150W halogen . Dokładnie w połowie akwa przegroda z pleksi oddzielająca te dwie strefy . Różnica w oświetleniu tych dwóch stref kolosalna . Akary podobnie jak w wypadku normalnego oświetlenia przemykały między korzeniami i żabienicami Zwinniki ogonopręgie pływały po całej długości akwarium . Żabieniczki . Tu największa róznica . Ewidentnie przebywały w słabiej oświetlonej części akwa . Wpływały co prawda w tą drugą strefę ale na " odpoczynek " wracały w cień . Generalnie jest jedna zauważalna róznica . Każda ryba , w strefie mocno oświetlonej , jeśli zatrzymywała sie na chwilę to zawsze zatrzymywała się w cieniu . Przeważnie zatrzymywały się pod liśćmi żabienic . W strefie 1x70W ryby zatrzymywały się na "otwartej przestrzeni " . ZAobserwowałem jeszcze jedno . Może sobie to wmówiłem albo się zasugerowałem czymś ale wydawało mi się ,że w strefie światła ryby poruszały się szybciej . Ogromnie się ciesze, ze zrobiłeś takie doświadczenie. Wiem też, że dla większości użytkowników forum wodnego świata nic ono nie będzie znaczyć gdyż przekonanie, że "ja mam 1W/L i ryby są zadowolone" jest wszechobecne. Mam nadzieje, że któryś z modów przyklei ten wątek bo jest to z pewnością bardzo cenna informacja dla ludzi mających jakiekolwiek wątpliwości odnośnie wpływu oświetlenia na ryby. Mam prośbe, zrób fotke i pokaż jak wygląda Twój baniak żeby miec przynajmniej poglądową informacje na temat tego co opisałeś tzn. rozmieszczenie roślin, korzeni, źródło światła, strefy z silniejszym oświetleniem, ze slabszym oświetleniem itp. Będzie to znakomite potwierdzenie Twoich wniosków. Pozdrawiam. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Listopad 07, 2010, 23:00:51 Więc moje obserwacje znowu zostały potwierdzone, ja też zauważyłem że ryby wypływając z cienia w silne oświetlenie pływają szybciej, jednak ta uwaga umknęła mi podczas dyskusji.
Czekam na relacje z drugiej części eksperymentu " Druga część polegać będzie na demontażu dodatkowych lamp i oświetlaniu też prawej strony ale tylko 1X70W hqi . Druga strona pozostanie nieoświetlona." mrs niestety masz rację to co tutaj zostało napisane dla większości i tak nie będzie miało to znaczenia. Wybacz baniakmaniak :-[ Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Listopad 08, 2010, 20:18:28 Drago piszesz w kółko to samo podobały mi się Twoje wcześniejsze posty w których podawałeś, które ryby jak reagują na mocne, a jak na słabsze oświetlenie ten wątek mógłby byc przyklejony ale właśnie po to by podawac konretne przykłady a nie pisac że ryby się nie nadają do kuli a bojki do szklanek bo to już chyba wszyscy na tym forum to wiedzą i ni jak się to nie ma do oświetlenia baniaka.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 08, 2010, 20:34:43 Dodaje fotkę abyście mieli rozeznanie ile miejsca miałey ryby .
Akwa ma trzy miesiące . Żabienice jeszcze noszą znamiona czteromiesięcznego pobytu w akwa 70 l i świetle 15W. Najgorzej zniosła to ta po prawej . KOrzeń z prawej dołożyłem 3 tyg temu . Trochę obrósł pleśnią ale sturisomy mają wyżerkę . Moje wnioski z tego " eksperymentu " to : światło pow 1W / L może być ale przy jednoczesnym zapewnieniu miejsc zacienionych . (http://images43.fotosik.pl/365/1ef78a010936190fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1ef78a010936190f) Drago druga część eksperymentu rusza w środę jak wrócę z pracy Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 08, 2010, 22:13:38 no i efekty eksperymentu są choć dużo bardziej ciekawsze będzie pozostawienie jednej połówki całkowicie nieoświetlonej dlatego czekam na relację, no i niezapomnij o focie
pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 08, 2010, 22:39:56 no i efekty eksperymentu są choć dużo bardziej ciekawsze będzie pozostawienie jednej połówki całkowicie nieoświetlonej dlatego czekam na relację, no i niezapomnij o focie pzdr Też uważam , że ta część będzie ciekawsza . Doświetlać mogłem 3-4 godz dziennie bo obawiałem się wysypu glonów . Moje akwarium uważam jeszcze za nie w pełni dojrzałe i istniała taka możliwość . Natomiast ograniczenie ilości swiatła na jednej z połówek nie stanowi większego zagrożenia dla zbiornika i mogę nie doświetlać cały dzień . W tym wypadku będzie więcej czasu na obserwacje . Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 08, 2010, 22:49:52 właśnie żeby więcej tego czasu było,
ja szczerze mówiąc od bodajże tygodnia prowadzę swój eksperyment z diodami sprawa wygląda tak, że oświetlone (słabo) jest mniej więcej 3/4 bańki na "granicy" światła od lustra prawie do dna są korzenie, które odgradzają część nieoświetloną - jedno co mogę powiedzieć to samiec kakadu z dominującą samicą generalnie wolą ciemną cześć bańki, słabsza samica jest odganiana na drugą połówkę przez tą silniejszą, wiadomo cały czas przed bańką nie siedzę można powiedzieć, że z doskoku nawet ale tak sytauacja wygląda u mnie. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 08, 2010, 23:07:14 Dobraf ja zachowania akar zbytnio nie biorę pod uwagę . Wiadomo że pielęgnicowate obierają sobie rewiry i coś takiego jak silniejsze oświetlenie zbytnio nie rzutuje na ich wybór . Tutaj bardziej chodzi o kryjówki , kamienie , itp czyli to co pielęgnice muszą miec w swoim rewirze . Twoje pielęgniczki może przeganiają samiczkę w oświetlony obszar bo na nieoświetlonym mają swoje kryjówki , które im pasują a światło niewiele dla nich znaczy . U mnie 2 pary akar mają rewiry po przeciwnych stronach akwa i w czasie doświetlania nadal tak samo przemykały między korzeniami i roślinami . Pozostałe sztuki okupowały środkową część zbiornika i bardziej zwracały uwagę na siebie i wymienione dwie dobrane pary , które cały czas się trą . Z resztą nie ma co , nie doświetlę to zobaczę i zweryfikuję swoje domysły
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 08, 2010, 23:43:11 co do rewirów i pielęgnic to zgoda ale sęk w tym, że właśnie w oświetlonej części jest obecnie więcej kryjówek ??? przed całym eksperymentem czyli świeceniu od szyby do szyby samica zajmowała lewą stronę z większą ilością kryjówek ale również bardziej zacienioną (zobacz w moim wątku) obecnie zajmuje prawą stronę pod korzeniami gdzie jest tylko jedna kryjówka - jest to też część bańki, nad którą obecnie "nie świecę"
tu jest fota obecna: (http://img709.imageshack.us/img709/5857/ciemnor.jpg) (http://img709.imageshack.us/i/ciemnor.jpg/) sorry za jakość ale przed chwilą robione, na szybko mało dzieciaka nie obudziłem :-X zdjęcia tego tak nie oddają ale wniosek imho z tego taki, że samica dominująca bez względu na liczbę kryjówek wybiera część bańki słabiej oświetloną. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 15, 2010, 16:54:06 Dobraf generalnie to na fotce nie widać zbytniej różnicy między prawą i lewą stroną . Pewnie jest tak jak piszesz , że fotki tego nie oddają . Po głębszym zastanowieniu się , muszę się zgodzić , że wybór ciemnego miejsca przez samicę z młodymi jest uzasadniony . Mniej nas widzą to mniej nam grozi .
Dwa dni temu zaciemniłem połowę akwa , jednak czas na obserwację ( praca ) znalazłem dopiero dzisiaj . U ryb zaobserwowałem kilka ciekawych zachowań. -żałobniczki zdecydowanie wolą zacienioną strefe akwa , jednak robią też wypady " na słoneczko " - zwinniki ogonopręgie są przeciwieństwem żałobniczek . Cały czas szaleją w strefie światła , jednak na odpoczynek wpływają w cień . - para akar ze strefy cienia nie przebywa już większość czasu pod korzeniem lecz stacjonuje przed nim na otwartej przestrzeni. Wyczuwam jednak że czegoś im brak . Zachowują się troszkę sztucznie w porównaniu z drugą parą w strefie światła . Przerwały też zaloty , które np. mają miejsce u drudiej pary . Dodam że przed zacienieniem para ostro szykowała się do tarła . Sturisomy , kirysy i tatie bez zmian albo za krótko obserwowałem . Pozostawię zacienienie jeszcze na parę dni i zobaczymy co będzie dalej . Foto (http://images47.fotosik.pl/386/c0b9620cd92853b9med.jpg) (http://www.fotosik.pl) Pełen rozmiar http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0b9620cd92853b9.html Poza tym chyba powtórzę pierwszą część eksperymentu aby zrobić fotki . Teraz żałuję że nic nie pstryknąłem . Zobaczymy czy będę miał chęci....... Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 21, 2010, 23:26:00 Wczoraj zakończyłem "eksperyment" i mam kilka spostrzeżeń.
Pierwsze to że poza strefami światła powstały też dwie inne strefy . Stefa spokoju w zacienionej części i strefa ruchu w drugiej , oświetlonej części . Generalnie w ciemniejszej połowie akwa zauważalny był brak ruchu . ryby stały w miejscu jakby na coś czekały . Nie były zestresowane tylko jakieś apatyczne . Wszyskie ryby mogły przemieszczać się swobodnie między strefami .Wyjątek ze wzgędu na obrany rewir stanowiła para akar. Na przeszkodzie stały jej inne akary i ich rewiry w oświetlonej strefie . Tygodniowe zaciemnienie wpłynęło na nie negatywnie . Brak możliwości wpłynięcia "na słoneczko " spowodował że stały się apatyczne , stały w miejscu na otwrtej przestrzeni , brak zainteresowania partnerem/partnerką , pobierały pokarm tylko z toni wody ( pozostałe akary aktywnie przeczesywały dno) . Zwinniki ogonopręgie zdecydownie przebywały w strefie światła , natomiast żałobniczki wybrały cień i strefe przejściową . Gdy wczoraj zdejmowałem brystol który zaciemniający akwa zwinniki oszalały . Pływały jak szalone przy lustrze wody po całej długości akwa . Godzinę po przywróceniu normalnego oświetlenia akary wróciły między korzenie i co mnie najbardziej zdziwiło , dzisiaj złożyły ikrę . W sumie nie powinno mnie to dziwić , bo w poprzednim poście pisałem że po zaciemnieniu przerwały zaloty . Pewnie powrót do normalnych warunków pozytywnie na nie zadziałał . Wnioski ? Ja wyciągnąłem swoje ale co Wy o tym myślicie ? Jakieś pytania ? Zapomniałem dodać że w czasie "eksperymentów " ryby karmiłem normalnie . Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Listopad 21, 2010, 23:57:53 Wniosek jest taki że ryby przyzwyczajają sie do warunków jakie im stwarzamy są gatunki takie co lubią światło niektórym może i przeszkadza a niektóre po prostu je lubią może akurat 1 wat dla ryb to dużo ale gdy poświecimy takim światłem 3- 4 godziny tylko na dzień nie powinno to wpłynąc negatywnie na ich zdrowie natomiast zaciemniając totalnie baniak ryby będą apatyczne i będą czekac aż ktoś włączy im wreszcie światło.
Z moich obserwacji wieczorne zgaszenie światła (oczywiście przy włączonym świetle w pokoju) powoduje pobudzenie seksuane samców mieczyka zwłaszcza tych słabszych. Natomiast nie walczą ze sobą gdy jest ciemno mogą przepływac obok siebie nie ingerując agresywnością wzglądem siebie co nie przeszkadza im w zalotach dla samic więc ogólnie wtedy widzą i tylko po zmroku taki słabszy samiec ma szansę coś zaliczyc. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: panchax Listopad 22, 2010, 01:44:36 u mnie jest podobnie ale z proporczykowcami błękitnymi - jak gaszę im światło, a pali się w pokoju, samce zaczynają się stroszyć i podbijać do samic
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 22, 2010, 21:15:33 może akurat 1 wat dla ryb to dużo ale gdy poświecimy takim światłem 3- 4 godziny tylko na dzień nie powinno to wpłynąc negatywnie na ich zdrowie Symulowanie pory dnia związaną z oświetleniem jak i temperaturą (nie wyobrażam sobie by w takim wypadku nie szło to w parze) to temat bardzo ciężki do zrealizowania - ja osobiście nie znam nikogo kto by tak robił.Doświetlanie baniaka wspomnianym już 1W/l przez określony czas np. między 12 a 15 + zwiększenie temperatury rybom raczej nie zaszkodzi. W wątku poruszany jest temat jednostajnego świecenia określoną iloscią światła przez określoną ilość godzin, przez cały rok i to stanowi najwięszy problem. Kombinowania z tym jest sporo ale w przypadku światła jest to możliwe do zrealizowania np. 4 świetlówki + 4 stateczniki sterowane timerami włączającymi oświetlenie w określonym czasie. Z temperatura byłoby gorzej, no chyba, że woda nagrzewałaby się od świetlowek. natomiast zaciemniając totalnie baniak ryby będą apatyczne i będą czekac aż ktoś włączy im wreszcie światło. Większosci organizmow żywych brak oświetleni nie służy a wręcz szkodzi. Podobnie jak prześwietlenia.Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Listopad 23, 2010, 08:12:42 Większosci organizmow żywych brak oświetleni nie służy a wręcz szkodzi. Podobnie jak prześwietlenia. Tak z ciekawości... podaj jakiś przykład opracowania, artykułu, książki czy czegoś podobnego, gdzie byłby naukowo wyjaśniony zgubny wpływ prześwietlenia. Bo jak widać z doświadczenia deleden, ryby przyzwyczają się do światła. Udowodnij więc, że po tym jak się przyzwyczają do mocnego światła, jest to dla nich szkodliwe.Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Listopad 23, 2010, 14:46:53 Moim zdaniem z eksperymentu deledena wynika to co napisałem już wcześniej ryby powinny mieć prawo wyboru, są takie które światło lubią i są takie które nie lubią . Jednak zacytuję wpis deledena ‘’ Generalnie jest jedna zauważalna różnica . Każda ryba , w strefie mocno oświetlonej , jeśli zatrzymywała sie na chwilę to zawsze zatrzymywała się w cieniu . Przeważnie zatrzymywały się pod liśćmi żabienic . W strefie 1x70W ryby zatrzymywały się na "otwartej przestrzeni " Wynika z tego jednoznacznie że silniejsze oświetlenie rybom nie odpowiadało. Co do pielęgnic to trudno coś tu wyrokować u deledena zaprzestały tarła i były apatyczne u dobrafa wolały cień. No ale to różne gatunki więc trudno tu generalizować dlaczego taka rozbieżność. Są gatunki które potrzebują zacienienia podczas i po tarle, ale i są też takie które do tarła przystępują w porannych promieniach słońca.
baniakmaniak tu nie chodzi o to żeby ryby się przyzwyczajały, bo to nie na tym polega, ryby to żywe zwierzęta mające swoje potrzeby które to akwarysta powinien im spełnić, a nie odwrotnie. Bo największą tragedią jaka spotyka ryby, to kupowanie ich przez debili, i socjopatów, którzy nawet nie widzą po co właściwie mają to akwarium. I uważają że to zwierzęta mają spełniać ich wymagania i dostosować się do takich warunków jakie zostały im stworzone. Przykładem niech będą opisy na super akwarium pod np. sumem Pimelodus pictus. http://www.superakwarium.pl/mandi-maly-id459.html Gdzie nie dość że wpuszczane do małych zbiorników to jeszcze do pokarmu, i co najciekawsze to jest wina ryby, że jako drapieżnik zjadła neony i wszelkie ryby które zmieszczą się jej do pyska. A nie debili którzy bezmyślnie i bez jakiej kol wiek wiedzy na temat tego gatunku zakupili ją do takiej obsady. Bo przecież sumy powinny pływać i nie ruszać innych ryb bo tak chcą ich właściciele . I żreć wysuszone łajno w płatkach Ovo vit, Bio Vit, Ichtio Vit, jak ja miałbym do żarcia takie coś to też wolałbym zjeść wszystko inne. A jak czytam komentarze jacy to źli są akwaryści na te sumy że pozjadały ryby to słabo się robi. W słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów które w sposób dość dosadny mogły by to określić, chociaż. ‘’Tylko dwie rzeczy są nieskończone wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.’’ — Albert Einstein A teraz napiszę coś o mnie, przypomniało mi się bo jutro część załogi ma badania okresowe i boją się skierowań do okulisty. Od 17 lat pracuję w nocy po 12 godzin przy oświetleniu jarzeniówek, i przez ten czas bardzo pogorszył mi się wzrok, niektórzy z tych co pracują dłużej, już noszą okulary inni nadal nie chcą wiedzieć że muszą. Nie wiem gdzie pracujesz ale może zrób eksperyment weź zawieś pokrywę od akwarium gdzie jest około 200 W kilka cm nad głową. I posiedź przy takim świetle 10 – 12 godzin bez przerwy. Jeżeli pracujesz w biurze będziesz miał ułatwione zadanie. Zobaczysz jak będziesz się fatalnie czuł a oczy będą bardzo bolały. Wiem to po sobie bo rano często mamy oczy czerwone jak byki, a przecież ja i inni którzy ze mną pracują powinniśmy się przyzwyczaić do takich warunków przez tyle lat. Niestety zamiast przyzwyczajenia jest pogorszenie, u ludzi wzroku, u ryb napisze niżej. Co do apatii przy całkowitym braku oświetlenia też nie jest tak, takie rzędy ryb jak. Strętwokształtne , Sumokształtne, Wielopłetwcokształtne ,Synbranchiformes węgorze mułowe, i rodziny Mrukowate, Brzeszczotkowate, Indostomidae, Batrachowate, Łaźcowate. I wiele gatunków nie potrzebują oświetlenia wcale, w zupełności wystarczy im to które jest w pomieszczeniu. Oczywiście nie są to ryby jakoś bardzo popularne jednak jest ich kilka tysięcy gatunków, a masa innych doskonale się czyje w oświetleniu niezbyt jaskrawym. Ducze ja nie posiadam żadnego artykułu naukowego, na zgubny wpływ silnego światła na ryby. Mam tylko swoje obserwacje, każdą rybę która kupuję trzymam trzy miesiące na kwarantannie. Żeby dostrzec w miarę szybko zmiany chorobowe silnie oświetlałem te zbiorniki. I nie trzeba być naukowcem żeby zobaczyć że silne światło ma działanie widocznie bardzo stresogenne na zdecydowaną większość gatunków. Często były wyblaknięte, płochliwe, wystarczył jakiś ruch poza akwarium a już z paniki rozbijały się o szyby i próbowały wyskakiwać. Co za tym idzie często miały infekcje w ranach które sobie przez to zrobiły. Dlatego zamiast szybą zacząłem przykrywać akwaria firanką żeby nie odnosiły obrażeń przy wyskokach. Często też starały się ukryć, za czym tylko się dało, natomiast po przeniesieniu do akwarium docelowego ich zachowanie zmieniało się diametralnie. Więc podsumowując powtórzę się eksperyment deledena wykazał jednoznacznie że silniejsze oświetlenie rybom nie odpowiadało, nawet zwinnikom. I nie wiem w którym momencie wychwyciliście że ryby do światła się przyzwyczajają. Jak na razie nikt mnie nie przekonał, że silne oświetlenie całego akwarium kilka godzin dzień w dzień ,przez cały rok jest dla ryb lepsze. Niż oświetlenie nawet mocne części akwarium najlepiej nad roślinami gdzie reszta akwarium może być nieoświetlona. A jedna akara to nie dowód bo może ta para na stronie oświetlonej zachowywała by się inaczej gdyby była na nieoświetlonej. A teraz może niech obrońcy przytoczą jakieś opracowania zgubnego wpływu umiarkowanego oświetlenia na ryby, bo eksperyment deledena potwierdził tylko to co pisałem wcześniej i nie macie punktu zaczepienia. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Listopad 23, 2010, 16:06:15 Drago żle zrozumiałeś mój post nigdzie nie napisałem. że chce trzymać ryby pod światłem 1W na litr lub tym podobne to po pierwsze. Po drugie ja właśnie siedzę pod światłem świetlówek może nie 200W ale 4x36W wisi mi nad głową (osram 965 każda ) pracuję w drukarni jako grafik komputerowy 8-10 godzin dziennie gapiąc się w monitor czasami nawet 2-3 godziny cały czas i to już 10 lat będzie w lutym. Oczy mam czasami czerwone po całym dniu ale aż tak bardzo wzrok mi się nie pogorszył. Po za tym składam czasami pokrywy dla znajomych i dosyć często testuję oświetlenie gapięc się prosto na świecące świetlówki i to czasami z odbłyśnikami. Istotnym czynnikiem przy którym może Tobie się pogorszył wzrok był taki że pracowałeś właśnie w nocy i przy świetle tanich świetlówek przemysłowych o oznaczeniu 565 lub 640 z kiepskim współczynnikiem RA.
ps. spodobał mi się ten cytat Alberta Einsteina Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 23, 2010, 21:23:44 Tak z ciekawości... podaj jakiś przykład opracowania, artykułu, książki czy czegoś podobnego, gdzie byłby naukowo wyjaśniony zgubny wpływ prześwietlenia. Słuchaj, jeśli potrzebujesz naukowego dowodu na negatywne oddziaływanie "prześwietlenia" na organizm żywy to nie mamy o czym rozmawiać. Bo jak widać z doświadczenia deleden, ryby przyzwyczają się do światła. Z doświadczenia deledena (bardzo ciekawego doświadczenia) wynika jedynie, że niektóre ryby wolą mocniejsze oświetlenie, inne słabsze.Deleden nie prowadził obserwacji pod kątem prześwietlenia baniaka, w dodatku jednostajnego oddziaływania światła na akwarium. Czytaj proszę ze zrozumieniem bo czytając Twoje wypowiedzi, mam wrażenie, że za wszelką cenę próbujesz nie udowodnić swoją racje ale negować od tak, dla zasady. Udowodnij więc, że po tym jak się przyzwyczają do mocnego światła, jest to dla nich szkodliwe. Organizm żywy przyzwyczaja się do warunków w których żyje - to niezaprzeczalny fakt.Widziałem ostatnio na discowery program o Prypeciu jako mieście tętniącym życiem gdzie życie stanowią zwierzęta. Żyją, mają się dobrze ale czy są zdrowe? Czy za miesiąc, rok, kilka lat nie padną z powodu skażonego wcześniej środowiska? Kolejny przykład z życia - górnictwo. Ludzie przebywający pod ziemią w atmosferze z zawartością tlenu na poziomie 18-19%, z potwornym zapyleniem, zyją, mają rodziny, bawią się, rozmnażają sie. Pracują w takich warunkach po 25 lat. Czy im to szkodzi? Pylica płuc, rak, problemy ze wzrokiem, słuchem. Wymieniac dalej? Zjedź pod ziemie, przekonasz się do jakich warunków jest w stanie przyzwyczaić się organizm żywy. Przykład nam najbliższy - ryby i ich adaptacja do kałuż czyli akwariów w których je trzymamy. Ryby ze środowiska z kwaśną, miekką wodą najczęściej trzymane w twardej, zasadowej kranówie. Ryby z twardej, zasadowej wody często trzymane w wodzie miękkiej bo taka akurat leci z kranu. Żaglowce w 100l szklance. Pyszczaki z malawi w 100l szklance. Wymieniac dalej? Żyją, rozmnażają się. Jakiś czas temu był na forum gośc ktory zastanawial się dlaczego jego żagiel padł. Miał baniak 72l i rybe od kilku lat. Zyła. I co powiesz? Ryby w zbiorniku z jednostajnym oświetleniem 1W/l wody nie zdechną. Będą żyć. Problem polega na tym jak długo, czy będą się trzeć, czy będą zachowywać się naturalnie? Pod tym kątem należałoby przeprowadzić badania by móc cokolwiek wiecej powiedzieć bo (powtórzę się) eksperyment deledena daje nam tylko poglądową sytuacje na temat preferencji świetlnych ryb pływających w jego szkle. Należało by się też zastanowic czy ów preferencje są odziedziczone w genach po dzikusach i dzikie ryby faktycznie pływają w naturze w wodach z mniejszym/większym oświetleniem czy geny dzikich ryb zostały zatarte a to co prezentuje nam ryba to pozostałość po rodzicach wyhodowanych w warunkach akwariowych, często chowanych bez zwracania uwagi na oświetlenie czyli ile jest w pokrywie, tyle świece - nad tym należało by się zastanowić. Temat jednak nie dla nas tylko bo o genach chyba nikt z nas nie ba pojęcia. Pozdro. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: deleden Listopad 23, 2010, 22:21:43 Witam .
Miło się czyta wymianę Waszych pogladów i ciesze się że "eksperyment się spodobał . Co prawda brak w nim mojego konsekwentnego podejścia tj. prześwietlania przez 12 godz. dziennie . Niestety tak jak pisałem wcześniej , bałem się świecić dłużej niż 4 godz. dziennie . Być może przy 12-to godz świeceniu ryby pokazałyby coś jeszcze . Co do wniosków jakie sam wyciągnąłem , to wydaje mi się że oświetlenie rzędu 1W/l przy jednoczesnym zapewnieniu miejsc zacienionych wyjdzie rybom na dobre . Pozbawienie ryb tychże miejsc przy tak silnym świetle wydaje się nie na miejscu i zapewne będzie czynnikiem stresogennym . Poszperałem trochę w sieci . Przeglądałem foty, filmy i wydaję mi się że o ile , jak ktoś mądry wyliczył , ekwiwalent światła słonecznego dla akwarium = 3W/L to poprzez dużo większą przejrzystość wody i małą wysokość naszych zbiorników oświetlenie 1-1,2W / L wydaje się wartością maksymalną . Niestety w naszych baniakach ta wartość utrzymywana jest na stałym poziomie przez 10-12 godz , gdy w naturze utrzymuje się przez 3-4 godz ( tak sądzę , jeśli się mylę -poprawcie ) Wędkarze zapewne wiedzą ,że ryba w godzinach południowych gdy słońce mocno świeci , zaprzestają żerowania . Biorą za to w godzinach rannych i popołudniowych Tłumaczyć dlaczego tak jest nie będę gdyż wniosek jest jeden . Tutaj znowu wracamy do kluczowej sprawy , dajmy rybom możliwość schronienia się , wyboru między cieniem i światłem . Idealnym rozwiązaniem byłoby symulowanie pór dnia . Na przykład : rano 0,2W/L od 10 do 11 0,6W/l , od 11 do 14 1W/l itd. Takie rozwiązanie na pewno nie spodobałoby się fanom roślin ale dla nich ryby to dodatek . Dla mnie to rozwiązanie idealne . Sam obecnie świecę : od 6 do 8 - 18W jarzeniówka pomalowana niebieskim akrylem (nocna) od 7:55 do 10 2x 11W energooszczędne - ekwiwalent 2x60W zwykłych żarówek od 9:55 do 19:00 2x70W hqi w międzyczasie tj od 12 do 14:30 włączają się 2x11W energooszczędne od 18:55 do 21:30 2x11W od 21 do 24 jarzeniówka (nocna) Drago napisał Cytuj Moim zdaniem z eksperymentu deledena wynika to co napisałem już wcześniej ryby powinny mieć prawo wyboru, są takie które światło lubią i są takie które nie lubią Tutaj zgadzam się w 100% . mrs napisał Cytuj Kombinowania z tym jest sporo ale w przypadku światła jest to możliwe do zrealizowania np. 4 świetlówki + 4 stateczniki sterowane timerami włączającymi oświetlenie w określonym czasie. Z temperatura byłoby gorzej, no chyba, że woda nagrzewałaby się od świetlowek. Mrs - dwie lub trzy grzałmi z timerami , ustawione na odpowiednią temperaturę i sprawa załatwiona . Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Listopad 24, 2010, 09:27:59 1. Dlaczego nie chcecie zaakceptować faktu, że mocno oświetlone baniaki roślinne mają kupę zacienionych miejsc? to bzdura, że drobnica, która najczęściej takie zbiorniki zamieszkuje, nie jest w stanie wbić się w gąszcz zielska. Żadne akwa nie jest zarośnięte w całości tak zbita masą zielska żeby ryba nie mogła skorzystać z cienia. Zgodzę się, że niektóre zbiorniki w stylu "nature" to przegięcie, sam trawnik i np 1,5W/L. Ale to wyjątki, najczęściej jednak 2 i 3 plan z wysokim zielskiem występuje i ryby mogą spokojnie z tego korzystać.
2. To że ryby są różne to chyba oczywista oczywistość :) odniosłem jednak wrażenie, że uważacie, że żadna ryby nie nadaje się do roślinnego zbiornika z 1 W/L. I żadna nie nie żyje wśród zielska (słowa Drago). I z tym się nie zgadzam, ryby żyją w różnych środowiskach (nawet tego samego gatunku) i na przykład neony niekoniecznie muszą siedzieć w ciemnych czarnych wodach jakby chcieli niektórzy, bo i w naturze nie tylko w takich wodach występują. 3. Drago, a w tych jasno oświetlanych kwarantannach ryby miały kryjówki i ogólnie wystrój zapewniający im schronienie przed światłem? wątpię, bo w takich warunkach ciężko o ocenę zdrowia ryb i nie tak wyglądają kwarantanny. Więc jaki to ma związek z tym tematem? 4. Co do wędkarstwa i por żerowania ryb to sprawa nie jest taka znowu oczywista. Prześwietlenie słońcem to nie oznaka tego, że ryby światła nie lubią czy im szkodzi, tylko raczej tego, że w takiej wodzie ryba jest znacznie lepiej widoczna i narażona na atak drapieżnika, również skorupiaki czy inne "robactwo" na którym ryby żerują ma często bardziej cieniolubny tryb życia i dlatego ryba musi się dostosować. Na wiosnę ryby wcale nie biorą o świcie tylko raczej w południe, kiedy światła najwięcej. Dlaczego? (wpływu na temperaturę wody w ciągu doby takie kwietniowe słońce nie ma). 5. mrs, tak potrzebuję naukowego dowodu, że ryba która ma nad sobą 1 W/L i możliwość "odpoczynku" w cieniu między zielskiem, odnosi jakieś straty z powodu tych watów nad głową, w których spędza większość czasu. Jaki ma to bezpośredni wpływ na zdrowie ryb, jakie są negatywne objawy? Ile takich akwariów roślinnych z mocnym oświetleniem obserwowałeś przez dłuższy czas, z różnymi gatunkami ryb, żeby móc być tak kategorycznym w tym temacie? Światło jest tak samo szkodliwe jak pył w kopalni? takie uogólnienia co do przyzwyczajania się organizmów niczemu nie służą, jedne czynniki bardziej upośledzają dany organizm, inne mniej, inne wcale. A tak BTW to akurat zawartość tlenu na poziomie 18-19% w stosunku do atmosferycznych niecałych 21% wielkiego wpływu na zdrowie nie ma. Organizm się najczęściej przyzwyczaja bez żadnych skutków ubocznych. 6. Drago, nie podciągaj wszelkich bzdur wypisywanych w książkach akwariowych i w necie pod ten temat. Wiadomo przecież jakie bzdury się tam pojawiają, ale akurat rzadko pojawia się wymóg mocnego światła. 7. W tropikach, skąd większość ryb pochodzi, mocne światło występuje tamtejszym latem znacznie dłużej niż przez 3-4h. A sporo ryb żyje blisko brzegów i w płytkiej wodzie, która jak deleden wspomniał jest często mniej przejrzysta niż woda w akwariach i jednak głębsza, to 1 W/l nijak się ma do natężenia światła słonecznego. Czytaj proszę ze zrozumieniem bo czytając Twoje wypowiedzi, mam wrażenie, że za wszelką cenę próbujesz nie udowodnić swoją racje ale negować od tak, dla zasady. Nie podoba się to nie odpowiadaj, musu nie ma. Jak planujesz tą wymianę zdań sprowadzić do jakiegoś pisania ad personam (do czego, sam przyznasz, masz zapędy) to sobie daruj. Ja nie mam w planie analizować Twoich motywacji i tego, co Tobą kieruje kiedy piszesz na forum. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 24, 2010, 21:55:38 1. Dlaczego nie chcecie zaakceptować faktu, że mocno oświetlone baniaki roślinne mają kupę zacienionych miejsc? to bzdura, że drobnica, która najczęściej takie zbiorniki zamieszkuje, nie jest w stanie wbić się w gąszcz zielska. Żadne akwa nie jest zarośnięte w całości tak zbita masą zielska żeby ryba nie mogła skorzystać z cienia. Zdaje mi się, że nie do końca rozumiesz o czym rozmawiamy w tym wątku. odniosłem jednak wrażenie, że uważacie, że żadna ryby nie nadaje się do roślinnego zbiornika z 1 W/L. I żadna nie nie żyje wśród zielska (słowa Drago). I z tym się nie zgadzam, ryby żyją w różnych środowiskach (nawet tego samego gatunku) i na przykład neony niekoniecznie muszą siedzieć w ciemnych czarnych wodach jakby chcieli niektórzy, bo i w naturze nie tylko w takich wodach występują. Nikt tego nie kwestionuje. Wracamy jednak do intensywności promieni słonecznych i ich apogeum przypadającym na określoną porę dnia.Nijak ma się to do jednostajnego oświetlenia w zbiornikach jakie najczęściej spotykane są w domach, mieszkaniach czy biurach. Piszesz w pierwszym akapicie, że w tego typu baniakach spotyka się najczęściej drobnice. Zastanawiam się skąd taki wniosek. Argumentem w dyskusji to z pewnością nie jest bo nie dośc, że jest to założenie to jeszcze, wg mnie błędne. Prześwietlenia występują z reguły w większych baniakach i są celowym zabiegiem w miare świadomych, doświadczonych akwarystów. Najczęściej w takim szkle spotykamy (o zgrozo) paletki, żaglowce czy ryby z gatunku gurami. Bo większe, majestatyczne itp. Zerknij na jakiekolwiek forum, obejrzyj galerie z większymi akwariami, 80% w/w ryb. Nikt z małym stażem nie porywa się na tak mocne oświetlenie ktore związane jest albo z HQI albo z zastosowaniem odpowiedniej pokrywy (zwykła wydmuszka ABS mocno ogranicza możliwość wpakowania takiej ilości światła). Dochodzi do tego jeszcze wiedza z zakresu roślin, nawożenia itp. Oczywiśie, nie twierdze, że 1W/l wody nie ma w małych szkłach, jest to jednak domena większych baniaków. Co do wędkarstwa i por żerowania ryb to sprawa nie jest taka znowu oczywista. Prześwietlenie słońcem to nie oznaka tego, że ryby światła nie lubią czy im szkodzi, tylko raczej tego, że w takiej wodzie ryba jest znacznie lepiej widoczna i narażona na atak drapieżnika, również skorupiaki czy inne "robactwo" na którym ryby żerują ma często bardziej cieniolubny tryb życia i dlatego ryba musi się dostosować. Na wiosnę ryby wcale nie biorą o świcie tylko raczej w południe, kiedy światła najwięcej. Dlaczego? (wpływu na temperaturę wody w ciągu doby takie kwietniowe słońce nie ma). Niestety, mylisz się.Jako syn zapalonego wędkarza zdobywającego wiele nagród w różnego rodzaju zawodach związanych z wędkarstwem widziałem setki razy jak ojciec zrywał się z domy w weekend o 4 rano i wracał w południe. Dlaczego? Często też wybierał się ze znajomymi na popołudniowo - nocne połowy. W środku dnia nie łowili nigdy. Światło jest tak samo szkodliwe jak pył w kopalni? To był przykład. jedne czynniki bardziej upośledzają dany organizm, inne mniej, inne wcale. W 100% się zgadzam.A tak BTW to akurat zawartość tlenu na poziomie 18-19% w stosunku do atmosferycznych niecałych 21% wielkiego wpływu na zdrowie nie ma. Organizm się najczęściej przyzwyczaja bez żadnych skutków ubocznych. Serio?Przejdź się kilometr w atmosferze z zawartością tlenu na poziomie 18%, wtedy pogadamy. To, że organizm przyzwyczaja się do warunków szkodliwych nie wyklucza tego, że te warunki faktycznie mu szkodzą. Czynnik środowiskowy zwykle nie zabija od razu (z wyłączeniem pewnych wyjątków). Jest to otwarte saldo wystawiane organizmowi przez cały czas wystawiania sie na niego. Saldo w pewnym momencie jest zamykane - taka metafora. W tropikach, skąd większość ryb pochodzi, mocne światło występuje tamtejszym latem znacznie dłużej niż przez 3-4h. A sporo ryb żyje blisko brzegów i w płytkiej wodzie, która jak deleden wspomniał jest często mniej przejrzysta niż woda w akwariach i jednak głębsza, to 1 W/l nijak się ma do natężenia światła słonecznego. Więc jaki to ma związek z tematem?Skoro stwierdzasz, że mocne światło jest ograniczane przez zmętniona wodę to jaki to ma związek z jednostajnie oświetlanym akwarium z woda często bardzo czystą? Nie podoba się to nie odpowiadaj, musu nie ma. Jak planujesz tą wymianę zdań sprowadzić do jakiegoś pisania ad personam (do czego, sam przyznasz, masz zapędy) to sobie daruj. Ja nie mam w planie analizować Twoich motywacji i tego, co Tobą kieruje kiedy piszesz na forum. Podoba się, podoba. Szczególnie Twoja hipokryzja. Z jednej strony żądanie niezbitych, naukowych dowodów na szkodliwy wpływ wysokiego oświetlenia z drugiej autorytatywne stwierdzenie, że w mocno oświetlonych baniakach pływają najczęściej małe ryby i, że większość tropikalnych ryb żyje w dużym nasłonecznieniu i 1W/l to nie przeszkoda. Niestety, potwierdzenia za pomoca niezbitych dowodów przytaczanych przez Ciebie argumentów w tym przypadku zastosowania nie ma.Jak to prosto jest negować w stylu "nie bo nie", "tak bo tak". Lata mi to, że jesteś w opozycji do zwolenników naturalnych, nie prześwietlonych baniaków. Podoba mi się to, że masz swoje zdanie i go bronisz. Na tym forum facetów z jajami, osób z kręgosłupem jest jak na lekarstwo a tego typu dyskusje sa potrzebne bo mimo wszystko wnoszą sporo do zagadnienia. I mimo wszystko Twój ostatni post wniósł (pomimo sprzeczności które sam wrzuciłeś do własnego ogrodu) wiele do tematu. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Listopad 25, 2010, 07:06:45 ducze
1. Takie akwaria może i mają zaciemnione miejsca jednak tylko przy dnie, a tam nie pływają ryby przydenne tylko przebywające w środkowych i górnych warstwach wody. I od góry nie ma absolutnie nic co dawało by jakikolwiek cień. Nigdy powtarzam nigdy nie widziałem żeby drobnica wbijała się w gęste rośliny, natomiast między rzadko posadzonymi lubią pływać jak najbardziej. Poza tym tak jak wspomniał mrs większość takich baniaków zamieszkują o zgrozo palety i skalary. 2. Tak ja uważam że do akwariów roślinnych gdzie jest 1W/l nie nadaje się żadna ryba. Chyba że to akwarium rafowe. Co prawda nie wiem za wiele o rybach, jednak nie znam żadnego gatunku który w naturalnym środowisku występuje w tak zarośniętych akwenach z tak małą przestrzenią życiową ,a chciałbym poznać. Zazwyczaj tam gdzie zbiorniki zbyt mocno zarosną ryby wymierają. Zgadzam się że są gatunki występujące w różnych środowiskach i typach wód, nawet neony, jednak neony i tak najlepiej prezentują się gdy za jasno nie jest. 3. Te co potrzebują kryjówek bezwzględnie np. sumy, nożowce czy mruki miały je zapewnione. Jednak pisząc to miałem na myśli ryby pływające w toni, chyba nie myślisz że np. brzeszczotek czy platydoras spłoszyły się nagłym ruchem za akwarium. I w panicznej ucieczce waliły po szybach i próbowały wyskoczyć. A związek z tematem ma taki że tak intensywne oświetlenie było wyraźnie czynnikiem stresogennym, po przeniesieniu do ogólniaka ich zachowanie zmieniało sie diametralnie. Dlatego zaprzestałem tego stosować. Więc jak w takim razie wygląda kwarantanna ? 5. Chyba nikt nie przeprowadzał naukowych doświadczeń związanych z tym zagadnieniem. Ale ciągłe przebywanie w czynniku stresogennym może choć nie musi prowadzić do apatii i psychozy strachu. Gdzie ryby mają tam cień skoro lustro wody jest puste? 6. Te bzdury podciągnąłem pod przyzwyczajanie. Bo większość ludzi którzy mają akwaria właśnie przyzwyczaja ryby do odmiennych dla nich warunków sugerując sie chyba tym co napisaliście, że ryby sie przyzwyczajają. Dla mnie to są po prostu socjopaci. W większości tych bzdur pojawia sie właśnie akwarium gęsto zarośnięte, co za tym idzie intensywnie oświetlone. Oczywiście każdy organizm w wyniku ewolucji przystosowuje się do warunków w jakich przyszło im egzystować,i które ulegają zmianie jednak nie jest to proces kilku dniowy. Tylko w zależności od tego czy są to endemity czy zamieszkują różnorakie środowiska, i szybkość podwojenia populacji, proces jest kilku a nawet kilkunasto pokoleniowy . Jak dotąd większość gatunków wymarła, niż przeżyła bo nie zdążyły się przyzwyczaić. 7. Trzeba by było zmierzyć jakie jest natężenie światła blisko brzegów w płytkiej wodzie. Jednak jak sam wspomniałeś wyżej i jak chyba ogólnie wiadomo woda tam jest mniej przejrzysta, i światło przez to jest rozproszone. Natomiast w akwarium woda jest przejrzysta i światło jest skupione. To nie rafy gdzie życie kwitnie tam gdzie jest najwidniej. Poza tym tam ryb nie ogranicza szyba mogą w każdej chwili stamtąd odpłynąć . No i przede wszystkim jakie gatunki żyją w wodzie blisko brzegu gdzie jest duże natężenie światła? Wyjaśnij mi dlaczego silne oświetlenie od szyby do szyby jest lepsze, niż nawet silne oświetlenie części akwarium. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 26, 2010, 17:54:04 Potem odpiszę na część posta będącą w temacie i na posta Drago :) No i gdzie na odpowiedź?Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Grudzień 23, 2010, 23:43:47 Czy dla ryb jest jakaś różnica pomiedzy korzeniami dającymi schronienie i cień a roślinami ? Nie sadzi się roślin tak gęsto by ryby nie mogły się wcisnąć pomiedzy łodygi, bo by roślinom liscie na dole pogniły i stały się mało estetyczne :P ;)
Gdy w typowym roslinnym akwarium zostawi sie odpowiednio duzo miejsca na pływanie dla ryb i kryjówki w gaszczu roslin nie widzę problemu, jak ryba chce miec cien to poszuka zacienionego skrawka w którym odpocznie. Poza tym 1W/l nie uwzględnia tego jak oko ryby odbiera widzialne światło, dla przykładu dla ludzi wymyślono lumeny które uwzględniają to że widmo zielone dla naszego oka jest najjasniejsze a dla przykładu czerwone najmniej jasne przy założeniu że jedno i drugie widmo ma to samo natężenie. A jak jest z rybami ? czy jesli dam mało lumenów to bedzie to samo przy duzej ilosci lumenów, przy załozeniu ze w jednym przypadku i drugim będzie to samo natężenie o tej samej mocy? Skąd wzieliscie założenie że 1W/l to za dużo a 0,25W/l to w sam raz. Cytuj No i przede wszystkim jakie gatunki żyją w wodzie blisko brzegu gdzie jest duże natężenie światła? Zwinniki pseudomugile kiryski i wiele innych ryb zamieszkujących wartkie strumienie i mniejsze rzeczki które głębokie są do kolan. A już na pewno udomowione populacje gatunków które w naturze preferuja nasłonecznione stanowiska będą w akwarium nie zwracały uwagi na mocne oswietlenie. jest jeszcze cała gama gatunków tropikalnych np neonków zyjących w porze suchej w nasłonecznionych strumieniach które dopiero w porze deszczowej lądują w ciemnych zatopionych lasach, one nie sa przystosowane do duzej ilosci swiatła? Przy okazji głównego wątku pojawiły się dziwne insuacje że akwarystyka tożsama jest tylko z hodowlą lub chowem ryb, otóż trudno się z tym zgodzić bo mi się od zawsze wydawało że akwarystyka to nie tylko oklepane rybki ale i rosliny, bezkregowce i inne kregowce niż rybki, rybki mogą być dla kogoś dodatkiem i wcale to nieznaczy ze taka osoba nie jest akwarystą. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 26, 2010, 21:05:11 no stary dyskujsa juz dawno osiągnęła apogeum także spóżniłeś się trochę niestety, fakt jest faktem - w typowym roślinniaku gdzie wali się watami rybom po oczach pomimo tego , iż rośliny niby zacieniają ale imho niewystarczająco to do tego zajmują od cholery dużo miejsca, sam widziałem u nas na forum baniak roślinny ok. 200 l z żaglami "przyklejonymi" do przedniej szyby... bo resztę zajmują rośliny. Swoją argumentacją mnie nie przekonasz zwłaszcza, że nawet w naturze ryby w nasłonecznionych zbiornikach zawsze znajdą tą "oazę spokoju" a w roślinnnej bańce, gdzie świeci się (zwłaszcza, że woda czyściutka i nie rozprasza światła) od szyby do szyby. I nie chodzi tu o korzenie czy rośliny, które mają dawać cień, sam kiedyś szedłem w kierunku roślin i przy oświetleniu typowo "pokrywowym" bańka była mocno oświetlona od szyby do szyby i to było rzędu 0,36 w na litr a co jest przy 1W/litr ???
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 24, 2011, 21:30:11 Miałem nie odpisywać nie dlatego że nie mam merytorycznych argumentów na twoje nędzne argumenty, ale dlatego że po ostatniej naszej konfrontacji prawie się popłakałeś, gdy zostałeś uciszony. Ale skoro mnie zacytowałeś i kozaczysz w innym wątku, to podniosę rękawicę , teraz masz możliwość mnie zakrzyczeć.
Może na początek skoro sformułowałeś spiskową teorię dziejów o jakimś towarzystwie to może podaj nazwę. Może to iluminaci których symbolem jest wszystkowidzące oko, drukowane na banknotach jedno dolarowych ? Dlaczego inni nie zakrzyczeli towarzystwa wzajemnej adoracji ? ’'Czy dla ryb jest jakaś różnica pomiedzy korzeniami dającymi schronienie i cień a roślinami ?’’ Tak różnica jest bardzo zasadnicza, pod kawałkami drewna zwanymi potocznie korzeniami, zwłaszcza takimi gdzie są wszelkiego rodzaju szczeliny i wyżłobienia kryjówki znajdują ryby o aktywności nocnej. Lub takie które potrzebują takich kryjówek do prawidłowego funkcjonowania. Natomiast rośliny dają im schronienie tylko i wyłącznie gdy gania się je siatą. Natomiast cień dają tylko rośliny pływające ewentualnie takie których liście kładą się na powierzchni wody, a które z kolei nie są mile widziane w akwariach roślinnych. O których jest mowa w tym temacie. ‘’ Nie sadzi się roślin tak gęsto by ryby nie mogły się wcisnąć pomiedzy łodygi, bo by roślinom liscie na dole pogniły i stały się mało estetyczne’’ Znasz się na roślinach więc chociaż ty byś nie wypisywał takich bzdetów, masz tu pierwszy z brzegu film http://www.youtube.com/watch?v=Iwn-h5LrW0w. Pokaż mi gdzie tu są liście pognite bo krzaki rosną jeden przez drugiego. ‘’Gdy w typowym roslinnym akwarium zostawi sie odpowiednio duzo miejsca na pływanie dla ryb i kryjówki w gaszczu roslin nie widzę problemu, jak ryba chce miec cien to poszuka zacienionego skrawka w którym odpocznie. ‘’ Ile to jest odpowiednia ilość miejsca według ciebie w typowym akwarium roślinnym? Czy skalary i palety też znajdą kryjówki w gąszczu roślin żeby odpocząć ? Przecież często pływają w takich akwariach. Pokaż mi jak ryby szukają kryjówek w gąszczu roślin? Do czego potrzebne są rośliny rybom w akwarium ? ‘’1W/l nie uwzględnia tego jak oko ryby odbiera widzialne światło.’’ Więc jak oko ryby odbiera widzialne światło ? Ryby słodkowodne widzą dość dobrze na odległość około 3 m, a ryby morskie na około 30 40 m, dlaczego ? ‘’dla ludzi wymyślono lumeny które uwzględniają to że widmo zielone dla naszego oka jest najjasniejsze a dla przykładu czerwone najmniej jasne przy założeniu że jedno i drugie widmo ma to samo natężenie. A jak jest z rybami ? czy jesli dam mało lumenów to bedzie to samo przy duzej ilosci lumenów, przy załozeniu ze w jednym przypadku i drugim będzie to samo natężenie o tej samej mocy? A dla ryb też wymyślono lumeny? Ile wynosi prawidłowa wartość lumenów dla ryb przy takiej samej mocy i natężeniu ? Pole widzenia człowieka to 60°, a kąt widzenia ryby to 180° , 98° wynosi kąt widzenia od strony grzbietowej czyli tam gdzie w akwarium jest najjaśniej. Człowiek ma powieki, którymi może regulować intensywność wpadania światła ryby nie. ‘’Skąd wzieliscie założenie że 1W/l to za dużo’’ Z czegoś co ty u swoich roślinek nie będziesz miał, z obserwacji, na dodatek deleden robił eksperymenty. ‘’a 0,25W/l to w sam raz.’’ A gdzie to wyczytałeś że towarzystwo wzajemnej adoracji doszło do wniosku że to w sam raz? Dlaczego uważasz że silne oświetlenie od szyby do szyby przez 10-12 godzin na dobę 365 dni w roku jest lepsze od nawet silnego oświetlenia części akwarium ? ‘’Zwinniki pseudomugile kiryski i wiele innych ryb zamieszkujących wartkie strumienie i mniejsze rzeczki które głębokie są do kolan. A już na pewno udomowione populacje gatunków które w naturze preferuja nasłonecznione stanowiska będą w akwarium nie zwracały uwagi na mocne oswietlenie.’’ Kiryski i zwinniki czy pseudomugile zamieszkują wartkie strumienie, pokaż mi to ? Wartkie strumienie to zamieszkują krenofile najwięcej gatunków zawiera rodzina przylgowatych i łososiowatych. Zgadzam się że ryby z rodziny tęczankowatych i pseudomugilidae, lubią światło. Ale słoneczne które do akwarium pada do południa, lubią się nawet wycierać w takim oświetleniu. A nie z jarzeniówek, które walą cały czas z taką samą intensywnością. A tu masz naturalne środowiska pseudomugili http://www.rainbowfish.info/forum/viewtopic.php?f=30&t=1061 popraw mnie jeżeli się mylę ale ja tam widzę więcej zacienionych miejsc niż nasłonecznionych. ‘’ jest jeszcze cała gama gatunków tropikalnych np neonków zyjących w porze suchej w nasłonecznionych strumieniach które dopiero w porze deszczowej lądują w ciemnych zatopionych lasach, one nie sa przystosowane do duzej ilosci swiatła?’’ A na jakiej podstawie twierdzisz że te strumienie są mocno nasłonecznione? Może tylko częściowo są nasłonecznione, a reszta jest zacieniona. ‘’Przy okazji głównego wątku pojawiły się dziwne insuacje że akwarystyka tożsama jest tylko z hodowlą lub chowem ryb, otóż trudno się z tym zgodzić bo mi się od zawsze wydawało że akwarystyka to nie tylko oklepane rybki ale i rosliny, bezkregowce i inne kregowce niż rybki, rybki mogą być dla kogoś dodatkiem i wcale to nieznaczy ze taka osoba nie jest akwarystą. ‘’ A poczytaj sobie o historii akwarystyki http://www.akwarium.net.pl/forum/akwarystyczne-pogaduszki/jak-powstala-akwarystykagtciekawostka/ Zaczęło się od wielkopłetwa wspaniałego a nie od grążela czy sitowia. I nadal akwarystyka po przede wszystkim ryby . ‘’ ja tam widze mocno naświetlone akweny z takim światłem jakiego nigdy nie osiągnę w akwarium.’’ A jak to obliczyłeś podstawiłeś wzór na pole powierzchni koła? ‘’ramirezki pływające w cabombie’’ http://www.youtube.com/watch?v=LpGyXBNpERw&playnext=1&list=PL1E45E068F11376B9&index=4 No tu mnie zaskoczyłeś ale popatrz jak rzadko te glony rosną że ryby mogą sobie między nimi swobodnie pływać. A tak miedzy roślinami próbują pływać ryby w akwarium , te bocje są niewiele większe od ramirez. http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=rGdT3vnVUdQ ‘’mam oswietlenie 0,75W/l i ryby jakoś mi nie pływają zestresowane w ciasnej kupie’’ A kto i gdzie stwierdził że przy takim oświetleniu ryby pływają w ciasnej kupie? ‘’a 3 stare bystrzyki które przy takim świetle powiiny byc blade są czerwone w przeciwienstwie do tych które niedawno dokupiłem, żyły w ciemnych sklepowych akwariach a wczesniej hodowlanych i sa blado-przezroczyste’’ No i sam widzisz że rybom mocne światło nie odpowiada, te stare może są czerwone od starości albo inny gatunek. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 24, 2011, 23:54:18 Cytuj Ile to jest odpowiednia ilość miejsca według ciebie w typowym akwarium roślinnym? Odpowiednia ilość miejsca to pojęcie względne inne dla różnych gatunków Czy skalary i palety też znajdą kryjówki w gąszczu roślin żeby odpocząć ? Przecież często pływają w takich akwariach. Nie wiem niby dlaczego nawet sklary i paletki nie miałyby znaleźć miejsca w roślinnym akwarium jeśli miały by jakieś miejsce pod rozłożystymi liścmi lotosa lub pistią itp Cytuj Do czego potrzebne są rośliny rybom w akwarium ? Uogólniając to w takim samym celu w jakim sa potrzebne w środowisku naturalnym, dla poszczególnych gatunków są wskazanym dodatkiem odtwarzającym naturalny biotop. Oprócz walorów dekoracyjnych to też żródło tlenu, zjadacz azotanów i metali ciężkich itd ja widze same zalety posiadania roślin w akwarium Cytuj Więc jak oko ryby odbiera widzialne światło ? dlatego że u ryb działa inaczej akomodacja oka, nie tak jak u człowieka na zasadzie zmianykształtu soczewki tylkoRyby słodkowodne widzą dość dobrze na odległość około 3 m, a ryby morskie na około 30 40 m, dlaczego ? ryby krótkowzroczne przesuwają soczewkę do tyłu by lepiej widzieć dalekie obiekty natomiast ryby dalekowzroczne przesuwają soczewkę do przodu by widziec lepiej bliskie obiekty. jest to jednak mało efektywny system wiec ryba morska widzi ledwo kontury obiektu blisko oka a ryba slodkowodna ledwowidzi daleki obiekt. Tylko jaki ma to związek z silnym oświetleniem ??? odpwiadając na pierwszą część zasadzniejszym jest podzielić ryby na gatunki nocne lub dzienne i głebinowe lub przypowierzchniowe. Poszczególne grupy zupełnie inaczej odbierają światło ze względu na odmienną budowę siatkówki. Np gatunki zyjące przy powierzchni posiadają od 3 do nawet 5 rodzajów czopków podczas gdy człowiek posiada tylko 3. W związku z czym ryby te widza więcej niż my kolorów. Ryby żyjące w słabiej oświetlonych akwenach posiadają 2 lub jeden rodzaj czopków co znacznie ogranicza ich postrzeganie barw. Natomiast ryby głębinowe wcale ich nie posiadają. Odmiennie też rozkłada się stosunek ilości pręcików w stosunku do czopków których stosunkowo najwięcej posiadają ryby głębinowe. Co sprawia że oko ryb głebinowych jest bardziej czułe na światło niz oko ryb żyjących w płytkich prześwietlonych akwenach. Ponadto są jeszcze przystosowania poszczególnych populacji w obrębie jednego gatunku w zależności od tego w jakim środowisku przyszło im zyć. Więc może zasadniejszym byłoby podzielić poszczególne gatunki na mogące żyć w mocno oświetonym zbiorniku i te które jednak powinny mieć ciemny zbiornik zamiast wsadzać wszytko do jednego wora i najlepiej trzymać wszystko w ciemnej piwnicy :P Cytuj A gdzie to wyczytałeś że towarzystwo wzajemnej adoracji doszło do wniosku że to w sam raz? a gdzie ja napisałem że tak uważam, po prostu dla niektórych ryb będzie to obojetne a dla innych uciążliwe. Silne oświetlenie to pojęcie względne, rózne ono bedzie dla poszczególnych ryb. Chyba nie chcesz mi wmówić że 1W/l to jest to samo co światło wpadające do płytkiego akwenu w słoneczny dzień.Dlaczego uważasz że silne oświetlenie od szyby do szyby przez 10-12 godzin na dobę 365 dni w roku jest lepsze od nawet silnego oświetlenia części akwarium ? Cytuj A na jakiej podstawie twierdzisz że te strumienie są mocno nasłonecznione? W tych nasłonecznionych miejscach jest na pewno więcej niż 1W/l natomiast w tych zacienionych na pewno niema 0,25W/l tylko sporo więcej. Zarówno strugi jak i potoki mogą płynąć przez las jak i przez łąki przez co róznie wygląda nasłonecznienie, ty możesz dla przykładów wybierać ciemne odcinki a ja poszukam ci zdjęć z jasnymi bez zadrzewień itp wychowałem się nad strugą toruńską, przez wiele lat miałem tez styczność ze strugą wąbrzeską i ryby widywałem zarówno w tych ciemnych jak i jasnych miejscach, czesto jedyny cień jakim dysponowały to były kępy moczarki i rdestnic. Małe rybki najczęściej pływały w tych najjasniejszych odcinkach wabione przez nie drapiezniki tez sie tam zapuszczały i jakoś im słońce oczu nie wypaliło mimo ich szerokiego kontu widzenia a zapewniam że światło słonczne jest o wiele mocniejsze niż świetlówki :P Może tylko częściowo są nasłonecznione, a reszta jest zacieniona. Cytuj Kiryski i zwinniki czy pseudomugile zamieszkują wartkie strumienie, pokaż mi to ? nie ucinaj w połowie zdania bo napisałem że też mniejsze rzeczki w których wody jest do kolan a przykład sam podałeś w linku Cytuj ‘’ ja tam widze mocno naświetlone akweny z takim światłem jakiego nigdy nie osiągnę w akwarium.’’ a widziałeś ten filmik w którym było widać wyraźne cienie na dnie, chyba nie trudno się domyśleć że takich cieni raczej w półmroku nie uświadczysz A jak to obliczyłeś podstawiłeś wzór na pole powierzchni koła? Cytuj ‘’mam oswietlenie 0,75W/l i ryby jakoś mi nie pływają zestresowane w ciasnej kupie’’ moge się mylić ale wdaje mi sie ze ryby ławicowe w odpowiedzi na stresujacy bodziec powinny pływać w ławicy A kto i gdzie stwierdził że przy takim oświetleniu ryby pływają w ciasnej kupie? Cytuj No i sam widzisz że rybom mocne światło nie odpowiada, te stare może są czerwone od starości albo inny gatunek. zapraszam za pare miesiecy jak zrobie aktualizacje mojego watku na pewno będa ciemniejsze chyba ze to rzeczywiscie inna odmiana kolorystyczna Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 25, 2011, 10:39:40 Skoro temat się odrodził, to dołoże jeszcze pewne przemyślenia w nawiązaniu do tego co już wcześniej pisałem.
Jest kilka spraw z którymi się nigdy pewnie nie zgodzimy. 1. W zarośniętym zbiorniku ryby nie mają kryjówek nie mogąc wcisnąć się między zielsko. Po mojemu np spokojnie mogą to zrobić, Drago uważa inaczej - porozumienia nie osiągniemy, każdy ma inne doświadczenia z roślinnymi baniakami, Drago miał i widział takie, a ja miałem i widziałem inne. U mnie w roślinnym zbiorniku high-techowym razbory spokojnie pływały między zielskiem, ganiały się po całym zbiorniku (i pod samym hqi i między zielskiem), widziałem to na własne oczy więc zdania nie zmienię. Uważam, że w przeciętnym zbiorniku roślinnym (nie dotyczy to sporej części zbiorników "nature") oświetlonym liniowo ryba ma możliwość ukrycia się w cieniu. 2. Czy w tropikach natężenie światła w wodzie przysłoniętej koronami drzew jest tak mało światła? Po mojemu nie, nawet w półcieniu (jeżeli głębokość wody jest niewielka, a przecież często tak właśnie jest) jest z kilkanaście razy więcej światła niż przy tym mitycznym 1 W/L w akwarium. Inna sprawa, że w przytaczanych przez wszystkich linkach jedni widzą to, a inni dokładnie coś odwrotnego (to samo się tyczy "eksperymentu" deladena). Jedni widzą słońce i prześwietloną wodę, a inni plamy cienia. Nie dojdziemy w tym względzie również do żadnego porozumienia. 3. Ciągle nie ma żadnego dowodu na to, że mocne jednostajne światło ma negatywny wpływ na rybie zdrowie. I dowodu pewnie nie będzie bo nikt takich badań nie prowadził i nikt z nas (chyba) nie ma na tyle wiedzy biologicznej, żeby tą szkodliwość potwierdzić lub jej zaprzeczyć na podstawie np porównania budowy oka różnych ryb i innych organizmów. Ryby korzystają w naturze z cienia głównie dla ochrony przed zagrożeniami. W akwarium zagrożeń najczęściej brak, więc nie sądzę, żeby dla zdrowia większości ryb była jakaś różnica w zależności od mocy oświetlenia (oczywiście uogólniam, różne ryby mają różne przyzwyczajenia i dostosowania, np jakieś nocne sumy mogą mieć zmienioną budowę oka, której nadmierne oświetlenie może zaszkodzić). Jeżeli zbiornik jest odpowiednio ustawiony i skomponowany, obsada dobrze dobrana, woda odpowiednia, to nie uważam żeby mocne oświetlenie w roślinnym szkle było czynnikiem stresującym ryby. 4. Ostatnia obserwacja z mojego baniaka :) kilka dni temu wyłączyłem jedną lampę, druga świeci pod kątem, ale tak, że oświetla w sumie tylko sam środek szkła (jasna plama pośrodku, oba boki coraz ciemniejsze do prawie całkowitej ciemności). Jak wcześniej szczupaki poruszały się mniej więcej po 2/3 zbiornika (oświetlenie nie było nigdy równomierne, ale znacznie równiejsze niż obecnie, lewej części zbiornika unikały zawsze, nie wiem dlaczego, może jest tam za ciasno o korzenia, gąbki i zielska) tak teraz siedzą jedynie w plamie światła. Nawet jakby znowu bardziej grupowo zaczęły się zachowywać, najsłabszy zrezygnował z mroku na rzecz jasnej plamy i ataków dominatora. I tam samo jak eksperyment deladena, tak samo i mój o niczym nie świadczy! Choćby dlatego, że są za krótkie a ryby wcześniej przyzwyczaiły się innych warunków. 5. Poza tym na ten przykład, z tego co zaobserwowałem u wszystkich ryb jakie ostatnio miałem, gaszenie światła wywołuje u ryby znacznie większy stres niż zapalenie (nie licząc sumów). Nie wiem o czym to świadczy, ale na pewno nie przekonuje mnie do tego, że rybie oczy cierpią z powodu światła o akwariowym natężeniu. 6. Ta dyskusja nie ma większego sensu. I tak nikt zdania nie zmieni :) ps. sorry jeżeli coś napisałem nieskładnie i nie po polsku, śpieszyłem się. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 25, 2011, 16:57:08 Ad1 ducze co do pierwszego to odpowiedz jest prosta, drago nigdy nie miał małych ławicowych rybek w zarośnietym zielskiem akwarium więc nie jest sobie w stanie wyobrazić jak to może funkcjonować..
Ad2 też uważam że jest tam sporo więcej niż 1W/l, tak naprawdę to 1W/l to bardzo niewiele, wszystkim teraz w zime wydaje się że 1W/l to strasznie dużo ale niech na wiosnę zapalą sobie w akwarium na dworzu lampke o tej mocy i zobaczą ile to daje światła .. Ad3 dla pewnych gatunków ryb uważam że światło na odpowiednio mocnym poziomie jest wskazane bo po prostu lepiej w tedy widzą, czopki w siatkówce zaczynają rozróżniać światło dopiero w odpowiednio mocnym oświetleniu, w za ciemnym akwarium taka ryba bedzie widziała świat w odcieniach szarości Ad4 taka luźna moja dywagacja - może ryby chcą siedzieć w lepiej oświetlonym skrawku bo mogą w nim lepiej wykorzystać swój wzrok który lepiej działa, daje to przewagę drapieżnikom które mogą lepiej wypatrzeć ofiarę i jednoczesnie pozwala im szybciej dostrzec polującego na nich drapieznika Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Teb Styczeń 25, 2011, 18:33:24 Witam
Jestem tu w forum nowy ale zajmuję się akwarystyką już kilkadziesiąt lat. Moja pasja to pielęgnice i w tej materii mogę podzielić się swym doświadczeniem jeżeli chodzi o oświetlenie. Przez wszystkie lata moje zbiorniki były niedoświetlone z minimalną ilością roślin. Otoczaki i drzewo więc silne światło zbędne. większość gatunków, które hodowałem w naturze żyje w półmroku lub cieniu. Zbiorniki wodne w tropikach z natury swej są słabo oświetlone, nie mówię o otwartej toni wodnej ale o brzegach tam występuje większość ryb przeze mnie hodowanych. Gęsta szata roślinna, korzenie zatopione gałęzie, w najlepszym wypadku pokój w bardzo pochmurny dzień. Prześwietlona ryba głupieje, traci naturalne ubarwienie jest zestresowana a co za tym idzie podatna na infekcje. To nam ludziom potrzebne są akwaria mocno oświetlone, z krystalicznie czystą wodą pozbawioną jakichkolwiek zawiesin. mam dwa zbiorniki 180 i 150 cm każdy oświetlam jedną jarzeniówką 36 w i jest ekstra obopólne zadowolenie,ryb i moje. Pozdrawiam Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 25, 2011, 21:05:29 Teb fajnie że dzielisz się swoimi obserwacjami ale jakbyś mógł to uściślij jakie konkretnie gatunki twoim zdaniem wolą ciemne akwarium. Ładowanie preferencji wszystkich ryb do jednego wora to nieporozumienie, tak jak wczesniej napisałem na pewno są gatunki które lepiej znoszą ciemne akwarium niż mocno oświetlone i sa też takie którym mocne światło jest obojętne. Też miałem pielęgnice np czerwonobrzuche i wcale sobie nic nierobiły z mocnego światła, widziałem tez na filmikach pielegnice ramirezy pływajace w dobrze oswietlonym akwenie, ale oczywiscie nie twierdze ze wszystkie pielegnice by se tam tak samo dobrze czuły.
Jeszcze by uznać twoje obserwacje za własciwe trzebaby miec jakis punkt odniesienia. Czy trzymałeś kiedyś przez dłuższy czas swoje pielęgnice w mocniej oświetlonym akwarium ? Czy wyciągasz tylko wnioski na podstawie krótkotrwałego mocniejszego światła ? Wiele ryb może się przystosować do mocniejszego światła, mimo ze na poczatku mogą źle na nie reaować to z czasem mogą podchodzić do tarła w mocnym świetle. Cytuj Zbiorniki wodne w tropikach z natury swej są słabo oświetlone, nie mówię o otwartej toni wodnej ale o brzegach tam występuje większość ryb przeze mnie hodowanych myśle ze nie ma co generalizować bo są też oświetlone brzegi, zwykle występują tam jakieś rośliny więc światła musi być wystarczająca ilość. Większość roślin wodnych i błotnych występuje własnie na brzegach. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 25, 2011, 21:49:48 Więc może zasadniejszym byłoby podzielić poszczególne gatunki na mogące żyć w mocno oświetonym zbiorniku i te które jednak powinny mieć ciemny zbiornik zamiast wsadzać wszytko do jednego wora i najlepiej trzymać wszystko w ciemnej piwnicy :P zasadniejszym było by dać możliwość wyboru rybom w postaci przynajmniej zróżnicowanego oświetlenia zbiornika a nie naświetlania od szyby do szyby, oczywiście z wyjątkami, o których wspominano, Ad4 taka luźna moja dywagacja - może ryby chcą siedzieć w lepiej oświetlonym skrawku bo mogą w nim lepiej wykorzystać swój wzrok który lepiej działa, daje to przewagę drapieżnikom które mogą lepiej wypatrzeć ofiarę i jednoczesnie pozwala im szybciej dostrzec polującego na nich drapieznika dużo drapieżników poluje właśnie z ukrycia z miejsca zacienionego gdzie są mało widoczne, chociażby nasz rodzimy szczupak, przykład ofiar - pielęgniczki chowają się przed drapieżnikami pod opadłymi liśćmi, korzeniami itd. w miejscach gdzie potencjalny agresor czy to ryba czy ptactwo jakieś ma małe szanse je wypatrzeć, odnoszę momentami wrażenie, że jesteś w stanie dorobić każdą teorię byle tylko wyszło na Twoje, Czy trzymałeś kiedyś przez dłuższy czas swoje pielęgnice w mocniej oświetlonym akwarium ? ja trzymałem, (nie było to oświetlenie rzedu 1w/l ale standartowe pokrywowe, z tym, że świecone od szyby do szyby, z czasem przyciemniałem świetlówki by w końcu przejść na ledowe, w grę wchodziły jeszcze rośliny pływające) i czy to były sajki, akary czy kakadu - wszystkie wedle moich obserwacji - mając wybór częściej przebywały w miejscach mniej oświetlonych, na tarła wybierane były z reguły miejsca zacienione - zwłaszcza w przypadku kakadu, Wiele ryb może się przystosować do mocniejszego światła, mimo ze na poczatku mogą źle na nie reaować to z czasem mogą podchodzić do tarła w mocnym świetle. i w tym sęk tkwi właśnie, po co ryby przystosowywać do warunków świetlnych, których w naturze z reguły unikają? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 25, 2011, 22:14:40 Cytuj zasadniejszym było by dać możliwość wyboru rybom w postaci przynajmniej zróżnicowanego oświetlenia zbiornika a nie naświetlania od szyby do szyby, oczywiście z wyjątkami, o których wspominano, jeśli mowa o akwarium z roslinami to znajda cień własnie w roślinach, trzeba im to tylko umożliwić trzymając gatunki pływajace lub wyższe łodygowceCytuj dużo drapieżników poluje właśnie z ukrycia z miejsca zacienionego gdzie są mało widoczne, chociażby nasz rodzimy szczupak, przykład ofiar - pielęgniczki chowają się przed drapieżnikami pod opadłymi liśćmi, korzeniami itd. w miejscach gdzie potencjalny agresor czy to ryba czy ptactwo jakieś ma małe szanse je wypatrzeć, proponuje zaznajomić się z terminem dywagacja i będzie wszystko jasne ;)odnoszę momentami wrażenie, że jesteś w stanie dorobić każdą teorię byle tylko wyszło na Twoje, Cytuj i w tym sęk tkwi właśnie, po co ryby przystosowywać do warunków świetlnych, bo niektórym nie zrobi to różnicy, mają zdolność adaptacji do zmiennych warunków środowiska wiec wykorzystuje się to. Tak samo jest z tolerancją na inne czynniki biotyczne. Jeśli danemu gatunkowi nie sprawi różnicy twarda czy miekka woda to chyba nie bedziemy sie upierac na siłe by trzymac tylko w twardej bo ktos tylko w takiej je trzymał. Możemy je powoli przyzwyczaić do innych warunków jakie mamy dostepne o ile spełniaja wymagania danego gatunku. Cytuj których w naturze z reguły unikają? temat rzeka, jedne unikają a inne szukają i raczej nie chodzi o same światło a o drapieżników które na nie polują i ofiary na które same polują Cytuj ja trzymałem, (nie było to oświetlenie rzedu 1w/l ale standartowe pokrywowe, z tym, że świecone od szyby do szyby, z czasem przyciemniałem świetlówki by w końcu przejść na ledowe, w grę wchodziły jeszcze rośliny pływające) i czy to były sajki, akary czy kakadu - wszystkie wedle moich obserwacji - mając wybór częściej przebywały w miejscach mniej oświetlonych, na tarła wybierane były z reguły miejsca zacienione - zwłaszcza w przypadku kakadu, Wynika z tego raczej tylko to że lepiej jest robic strefy cienia niz przyciemniac całe akwarium. Sam zauważyłem że moje pielęgnice robiły sobie kryjówki wsrod gestych roslin i odbywały tam tarło. Jednak nie zmienia to faktu że akwarium może być dużo mocniej oświetlone niz 1W/l o ile zapewni się kryjówki czy to z korzeni czy z roślin. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 26, 2011, 06:58:44 Musimy coś ustalić ,temat rozchodzi się o równe oświetlenie na całej długości silnym światłem, akwaria typowo roślinne, gdzie pływają ryby chociaż nie powinny..
Gdzie ja napisałem w tym temacie że akwarium ma nie być oświetlone wcale, i gdzie napisałem że roślin nie ma być wcale? Przecież piszę od samego początku że dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone częściowo lub punktowo. Ale czy ktoś mi wyjaśni w końcu dlaczego dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo? Ja uważam i na razie nikt mnie nie przekonał do tego ze takie zbiorniki jak np. z tego filmu http://www.youtube.com/watch?v=Iwn-h5LrW0w powinny zostać dla roślin i dla ryb nie ma tam miejsca. ‘’Odpowiednia ilość miejsca to pojęcie względne inne dla różnych gatunków’’ Właśnie ile zazwyczaj ma typowe akwarium 200-300 l ? Nawet na pusto dla skalarów czy palet to jest nędza. ‘’Uogólniając to w takim samym celu w jakim sa potrzebne w środowisku naturalnym, dla poszczególnych gatunków są wskazanym dodatkiem odtwarzającym naturalny biotop. Oprócz walorów dekoracyjnych to też żródło tlenu, zjadacz azotanów i metali ciężkich itd ja widze same zalety posiadania roślin w akwarium’’ A ja uważam że rośliny rybom potrzebne są do trzech rzeczy. 1 jako pokarm 2 jako substrat do tarła, ale kto dzisiaj rozmnaża ryby, poza tym jeżeli ktoś chce rozmnożyć ryby to przekłada je do akwarium tarliskowego 3 możliwość ucieczki przed siatką Źródło tlenu daje filtr poza tym rośliny tlen też pobierają Czy są rośliny czy nie wodę i tak się podmienia więc azotany się rozcieńczają i metale ciężkie tez przez to można usunąć Zgadza się że dla niektórych gatunków odtwarzają naturalny biotop, ale czy muszą zajmować 80 % akwarium ? No właśnie dla większości ludzi akwarium musi być dekoracyjne czyli piękne, ale dla mnie nie ma tam miejsca dla ryb. ‘’dlatego że u ryb działa inaczej akomodacja oka, nie tak jak u człowieka na zasadzie zmianykształtu soczewki tylko ryby krótkowzroczne przesuwają soczewkę do tyłu by lepiej widzieć dalekie obiekty natomiast ryby dalekowzroczne przesuwają soczewkę do przodu by widziec lepiej bliskie obiekty. jest to jednak mało efektywny system wiec ryba morska widzi ledwo kontury obiektu blisko oka a ryba slodkowodna ledwowidzi daleki obiekt.’’ Akomodacja oka ryb polega na tym że soczewkę przesuwają do przodu żeby lepiej widzieć coś z przodu. Ryby słodkowodne widzą słabo z powodu przejrzystości wody bo rzadko jest bardzo przejrzysta w porównaniu do wody morskiej, która jest bardzo przejrzysta. Dlatego ryby morskie dobrze widzą na takie odległości. Ryby bardziej niż na wzroku polegają na odbieraniu impulsów z linii bocznej. ‘’Tylko jaki ma to związek z silnym oświetleniem’’ Związek ma właśnie taki jak napisałeś, większość ryb słodkowodnych ma 2-3 czopki i pręciki, a nie przypowierzchniowe. Najwięcej czopków z ryb słodkowodnych mają ryby łososiowate np. pstrągi mają 6 ale żyją w przejrzystych wodach. Dlatego większość ryb słodkowodnych nie jest przystosowana do ciągłego odbierania dużej ilości światła. Na dodatek którego źródło znajduje się 3 cm nad lustrem wody a przeciętna wysokość słupa wody to 40 - 50 cm. ‘’Więc może zasadniejszym byłoby podzielić poszczególne gatunki na mogące żyć w mocno oświetonym zbiorniku i te które jednak powinny mieć ciemny zbiornik zamiast wsadzać wszytko do jednego wora i najlepiej trzymać wszystko w ciemnej piwnicy ’’ Oczywiście że można podzielić , ryby rafowe do mocno oświetlonych, ryby słodkowodne do oświetlonych nawet mocno ale częściowo lub punktowo. ‘’a gdzie ja napisałem że tak uważam, po prostu dla niektórych ryb będzie to obojetne a dla innych uciążliwe. Silne oświetlenie to pojęcie względne, rózne ono bedzie dla poszczególnych ryb. Chyba nie chcesz mi wmówić że 1W/l to jest to samo co światło wpadające do płytkiego akwenu w słoneczny dzień.’’ Właśnie tak jak piszesz dla zdecydowanej większości będzie uciążliwe i może wystąpić stereotypia czyli wpadną w obojętność. Często ta choroba dotyka zwierzęta w ZOO, które mają za małe klatki i brak ruchu i rozrywek. Łażą wtedy przy kratach w tą i z powrotem. A czy w słoneczny dzień to światło pada cały czas pod tym samym kątem , co dziennie, i z taką samą mocą? ‘’nie ucinaj w połowie zdania bo napisałem że też mniejsze rzeczki w których wody jest do kolan a przykład sam podałeś w linku’’ Podałem przykład w linku, ale tak jak pisałem, więcej tam cienia niż słońca, poza tym roślin też jak na lekarstwo. ‘’a widziałeś ten filmik w którym było widać wyraźne cienie na dnie, chyba nie trudno się domyśleć że takich cieni raczej w półmroku nie uświadczysz’’ Tutaj nie wiem o który dokładnie film chodzi. ‘’moge się mylić ale wdaje mi sie ze ryby ławicowe w odpowiedzi na stresujacy bodziec powinny pływać w ławicy’’ Ryby w ławicy płyną tylko wtedy gdy płyną na duże odległości, np. sardynki na tarło. Jak łapiesz np. neony siatką co jest dla nich czynnikiem stresującym to zbijają się w ławicę? Chyba raczej każdy spie…. w swoją stronę. ‘’W tych nasłonecznionych miejscach jest na pewno więcej niż 1W/l natomiast w tych zacienionych na pewno niema 0,25W/l tylko sporo więcej. Zarówno strugi jak i potoki mogą płynąć przez las jak i przez łąki przez co róznie wygląda nasłonecznienie, ty możesz dla przykładów wybierać ciemne odcinki a ja poszukam ci zdjęć z jasnymi bez zadrzewień itp wychowałem się nad strugą toruńską, przez wiele lat miałem tez styczność ze strugą wąbrzeską i ryby widywałem zarówno w tych ciemnych jak i jasnych miejscach, czesto jedyny cień jakim dysponowały to były kępy moczarki i rdestnic. Małe rybki najczęściej pływały w tych najjasniejszych odcinkach wabione przez nie drapiezniki tez sie tam zapuszczały i jakoś im słońce oczu nie wypaliło mimo ich szerokiego kontu widzenia a zapewniam że światło słonczne jest o wiele mocniejsze niż świetlówki ‘’ A jak obliczyłeś to że jest więcej w nasłonecznionych miejscach i zacienionych ? Ale czy te małe rybki pływały tam cały czas i jaka jest przejrzystość tych wód, w porównaniu do akwariowych ? ‘’Ad1 ducze co do pierwszego to odpowiedz jest prosta, drago nigdy nie miał małych ławicowych rybek w zarośnietym zielskiem akwarium więc nie jest sobie w stanie wyobrazić jak to może funkcjonować..’’ Zgadza się nie miałem w zarośniętych zielskiem, ale miałem w akwariach gdzie rośliny były jednak posadzone dość rzadko, tak aby ryby mogły swobodnie tam pływać. I pływały przecież już to pisałem wcześniej. ‘’Ad3 dla pewnych gatunków ryb uważam że światło na odpowiednio mocnym poziomie jest wskazane bo po prostu lepiej w tedy widzą, czopki w siatkówce zaczynają rozróżniać światło dopiero w odpowiednio mocnym oświetleniu, w za ciemnym akwarium taka ryba bedzie widziała świat w odcieniach szarości’’ Zgadzam się z tobą tylko takich ryb jest bardzo niewiele w akwariach słodkowodnych, i jakie to są gatunki ? Natomiast w rafowych całe mnóstwo. ‘’Wynika z tego raczej tylko to że lepiej jest robic strefy cienia niz przyciemniac całe akwarium. Sam zauważyłem że moje pielęgnice robiły sobie kryjówki wsrod gestych roslin i odbywały tam tarło. Jednak nie zmienia to faktu że akwarium może być dużo mocniej oświetlone niz 1W/l o ile zapewni się kryjówki czy to z korzeni czy z roślin.’’ I tu przyznałeś mi rację co do tego co pisze tu od początku. Lepiej robić strefy cienia oświetlając akwarium punktowo lub częściowo nawet jeżeli to jest 1W/l ducze 1 najpierw musielibyśmy ustalić to zarośnięcie baniaka bo ja miałem rośliny w akwarium z rybami , i tak jak pisałem wcześniej ryby miedzy nimi pływały. Natomiast w np. takim akwarium roślinnym nie ma bata żeby ryby się wcisnęły http://www.youtube.com/watch?v=9GmgNMQ4Xos 2 Popatrz na ten film http://www.youtube.com/watch?v=FqoquQ1g4Jo widać przecież że promienie światła przenikają przez szpary między liśćmi i światło jest rozproszone, i jakoś specjalnie widno tam nie jest. 3 Zgadza się na zdrowie ryb raczej wpływu nie ma jednak, ciągłe przebywanie w takich warunkach może być czynnikiem stresogennym. Ryby słodkowodne które najczęściej przebywają w akwariach to nie ekstremofile. 4 Nie widziałem tego akwarium ani wcześniej ani teraz więc nie będę się wypowiadał. 5 A to jest już dziwna reakcja ryb. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Teb Styczeń 26, 2011, 07:36:44 Witam
Większość gatunków, które trzymałem i obecnie mam to pielęgnice południowoamerykańskie i z Madagaskaru.Hodowałem też Malawi i Tanganikę. To ostatnie jezioro ma przejrzystość do 30 m, drugie po Bajkale (50m). Silniejsze oświetlenie to bardziej intensywne cienie, a na przesuwające się lub padające cienie ryby reagują ucieczką. Mają to z natury, to dla nich zagrożenie. Nie można też zapominać, że światło inaczej rozchodzi się w wodzie i w powietrzu. To co my widzimy z zewnątrz akwarium jest inne aniżeli w środku. Co do doświadczenia z hodowlą ryb w silnym oświetleniu to w swoich akwariach tego nie stosowałem ale pracowałem w sklepie z morszczyzną i obserwowałem ryby słodkowodne, które pływały w akwarium oświetlonym hqi, bardzo silnym trzy żarniki 250 w. Tragedia, ryby blade, wystraszone, chowały się po kątach, nie chciały jeść. Wypływały wieczorem gdy gasło światło, wtedy odpoczywały. Pozdrawiam Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 26, 2011, 09:23:24 obserwowałem ryby słodkowodne, które pływały w akwarium oświetlonym hqi, bardzo silnym trzy żarniki 250 w. Tragedia, ryby blade, wystraszone, chowały się po kątach, nie chciały jeść. Wypływały wieczorem gdy gasło światło, wtedy odpoczywały. I uważasz, że w sklepowym zbiorniku światło było głównym czynnikiem stresującym? nie przegęszczenie ryb, nie tabuny ludzi, z których połowa puka w szyby, nie co i rusz machanie siatką w akwarium? W takich warunkach naturalne jest, że ryby robią się aktywne jak się robi spokojniej. Pewnie zaraz napiszesz, że to było wypasione akwarium z niewielka obsadą, ludzie stali oddzieleni barierkami i nikt siatką nie machał ;) i ogólnie to był super wystawowy zbiornik, którego nie imały się przypadłości sklepowych zbiorników... Dlatego napisz, który to konkretnie sklep, może ktoś zna i się ustosunkuje do tego, czy jest tak super, że światło było jedynym czynnikiem stresującym ryby. Sorry, ale sklepowe zbiorniki nie są żadnym wyznacznikiem dla naturalnych zachowań ryb (oczywiście z wyjątkami, dlatego poprosiłem o konkrety).Drago, czy ktoś twierdził, że "dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo?". Jeżeli tak to przytocz ten cytat bo ja nic takiego nie znalazłem. Nie jest lepiej, ale w wielu wypadkach nie jest też gorzej. Nawet w linkach przez Ciebie akwariów z roslinakwariowe.pl ja widzę sporo cienia, nie tylko między roślinami, ale i przy ścianach roślin światło jest słabe i rozproszone. Oprócz tego ja tam widzę samą drobnicę, która spokojnie może pływać wśród np gąszczu heteranthery, któremu jak się przyjrzysz na żywo, to wcale na pewno nie jest na tyle gęsty, żeby jakaś razbora miała utrudniony tam dostęp. Jak wyglądało moje akwa, o którym mówiłem, że drobnica nie miała problemu z pływaniem między zielskiem, niestety chwilowo nie pokażę, bo nie mam fotek. W domu poszukam, ale gwarantuję, że było bardziej zarośnięte niż większość zbiorników z prezentowanych przez Ciebie linków. W przypadku stresu czy zagrożenia ryby miały kryjówkę w postaci roślin, na spokojnie pływały wszędzie. Ale o tym już pisałem, w tym temacie się nie dogadamy. Dla Ciebie kępa zielska nie jest funkcjonalna kryjówką, dla mnie jest. Filmikami z natury też można każdą tezę podeprzeć. Poszukam w necie fotek Heiko Blehera z Indii, albo jak mi się będzie chciało to zeskanuje któryś z magazynów akwariowych, w których się jego wspomnienia z tamtych regionów ukazały i zobaczymy czy w naturze zielsko jest taką rzadkością i jak tam tak ciemno, jak się niektórym wydaje. Bo z tego co pamiętam to wiele ryb łowił w gęsto zarośniętych, maksymalnie prześwietlonych bajorach. Mocne światło może być czynnikiem stresogennym, ale dla wielu ryb nie musi. Skoro sam przyzwyczajasz ryby do innej wody niż mają w naturze (sam to kiedyś napisałeś, że nie preparujesz jakoś specjalnie wody dla większości gatunków), to równie dobrze ryby mogą przyzwyczaić się do innych warunków oświetleniowych. Co do mojego zbiornika to aktualnego stanu w necie nie zobaczysz. Niestety nie mam porządnego aparatu i nie potrafię ogólnie zrobić fotki słabszym (mimo, że się pewnie da). Ale aktualnie wszystko wróciło do normy. W świetle siedzi największy i ewentualnie drugi, najmniejszy siedzi w kącie ze względu na to, że duży go goni. Wygląda mi więc, że sytuacja między moimi rybami jest taka sama, niezależnie od warunków świetlnych. Po prostu zmiana warunków wywołała chwilową zmianę zachowania ryb. Kilka dni i wszystko wróciło do normy w zmienionym oświetleniu. Ad. 5 może i reakcja dziwna, ale u większości moich ryb tak było i jest. Głównie monodactylusy dostawały pier...ca jak gasło światło, ale z tym się chyba zgadzamy, że akurat te ryby żyją często w mocno oświetlonych wodach, więc z nimi sytuacja może być inna niż ze słodkimi. Chociaż szczupaki reagują podobnie, aczkolwiek znacznie mniej radykalnie. PS. Ja już odpuszczam dyskusję, czy między rośliny da się wpłynąć, ile dają one cienia i ile światła jest w tropikach... już mówiłem, że nikt tu nikogo nie przekona do swoich racji a na fotkach i filmach każdy widzi to, co chce zobaczyć. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Teb Styczeń 26, 2011, 12:58:46 Nie, nie było barierek i zbiornik nie był wypasiony z małą obsadą. Po prostu był chwilowo wolny i były w nim duże ryby. Co do pukania w szyby to do tego ryby szybko się przyzwyczajają. Pukanie to karmienie. Jeżeli po pewnym czasie w małych zbiornikach ryb zlewają oglądających to i w tym też być tak powinno a nie było. Silne oświetlenie jest bardzo stresogenne dla ryb, to jest moja opinia. Z drugiej strony po jaką cholerę ryby mają się przystosowywać do tego co my im oferujemy, to na nas spoczywa odpowiedzialność aby czuły się jak najlepiej w innym przypadku to sadyzm i trzeba się leczyć. Co do sklepu to już nie istnieję a oferował morszczyznę i nie tylko w Pile.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 26, 2011, 14:42:50 Pukanie przy karmieniu również jest szkodliwym przyzwyczajaniem ryb do nienaturalnych zachowań, w naturze nie mają żarcia o określonej prze i w określonym miejscu. Jest to prosta droga da zatracenia wszelkiego instynktu u ryb. Tylko idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy do tego, że cała domowa akwarystyka jest "sadyzmem i trzeba się leczyć". Bo w sumie jest....
BTW, strasznie wybiórczo niektórzy traktują przyzwyczajenia ryb do innych warunków niż mają w naturze. Do skrajnie innych sposobów zachowania (w tym żerowania) ryba się przyzwyczai, do innych parametrów wody ryba się przyzwyczai, do skrajnie mniejszej przestrzeni życiowej ryba się przyzwyczai, do innego oświetlenia ryba się nie przyzwyczai. Dla części ryb światło będzie mocno stresogenne, dla większości nie będzie niczym specjalnym. ps. leczysz się już na ten "sadyzm" skoro jesteś akwarystą? bo nikłe światło nijak im nie zrekompensuje x razy mniejszej powierzchni życiowej. Miałbym prośbę, nie popadajmy w paranoję! Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 16:13:20 Drago proponuje wybrać się w teren i popatrzeć jaka jest woda w strugach i strumieniach, wszelkie zmetnienia bardzo szybko osiadają na podłozu korzeniach i roślinach, woda jest krystalicznie czysta. W strugach jest zawsze pełno zielska, a w nim pełno ryb. Organoleptycznie jestem w stanie stwierdzić że woda jest bardziej prześwietlona niz ten 1W/l jak nie wierzysz to zapal na wiosne lampke w akwarium na dworzu, ja tego nie muszerobic bo na wiosnę jak slonce oswietla mi akwarium to światło od świetlówek jest przy nim nędzną namiastką..
Proponuje tez przyjrzeć się strumieniowi który dałes jako przykład w linku, co prawda mało tam roslin bo pewnie zbyt wartki ten strumień w porze deszczowej ale te które wystepują wymagają mocnego światła, i na pewno w mroku by nie urosły. Może się zdziwisz ale w jeziorach też woda może być krystalicznie czysta, w ekologi jest pojęcie jezior oligotroficznych. Gorąco zachęcam byś się wybrał też na takie jezioro. Widywałem na takich jeziorach rdestnice które miały co najmniej 3-4m długosci od dna co wskazuje ze przy dnie tez jest światlo ;) i to jeszcze na tyle mocne by rosliny były w stanie przeprowadzać fotosyntezę. Uczepiłeś się brudnych rzek i błotnistych zanieczysczonych bajor gdzie woda jest metna ale zapewniam ze ryby występują też w innych środowiskach. Teb twoje obserwacje nie sa miarodajne, jak sam zauważyłeś ryby były tam bo chwilowo zbiornik był pusty, nawet nie zdążyły się przyzwyczac do nowych warunków a już tabuny ludzi je obserwowało.. Na moim wydziale BiNOZ w Toruniu są 2 wielkie akwaria dobrze oświetlone hqi, mało w nich roślin, zero korzeni troche kamieni, woda jest równomiernie przeswietlona a ryby pływają zdrowe i się wycierają, przechodzą tez koło nich ciedziennie setki ludzi bo akwaria są w korytarzu przy wejsciu. Jak nie wierzysz zapraszam do UMK w Toruniu Pukanie przy karmieniu również jest szkodliwym przyzwyczajaniem ryb do nienaturalnych zachowań, w naturze nie mają żarcia o określonej prze i w określonym miejscu. Jest to prosta droga da zatracenia wszelkiego instynktu u ryb. Tylko idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy do tego, że cała domowa akwarystyka jest "sadyzmem i trzeba się leczyć". Bo w sumie jest.... W końcu jakiś głos rozsądku w tym wątku <good>BTW, strasznie wybiórczo niektórzy traktują przyzwyczajenia ryb do innych warunków niż mają w naturze. Do skrajnie innych sposobów zachowania (w tym żerowania) ryba się przyzwyczai, do innych parametrów wody ryba się przyzwyczai, do skrajnie mniejszej przestrzeni życiowej ryba się przyzwyczai, do innego oświetlenia ryba się nie przyzwyczai. Dla części ryb światło będzie mocno stresogenne, dla większości nie będzie niczym specjalnym. ps. leczysz się już na ten "sadyzm" skoro jesteś akwarystą? bo nikłe światło nijak im nie zrekompensuje x razy mniejszej powierzchni życiowej. Miałbym prośbę, nie popadajmy w paranoję! jeszcze dodam ze IMHO gorsze jest przyzwyczajanie ryb do nieodpowiednich warunków z importu niz tych popularnych na drodze selekcji przystosowanych do innych niz naturalne.. "dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo?" uważam że akwarium może być oświetlone całe i większości ryb żyjących w czystych wodach i prowadzących dzienny tryb życia nie sprawi to problemu, łatwo przyzwyczają się do takich warunków co innego ryby zyjące przy dnie i szukające kryjówek jak np wspomniane pielęgnice, dla nich moze być równomiernie oswietlone akwarium z kryjówkami i bedzie dobrze jeszcze inna sprawa to ryby prowadzące nocny tryb zycia ale to mniejszość wśród ryb akwariowych jeszcze osobna kwestia to ryby od wielu pokolen zyjące w akwariach, przykładowo skalary które przystosowały sie do o wiele twardszej wody mniejszych rozmiarów środowiska, wiekszego nasonecznienia, miałem je w roślinnym akwarium i wale nie unikały światła akwarium też było tylko w połowie oświetlone i przebywały i składały ikre w jasniejszej częsci Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Teb Styczeń 26, 2011, 16:20:37 No cóż każdy zostaję przy swoim i to jest dobre. Dyskusja jest pozytywem (konstruktywna oczywiście). Mi jak na razie starczy, wyautowuję się.
Pozdrawiam Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 16:37:45 Cytuj Ale czy ktoś mi wyjaśni w końcu dlaczego dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo? dla niektórych to obojętne czy częsciowo czy całe Cytuj Źródło tlenu daje filtr poza tym rośliny tlen też pobierają Po pierwsze to rosliny pobierają tlen w znikomej ilosci bo wiekszosc wodnych magazynuje tlen powstały w jasnej fazie fotosyntezy w aerenchymie. Czy są rośliny czy nie wodę i tak się podmienia więc azotany się rozcieńczają i metale ciężkie tez przez to można usunąć Zgadza się że dla niektórych gatunków odtwarzają naturalny biotop, ale czy muszą zajmować 80 % akwarium ? No właśnie dla większości ludzi akwarium musi być dekoracyjne czyli piękne, ale dla mnie nie ma tam miejsca dla ryb. Akwaria LowTech ostatnio popularne są oparte o filtracje przez rosliny i jakos nikt tego nie negował, nie każdy ma czas na poielegnacje lub srodki na odpowiedni sprzet, a rosliny doskonale spełniaja role bakterii. Widac brakuje ci wyobraźni bo można mieć ładny zbiornik a ryby mogą być w nim szczęsliwe Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 26, 2011, 16:42:44 Jak ktoś chce tak odwzorowywać naturalne biotopy, to wydaję mi się, że można przysłonić część światła..
Zależy od biotopu, bo ryby żyjące w rzekach raczej nie mają jednego natężenia światła, tylko gałązki przysłaniaja troche i wgl ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 26, 2011, 18:31:51 ducze
No właśnie o to idzie cała ta dyskusja między zwolenników oświetlania całego akwarium na dodatek mocno, a miedzy zwolenników oświetlania akwarium miejscami. Wasze doświadczenia wynikają z oświetlenia całego akwarium, jednak jak w takich warunkach można uzyskać jakieś wiarygodne informacje. Ja swoje akwaria nie oświetlam całe tylko miejscowo, i z tego co zauważyłem to ryby wolą przebywać tam gdzie światła nie ma za wiele. Ale nie napisałem nigdzie że ryby w świetle nie pływają ,otóż pływają ,ale same sobie decydują gdzie chcą przebywać. Tak jak bóg dał ludziom tak ja dałem rybom wolną wolę do tego żeby same wybierały sobie stanowiska. Zauważ też że na takich filmach jak o tych roślinach ryby pływają przed nimi. No jak na razie poza tymi bocjami nie znalazłem filmu gdzie ryby pływały między roślinami, to znaczy gdzie tak desperacko próbowały by się z nich uwolnić w takich akwariach. ‘’czy ktoś twierdził, że "dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo?". Jeżeli tak to przytocz ten cytat bo ja nic takiego nie znalazłem. Nie jest lepiej, ale w wielu wypadkach nie jest też gorzej. ‘’ Więc skoro nie jest lepiej to dlaczego się upierasz przy takim zastosowaniu oświetlenia, i w jakich przypadkach nie jest gorzej? ‘’Dla Ciebie kępa zielska nie jest funkcjonalna kryjówką, dla mnie jest.’’ Tutaj musielibyśmy najpierw ustalić co to jest funkcjonalna kryjówka. Ale to prawda dla mnie kępa roślin to nie kryjówka. Natomiast kryjówką jest coś gdzie ryba może się cała schować, i w zależności albo odpoczywać albo czekać na potencjalną ofiarę. Natomiast kępa roślin dla ryb może być miejscem chwilowego odpoczynku, nie zaś kryjówką, a już tym bardziej mieszkalną. O właśnie sprawozdania Blehera są wiarygodne jednak te co ja czytałem to opisywały głównie brak roślin. ‘’Skoro sam przyzwyczajasz ryby do innej wody niż mają w naturze (sam to kiedyś napisałeś, że nie preparujesz jakoś specjalnie wody dla większości gatunków), to równie dobrze ryby mogą przyzwyczaić się do innych warunków oświetleniowych.’’ Zgadza nie preparuję specjalnie wody bo większość ryb doskonale sobie radzi w wodzie do twardości 20 °n. I to nie tylko ja tak twierdzę bo większość akwarystów którzy są znani, a nie tak jak ja wcale nieznany, potwierdzą to bo też w takiej wodzie trzymają ryby. Oczywiście jeżeli nie mają zamiaru doprowadzać ich do tarła. Gorsze dla ryb jest gromadzenie w wodzie produktów przemiany materii, dlatego ja podmieniam wodę co tydzień a nie zdaje się na filtry. Bo ryby wyraźnie lepiej się czują gdy woda jest odświeżana. Ale nigdy np. słodkowodnych skorpen, skrzydlic czy muren nie przyzwyczajałbym do słodkiej wody. Chociaż wodę słodką ale twardą i zasadową o pH co najmniej 8 tolerują . Pytanie tylko na jak długo ? Woda jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem dlatego ja osobiście i inni chyba też nie zaobserwowali drastycznych zmian w zachowaniu, rośnięciu, ilości spożywanego pokarmu ani innych zmian. Gdy woda ma więcej rozpuszczonych soli wapnia i magnezu, oczywiście nie mówimy tu o skrajnych przypadkach. A wy znacie jakieś zachowania ryb będące wyznacznikiem zwiększonej twardości? Oczywiście poza rozrodem bo w wodzie zbyt twardej, zwłaszcza twardości węglanowej zapłodnienie jest niemożliwe lub utrudnione. Ale do rozmnażania i tak stosuje się specjalnie przygotowaną wodę. Natomiast do warunków oświetleniowych nie wiem czy są w stanie się przyzwyczaić. Popatrz jak działa jarzeniówka w zwolnionym tępie, pulsuje i ciągłe takie pulsowanie mocnego światła na pewno nie jest czynnikiem dla ryb dobrym. Natomiast światło słoneczne świeci zupełnie inaczej i to do niego ryby ewoluowały. 5 co do szpadelków to zgadzam się całkowicie są to ryby pelagiczne żyjące w jasnych wodach na dodatek mają duże oczy. ‘’BTW, strasznie wybiórczo niektórzy traktują przyzwyczajenia ryb do innych warunków niż mają w naturze. Do skrajnie innych sposobów zachowania (w tym żerowania) ryba się przyzwyczai, do innych parametrów wody ryba się przyzwyczai, do skrajnie mniejszej przestrzeni życiowej ryba się przyzwyczai, do innego oświetlenia ryba się nie przyzwyczai. Dla części ryb światło będzie mocno stresogenne, dla większości nie będzie niczym specjalnym.’’ Ja twierdzę że zwiększoną twardość ryby tolerują a nie przyzwyczajają się , natomiast wszystko inne co wymieniłeś ani nie tolerują ani się nie przyzwyczają. Bo parametry to nie tylko twardość i pH. Ale dla której większości nie będzie niczym specjalnym jeżeli będzie świeciło cały czas z taką samą intensywnością? Pethro Tak się składa że przez moją norę płyną dwie rzeczki i strumyki tez się znajdą. Zrobiłbym zdjęcia tych rzek jednak teraz jest pochmurno i nie będzie widać efektu. Jedna Wieprza jest głębsza i mętna, druga Moszczenica jest płytka i nawet przezroczysta co za tym idzie dosyć dobrze oświetlona. Ale wędkarze chodzą łowić na Wieprzę , dlaczego ? Ryby w Moszczenicy jak staniesz na moście trzymają się cienia chociaż woda ma może z 50-60 cm głębokości, dlaczego ? ‘’Proponuje tez przyjrzeć się strumieniowi który dałes jako przykład w linku, co prawda mało tam roslin bo pewnie zbyt wartki ten strumień w porze deszczowej ale te które wystepują wymagają mocnego światła, i na pewno w mroku by nie urosły.’’ A co to za rośliny ? ‘’Może się zdziwisz ale w jeziorach też woda może być krystalicznie czysta, w ekologi jest pojęcie jezior oligotroficznych. Gorąco zachęcam byś się wybrał też na takie jezioro. Widywałem na takich jeziorach rdestnice które miały co najmniej 3-4m długosci od dna co wskazuje ze przy dnie tez jest światlo i to jeszcze na tyle mocne by rosliny były w stanie przeprowadzać fotosyntezę.’’ Tu może ty się zdziwisz ale wiem o tym bo nad jeziorem byłem. Ale jakie ryby akwariowe pochodzą z takich jezior i w ogóle z jezior poza pyskami, i na jakich głębokościach zwykle przebywają, oraz jakie ryby widziałeś w tym jeziorze? ‘’Uczepiłeś się brudnych rzek i błotnistych zanieczysczonych bajor gdzie woda jest metna ale zapewniam ze ryby występują też w innych środowiskach.’’ Nie musisz mnie o tym zapewniać bo ja doskonale o tym wiem, jednak zdecydowana większość wód słodkowodnych z przezroczystością jest na bakier. ‘’jeszcze dodam ze IMHO gorsze jest przyzwyczajanie ryb do nieodpowiednich warunków z importu niz tych popularnych na drodze selekcji przystosowanych do innych niz naturalne..’’ Zgadzam się z tobą że przyzwyczajanie ryb jakichkolwiek do nieodpowiednich warunków jest złe, zwłaszcza do pływania ciągle pod pulsującymi silnymi świetlówkami. ‘’Po pierwsze to rosliny pobierają tlen w znikomej ilosci bo wiekszosc wodnych magazynuje tlen powstały w jasnej fazie fotosyntezy w aerenchymie.’’ A na ile wystarcza tego tlenu w warunkach akwariowych ? ‘’Akwaria LowTech ostatnio popularne są oparte o filtracje przez rosliny i jakos nikt tego nie negował, nie każdy ma czas na poielegnacje lub srodki na odpowiedni sprzet, a rosliny doskonale spełniaja role bakterii. Widac brakuje ci wyobraźni bo można mieć ładny zbiornik a ryby mogą być w nim szczęsliwe’’ Z tego co wiem to założeniem takiego akwarium jest oświetlenie 0,25 – 0,5 W/l, nijak się to ma do tematu dyskusji Niewielka populacja ryb czyli ile i jakich np. gdy zbiornik ma 300 l? Poza tym LowTech podobno opiera się na tym żeby nie było tam techniki, to co tam robią filtry? Jak ktoś nie ma czasu zajmować się zwierzętami to niech nie kupuje kota, psa, czy ryb, tylko niech sobie powiesi obraz elektroniczny na którym cały czas płynie woda. Lub można też wygaszacz ekranu kompa zrobić żeby ryby pływały i sobie patrzeć. Poza tym w LowTech bardzo rzadko wymienia się wodę, nie wiesz bo i skąd jaki dobroczynny wpływ na samopoczucie ryb ma częsta wymiana wody na świeżą. W Azji np. hodowcy palet i dysków co dzień podmieniają wodę i jakie mają wyniki. Poza tym ryby chętnie przystępują do tarła gdy dostaną świeżą wodę. Więc wniosek jest jeden jest to bardzo dobroczynny wpływ na ich samopoczucie. Chciałbyś siedzieć w lochu gdzie śmierdzi stęchlizną , czy wolałbyś żeby był wietrzony? ‘’Ale czy ktoś mi wyjaśni w końcu dlaczego dla ryb lepiej jeżeli akwarium jest oświetlone całe niż jeżeli jest oświetlone częściowo? dla niektórych to obojętne czy częsciowo czy całe’’ A dla których obojętne i jak do tego doszedłeś, ktoś z wydziału BiNOZ w Toruniu ci powiedział ? ''Widac brakuje ci wyobraźni bo można mieć ładny zbiornik a ryby mogą być w nim szczęsliwe'' Widać tak bo nie to ładne co ładne ale co się komu podoba. A czy ryby będą w nim szczęśliwe, to już zależy od tego dla kogo co jest ładne. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 26, 2011, 18:51:23 Nie mam jakiegoś większego doświadczenia w akwarystyce..Ale co do oświetlenia to lepiej, żeby było częściowe, ponieważ nie jako bardziej , takie oświetlenie odwzorowuje naturę. Noi druga sprawa to wydaję mi się, że ryby czują się bezpieczniej w zaciemnionych miejscach :)
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 21:18:45 Dargo w akwariach LowTech ala Diana Walstad czyli pełnych roślin nie stosje sie filtrów tylko turbinke powodujacą ruch wody i to wystarczy
co do odświerzania wody to nie ten temat na dyskusje, różne ryby różnie reagują na inhibitory, zapewniam że gupiki będą się tak samo dobrze rozmnażać w LOWTECH jak i w innym akwarium z czesto odswierzaną wodą. wszystko to kwestia odpowiedniego doboru gatunków. Drago co jest twoim zdaniem wyznacznikiem tego że ryba dobrze się czuje ? z tego co zauważyłem bardzo wybiórczo traktujesz różne elementy środowiska, większą uwagę przykładasz do oswietlenia niż do właściwej twardości. Rozumiem że jeśli ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku jak w nieoświetlonym lub częsciowo oświetlonym to wszystko ok ? sam stwierdziłes ze różne twardości w pewnym zakresie są ok, wiec czemu oswietlenie w pewnych wartosciach juz nie może być ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 26, 2011, 21:23:23 BTW, strasznie wybiórczo niektórzy traktują przyzwyczajenia ryb do innych warunków niż mają w naturze. Do skrajnie innych sposobów zachowania (w tym żerowania) ryba się przyzwyczai, do innych parametrów wody ryba się przyzwyczai, do skrajnie mniejszej przestrzeni życiowej ryba się przyzwyczai, do innego oświetlenia ryba się nie przyzwyczai. Dla części ryb światło będzie mocno stresogenne, dla większości nie będzie niczym specjalnym. Z tego co zaobserwowałem (czy to na tym forum czy na innych) wynika, że obsesyjne trzymanie ryb w kuli czy w zbyt ciasnych baniakach staje się coraz mocniej piętnowane, podobnie jak trzymanie ryb w złych parametrach wody. Przykład troszkę chybiony. Tematu oświetlenia/prześwietlenia na innych forach nie znalazłem więc jesteśmy swego rodzaju pionierami. Wydaje mi się, że odbiegacie jednak od meritum tematu którym jest oświetlanie zbiornika na całej jego długości, cyklicznie przez określoną ilość godzin na dobe - bo wg mnie to stanowi największy problem. Sporo przedstawiacie informacji począwszy od akomodacji oka przez wklejanie różnych filmików z naturalnych biotopów w ktorych żyją ryby, tylko czy maja one coś wspólnego z warunkami panującymi w naszych akwariach?Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew. Jak to się ma do najczęściej spotykanego w baniakach jednostajnego oświetlenia? Ile osób odpala swoje oświetlenia zgodnie z zasadą panującą w naturze? Od rana w jednym momencie uderzenie Wattów i świecenie takim samym natężeniem przez kilkanaście godzin po czym równie gwałtowne zgaszenia światła. Ducze, pisałeś coś, że w Twoim akwarium zaobserwowałeś większy stres u ryb podczas gaszenia światła niż podczas odpalania. Pochorowałem się i jestem na L4 więc zwrócę na to uwagę obserwując rano, podczas odpalania, swoje akwarium. Specjalnie patrzyłem dziś na reakcje ryb podczas gaszenia światła, u mnie nie jest to może do końca miarodajne bo mam oświetlenie ledowe, nocne które zapala się godzine przed zgaszeniem oświetlenia głównego więc nagłe zgaszenie oświetlenia nie jest tak mocno odczuwalne. Ryby nie reagowały nerwowo, normalnie pływały, bez paniki. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 26, 2011, 21:43:56 Tematu oświetlenia/prześwietlenia na innych forach nie znalazłem więc jesteśmy swego rodzaju pionierami. Wydaje mi się, że odbiegacie jednak od meritum tematu którym jest oświetlanie zbiornika na całej jego długości, cyklicznie przez określoną ilość godzin na dobe - bo wg mnie to stanowi największy problem. Sporo przedstawiacie informacji począwszy od akomodacji oka przez wklejanie różnych filmików z naturalnych biotopów w ktorych żyją ryby, tylko czy maja one coś wspólnego z warunkami panującymi w naszych akwariach? Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew. Jak to się ma do najczęściej spotykanego w baniakach jednostajnego oświetlenia? Ile osób odpala swoje oświetlenia zgodnie z zasadą panującą w naturze? Od rana w jednym momencie uderzenie Wattów i świecenie takim samym natężeniem przez kilkanaście godzin po czym równie gwałtowne zgaszenia światła. Ducze, pisałeś coś, że w Twoim akwarium zaobserwowałeś większy stres u ryb podczas gaszenia światła niż podczas odpalania. Pochorowałem się i jestem na L4 więc zwrócę na to uwagę obserwując rano, podczas odpalania, swoje akwarium. Specjalnie patrzyłem dziś na reakcje ryb podczas gaszenia światła, u mnie nie jest to może do końca miarodajne bo mam oświetlenie ledowe, nocne które zapala się godzine przed zgaszeniem oświetlenia głównego więc nagłe zgaszenie oświetlenia nie jest tak mocno odczuwalne. Ryby nie reagowały nerwowo, normalnie pływały, bez paniki. Wątek powstał przypadkiem, z naszej sprzeczki na temat światła, ale bardzo dobrze, że powstał. Co do gaszenia światła i świeceniu na ledkach wieczorową porą u mnie zaobserwowałem podobne zachowanie ryb. U mnie to nawet ryby jakoś normalnie pływają jakby nic się nie zmieniło może przez te 72 diody, które mam, może rybie oko jakoś lepiej wychwytuje niebieskie światło, nie wiem bo tak patrząc to wcale za jasno to nie jest ale przecież właśnie o to chodzi. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 26, 2011, 21:44:31 Ja jak wyłączam rybom światło, to zawsze lampa z biurka świeci w stronę akwarium ( lampkę i akwa dzieli ok. 1 - 1,2 m ) oraz włączam światło w pokoju..Gaszę światło w akwarium, a lampka i lampa świeci..To wydaje mi się, choć trochę zmniejsza stres u ryb.. Tzn wcześniej tak robiłem, bo teraz akwarium dojrzewa pod nowe ryby.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 26, 2011, 21:50:23 Wątek powstał przypadkiem, z naszej sprzeczki na temat światła, ale bardzo dobrze, że powstał. Zwykle najciekawsze tematy rodzą się ze sprzeczek :)Co do gaszenia światła i świeceniu na ledkach wieczorową porą umnie zaobserwowałem podobne zachowanie ryb. U mnie to nawet ryby jakoś normalnie pływają jakby nic się nie zmieniło może przez te 72 diody, które mam, może rybie oko jakoś lepiej wychwytuje niebieskie światło, nie wiem bo tak patrząc to wcale za jasno to nie jest ale przecież właśnie o to chodzi. Ja mam tylko 4 reflektorki led ustawione na każdej ścianie akwarium, skierowane tak by strumienie świetlne spotykały się na środku.Wygląda to tak jakby światło przedzierało się przez przeszkody i docierały tylko pojedyncze promienie wiec moim zdaniem fajnie. W zbiorniku panuje półmrok, czasami dostrzegam rybe w tych promieniach gdy przez nie przepływa :) Wydaje się, że ryby to lubią. Z całą pewnością ich to nie stresuje. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 26, 2011, 21:59:26 LEDy niewątpliwie się przydają, choć mnie nie stać na takie kombinowanie przy oświetleniach bo to z lekka nie dla mnie ..
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 22:19:58 mrs dlatego pisałem o róznej budowie oka by uzmysłowić że dla różnych ryb różne natężenie światła będzie miało odmienne działanie. Ja sie nie upieram że ryby prowadzące nocny tryb życia będą się dobrze czuły w mocnym świetle. Ale uważam że ryby w naturze występujące w płytkich akwenach mogą tolerować bez szkody dla organizmu dobrze oświetlone akwarium.
Jeszcze raz tez powtarzam porównajcie sobie światło w dzień z tym co dają świetlówki o mocy 1W/l w akwarium, i nie bierzcie pod uwagę naszego słońca w zimę, które jest o wiele słabsze niż te w tropikach. Sugerujecie że umiarkowane światło o mocy zaledwie 1W/l to odpowiednik nasłonecznienia w południe na równiku lub zwrotniku ? Doświadczenia są różne, ja nie zauwazyłem negatywnego wpływu oświetlenia na ryby, natomiast wychodzi na to że osoby twierdzące że tak jest nigdy nie miały przez dłuższy czas dobrze oświetlonego akwarium. Z tym odwzorowaniem naturalnych warunków to też bez przesady, symulacja przelatującej chmurki lub gałązki chyba nie polepszy sytuacji zyciowej ryb.. Co do gaszenia światła to wystarczy mieć jasno w pokoju w chwili gaszenia by nie było mocnego skoku, lub gasić świetlówki po kolei. Cytuj Ale wędkarze chodzą łowić na Wieprzę , dlaczego ? bo sa tam wieksze ryby ? bo nie uwierzę że ryb niema w Wieprzy Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 26, 2011, 22:26:53 Cytuj dużo drapieżników poluje właśnie z ukrycia z miejsca zacienionego gdzie są mało widoczne, chociażby nasz rodzimy szczupak, przykład ofiar - pielęgniczki chowają się przed drapieżnikami pod opadłymi liśćmi, korzeniami itd. w miejscach gdzie potencjalny agresor czy to ryba czy ptactwo jakieś ma małe szanse je wypatrzeć, proponuje zaznajomić się z terminem dywagacja i będzie wszystko jasne ;)odnoszę momentami wrażenie, że jesteś w stanie dorobić każdą teorię byle tylko wyszło na Twoje, dywagacja a pisanie bzdur to dwie różne rzeczy i ja proponuje zamiast sugerowania komuś aby się doszkolił, byś nie pisał głupot w stylu owej luźnej "dywagacji"... ale mniejsza o to, Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew. no właśnie i dlatego uważam, że mocne i jednostajne świecenie od szyby do szyby za niedobre dla ryb, podnoszone są argumenty, że ryby znajdują cień między roślinami - no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone? skoro rosną to muszą być doświetlone. Tak czy inaczej, w bańce oświetlanej nierównomiernie/oświetlonej punktowo/ze strefami cienia - ryby mają prawo wyboru i to jest dla mnie decydujący argument. hmm w trakcie pisania było... Sugerujecie że umiarkowane światło o mocy zaledwie 1W/l to odpowiednik nasłonecznienia w południe na równiku lub zwrotniku ? nikt tego nie sugeruje (chociażby dlatego, iż to całkowicie odmienne źródła światła), ale może przeczytaj jeszcze raz to: Natężenie promieni slonecznych w naturze nigdy nie jest stałe, intensywność oświetlenia wzrasta od rana, osiąga apogeum w godzinach południowych po czym spada. Dochodzą do tego warunki pogodowe jak choćby zachmurzenia. Dodatkowo, zawsze ryba ma możliwość ucieczki przed zbyt wysokim natężeniem promieni słonecznych, w przypadku głębszych zbiorników poprzez wpłynięcie w głębsze partie wody, w przypadku płytszych zbiorników poprzez wpłynięcie w miejsce w którym jest cień np. z koron drzew. może teraz dotarło.... pozdrawiam Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 26, 2011, 22:40:22 Jeszcze raz tez powtarzam porównajcie sobie światło w dzień z tym co dają świetlówki o mocy 1W/l w akwarium, i nie bierzcie pod uwagę naszego słońca w zimę, które jest o wiele słabsze niż te w tropikach. Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień?Celowo pomijasz ten aspekt? Z tym odwzorowaniem naturalnych warunków to też bez przesady, symulacja przelatującej chmurki lub gałązki chyba nie polepszy sytuacji zyciowej ryb.. Pethro, tym zdaniem pokazałeś, że nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi.Ta przysłowiowa chmurka czy gąłaź które idą w parze ze zmiennymi warunkami oświetlenia w cyklu rano - południe - wieczór sprawia, że oświetlenie w często zmętnionej wodzie nie jest zbyt intensywne natomiast w płytkich zbiornikach maksymalne natężenie promieni słonecznych trwa 2-3 godziny więc porównac tego do warunków akwariowym nie sposób. Cały czas wracamy do problemu jednostajnego oświetlania zbiornikow taką samą ilością światła przez taką samą ilość godzin przez kolejne dni, miesiące, lata. Swoją drogą, chciałbym widzieć jak reaguje ryba ktorej nagle nad głową zapala się 1W/l. Mamy zime, jasno na dworze robi się troszkę później a spora grupa akwarystów nie bierze tego pod uwage i zapala oświetlenie w swoich akwariach o takich samym porach przez cały rok, jak może czuć się ryba gdy w około ciemno i nagle uderzenie i pełna moc oświetlenia? Teraz oczywiście pisze czysto hipotetycznie bo nie wiem czy Ty lub inni roślinni akwaryści zmieniają cykl świetlny w okresie letnio - zimowym. Co do gaszenia światła to wystarczy mieć jasno w pokoju w chwili gaszenia by nie było mocnego skoku, lub gasić świetlówki po kolei. Cytuj Niestety, nie wystarczy. Jasno jest w pokoju, w baniaku i tak jest nagła zmiana warunków świetlnych. Odnośnie gaszenia świetlówek po kolei to jest to świetny pomysł, w zestawieniu z oświetleniem nocnym - diodowym, można światło zgasić praktycznie bezboleśnie. Jak zawsze jest ale, ile osób ma oświetlenie na kilku statecznikach? Jeśli robisz sam pokrywe, możesz o to zadbac. Mimo wszystko, zdecydowanie większy procent to pokrywy standardowe, zakupione w sklepie akwarystycznym na jednym stateczniku. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 22:44:46 dobraf jednak gdybyś lepiej operował ojczystym językiem to by nie było nie domówień, a forum jest po to by pisac własne przemyślenia więc nie rozumiem skąd twoje oburzenie.
Rozumiem że jak w całym akwarium bedzie 1W/l a w południe dopale tak by był żar jak w tropikach to bedzie tak jak w naturze, czyli idealnie ? Zeby nie było to tamto.., tylko w jednym miejscu zrobie imitacje południowego słońca Cytuj no właśnie i dlatego uważam, że mocne i jednostajne świecenie od szyby do szyby za niedobre dla ryb, podnoszone są argumenty, że ryby znajdują cień między roślinami - no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone? skoro rosną to muszą być doświetlone. Tak czy inaczej, w bańce oświetlanej nierównomiernie/oświetlonej punktowo/ze strefami cienia - ryby mają prawo wyboru i to jest dla mnie decydujący argument. no idziesz dobrym tropem bo rzeczywiscie w dolnych partiach łodygowce są niedoświetlone i gubia liście, i ryby tam znajdą schronienie choć nie dla wszystkich jest ono potrzebne, jedynie pielegnice szukały u mnie takiego schronienia, neony, pseudomugile i bystrzyki najczesciej pływają w toni wody.Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 26, 2011, 22:51:30 Cytuj Cały czas wracamy do problemu jednostajnego oświetlania zbiornikow taką samą ilością światła przez taką samą ilość godzin przez kolejne dni, miesiące, lata. Swoją drogą, chciałbym widzieć jak reaguje ryba ktorej nagle nad głową zapala się 1W/l. Mamy zime, jasno na dworze robi się troszkę później a spora grupa akwarystów nie bierze tego pod uwage i zapala oświetlenie w swoich akwariach o takich samym porach przez cały rok, jak może czuć się ryba gdy w około ciemno i nagle uderzenie i pełna moc oświetlenia? Teraz oczywiście pisze czysto hipotetycznie bo nie wiem czy Ty lub inni roślinni akwaryści zmieniają cykl świetlny w okresie letnio - zimowym. Światło zapala sie o 10, na dworzu jest już w tedy jasno. Gaśnie o 21 i w tedy zawsze pali sie swiatło w pokoju gdzie jest akwarium. Cytuj Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień? ja tego nie pomijam tylko chce wam uzmysłowic że 1W/l to imitacja pochmurnego dnia, imitacje południowego słońca mam tylko w lato bo akwarium jest blisko okna. Mimo że w tedy słońce świeci przez szybe okna, firanę i jeszcze rozprasza się przez półmetrowy odcinek od okna do akwarium to i tak to co wpada do akwarium to taka jasność że przyćmiewa blask świetlówek Celowo pomijasz ten aspekt? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 26, 2011, 22:58:46 dobraf jednak gdybyś lepiej operował ojczystym językiem to by nie było nie domówień, nie no to już jest czysta hipokryzja... i Ty mi będziesz zwracał uwagę na mój język a sam co robisz panie od "nie domówień"??? Rozumiem że jak w całym akwarium bedzie 1W/l a w południe dopale tak by był żar jak w tropikach to bedzie tak jak w naturze, czyli idealnie ? Zeby nie było to tamto.., tylko w jednym miejscu zrobie imitacje południowego słońca aha skoro w ten sposób intepretujesz moje/nasze wypowiedzi, to już rozumiem skąd te "nie domówienia" ;D Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 26, 2011, 23:43:03 Ale czy naturalne, letnie oświetlenie ma taką samą intensywność przez cały dzień? A czy ten aspekt ma na pewno decydujące znaczenie dla dobrego samopoczucia ryb? Czy aby ryby (nie wszystkie oczywiście) nie korzystają przypadkiem z cienia tylko i wyłącznie ze względu na własne bezpieczeństwo? I pozbawione niebezpieczeństw w akwarium mają gdzieś to w jakim świetle pływają?Celowo pomijasz ten aspekt? dobraf, "no ale jak one (rośliny) miały by rosnąć w dolnych partiach niedoświetlone"? No po prostu tak jest. Rosną sobie niedoświetlone, co w tym dziwnego? Zanurkuj w pierwszej lepszej rzece w zagajniku moczarki i porównaj sobie stan roślin na górze i w głębi roślin. W akwariach jest tak samo, nie da się inaczej. Kwestia cięcia i kształtowania roślin, żeby tego nie było widać, ale uwierz mi, że najładniejszy gęsty krzak rotali czy czegoś podobnego w środku nie jest taki piękny, właśnie ze względu na brak światła. PS do posta wyżej. Miałem nadzieję, że etap wycieczek osobistych, ironii i bzdur (z moim udziałem również) mamy za sobą. No cóż... nadzieję miałem, ale już nie mam. Tylko błagam, nie pisz, że zaczął kto inny. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 00:19:44 A czy ten aspekt ma na pewno decydujące znaczenie dla dobrego samopoczucia ryb? Czy aby ryby (nie wszystkie oczywiście) nie korzystają przypadkiem z cienia tylko i wyłącznie ze względu na własne bezpieczeństwo? I pozbawione niebezpieczeństw w akwarium mają gdzieś to w jakim świetle pływają? Ducze, ale przełóżmy to wszystko na warunki akwariowe.Skoro posiłkują się wszyscy naturą (intensywność oświetlenia) to należy pamiętać o tym, że w różnych porach dnia jest ono inne. Siła i kąt padania promieni slonecznych (w zależności od położenia słońca czyli pory dnia) ma wpływ na ilość światła znajdującego się w środowisku wodnym. Pewnie, że w naturze głównym czynnikiem powodującym szukanie przez mniejsze ryby kryjówek są drapieżniki. Zastanawia mnie źródło światła, w przypadku zbiorników, świetlówki umieszczone są tuż nad taflą wody. Skoro otwierając pokrywę ja dostaje ostro po oczach...Patrząc przez wode nie ma zapewne oślepiającego działania świetlówki, mimo wszystko, palące się rury na okrągło mogą powodować stres - to są jednak tylko moje dywagacje. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 27, 2011, 00:22:57 Pethro
‘’Drago co jest twoim zdaniem wyznacznikiem tego że ryba dobrze się czuje ?’’ To jak się zachowuje każdy gatunek ryb ma specyficzne dla siebie zachowania. ‘’Rozumiem że jeśli ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku jak w nieoświetlonym lub częsciowo oświetlonym to wszystko ok ? sam stwierdziłes ze różne twardości w pewnym zakresie są ok, wiec czemu oswietlenie w pewnych wartosciach juz nie może być ?’’ A jak stwierdziłeś to że ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku, jak w nieoświetlonym lub częściowo oświetlonym ? Są przecież ryby które właśnie nie potrzebują oświetlenia akwarium wcale wystarczy im światło dzienne w pomieszczeniu, i są oferowane w sklepach. Oświetlenie w pewnych wartościach może być, nawet dużych, pisze to cały czas ale nie na całej powierzchni, przecież można walnąć jakiś halogen, albo nawet skrobola w jednej połowie baniaka nad roślinami, a nad drugą stroną nie dać światła. Czy nie można ? I wtedy rośliny mają zapewnione warunki ryby mają trochę miejsca do pływania, no chyba że rośliny w akwarium muszą jednak zajmować 80 %. I tak ograniczonej przez szyby powierzchni dodatkowo jeszcze podłoże, do samego rantu akwarium też nikt wody nie leje. I ile tym rybom zostaje miejsca do pływania, nawet jeżeli są małe ? Bo jak są małe to przecież miejsca nie potrzebują chyba za wiele, dodatkowo jeszcze pulsujące jarzeniówki od góry, bezcenne. Ja kiedyś jak zaczynałem też miałem tak mocno zarośnięte akwaria, też miałem dużo watów bo tak musiało być. Ale zadałem sobie pytanie dlaczego tak musi być ? Otóż nie musi. A teraz może rozwiążesz zagadkę, dlaczego drobnica złożona z razbor i innych małych rybek unikała części akwarium gdzie było silniejsze światło. Wolały siedzieć pośrodku w cieniu i po drugiej stronie gdzie światło było słabsze ? Robiły mi na złość żebym się denerwował że prawie metr zbiornika jest pusty ? ‘’Ale wędkarze chodzą łowić na Wieprzę , dlaczego ? bo sa tam wieksze ryby ? bo nie uwierzę że ryb niema w Wieprzy’’ Nie wiem czy są większe czy nie, oprócz troci która idzie na tarło, bo woda w Wieprzy przejrzysta nie jest więc nie mogę tego stwierdzić. Poza ty nie jestem wędkarzem. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 00:52:32 W przypadku razbor to mnie nie dziwi bo zamieszkują czarne wody, ale czy przypadkiem nie miałeś w akwarium wiekszych ryb które by powodowały że te mniejsze stały się bojaźliwe?
Piszcie o konkretnych gatunkach bo dla przykładu porównanie wymagań gupika w stosunku do Apteronotus albifrons to nieporozumienie.. Ryby ławicowe? jakie ? Cytuj A jak stwierdziłeś to że ryba tak samo zachowuje się w równomiernie oświetlonym zbiorniku, jak w nieoświetlonym lub częściowo oświetlonym ? też miałem zbiorniki z słabym światłem i takie bez światła i nie zauważyłem żadnej różnicy w zachowaniu ryb w stosunku do tego co mam teraz czyli troche mocniejsze swiatło, jakies 0,75W/l do 1W/l ponad to ryby tak samo zachowują sie rano przed zapaleniem jak po południu gdy światło jest zapalone. Nie widze potrzeby by robic punktowe oświetlenie, wystarczającą ilość kryjówek mam od roślin gdyby któraś ryba chciała poszukać cienia lub schronienia. Przez cały rok w akwarium jest stałe wcale nie takie silne światło w porównaniu do naturalnego. Przez pół roku wpada przez pare godzin naturalne mocne światło ale czy rybom jest potrzebna ta różnica w oświetleniu ? Są przecież ryby które właśnie nie potrzebują oświetlenia akwarium wcale wystarczy im światło dzienne w pomieszczeniu, i są oferowane w sklepach. Ponieważ już dyskusja odchodzi od tematu wątku niech ktoś mi poda negatywne skutki jakie mogę zaobserwowac na moich rybach w moim równomiernie oświetlonym zbiorniku Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 27, 2011, 12:51:21 Skoro posiłkują się wszyscy naturą (intensywność oświetlenia) to należy pamiętać o tym, że w różnych porach dnia jest ono inne. Siła i kąt padania promieni slonecznych (w zależności od położenia słońca czyli pory dnia) ma wpływ na ilość światła znajdującego się w środowisku wodnym. Jasne, że jest zmienne. Pytanie tylko, czy ta zmienność jest kluczowym czynnikiem dla zapewnienia rybom bezstresowego życia?Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 14:01:10 Skoro posiłkują się wszyscy naturą (intensywność oświetlenia) to należy pamiętać o tym, że w różnych porach dnia jest ono inne. Siła i kąt padania promieni slonecznych (w zależności od położenia słońca czyli pory dnia) ma wpływ na ilość światła znajdującego się w środowisku wodnym. Jasne, że jest zmienne. Pytanie tylko, czy ta zmienność jest kluczowym czynnikiem dla zapewnienia rybom bezstresowego życia?W przełożeniu na akwarium, nadmiar oświetlenia można postawić obok: - zbyt małego zbiornika względem posiadanych w nim ryb, - złego umiejscowienia zbiornika, - braku kryjówek dla ryb którym są one niezbędne, - złym doborem obsady, - przerybieniem, - złymi parametrami wody, - zbyt niską/zbyt wysoką temperaturą. Oczywiście, wg mnie. Nie mam potwierdzenia w badaniach czy literaturze, są to moje subiektywne odczucia na podstawie obserwacji własnego zbiornika jak i baniaków znajomych. Kolega ostatnio kupił palety, mial je w zbiorniku kilka dni i ryby chowały sie po kątach przy oświetleniu 2x30W (palące się 2 rury), gdy gasił "tylną" rurę ryby chętniej wypływały z kryjówek. Widziałem to na własne oczy. Pewnie przyczyna była też w tym, że palety w baniaku pływały zaledwie kilka dni jednak w naszej obecności (siedzieliśmy przy akwarium) ryby zachowywały się inaczej przy 2x30W i zupełnie inaczej przy 1x30W. Powtarzam, widziałem na własne oczy. Znajomy zrezygnował nawet z roślin na rzecz typowo surowego klimatu bo sam przekonał się, że ryby nie przepadały za zbyt intensywnym oświetleniem. Dodam jeszcze, że w jego baniaku 2x30W dawało 0,25W. Co byłoby przy 1W? Mirmil na ten temat ma pewnie inne zdanie bo u niego tych Wattów jest sporo i nie pisał nic o złym samopoczuciu ryb. Może to też kwestia przyzwyczajenia, może pochodzenie ryb? Jasne wg mnie jest jedno, oświetlenie ma na pewno wpływ na samopoczucie ryb. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 16:29:14 mrs to oczywiste ze ryby były zestresowane zmianą środowiska, w dodatku wasza obecność im nie pomagała ale jak sam zauważyłeś u mirmila da się je hodować w mocniejszym świetle wystarczy je do tego przyzwyczaić.
Cytuj Może to też kwestia przyzwyczajenia, może pochodzenie ryb? jedno i drugie ma kolosalne znaczenie, nie od dziś wiadomo że zwięrzeta w niewoli inaczej zachowują się niż na wolnościmożna też przez drogę selekcji wyhodować nowe odmiany zdolne do przetrwania w innych warunkach niż dzicy pobratymcy, nie jest to męczenie tylko powolna adaptacja w czasie której najlepiej dostosowane osobniki do nowych warunków mają większą liczbę potomstwa, ich młode są zdrwosze niż tych mniej przystosowanych.. przykładów jest całe mnóstwo bo nie tylko ryby są udomowione przez człowieka Co innego jak ktoś zechce hodować dzikie ryby z odłowu, te na pewno zachowują się inaczej, inne mają też potrzeby niż ryby od lat hodowane w akwariach dlatego nie ma co ich porównywać. mrs jak już stawiasz nadmiar światła obok innych czynników wywołujących stres to uzasadnij jak poznać jego objawy zakładając że jest to jedyny czynnik stresujący ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 27, 2011, 18:47:44 mrs to oczywiste ze ryby były zestresowane zmianą środowiska, w dodatku wasza obecność im nie pomagała ale jak sam zauważyłeś u mirmila da się je hodować w mocniejszym świetle wystarczy je do tego przyzwyczaić. Śledze watek od początku. Nie zabierałem głosu, ale już nie zdzierżę.To,że da się ryby hodować i wystarczy je przyzwyczaić to żaden argument. Podążając dalej takim tokiem rozumowania to da się również hodować ryby z wód miękkich i przyzwyczaić je do twardych. Żyć również będą. Pethro-to,że ryby "przyzwyczaisz" do mocnego światła nie zmienia faktu,że jak każde "przyzwyczajenie" wymaga pewnego okresu adaptacji. Nie sądzę by wpływało to korzystnie na samopoczucie ryb. Zmiana warunków życia w mniejszym lub większym stopniu jest stresogenne. Pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 27, 2011, 19:14:49 Podążając dalej takim tokiem rozumowania to da się również hodować ryby z wód miękkich i przyzwyczaić je do twardych. Żyć również będą. A co, nie da się? Załóż na ten temat osobny wątek i dyskutuj z Drago ;) ‘’Skoro sam przyzwyczajasz ryby do innej wody niż mają w naturze (sam to kiedyś napisałeś, że nie preparujesz jakoś specjalnie wody dla większości gatunków), to równie dobrze ryby mogą przyzwyczaić się do innych warunków oświetleniowych.’’ Zgadza nie preparuję specjalnie wody bo większość ryb doskonale sobie radzi w wodzie do twardości 20 °n. I to nie tylko ja tak twierdzę bo większość akwarystów którzy są znani, a nie tak jak ja wcale nieznany, potwierdzą to bo też w takiej wodzie trzymają ryby. Zresztą też mi się wydaje, że akurat w tą stronę (ryby z miękkiej wody hodowane w twardej) nie stanowi to dla ryb większego problemu. W drugą stronę gorzej, choćby z tego względu, że ryby wód twardych moga byc mniej odporne na zmiany pH, które w miękkiej wodzie naturalnie bardziej się waha. Ale to temat na inną dyskusję. Trzeba się pogodzić z tym, że hodując ryby w domowych akwariach, przyzwyczajamy je do odmiennych warunków od tych jakie mają w naturze. mrs, w temacie tych palet u kolegi, weź pod uwagę np taki czynnik, że przy innym świetle (w tym wypadku słabszym) nie chodziło rybom o mniejsze natężenie tego światła, tylko o to że światło od szyby przedniej odbijało się inaczej i ryby mnie się po prostu płoszyły Waszą obecnością przed zbiornikiem. To taka luźna dywagacja (zaznaczam to wyraźnie, żeby mnie dobraf nie okrzyczał ;) mająca na celu pokazać, że różne zachowania ryb i warunki w zbiorniku mogą być bardziej skomplikowane niż nam się wydaje. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 27, 2011, 19:18:37 A co, nie da się? Załóż na ten temat osobny wątek i dyskutuj z Drago ;) Oczywiście,że się da, ale czy o to chodzi? :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 19:25:30 emperor jesl ryby zachowują sie tak samo rano przed zapaleniem jak w poludnie jak swiatło jest zapalone, nie chorują nie są bojaźliwe to jaki inne symptony mam zauważyć że im tak źle ? ty też uważasz że wszystkie ryby niezależnie z jakiego biotopu pochodzą i bez zależności od tego czy są w akwariach od pokoleń wymagają ciemnego akwarium ?
czy światło o mocy 1W/l to to samo co oferuje im natura w płytkim zbiorniku ? Po pierwsze uważam że niektóre gatunki mają większą tolerancję na światło niż inne, a po drugie to jesli światło w akwarium jest usrednionym poziomem jakiego doswiadczają w naturze to niewyrządzi to rybom zadnej szkody. Po trzecie każdy gatunek ma jakieś widełki w których będzie się dobrze czuł. Ja nigdzie nie nakłaniam by trzymać nocne ryby w jaskrawo oswietlonym zbiorniku, wszedzie staram sie przekazać tylko to że 1W/l to nie tak dużo, i na pewno na rybach zamieszkujacych płytkie akweny nie zrobi to wrażenia bo są z natury do tego przystosowane by pływac w czystej oswietlonej wodzie. Osobna kwestia to ryby od pokolen trzymane w akwariach które mają inne wymagania niz ich dzicy pobratymcy, z tym sie chyba zgodzisz ?? A jesli czepiasz się trzymania ryb w twardej wodzie mimo ze wymagaja innej to zaadresuj swoje żale do drago bo z tego co tu wyczytałem to jego zdaniem tak można, a to ze w takej wodzie sie niebeda rozmnazac to nic nieznaczący szczegół .. nawiasem mówiąc gratuluje hipokryzji drago :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 27, 2011, 19:33:24 Twardość jest ważna dla rozwijającej się ikry i jako katalizator zachowań rozrodczych niektórych ryb. Z inną zawartością rozpuszczonych w wodzie składników ryby sobie spokojnie radzą. Mało która zresztą ryba żyje w jednym konkretnym środowisku w wodzie o stałych parametrach, ryby są w tym względzie bardziej tolerancyjne niż nam się wydaje. Np większość apisto to wcale nie tylko super kwaśne BW, wiele z nich żyje tez w białych/przejrzystych wodach i często osiągają tam większe rozmiary i sa ogólnie w lepszej formie. To samo zresztą tyczy się zielska, większość ziela kojarzonego z miękką wodą będzie rosło lepiej w twardej jeżeli nie będą tam miały konkurencji ze strony typowo twardolubnych roślin.
Światła to chyba nie dotyczy, tutaj przyzwyczajenie raczej żadnej rybie nie pomoże. Ale też nie zaszkodzi (albo zaszkodzi, o tym w końcu cała ta dyskusja :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 19:50:09 co do twadosci to myślę że to kwestia dyskusyjna i wystarczy już tematów w tym wątku .. End Of Topic
ducze w koncu ktoś oprócz mnie zauważył ze ryby żyją w różnych biotopach często bardzo różnych co powoduje że widełki ich tolerancji na różne czynniki środowiska są czesto bardzo szerokie Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 27, 2011, 20:02:04 emperor jesl ryby zachowują sie tak samo rano przed zapaleniem jak w poludnie jak swiatło jest zapalone, nie chorują nie są bojaźliwe to jaki inne symptony mam zauważyć że im tak źle ? ty też uważasz że wszystkie ryby niezależnie z jakiego biotopu pochodzą i bez zależności od tego czy są w akwariach od pokoleń wymagają ciemnego akwarium ? Nigdzie nie twierdziłem,żewszystkie ryby wymagają "ciemnego " akwarium. Jak zapewne doskonale wiesz rodzaj biotopu w pewnym stopniu warunkuje ilość światła docierającego do ryb. Osobna kwestia to ryby od pokolen trzymane w akwariach które mają inne wymagania niz ich dzicy pobratymcy, z tym sie chyba zgodzisz ?? Zgadzam się. Ciekawy jestem tylko w jakim stopniu wspomniane przez Ciebie pokolenia mają wpływ na wymagania ryb odnośnie światła? A jesli czepiasz się trzymania ryb w twardej wodzie mimo ze wymagaja innej to zaadresuj swoje żale do drago bo z tego co tu wyczytałem to jego zdaniem tak można, a to ze w takej wodzie sie niebeda rozmnazac to nic nieznaczący szczegół .. nawiasem mówiąc gratuluje hipokryzji drago :) Żalu do nikogo nie mam. Nie ten wątek, nie ten temat. Pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 20:31:43 Cytuj Zgadzam się. Ciekawy jestem tylko w jakim stopniu wspomniane przez Ciebie pokolenia mają wpływ na wymagania ryb odnośnie światła? np taki że w akwariach hodowlanych nie sądzę że ktoś będzie robił symulacje zmian w oswietleniu w ciagu dnia ryby nie będą unikać oswietlonej otwartej toni bo nie bedą pod presją ataków ze strony drapieżników - w naturze nieostrozna rybka od razu by padla łupem drapiezników, w akwarium hodowlanym jest odwrotnie, własnie taka ufna ryba bedzie miała najlepsze warunki do rozwoju co sie przełozy na lepszy sukces w rozmnażaniu. Cytuj Jak zapewne doskonale wiesz rodzaj biotopu w pewnym stopniu warunkuje ilość światła docierającego do ryb. jak sam zauważyłeś od samego początku o tym też piszę Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 20:33:18 mrs, w temacie tych palet u kolegi, weź pod uwagę np taki czynnik, że przy innym świetle (w tym wypadku słabszym) nie chodziło rybom o mniejsze natężenie tego światła, tylko o to że światło od szyby przedniej odbijało się inaczej i ryby mnie się po prostu płoszyły Waszą obecnością przed zbiornikiem. To taka luźna dywagacja (zaznaczam to wyraźnie, żeby mnie dobraf nie okrzyczał ;) mająca na celu pokazać, że różne zachowania ryb i warunki w zbiorniku mogą być bardziej skomplikowane niż nam się wydaje. No ale gasła tylna rura więc przednie szyba, przynajmniej teoretycznie, oświetlana była podobną ilością światła.Tyl robił się zdecydowanie ciemniejszy. Ja też Ducze tylko dywaguje bo ja ryby widziałem przez 3 godziny, przy wódce. Na stałe ich nie oglądam. Wydaje mi się jednak, że ryby doskonale nas widziały a to właśnie słabsze oświetlenie ( w baniaku było ciągle jasno) wpłynęło pozytywnie na chęć opuszczenia kryjówki przez ryby. ducze w koncu ktoś oprócz mnie zauważył ze ryby żyją w różnych biotopach często bardzo różnych co powoduje że widełki ich tolerancji na różne czynniki środowiska są czesto bardzo szerokie Ciągle z uporem maniaka ignorujesz wszystko to co napisalem wcześniej.Żaden biotop nijak ma się do warunków akwariowych i jednostajnego oświetlenia świecącego przez taką samą ilość godzin, przy nagle zapalającym się i gasnącym oświetleniu. Meritum tego wątku to wpływ oświetlenia na zdrowie ryb w warunkach akwariowych, choć nie ma tego w tytule tematu. Jest oczywiste, że ryba która pływa w naturze w określonych warunkach świetlnych, musi je dobrze tolerować. W akwarium nie dajemy rybom wyboru katując je intensywnym, jednostajnym oświetleniem od rana do wieczora przez okrągły rok, może Pethro do tego się odniesiesz? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2011, 20:35:41 ducze w koncu ktoś oprócz mnie zauważył ze ryby żyją w różnych biotopach często bardzo różnych co powoduje że widełki ich tolerancji na różne czynniki środowiska są czesto bardzo szerokie hmmm, myślałem, że to oczywiste dla każdego akwarysty i nie trzeba tego jakoś specjalnie zauważać... choć być może nie dla każdego. Od razu zaznaczam - proszę nie posądzać mnie o jakąkolwiek złośliwość to taka moja "luźna dywagacja". btw, odnośnie tematu wątku jak widać mamy status quo czyli każdy pozostaje przy swoim. pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 20:55:45 Cytuj Ciągle z uporem maniaka ignorujesz wszystko to co napisalem wcześniej. ależ zróżnicowanie w oświetleniu jest, a przynajmniej w moim wypadku. Rano dopiero koło godziny 10 zapalaja sie swietlowki a jak gasna to jest jasno w pokoju od swiatła pod sufitem, dodatkowo przez wieksza czesc roku akwarium w połowie szerokości jest doswietlane przez słonce. Myślę że ta różnica w oswietleniu wystarczy bo nie zaobserwowałem zadnego negatywnego wpływu na ryby, wcale sie nie straszą ja gasnie swiatło. Natomiast co do intensywnosci w całej szerokosci akwarium to jest to zróznicowane ze wzgledu na to ze rosliny robią strefy cienia. Żaden biotop nijak ma się do warunków akwariowych i jednostajnego oświetlenia świecącego przez taką samą ilość godzin, przy nagle zapalającym się i gasnącym oświetleniu. Meritum tego wątku to wpływ oświetlenia na zdrowie ryb w warunkach akwariowych, choć nie ma tego w tytule tematu. Jest oczywiste, że ryba która pływa w naturze w określonych warunkach świetlnych, musi je dobrze tolerować. W akwarium nie dajemy rybom wyboru katując je intensywnym, jednostajnym oświetleniem od rana do wieczora przez okrągły rok, może Pethro do tego się odniesiesz? Moje akwarium to odtworzenie mniej lub bardziej udane skrawka małej rzeczki, rybki które dobrałem sobie do tego zbiorniki to gatunki w naturze znoszące o wiele wyższe natężenie światła. Ja nie widzę u siebie żadnego katowania ryb. Prosiłem was o jakies symptomy tego że mają za jasno, niestety nikt nie chce mi podać żadnych konketów każdy mówi o subiektywnych własnych odczuciach o wszystkich rybach.. dobraf nie to że ja sie teraz dla odmiany czepiam twoich literówek ale jak już to status quo ;) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 21:01:40 ależ zróżnicowanie w oświetleniu jest, a przynajmniej w moim wypadku. Rano dopiero koło godziny 10 zapalaja sie swietlowki a jak gasna to jest jasno w pokoju od swiatła pod sufitem, dodatkowo przez wieksza czesc roku akwarium w połowie szerokości jest doswietlane przez słonce. Myślę że ta różnica w oswietleniu wystarczy bo nie zaobserwowałem zadnego negatywnego wpływu na ryby, wcale sie nie straszą ja gasnie swiatło. Natomiast co do intensywnosci w całej szerokosci akwarium to jest to zróznicowane ze wzgledu na to ze rosliny robią strefy cienia. Ok, czyli jest tak:Moje akwarium to odtworzenie mniej lub bardziej udane skrawka małej rzeczki, rybki które dobrałem sobie do tego zbiorniki to gatunki w naturze znoszące o wiele wyższe natężenie światła. Ja nie widzę u siebie żadnego katowania ryb. Od rana do wieczora świecisz taką samą ilością światła, rano w jednym momencie zapala się całe oświetlenie a wieczorem w jednym momencie wszystko gaśnie. Nie masz oświetlenia wieczorno nocnego więc uderzenie jest gwałtowne. Ubierasz to wszystko tylko w inne, ładne słowa. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 27, 2011, 21:19:03 Polecam wszystkim zainteresowanym:
http://www.malawi.pl/artykuly/swiatlo_w_malawi.htm Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2011, 22:23:25 dobraf nie to że ja sie teraz dla odmiany czepiam twoich literówek ale jak już to status quo ;) no właśnie tu jest problem bo wygląda na to, że szukasz każdej okazji by czepić się kogoś kto się z Tobą nie zgadza. Z jakichś powodów skupiasz uwagę na błachych literówkach czytając pobieżnie i jak zauważył mrs ignorując wypowiedzi innych. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 22:31:43 dobraf co twoim zdaniem zignorowałem ?
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2011, 23:00:56 wypisując tego typu rzeczy (znalazłoby by się oczywiście więcej ale najzwyczajniej szkoda mi czasu) :
Z tym odwzorowaniem naturalnych warunków to też bez przesady, symulacja przelatującej chmurki lub gałązki chyba nie polepszy sytuacji zyciowej ryb.. Rozumiem że jak w całym akwarium bedzie 1W/l a w południe dopale tak by był żar jak w tropikach to bedzie tak jak w naturze, czyli idealnie ? Zeby nie było to tamto.., tylko w jednym miejscu zrobie imitacje południowego słońca dajesz dowód na pomijanie/ignorowanie podnoszonego przez nas nierównomiernego oświetlania akwarium, jako przynajmniej według nas lepszego, od walenia watami równomiernie. Chcesz również konkretnych symptomów - każdy przedstawił swoje wrażenia w tym aspekcie, nikogo to nie musi przekonać do naszych racji również Ciebie, a potwierdzenie czy i w jakim stopniu to wpływa na życie naszych podopiecznych to zadanie imho dla naukowców z wiadomych względów. Jednakże komu miałoby się opłacać pokazać ewentualne minusy dochodowego biznesu roślinnego w bańkach. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 23:07:17 dobraf poczytaj sobie link od emperor, moze dowiesz sie czegos nowego i troche sobie horyzonty rozszerzysz
po za tym wyrywasz cos z kontekstu i przypisujesz sobie własną teorie spiskową moge ci zarzucić to samo bo wyraźnie pomijasz moje argumenty np to ze 1W/l to nie tak dużo i to ze jak jest nasze letnie słonce to dopiero w tedy mam mocne swiatło w zbiorniku Cytuj dajesz dowód na pomijanie/ignorowanie podnoszonego przez nas nierównomiernego oświetlania akwarium, jako przynajmniej według nas lepszego, od walenia watami równomiernie. można walić watami równomiernie jesli to nie jest mocne swiatło akceptowalne dla ryb, mozna tez urzadzic tak akwarium by zrobic zacienione kryjówki i nietrzeba w tedy rezygnowac z rownomienego swiatła pod pokrywą. Zapewniam że bez szkody dla ryb o ile to gatunki wystepujace w czystych i płytkich zbiornikach. to jest mniej wiecej cos co juz kilka razy powtórzyłem ale do Ciebie jakos to nie dociera i upierasz sie przyswojej teori spiskowej. Radze przeczytac jeszcze raz bo najwidoczniej zrobiles to w pospiechu i ci sporo umkneło Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 23:16:51 Ok, czyli jest tak: Od rana do wieczora świecisz taką samą ilością światła, rano w jednym momencie zapala się całe oświetlenie a wieczorem w jednym momencie wszystko gaśnie. Nie masz oświetlenia wieczorno nocnego więc uderzenie jest gwałtowne. Ubierasz to wszystko tylko w inne, ładne słowa. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2011, 23:28:40 dobraf poczytaj sobie link od emperor, moze dowiesz sie czegos nowego i troche sobie horyzonty rozszerzysz po za tym wyrywasz cos z kontekstu i przypisujesz sobie własną teorie spiskową czytałem to już bardzo dawno i niczym mnie to nie zaskoczyło, jest tam o wpływie nagłego zapalania, o krótszym cyklu jesienno-zimowym, o zmniejszaniu natężenia oświetlenia w cyklu letnim, jest też również o tym, że światło jest potrzebne w akwarium czego nigdy nie kwestionowałem. Także nihil novi. troche sobie horyzonty rozszerzysz kolejna złośliwość, chcesz sprowokować? nie dasz rady. moge ci zarzucić to samo bo wyraźnie pomijasz moje argumenty np to ze 1W/l to nie tak dużo i to ze jak jest nasze letnie słonce to dopiero w tedy mam mocne swiatło w zbiorniku nie pomijam, bo jak już wcześniej wspomniałem nie można porównywać sztucznego migotającego światła świetlówkowego do naturalnego światła słonecznego - są to zupełnie odmienne źródła światła. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 23:36:46 dobraf poczytaj sobie link od emperor, moze dowiesz sie czegos nowego i troche sobie horyzonty rozszerzysz Nie wiem jak Dobraf ale ja link który pokazał emperor czytałem już dawno temu, pytanie do Ciebie Pethro, na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie.ok czyli wiesz jak mocne mam swiatło w pokoju a rano o 10 to niby jest noc ? i to ze akwarium stoi zaledwie pól metra od poludniowozachodniego okna to tez sie nie liczy ?? Co Ty się tak przyczepiłeś do tego słońca, ja pisze o sztucznym oświetleniu baniaka.Bez względu na położenie zbiornika (chyba, że w miejscu bez okna) będzie on doświetlany w mniejszym lub większym stopniu przez promienie słoneczne. To oczywiste, ja pisałem o czymś innym. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 23:38:39 teraz chodzi ci o to ze swietlowki migotają ? a co jesli jest ich kilka np 4 jak u mnie ? to czy te migotanie nie bedzie nie zauwazalne?
uwazasz ze dla tropikalnych ryb potrzebne są pory roku ? co ma sie przełozyc na długosc dnia ? ja raczej domyslam sie ze autor wątku miał na mysli brak doswietlenia naturalnego w okresie zimowym a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom :P Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 27, 2011, 23:40:28 mrs uczepiłem sie słonca bo to dodatkowe źródło światła, mocniejsze niz swietlowki w dni słoneczne. To chyba wystarczajacy powód??
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2011, 23:51:39 teraz chodzi ci o to ze swietlowki migotają ? a co jesli jest ich kilka np 4 jak u mnie ? to czy te migotanie nie bedzie nie zauwazalne? Pethro, cały czas chodzi mi o:uwazasz ze dla tropikalnych ryb potrzebne są pory roku ? co ma sie przełozyc na długosc dnia ? ja raczej domyslam sie ze autor wątku miał na mysli brak doswietlenia naturalnego w okresie zimowym a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom :P - "uderzenie" podczas odpalania oświetlenia - choć tu jeśli faktycznie światło włączasz o 10 to jest to z pewnością łagodniejsze niż z samego rana gdy jeszcze jest ciemno. Mimo wszystko, nagłe uderzenie jest, podobnie podczas gaszenia światła. - jednostajne oświetlanie zbiornika świetlówkami przez taką samą ilość godzin, dni, miesięcy. Piszesz za siebie, nie za wszystkich. Ja nie kieruje zarzutów pod kątem prześwietlanie personalnie do Ciebie, pisze ogólnie. Jak jest ustawiony zbiornik względem okna? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 28, 2011, 00:22:56 przy zachodniej ścianie południowozachodniego okna, snop swiatła przesuwa sie powoli przez zbiornik do zachodu słonca, niestety przez wieksza czesc roku mamy w Polsce dni pochmurne .. ale nawet w te zimowe dni jest o 10 tyle swiatła ze jak zapalaja sie swietlowki to ryby nie doznaja jakiegos szoku by sie obijac przez to o sciany
mrs biorąc pod uwagę to że przykładowe oswietlenie 1W/l nie jest ani najmniejszą wartością jakiej ryby doznaja w naturze ani tym bardziej najmocniejszą to jest im jeszcze potrzebne mocniejsze swiatło w ciągu dnia ? tak jak to sie dzieje w naturze ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 28, 2011, 06:18:50 Pethro
‘’W przypadku razbor to mnie nie dziwi bo zamieszkują czarne wody, ale czy przypadkiem nie miałeś w akwarium wiekszych ryb które by powodowały że te mniejsze stały się bojaźliwe?’’ Pływało tam między innymi 5 gatunków razbor, kosiarki, Pareutropius buffei, Danio choprae, Cyclocheilichthys janthochir, Devario auropurpureus, Osteochilus sp., Puntius lineatus, Botia strata, gurami drobnoluskie, Parailia sp.Tateurndina ocellicauda, i potem jeszcze Hypseleotris guentheri. Czyli sama drobnica, i wszystkie bez wyjątku, unikały tego odcinaka akwarium, tylko niekiedy pojedyncze sztuki wypływały w tą strefę i zaraz wracały. ‘’A jesli czepiasz się trzymania ryb w twardej wodzie mimo ze wymagaja innej to zaadresuj swoje żale do drago bo z tego co tu wyczytałem to jego zdaniem tak można, a to ze w takej wodzie sie niebeda rozmnazac to nic nieznaczący szczegół .. nawiasem mówiąc gratuluje hipokryzji drago ’’ Tak można je trzymać w twardszej nie napisałem że twardej wodzie, a nie hodować, i tak jak pisałem to nie tylko moje zdanie ale też i znanych na świecie akwarystów, bo ja według nich to jestem pikuś. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie woda 11 - 20 °n jest średnio twarda a nie twarda. Chętnie podyskutuje na ten temat. A jakie ryby rozmnażają się w miękkiej wodzie w akwarium? Nie chodzi mi o weteranów akwarystyki, chociaż weźmy takiego neona . Jak miękka woda musi być w akwarium ogólnym żeby się rozmnożyły, zwłaszcza chodzi mi o twardość węglanową? Zdecydowana większość ryb zwłaszcza z odłowu nawet jak będzie pływała w twardości 2 -3°n się nie rozmnoży, dlaczego ? Poza tym z tego co ja wiem, ale jeżeli się mylę to mnie popraw, do rozmnażania ryb stosuje się akwaria tarliskowe. ‘’Nie widze potrzeby by robic punktowe oświetlenie, wystarczającą ilość kryjówek mam od roślin gdyby któraś ryba chciała poszukać cienia lub schronienia.’’ No tak ale czy masz ryby które naprawdę potrzebują kryjówek? Z tego co ja obserwowałem u siebie to ryby wolą cień nie pod liśćmi roślin tylko tam gdzie światła nie ma. Ale wśród roślin oczywiście dość rzadko posadzonych lubią sobie nieraz postać. ‘’Ponieważ już dyskusja odchodzi od tematu wątku niech ktoś mi poda negatywne skutki jakie mogę zaobserwowac na moich rybach w moim równomiernie oświetlonym zbiorniku’’ Apatyczne i powolne pływanie, bo chyba ciągłe światło jest dla nich męczące. ‘’Rano dopiero koło godziny 10 zapalaja sie swietlowki a jak gasna to jest jasno w pokoju od swiatła pod sufitem, dodatkowo przez wieksza czesc roku akwarium w połowie szerokości jest doswietlane przez słonce. Myślę że ta różnica w oswietleniu wystarczy bo nie zaobserwowałem zadnego negatywnego wpływu na ryby, wcale sie nie straszą ja gasnie swiatło. Natomiast co do intensywnosci w całej szerokosci akwarium to jest to zróznicowane ze wzgledu na to ze rosliny robią strefy cienia.’’ Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ? Poza tym słońce świeci pod innym kątem w akwarium niż sztuczne, więc inaczej pada na oko ryby. A ile tego cienia robią te rośliny, masz jakieś pływające lub takie które kładą liście na powierzchni wody ? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 28, 2011, 07:22:50 Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ? Może dlatego, że jest zdecydowanie mocniejsze? ;)Skoro ryby pod za mocnym i równym światłem robią się "apatyczne i powolnie pływają" to chyba kończy to dyskusję, skoro ani u Pethro, ani u mnie, ani w żadnym z linkowanych zbiorników roślinnych, drobnica nie wykazywała takich objawów (większe ryby zresztą też, ale ja się trzymam tego, że roślinne zbiorniki to w 90% drobne stadne ryby). mrs i dobraf, skąd wiecie, że migotanie świetlówek jest odczuwalne dla rybiego oka? poza dla większości ryb nie pływających przy samej tafli, powierzchnia jest nieostra. Drago, próbowałeś w tym akwarium z drobnicą zmieniać położenie światła? czy ryby szły za cieniem, czy po prostu obrały sobie jeden kąt i się go trzymały? Może po prostu zbytnie pomieszanie gatunkowe je stresowało i dlatego szukały cienia? Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 28, 2011, 11:13:28 mrs i dobraf, skąd wiecie, że migotanie świetlówek jest odczuwalne dla rybiego oka? Mnie nie chodzi o samo migotanie lecz o gwałtowne zapalanie i gaszenie światła.Sam pisałeś, że obserwowałeś u swoich ryb reakcje na w/w. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 28, 2011, 11:17:09 Dodając coś od siebie, to większy stres ryby przeżywały na gaszenie światła.. Przy najmniej tak zaobserwowałem u mnie.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 28, 2011, 11:33:27 mrs, sorry to tylko dobraf coś pisał o migoczącym świetle świetlówkowym.
Gwałtowne gaszenie i zapalanie pewnie, że może stresować ryby. U mnie mam problem z gaszeniem się światła, szpadelki reagowały na to bardzo nerwowo, starałem się żeby wtedy świeciło się chociaż światło w pokoju, ale nie zawsze była taka opcja. Z zapalaniem nie mam problemów, HQI rozkręca się kilka minut dość jednostajnie od zera. Ale wątek jest o jednostajnym świeceniu liniowym światłem przez cały czas tak samo. Kwestia nagłego włączania i gaszenia oświetlenia to co innego i generalnie nie zależy tak bardzo od ogólnego natężenia światła w baniaku. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 28, 2011, 12:33:39 Gwałtowne gaszenie i zapalanie pewnie, że może stresować ryby. U mnie mam problem z gaszeniem się światła, szpadelki reagowały na to bardzo nerwowo, starałem się żeby wtedy świeciło się chociaż światło w pokoju, ale nie zawsze była taka opcja. Z zapalaniem nie mam problemów, HQI rozkręca się kilka minut dość jednostajnie od zera. Ja zastosowałem ledy które zapalają się pół godziny przed zgaszeniem oświetlenia i gasną pół godziny po jego zapaleniu.Z HQI sprawa jest lepsza bo tak jak piszesz, lampy nie świecą od razu pełną mocą. Ale wątek jest o jednostajnym świeceniu liniowym światłem przez cały czas tak samo. Kwestia nagłego włączania i gaszenia oświetlenia to co innego i generalnie nie zależy tak bardzo od ogólnego natężenia światła w baniaku. Masz racje. Temat się rozszerzył na całe zagadnienie oświetlenia. Stąd moje wnioski napisane wcześniej.Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 28, 2011, 12:52:49 Ja zastosowałem ledy które zapalają się pół godziny przed zgaszeniem oświetlenia i gasną pół godziny po jego zapaleniu. Też miałem w planie taki patent, ale nigdy się nie zmobilizowałem, żeby to doprowadzić do realizacji. A szkoda... Cytuj Z HQI sprawa jest lepsza bo tak jak piszesz, lampy nie świecą od razu pełną mocą. Powiem więcej, to w tym względzie idealne rozwiązanie, bo hqi rozkręcają się powoli nie od jakiegoś słabego natężenia, tylko od zera. Tylko nie wiem od czego zależy prędkość rozświetlania się, bo mam dwie takie same lampy, 2 identyczne żarniki założone w tym samym czasie i jeden się rozpala ze 2 minuty, a drugi z 5 (po 2 min ten drugi ledwo się żarzy). No ale to też problem na inny wątek :) Cytuj Temat się rozszerzył na całe zagadnienie oświetlenia. Stąd moje wnioski napisane wcześniej. Mi to nie przeszkadza, sam bardzo rzadko trzymam się tematów na forach ;) ale jakoś tak się tu przyjęło, żeby naprowadzać innych na wiodący wątek... w sumie może to i dobrze :) Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 28, 2011, 17:32:52 Pływało tam między innymi 5 gatunków razbor, kosiarki, Pareutropius buffei, Danio choprae, Cyclocheilichthys janthochir, Devario auropurpureus, Osteochilus sp., Puntius lineatus, Botia strata, gurami drobnoluskie, Parailia sp.Tateurndina ocellicauda, i potem jeszcze Hypseleotris guentheri. Czyli sama drobnica, i wszystkie bez wyjątku, unikały tego odcinaka akwarium, tylko niekiedy pojedyncze sztuki wypływały w tą strefę i zaraz wracały. czy oprócz wymienionych maluchów ( ale nie tylko..) pływały tam duże ryby ? pytałem o to ale zapomniałes napisać ;)moje nie pływają apatycznie i powolnie, chętnie przyjmują pokarm, jak mnie widzą to podpływają. Nic mi nie zdycha a ostatnią epidemie kulorzęska miałem 8 lat temu gdy dopiero zaczynałem zabawe w tym hobby Cytuj Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ? pod innym kątem ? jak światło pada pod innym katem to jest odbite, do wody swiatło sztuczne wpada tak samo jak naturalne. Poza tym słońce świeci pod innym kątem w akwarium niż sztuczne, więc inaczej pada na oko ryby. A ile tego cienia robią te rośliny, masz jakieś pływające lub takie które kładą liście na powierzchni wody ? dzisiaj był słoneczny dzień, słonce popołudniu doswietliło mi akwarium ale ryby zachowywały sie tak samo jak teraz, uważam że im to obojetne Mam rosliny kładące sie na powierzchni w tej chwili heteranthera połozyła sie koło wylotu z filtra, zawsze tez coś pływa np riccia, gałązki łodygowców - po koszeniu zawsze cos zostanie Niektóre osobniki korzystają z cienia, inne wolą pływać na srodku gdzie jest najwiecej krewetek do upolowania. Dla przykładu gupiki pływają tylko na środku z rzadka zapuszczają sie w cien. Jeszcze co do migotania świetlówek to wszystko zalezy od tego jakie mamy stateczniki, ja mam elektroniczne i nie obserwuję żadnego migotania. Nawet jak pali sie tylko jedna rura, pomijam juz to ze zwasze pali sie kilka na raz. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Drago Styczeń 28, 2011, 21:03:54 ‘’Tu się zgadzam że ryby lubią jak przez jakiś czas na część akwarium pada światło słoneczne. Ale dlaczego wolą takie światło od sztucznego ?
Może dlatego, że jest zdecydowanie mocniejsze? ’’ Podzielę się z wami obserwacjami z przed kilku lat. Mieszkałem wtedy w mieszkaniu w którym jeden pokój łączył się z taką powiedzmy werandą . Usytuowana była mniej więcej na południowy wschód, i w sezonie wiosenno letnim do godziny około 15 była bardzo mocno oświetlona słońcem. Stały tam wtedy 3 akwaria nieduże 50-70 l. Słońce świeciło na wszystkie bardzo intensywnie oświetlając je całe, zauważyłem wtedy że ryby chowały się po kątach, za gąbką od filtra, gdzie tylko mogły. Dlatego jakieś 70 -80 % tych baniaków zakryłem po prostu tekturą i tam był cień, słońce wpadało tylko częściowo. Zauważyłem wtedy że ryby bardzo lubią gdy akwarium jest ale częściowo oświetlone porannym słońcem, a zwłaszcza tęczanki, ale w południe już nie. Potem po prostu zostało częściowo zasłonięte okno na tej werandzie tak żeby tylko niewielkie smugi światła wpadały do baniek. I zostało przeniesione sztuczne oświetlenie na stronę gdzie nie wpadały promienie słońca. I faktycznie tak jak pisze Pethro słońce świeciło mocniej, jednak ryby to właśnie je wolały od jarzeniówek , ale do pewnego stopnia gdy świeciło za mocno lub za długo uciekały stamtąd. Dlaczego? ‘’Drago, próbowałeś w tym akwarium z drobnicą zmieniać położenie światła? czy ryby szły za cieniem, czy po prostu obrały sobie jeden kąt i się go trzymały? Może po prostu zbytnie pomieszanie gatunkowe je stresowało i dlatego szukały cienia?’’ Nie, nie zmieniałem położenia światła w lewym końcu było cały czas w jednym miejscu silniejsze, a w prawym słabsze i rosła tam zwartka aponogetonolistna. Ryby nie obrały sobie kąta, pływały po baniaku na długości około 2 m, najwięcej czasu spędzały na środku gdzie nie było światła wcale. Razbory lubiły też stać sobie między łodygami roślin, natomiast lewa strona była martwa, tylko czasami jakaś ryba się tam wypuściła i zaraz wracała. Pomieszanie gatunkowe raczej ich nie stresowało, bo podzieliły się na grupy i zajmowały różne partie wody. I tak razbory, danio, devario tworzyły rozproszoną grupę i przebywały w środkowych i przypowierzchniowych warstwach. Sumy Pareutropius trzymały się swojej grupy w przypowierzchniowej strefie, czasami dołączały do pływania z poprzednimi. Osteochilus i Cyclocheilichthys często trzymały się razem w przydennych partiach przy gałęziach i korzeniu. Parailia zachowaniem przypominała sumy szkliste trzymała się razem. Puntius lineatus przy dnie pływały dość zwartą grupą . Głowaczyki i Hypseleotris pływały we wszystkich warstwach choć najczęściej w przydennych. Gurami pływały sobie swoimi ścieżkami. Ale że zaczęło mnie to trochę drażnić, że prawie metr akwarium jest pusty a wiele ludzi marzy o chociaż takim akwarium, ponad miesiąc temu zmniejszyłem moc na lewej stronie. I co ciekawe ryby teraz tam też pływają zwłaszcza razbory, danio, devario. W końcu cały baniak jest zamieszkały. Ale i tak najchętniej wszystkie przebywają w środkowej części tego akwarium. ‘’Skoro ryby pod za mocnym i równym światłem robią się "apatyczne i powolnie pływają" to chyba kończy to dyskusję, skoro ani u Pethro, ani u mnie, ani w żadnym z linkowanych zbiorników roślinnych, drobnica nie wykazywała takich objawów (większe ryby zresztą też, ale ja się trzymam tego, że roślinne zbiorniki to w 90% drobne stadne ryby).’’ To mogą być objawy choć nie muszą, u mnie na kwarantannie takie zachowania przyjmowały gdy mocno je oświetlałem. Pethro ‘’czy oprócz wymienionych maluchów ( ale nie tylko..) pływały tam duże ryby ? pytałem o to ale zapomniałes napisać’’ Nadal w tym akwarium największą rybą niestety jednoosobową bo tylko jedna była w sklepie jest Osteochilus sp. ma w tej chwili około 12-13cm. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 28, 2011, 21:57:43 uwazasz ze dla tropikalnych ryb potrzebne są pory roku ? co ma sie przełozyc na długosc dnia ? nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb. a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom :P zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb... teraz chodzi ci o to ze swietlowki migotają ? a co jesli jest ich kilka np 4 jak u mnie ? to czy te migotanie nie bedzie nie zauwazalne? jak teraz chodzi mi o migotanie? jest to jeden z czynników, który charakteryzuje to źródło światło i to zaznaczyłem to raz, a po dwa porównywanie światła naturalnego i świetlówkowego jest bezcelowe, z wspomnianych już względów zwłaszcza, że wątek skupia się na oświetleniu sztucznym. Btw wiadomo, że owe migotanie ma wpływ na wzrok ludzi - czy tak jest z rybami nie wiem, nie powiedziały mi. I faktycznie tak jak pisze Pethro słońce świeciło mocniej, jednak ryby to właśnie je wolały od jarzeniówek , może to właśnie owe migotanie, być może coś jeszcze innego, świetlówki to oświetlenie sztuczne dlatego... patrz wyżej. ale do pewnego stopnia gdy świeciło za mocno lub za długo uciekały stamtąd. Dlaczego? mogło być po prostu za mocne na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie. jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 28, 2011, 22:05:45 Cytuj zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb... - to samo tyczy się Tangi.. Jako urozmaicenie diety ;)Co do głębokości - szukałem odpowiedzi i nie bardzo znalazłem, ale czasami czytam opisy ryb, i coś mi się kojarzy, że jakis tam pyszczak z Malawi występował na głębokości od 15 - 40 m . I z takimi głębokościami się najczęściej spotykam, czy to z Malawi czy Tangą. Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 28, 2011, 22:15:16 Też miałem w planie taki patent, ale nigdy się nie zmobilizowałem, żeby to doprowadzić do realizacji. A szkoda... Ja kupiłem na allegro 4 wodoodporne reflektorki led, na początku żałowałem, że tak mało ale jak podłączyłem to stwierdziłem, że dają całkiem sporo światła. Wydaje się, że ryby je lubią. Oświetlenie było gotowe do podpięcia a same reflektorki przytwierdzasz do pokrywy czy szyba za pomocą przyssawek, cały koszt to coś ponad 20zł. Dla Twojego baniaka pewnie z 5 racy więcej ale chyba warto :)Powiem więcej, to w tym względzie idealne rozwiązanie, bo hqi rozkręcają się powoli nie od jakiegoś słabego natężenia, tylko od zera. Tylko nie wiem od czego zależy prędkość rozświetlania się, bo mam dwie takie same lampy, 2 identyczne żarniki założone w tym samym czasie i jeden się rozpala ze 2 minuty, a drugi z 5 (po 2 min ten drugi ledwo się żarzy). No ale to też problem na inny wątek :) Cytuj Na to pytanie nie odpowie Ci nawet producent. Czasami tak jest, że z pozoru dwa identyczne urządzenia działają nieco inaczej. jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie. Myśle, że wszyscy wiedzą na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora typu malawi więc przykład natężenia promieni słonecznych był chybiony, stąd przemilczenie :)Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 28, 2011, 22:19:49 Mrs - zwróć uwagę również na to, że jezioro Malawi jest czyste - przezroczystość sięga ok. 20 m , ryby występują od głębokości ok. 15m i w góre.. Więc chyba zaczynają się tam, gdzie jest troszkę ciemniej prawda?
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 28, 2011, 22:32:37 ryby występują od głębokości ok. 15m i w góre.. I tu się mylisz. Dla przykładu. Pseudotropheus saulosi występuje w dość dużych grupach na głębokości 7-15 metrów. To tyle- temat wątku jest inny. Pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: thunderdome Styczeń 28, 2011, 22:34:30 Emperor napisałem, że co poniektóre :) Nie wiem jeszcze wszystkiego, więc mogę sie czasami mylić ale to chyba oczywiste.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Styczeń 28, 2011, 22:47:10 może to właśnie owe migotanie, być może coś jeszcze innego, świetlówki to oświetlenie sztuczne dlatego... patrz wyżej. dobraf ale mocne i widoczne migotanie to przede wszystkim cecha starych typów stateczników a zwłaszcza tych magnetycznych. jak ktoś ma elektroniczne to nie widać żadnego migotania. Jeśli mamy pełne spektrum oświetlenia, a w roslinnych zazwyczaj takie jest z racji mieszania róznych typów swietlówek to te swiatło nie jest az tak złe. jedyna róznica jaka sie rzuca to to że światło w akwariach jest zazwyczaj o wiele słabsze od naturalnego, z resztą mocne nie jest konieczne bo rośliny akwariowe to tak naprawde rosliny cienia, nawet te trawnikowe i czerwone. Cytat: mrs Wczoraj o 23:36:46 roślinożerne pyszczaki mbuna zamieszkują dobrze oświetlony litoral jeziora Malawina jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie. jak widać mrs nikt nawet nie próbował odpowiedzieć na to pytanie. nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb. tak jak to napisał drago, rozpatrujemy tu akwarium ogólne a nie tarliskowe Cytuj a wyłaczenie swiatła w południe to mit mający zapobiegac glonom Tongue jeśli nie ma to zapobiegać glonom więc w jakim celu autor tekstu proponuje ten sam zabieg co kiedys firma Dennerle ?zdaje się, że przy malawi glony są nawet pożądane zwłaszcza, że stanowią pożywienie niektórych ryb... Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 29, 2011, 07:40:44 dobraf ale mocne i widoczne migotanie to przede wszystkim cecha starych typów stateczników a zwłaszcza tych magnetycznych. jak ktoś ma elektroniczne to nie widać żadnego migotania. Jeśli mamy pełne spektrum oświetlenia, a w roslinnych zazwyczaj takie jest z racji mieszania róznych typów swietlówek to te swiatło nie jest az tak złe. jedyna róznica jaka sie rzuca to to że światło w akwariach jest zazwyczaj o wiele słabsze od naturalnego, z resztą mocne nie jest konieczne bo rośliny akwariowe to tak naprawde rosliny cienia, nawet te trawnikowe i czerwone. no zgoda to na pewno będzie lepsze światło dzięki mieszaniu świetlówek i stosowaniu stateczników elektron. (choć pomijamy tu moc), jednak dla mnie zawsze będzie to sztuczne światło, którego nie ma co porównywać do słońca. Cytat: mrs Wczoraj o 23:36:46 na jakiej głębokości żyją ryby z jeziora Malawi? Pytam o minimalną głębokość, bo za chwile ktoś napisze, że to zależy od gatunku ryb pomijając zupełnie pytanie. roślinożerne pyszczaki mbuna zamieszkują dobrze oświetlony litoral jeziora Malawi właśnie o taką odpowiedź chodziło mrs'owi. ;) nie uważam, że są potrzebne ale jak kto chce, btw symulacja np. pory deszczowej związanej z porą roku jest bardzo przydatna przy rozmnażaniu "trudniejszych" ryb. tak jak to napisał drago, rozpatrujemy tu akwarium ogólne a nie tarliskowe tak rozpatrujemy ogólniaki ale sam zapytałeś czy uważam to za potrzebne to odpowiadam, "nie wciskam" do rozmowy tarliskowych jeśli nie ma to zapobiegać glonom więc w jakim celu autor tekstu proponuje ten sam zabieg co kiedys firma Dennerle ? być może właśnie w celu różnicowania oświetlenia w ciągu dnia - co sam stosuję, btw, ta godzinna przerwa w świeceniu w celu zapobieganiu glonów to się zgodzę - bzdura totalna. coś mnie się popieprzyło z wklejaniem - moje odpowiedzi są pochylone. pzdr Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: tmaciak Luty 17, 2011, 09:05:02 Jakby ktoś szukał silnie nasłonecznionego, słodkowodnego biotopu z roślinami, to tu: http://www.artesub.com/gallery/4552609_PC4fs#527944616_o7jSK jest przykład.
Tytuł: Odp: Wpływ silnego światła na zdrowie ryb. Wiadomość wysłana przez: Pethro Luty 17, 2011, 17:20:55 Piękny przykład amazońskiego biotopu, otwarte przestrzenie niski poziom wody, woda krystalicznie czysta.. o dziwo ryby tam pływają.. ;D
|