Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Nasze akwaria => Nasze akwaria => Wątek zaczęty przez: dobraf Kwiecień 21, 2009, 22:28:37



Tytuł: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 21, 2009, 22:28:37
Witam,
Jak wiadomo zalanie nowej bańki odwlekało się w czasie jednak ku mojej uciesze wreszcie jest. Wystrój ma przedstawiać zacienione brzegi wolnopłynącej rzeki wedle mego wyobrażenia. Obsada - sajki były warunkiem sine qua non, towarzyszami miały być miodowe jednak jak widać nie udało się ich dostać. W to miejsce są meeki no i nie żałuje bo to równie ciekawe rybcie, obsada nie będzie powiększana ewentualnie oddam jedną meekę ale czas pokaże. Ciekawostką na pewno bedzie oparcie oświetlenia na samych ledach, które sprawdza się w tym przypadku w 100%, daje to możliwość płynnego włączania bez skoków jak i kolejnego odpalania poszczególnych listw, baniak nie jest mocno oświetlony no i nie ma świecenia "od szyby do szyby".

Akwarium
120x40x50 proste

Sprzęt
Filtry:
Tetratec Ex 700 + deszczownia
Hailea BT 700 (jako mechaniczny) + deszczownia
Grzałka - Atman 240 w, Aquael Neoheater 200 w - przepalona ale nowa na mnie w sklepie czeka,
Oświetlenie - listwy led coś koło 90 diód, barwa biała ciepła i zimna
świetlówka energooszczędna aquaela (sunny) - 11 wat


Dekoracje
Podłoże - piasek, żwir
Gałęzie



Fauna
Żaglowiec skalar - Pterophyllum scalare - 5
Zbrojnik niebieski - Ancistrus dolichopterus - 1+1
Kiryśnik czarnoplamy - Hoplosternum thoracatum - 2

Flora
Echinodorus amazonicus

Parametry
PH ~7,2

Zdjęcia:

Aktualny wygląd bańki
(http://img534.imageshack.us/img534/7572/zbokuu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/zbokuu.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/6900/bokg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/bokg.jpg/)


(http://img51.imageshack.us/img51/3297/1007605a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/1007605a.jpg/)


Poprzednio...
(http://img689.imageshack.us/img689/566/1007248j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/1007248j.jpg/)
(http://img838.imageshack.us/img838/280/1006250f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/1006250f.jpg/)
Samiec Sajica z małymi
(http://img707.imageshack.us/img707/630/clipboard01lxr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/707/clipboard01lxr.jpg/)
Samiec Sajica i 3-miesięczna sfora
(http://img267.imageshack.us/img267/7236/1007200.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/267/1007200.jpg/)

Stara 112-tka
(http://img195.imageshack.us/img195/900/0612y.th.jpg) (http://img195.imageshack.us/i/0612y.jpg/)

Filmy

Karmienie sfory:
http://youtu.be/usT1jl2fRH4


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: szymonw Kwiecień 21, 2009, 22:52:30
c.parva ma za mało śwatła i podejrzewam, że dywanu z niej miał nie będziesz. jak się pomylę to uchylę czoła przed tobą ;)

ciekawe ryby. baniak w sumie niezły, trochę zabałaganiony ale nie to najważniejsze. ryby nadają mu uroku

ten zapaskudzony mech po prawej bym wywalił. już jest w takim stanie że raczej z niego nic nie będzie. no chyba że sajki go obskubują to zostaw

no i ta świetlówka narva mnie zastanawia. w końcu kolarowców tam nie trzymasz


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 22, 2009, 06:23:54
mech idzie w kosz zgodnie z radą, a co byś proponował zamiast tej narvy? - jak będzie luźna kasa to podmienie. A co do parvy to masz rację, jest już dosyć długo i baaardzo powoli rośnie ale nie gnije także niech "siedzi".


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: Kamil921023 Kwiecień 22, 2009, 14:08:06
Akwarium ładne.Dla mnie jedynym "ale" jest oświetlenie-ciemno coś tam.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: gina2006 Kwiecień 22, 2009, 14:38:08
Bardzo mroczne, ale ladne  <good>
Pielegnice piekne  <good>


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 22, 2009, 18:14:48
co do mroku i oświetlenia to o to mi chodziło, póki co nie przewiduje dodatkowego oświetlenie choć ostatnio chodzi mi po głowie nawożenie Co2, także zwiększenie oświeltenia chyba jednak mnie nie ominie.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: szymonw Kwiecień 22, 2009, 21:56:30
nie musisz dodawać oświetlenia by uzasadnione było dodatkowe dozowanie dwutlenku węgla do akwarium.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 23, 2009, 19:29:42
aha, pozostaje mi zagłebić się jeszcze bardziej w temat Co2 i w wolnej chwili pomyśleć o bimbrowni. Udało się namierzyć i zrobić fotę kreweci także wrzucam, po prawej stronie na zdjęciu na liściu żabienicy widać to paskudztwo co nie daje mi spokoju, ścieram to z liści i odciągam przy podmianach ale to wraca, jak macie jakieś sugestie jak z tym walczyć lub co jest przyczyną piszcie będe wdzięczny.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 10, 2009, 21:54:12
Witam. Zazdroszczę gęstwiny roślin w zbiorniku :) I co ciekawe oświetlenia nie masz zbyt dobrego. Jak to robisz? :) Chyba że zdjęcie zrobiłeś tuż po zasadzeniu roślin ;)
Troszkę chaotycznie wszystko jest zorganizowane ale jak napisał Pan Szymon - ryby dodają uroku. Naprawdę piękne okazy.. Myślę że powinieneś pomyśleć o aranżacyjnej przycince roślin tak by fauna miała więcej wolnej przestrzeni do pływania a światło mogło się przedrzeć w dolne partie akwarium do mniejszych roślin.

Generalnie fajnie :) Masz zbiornik takich samych rozmiarów co mój nowy, dopiero uruchomiony. Masz jakieś doświadczenie z odbłyśnikami? Planuję coś zakombinować w swojej pokrywie - aby na rośliny docierało więcej światła.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 10, 2009, 22:09:05
nie, to nie tuż po zasadzeniu roślin - narazie staram się dobierać gatunki mało wymagające, ostatnio zrobiłem przycinkę, za jakiś czas wstawię nowe foty, póki co dopadły mnie glony. Co do odbłyśników to zastosowałem taką folię:
http://allegro.pl/item632659633_odblysnik_folia_samoprzylepna_50mm_1l_nawozu.html
aha z tą folią to chyba warto byłoby się zapytać w sklepach motoryzacyjnych, ludzie chyba czymś w tym stylu oklejają szyby w autach ale głowy nie dam...


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: Przepol Maj 11, 2009, 06:48:20
a nawozu też używasz??

ten nawóz to symfonia złota - na forum pełno jest porad co do nawożenia. Ja proponuje podawać dawki dzienne a nie tygodniowe.

Fajne akwarium- co do osadu  - mogą to być kolonie glonów w tym okrzemki - jaki osad ma kolor po wyciągnięciu z akwarium ??


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 11, 2009, 18:47:08
póki co nie nawożę, kolor to ciemny brąz - tu są lepsze foty paskudztwa:
http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23797.msg222007#msg222007
doradzono mi aby zwiększyć zawartość azotanów do wartości optymalnej, dzisiaj dostałem CaNO3 z allegro także powoli się do tego będę zabierał, na początek poszukam ile tego rozrobić i jak dawkować.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 06, 2009, 13:17:03
Moderator pewnie mnie ścignie za posta pod postem ale to w celu odświeżenia wątku.
Glony chyba opanowane, okazało się że miałem po4 - 1 mg/l przy no3 - 0, podniosłem no3 do 10 (przy okazji andrzej72 dzięki za podpowiedź) i glonów przestało przybywać po4 spadło do 0,4, jeszcze podmiana i zbicie no3 tak by grało z tablicą redfielda. Wyleciał korzeń, kreweta poszła do kumpla, lekka przycinka, małe korekty w ułożeniu i fota w pierwszym poście. Aha doszła roślina prawdopodobnie cabomba - proszę o identyfikacje. Póki co dzięki za komentarze i czekam na następne.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: artur1995 Czerwiec 06, 2009, 13:22:04
Akwarium i ryby ładne  ;) ;) i fajowy ten mroczny klimacik....


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: Agnus Czerwiec 06, 2009, 16:29:28
Przyjemne akwa :) Choć poproszę o lepsze, większe, mniej skompresowane zdjęcia :) Będzie więcej widać. Niestety światła nie masz za wiele - choć oczywiście jeśli rośliny Ci rosną to nie ma potrzeby zmieniać :)
Bardzo naturalnie wyglądający zbiornik, bez przekombinowania czyli wielki plus.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 06, 2009, 19:51:31
Agnus zgodnie z życzeniem wrzuciłem większą fotę bez kompresji - jest w 1-szym poście, jednak coś z nią nie tak, po powiększeniu się rozmywa, próbowałem z innymi i jest to samo może to wina nienajlepszego aparatu. Daj znać jak u Ciebie.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: Agnus Czerwiec 06, 2009, 21:39:11
Tak, fotka jest rozmyta ale bez powiększania wygląda i  tak lepiej niż poprzednia. Myślę że to kwestia aparatu i nic się zapewne nie da więcej zrobić. Powtarzam że akwarium mi się podoba :) Czy to na górze w środku, nieco po lewej stronie to taki wysoki glon czy jakaś roślina? Zastanawiam się czy Nurzańce po obu stronach zbiornika to dobry pomysł (kompozycyjnie) choć zakładając symetrię jest ok. Klimatyczny zbiornik :)


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 07, 2009, 08:14:50
Na górze w środku jest jakby "pień korzenia" i jego trzy odnogi siegają do samego dna, lekko porósł zielonymi nitkami a nad nim jest Hydrocotyle leucocephala, czy to pytałeś?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: Agnus Czerwiec 07, 2009, 12:44:54
Tak chyba o to, o te zielone nitki :) Ja na glony reaguję alergicznie. Nie mam co prawda plagi ale nitki pojawiają mi się na mchu i próbuję się ich pozbyć.
Baniaczek bardzo fajny - już powtarzał nie będę. Zaopatrz się w lepszy aparat ;) Bo można mieć ładny zbiornik ale kiepska fota psuje efekt. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w akwarystyce :)


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: Albixxx Czerwiec 07, 2009, 18:22:45
fajny i naturalnie wyglądający zbiornik. wygląda na dużo większy niż 112l
pozdro


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: margin Lipiec 21, 2009, 19:47:40
Akwarium bardzo ładne, a szczególnie interesują mnie rybki. Mam nadzieję, że się nie obrazisz jeśli zapytam, jak odróżnić samca od samicy sajica. Ponieważ udało mi się nareszcie oddać Severum, mam zamiar hodować te rybki. Zdobyłam 3. sztuki, samiec jest większy, niebieski z żołtymi płetwami, a samiczki (tak mi powiedziano) są dużo mniejsze i płetwy mają czerwone. Tymczasem w internecie takich nie znalazłam ???. Możesz mi pomóc, będę bardzo wdzięczna.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 23, 2009, 16:40:29
żaden problem, co do czerwieni na płetwach to w literaturze podają, iż właśnie samce mają czerwone, moje zarówno samiec jak i samica obydwoje mają póki co żółte (mają około roku) skup się bardziej na zakończeniu płetw - szpiczaste ma samiec a samica ma łagodniejsze i wielkości ryb, samce są widocznie "masywniejsze", zależy też czy Twoje to młode osobniki - Sieniawski pisał, że u młodych rozróżnienie płci jest mało możliwe. Na obu zdjęciach na 1-szej stronie jest samiec. Skoro masz trzy to poczekaj może coś się dobierze, ja np. kupiłem młodą parę - miałem fart.
Zajrzyj tu:
http://www.arci.internet.v.pl/stara_strona/Pielegnica_sajica.htm
jak masz jeszcze jakieś pytania, to "wal smiało".


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: margin Lipiec 23, 2009, 16:58:41
Dziękuję bardzo, ten mój większy to na 100% samiec (chociaż ma zółte płetwy), ma około 6cm i jest starszy od pozostałych rybek, te z czerwonymi mają po 3 cm i podobno pochodzą ze Słowacji (kupowane w różnych sklepach), chyba wybrał sobie jedną, bo pływa z nią zgodnie, a drugą przepędzają. Mam w związku z tym jeszcze jedno pytanie, czy oddać tę drugą ? Poza tym są różne opinie na temat ich agresywności, jak oceniasz z własnego doświadczenia, nie dobiorą mi się do innych ryb (Severum były bardzo agresywne i siały spustoszenie wśród ryb i roślin, a w literaturze opisywane są jako łagodne).
Z góry dziękuję za pomoc.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 23, 2009, 20:41:34
powołam się jeszcze raz na Sieniawskiego - napisał, że mają one opinie stosunkowo spokojnych ale potrafią też zabijać współmieszkańców i muszę się z tym w 100% zgodzić, widzisz trzymam je z neonami i jest ok ale początkowo były dwa słabsze neony które po prostu zostały upolowane, aktualnie przepędzają je tylko broniąc gniazda, nie są moim zdaniem typowymi kilerami chociaż jak widzisz przypadek z neonami dowodzi, że potrafią "dobrać się do skóry". Widzisz ja sam spróbowałem dosyć ryzykownego połączenia tych ryb z neonami. Co do tej samicy to ja bym na wszelki wypadek ją oddał jeśli będą ją dalej przepędzać (w sumie 3 cm to jeszcze dość młode muszą być). p.s. uważaj na ryby denne moje kirysy miały z nimi ciężki żywot.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: laguna Lipiec 23, 2009, 21:02:06
akwarium bardzo ladne - a pielegnice wlasnie te to moje marzenie... widzialam je u moich znajomych, tez maja w 112stce sajica. powiedz mi bo nie orientuje sie w tych rybkach, do jakiej wielkosci one rosna? sa chyba stosunkowo male prawda?

przepiekne


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów - AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 23, 2009, 21:06:45
do 12 cm a samice mniejsze, tak są jednymi z mniejszych pielęgnic


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: laguna Lipiec 23, 2009, 21:13:58
no wlasnie tak myslalam... sa naprawde bardzo ladne. az czasem szkoda mi ze mam takie rybki w akwa a nie inne, albo mysle o zalozeniu drugiego ale juz nie mam wogole miejsca w domu chyba na glowie bym musiala sobie postawic ;)


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: margin Lipiec 24, 2009, 06:27:42
Jeszcze raz dziękuję :D. Moim kirysom nic nie grozi, bo to nie kiryski, tylko mocno "opancerzone odkurzacze", natomiast boję się o barwniaki Thomasa, które dostałam od kolegi i regularnie odbywają tarło na środku zbiornika, czy nie zdenerwują pielęgnic?
Laguna, miejsce na dodatkowy zbiornik zawsze się znajdzie, trzeba się tylko rozejrzeć ;). Sama uruchomiłam nowy i teraz ma trzy w kuchni i jeden w pokoju w segmencie, a jak się mocno uprę, to jeszcze jeden się zmieści. Pozdrawiam <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 24, 2009, 06:34:44
podejrzewam, że z barwniakami też będą się "trzaskać".


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: zibi Sierpień 05, 2009, 22:30:56
Ślicznie  :D super rybki.
fajna aranżacja, tak trzymać.
a co myślisz o parce sajica(wyłącznie) w 72L? czy nie da rady?
Bo tak sobie myśle że jak już kupie większe akwa to w mniejszym sajica by były...ale nie wiem czy się da  :P :-\ choć szczerze w to wątpię.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 06, 2009, 09:38:08
dzięki, co do 72 l to niestety nie za bardzo :(, te 100 litrowe to już jest moim zdaniem absolutne minimum, jedna sprawa to to, że rosną dość spore (samiec do 12cm) a druga, że samica musi się mieć gdzie schować w razie swojej "niegotowości" do tarła bo samiec robi się wtedy dość natarczywy... może pomyśl o pielęgniczkach też pielęgnice tylko karłowate a baniak będzie dla nich w sam raz.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: zibi Sierpień 06, 2009, 20:21:29
a co byś proponował mi ? oprócz ramirez bo one zbyt popularne są.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 06, 2009, 20:42:10
może pielęgniczka żółta są dosyć tolerancyjne co do parametrów wody, mnie osobiście wpadły w oko ostatnio kakadu tylko wiesz na apisto piszą, że zbiornik min. 80 cm czyli jakkieś 100l, znowu na super akwarium że zbiornik 60X30x30 czyli jakieś 54l, na jeszcze innej też min. 50 l ale osobiście wydaję mnie się, że w tych 72l przy odpowiedniej liczbie kryjówek dałyby radę - popytaj jeszcze innych, tak przy okazji przeglądałeś apisto? A z innej "beczki" może muszlowce?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: zibi Sierpień 06, 2009, 23:13:50
ta przeglądałem apisto  ;)
 
może pielęgniczka żółta są dosyć tolerancyjne co do parametrów wody, mnie osobiście wpadły w oko ostatnio kakadu tylko wiesz na apisto piszą, że zbiornik...

piszesz o kakadu czy o żółtej?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 07, 2009, 08:14:59
w pierwszej kolejności o żółtej (Apistogramma borellii)
może pielęgniczka żółta są dosyć tolerancyjne...

a dalej napisałem o kakadu
mnie osobiście wpadły w oko ostatnio kakadu....
I jak spodobało Ci się coś na apisto?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: zibi Sierpień 07, 2009, 22:08:14
borelli mnie zaciekawiły... co myślisz o tym aby urządzić akwarium w stylu takim na amazonkę, i wpuścić parkę  borelli?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 08, 2009, 08:10:05
bardzo ładne są, na "mojej amazonii" piszą o niej, że zamieszkuje płytkie bagienne wody ale przydałby się dokładniejszy opis jej biotopu, zalecają dla niej gęstą obsadę roślinną, korzenie, skały...


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 25, 2009, 19:32:05
witam ponownie,
mała aktualizacja - wrzuciłem dwie nowe foty zrobione w przeciągu ostatniego tygodnia na drugiej widać sajki pilnujące ikry. Doszła pistia, małe zmiany w rozmieszczeniu roślin, jakiś miesiąc temu odpaliłem bimbrownie i wszystko chodziło spoko wczoraj zrobiłem nowy zacier (chyba trzeci już) a dzisiaj po powrocie z pracy zobaczyłem, że ryby jakieś nie swoje prawdopodobnie lekka przuducha. Szybka reakcja, dodatkowe napowietrzanie, bimbrownia odłączona i wygląda, że sytuacja opanowana. Pistia się tak rozrosła, iż ruch tafli wody był mocno przez nią ograniczony i tu upatruję przyczynę, połowa pistii idzie do oddania i zwiększam ruch tafli a na dniach spróbuję odpalić bimbrownie ponownie. Dodatkowo chodzi mi po głowie znacząca zmiana aranżu ale czy coś z tego wyjdzie czas pokaże.

zapraszam do komentowania


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: margin Sierpień 25, 2009, 20:29:15
Bardzo ładne, ja też zrezygnowałam z większości pistii, bo tworzył się kożuch bakteryjny i zalęgły jakieś małe muszki. Ikrę złożyły w kokosie ?
U mnie chcą na środku na największym kamieniu i walczą o to miejsce z barwniakami Thomasa (chyba muszę znowu z czegoś zrezygnować  :( ).


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 25, 2009, 20:38:22
tak składają w kokosach jak nie w jednym to w drugim, co do Twoich to może spróbuj im zrobić dwa miejsca to tarła co by obrały sobie inne rewiry załóżmy bliżej bocznych ścian akwa zamiast na środku, spróbuj z jakichś korzeni, kamieni jeśli preferujesz to z kokosów. Zawsze można spróbować a nóż się uda, choć bezpieczniej byłoby z czegoś zrezygnować. U mnie jeden kokos jest blisko bocznej ściany (co widać na focie) i w trakcie tarła sajki pilnują najbliższego otoczenia i raczej nie zapuszczają się na "drugą połowę" akwa.
P.S. Kiedy zakładasz wątek ze swoim baniakiem?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: margin Sierpień 25, 2009, 20:45:47
Mam z tym trochę roboty, ale postaram się do końca tygodnia odpalić wątek, chociaż z baniaka 126 l, to chyba długo nowych zdjęć nie pokażę (mam w nim dorodne krasnorosty, z którymi intensywnie walczę). Na razie przeczytałam regulamin i spisuję dane sprzętu i wyposażenia (niektóre opakowania niestety wyrzuciłam dawno).
Czekam również na nowe rośliny, które chciałabym dosadzić w wolne miejsca.
Chciałabym dobrze wypaść, więc trochę cierpliwości.
I tak nie dorównam takim baniakom jak twoje <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 26, 2009, 19:53:24
I tak nie dorównam takim baniakom jak twoje <papa>
oj nie daj spokój przesadzasz, poza tym to nie jest jakiś konkurs żeby ktoś komuś dorównywał czy prześcigał ja wychodzę z założenia, że baniak ma się podobać przede wszystkim właścicielowi. Druga sprawa to sam mam mało wymagające rośliny, które nie rosną w jakimś zastraszającym tempie, z glonami też nie mam lekko, ciągle coś poprawiam i ciągle mnie coś nie pasuje, nie mam co2 z butli, nie mam nawet oświetlewnia 0,5w/l, nie nawoże jakoś specjalnie.... A tak na margin`esie to Twój baniak w podpisie na moje oko zaj....... się prezentuje. p.s. czy na całej powierzchni dna masz piasek?
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: margin Sierpień 26, 2009, 20:28:56
Tak na całej powierzchni jest piasek kwarcowy mieszany z rzecznym, bo sam kwarcowy wydawał mi się nienaturalnie jasny. To świeży zbiornik w związku z tym wszystko przede mną (np. glony). 126 litrów na początku też prezentowało się lepiej, ale niestety upały i słabe oświetlenie zrobiły swoje, teraz ma krasnorosty jak dżungla.
Mam nadzieję, że już są w odwrocie, bo same odpadają z liści. Dzisiaj dorzuciłam dużo rogatka, bo słyszałam, że zwalcza glony. Jak myślisz - pomoże ?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 26, 2009, 21:00:00
podejrzewam, że powinny, krasnorosty z tego co pamiętam pojawiają się też przy nagromadzeniu produktów przemiany materii także dodatkowe rośliny wyciągąjace składniki pokarmowe z wody powinny pomóc. Masz testy na NO3 i PO4? - dobrze byłoby sprawdzić. Co do krasnorostów to przeczytaj ten wątek:
http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=13501.0
A jak Ci rośliny rosną w tym piasku?


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: margin Sierpień 26, 2009, 21:19:09
Żabienice wypuszczają nowe listki, niestety stare więdną, podejrzewam, że są z hodowli nadwodnej. Ta mała żabienica jest od znajomego z jego akwarium, więc się od razu przystosowała. Mam słabe światło, ale paprotnicy wystarczy i muszę ją kontrolować, żeby nie zacieniała. To ma być Amazonka, więc nie nastawiam się na dużo roślin.
A co do piasku, to kolega radzi mi świderki (mam od niego dostać jak nałapie :D). Podobno u niego w akwarium doskonale napowietrzają piasek. Coś w tym jest, bo ma piękne lotosy czerwone.

Dzięki za link, przeczytałam cały, jeśli chodzi o parametry, to wszystkie testy wychodzą dobrze, a nawet idealnie. Jednak coś tam ciekawego znalazłam. W tym zbiorniku od początku miałam jakieś dziwne zdarzenia, może to skutek podłoża Filtus floran (pierwszy raz takie coś zastosowałam).


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 28, 2009, 21:18:37
a mam pytanie jak się nazywa ta żabienica? - chyba ta o której piszesz co rośnie po prawej. Co do podłoża to musisz poszukać w necie ale mi nic o uszy się nie obiło negatywnego.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: margin Sierpień 28, 2009, 21:25:02
Prawdopodobnie Echinodorus tenellus (żabienica delikatna) - tak mówił kolega, ale zdjęcia w necie są trochę inne. Rośnie do 10-15 cm, widziałam u niego i ładnie się rozkrzewia.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 29, 2009, 21:08:26
oj chyba kolega się mylił bo nijak to się ma do fotek w necie, a pytałem z czystej ciekawości bo mnie wpadła w oko, może daj ją do identyfikacji na forum?


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Wrzesień 28, 2009, 19:39:03
Witam ponownie,

w wyniku moich "ciągot" ku akwariom z małą liczbą roślin i baniakom biotopowym przearanżowałem cały baniak (zdjęcie w 1-szym poście), decyzję o restarcie przyspieszył powrót glonów. Nie jest to póki co baniak biotopowy ale za jakiś czas... może. A więc tak: na dno przyszedł piach, wyleciało dużo roślin, świeci tylko jedna rura, kreweta oddana, doszły otoski, których będzie więcej albo zostaną oddane, ozdoby pozostały a roślin nie dokupowałem czyli obyło się bez inwestycji, poprzedni filtr hailea jako mechaniczny, 40 litrów wody odstanej + reszta starej, filtr oczywiście dojrzały, 6h roboty (oczywiście bez płukania piachu) i tak oto się baniak prezentuje. Kompozycja pewnie zostanie lekko zmieniona ale muszę się "opatrzeć" i zdecydować co poprawić.

Zapraszam do komentowania.


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: Agnus Wrzesień 28, 2009, 19:43:49
Świetnie:) Co prawda naturalne środowisko Neonów jest nieco bardziej "zasyfione" (nie ma takiego kryształu) ale może z czasem u Ciebie troszkę się zmieni. Cóż mi więcej rzec - zbiornik miły dla oka, kompozycja z centralnym korzeniem jest bardzo efektowna...
:)


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Wrzesień 28, 2009, 19:47:35
szczerze mówiąc to myśle o monogatunkowym biotopie dla sajek, nenek bym się pozbył ale mój 1,5 roczny synek bardzo lubi je liczyć... ;) także póki co zostaje tak jak jest.


Tytuł: Odp: Dobraf 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów AKTUALIZACJA sierpniowa.
Wiadomość wysłana przez: margin Wrzesień 28, 2009, 20:03:18
oj chyba kolega się mylił bo nijak to się ma do fotek w necie, a pytałem z czystej ciekawości bo mnie wpadła w oko, może daj ją do identyfikacji na forum?
Mylił się, sama zidentyfikowałam, ale jakoś minęło i zapomniałam odpisać, poprawiłam opis w prezentacji. To jest Echinodorus tropica.
Nowy aranż bardzo ładny i porządny. Ja jednak wolałam ten gąszcz, ale każdy ma swój gust.


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: Natanael Październik 04, 2009, 19:29:44
Akwa po restarcie prezentuje się wyśmienicie. Według mnie BARDZO pozytywna zmiana. Brawo!


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 05, 2009, 21:06:54
Kolejna aktualizacja po restarcie, wsadziłem starszą słabszą świetlówkę aqua-glo, na fotach jest ciemniej "na żywo" jest w sam raz - może zostanie może zmienie, doszły otoski ale ich liczbę jeszcze zwiększę, doszło pistii aha i wrzuciłem długo przygotowywane gałęzie prawdopodobnie wierzby mandżurskiej, dosłownie przed chwilą zauważyłem problem samiec sajica coś ciężko dyszy, ma białe odchody, jest "spowolniony" no i póki co go obserwuje - jeśli ktoś ma jakieś rady to będę wdzięczny.

09.10.09r.
samiec sajica niestety padł, prawdopodobnie przyczyną był pasożyt, nie przeprowadziłem kwarantanny otosom i to mogło doprowadzić do tego stanu rzeczy.

zajdą zmiany w obsadzie, jak sytuacja się unormuje uaktualnie wątek.


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: margin Październik 24, 2009, 19:52:51
Witam, szkoda samca, a co zrobiłeś z samiczką ? Widzę, że już nie masz sajic w podpisie. Czyżby zupełna zmiana obsady ? Pozdrowienia  <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 25, 2009, 10:21:02
oddałem do znajomej do sklepu, zupełna zmiana nie, może lekka (już coś mam na kwarantannie), na pewno zostanę przy pielęgnicowatych bo bez nich jakoś sobie swojej bańki nie wyobrażam. A propos samicy sajica z tej samotności zaczęła polować na nenki i dwa dni z rzędu rano znalazłem po jednym rozszarpanym nenku.


Tytuł: Odp: Dobraf =Nowy aranż po restarcie= 112l Pielęgnice sajica w świetle neonów.
Wiadomość wysłana przez: margin Październik 25, 2009, 10:43:23
Biedactwo, nie miała zajęcia i tak pewnie ciężko by jej było zaakceptować nowego partnera. Trzymam kciuki za rybcie na kwarantannie. Czekam na aktualizację  <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 23, 2009, 21:31:26
witam ponownie,
a więc, moje nowe pielęgnice to akary błękitne, szczerze mówiąc to mam dylemat czy aby zbiornik nie będzie za mały dla nich ale czytając sprzeczne info w necie postanowiłem zaufać, tak jak już to robiłem nie raz Sieniawskiemu i zdecydowałem się na nie. Jednakże ciągle biorę pod uwagę możliwość szukania im większego domu, btw jeśli ktoś je hodował i ma jakieś uwagi to chętnie "wysłucham". Na 90% jest to para, na 100% będzie jak zobaczę ikrę, jak widać nenki poszły do znajomej w sklepie, zostały pracowite otosy, które wyręczają mnie w czyszczeniu szyb, oczywiście dojdzie jeszcze kilka sztuk. Na focie widać zieloną rurkę "trzymającą" pistie, która już wyleciała na rzecz niewidocznej żyłki wędk. doszszedł kamień, parę korzeni.
póki co tyle, zapraszam do komentowania (foty w 1-szym poście).


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Listopad 24, 2009, 07:39:26
Piękne akary, sama miałam na nie ochotę, ale wybrałam tetry. Powinno wystarczyć takie akwarium, wszędzie gdzie czytałam jest napisane, że zbiornik powinien mieć 80 cm długości. Powodzenia w hodowli, czekam na nastepne zdjęcia. <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 24, 2009, 20:59:08
Piękne akary
no zobaczyłem je w sklepie i też mnie się spodobały, wróciłem do domu poczytałem w necie, wziąłem do ręki książkę Sieniawskiego i postanowiłem spróbować, btw ostatnio w innym zoologu wpadły mi w oko mureny... >:D


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Listopad 24, 2009, 21:05:53
Mureny to trochę większe akwarium musiałbyś mieć ;D, ale o takie rybki najlepiej zapytaj Drago. Akary błękitne są w porządku. <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 24, 2009, 21:20:36
a co do muren to rzecz jasna, że większe musi być ale wiesz póki co pomarzyć można, tak czy inaczej za jakiś rok mam w planach większą bańkę.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Listopad 24, 2009, 22:09:13
ja też na drugi rok zamierzam postawić 300 l, a więc życzmy sobie spełnienia marzeń ^-^


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 07, 2009, 22:36:49
witam, mała aktualizacja

od kilku dniu "czułem", że coś jest na rzeczy a dziś na kamieniu pojawiła się ikra więc zamieszczam fotki w I-szym poście, przy okazji lekko uporządkowałem też ten post. Ciekawe jak sprawy potoczą się dalej...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 08, 2009, 21:56:51
Piękne te akary, gratulacje z powodu udanego "romansu". Mam nadzieję, że coś się uda utrzymać. Obserwuję Twój zbiornik z przyjemnością, prosiłabym tylko o trochę jaśniejsze zdjęcia. Życzę powodzenia  <papa>


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 22, 2009, 19:53:06
...Obserwuję Twój zbiornik...
zdaje się, że ostatnio tylko Ty ha ha ha, no i w związku tym zgodnie z życzeniem daje jaśniejsze zdjęcie. Od razu zaznaczam, iż jest to efekt "mieszania" w opcjach
aparatu i fota nie oddaje rzeczywistego wyglądu baniaka, który w miarę przyzwoicie oddają poprzednie zdjęcia. Aha kokos po lewej jest tylko chwilowo chcę aby mikrozorium na nim trochę podrosło i będzie on formą podziękowania za przysługi dla pani z zoologa.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 22, 2009, 20:30:33
Piękne jest to akwarium, korzenie i gałęzie bajeczne, a kokos wcale nie przeszkadza. Dziękuję za jaśniejsze zdjęcia, mogłam podziwiać szczegóły aranżacji, ale masz rację te ciemniejsze stwarzają lepszy nastrój. Jak z ikrą, jest coś ?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 22, 2009, 20:45:31
nie, zeżarły na drugi dzień ale ostatnio znowu tańczą i czyszczą kamień... p.s. miałaś kiedyś do czynienia z symulowaniem tarła przez dwie samice? Chyba założę o tym wątek.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 22, 2009, 20:56:33
Tak miałam taki przypadek u skalarów (skąd wiesz ?). Dwie samice na przemian składały ikrę i jej pilnowały, a co ciekawsze po przeniesieniu do kolegi również nie wykazują zainteresowania samcem (już dłuższy czas). Widocznie mają inną orientację  ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 22, 2009, 21:07:42
(skąd wiesz ?).
w przeciwieństwie do większości awkarystów dysponuję szklaną kulą  ;D,
ok a teraz na poważnie mam bardzo dobre książki Sieniawskiego i on wspomina, że zdarzają się takie przypadki, w sumie niepotrzebnie zakładałem wątek o tym ale dobra może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami.
A teraz opisz mi dokładnie jak to przebiegało u Twoich skalar'ek, czy obie pilnowały ikry? czy były zaloty?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 22, 2009, 21:17:20
Chciałam wgrać zdjęcie, ale fotosik "wisi". Zaczęło się po podmiance wody, myślałam najpierw, że to para. Zaloty trwały 3 dni, a potem się zaczęło. Najpierw jedna składała ikrę, a druga pilnowała, potem było odwrotnie. Oczywiście ikra pobielała i zginęła. Oddałam je koledze, bo mam za małe akwarium. Kolega ma pięknego samca, dzikusa, ale one go tępią i dalej interesują się sobą. U mnie nawet razem sypiały, przytulone. Opowiadałam o tym Drago, on wie więcej na temat takich zachowań, ale podobno to nic dziwnego.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 22, 2009, 21:23:35
aha dzięki, a tak btw może tylko jedną samicę zostawić z tym samcem - próbowaliście?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 22, 2009, 21:45:34
On chciał, żeby pan skalar sobie wybrał żonę, ale on ucieka. A tak wracając do Twojego akwarium, to Microzorium jakie ma wymagania, bo u mnie rośliny są w tragicznym stanie, może takie by rosły ?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 23, 2009, 17:56:36
imho mikrozorium nie ma żadnych wymagań, także śmiało możesz dać na 100% będzie rosło, przez kilka miesięcy miałem w pokrywie tylko jedną świetlówką aqua glo (czyli ok. 0,2 w na litr), obecnie jest dodatkowo jeszcze przyciemniona opti blue a mikrozorium świetnie sobie dawało i daje radę oczywiście wiadomo jest to roślina wolno rosnąca, a tak btw możliwe, że będę chciał sprzedać to duże "windelow" na korzeniu (aby osiągnąć te rozmiary rosło ok. roku), gdzie mieszkasz?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 23, 2009, 18:04:06
Daleko w Jarosławiu woj. podkarpackie (niedaleko Przemyśla).
Dzisiaj wgrałam zdjęcie skalarów (a raczej skalarzyc), nie jest zbyt wyraźne, ale można zauważyć, że to dwie panienki.
(http://images44.fotosik.pl/240/4281ff45170365c1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4281ff45170365c1)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 27, 2009, 11:29:22
oj to daleko, w każdym bądź razie mikrozorium polecam, a skalarka na focie z ikrą, coś biała ta ikra czy mnie się wydaje?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 27, 2009, 11:37:44
a jaka miałaby być, przecież to dwie samiczki :D, do zapłodnienia nie doszło i ikra zginęła


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 27, 2009, 21:45:37
margin napisz mnie jeszcze czy ikra po złożeniu była biała czy zbielała z czasem na skutek braku zapłodnienia, wiem, że się uczepiłem ale taka ma natura...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: margin Grudzień 27, 2009, 21:57:42
najpierw była żółtawa i przeźroczysta, bielała z czasem i jakby napęczniała, a jak zgasiłam światło po prostu zniknęła i nocnym złodziejom nie przeszkadzało, że nie była zapłodniona :D


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 24, 2010, 22:03:32
mała aktualizacja z "kiszenia akar" jak to określił jeden z forumowych "autorytetów" ha ha ha,
fota w 1-szym poście, coś mnie zdjęcie jakieś większe wyszło tym razem, doszedł korzonek, wyleciała żabienica i kokos. Akwa zbyt dużo się nie zmienia ale jak można zauważyć po poprzenich "odsłonach" właśnie o to mi chodzi - zależy mi by ryby głównymi aktorami rośliny traktuję jako pożyteczne uzupełnienie wystroju.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek19 Styczeń 24, 2010, 22:50:53
Super akwa, piękne akary :)

Ps tym użytkownikiem jest pewnie Dwi****** hehe


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 28, 2010, 21:02:22
nowe foty z tarła w pierwszym poście,
pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Krab Marzec 01, 2010, 16:27:42
No ladne akwarium, i te fajne rybki takie kolorowe ;) pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Marzec 08, 2010, 08:38:06
dobraf:

Fajne akwa. Podoba mi się  ;)  Te otoski przyujściowe już wpuściłeś czy dopiero zamierzasz wpuścić?
A miałeś w tym akwa pielęgnice Sajica? Bo widze na fotkach. Co do akar, to fajnie jakbyś je rozmnożył  ;)


mała aktualizacja z "kiszenia akar" jak to określił jeden z forumowych "autorytetów"

Heheh, nie, nie jest to "kiszenie akar". Ponad 100 litrów dla tego typu pary akar wystarczy do wyznaczenia terytorium (80 cm długości dla dwóch ryb dorastających max do 15 cm, wydaje się ok, i nie jest aż tak złym rozwiązaniem, zwłaszcza ze w literaturze podaje się często 100 litrów jako dom dla jeszcze agresywniejszych par pielęgnic, a nawet w akwariach większych - kilkuset litrowych, w których trzymamy zazwyczaj troche więcej ryb, rzadko się zdarza by na jedną pare przypadło aż 100 litrów).


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 09, 2010, 21:20:26
a więc tak, otosy są - były już za kadencji sajek, przygoda z nimi skończyła się padnięciem samca (miałem tu wątek o tym na forum) sprawa wygląda tak, że nie poznałem przyczyny bo przed chorobą był restart i doszły otoski i było karmienie ochotką, najbardziej skłaniam się ku temu ostatniemu.

Co do akar to składają ikrę ale po 2,3 dniach ikra najczęściej znika - być może są jeszcze za młode, może jakieś inne czynniki - jak masz jakieś praktyczne doświadczenia lub uwagi co do rozmnanażnia pielęgnic to się podziel, z chęcią "wysłucham".

Jeśli chodzi o litraż to w tym roku planuje bańkę 240l i ciągle myślę nad obsadą...

Btw, a co ciekawego pływa u Ciebie w bańce?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Marzec 10, 2010, 07:42:57
a więc tak, otosy są - były już za kadencji sajek, przygoda z nimi skończyła się padnięciem samca (miałem tu wątek o tym na forum) sprawa wygląda tak, że nie poznałem przyczyny bo przed chorobą był restart i doszły otoski i było karmienie ochotką, najbardziej skłaniam się ku temu ostatniemu.

A Sajice się rozmnażały, czy "nie zdążyły" ?  :)

Co do akar to składają ikrę ale po 2,3 dniach ikra najczęściej znika - być może są jeszcze za młode, może jakieś inne czynniki - jak masz jakieś praktyczne doświadczenia lub uwagi co do rozmnanażnia pielęgnic to się podziel, z chęcią "wysłucham".


Nom, pierwsze tarła czasem u pielęgnic nie wychodzą, ale następne są coraz lepsze. Warunki wody są napewno ok dla ikry, więc to nie to. Czasem zdarza się że para jest mało dobrana, i podczas opieki dochodzi do... "kłótni", w konsekwencji zjadania ikry czy narybku. Ale ja stawiałbym na pierwsze rozwiązanie - i jeszcze spokojnie poczekał, jedno albo dwa tarła. No raczej powinno być ok. A nie wiesz co dzieje się z irką? Tzn czy bieleje, pleśnieje, nagle cała zupełnie znika? Jak to wygląda?

Jeśli chodzi o litraż to w tym roku planuje bańkę 240l i ciągle myślę nad obsadą...

A co bierzesz pod uwage?  :)  Można dorzucić z pielęgnic jeszcze jedną parke. Wybór jest spory. Hym... w naturze akary błękitne żyją wspólnie na przykład z niektórymi gatunkami ziemiojadów  ;)

Btw, a co ciekawego pływa u Ciebie w bańce?

Zależy w której bańce  :)
Ale w tej co Ciebie zapewne najbardziej interesuje to Cryptoheros nigrofasciatum (popularnie zwany pielęgnicą zebrą) - cała mała kolonia tych ryb  :)   W drugim mniejszym  -  neonki i drobniczka jednodniówka. Jest jeszcze trzecie gdzie, jak dobrze pójdzie, w najbliższym czasie znajdzie się Afryka - dwa bardzo rzadkie, niedawno odkryte lub niedawno sprowadzone, niespotykane u nas gatunki - pewnego gębacza i pewnej odmiany barwniaka.

 :)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 10, 2010, 21:45:37
sajki nie zdążyły,

ikra bieleje ale nie cała - powiedzmy jakiś tam procent (wygląda na to, że ta nie zapłodniona), ikrę wyjadają, ostatnio mając dzień wolnego zauważyłem, że w 3 dzień z rana jakby zaczynały znów zaloty, czyli można wnioskować, że chciały powtórzyć tarło ale poźniej były "kłótnie" - największy problem w tym, że obecnie nie mam na tyle czasu aby pozwolić sobie na dokładne obserwacje ich zachowań w trakcie tarła a w związku z tym wnioski jakie wyciągam mogą być nie do końca prawidłowe. Myślę też, żeby poczekać załóżmy jeszcze ze trzy tarła i jak dalej nic spróbować odłowić jednego z rodziców.

p.s. załóż jakiś wątek z tym "zebrarium" albo daj chociaż foty, z chęcią się przyjrzę.



Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Marzec 12, 2010, 09:48:43
ikra bieleje ale nie cała - powiedzmy jakiś tam procent (wygląda na to, że ta nie zapłodniona)

część zawsze bieleje, rodzice powinni sami usuwać bielejące ziarna ikry, więc to normalne


Myślę też, żeby poczekać załóżmy jeszcze ze trzy tarła i jak dalej nic spróbować odłowić jednego z rodziców.

Nom, myślę ze słusznie. Jeśli będziesz chciał je rozmnożyć to w sumie masz akie wyjścia: właśnie odłowić jednego z rodziców, odłowić obu rodziców albo przenieść ikrę, "wymienić" jedną z ryb na inną tego samego gatunku...  Ale generalnie akary są dobrymi rodzicami, raczej w końcu powinno się udać  :)

p.s. załóż jakiś wątek z tym "zebrarium" albo daj chociaż foty, z chęcią się przyjrzę.

Tak, już o tym myślałem, mam w planach :)
W sumie zebry bardzo podobne do Sajica z wyglądu, troche agresywniejsze. Do akar błękitnych z zachowania też podobne.


A zastanawiasz się już nad ewentualną obsadą do 240 l ,czy narazie jeszcze nie? :)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 14, 2010, 16:38:46
pewnie, że się zastanawiam  ;D, ciągle jakieś nowe pomysły - na pewno baniak pozostanie "pielęgnicowaty" i to jest pewne.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Marzec 14, 2010, 20:07:01
a powiedz mi jeszcze, akary nie wykazują agresji w stosunku do otosków? lub czy nie stanowią dla nich jakiegoś zagrożenia - w końcu akary znacznie większe.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 14, 2010, 20:31:00
rzadko zaglądam do tego działu i jeszcze rzadziej coś mi się tu podoba. Ale muszę przyznać że twoje akwarium jest bardzo w moim guście. Świetna aranżacja i ładne ryby. Życzę dalszych sukcesów.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Marzec 14, 2010, 20:37:02
Podoba mi się klimat - taki tajemniczy. Sam chcę zainwestować w LED. Ile ty za nie zapłaciłeś?? I czy to są wodoodporne diody?? Pielęgnice są ślicznie wybarwione, więc mają sie u Ciebie dobrze i nie widać, żeby się "kisiły". ;) Zastanawiam się czy nie stworzyć oddzielnego tematu: Hodowla Pielęgnic Amerykańskich, tylko nie wiem czy nie był by on zbyt ogólny.....


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Puffyou Marzec 14, 2010, 21:43:38
Podoba mi się klimat - taki tajemniczy. Sam chcę zainwestować w LED. Ile ty za nie zapłaciłeś?? I czy to są wodoodporne diody?? Pielęgnice są ślicznie wybarwione, więc mają sie u Ciebie dobrze i nie widać, żeby się "kisiły". ;) Zastanawiam się czy nie stworzyć oddzielnego tematu: Hodowla Pielęgnic Amerykańskich, tylko nie wiem czy nie był by on zbyt ogólny.....
Tak były zbyt ogólny, opis nie których pielęgnic Ameryki południowej i środkowej zajął Panu Sieniawkiemu 200 pare stron. Także jak by się uściśliło do Hodowla Pielęgnic Ameryki Południowej to było by ok. Bo różnica w parametrach wody między środkową a południową jest zbyt duża aby pisać o rybach je zamieszkujących w jednym temacie. Teraz mam pytanie o twoje pielęgnice Dobraf, czy zauważyłeś jakieś agresywne zachowania oprócz fazy tarła wobec tych mniejszych, a jakże pożytecznych mieszkańców ? Czytałem, że Akary Błękitne można "nauczyć" życia z takimi rybami jak Neon, pod warunkiem, ze są one chowane od malutkich i przyzwyczajane, jak Ty się do tego odnosisz?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 15, 2010, 22:16:49
a powiedz mi jeszcze, akary nie wykazują agresji w stosunku do otosków? lub czy nie stanowią dla nich jakiegoś zagrożenia - w końcu akary znacznie większe.

Teraz mam pytanie o twoje pielęgnice Dobraf, czy zauważyłeś jakieś agresywne zachowania oprócz fazy tarła wobec tych mniejszych, a jakże pożytecznych mieszkańców ? Czytałem, że Akary Błękitne można "nauczyć" życia z takimi rybami jak Neon, pod warunkiem, ze są one chowane od malutkich i przyzwyczajane, jak Ty się do tego odnosisz?

nie, otoski mają inny świat... a tak na poważnie póki co raczej nie (dodam też, że sajki też ich nie ruszały) raz na ruski rok je przegonią jak gdzieś na drodze im staną ale są to sporadyczne przypadki. Co do nenek to już wyglądało to trochę inaczej bo dla przykładu z sajkami pływały około roku i mógłbym powiedzieć, że prawie od małego no i gdzieś po drodze jakiegoś tam jednego "upolowały" ale generalnie był spokój przeganiały je tylko w trakcie tarła (no i uwaga nie zapominać o diecie - trzeba dawać jakiegoś żywca, mrożonki itd. itp.). Natomiast po przyjściu akar do nenek dodam, iż samiec miał na oko ok. 6-cm, zaczęły się do nich dobierać - można powiedzieć nawet, że zwyczajnie działały im na nerwy a jako, że miałem chęć od dłuższego czasu się ich pozbyć to było to dla mnie pretekstem do oddania do sklepu.

Podsumowując, otosy jak już zauważyłeś jako pożyteczne gorąco polecam, co do ławicy w toni uważam, że jeśli się chce takiego połączenia to warto spróbować - zawsze można oddać do sklepu a że jest to możliwe przykładem "były" moje sajki, które uchodzą za dość agresywne.

rzadko zaglądam do tego działu i jeszcze rzadziej coś mi się tu podoba. Ale muszę przyznać że twoje akwarium jest bardzo w moim guście. Świetna aranżacja i ładne ryby. Życzę dalszych sukcesów.

dzięki, staram się by aranż był kompromisem zwłaszcza, że litraż nie powala, pomiędzy odpowiednią ilością wolnego miejsca do pływania a kryjówkami dla samicy, która popada w niełaskę kiedy jest "niedysponowana" ;) no i ogólnie "by żyło się lepiej wszystkim" zwłaszcza akarom

Podoba mi się klimat - taki tajemniczy. Sam chcę zainwestować w LED. Ile ty za nie zapłaciłeś?? I czy to są wodoodporne diody??


a więc tak diody są z allegro ale robią TYLKO jako oświetlenie wieczorne/poranne i celowo nie oświetlają całego akwa, są dwa pakiety po 4 szt. ceny nie pamiętam ale chyba coś koło 15-20 zł za pakiet, są wodoodporne, btw wszystkie zdjęcia są robione przy oświetleniu dziennym.
btw przy nowej bańce mam w planach oprzeć się już tylko na samych diodach zwłaszcza, że dużo światła nie potrzebuje.

Zastanawiam się czy nie stworzyć oddzielnego tematu: Hodowla Pielęgnic Amerykańskich, tylko nie wiem czy nie był by on zbyt ogólny.....

jestem za.

Tak były zbyt ogólny, opis nie których pielęgnic Ameryki południowej i środkowej zajął Panu Sieniawkiemu 200 pare stron. Także jak by się uściśliło do Hodowla Pielęgnic Ameryki Południowej to było by ok. Bo różnica w parametrach wody między środkową a południową jest zbyt duża aby pisać o rybach je zamieszkujących w jednym temacie.

fakt różnica jest ale rejony występowania niekiedy się pokrywają - część gatunków występuje zarówno w środkowej jak i południowej ameryce, imho trza by było pamiętać o tym by zaznaczać ewentualne różnice.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Marzec 16, 2010, 13:01:11
No generalnie pomysł Sieniawskiego do trzymania akar błekitnych z neonami do mnie nie przemawia.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Marzec 16, 2010, 15:22:52
No generalnie pomysł Sieniawskiego do trzymania akar błekitnych z neonami do mnie nie przemawia.

Do mnie też jakoś nie. Uważam, że to bez sensu.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: [HE] Marzec 16, 2010, 16:06:51
Coś male ale   ujdzie w tłumie


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 11, 2010, 11:10:33
ale jaja dziś wreszcie dopiero drugi udało mnie się przyuważyć moment składania ikry i... tym razem ikrę składał samiec :-\ czyli moje przypuszczenia co do tego, iż mam w bańce dwie samice okazały się trafne, sprawę tą (dla zainteresowanych) poruszyłem tu:

http://www.akwarium.net.pl/forum/jak-rozmnozyc-rybki/symulowanie-tarla-przez-dwie-samice-(pielegnice)/

w związku z tym prawdopodobnie zmienię obsadę, bo dostanie samce raczej będzie graniczyć z cudem zwłaszcza, że od dłuższego czasu nie widziałem ich w sklepach.
btw niemniej jednak "wykrycie" tego "spisku" ;) uważam za cenne doświadczenie i na pewno przydatne w dalszej przygodzie z pielęgnicami.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 12, 2010, 17:32:12
Cytuj
ale jaja dziś wreszcie dopiero drugi udało mnie się przyuważyć moment składania ikry i... tym razem ikrę składał samiec

Hahah, a to dobre :) W sumie to było do przewidzenia w momencie kiedy tarła jedno po drugim nie wychodziły :/
Bardzo ciekawa sprawa, są niektóre pielęgnice co właśnie tak robią jak w akwarium nie ma samca - to niektóre akary, ja to miałem u siebie pare lat temu z pielęgnicami zebrami ;-) A gdy w akwarium wogóle nie będzie przedstawicieli gatunku, to będą próbowały tworzyć pary z innymi podobnym pielęgnicami, o ile tylko tamte zechcą ;) Widać chęć rozrodu jest naprawde u nich silna.

Jest jeszcze kilka gatunków pielęgnic u których obserwowano zmiane płci. Ale to nie te wyżej wymienione.


Cytuj
w związku z tym prawdopodobnie zmienię obsadę, bo dostanie samce raczej będzie graniczyć z cudem zwłaszcza, że od dłuższego czasu nie widziałem ich w sklepach.

Szkoda, była nadzieja że je rozmnożysz  :(  I dzięki temu przyczynisz się do zwiększenia ich popularności  ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dilayla Kwiecień 12, 2010, 17:55:02
Wow!
Śliczne akwarium! Gratuluje! Rybki piękne a te korzenie... Cud,miód i fistaszki


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 12, 2010, 18:16:15
Cytuj
A gdy w akwarium wogóle nie będzie przedstawicieli gatunku, to będą próbowały tworzyć pary z innymi podobnym pielęgnicami

Margin miała właśnie taką sytuację, była to mieszanka Papuziej i Sajicy. W każdym razie tak powstają właśnie tes łynne hybrydy, o których ostatnio u nas tak głośno ;).


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 12, 2010, 19:31:25
Szkoda, była nadzieja że je rozmnożysz  :(  I dzięki temu przyczynisz się do zwiększenia ich popularności  ;)

no ja też żałuję bardzo ale trzeba iść dalej - powoli rozglądam się za nową obsadą bo tak już pisałem, dostanie samca wydaje się mało prawdopodobne :(


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 13, 2010, 07:40:29
Cytuj
Margin miała właśnie taką sytuację, była to mieszanka Papuziej i Sajicy. W każdym razie tak powstają właśnie tes łynne hybrydy, o których ostatnio u nas tak głośno


A u Ciebie Hubi też była podobna sytuacja, jak Paratheraps zaczął pływać za Tilapią  :)  Pewnie uznał ją za njabardziej podobną do swojego gatunku. I jak to teraz wygląda? Nadal z nią pływa?

Cytuj
powoli rozglądam się za nową obsadą bo tak już pisałem, dostanie samca wydaje się mało prawdopodobne


Nie jest aż tak nieprawdopodobne  ;)  Napewno jakiś sklep w większym mieście (Warszawie, Wrocławiu, Krakowie) może pomóc w załatwieniu albo sprowadzić na zmaówienie (poza tym we Wro pare rsazy widywałem - to młóde, to samego dużego samca - ale bardzo sporadycznie).

A poza tym...  Możesz zawsze dać ogłoszenie, np tu: http://www.gielda.akwarysta.pl/   Nie wiem czy się ktoś znajdzie, ale pielęgnic jest tu sporo różnych, często rzadszych gatunków.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 13, 2010, 14:28:51

A u Ciebie Hubi też była podobna sytuacja, jak Paratheraps zaczął pływać za Tilapią  :)  Pewnie uznał ją za njabardziej podobną do swojego gatunku. I jak to teraz wygląda? Nadal z nią pływa?

Teraz w nowym akwarium jakby nie, ale narazie jeszcze tylko podzieliły się terenem i nic poza bronieniem swojego obszaru nie robią - to chyba jeszcze za wcześnie.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 13, 2010, 20:32:07
wiem Grundman, że można szukać ale obecnie niestety nie mam na to czasu żeby jechać 50 km do wrocka oblecieć zoologi i stracić pół dnia wracając z niczym, mam zamiar wybrać się do wałbrzycha moża tam coś znajdę jednak "pałować" się nie będę w razie co ryby mam możliwość oddać w każdej chwili i jeśli trafię na to co mam plan wpuścić zmienię obsadę.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: kikoo83 Kwiecień 13, 2010, 21:36:16
mi sie akwarium podoba i te rybki hehe


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: grodek78 Kwiecień 13, 2010, 21:59:00
Tak oglądam sobie Twoje akwarium i widzę, że dość często robiłeś w nim przemeblowania. Najbardziej odpowiada mi się aranżacja z 24 stycznia br.
A tak ogólnie to Twój baniaczek przypadł mi do gustu, zawsze bardzo mi się podobały zbiorniki, gdzie dominowały motywy korzenne. Twoje akarki świetnie się prezentują w takim mrocznym klimacie <good>.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 14, 2010, 09:40:28
Cytuj
Teraz w nowym akwarium jakby nie, ale narazie jeszcze tylko podzieliły się terenem i nic poza bronieniem swojego obszaru nie robią - to chyba jeszcze za wcześnie.

Hubi, czyli teraz walczą ze sobą i się odpędzają ze swoich rewirów?  :)

Cytuj
wiem Grundman, że można szukać ale obecnie niestety nie mam na to czasu żeby jechać 50 km do wrocka oblecieć zoologi i stracić pół dnia wracając z niczym, mam zamiar wybrać się do wałbrzycha moża tam coś znajdę jednak "pałować" się nie będę w razie co ryby mam możliwość oddać w każdej chwili i jeśli trafię na to co mam plan wpuścić zmienię obsadę.

dobraf, rozumiem, a co masz w planach wpuścić? :)

Cytuj
zawsze bardzo mi się podobały zbiorniki, gdzie dominowały motywy korzenne. Twoje akarki świetnie się prezentują w takim mrocznym klimacie

A jak tam Twoje ryby grodek  :)  - chyba wypadałoby zapytać o to w Twoim temacie


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 14, 2010, 14:58:21

Hubi, czyli teraz walczą ze sobą i się odpędzają ze swoich rewirów?  :)


Nie. Nie tyle walczą, co trzymają się swoich, ale dzisiaj rano widzę, że zaczęły raszować ;) do cudzych zakątków.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 14, 2010, 20:26:06
Tak oglądam sobie Twoje akwarium i widzę, że dość często robiłeś w nim przemeblowania. Najbardziej odpowiada mi się aranżacja z 24 stycznia br.
A tak ogólnie to Twój baniaczek przypadł mi do gustu, zawsze bardzo mi się podobały zbiorniki, gdzie dominowały motywy korzenne. Twoje akarki świetnie się prezentują w takim mrocznym klimacie <good>.

dzięki, a propos tego zdjęcia, o którym piszesz na dnie są dwa duże korzenie (rozłupałem jeden duży widoczny na wcześniejszych aranżach) - zawsze mnie ten korzeń się nie podobał jakiś taki ciemny nalot się robił jakby gnił i zaczynał śmierdzieć, dodatkowo przy którejś podmiance wyciągając go poczułem zapach żywicy także dostał kopa.

dobraf, rozumiem, a co masz w planach wpuścić? :)

jako, że mając sajki czy akary zawsze pamiętałem o tym, iż ten baniak jest dla nich absolutnym minimum i postanowiłem teraz wziąć coś mniejszego - myślałem o ramirezach ale trza by się bawić w dodatkowe zmiękczanie wody i zakwaszanie na co nie mam czasu.W efekcie padło na kakadu - koleżanka w sklepie ma pod koniec miecha ściągnąć je dla mnie także powinno być w czym wybrać, myślę jednak aby w tym tygodniu wpuścić na początek ze dwie samice (ewentualnie parkę) co by były ryby z różnych źródeł, no i jak myślicie czy się nie będą trzaskać póki co?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 16, 2010, 07:05:26
Cytuj
myślałem o ramirezach ale trza by się bawić w dodatkowe zmiękczanie wody i zakwaszanie na co nie mam czasu

Nie wiem czy to troche jednak nie mit z tą koniecznością zmiękczania wody i taką niesłychaną wrażliwością ramirezek. Ja jak je miałem nie bawiłem się w żadne dodatkowe zmiękczania ani zakwaszania - w akwa było dużo korzeni i kilka szyszek na dnie, nic specjalnego poza tym wogóle nie robiłem by dbać o parametry. I rybki miały się świetnie!  :)


Cytuj
W efekcie padło na kakadu - koleżanka w sklepie ma pod koniec miecha ściągnąć je dla mnie także powinno być w czym wybrać, myślę jednak aby w tym tygodniu wpuścić na początek ze dwie samice (ewentualnie parkę) co by były ryby z różnych źródeł, no i jak myślicie czy się nie będą trzaskać póki co?

To dobry wybór. Kakadu są ciekawe, no i żyją w haremach - kolejna ciekawostka, kolejne ciekawe akwarystyczne doświadczenie obok choćby dwóch samic akar rozmnażających się razem  :D "Trzaskać się" to zależy co masz na myśli - walczyć czy rozmnażać?  :) Chyba ani tego ani tego nie da się przewidzieć... W przypadku tych ryb możliwe są różne scenariusze, nigdy nie przewidzisz IMHO.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 16, 2010, 09:27:27
Nie wiem czy to troche jednak nie mit z tą koniecznością zmiękczania wody i taką niesłychaną wrażliwością ramirezek. Ja jak je miałem nie bawiłem się w żadne dodatkowe zmiękczania ani zakwaszania - w akwa było dużo korzeni i kilka szyszek na dnie, nic specjalnego poza tym wogóle nie robiłem by dbać o parametry. I rybki miały się świetnie!  :)

może i mit ale spotkałem się z wieloma opiniami, że warto im wodę przygotowywać, wyjątek potwierdza regułę może dlatego u Ciebie było spoko, w każdym bądź razie ciężko wyczuć

Chyba ani tego ani tego nie da się przewidzieć... W przypadku tych ryb możliwe są różne scenariusze, nigdy nie przewidzisz IMHO.

i to jest najlepsze w hodowli pielęgnic :D

btw, właśnie przywiozłem parkę jeszcze trochę i będą w bańce :D


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 16, 2010, 20:13:50
Pielęgniczki kakadu są twardę więc dadzą radę w twardszej wodzie.
Możesz mieć jednak problemy z ewentualnym narybkiem.
Nie polecam też trzymania parki.
Widziałem kiedyś jak samiec potrafi gonić samice przez na prawdę długi czas. Może ją po prostu zagonić.
Przy większej ilości samiczek "agresja" samca się rozkłada.
W moim baniaku samiec nannacary zaplodnił już wszystkie 4 samiczki.
To chyba normalne dla tego gatunku ryb (może z nieznacznymi wyjątkami pielęgnic które żyją typowo w parach).
Nie wyobrażam sobie trzymania tych ryb w stosunku 1+1.

I jeszcze jedno zdanie odnośnie przygotowania wody.
Jeśli chce Ci się trochę pobawić to po prostu do odstanej wody daj woreczki zmiękczające TWO i TWW (możliwośc ich regeneracji), wody, jeśli nie chcesz nie musisz zabarwiać.
Z resztą masz ładny zbiornik więc nie ma co kombinować.
No i sprawa woreczków wychodzi taniej niż filtr RO czy kupowanie wody destylowanej.
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 16, 2010, 21:45:15
Pielęgniczki kakadu są twardę więc dadzą radę w twardszej wodzie.
Możesz mieć jednak problemy z ewentualnym narybkiem.
Nie polecam też trzymania parki.
Widziałem kiedyś jak samiec potrafi gonić samice przez na prawdę długi czas. Może ją po prostu zagonić.
Przy większej ilości samiczek "agresja" samca się rozkłada.
W moim baniaku samiec nannacary zaplodnił już wszystkie 4 samiczki.
To chyba normalne dla tego gatunku ryb (może z nieznacznymi wyjątkami pielęgnic które żyją typowo w parach).
Nie wyobrażam sobie trzymania tych ryb w stosunku 1+1.

I jeszcze jedno zdanie odnośnie przygotowania wody.
Jeśli chce Ci się trochę pobawić to po prostu do odstanej wody daj woreczki zmiękczające TWO i TWW (możliwośc ich regeneracji), wody, jeśli nie chcesz nie musisz zabarwiać.
Z resztą masz ładny zbiornik więc nie ma co kombinować.
No i sprawa woreczków wychodzi taniej niż filtr RO czy kupowanie wody destylowanej.
Pozdrawiam.

spokojnie, wszytko jest pod kontrolą - dziś wpuściłem parkę i będę tego pilnował aby wszystko było jak należy w razie jakiejś ekstremalnej sytuacji zainterwniuje, na koniec miecha są do wpuszczenia jeszcze dwie samice (zależy mi by rybcie były z różnych źródeł) ale mówię zrobię tak aby było dobrze :D

ja obecnie stosuję kationit co by delikatnie zmiękczyć wodę i przyznaję rację - wychodzi zajebiście tanio!!!! (tak czy inaczej napisz dokładnie czego Ty używasz)

btw, pomimo tego, iż wiem co mam robić w obecnej sytuacji każda rada jest dobra zwłaszcza będąca wynikiem Twojego doświadczenia w tym aspekcie, także po prostu dzięki.



Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 17, 2010, 08:05:35
Opis przygotowania i podmiany wody w moim 240l zbiorniku:

Raz w tygodniu podmiana ok 40l wody.
Wode przygotowuje w następujący sposób: do akwarium 45l wlewam 5-10l wody destylowanej + kranówkę.
Do wody wkładam 4 woreczki zmiękczające. 2 TWO, 2 TWW. Woda w takiej formie stoi ok. 48h.
Po tym czasie odlewam troche wody (ok. 10l), wlewam ją do dużego garnka i wrzucam kilka kawałków kory dębu.
Wode gotuje ok 30min, czasami dłużej.
Wygotowaną wode wlewam z powrotem do akwarium i w takiej formie stoi ok 3-4h.
Woda nabiera koloru lekko "herbacianego".
Tak przygotowaną wode wlewam do swojego zbiornika.
Podsumowując, przygotowanie wody zajmuje mi ok 27-30h.

Od czasu do czasu wrzucam do takiej wody liść ketapangu lub szyszki olchy które później trafiają do zbiornika.
Też pomagają w przygotowaniu wody do podmiany.
W Twoim przypadku takie zabiegi nie będa potrzebne.
Ja, z uwagi na niską twardość wody i niskie PH nie mogę sobie pozwolić na wlanie wody bez garbników/humusów i zbyt twardej.
Kiedyś, gdy mialem mniej czasu zrobiłem test i wlałem wode bez zmiękczania (odstaną 48h).
Po 2 godzinach największy skalar lezał na boku na dnie zbiornika.
40l wody w tak znaczny sposób zachwiało parametrami.
Skalar z tego wyszedł bez mojej ingerencji. Po prostu po ok. godzinie zaczął niemrawo pływać. Później było coraz lepiej.
Myślę, że zbiornik "przetworzył" wodę. W każdym razie - nigdy więcej takich zabiegów.
Sam nie wiem jak to zrobił no i sam nie wiem dlaczego akurat największy, najsilniejszy a nie najmniejszy, najsłabszy - bo tak na logike powinno być.

Pozdrawiam.
 


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 18, 2010, 17:31:42
I jak tam po wpuszczeniu kakadu?  :)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 18, 2010, 19:38:27
I jak tam po wpuszczeniu kakadu?  :)

no przyznam szczerze, że dziś zrobiło się dość ciekawie - pierwsze dwa dni wyglądały tak jak się spodziewałem czyli badanie terenu, samiec jak tylko znalazł to przegonił samicę i tyle, natomiast dziś samica siedzi pod jednym korzeniem raz na jakiś czas opłynie rewir, skubnie co nie co i przegania samca jak tylko podpłynie za blisko, wygląda to tak jakby broniła gniazda choć wydaje się mało prawdopodobne by coś tam miała.

Btw baniak przeszedł lekkie zmiany jak tylko znajdę chwilę zrobię foty.



Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 19, 2010, 07:07:50
Gdyby coś było, to by się bardzo szybko rozmnożyły, lol :D  Samica zazwyczaj przegania samca jak pilnuje ikry, czasami ulubionego terytorium. A tak to raczej samiec samice.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Akary błękitne
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 19, 2010, 21:27:09
Gdyby coś było, to by się bardzo szybko rozmnożyły, lol :D  Samica zazwyczaj przegania samca jak pilnuje ikry, czasami ulubionego terytorium. A tak to raczej samiec samice.

no póki co ten stan się utrzymuje.

Zmiana obsady, lekka zmiana aranżu - nie będę się tu rozpisywał co i jak wszystko jest w 1-szym poście. Od strony technicznej to zmieniłem lekko ustawienie zdjęć co by od razu było widać stan aktualny bańki tzn. zdjęcie bieżące jako pierwsze reszta jako "historia bańki" dalej, zastanawiałem się czy w ogóle nie zrobić porządku i zostawić tylko aktualnej fotki ale doszedłem do wniosku, że jak ktoś chce prześledzić stare foty to niech ma. Co do kakadu wiadomo dojdą jeszcze dwie samice, no i muszę przyznać, że bardzo fajnie mnie się je obserwuje :D

Btw żona ze mnie łacha drze, że teraz ryb w akwa nie widać >:D


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 19, 2010, 21:38:15
No ładnie, ładnie. Rybki powinno być widać wkrótce, przecież mają tam miejsce do pływania ;).

Btw. Liście przed włożeniem preparujesz jakoś specjalnie lub poddajesz innym zabiegom higieniczno - zapobiegawczym??


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 19, 2010, 21:42:51
Btw. Liście przed włożeniem preparujesz jakoś specjalnie lub poddajesz innym zabiegom higieniczno - zapobiegawczym??

liście buku mam z ogrodu a dębu z polnej drogi co by nie brać z pobocza jezdni bo wiadomo... no i zalewam je wrzątkiem na wszelki wypadek.

a propos liści to wrzuciłem je już przy akarach i od kiedy liście były zrezygnowały z kamieni i za każdym razem ikrę składały na liściach - to jako ciekawostka.



Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 19, 2010, 21:44:12
A Akary są, czy zrobiły won z akwarium??


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 20, 2010, 07:28:59
A Akary są, czy zrobiły won z akwarium??

oddałem do zaprzyjaźnionego sklepu, nawet przez myśl mi nie przeszło aby łączyć je w tym zbiorniku.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 20, 2010, 13:35:28
liście buku mam z ogrodu a dębu z polnej drogi co by nie brać z pobocza jezdni bo wiadomo... no i zalewam je wrzątkiem na wszelki wypadek.
Dobraf, daj liściom spokój. Wypłucz je jedynie żeby spłukać ewentualne zabrudzenie.
Liści w żadnym wypadku nie powinno się wyparzać.
Tracą one wtedy swoje własciwości.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 20, 2010, 14:05:08

Dobraf, daj liściom spokój. Wypłucz je jedynie żeby spłukać ewentualne zabrudzenie.
Liści w żadnym wypadku nie powinno się wyparzać.
Tracą one wtedy swoje własciwości.


co do liści to zauważyłem, że są różne szkoły jedni tylko płuczą a niektórzy nawet gotują, ja zalewam je wrzątkiem dosłownie na chwilę tak na wszelki wypadek.

Btw jakoś nie chce mnie się wierzyć by parzenie czy gotowanie pozbawiało ich wszystkich właściwości.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 23, 2010, 13:58:28
Cytuj
a propos liści to wrzuciłem je już przy akarach i od kiedy liście były zrezygnowały z kamieni i za każdym razem ikrę składały na liściach - to jako ciekawostka.

To szalenie interesujące!!! Aż kiedyś zrobie też taki eksperyment, jak sobie kupie akary ;-) , może faktycznie to jest bardziej naturalne miejsce do składania ikry dla nich. Jakby nie było - ciekawa i wartościowa obserwacja!


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 23, 2010, 15:28:30
Cytuj
a propos liści to wrzuciłem je już przy akarach i od kiedy liście były zrezygnowały z kamieni i za każdym razem ikrę składały na liściach - to jako ciekawostka.

To szalenie interesujące!!! Aż kiedyś zrobie też taki eksperyment, jak sobie kupie akary ;-) , może faktycznie to jest bardziej naturalne miejsce do składania ikry dla nich. Jakby nie było - ciekawa i wartościowa obserwacja!

całkiem możliwe, akary podobno też żyją w plątaninie korzeni i przy brzegach wyścielonych liśćmi,
wiesz początkowo strasznie zastanawiała mnie ich "walka" z liściami, to przesuwały, układały, przekładały aż w końcu na liściu zobaczyłem ikrę i od tego czasu zapomniały o kamieniach, jako ciekawostkę mogę wspomnieć, iż jednego razu ikra była na dwóch liściach i  przez jakiś czas spokój każda pilnowała jednego, tylko samca było brak..


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 25, 2010, 20:35:47
w pierwszym poście fota samicy kakadu z młodymi (ryby są u mnie dopiero dziewiąty dzień) - niestety słabo widać ale póki co lepszym aparatem jeszcze nie dysponuje...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 25, 2010, 20:44:57
Ale to brałeś je już z tymi młodymi czy się tak szybko rozmnożyły ???


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 25, 2010, 21:09:10
Ale to brałeś je już z tymi młodymi czy się tak szybko rozmnożyły ???

rozmnożyły się, 16-tego je wpuściłem a 18-tego już samica miała upatrzoną swoją norę i rewir, którego pilnowała - wątpiłem aby coś tam miała ale najwidoczniej się myliłem, podsumowując można przyjąć, że wtedy rzeczywiście ikrę złożyła a dziś narybek pływa - no i to by "grało", szybko zadziałały...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Kwiecień 25, 2010, 21:15:16
No to gratulauję <good>. Tak szybko, to naprawdę musiało się jej spodobać ;).


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 26, 2010, 19:58:20
Cytuj
w pierwszym poście fota samicy kakadu z młodymi (ryby są u mnie dopiero dziewiąty dzień) - niestety słabo widać ale póki co lepszym aparatem jeszcze nie dysponuje...

No to... ostro  ;D  Ledwo wpuszczone, a już sie rozmnożyły, no pięknie  :)  To było do przewidzenia, już nabrałem takich przypuszczeń jak tylko wspomniałeś że samica odgania samca....   :o

A jaką masz odmiane barwną tych kakadu?

Cytuj
całkiem możliwe, akary podobno też żyją w plątaninie korzeni i przy brzegach wyścielonych liśćmi,
wiesz początkowo strasznie zastanawiała mnie ich "walka" z liściami, to przesuwały, układały, przekładały aż w końcu na liściu zobaczyłem ikrę i od tego czasu zapomniały o kamieniach, jako ciekawostkę mogę wspomnieć, iż jednego razu ikra była na dwóch liściach i  przez jakiś czas spokój każda pilnowała jednego, tylko samca było brak..

To są ciekawe obserwacje, bo różne gatunki pielęgnic mają różne preferencje. Jak mają w akwarium wybór różnych miejsc to mozna zoabserwować co jest ich naturalnym podłożem na którym składają ikre (bo jak nie mają wyboru to raczej złożą gdziekolwiek  :) ). Ja wiem napewno że liście nie stanowią pod tym względem żadnego zainteresowania moich zaber. Jeśli tylko mogą to wybierają skalne jaskinie. Ani płaskich kamieni, ani korzeni, ani roślin - jeśli jest jaskinia to wszystko inne zostaje pominięte  ;)  Raz nawet rozmnażałem parke w osobnym akwarium, i wystrój to był tylko piasek i duży płaski kamień (z zamysłem ze napewno złożą ikre na tym kamieniu, i na dodatek będe wszystko obserwował  ;) ). A gdzie tam! Z boku kamienia wykopały dziure na tyle że odkryły częsciowo spód kamienia, i tam złożyły, od spodu na kamieniu  :)



Gratuluje dobraf młodych kakadu!


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 27, 2010, 20:13:06
A jaką masz odmiane barwną tych kakadu?

sam do końca nie jestem pewien, niby wzory są na wszystkich trzech nieparzystych płetwach czyli można by mówić o triple red ale kolor bardziej pomarańczowy niż czerwony - może jakaś mieszanka, ciężko stwierdzić a Ty co myślisz? w 1-szym poście jest fota samca, teraz prezentuje się już dużo ciekawiej, masz jakieś linki z dobrymi opisami?

btw, młode ciągle są i coraz sprawniej wychodzi im "spacerowanie"


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 29, 2010, 09:45:13
Cytuj
ciężko stwierdzić a Ty co myślisz?
masz jakieś linki z dobrymi opisami?

No właśnie też nie wiem ;-)
Bo tych odmian jest troche. Musiałbyś popytać, lub poszukać w archiwum na forum Apisto.pl - powinny być informacje o odmianach


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: Pysia Kwiecień 30, 2010, 09:10:20
Najlepiej zarejestrować sie  na apisto, wstawic foty i zapytać ;) Powiedzą dokładnie jaką masz odmiane ;)
Gratuluję przychówku :) Teraz artemia i codzienne podmiany wody ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 03, 2010, 13:20:12
mała aktualka,

młode mają już ponad tydzień, na oko ich liczba jest stała, karmione są:
- dwoma rodzajami mikrovita tropicala,
- żółtko jajka,
- suszone solowce,
- "miażdzone" mrożonki - kryl i czarna larwa komara,
wszystko wpuszczane w postaci zawiesiny strzykawką, póki co "żywych" pokarmów nie mam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: grodek78 Maj 04, 2010, 20:47:56
mała aktualka,

młode mają już ponad tydzień, na oko ich liczba jest stała, karmione są:
- dwoma rodzajami mikrovita tropicala,
- żółtko jajka,
- suszone solowce,
- "miażdzone": mrożonki - kryl i czarna larwa komara,
wszystko wpuszczane w postaci zawiesiny strzykawką, póki co "żywych" pokarmów nie mam.

A ile razy dziennie je karmisz ?
Młody narybek powinien być chyba częściej karmiony niż dorosłe, ale małymi porcjami.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 04, 2010, 21:50:13
a tak staram się te 4 razy im dać, btw wkurzyłem się dziś bo widziałem jak samiec zeżarł malucha, dosypałem liści dodatkowo co by więcej kryjówek miały... no i zobaczymy co będzie


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 16, 2010, 18:56:45
mała aktualizacja, z samca zrobił się z dnia na dzień zakapior no i zaczął męczyć partnerkę, także obecnie ma już dwie, myślałem nad trzema ale imho może być dla nich ciasno, narybek żyje własnym życiem zwiedza cały baniak no i samica już odpuściła opiekę, fota w I-szym poście
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 16, 2010, 19:10:48
mała aktualizacja, z samca zrobił się z dnia na dzień zakapior no i zaczął męczyć partnerkę
A widzisz :)
Mówiłem, prędzej czy później ale męczyć będzie.
narybek żyje własnym życiem zwiedza cały baniak no i samica już odpuściła opiekę
Gratulacje, zawsze to sukces dla akwarysty.

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 26, 2010, 20:57:09
kolejna aktualizacja w I-szym poście,

pojawiły się kolejne młode tym razem jest ich dużo więcej, z I-szego miotu pływa parę sztuk - mają ponad miesiąc no i są dość spore w porównaniu do młodszych braci,

zdaję się, że zostanę przy układzie 1+2 z obecnych obserwacji wynika, że na 3 samice nie ma tu miejsca. Samica, która ma obecnie małe zajmuje pół bańki.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 28, 2010, 18:49:59
kolejna aktualizacja w I-szym poście,

pojawiły się kolejne młode tym razem jest ich dużo więcej, z I-szego miotu pływa parę sztuk - mają ponad miesiąc no i są dość spore w porównaniu do młodszych braci,

zdaję się, że zostanę przy układzie 1+2 z obecnych obserwacji wynika, że na 3 samice nie ma tu miejsca. Samica, która ma obecnie małe zajmuje pół bańki.
Racja, nie dokładaj 3 samicy.
W mojej 240l bańce 2 mamy nannacary wykończyły jedną, która akurat nie była mamą.
Zostały 3 i z moich obserwacji wynika, że ciężko będzie pogodzić nawet te 3 samiczki.

Jeszcze raz gratuluje odchowania młodych, teraz będzie już raczej z góry.
Napisz czy młode jeszcze są przy matce czy pływają już osobno?

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 28, 2010, 20:02:18
jednego młodego z I-szego miotu zatłukła samica - broniła ostatniego miotu, dziś "starszych" naliczyłem 5, coraz ciekawiej się prezentują mają ok. 5 tygodni, jeśli dobrze pamietam to od około 3-4 tygodnia radzą sobie same, jako ciekawostkę dodam, że obserwuje małe potyczki wśród młodych,

jak wyrwę jutro jakiś filtr to odpalę 25 l dla mamy z małymi na jakiś czas, co by uzyskać jak najwięcej maluchów bo jakbym odchował trochę to będą profity u znajomej w zoologu.

btw druga samica wyraźnie się i samca rozgrzewa także podejrzewam, że lada dzień będzie kolejna ikra.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 18, 2010, 22:46:33
aktualka

fota w I-szym poście I-szego miotu polującego na większe od nich larwy wodzienia ha ha ha, jest ich około osmiu i nie dają już sobie zrobić krzywdy, były jeszcze ze dwa mioty ale małe pewnie zostały zeżarte, jak odchowam te, które są ewentualnie zajmę się odchowaniem kolejnych bo nie widzę obecnie sensu robienia z baniaka typowej wylęrgani, zwłaszcza, że był moment, iż poza tymi które są, pływały dwie samice każda ze swoim nowym stadkiem. Z obecnych obserwacji wynika, że ewentualne odchowanie kolejnych młodych bedzie się wiązać z odpaleniem małej bańki 25l na co ostatnio się przygotowałem zwłaszcza, że samiec dorósł i pokazał kto tu rządzi.

btw wywaliłem parę fot z I-szego postu bo bajzel się zaczął robić.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 19, 2010, 13:25:16
Czy w szybie widać odbicie obiektywu? :)
Mam prośbe, daj zdjęcie całego baniaczka.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: asagoth Czerwiec 20, 2010, 21:48:36
Widze że małymi obrodziło... i tak sporo jak na ogólniak;)
U mnie też teraz jest gęsto ale moje Trawianki mają dopiero ok 1 cm


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 24, 2010, 19:59:42
tak i to obradza dość często, do dziś zdawało mnie się, że jest 8 małych, dzisiaj przyglądając się jak ucztowały na larwach komara (własnego chowu), stwierdziłem, że jest ich na pewno ponad 10, w dodatku sądząc po zróżnicowanych rozmiarach trzeba przyjąć, że pochodzą z różnych miotów.

btw, wstawiałeś foty młodych trawianek w swoim wątku?

mrs

ta widać - ale nie miałem okazji zrobić lepszej foty, jak tylko uda mnie się cyknąć to obiecuje wstawić fotę "ogólną".


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 12, 2010, 23:45:46
mrs zgodnie z obietnicą fota ogółu, ogólnie bz, wrzuciłem parę szyszek, poza tym żadnej ingerencji w aranż, planuję dorzucić liści i wreszcie zamontować listwę z diodami z "Lerła", dwa dni temu pojawiły się kolejne młode, "stare młode" rosną zajadając się muszkami i komarami własnej hodowli, obecnie powoli przygotowuje zajebiaszczy korzeń do nowej bańki bo do tej nie wlezie...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: grodek78 Lipiec 13, 2010, 20:36:37
Gratulacje Dobraf odchowania maluchów. Też wiem jaka to radość, gdy w baniaku pływają młode :D.
Bardzo mi się podoba pistia w Twoim baniaku. Masz u siebie dwie świetlówki T8 o mocy 25W ?
W moim baniaku 250 L (brutto) mam obecnie 2x30W i niestety Pistia wegetuje a nie rośnie :(.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 13, 2010, 20:58:50
nie, mam zwykłe świetlówki aqua - glo 20 w i aquarelle 18 w z tym, że druga (ta na przedzie) jest przyciemniona bo do niczego nie potrzebuje takiego światła (na oko można powiedzieć, że świeci słabiej o połowę - oświetlenie celowo mam skromne), pistia rośnie pod w sumie starą ale nie przyciemnianą aqua-glo, ilośc w/l mamy zbliżone u Ciebie jest lepiej gdyż na pewno świetlówki są wyżej nad taflą niż u mnie co w przypadku pistii ma znaczenie, może brakuje w wodzie jakichś składników pokarmowych? u mnie pamiętam, że zawsze było lekko nad fosforanów.
 


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 16, 2010, 15:31:34
mrs zgodnie z obietnicą fota ogółu, ogólnie bz, wrzuciłem parę szyszek, poza tym żadnej ingerencji w aranż, planuję dorzucić liści i wreszcie zamontować listwę z diodami z "Lerła", dwa dni temu pojawiły się kolejne młode, "stare młode" rosną zajadając się muszkami i komarami własnej hodowli, obecnie powoli przygotowuje zajebiaszczy korzeń do nowej bańki bo do tej nie wlezie...
Piękny masz ten baniaczek.
Kolega wyżej zauważył to co sam chciałem napisać, pistia robi ogromne wrażenie.
Jak udaje Ci się ja utrzymać w miejscu? Tzn. jak skierowałeś wylot filtra, bo u mnie tafla wody poruszana jest przez deszczownie i pistia latałaby po całym baniaku.
Kiedy chcesz odpalić nowy baniak?
Będzie 240l jak kiedyś pisałeś?
Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 16, 2010, 20:42:54
mrs, skoro się interesujesz to fota z eksperymentu w I-szym poście specjalnie dla Ciebie, więc do rzeczy, mam zamiar oprzeć oświetlenie w nowej bańce na samych ledach, kupiłem w lerła listwę  bodajże 12 diód (poszło silikonu by doszczelnić) i wstawiłem jako oświetlenie przejściowe pomiędzy typowym dziennym a diodami niebieskimi, które delikatnie świecą do ok. godz 23-ej, efekt widać - na zdjęciu jest lekko ciemnawo a w realu jest "w pipkę" co by wulgaryzmu nie użyć, wiadomo trza by parę takich listew aby to hulało ale jako, że roślinniak mnie nie kręci podejrzewam, że zastosuje to rozwiązanie,

Piękny masz ten baniaczek.

no bez przesady, założenie jest takie:
- ma przede wszystkim spełniać wymagania ryb bo to jest ich dom
- ma cieszyć oko
- ma być małoobsługowy
imho wydaję mnie się, że spełnia te kryteria także jest dobrze,

Kolega wyżej zauważył to co sam chciałem napisać, pistia robi ogromne wrażenie.
Jak udaje Ci się ja utrzymać w miejscu? Tzn. jak skierowałeś wylot filtra, bo u mnie tafla wody poruszana jest przez deszczownie i pistia latałaby po całym baniaku.

po prostu gadam do niej ;), tak na poważnie to na bocznych ścianach są dwie przyssawki a pomiędzy nimi żyłka wędkarska - proste, skuteczne i prawie nie zauważalne

Kiedy chcesz odpalić nowy baniak?
Będzie 240l jak kiedyś pisałeś?

w tym roku - wszystko zależy kiedy skończę adaptację poddasza, została wykończeniówka, obecnie jestem ugadany z gościem na spawanie stelaża pod zabudowę do bańki, będzie 240 i obiecuję, że dowiesz się o starcie jako pierwszy z tego forum.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 16, 2010, 22:23:46
wiadomo trza by parę takich listew aby to hulało ale jako, że roślinniak mnie kręci podejrzewam, że zastosuje to rozwiązanie

Przeszedłeś niezłą drogę z baniaka obsadzonego roślinami do bańki która wygląda tak jak na zdjęciu do którego odsyłasz i teraz, moim zdaniem, wygląda idealnie.
Piszesz, że roślinny baniak Cie kręci, rozumiem, że bańka zarówno obecna jak i przyszłe 240l będzie ponownie szła w kierunku roślin?

Jeśli chodzi o diody to nie zastanawiałeś się nad czymś takim?
http://allegro.pl/item1085629457_tasmy_led_paski_led_elastyczne_wodoodporne.html
łatwe w montażu i podobno nieźle się sprawdzają.

w tym roku - wszystko zależy kiedy skończę adaptację poddasza, została wykończeniówka, obecnie jestem ugadany z gościem na spawanie stelaża pod zabudowę do bańki, będzie 240 i obiecuję, że dowiesz się o starcie jako pierwszy z tego forum.
pozdrawiam

Pisz koniecznie jak będziesz stawiał nową bańke.

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 17, 2010, 07:14:46
wiadomo trza by parę takich listew aby to hulało ale jako, że roślinniak mnie nie kręci podejrzewam, że zastosuje to rozwiązanie

Przeszedłeś niezłą drogę z baniaka obsadzonego roślinami do bańki która wygląda tak jak na zdjęciu do którego odsyłasz i teraz, moim zdaniem, wygląda idealnie.
Piszesz, że roślinny baniak Cie kręci, rozumiem, że bańka zarówno obecna jak i przyszłe 240l będzie ponownie szła w kierunku roślin?


małe sprostowanie - sorry za byka ale zjadłem "nie", chodziło mi o to, że roślinny baniak mnie NIE kręci:D

także przyszła bańka będzie najprawdopodobniej kontynuacją obecnego stanu rzeczy, pewne jest jedno, że na pewno nie będzie to roślinniak

Jeśli chodzi o diody to nie zastanawiałeś się nad czymś takim?
[url]http://allegro.pl/item1085629457_tasmy_led_paski_led_elastyczne_wodoodporne.html[/url]
łatwe w montażu i podobno nieźle się sprawdzają.


widziałem te ledy i wezme je pod uwagę, póki co chciałem kupić jakieś, które będę mógł dotknąć/obejrzeć i zdecydowałem na z te z "Lerła"


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 29, 2010, 19:24:54
kolejna aktualka,

narybek wraz z otosem oddane do sklepu w zamian dostałem duży rabat na korzeń - kupiłem za symboliczną cenę, na placu boju został tylko harem kakadu i tak pozostanie, oczywiście do czasu aż pojawią się kolejne małe kakadu, (małych odchowało się 14 z różnych miotów, 3 poszły do dobrego funfla reszta do sklepu)

fota z nowym korzeniem w I-szym poście, zapraszam do komentowania,


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 29, 2010, 20:38:06
fota z nowym korzeniem w I-szym poście, zapraszam do komentowania,
Czy to korzeń japoński?
Od razu zatonął?
Ogólnie, świetnie wygląda.

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom (monogatunkowe)
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 29, 2010, 21:28:05
nie wiem ale chyba tak, no i jest drugi dzień w bańce i jeszcze nie zatonął - jest odpowiednio zaklinowany pomiędzy rurą filtra a drugim korzeniem na przyssawkach.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom (monogatunkowe)
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 29, 2010, 21:49:16
nie wiem ale chyba tak, no i jest drugi dzień w bańce i jeszcze nie zatonął - jest odpowiednio zaklinowany pomiędzy rurą filtra a drugim korzeniem na przyssawkach.
Tak właśnie myślałem.
Korzenie japońskie niestety nie toną od razu.
Ja swój moczyłem ok tygodnia. Po tym czasie sam tonął.
Pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 14, 2010, 20:45:29
witam

to ostatnia aktualizacja tej bańki (no chyba, że zdarzy się coś wyjątkowego np. kakadu wyrosną skrzydła ;))

baniak jak widać wygląda zupełnie inaczej a to za sprawą testowania oświetlenia ledowego, które zostanie zastosowane w nowej bańce,
fota słaba i w małym stopniu oddaje rzeczywisty wygląd bańki a to dzięki mojemu kiepściutkiemu aparatowi,
 
kolejne foty za jakiś czas, oczywiście w nowym wątku i nowej bańki.

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 15, 2010, 21:16:40
Listwy kupowałeś gdzieś w sieci?
Sam zastanawiam się nad ledami.
Drogo wyszła Cie ta inwestycja?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 16, 2010, 20:10:36
tanio to nie wychodzi, jedna listwa jednowatowa 12 led kosztuje coś koło 30 zeta z hakiem, zasilacz do którego można podłączyć 5 takich listw 35 zeta, jedną listwę mam z 18 ledami, kupiłem dwa zasilacze co by nie włączać jednocześnie wszystkiego, do tego silikon by pouszczelniać te listwy, coś koło 200 zeta to wyszło, póki co oczywiście bo do nowej bańki trza będzie coś jeszcze dokupić, można by się bawić i zrobić takie rzeczy samemu od podstaw ale kto ma na to czas. Listwy brałem z lerła nie z sieci bo muszę to obadać przed kupnem.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 16, 2010, 21:35:17
tanio to nie wychodzi, jedna listwa jednowatowa 12 led kosztuje coś koło 30 zeta z hakiem, zasilacz do którego można podłączyć 5 takich listw 35 zeta, jedną listwę mam z 18 ledami, kupiłem dwa zasilacze co by nie włączać jednocześnie wszystkiego, do tego silikon by pouszczelniać te listwy, coś koło 200 zeta to wyszło, póki co oczywiście bo do nowej bańki trza będzie coś jeszcze dokupić, można by się bawić i zrobić takie rzeczy samemu od podstaw ale kto ma na to czas. Listwy brałem z lerła nie z sieci bo muszę to obadać przed kupnem.

Trochę to kosztowało ale pewnie szybko sie zwróci.

Pochwal się jeszcze kiedy startuje nowe szkło?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 17, 2010, 20:48:21
jak skończę "remont" w sumie została tylko rozgrzebana łazienka ale do tego dojdzie jeszcze meblowanie i inne pierduły także pewnie dopiero po nowym roku, krew mnie już zalewa...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 17, 2010, 20:50:52
jak skończę "remont" w sumie została tylko rozgrzebana łazienka ale do tego dojdzie jeszcze meblowanie i inne pierduły także pewnie dopiero po nowym roku, krew mnie już zalewa...
Wszystko na spokojnie.
Z tego co kiedyś pisałeś to mebel już masz, oświetlenie też.
Filtracja zostaje więc wystarczy kupić tylko szkło.
Ważne, że w końcu nowy baniak stanie.

Pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 18, 2010, 20:42:56
szkło już stoi ;D - musiałem je mieć by zaczynać z pokrywą z pcw, która w wolnych chwilach się robi


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 18, 2010, 20:54:08
szkło już stoi ;D - musiałem je mieć by zaczynać z pokrywą z pcw, która w wolnych chwilach się robi
No to gratulacje.
240l to fajny litraż.
Szkoda, że ja musiałem iść w dół.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 19, 2010, 13:58:35
Szkoda, że ja musiałem iść w dół.

niekiedy trzeba dać krok do tyłu by móc później dać dwa do przodu ;)

btw, jak złoże pokrywę to postaram się zrobić wątek z budowy szafki i pokrywy jako ciekawostkę małą.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 19, 2010, 18:04:56
Szkoda, że ja musiałem iść w dół.

niekiedy trzeba dać krok do tyłu by móc później dać dwa do przodu ;)

btw, jak złoże pokrywę to postaram się zrobić wątek z budowy szafki i pokrywy jako ciekawostkę małą.

Szafa też jest DIY?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 19, 2010, 22:37:06
tak, jest w sumie prosta jak budowa cepa wygodna "w obsłudze", solidna i pasuje do reszty salonu


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Kakadu kingdom - OSTATNIA AKTUALIZACJA
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 19, 2010, 23:52:42
tak, jest w sumie prosta jak budowa cepa wygodna "w obsłudze", solidna i pasuje do reszty salonu
To pozostaje czekac na nowe szkło.
Szkoda tylko, że dopiero po nowym roku.

Pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 07, 2010, 11:13:02
a więc jednak kakadu dostały skrzydła i odleciały do kumpla, który wpuścił je do swojej dwusetki ;D, powodem było zauważenie w sklepie lekko poobijanego przez swych pasiastych kuzynów samca Sajica, rybcia jest u mnie ponad tydzień dostała witamin i hula ma ponad 10 cm - nie mierzyłem dokładnie, nie ukrywam, że jest to początek kompletowania obsady do nowej bańki, jeśli gdzieś dostanę to przed odpaleniem nowej bańki wpuszczę mu jakąś panią, reszta po starcie 240-tki,

reasumując obserwacja akar i kakadu była niesamowice interesująca ale sajki dla mnie to tak jak śpiewał wybielony: "..this is it..."



Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Grudzień 07, 2010, 13:11:52
Świetna ryba  :D Nie wiem czy to nie złudzenie, ale wygląda na to że formuje mu się całkiem przyzwoity guz. Zdradzisz coś więcej co do reszty obsady?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 07, 2010, 17:20:57
Świetna ryba  :D Nie wiem czy to nie złudzenie, ale wygląda na to że formuje mu się całkiem przyzwoity guz. Zdradzisz coś więcej co do reszty obsady?

to nie jest złudzenie :D, reszta obsady to na pewno partnerka dla niego no i prawdopodobnie spróbuję połączyć je z parą żagli, do tego być może ostronos, zobaczymy.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 07, 2010, 20:33:21
Panie kolego, zdjęcie się nie wyświetla.
Obawiam sie też połączenia tych ryb z żaglami.
Nawet jeśli dorwiesz dorosłą, dobraną parę żagli to warunki w jakich powinny żyć te ryby są raczej odmienne.
O ile PH dałoby się zgrać to twardość wody dla któregoś gatunku będzie nieodpowiednia.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 07, 2010, 21:38:28
co do twardości jak wiadomo występowanie skalarów obejmuje większość dorzecza amazonki a co za tym idzie bardzo różne parametry wody (w przeciwieństwie do altumów, które są gatunkiem zamieszkującym w zasadzie bw), sugerując się tym i różnymi opisami dopuszczającymi hodowlę tych rybci w wodzie średnio twardej jestem skłonny spróbować, inna sprawa, że największe znaczenie ma jak wiadomo ph i to jest decydujące.
Bardziej obawiam się czy te gatunki "pogodzą" się w jednej bańce, tak czy inaczej z tego i innych względów decyzji jeszcze nie podjąłem.

mrs zdjęcie u mnie jest widoczne i w domu i rano w pracy hulało, patryk79-owi też się wyświetliło, zobacz może coś u Ciebie nie tak - może inną przeglądarkę spróbuj - jak coś daj znać jutro coś pokombinuje bo dziś mi net zamula.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 08, 2010, 19:46:43
co do twardości jak wiadomo występowanie skalarów obejmuje większość dorzecza amazonki a co za tym idzie bardzo różne parametry wody (w przeciwieństwie do altumów, które są gatunkiem zamieszkującym w zasadzie bw), sugerując się tym i różnymi opisami dopuszczającymi hodowlę tych rybci w wodzie średnio twardej jestem skłonny spróbować, inna sprawa, że największe znaczenie ma jak wiadomo ph i to jest decydujące.
Bardziej obawiam się czy te gatunki "pogodzą" się w jednej bańce, tak czy inaczej z tego i innych względów decyzji jeszcze nie podjąłem.
Zgadza się za wyjątkiem rzek w ktorych woda faktycznie ma wyższe ph i twardość np. rio xingu ale w sumie masz racje, nie ma się co czepiać. Ryby i tak będą hodowlane więc twardsza, bardziej zasadowa woda im nie zaszkodzi.

mrs zdjęcie u mnie jest widoczne i w domu i rano w pracy hulało, patryk79-owi też się wyświetliło, zobacz może coś u Ciebie nie tak - może inną przeglądarkę spróbuj - jak coś daj znać jutro coś pokombinuje bo dziś mi net zamula.
Fotka nie otwiera się w dalszym ciągu, wszystkie inne działają ale może to problem z moją przeglądarką.

Kiedy odpalasz 240l?
Pokrywa już gotowa?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 08, 2010, 20:50:58
wrzucam tu drugi inny link:

(http://img195.imageshack.us/img195/900/0612y.th.jpg) (http://img195.imageshack.us/i/0612y.jpg/)

- daj znać czy widać,

do pokrywy wystarczy założyć oświetlenie, którego cześć jest obecnie w starej bańce a część jest do kupienia,

odpalę zbiornik na pewno po nowym roku - najpierw trza skończyć z remontami i meblowaniem.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 09, 2010, 20:59:17
Fotka już działa.
Ten korzeń po prawej stronie jest nowy


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 09, 2010, 21:11:47
Fotka już działa.

i jak się sajek podoba?

Ten korzeń po prawej stronie jest nowy

nie, stary tylko wcześniej był zasłonięty drugim a jeszcze wcześniej odwrócony do góry "nogami", teraz liczbę korzeni ograniczyłem do minimum co by ryba miejsce miała, a te korzenie co zostały dają mu trochę prywatności powiedzmy


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 09, 2010, 21:23:50
i jak się sajek podoba?
Podoba się, podoba.
Będzie jeszcze lepiej w większej bańce jak dojdzie samica i kilka innych ryb.
Najbardziej cieszy mnie to, że zostajesz przy obecnym klimacie.

A tak przy okazji, z tym oświetleniem ledowym to poszalałeś, już teraz trochę Cie kosztowało to wszystko a do większej pokrywy trzeba będzie dołożyć więc kolejny wydatek.
Ile W pobierają te ledy?
Zakładając, że miałbyś standardową pokrywę 2x30W lub 1x30W (przy tym klimacie więcej nie trzeba), znając pobór mocy można by pokusić się o wyliczenie po jakim czasie nakłady na ledy się zwrócą.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 09, 2010, 21:43:11
liczyć nie liczyłem kiedy się to zwraca, ale obecnie są u mnie dwie listwy po 12 diód z czego każda pobiera 1w oraz jedna listwa z 18 diodami i ta pobiera 2 w, czyli mam oświetlenie o łącznej mocy 4 wat, - standartowe oświetlenie to dwie świetlówki po 18w czyli 36wat. Jestem póki co w pełni zadowolony z tego rozwiązania pobiera 4 waty, Sprawa wygląda tak: mam niebieskie oświetlenie nocne na jednym zasilaczu, jedną listwę 12 diód na drugim zasilaczu i 1 listwę 12 diód + 1 listwę 18 diód na trzecim zasilaczu - każdy zasilacz na timerze przez co światło włączane jest w miarę płynnie, nie ma dużych skoków i jeba... watami po oczach rybie/rybom, wiadomo nie kupowałem wszystkiego od razu tylko przy wolnej kasie bo żal dupe ściska ale w ogólnym rozrachunku wyjdę i tak do przodu. Światło na fotach wydaje się lekko jakby żółte czy coś ale w rzeczywistości wygląda dobrze, jest stonowane. Jest jeden minus za dużo to nic przy tym nie urośnie ale chwaściarzem nie jest i mnie to grzeje, ważne by rybcie miały git.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 09, 2010, 22:00:36
liczyć nie liczyłem kiedy się to zwraca, ale obecnie są u mnie dwie listwy po 12 diód z czego każda pobiera 1w oraz jedna listwa z 18 diodami i ta pobiera 2 w, czyli mam oświetlenie o łącznej mocy 4 wat, - standartowe oświetlenie to dwie świetlówki po 18w czyli 36wat. Jestem póki co w pełni zadowolony z tego rozwiązania pobiera 4 waty, Sprawa wygląda tak: mam niebieskie oświetlenie nocne na jednym zasilaczu, jedną listwę 12 diód na drugim zasilaczu i 1 listwę 12 diód + 1 listwę 18 diód na trzecim zasilaczu - każdy zasilacz na timerze przez co światło włączane jest w miarę płynnie, nie ma dużych skoków i jeba... watami po oczach rybie/rybom, wiadomo nie kupowałem wszystkiego od razu tylko przy wolnej kasie bo żal dupe ściska ale w ogólnym rozrachunku wyjdę i tak do przodu. Światło na fotach wydaje się lekko jakby żółte czy coś ale w rzeczywistości wygląda dobrze, jest stonowane. Jest jeden minus za dużo to nic przy tym nie urośnie ale chwaściarzem nie jest i mnie to grzeje, ważne by rybcie miały git.
4W w zestawieniu z 2x30W w baniaku 240l to spora różnica.
Oszczędności będą bardzo szybko.
Dla ryb to nawet lepiej.

Pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 10, 2010, 10:17:12
znaczy się 4 waty mam w bańce 112l, do 240 l przewiduje 8 góra 10 wat ale to wyjdzie w praniu będę stopniowo dokładał i zobaczę kiedy mnie to zadowoli, tak czy inaczej przyjnując nawet te 10 wat w porównaniu z 60 watami świetlówek... komentarza nie potrzeba


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 10, 2010, 18:48:53
znaczy się 4 waty mam w bańce 112l, do 240 l przewiduje 8 góra 10 wat ale to wyjdzie w praniu będę stopniowo dokładał i zobaczę kiedy mnie to zadowoli, tak czy inaczej przyjnując nawet te 10 wat w porównaniu z 60 watami świetlówek... komentarza nie potrzeba
Masz jakieś fotki "od środka" aktualnie działającej u Ciebie pokrywy?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 11, 2010, 07:08:54
(http://img340.imageshack.us/img340/3153/1004400i.th.jpg) (http://img340.imageshack.us/i/1004400i.jpg/)

diody są tu  montowane za pomocą zwykłych plomb - co pozwala na szybką zmianę - tniesz starą i zakładasz nową w razie zmiany "koncepcji" oświetlenia.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 11, 2010, 23:23:12
Ciekawie to rozwiązałeś.
Jaką temperature barwową mają Twoje diody?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 19, 2010, 11:28:43
Jak tam samiec?
Postępy w przygotowaniu nowego baniaka już są?

Ja kilka dni temu odpaliłem szkło...


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 19, 2010, 20:28:09
przyznam szczerze, że nie mam pojęcia jaką temperaturę barwową mają te diody - na opakowaniu nic nie ma,

samiec śmiga zdrów jak ryba, pamiątki po zebrach znikły, dziś będąc we wrocku kupiłem mu dla eksperymentu malutką samiczkę - jest minimalnie większa od jego płetwy ogonowej ha ha ha, z jednej strony dałem więcej korzeni co by kryjówki miała i zobaczymy co z tego wyjdzie, w każdym bądź razie czegoś takiego jeszcze nie próbowałem.

nowy baniak ciągle czeka.

a jak tam twoje szkło? czekam na foty, jaka obsada planowana?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 19, 2010, 20:41:40
przyznam szczerze, że nie mam pojęcia jaką temperaturę barwową mają te diody - na opakowaniu nic nie ma,

samiec śmiga zdrów jak ryba, pamiątki po zebrach znikły, dziś będąc we wrocku kupiłem mu dla eksperymentu malutką samiczkę - jest minimalnie większa od jego płetwy ogonowej ha ha ha, z jednej strony dałem więcej korzeni co by kryjówki miała i zobaczymy co z tego wyjdzie, w każdym bądź razie czegoś takiego jeszcze nie próbowałem.

nowy baniak ciągle czeka.

a jak tam twoje szkło? czekam na foty, jaka obsada planowana?
A wiesz już kiedy odpalasz czy jeszcze nie?

U mnie baniak ciągle dojrzewa.
Jestem troche ograniczony przez parametry wody.
Stan na dziś:
PH 7,8
GH 20
KH 20
Dramatem jest to co leci z kranu.
Nie chce mi sie bawić ze zmiękczaniem więc jestem z jednej strony poważnie ograniczony parametrami wody z a drugiej litrażem, to tylko 80x40x40 więc nie poszaleje z tym.
Malawi odpada z wiadomych powodów.
Tanga: Księżniczki mnie nie kręcą jakoś specjalnie, myślałem nad naskalnikami + muszlowce ale sam nie wiem, przekonania nie mam. Z resztą zrobiłem już czarne podloże, posadziłem kryptokoryny i nurzańca więc raczej malawi/tanga odpada.
Może coś z CA ale ciągle nie wiem co mógłbym wpakować do takiego baniaka.

Pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: emperor Grudzień 19, 2010, 20:58:50
[
A wiesz już kiedy odpalasz czy jeszcze nie?

U mnie baniak ciągle dojrzewa.
Jestem troche ograniczony przez parametry wody.
Stan na dziś:
PH 7,8
GH 20
KH 20
Dramatem jest to co leci z kranu.
Nie chce mi sie bawić ze zmiękczaniem więc jestem z jednej strony poważnie ograniczony parametrami wody z a drugiej litrażem, to tylko 80x40x40 więc nie poszaleje z tym.
Malawi odpada z wiadomych powodów.
Tanga: Księżniczki mnie nie kręcą jakoś specjalnie, myślałem nad naskalnikami + muszlowce ale sam nie wiem, przekonania nie mam. Z resztą zrobiłem już czarne podloże, posadziłem kryptokoryny i nurzańca więc raczej malawi/tanga odpada.
Może coś z CA ale ciągle nie wiem co mógłbym wpakować do takiego baniaka.

Pozdro.
[/quote]


Witaj w klubie mrs. Mam tez dojrzewającą 112-stkę. Rosliny posadzone, gałęzie wpakowane, a pomysłu na rybcie brak. Zastanawialem sie nad babkami.


Dobraf sorry za zaśmiecanie Twojego wątku.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 19, 2010, 21:10:17

A wiesz już kiedy odpalasz czy jeszcze nie?


jeszcze nie wiem,

woda rzeczywiście masakra,
ja zawsze chciałem zrobić w swojej 112l bańce kolonie muszlowców,
z CA coś by pewnie się znalazło, jakaś jedna para niedużych pielęgnic, tylko wiadomo to jest na styk, - chodziłeś po sklepach? masz rozeznanie co mógłbyś kupić?

Dobraf sorry za zaśmiecanie Twojego wątku.

nie ma problemu,


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 19, 2010, 22:03:07
chodziłeś po sklepach? masz rozeznanie co mógłbyś kupić?
Pierwsza opcja to:
proporczykowiec garndera x4/5
szczupieńczyk x4/5
ale, gdy zmierzyłem parametry wody to szkoda mi tych ryb.
Śledziłeś mój wątek odnośnie 240l BW i widziałeś jakie miałem jazdy z wodą, chciałbym tego uniknąć stąd raczej skończe na ryby lubiące twardą wode i wyższe ph.

2 opcją było stadko gębaczów wielobarwnych - były do wzięcie na allegro ale ktoś mnie ubiegł.

3 opcja to stadko pielęgnicy meeka, po dobraniu się w pary zostawienie tylko jednej

4 opcja stadko akary niebieskiej lub błękitnej i zostawienie parki, jw.

Sam nie wiem, zjeździłem przez weekend kilka sklepów akwarystycznych (katowice, sosnowiec, mysłowice, dąbrowa górnicza) i nie ma nic co jakoś specjalnie by mi się spodobało.

Co do ryb kolonialnych to po czasie jest z nimi klopot, podobnie jak z parką pielęgnic - co zrobić z mlodymi?
Można to teoretycznie rozwiązać wprowadzając stado kąsaczy lub jakieś szczupieńczyki.

5. Myślałem też o buszowcach

Opcji wiele ale, jak to bywa z malutkim szkiełkiem, są ograniczenia.



Witaj w klubie mrs. Mam tez dojrzewającą 112-stkę. Rosliny posadzone, gałęzie wpakowane, a pomysłu na rybcie brak. Zastanawialem sie nad babkami.
A co Ci z kranu leci (ph, kh, gh)?
Mnie odpada w zasadzie większość biotopów a jak pisałem wyżej, bawić się z destylką czy kationitem nie chce.

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Grudzień 19, 2010, 22:06:47
Dobraf, jeśli pozwolisz to i ja Ci trochę naśmiecę. Panowie, na mojej liście życzeń, którą przekazałem do realizacji koledze, jest kilka gatunków z CA, z którymi moglibyście spróbować. Jeśli coś z tego co zamawiałem wam się spodoba to dajcie znać. Może trafi się coś w okolicach świąt. Cryptoheros altoflavus, Cryptoheros myrnae, Cryptoheros nanoluteus, Cryptoheros panamensis, Cryptoheros septemfasciatus z Panamy czy Kostaryki oraz Thorichthys socolofi z Meksyku. Najbardziej prawdopodobne do "trafienia" są C. panamensis i T. socolofi. Z reguły dostepne są ryby 4-8 cm. W razie czego mógłby przywieźć ryby i dla Was.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: emperor Grudzień 19, 2010, 22:14:36
Mrs kranówka u mnie to jeszcze większa masakra niż Twoja. Dawno nie mierzyłem, ale z tego co pamiętam to syf totalny. Jutro jak będę miałl chwilkę zmierzę z ciekawości.
Propory również swego czasu brałem pod uwagę
Gębacze trójbarwne kiedyś miałem. Ciekawe rybki, szczególnie w trakcie tarła i w opiece nad młodymi.

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 19, 2010, 22:14:47
Thorichthys socolofi to coś pięknego.
Sprowadzasz dorosłe, dobrane ryby czy młode?
Jaka cena?
W jaki sposób można odebrać?
Wysyłasz ryby?

Mrs kranówka u mnie to jeszcze większa masakra niż Twoja. Dawno nie mierzyłem, ale z tego co pamiętam to syf totalny. Jutro jak będę miałl chwilkę zmierzę z ciekawości.
Propory również swego czasu brałem pod uwagę
Możesz się bawić z destylką, kationitem lub filtrem ro.
Robiłem to długo w swojej 240l ale teraz mam tego dosyć.
Ryby kupie lubiące wode taką jaka leci z kranu :)

pozdro.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Grudzień 19, 2010, 22:29:33
Na mojej liście to priorytet. Z tego co pamiętam to były po ok. 30 czy 40 pln/sztuka (ryby między 4 a 8 cm). Sprowadza je kolega ze Szczecina (ja rybami nie handluję, zamówiłem dla siebie i zobaczę co się trafi). Wysyła PKP lub PKS (bezpośrednie połączenie). W razie czego jak je namierzy to mogę po prostu zamówić też dla Ciebie.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 27, 2010, 13:59:43
samiec śmiga zdrów jak ryba, pamiątki po zebrach znikły, dziś będąc we wrocku kupiłem mu dla eksperymentu malutką samiczkę - jest minimalnie większa od jego płetwy ogonowej ha ha ha, z jednej strony dałem więcej korzeni co by kryjówki miała i zobaczymy co z tego wyjdzie, w każdym bądź razie czegoś takiego jeszcze nie próbowałem.
No i co się w bańce dzieje?
Samiec zaakceptowal samice czy juz jej nie ma?


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 27, 2010, 21:26:43
z rybami gitara - razem jedzą, samiec ją od czasu do czasu przegoni, jakby coraz rzadziej także jestem mile zaskoczony, samica ma na wszelki wypadek zrobiony swój kąt po prawej stronie bańki gdzie samiec nie wpływa,

przy okazji wrzucam nową fotę, przyszły dwie listwy z allegro, białe zimne i okazały się strzałem w 10, poprzednie diody były barwy białej ciepłej - a połączenie tych dwóch rodzai spowodowało, że baniak wygląda dużo ciekawiej, w bańce zrobiło się trochę jaśniej ale nie jest to masakryczna różnica.


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Grudzień 28, 2010, 14:43:12
z rybami gitara - razem jedzą, samiec ją od czasu do czasu przegoni, jakby coraz rzadziej także jestem mile zaskoczony, samica ma na wszelki wypadek zrobiony swój kąt po prawej stronie bańki gdzie samiec nie wpływa,
Fajnie to teraz wygląda.
Czekam i czekam na 240l i doczekac sie nie moge :)


Tytuł: Odp: Dobraf [112l] Powrót "króla" - Archocentrus sajica
Wiadomość wysłana przez: mrs Marzec 08, 2011, 06:52:51
Dobraf, no i gdzie ta aktualizacja? :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 08, 2011, 08:59:58
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

na szybko wrzuciłem fotę nowej bańki, pełną aktualizację zrobię w wolnej chwili.
pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: emperor Marzec 08, 2011, 10:40:53
Fajny klimacik.
Doskonały patent z punktowym oświetleniem prawej strony.
Czekam na więcej fotek.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: rafalkudlaty Marzec 08, 2011, 15:14:19
dluzsza chwile sie zastanawialem czy napisac komentarz, w koncu zdecydowalem sie, przeciez de gustibus non est disputandur :) hodie mihi cras tibi...
pierwsza mysl "obcy kontra predator", moim skromnym zdaniem aranzacja bez dwoch zdan ciekawa lecz nienaturalna... korzen (predator) z fantazyjnie ulozonymi liscmi (z ktorych ani jeden nie spadl na podloze) wyciaga macki w strone obcego, powoli wynurzajacego sie z piasku (ten maly, pojedynczy korzen), nad ktorym unosi sie statek UFO (niebieska poswiata)... nic nie palilem :) chyba ze pani w monopolu sprzedala wzbogacone malboro, ale nurmalnie juz sie boje gdybym wieczorkiem usiadl z joincikiem przed takim obrazem  ;D
najwazniejsze co sie komu podoba...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: mrs Marzec 08, 2011, 20:38:28
Widze, ze klimat będzie utrzymany. W sumie to dobrze bo mniejszy baniak był świetny.
Co z obsadą?
Co planujesz?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 08, 2011, 20:43:30
tak liście na dno szukają się i znaleźć nie mogą - gdzieś zapodziałem, co do oświetlenia - lewa strona to barwa biała ciepła a prawa biała zimna. Nie wiedzieć czemu wychodzi na fotach jakby prawa strona była świecona na niebiesko gdy w rzeczywistości jest zgodnie z założeniem biała zimna, inny mankament przy fotach to to, że wychodzą dużo ciemniej niż w rzeczywistości - być może to wina aparatu, na mój gust oświetlenie live prezentuje się świetnie a że tego nie widać na zdjęciach to mnie to grzeje.

btw wrzuciłem drugą fotę, na której prawie nie widać niebieskiego.

co do obsady to zostają sajki + zobaczymy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Marzec 09, 2011, 08:58:13
Wystrój pierwsza klasa, choć na fotkach światło z prawej faktycznie sprawia wrażenie industrialnego (może pokombinuj z balansem bieli). Jedno pytanie odnośnie klamotów wewnątrz. Planujesz dodać jakiś większy element dekoracji, który rybcie mogłoby sobie podkopać czy zostaje tak jak jest?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: tmaciak Marzec 09, 2011, 09:16:06
Nie wiedzieć czemu wychodzi na fotach jakby prawa strona była świecona na niebiesko gdy w rzeczywistości jest zgodnie z założeniem biała zimna

Musisz poszukać ustawienia balasu bieli i dać w górę, automat Ci nie dobierze dobrze w takich warunkach. Ale i tak najprawdopodobniej albo będziesz miał za niebiesko z prawej, albo za żółto z lewej.

Fajna aranżacja, ale IMHO korzeń z lewej albo powinien być masywniejszy, albo trzeba jeszcze dołożyć, bo w tej chwili wygląda dość rachitycznie co trochę psuje efekt. No i za jasny jest, ale to się wyrówna :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] - dzień trzeci.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 09, 2011, 20:53:38
no próbowałem z balansem i rzeczywiście wychodzą bardziej zbliżone do faktycznego wyglądu choć robi się bardziej żółto z lewej, ale wychodzą lepiej także dziękuje kolegom za radę. Następne zdjęcia będą już z obsadą i to dość szybko, pseudo startery już pływają, część wody była ze starej bańki, część podłoża również oba filtry są dojrzałe także czekanie nie wiadomo ile uważam za bezsensowne.

Odnośnie aranżu, póki co doszło trochę liści badylek po prawej wyleciał bo faktycznie wyglądał jak idź i nie wracaj, więcej klamotów nie przewiduje chyba, że rybom będzie brakować kryjówek.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 11, 2011, 20:20:26
baniak zarybiony, nowe foty po korektach w pierwszym poście, na zdjęciach udało się uniknąć "efektu UFO", dzięki radom kolegów choć za to lewa strona jest odrobinę bardziej żółta - zgodnie z przewidywaniami.
Btw następną aktualkę zrobię jak strzelę jakieś portrety.

zapraszam do komentowania.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Marzec 11, 2011, 20:23:47
Fajnie ten baniaczek wygląda, aż tęskni mi się za moją starą 240 :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: rafalkudlaty Marzec 11, 2011, 20:56:05
nu, teraz klasa :) z niecierpliwoscia czekam na fotki mieszkancow...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 11, 2011, 22:29:15
Rzadko tu zaglądam bo nie zwracam uwagi na nic poza rybami, oczywiście ciekawymi, a nie sianem dostępnym w każdej stodole podpisanej sklep zoologiczny.
Ale jestem pod wrażeniem, podoba mi się ten klimacik, tak powinien być oświetlony baniak słodkowodny w takiej aranżacji.
Chwasty rosną pod diodami ?
Jak się ryby zachowują ?

A w której ustawie jest zapisane że liście nie mogą być na krzaku lub pływać w toni, tylko muszą leżeć koniecznie na dnie ? Weźmy chociaż takiego brodaczyka Monocirrhus polyacanthus przecież ta ryba do złudzenia przypomina liść. A dlaczego przybrała taki kamuflaż ? Bo widocznie liście w toni też pływają ryby są do takiego widoku przyzwyczajone i nie boją się, dlatego brodaczyk bez problemu może podpłynąć do ofiary i ją wszamać.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 12, 2011, 06:47:27
no w sumie ja mam dość oklepane rybcie ale każdy lubi co innego.

co do chwastów, to wygląda na to że rosną bardzo powoli (pistia jak i nurzaniec) co jest mi na rękę, mała liczba roślin mi nie przeszkadza a nie wyobrażam sobie żebym musiał bawić się w ciągłe "plewienie" czy przerzedzanie roślin - także taki stan jest dla mnie komfortowy.

odnośnie ryb to jak może wiesz oświetlenie to testowałem w starej 112-tce, odpalając nowy baniak diody przeniosłem do 240l. W starym akwa, w którym pływały sajki świeciły jarzeniówki no i sajki najzwyczajniej chowały się, były po prostu "nie swoje" po przeniesieniu ich do 240 l wróciły do normy. Natomiast meeki szaleją - wszędzie jest dosłownie pełno.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 12, 2011, 20:03:18
dobrafie ale mi chodziło o to że ludzie się chwalą w tym dziale obsadami typu:
2x neon
1 - 2 molinezja
gupik
glonojad
i ewentualnie po 2 kiryski czy danio
A że oglądam to w każdym sklepie, odkąd postawiłem jako dziecko pierwszy 5 l słoik od 28 lat, to mam dość oglądania tego jeszcze tutaj.
Możesz mi wierzyć lub nie, ale sklepów które odwiedziłem nie zliczę i nie widziałem do tej pory Archocentrus sajica.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Marzec 12, 2011, 21:31:11
Wspominałeś kiedyś, że sajki doczekały się potomstwa. Przeniosłeś maluchy do 240-tki czy zostały w 112? Zauważyłeś u siebie podskubywanie dorosłych przez młode? Wyczytałem kiedyś, że lubią czasem podjadać wydzielinę skórną rodziców. U mnie tyczy się to tylko samicy. Nigdy nie zauważyłem by skubały samca. Tak przy okazji, Archocentrus to tak z sentymentu czy jesteś przeciwnikiem rewizji?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 12, 2011, 21:40:31
kumam Drago, w sumie masz rację - wcale nie tak łatwo je dostać. A propos ryb, to patrząc na te którymi Ty się opiekujesz to imho 95% ludziom u nas na forum masz pełne prawo powiedzieć, że mają oklepane ryby (mnie w sumie też) ha ha ha. W sklepach jest siano bo się sprzedaje i tyle, mam znajomą właścicielkę zoologa no i mówi mi tak, że przychodzą do niej ludzie (pewnie pozostałe 5%) i mówią żeby sprowadziła coś ciekawego bo nic nie ma (oczywiście poza standartem tj. gupole, mieczyki, kirysy, zbrojniki, żagle, molki itp.) Jak już sprowadzi coś innego to jej te rybcie "zalegają" i blokują baniak bo ewentualnie jedna/dwie osoby coś kupią. Inny przykład - swoje meeki widziałem w sklepie jakieś 3 miesiące temu były bodajże po 6-8 zeta za sztukę cały baniak ryb, wchodzę do sklepu w tym tygodniu i kupuję - baniak wygląda jakby ich było ze dwa razy więcej (podrosły oczywiście) i kosztowały po 3 zeta za sztukę a w przypadku kupna dwóch trzecią dawali gratis.

Wspominałeś kiedyś, że sajki doczekały się potomstwa. Przeniosłeś maluchy do 240-tki czy zostały w 112? Zauważyłeś u siebie podskubywanie dorosłych przez młode? Wyczytałem kiedyś, że lubią czasem podjadać wydzielinę skórną rodziców. U mnie tyczy się to tylko samicy. Nigdy nie zauważyłem by skubały samca. Tak przy okazji, Archocentrus to tak z sentymentu czy jesteś przeciwnikiem rewizji?

maluchów przy przenosinach zostało 7, dziś widziałem dwa - meeki się po trochę nimi intersują. Przyznam szczerze, że nie zauważyłem ani nie słyszałem o tym zjawisku(wydzielina). Rewizji nie śledzę, jest to dla mnie drugorzędna sprawa, btw jak teraz jest Cichlasoma? podaj jakieś źródło jak co to zmienimy co by na bieżąco być.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: patryk79 Marzec 12, 2011, 23:40:24
Cryptoheros, wg Schmitter-Soto, J.J. 2007 A systematic revision of the genus Archocentrus (Perciformes: Cichlidae), with the description of two new genera and six new species. Zootaxa 1603:1-78.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 13, 2011, 06:19:17
Faktycznie patryk ma rację.

W sumie z wynalazkami to różnie bywa, rozmawiałem o tym w wielu sklepach i niektórzy są zdziwieni że szybko schodzą a w innych twierdzą że nikt tego nie kupuje, nie wiem od czego to zależy. Jednak ile można kupić gupoli czy moli 10 - 20 po jakimś czasie będzie tego jak szarańczy, a mimo to akwaria w sklepach są tym zawalone. Co mnie najbardziej zastanawia, gupol jest droższy od neona, ale rozmnożenie tych ryb to jak wypad za miasto na majówkę i lot na księżyc.
Duże pielęgnice miały swoje 5 minut ponad 20 lat temu, teraz zeszły do podziemi, nikłe jest nimi zainteresowanie. Ja teraz nabyłem dwa gatunki Biotodomy i Dicrossus filamentosus do wzięcia jest jeszcze Dicrossus maculatus.
Lubisz duże pielęgnice, a co byś powiedział na Carpintis "Escondido" ?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 13, 2011, 11:15:12
no Carpintysy mnie krecą (w zasadzie weszłyby do mojej bańki ale jeszcze nie teraz) to taka mniejsza wersja Perłowych, które również działają na moją wyobraźnie,

ziemiojady choć ładne jakoś mocno mnie nie ciągną, a Dicrossus'y masz w haremie czy jakimś większym stadku?

btw, dzięki za info co do systematyki, zaraz poprawiamy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 13, 2011, 14:37:06
Kratkowane były 5 samców i jedna samica więc na razie wziąłem parę , ale się zastanawiam czy nie zabrać wszystkich samców żeby panienka sobie wybrała. No i ciekaw jestem jak by się zachowywały bo nigdy ich nie miałem.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 13, 2011, 16:43:56
podejrzewam, że samce by się lały, btw co Cię wzięło na pielęgniczki?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 13, 2011, 17:28:12
No właśnie u dostawcy pływały w grupce i był spokój, dlatego się zastanawiam. Trzeba zdobywać nowe szlify żebym miał co pisać na stronie, chociaż do napisania mam sporo. No ale tak jak już wspominałem są pielęgnice które mnie interesują, dlatego zaczynam pomału zbierać materiał.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 13, 2011, 20:35:22
No właśnie u dostawcy pływały w grupce i był spokój, dlatego się zastanawiam.

no to warto zaryzykować, btw to jest najlepszy aspekt hodowli pielęgnic - nieobliczalność - bo to co teoretycznie nie powinno się udać w praktyce nieraz wychodzi.
No to czekam na artykuł o pielęgnicowatych.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 13, 2011, 21:16:04
Zanim cokolwiek napiszę muszą przejść kwarantannę a potem studiowanie etologi mnie czeka, więc pewnie szybko nie napiszę.
Ale zaśmieciłem Ci wątek dobrafie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 14, 2011, 21:50:45
Ale zaśmieciłem Ci wątek dobrafie.

bez przesady, jakie zaśmiecanie? nie piszemy o "pupie maryny" a o pielęgnicach, także wszystko jest na temat. Btw, zapraszam częściej.





Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 27, 2011, 20:39:37
witam ponownie - mała aktualka w pierwszym poście

wrzuciłem dwie foty obsady jak widać pojawiła się chmura małych sajków, które są dzielnie chronione przez rodziców.
Meeki są odganiane jednak póki co litraż zapewnia im względny spokój, ciekawe co będzie jak dojdzie do tarła obu gatunków w jednym czasie, pożyjemy zobaczymy.
A propos Meek zaczynają się bardzo ładnie wybarwiać jak ustrzelę fotę to wrzucę.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 27, 2011, 21:49:04
wrzuciłem dwie foty obsady jak widać pojawiła się chmura małych sajków, które są dzielnie chronione przez rodziców.
Meeki są odganiane jednak póki co litraż zapewnia im względny spokój, ciekawe co będzie jak dojdzie do tarła obu gatunków w jednym czasie, pożyjemy zobaczymy.
A propos Meek zaczynają się bardzo ładnie wybarwiać jak ustrzelę fotę to wrzucę.
Co planujesz dalej z młodymi? Masz gdzie je oddać?
Co z zielskiem? Rośnie pod ledami?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 01, 2011, 07:02:04
młode mam gdzie oddać (sklep) jednak nie będę ich odchowywał, Meeki polują na nie i stopniowo redukują liczbę.

ziele w zasadzie rośnie ale bardzo powoli co mi odpowiada, z czasem zobaczę może dla bajeru dołoże jakąś listwę jak będzie luźna kasa. Planuję jeszcze zrobić tło skrzynkowe ale chwilowo brakuje czasu... co z resztą widać po mojej obecności na forum.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 01, 2011, 09:51:53
młode mam gdzie oddać (sklep) jednak nie będę ich odchowywał, Meeki polują na nie i stopniowo redukują liczbę.

ziele w zasadzie rośnie ale bardzo powoli co mi odpowiada, z czasem zobaczę może dla bajeru dołoże jakąś listwę jak będzie luźna kasa. Planuję jeszcze zrobić tło skrzynkowe ale chwilowo brakuje czasu... co z resztą widać po mojej obecności na forum.
Mnie też nigdy nie chciało bawić się w pielęgnacje młodych, może dlatego, że nigdy nie miałem ich gdzie oddać. Z resztą, ja zawszy wychodziłem z założenia, że ryby powinny radzić sobie same, żadne sztuczne przenoszenie tarlaków do osobnego zbiornika, bez całego tego chuchania i dmuchania na narybek a następnie podniecania się, że udało mi się odchować młode w sterylnym zbiorniku.

Masz coś pod zielem typu jakieś kulki gliniano torfowe czy inny nawóz?




Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 01, 2011, 12:12:16
Mnie też nigdy nie chciało bawić się w pielęgnacje młodych, może dlatego, że nigdy nie miałem ich gdzie oddać. Z resztą, ja zawszy wychodziłem z założenia, że ryby powinny radzić sobie same, żadne sztuczne przenoszenie tarlaków do osobnego zbiornika, bez całego tego chuchania i dmuchania na narybek a następnie podniecania się, że udało mi się odchować młode w sterylnym zbiorniku.

wiesz żeby akwa było monogatunkowe to kilkanaście młodych pewnie by się odchowało bez większej ingerenecji, obecnie nie mam czasu na odławianie i wpuszczanie ich do osobnej bańki - choć jak będę miał więcej czasu to się pobawię. Odchowanie ryb od narybku do stanu, w którym mogą przystąpić do tarła jest imho bardzo ciekawe.

Masz coś pod zielem typu jakieś kulki gliniano torfowe czy inny nawóz?

a co ja ogrodnik? he he he, trawki rosną w żwirku przy "granicy" z piaskiem bez nawożenia - z ciekawości kiedyś wyrwę jedną i zobaczę jak korzenie się układają.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 01, 2011, 13:24:42
wiesz żeby akwa było monogatunkowe to kilkanaście młodych pewnie by się odchowało bez większej ingerenecji, obecnie nie mam czasu na odławianie i wpuszczanie ich do osobnej bańki - choć jak będę miał więcej czasu to się pobawię. Odchowanie ryb od narybku do stanu, w którym mogą przystąpić do tarła jest imho bardzo ciekawe.
Moim zdaniem po kilku tarłach rodzice nauczą się odpowiednio opiekować potomstwem i kilka sztuk uchowa się zawsze.
Zgadzam się, że prowadzenie ryb od ikry po stan dojrzały jest bardzo ciekawe ale samo odławianie młodych czy tarlaków zanim przystąpią do tarła jest już sztuczną ingerencją w środowisko wodne które nie jest potrzebne ani opiekunom zbiorników ani tym bardziej samym rybom.
Odpowiednia ilość miejsca w akwarium (którą Ty zapewniłeś) wystarczy do odchowania kilku ryb z jednego tarła - jestem tego pewien. Musi jednak upłynąć sporo czasu zanim ryby nauczą się opiekować narybkiem - no ale to tylko moje zdanie :)

a co ja ogrodnik? he he he, trawki rosną w żwirku przy "granicy" z piaskiem bez nawożenia - z ciekawości kiedyś wyrwę jedną i zobaczę jak korzenie się układają.
W sumie słabe światła jak na rośliny, dlatego pytałem czy coś tam wpakowałeś :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 01, 2011, 19:56:56
Odpowiednia ilość miejsca w akwarium (którą Ty zapewniłeś) wystarczy do odchowania kilku ryb z jednego tarła - jestem tego pewien. Musi jednak upłynąć sporo czasu zanim ryby nauczą się opiekować narybkiem - no ale to tylko moje zdanie :)

to robimy zakład o pietruszkę! bo ja uważam, że nawet w dłuższej perspektywie nic tu się nie uchowa. Obecna obsada będzie u mnie dłuższy czas no i sprawdzimy kto ma rację, oczywiście słowo honoru, że nie będę oszukiwał. Może być?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 01, 2011, 20:38:13
to robimy zakład o pietruszkę! bo ja uważam, że nawet w dłuższej perspektywie nic tu się nie uchowa. Obecna obsada będzie u mnie dłuższy czas no i sprawdzimy kto ma rację, oczywiście słowo honoru, że nie będę oszukiwał. Może być?
Jasne, daj im tylko troszkę czasu na rozwinięcie instynktu rodzicielskiego.
Jak długo tarlaki opiekują się narybkiem?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 02, 2011, 19:52:18
obecnie jest drugie tarło, a przy pierwszym około miesiąca. Choć nie jest to miarodajne bo małe zostały odłowione i przeniesione do obecnej bańki jako testery a znikły wraz z pojawieniem się meek. Zobaczymy ile będzie teraz choć meeki polują i małe mogą nie doczekać końca opieki.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 02, 2011, 20:11:40
obecnie jest drugie tarło, a przy pierwszym około miesiąca. Choć nie jest to miarodajne bo małe zostały odłowione i przeniesione do obecnej bańki jako testery a znikły wraz z pojawieniem się meek. Zobaczymy ile będzie teraz choć meeki polują i małe mogą nie doczekać końca opieki.
Polują i polować będą, z czasem jednak ryby nauczą się żyć obok siebie.
w naturze ryby często żyją bardzo blisko siebie i mlodym udaje się przetrwać.
Z każdego miotu zapewne znika 3/4 narybku a te z ryb które przetrwają są najsprytniejsze i najsilniejsze i to one będą sie dalej rozmnażać przekazując najlepsze geny.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 02, 2011, 20:19:21
zgoda, choć w naturze ryby mają więcej miejsca i to jest imho decydującym czynnikiem za tym, iż nie ma szans tu cokolwiek uchować - choć nigdy nie mówię nigdy ;)

btw, zawsze zastanawiało mnie jaki procent młodych w naturze rzeczywiście osiaga dojrzałość - trafiłeś może na jakieś wiarygodne opracowania?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 02, 2011, 20:37:08
zgoda, choć w naturze ryby mają więcej miejsca i to jest imho decydującym czynnikiem za tym, iż nie ma szans tu cokolwiek uchować - choć nigdy nie mówię nigdy ;)
Myślę, że w naturze młode zbyt daleko od rodzinnego gniazda nie odpływają i żyją raczej blisko siebie, głowy za to uciąć jednak sobie nie dam :)

btw, zawsze zastanawiało mnie jaki procent młodych w naturze rzeczywiście osiaga dojrzałość - trafiłeś może na jakieś wiarygodne opracowania?
Nie znam żadnych interesujących opracowań. Myślę jednak, że niewielka ilość ryb z jednego miotu może cieszyć się długim życiem.
Właśnie z tego powodu ryby tak często i obficie się mnożą, część jest zbyt słaba by żyć, część zostaje zjadana przez inne gatunki, część zostaje zjadana przez ryby tego samego gatunku np. starsze rodzeństwo, część zjadają rodzice zaraz po wykluciu się młodych i tak naprawdę niewiele tych rybek zostaje. Rekompensuje to jednak intensywność podchodzenia do tarła :) Takie moje zdanie Dobrafie :)



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 08, 2011, 10:00:17
no mrs została jedna sztuka, choć powiem szczerze, że w pewnym momencie wyglądało to dość dobrze. Mianowicie gdy liczba małych spadła do 5 sztuk wyglądało na to, że samica taką ilość jest w stanie obronić. Jednak od dwóch dni zauważyłem spore zmęczenie u niej a co za tym idzie nie odganiała agresorów już tak energicznie jak wcześniej. Dodatkowo stary chyba szykuje powtórkę tarła. trza będzie witamin zapodać.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 08, 2011, 17:31:16
no mrs została jedna sztuka, choć powiem szczerze, że w pewnym momencie wyglądało to dość dobrze. Mianowicie gdy liczba małych spadła do 5 sztuk wyglądało na to, że samica taką ilość jest w stanie obronić. Jednak od dwóch dni zauważyłem spore zmęczenie u niej a co za tym idzie nie odganiała agresorów już tak energicznie jak wcześniej. Dodatkowo stary chyba szykuje powtórkę tarła. trza będzie witamin zapodać.
Daj jej trochę czasu.
Z następnego tarła też pewnie nic nie będzie, z kolejnego też nie ale za czwartym - piątym razem powinno być lepiej :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 17, 2011, 10:36:17
I co z tą jedną sztuką? Ostała się?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 17, 2011, 18:36:04
na drugi dzień jej już nie było, a rodzice (zwłaszcza samica) nadrabia zaległości pokarmowe, wpuściłem dla urozmaicenia zbrojnika - zawsze miałem do nich sentyment. Czekam też co poczną meeki - jedna sztuka jest dużo większa od dwóch pozostałych i stawiam, że to samiec. Myślę nad oddaniem jednej z mniejszych ale zobaczę co będzie - czekam na tarło jakieś choć w zasadzie imho już powinno się coś zacząć dziać. Na razie domniemane samice stroszą na siebie pokrywy a domniemany samiec przegoni raz jedną raz drugą.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 18, 2011, 05:39:20
na drugi dzień jej już nie było, a rodzice (zwłaszcza samica) nadrabia zaległości pokarmowe, wpuściłem dla urozmaicenia zbrojnika - zawsze miałem do nich sentyment. Czekam też co poczną meeki - jedna sztuka jest dużo większa od dwóch pozostałych i stawiam, że to samiec. Myślę nad oddaniem jednej z mniejszych ale zobaczę co będzie - czekam na tarło jakieś choć w zasadzie imho już powinno się coś zacząć dziać. Na razie domniemane samice stroszą na siebie pokrywy a domniemany samiec przegoni raz jedną raz drugą.
Jak się rozkręcą to będziesz miał dosyć zalotów i tarła :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: zibi Maj 18, 2011, 08:48:44
pięknie :) ale akwa na tych zdjęciach wygląda jak profil  :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Maj 21, 2011, 20:14:00
  Razem  "mrs" (wody orinoko)przedstawiles zbiornik ktory po przejrzeniu iles tam zbiornikow w tym forum i nie tylko sa wg mnie najlepsze. .  jak tam meeki ? po jakim czasie mogles rozroznic plec?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 22, 2011, 11:12:33
jak tam meeki ? po jakim czasie mogles rozroznic plec?

płci nie jestem pewien, pielęgnice zwłaszcza litofilne lubią robić psikusy w tej kwestii dlatego domniemywam, że mam samca i dwie samice jednak pewności nie ma. Zobaczę małe to wtedy im uwierzę.

akwa na tych zdjęciach wygląda jak profil  :)

jest to efektem modelowania podłoża prze rybcie, zarówno na prawej jak i lewej stronie (przy przedniej szybie) usypane jest więcej podłoża a na środku mniej - ;) ot cała zagadka profilowa. ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 29, 2011, 20:56:37
witam,

wrzucam dwie nowe foty - ogół + wybarwiający się domniemywany samiec meeka. A w bańce małe zmiany, doszedł niesamowicie oklepany ale lubiany przeze mnie zbrojnik niebieski, wzmocniłem lekko oświetlenie - doszła świetlówka aquaela (oczywiście nie jest to krok ku częstej praktyce naświetlania ryb), raczej odpowiedź na zawodność diód. Niektóre listwy straciły na mocy a dodatkowo około 10 diód w ogóle nie świeci + padł jeden zasilacz... Także cześć świeci dobrze natomiast część słabo także moje zadowolenie jest średnie. Jak widać wzmocnienie oświetlenia odbiło się in plus na jakości zdjęć. A teraz najważniejsze: obserwacje po zwiększeniu oświetlenia - rybcie większość czasu spędzają po lewej ciemniejszej stronie bańki jednak wpływają również na jaśniejszą prawą stronę jakby w ramach urozmaicenia czy poszukiwania pokarmu. generalnie wygląda to tak, że ryby stacjonują na wschodzie a na zachód robią krótkie wypady. Poza tym sajki okopują się po lewej stronie bańki.

Btw, szykuje się do oddania jednej meeki  - samica na 90% jak ktoś chętny to za free.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Maj 30, 2011, 19:28:24
super ta meeka  . bylbym chetny ale niestety do belgii to troche za daleko


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 30, 2011, 19:50:36
witam,

wrzucam dwie nowe foty - ogół + wybarwiający się domniemywany samiec meeka. A w bańce małe zmiany, doszedł niesamowicie oklepany ale lubiany przeze mnie zbrojnik niebieski, wzmocniłem lekko oświetlenie - doszła świetlówka aquaela (oczywiście nie jest to krok ku częstej praktyce naświetlania ryb), raczej odpowiedź na zawodność diód. Niektóre listwy straciły na mocy a dodatkowo około 10 diód w ogóle nie świeci + padł jeden zasilacz... Także cześć świeci dobrze natomiast część słabo także moje zadowolenie jest średnie. Jak widać wzmocnienie oświetlenia odbiło się in plus na jakości zdjęć. A teraz najważniejsze: obserwacje po zwiększeniu oświetlenia - rybcie większość czasu spędzają po lewej ciemniejszej stronie bańki jednak wpływają również na jaśniejszą prawą stronę jakby w ramach urozmaicenia czy poszukiwania pokarmu. generalnie wygląda to tak, że ryby stacjonują na wschodzie a na zachód robią krótkie wypady. Poza tym sajki okopują się po lewej stronie bańki.
Pisz, pisz Dobrafie.
Jesteś kopalnią wiedzy jeśli chodzi o ledy - szczególnie dla mnie bo sam planowałem takie oświetlenie zrobić.
A meeka piękna.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 10, 2011, 13:11:03
no jedna meeka pojechała dziś do sklepu - wszystkie korzenie musiałem wyciągnąć, woda z worka na podłodze... dobrze, że żony nie było ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 10, 2011, 18:05:40
no jedna meeka pojechała dziś do sklepu - wszystkie korzenie musiałem wyciągnąć, woda z worka na podłodze... dobrze, że żony nie było ;)
:)
Urok reorganizacji w baniaku :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 13, 2011, 06:03:29
wczoraj pojawiły się młode (3 tarło) jak wiadomo Meeki są już tylko dwie także rodzice będą mieli łatwiej,


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 14, 2011, 19:33:35
wczoraj pojawiły się młode (3 tarło) jak wiadomo Meeki są już tylko dwie także rodzice będą mieli łatwiej,
A jakieś fotki młodych?
Da rade?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 23, 2011, 07:05:38
fotek zrobiłem ale cienko wyszły, po niecałym tygodniu małe zniknęły. Wygląda na to, że zamiast sajki "uczyć" się lepszej opieki nad nimi to meeki uczą się skuteczniej polować na maluchy.

jako, że emperor pytał o diody - wrzucam parę słów na ten temat.

http://allegro.pl/oswietlenie-do-akwarium-super-white-biale-12-led-i1674941474.html

pierwszy zakup (dwie listwy), pierwsze wrażenie dobre, białe zimne światło, po czasie jednak światło osłabło i padło kilka diód i w chwili obecnej nadają się jako oświetlenie wieczorne.

póżniej były listwy z lerła, ledux - dwie listwy po 12 diód i jedna 18, krótkie listwy mają małe "walcowate" diody i z czasem oczywiście tracą na mocy (kilka również się przepaliło) natomiast listwa 18 diód ma jakieś dziwne kwadratowe diody z żółtą świecącą kropą w środku i te świecą zajebiście, oczywiście listwy te trzeba doszczelniać choć i tak zawsze gdzieś woda się w środku skropli.

następnie kupiłem diody z allegro od użytkownika mselektronik (obecnie nie znajduje tej aukcji), diody dają mocne białe zimne światło, są zalane białą masą w małym aluminiowym ceowniku, wszytko byłoby by ok gdyby masa pod wpływem nagrzewania diód się nie odkształcała, no i gdyby po dwóch miechach nie spalił się zasiłacz...

co polecam, zadowolony jestem z tych kwadratowych płaskich diód (nie znam nazwy) ale imho spisują się dobrze, widziałem je również w żarówkach diodowych - do których również się przymierzałem (i jeśli będę miał się bawić z diodami to spróbuję żarówek led - choć słyszałem, że tam diody też się wypalają i to przy pracy w warunkach domowych nie akwariowych). Gdyby było więcej czasu to sam bym zrobił listwę ale to jest gdybanie, obecnie pod pokrywę wrzuciłem jedną świetlówkę energooszczędną aquaela 11 w bo wiadomo diody straciły na mocy, jednak z diodami nie kończę. Dodatkowo muszę przyznać, że jako dzienne oświetlenie do bańki "nie roślinnej" dają radę a i nurzaniec powoli sobie będzie rósł, moim pielęgnicom zdecydowanie również pasują. Obecnie pod jaśniejszą świetlówką robią sobie wycieczki natomiast większość czasu spędzają w słabiej oświetlonej części akwa. Generalnie jestem zdania, że diody to dobra alternatywa jednak teraz inaczej troszkę bym je dobrał.  

jak ktoś ma pytania to zapraszam.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 23, 2011, 15:49:30
fotek zrobiłem ale cienko wyszły, po niecałym tygodniu małe zniknęły. Wygląda na to, że zamiast sajki "uczyć" się lepszej opieki nad nimi to meeki uczą się skuteczniej polować na maluchy.
A ja dalej jestem zdania, że to kwestia czasu.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Lipiec 02, 2011, 19:22:54
hej witam Dobrafie czy moglbys napisac ile ok potrzeba led do akwa 240 l profilowane? mysle o led w tasmie i w najblizszym czasie planuje kupic. myslalem o 3 tasmach metrowych biallych (ledy co 5 cm) i dodatkowo jedna niebieska do nocnego oswietlenia czy to dobra  wystarczajaca ilosc?  prosze o zdj meek .


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 02, 2011, 19:50:17
czyli wychodziłoby Ci coś koło 60 diód, czy starczy nie wiem - zależy od typu diód - jedne świecą jasno drugie mniej światła dają. Imho dobrze startujesz daj te 3 taśmy i zobaczysz co się będzie działo. Z czasem zawsze można coś dołożyć. Mała sugestia z mojej strony - aby wymieszać diody, tzn nie dawać samych ciepłych lub samych zimnych tylko białe ciepłe + białe zimne - lepszy efekt wiem z doświadczenia, lepsze wybarwienie ryb.

Btw co to za taśmy?

zdjęcia postaram się zrobić.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Lipiec 02, 2011, 20:22:53
wysylalem z aukcji z allegro na chybil trafil i dostalem to:W ZAŁACZNIKU KOSZTORYS NA 4M TASMY LED BIAŁEJ CIEPŁEJ (PONIEWAŻ NIE WIEDZIAŁEM JAKA MA BYĆ CZY CIEPŁA CZY ZIMNA 60 PUNKTÓW ŚWIETLNYCH NA 1 METR – W OFERCIE MAMY JESZCZE 2X GĘSTSZĄ 120P/M) ORAZ NA LISTWĘ LED – PROFIL LED SURFACE Z WKLEJONA TAŚMĄ LED 60 P/M NIEBIESKĄ Z KLOSZEM MLECZNYM JEŚLI MIAŁBY TO BYĆ KLOSZ SOCZEWKA BYŁOBY OK 20 ZŁ DOPŁATY.

 

Pozdrawiam / Best regards / Saludos

 

Łukasz Pawęski

Specjalista ds. handlowych

TOPMET Light K.Kłosowicz M.Wiśniewski Sp.J.

phone:  +48 061 872 75 00

fax:       +48 061 872 75 18

GG: 17414027

http://www.topmet.pl         


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Lipiec 02, 2011, 20:23:50
tu masz linka do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=1646232708


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 24, 2011, 20:18:23
witam

jak widać w pierwszym poście zaszły małe zmiany,


zmiana tła + delikatne zamieszanie w podłożu.

Obsada oczywiście bez zmian, rybcie rosną, dziś wróciłem z wypadu na koniec świata i sajki pilnują ikry (przywiozłem ok 50 kilo kamlotów, które za jakiś czas pewnie wykorzystam do nowego lecz nieprędkiego aranżu), meeki coś się nie chcą sparzyć ale to ich problem. Podkusiło mnie na zmianę tła efekt widać. Osobiście mnie leży, no i znowu wkur..... bo dwa dni po zrobieniu zdjęć świetlówka aquela się zjarała - w przybliżeniu świeciła ok. 500 godzin, a producent pisze o 20 000 godzin - nieszczerze polecam. Będę reklamował.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: rafalkudlaty Lipiec 30, 2011, 09:19:50
czyli mam rozumiec. ze teraz tlo po prawej stronie jest zielone?? fajnie to wyglada, rzeczywiscie kojarzy sie z rzeka, a baniak nie jest jednolity, co go w moim mniemaniu powieksza. pozdrawiam i powodzenia z wytarciem meeki oraz przy zakladaniu nowego zbiornika :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 30, 2011, 15:45:20
czyli mam rozumiec. ze teraz tlo po prawej stronie jest zielone??

całe tło jest jednolicie zielone, reszta to "gra cienia",


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 30, 2011, 16:14:01
Z czego zrobione jest tło?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 30, 2011, 16:59:08
Z czego zrobione jest tło?

to brystol, stare czarne tło a nowe zostało wsunąłem przed poprzednie w razie co można wrócić lub dodać kolejne ;). Miała być struktura w skrzynce ale nie mam czasu obecnie na takie rzeczy, zobaczymy może zimą...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Lipiec 31, 2011, 09:51:09
Z czego zrobione jest tło?

to brystol, stare czarne tło a nowe zostało wsunąłem przed poprzednie w razie co można wrócić lub dodać kolejne ;). Miała być struktura w skrzynce ale nie mam czasu obecnie na takie rzeczy, zobaczymy może zimą...
Dobry, stary bristol zawsze się sprawdza :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 11, 2011, 19:44:08
Znowu aktualizacja,

od tygodnia sajki oprowadzają młode po zbiorniku. To już 4 tarło tej pary. Na drugiej pozycji w I-szym poście zdjęcie dumnego "fatherka" z młodymi. Młodych, póki co jest sporo - z reguły po tygodniu można było je policzyć a obecnie nie da rady. Na razie jestem na urlopie i zawsze znajdę chwilę by dokarmiać maluchy (ok. 5 razy na dzień) co ma decydujący wpływ na liczebność przychówku. Rodzice w obronie wykazują lepszą organizację i skuteczność. Jest to ten etap rozwoju małych, w którym jeszcze trzymają się rodziców i są w kupie. Podejrzewam, że jak  się usamodzielnią i "każdy pójdzie w swoją stronę" meeki będą miały ucztę. Od jutra pierwsza próba - wyjeżdżam na weekend także zobaczymy co się ostanie po powrocie.

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: badrass Sierpień 21, 2011, 18:40:06
podpinam się do przedmówcy


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Sierpień 22, 2011, 05:42:32
Co słychać w baniaku?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 23, 2011, 20:41:22
Co słychać w baniaku?

woda bulgocze... ;)

tak na poważnie, starzy bronią maluchy rosną, pływają po bańce już 20 dni, jest ich sporo. Nie da rady ich policzyć mogę strzelić, że jest ich z 50 ale to tylko strzał. Młode zajmują coraz większe obszary dna - jednak nawet jak pojawią się w zasięgu Meeki to są już na tyle sprytne i zwinne, że "odskoczą" przy ataku po czym rodzice "dochodzą" agresora. Muszę odebrać świetlówkę z reklamacji i wtedy postaram się wrzucić aktualną fotę maluchów bo coraz lepiej widoczne są i ciekawsze.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Sierpień 24, 2011, 05:36:49
tak na poważnie, starzy bronią maluchy rosną, pływają po bańce już 20 dni, jest ich sporo. Nie da rady ich policzyć mogę strzelić, że jest ich z 50 ale to tylko strzał. Młode zajmują coraz większe obszary dna - jednak nawet jak pojawią się w zasięgu Meeki to są już na tyle sprytne i zwinne, że "odskoczą" przy ataku po czym rodzice "dochodzą" agresora. Muszę odebrać świetlówkę z reklamacji i wtedy postaram się wrzucić aktualną fotę maluchów bo coraz lepiej widoczne są i ciekawsze.
Gratuluje :)
Wygląda na to, że sporo narybku przybędzie w Twoim baniaku :)
A rodzice jak chcą, to potrafią opiekować się młodymi, prawda? :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Anubis-RE Sierpień 24, 2011, 08:40:44
tak na poważnie, starzy bronią maluchy rosną, pływają po bańce już 20 dni, jest ich sporo. Nie da rady ich policzyć mogę strzelić, że jest ich z 50 ale to tylko strzał. Młode zajmują coraz większe obszary dna - jednak nawet jak pojawią się w zasięgu Meeki to są już na tyle sprytne i zwinne, że "odskoczą" przy ataku po czym rodzice "dochodzą" agresora. Muszę odebrać świetlówkę z reklamacji i wtedy postaram się wrzucić aktualną fotę maluchów bo coraz lepiej widoczne są i ciekawsze.

I to są informacje, które cieszą akwarystów chyba najbardziej, wszystko gra, rybki pływają, Ba, odchowują potomstwo, i tylko żal, że nie posiada się odpowiednio wielkiego baniaka, by zobaczyć to samemu, ale może kiedyś ;) się uda.

Gratuluje sukcesu i pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 24, 2011, 20:54:52
Wygląda na to, że sporo narybku przybędzie w Twoim baniaku :)

tak, możliwość odchowania ryb od małego daje dużo radości jednakże z czasem jest to kłopot. Na szczęście mam furtkę, jedna szefowa sklepu zoo zazwyczaj mi pomagała - mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.

A rodzice jak chcą, to potrafią opiekować się młodymi, prawda? :)

tak, wygrałeś pietruszkę! A teraz na poważnie. Na pewno sajki poprawiły swą skuteczność pod kątem ochrony młodzieży i tu Twoje twierdzenia są w pełni uzasadnione. Ja w zasadzie twierdziłem, że Meeki będą tak kombinować, iż zawsze po kolei wyłapią sztukę po sztuce. Natomiast wedle moich ostatnich obserwacji poczynionych na urlopie doszedłem do wniosku, że większe znaczenie miał inny czynnik. Mianowicie karmienie, wylęg ryb nastąpił na moim urlopie i zwłaszcza przez pierwszy tydzień były karmione ok 5 razy dziennie a podczas innych tareł z braku czasu karmiłem przy okazji czyli prawie wcale. Także zazwyczaj po tygodniu małe można było zliczyć na palcach jednej góra dwóch rąk (także nie było co bronić), na dzień dzisiejszy po trzech tygodniach od wylęgu nie jestem w stanie podać ich liczby.  Jeszcze inna sprawa to to, iż sajki mają obecnie tylko dwóch agresorów a nie trzech jak kiedyś. Fakt jest faktem sajki na pewno doszły do wprawy w obronie i tu miałeś rację jednak na liczbę przychówku decydujące lub równorzędne znaczenie miało dokarmianie owych maluchów zwłaszcza przez pierwszy tydzień. Kiedyś jak będę na emeryturze poświęcę swoim rybciom więcej czasu i doktorat będzie jak nic  ;D

i co o tym myślisz?

i tylko żal, że nie posiada się odpowiednio wielkiego baniaka, by zobaczyć to samemu, ale może kiedyś ;) się uda.

na pewno się uda, jednak pamiętaj o jednym - jak już kupisz ten większy, wymarzony duży zbiornik... wtedy będziesz zajebiście szczęśliwy... a z czasem i tak będziesz chciał większy  ;D

btw, fotki będą w najbliższym czasie

pzdr
 


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Sierpień 25, 2011, 06:01:26
tak, możliwość odchowania ryb od małego daje dużo radości jednakże z czasem jest to kłopot. Na szczęście mam furtkę, jedna szefowa sklepu zoo zazwyczaj mi pomagała - mam nadzieję, że tak będzie i tym razem.
Dlatego ja nie decyduje się na młode rybcie.
Nie ma co z nimi zrobić.
W moim mieście sprzedawcy bronią się rękami i nogami by tylko nie zanieść im ryb.
A przy okazji, ikra akar przetrwała zaledwie dwa dni :)

tak, wygrałeś pietruszkę! A teraz na poważnie. Na pewno sajki poprawiły swą skuteczność pod kątem ochrony młodzieży i tu Twoje twierdzenia są w pełni uzasadnione. Ja w zasadzie twierdziłem, że Meeki będą tak kombinować, iż zawsze po kolei wyłapią sztukę po sztuce. Natomiast wedle moich ostatnich obserwacji poczynionych na urlopie doszedłem do wniosku, że większe znaczenie miał inny czynnik. Mianowicie karmienie, wylęg ryb nastąpił na moim urlopie i zwłaszcza przez pierwszy tydzień były karmione ok 5 razy dziennie a podczas innych tareł z braku czasu karmiłem przy okazji czyli prawie wcale. Także zazwyczaj po tygodniu małe można było zliczyć na palcach jednej góra dwóch rąk (także nie było co bronić), na dzień dzisiejszy po trzech tygodniach od wylęgu nie jestem w stanie podać ich liczby.  Jeszcze inna sprawa to to, iż sajki mają obecnie tylko dwóch agresorów a nie trzech jak kiedyś. Fakt jest faktem sajki na pewno doszły do wprawy w obronie i tu miałeś rację jednak na liczbę przychówku decydujące lub równorzędne znaczenie miało dokarmianie owych maluchów zwłaszcza przez pierwszy tydzień. Kiedyś jak będę na emeryturze poświęcę swoim rybciom więcej czasu i doktorat będzie jak nic  ;D

i co o tym myślisz?

Przede wszystkim gratuluje :)
Jak karmisz ryby? Metoda podobna jak u kakadu?

Dobraf, jeśli w tej chwili nie możesz zliczyć młodych to sukces jest spory.
Ryby w naturze tracą 70% swojego tarła (kiedyś słyszałem o tym na animal planet :) ) właśnie ze względu na deficyt pokarmu, a także z uwagi na drapieżniki.
Zastanawiam się który z tych 2 czynników stanowi większe zagrożenie.
Jak sam zauważyłeś, w baniaku masz tylko 2 ryby mogące zagrozić młodym, gdybyś miał np. stado kąsaczy, sytuacja wyglądałaby zapewne inaczej i byćmoże w tej chwili miałbyć 5 młodych.
Tak czy inaczej, ryby ze środowiska naturalnego mogą jedynie pozazdrościć obfitości tarła rybom z Twojego baniaka :)

Planujesz jeszcze jakieś inny ryby czy zostastajesz przy tym co masz?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 25, 2011, 17:00:54
Jak karmisz ryby? Metoda podobna jak u kakadu?

tak, strzykawka no i 3 rodzaje specjalnego pokarmu dla narybku + niekiedy żółtko jajka, na obecnym etapie maluchy podjadają również mrożonki i inne co zostanie wrzucone dla innych ryb.

Jak sam zauważyłeś, w baniaku masz tylko 2 ryby mogące zagrozić młodym, gdybyś miał np. stado kąsaczy, sytuacja wyglądałaby zapewne inaczej i byćmoże w tej chwili miałbyć 5 młodych.

być może choć i niekoniecznie, za przykład wspomniana ostatnio przeze mnie sytuacja samicy barwniaka, która skutecznie ochroniła maluchy przed stadem nenek.

Planujesz jeszcze jakieś inny ryby czy zostastajesz przy tym co masz?

na chwilę obecną zostaję, być może dojdzie jeszcze zbrojnik lub zbrojnika wymienię na na np. kiryśnika? może kiedyś Meeki zamienię na coś innego np. miodowe. Jeśli np. Sajek by zszedł (czego mam nadzieje nie ma w planach) w grę wchodzi zmiana biotopu. Pożyjemy, zobaczymy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Sierpień 25, 2011, 19:13:04
w grę wchodzi zmiana biotopu.
A to mnie zaciekawiłeś :)
Nawijaj :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Sierpień 26, 2011, 15:56:15
Tanga, kręcą mnie calvusy, muszlowce, księżniczki. Czy pójdę kiedyś w tę stronę czy inną nie wiadomo, na dzień dzisiejszy te rybcie biorę pod uwagę jeśli skończyłaby się przygoda z sajkami. Równie dobrze może być coś zupełnie innego...

btw, na dzień dzisiejszy mam w akwa "BW of CA" ha ha ha , brachol załatwił mi kawałek "kłody", która tak zabarwiła wodę, że nie jeden miłośnik rasowego BW by mlaskał. No i sajek coś uczulony na meeki.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Sierpień 30, 2011, 07:13:26
Tanga, kręcą mnie calvusy, muszlowce, księżniczki. Czy pójdę kiedyś w tę stronę czy inną nie wiadomo, na dzień dzisiejszy te rybcie biorę pod uwagę jeśli skończyłaby się przygoda z sajkami. Równie dobrze może być coś zupełnie innego...

btw, na dzień dzisiejszy mam w akwa "BW of CA" ha ha ha , brachol załatwił mi kawałek "kłody", która tak zabarwiła wodę, że nie jeden miłośnik rasowego BW by mlaskał. No i sajek coś uczulony na meeki.
Calvusy są świetne.
Sam o nich myślałem - sporym plusem jest to, że ryby bardzo wolno rosną, więc nawet w malym baniaku można mieć je długo.

Pochwal się fotką z tą kłodą :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Wrzesień 14, 2011, 09:52:03
Dobrafie, co słychać w akwarium?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 19, 2011, 18:57:59
Dobrafie, co słychać w akwarium?

dziś odwiozłem meeki do sklepu, podczas ok. miecha intensywnej obrony narybku przez sajki nie wychylały się z kryjówki. Zostały bardzo mocno zdominowane.  Liczba ok 50 małych sajek zaczęła mnie z czasem przerażać i w odpowiednim momencie odłowiłem stare sajki do kotnika by meeki trochę zmniejszyły liczbę małych co się sprawdziło. Na dzień dzisiejszy jest ich ok. 15 i pójdą do sklepu za jakiś czas. W momencie kiedy małe przestały mieścić się meekom do pyska sajki zluzowały obronę i zaczęły pływać po bańce. Być może dlatego u Koningsa odradzali łączyć pielęgnice z rodzaju Cryptoheros z Thorichtys w każdym bądź razie musiałem to sprawdzić osobiście, wniosek: meeki są generalnie zbyt słabe by postawić się sajkom.

W planach mam jakiegoś niedużego suma (może kiryśnik), jak ktoś ma jakieś ciekawe sugestie to poproszę.

zdjęcie postaram się wrzucić jak tylko będzie to możliwe, drobne kłopoty z oświetleniem (świetlówka aquela drugi raz na gwarancji) uniemożliwiają mi zrobienie "godnego" zdjęcia.

pzdr



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 19, 2011, 19:37:39
A jak ledy?
Dają rade czy cały czas dokładasz nowe?



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 21, 2011, 20:33:10
A jak ledy?
Dają rade czy cały czas dokładasz nowe?



ledy z allegro to padaka,

z lerła krótkie listwy 30 cm jedna świeci dobrze, druga słabo trzecia padła,

z lerła długie 60 cm (te białe kwadraciki z żółtymi oczkami) są póki co nie zawodne, mam 2 takie listwy i daja radę - barwa biała ciepła - ledux.

świetlówka aquela jest na gwarancji.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: rafalkudlaty Październik 21, 2011, 20:47:54
odnośnie suma to może drewniak Bunocephalus coracoideus?? myślę, że Twoje akwarium by się nadawało. może musiałbyś dodać nieco liści lub zmontować więcej kryjówek... myślę że nawet kilka by się spokojnie zmieściło. mam takowego osobnika, gdybyś chciał zobaczyć zdjęcia lub dowiedzieć się nieco więcej zobacz mój wątek od strony 8smej. :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Październik 21, 2011, 21:34:31
ledy z allegro to padaka,
z lerła krótkie listwy 30 cm jedna świeci dobrze, druga słabo trzecia padła,
z lerła długie 60 cm (te białe kwadraciki z żółtymi oczkami) są póki co nie zawodne, mam 2 takie listwy i daja radę - barwa biała ciepła - ledux.
świetlówka aquela jest na gwarancji.
Czyli loteria :)
Wiem przynajmniej, że diody z allegro są nic nie warte :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: emperor Październik 22, 2011, 08:47:24
z lerła długie 60 cm (te białe kwadraciki z żółtymi oczkami) są póki co nie zawodne, mam 2 takie listwy i daja radę - barwa biała ciepła - ledux.
No to gitara, bo mam dwie takie listwy i zastanawiałem się czy zdadzą egzamin.
Powiedz mi jak je zabezpieczyłeś przed wilgocią, zdjęcia mile widziane. może być na PW.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Październik 22, 2011, 16:41:50
z lerła długie 60 cm (te białe kwadraciki z żółtymi oczkami) są póki co nie zawodne, mam 2 takie listwy i daja radę - barwa biała ciepła - ledux.
No to gitara, bo mam dwie takie listwy i zastanawiałem się czy zdadzą egzamin.
Powiedz mi jak je zabezpieczyłeś przed wilgocią, zdjęcia mile widziane. może być na PW.

końcówki okleiłem taśmą izolacyjną, lepsze jest to nawet od silikonu, którym początkowo zabezpieczałem.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Domel442 Październik 22, 2011, 21:06:48
dobrafie a jak twoja trzódka sie spisuje  :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: olo11 Październik 23, 2011, 14:38:17
ja jak ledy zamontowalem to po miesiacu 1/3 przestala swiecic


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 05, 2011, 20:42:47
witam

wstawiam fotkę maluchów ze starymi:

(http://img267.imageshack.us/img267/7236/1007200.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/267/1007200.jpg/)

młodzież ma już 3 miechy i jest 15 sztuk. Doszedł malutki kiryśnik, jednak po około 40 min. został z niego tylko kawałek skórki... dałem ciała wpuszczając go, wleciał przepłynął widziałem, że się chowa a po pół godziny przychodzę i po kiryśniku. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że go skonsumują. Drugi przyjechał na następny dzień i odprawiłem "ceremoniał zabezpieczający" no i się ostał.

Z życia oświetlenia - obecnie świecą tylko dwie listwy z lerła po 60 cm, jedna mała i dogorywający niedobitek samoróba z allegro. Pieprzona świetlówka aquaela znowu na gwarancji... W wolnej chwili poprawię opis. Akwa do zdjęć doświetlam dzięki czemu robię foty, które w maks. zbliżony sposób odzwierciedlają wygląd rzeczywisty.

Fote całości jak dobrą zrobię to wstawię.

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 06, 2011, 11:37:54
Młode z rodzicami wyglądają imponująco.
Kiedy planujesz je wydac?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 06, 2011, 12:11:20
Młode z rodzicami wyglądają imponująco.
Kiedy planujesz je wydac?

poczekam jeszcze z miesiąc myślę, że wtedy będą w sam raz. Na razie muszę wywieźć barwniaki swojego chrześniaka, on ma ze 20 szt. a tu ciągle nie ma czasu.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Domel442 Listopad 07, 2011, 11:02:28
widac ze rodzice sie sprawdzili i podchowałi 15 sztuk narybku ps skad wzioles tak wypasione korzenie dwa  :D?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: grodek78 Listopad 07, 2011, 12:28:44
Z niecierpliwością czekam na fotkę całego baniaka. Coraz bardziej mam dość zieleniny i podoba mi się taki mroczny, surowy wystrój.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 18, 2011, 21:04:18
ps skad wzioles tak wypasione korzenie dwa  :D?


ten po lewej (mówimy o focie sajka i narybku) brachol przytaszczył z jakiegoś zadupia. Ten po prawej ze sklepu i leży poza bańką jest na zbyciu.

Z niecierpliwością czekam na fotkę całego baniaka. Coraz bardziej mam dość zieleniny i podoba mi się taki mroczny, surowy wystrój.


proszę bardzo:
(http://img689.imageshack.us/img689/566/1007248j.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/1007248j.jpg/)

tylko nie tak całkiem bez roślin. Jest tak jak miłośnicy baniaków roślinnych mówią: "nasypał piachu, wrzucił pare kamieni i kilka korzeni i uważa, że jest zajebiście" a gdzie tu drugi i trzeci plan roślinny, że o pierwszym nie wspomnę ;D

pzdr



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: Drago Listopad 18, 2011, 22:26:38
No dobrafie pierwszy aranż mi się podobał, ale drugi  jest zdecydowanie wy......sty.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Listopad 19, 2011, 00:38:07
Kłode dorwałeś naprawdę słuszną, Dobrafie :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Grudzień 04, 2011, 00:10:58
ale drugi  jest zdecydowanie wy......sty.


cieszę się, że nie tylko mnie się podoba.

Btw, młode w poniedziałek zostaną przesiedlone do sklepu  :-\, zrobiłem krótki filmik z karmienia na pamiątkę:

http://youtu.be/usT1jl2fRH4



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 09, 2012, 10:56:05
Co słychać w baniaku, kolego?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: badrass Styczeń 10, 2012, 18:33:49
Co słychać w baniaku, kolego?
...no właśnie - przyłączam się do pytania


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 10, 2012, 19:06:30
Co słychać w baniaku, kolego?
...no właśnie - przyłączam się do pytania
Ty się nie przyłaczaj bo to samo tyczy się Ciebie!
Gdzie Twoja aktualizacja? :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: badrass Styczeń 10, 2012, 20:34:02

Gdzie Twoja aktualizacja? :)

Baniaczka tamtego już dawno nie ma, ale stoi kostka 40x40 z zielskiem i gupolami od niedawna, bo... mój syn załapał bakcyla.
Sam niedługo robię malawi. To tyle w celu uzupełnienia braku moich aktualizacji.
Nie chce Dobrafowi zasmiecać wątek


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 10, 2012, 21:10:23

Gdzie Twoja aktualizacja? :)

Baniaczka tamtego już dawno nie ma, ale stoi kostka 40x40 z zielskiem i gupolami od niedawna, bo... mój syn załapał bakcyla.
Sam niedługo robię malawi. To tyle w celu uzupełnienia braku moich aktualizacji.
Nie chce Dobrafowi zasmiecać wątek
Dobraf się nie obrazi :)
Jak duże będzie to malawi?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: swoje2 Styczeń 13, 2012, 09:51:05
Napisałeś, że jako podłoże zastosowałeś piasek i żwir.  Możesz podać granulację ?



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 14, 2012, 21:05:09
Dobraf się nie obrazi :)

pewnie, że się nie obrazi ;)

Napisałeś, że jako podłoże zastosowałeś piasek i żwir.  Możesz podać granulację ?

piasek zwykły budowlany gradacji nie znam, bardzo drobny, żwir 4-6 mm.


Btw, w bańce z nowym rokiem nastały kłopoty, jestem w trakcie zmian a przed godziną walnęła mi grzałka - hałas i kupa smrodu w pierwszej chwili myślałem, że to baniak pękł... W dodatku zgubiłem paragon od grzałki ale jest podbita karta gwarancyjna także powinno być ok.

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 14, 2012, 21:38:39
Btw, w bańce z nowym rokiem nastały kłopoty, jestem w trakcie zmian a przed godziną walnęła mi grzałka - hałas i kupa smrodu w pierwszej chwili myślałem, że to baniak pękł... W dodatku zgubiłem paragon od grzałki ale jest podbita karta gwarancyjna także powinno być ok.
Masz na myśli kłopoty związane z grzałką czy coś jeszcze się dzieje?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 14, 2012, 22:05:03
W dodatku zgubiłem paragon od grzałki ale jest podbita karta gwarancyjna także powinno być ok.
Jak by sklep marudził to się nie daj! nie masz obowiązku trzymać paragonu, oni powinni go zresztą mieć. Ty masz tylko udowodnić, że u nich kupiłeś, a karta jest przecież takim dowodem. Nie wiedziałem, że grzałki potrafią tak spektakularnie kończyć żywot. Mi tylko żarnik hqi eksplodował kiedyś :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Pielęgnice amerykańskie w moim akwarium.
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 15, 2012, 14:16:52
grzałę oddałem marudzili o paragon ale poszło.


a propos grzałka aquaela, która walnęła kosztowała mnie 116 zł i ma 200 wat i 2-letnią gwarancję natomiast grzałka atmana, którą dziś nabyłem, ma 250 wat, 3-letnią gwarancję i kosztowała mnie 50,30 zł. Nie opłaca się kupować drogich rzeczy...

w bańce po kłopotach zmiany - jak wszystko ogarnę to za 3-4 tyg. zrobię aktualizację.

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2012, 21:04:31
obiecana aktualizacja.

(http://img85.imageshack.us/img85/6127/1007527a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/85/1007527a.jpg/)

- tak obecnie wygląda mój baniak, mam parę zbrojników, prawdopodobnie 2 samice kiryśnika no i obstawiam na 1 samca i 3 samice żagli ale czas pokaże. W baniaku pojawiły się również nowe badyle - to wierzba docelowo będzie przesunięta ku tyłowi zbrojnika tfu zbiornika i przesunięta w pionie tak aby badyle sięgały podłoża jednocześnie robiąc więcej miejsca z przodu bańki... - póki co muszą namoknąć.

Dodatkiem, które imho mocno uatrakcyjnia bańkę jest tło skrzynkowe (zrobię krótką fotorelację) w skrócie czas pracy ok. 4 h koszt niecałe 20 zł. Efekt live zajebisty choć na zdjęciach nie widać całego uroku.

Wracając do żagli, są 4 szt. z różnych źródeł dołożę jeszcze dwie i zobaczę co się będzie działo. Wszystkie są tożsame z tzw. formą wyjściową - 4 pasy, jeden przez oko, dwa przez tułów i jeden u nasady płetwy ogonowej - żadne hodowlane wariacje kompletnie mnie nie kręcą, choćby pokryte były szczerym złotem czy z marmuru ;) Swoją drogą trochę musiałem się nakombinować aby dobrać wedle powyższego...

pzdr


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 27, 2012, 21:27:57
Obawiam się, że przy takiej aranżacji zbiornika gdy żagle dorosną będzie sporo roboty żeby wszystko ogarnąć.
240l to nie jest baniak dla żagli - przez pryzmat forum - przekonalem się o tym ja, przekonał się Rodia, przekonasz się i Ty :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 27, 2012, 21:41:23
jak pewnie zauważyłeś baniaki u mnie dostosowują się do ryb, także za pewne tak będzie i tym razem.

btw, rozwiń myśl:

240l to nie jest baniak dla żagli

no i co tam działo się u Rodii? - ostatnio rzadko odwiedzam forum także jakbyś mógł naświetlić


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 28, 2012, 09:22:31
jak pewnie zauważyłeś baniaki u mnie dostosowują się do ryb, także za pewne tak będzie i tym razem.
Pewnych rzeczy nie przeszkoczysz - w tym przypadku litrażu :)
No, ale przekonaj sie sam :)

no i co tam działo się u Rodii? - ostatnio rzadko odwiedzam forum także jakbyś mógł naświetlić
Przeleć wątek Rodii - kilka ostatnich postów.
Nie bez powodu Rodia oddał ryby do 450l zbiornika.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: emperor Styczeń 28, 2012, 13:42:39
Korzenie i gałęzie czyli to co najbardziej lubię.
Wrzuć może na dno ze dwa lignity, klimat będzie jeszcze lepszy.
Ciekawie się zapowiada i podoba mi się.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 28, 2012, 20:53:37
jak pewnie zauważyłeś baniaki u mnie dostosowują się do ryb, także za pewne tak będzie i tym razem.
Pewnych rzeczy nie przeszkoczysz - w tym przypadku litrażu :)
No, ale przekonaj sie sam :)

stary ja tutaj nie muszę się o niczym przekonywać... po prostu pewne rzeczy wiem i tyle.


Przeleć wątek Rodii - kilka ostatnich postów.
Nie bez powodu Rodia oddał ryby do 450l zbiornika.

co do wątka Rodii to mam dwa obrazy - zbyt mocno zachwaszczony zbiornik (sprawiedliwość trza oddać, iż baniak ładnie się prezentuje) i sztuczny wychów narybku co mnie odepchnęło skutecznie od dalszego zagłębiania.

Btw, sądzisz, że owa 450-tka jest aż tak zbawienna dla tych żagli? Tj. w tym przypadku tylko 30 cm więcej.

Korzenie i gałęzie czyli to co najbardziej lubię.
Wrzuć może na dno ze dwa lignity, klimat będzie jeszcze lepszy.
Ciekawie się zapowiada i podoba mi się.

o dokładaniu czegokolwiek nie ma mowy, w grę wchodzi jedynie raczej "poluzowanie" wystroju.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 28, 2012, 22:50:26
stary ja tutaj nie muszę się o niczym przekonywać... po prostu pewne rzeczy wiem i tyle.
To może zdradzisz Dobrafie co wiesz?
Też chciałbym się dowiedzieć.
Bardzo chętnie podyskutuje z kimś kto ma doświadczenie w prowadzeniu zbiorników.

co do wątka Rodii to mam dwa obrazy - zbyt mocno zachwaszczony zbiornik (sprawiedliwość trza oddać, iż baniak ładnie się prezentuje) i sztuczny wychów narybku co mnie odepchnęło skutecznie od dalszego zagłębiania.
Generalnie to chodzi o to, że w pewnym momencie – nazwijmy ich „dominantami” - stają się nie do zniesienie dla reszty obsady w zbyt ciasnym zbiorniku.
Sądze, że Rodia – co byś o nim nie myślał- zdał sobie w końcu sprawę z tego, że 300’tka to jednak zbyt mało dla stadka żagli.

Btw, sądzisz, że owa 450-tka jest aż tak zbawienna dla tych żagli? Tj. w tym przypadku tylko 30 cm więcej.
No oddaj królowi to co królewskie.
30cm na długości 10cm na szerokości i 10cm na wysokości.
„Tylko 30cm” na długości i tylko 10cm na wysokości i szerokości sprawia, że wody jest dwa razy więcej.
Moje zdanie jest następujące:
- dla Leopoldów absolutne minimum 240l,
- dla żagli absolutne minimum 375L,
- dla albumów absolutne minimum – sam nie wiem: 150-50-60, choć sam bardziej skłaniałbym się ku 160x60x60.
To oczywiście moje zdanie i nikt z nim zgadzać się nie musi, ale powtarzam – to, że 240l to za mało przekonała się już nie jedna osoba – i nie ma tu znaczenie czy ktoś coś w teorii wie czy też nie. Zaczną się wojny to sam się przekonasz na co stać żagle i gwarantuje Ci, że często inne pielęgnice przy nich to przedszkole. Żałuje tylko, że nie nagrałem filmiku jak reszta stada kładła się plackiem pod liściami bo „dominanci” mieli tarło.
Powtarzam – przekonasz się sam.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 29, 2012, 10:10:30
stary ja tutaj nie muszę się o niczym przekonywać... po prostu pewne rzeczy wiem i tyle.
To może zdradzisz Dobrafie co wiesz?

moje pielęgnice - wszystkie, które miałem uświadomiły mi jak bardzo są to nieprzewidywalne ryby. Nie można robić sztywnych założeń typu 4 żagle pociągną w 200 l lub 4 żagle nie pociągną w 200 l (pomijamy tu oczywiście skrajne przypadki), jest zbyt dużo czynników jak: rozkład płci, temperament danego gatunku (również różny w obrębie taksonu), ewentualny wystrój i urządzenie zbiornika, ewentualne towarzystwo (ryby rozpraszające), stopień agresji ewentualnego dominanta, jak ewentualna agresja rozkładać się będzie na inne osobniki...

Czy twierdzę, że kilka żagli przyjmijmy 4 będą normalnie koegzystować w mojej bańce to czas pokaże ale zakładanie z góry, że skończy się to tak jak u Ciebie i Rodii wobec powyższego uważam za błędne.

Btw, sądzisz, że owa 450-tka jest aż tak zbawienna dla tych żagli? Tj. w tym przypadku tylko 30 cm więcej.

No oddaj królowi to co królewskie.

oczywiście to prawie 2 razy więcej wody, jednakże zbiornik jest niewiele dłuższy - a wedle mnie długość zbiornika (w związku z tym odległość między rewirami) ma często decydujące znaczenie w przypadku hodowli więcej niż jednego gatunku czy więcej niż jednej pary.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 29, 2012, 10:32:24
moje pielęgnice - wszystkie, które miałem uświadomiły mi jak bardzo są to nieprzewidywalne ryby. Nie można robić sztywnych założeń typu 4 żagle pociągną w 200 l lub 4 żagle nie pociągną w 200 l (pomijamy tu oczywiście skrajne przypadki), jest zbyt dużo czynników jak: rozkład płci, temperament danego gatunku (również różny w obrębie taksonu), ewentualny wystrój i urządzenie zbiornika, ewentualne towarzystwo (ryby rozpraszające), stopień agresji ewentualnego dominanta, jak ewentualna agresja rozkładać się będzie na inne osobniki...
Pewnie, że przy pielęgnicach nie ma sztywnych reguł, niemniej pewne minimalne wymagania powinny być zachowane.

Temperament żagli poniżej pewnego poziomu nie schodzi. To są charakterne ryby i tyle 
Nie ma całkowicie spokojnych egzemplarzy. Do tego dochodzi bardzo duża nieprzewidywalność tych ryb. Potrafią sobie pływać spokojnie przez rok, aż nagle przychodzi taki dzień gdy postanawiają rozstawić wszystkich i wszystko po kątach.

W zbyt małych zbiornikach król jest tylko jeden. A królem jest dominujący samiec i nic z tym nie zrobisz, żadne zabiegi w postaci rozpraszaczy (w które ja nie wierze) czy redukcji stada nie pomogą, dlaczego? Bo jeśli żagli jest większa ilość, mogą Ci się trafić np. dwie pary – lub więcej. A jeśli ryb jest mniej to dominująca para podporządkuje sobie wszystko co się tylko rusza w baniaku. Z czasem będziesz musiał zredukować stadko do jednej pary, a w przypadku tych ryb nie o to chodzi, prawda?
Miałem stadko i miałem przez chwile jedną parke. Zachowanie pary bez towarzystwa – nawet jeśli służyło tylko do gnębienia – jest zupełnie inne niż zachowanie w grupie, bo to są ryby które potrzebują własnego towarzystwa.

Dobrafie, to były moje ulubione ryby. Kurde, nie ma dnia żeby mi nie brakowało żagli – cholernie sympatyczne, przywiązujące się do człowieka, charakterne stworzenia. Jeśli tylko kiedyś uda mi się postawić jakiś większy baniak, z pewnością do nich wrócę. Ale nie w 240l bo to dla nich męczarnia. A pisząc, że taki baniak jest zbyt mały, nie robie tego złośliwie – po prostu widziałem na własne oczy przez długi czas żagle w takim litrażu i to dla nich męczarnia.

Czy twierdzę, że kilka żagli przyjmijmy 4 będą normalnie koegzystować w mojej bańce to czas pokaże ale zakładanie z góry, że skończy się to tak jak u Ciebie i Rodii wobec powyższego uważam za błędne.
Skończy się – bez dwóch zdań.
Na początku to i 10 sztuk będzie się dogadywać.
Poczekaj do pierwszego tarła ;)


oczywiście to prawie 2 razy więcej wody, jednakże zbiornik jest niewiele dłuższy - a wedle mnie długość zbiornika (w związku z tym odległość między rewirami) ma często decydujące znaczenie w przypadku hodowli więcej niż jednego gatunku czy więcej niż jednej pary.
30 cm mimo wszystko robi różnice – dla wielu pielęgnic jest to już rewir.
Z resztą nie ma co porównywać zbiornika 240l do choćby 375l – gołym okiem widać, że ten 2 jest zdecydowanie większy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 29, 2012, 20:49:07
mrs właśnie doczytałem jeden z poprzednich Twoich postów - inne pielęgnice przy żaglach to przedszkole? Bądź poważny, żagle i dyski to jedne z najspokojniejszych pielęgnic, jak dla mnie stary kompromitacja (miałeś jakieś inne pielęgnice poza skalarami?). Do tego twierdzisz, że baniak tej wielkości bardziej nadaje się dla dysków jak dla żagli - dla mnie herezja, chociażby ze względu na osiągane rozmiary...(btw, zerknąłem na wątek Rodii)

240 l to dla żagli męczarnia?, możesz się na mnie gniewać ale fantazja Cię chyba ostatnio ponosi...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 29, 2012, 21:40:15
mrs właśnie doczytałem jeden z poprzednich Twoich postów - inne pielęgnice przy żaglach to przedszkole?
Dobraf...
często inne pielęgnice przy nich to przedszkole.
Co nie znaczy, że wszystkie pielęgnice. I nie znaczy też, że zawsze.
Czytaj ze zrozumieniem i nie wciskaj mi czegoś czego nie napisałem.
Ale co ja tam wiem…;)

Bądź poważny, żagle i dyski to jedne z najspokojniejszych pielęgnic, jak dla mnie stary kompromitacja
Na jakiej podstawie twierdzisz, że żagle to jedne z najspokojniejszych pielęgnic?
Tak się składa, że widziałem i placki i żagle w 240l – zachowanie ryb bez porównania. Placków co prawda nie miałem, ale dobrych kilku znajomych ma te ryby w takim właśnie litrażu i nie dzieje się nic niepokojącego –czego nie można powiedzieć o żaglach.
Ale co ja tam wiem…;)

Do tego twierdzisz, że baniak tej wielkości bardziej nadaje się dla dysków jak dla żagli - dla mnie herezja, chociażby ze względu na osiągane rozmiary...(btw, zerknąłem na wątek Rodii)
No bo się nadają – placki są spokojniejsze.
Reszte napisałem wyżej.
Z resztą nawet Asmi (dla mnie guru jeśli chodzi o palety) miał te ryby długo właśnie w 240l i twierdzi, że taki baniak nadaje się dla tych ryb. Natomiast nie znam nikogo kto przez dłuższy okres czasu miałby żagle w takim baniaku.
Ale co ja tam wiem…’)

240 l to dla żagli męczarnia?, możesz się na mnie gniewać ale fantazja Cię chyba ostatnio ponosi...
Ano męczarnia.
Po raz trzeci – sam się przekonasz.
Inna sprawa, że mnie akurat wisi to co ktoś ma w baniaku.
Przecież nigdzie nie napisałem "oddaj ryby" czy coś w tym stylu.
Napisałem tylko, że gdy ryby dorosną będzie sporo roboty żeby ogarnąć cały baniak. To wszystko.
I celem uzupełnienia - pisząc, że będzie męczarnia - miałem na myśli dorosłe ryby. Myślałem, że to oczywiste.

Swoją drogą, akurat po Tobie spodziewałem się czegoś więcej niż puste teksty w stylu „kompromitacja” czy „herezja”. Myślałem, że spokojnie wymienimy poglądy.
Trzeba było napisać, że brakuje Ci argumentów na prowadzenie rzeczowej rozmowy, zrozumiałbym.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Styczeń 30, 2012, 07:37:48
oczywiście cały czas rozmawialiśmy o dorosłych rybach - również w celu uzupełnienia. Tak czy inaczej myślę, że 4 przy odpowiednim aranżu pociągną, oczywiście bez skrajnych sytuacji.

Wedle mojej wiedzy placki i żagle mają temperamenty porównywalne natomiast placki chociażby zgodnie z literaturą wymagają większych baniek, u placków również znane są przypadki zamęczania słabszych osobników przez resztę grupy (w końcu to też pielęgnice). Co nie znaczy, że twierdzę, iż placki nie pociągną w 240 l.

Jakiś czas temu widziałem  i z tego co wiem dalej stoi u znajomego 300 z dorosłymi żaglami (ok. 4szt.) o perturbacjach nie słyszałem, z ciekawości zapytam go jak tam się sprawy mają.

no mrs'sie, fakt trochę Ci "wrzuciłem" ale nie martw się to nie z braku argumentów. "Problem" jest w tym, że w kilku kwestiach mamy całkowicie odmienne zdanie i do porozumienia nie dojdziemy.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 30, 2012, 07:57:06
no mrs'sie, fakt trochę Ci "wrzuciłem" ale nie martw się to nie z braku argumentów. "Problem" jest w tym, że w kilku kwestiach mamy całkowicie odmienne zdanie i do porozumienia nie dojdziemy.
Problem by był, jakbyście mieli takie samo zdanie na każdy temat ;) Tak przynajmniej może coś tam poczytać, bo jakoś dawno nikt się tu z nikim nie "kłócił" ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 30, 2012, 08:08:34
Problem by był, jakbyście mieli takie samo zdanie na każdy temat ;) Tak przynajmniej może coś tam poczytać, bo jakoś dawno nikt się tu z nikim nie "kłócił" ;)

I właśnie dlatego cenię to forum, że jest takie na innych modzi mocno się napinają jak się tylko odstaje minimalnie od tematu i banuję przenoszą posty i później średnia postów na takim forum wynosi 2 na tydzień - nudziarstwo.

A Tobie dobraf powiem tak wyrzuciłeś kłodę (choć w sumie ładna była i szkoda jej), która zajmowała pól baniaka i teraz skalary zmieszczą się zwłaszcza 4 bez problemu.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 30, 2012, 09:35:16
oczywiście cały czas rozmawialiśmy o dorosłych rybach - również w celu uzupełnienia. Tak czy inaczej myślę, że 4 przy odpowiednim aranżu pociągną, oczywiście bez skrajnych sytuacji.
I tu jak dla mnie znowu jest kłopot, bo żagle to ryby uwielbiające własne towarzystwo.
4 szt. to troszke mało bo jak zapewne zauważyłeś, ryby często pływają razem.
Gdybyś dokupił np. jeszcze 4 sztuki, ich zachowanie byłoby zupełnie inne – bardziej naturalne -  niż tych 4 ryb które teraz masz. Z resztą sądze, że ze 2 żagle w tej chwili mógłbyś dokupić. Ryby są młode i zanim zaczną się przepychanki, minie zapewne z pół roku. Na końcu i tak zredukujesz do jednej pary – takie moje luźne przewidywania.

Oczywiście, życze Ci tego byś przetarł szlak i stworzył baniak w którym 4 ryby będą ze sobą egzystować zgodnie i spokojnie. Na zakończenie tego akapitu – jako przeciwieństwo tego co właśnie napisałem, przytocze baniak Andooszki gdzie w ponad 1000l wody też rządziła dominująca para.

Wedle mojej wiedzy placki i żagle mają temperamenty porównywalne natomiast placki chociażby zgodnie z literaturą wymagają większych baniek, u placków również znane są przypadki zamęczania słabszych osobników przez resztę grupy (w końcu to też pielęgnice). Co nie znaczy, że twierdzę, iż placki nie pociągną w 240 l.
Literatura tak podaje, ale moim zdaniem to informacje nieprawdziwe.
Zgadzam się, paleta może słabszego osobnika zamęczyć, ale z 2 strony brak doniesień choćby o zjadaniu reszty obsady, co w przypadku żagli jest bardzo częste.
No i mimo wszystko te ryby zachowują się spokojniej od skalarów.
Nie chciałbym dalej wypowiadać się na temat dysków bo znam te ryby jedynie z obserwacji u znajomych – Rodia za jakiś czas zda relacje z tego co się dzieje, sam jestem ciekaw jego wrażeń.

Jakiś czas temu widziałem  i z tego co wiem dalej stoi u znajomego 300 z dorosłymi żaglami (ok. 4szt.) o perturbacjach nie słyszałem, z ciekawości zapytam go jak tam się sprawy mają.
Zapytaj, sam jestem ciekaw.

no mrs'sie, fakt trochę Ci "wrzuciłem" ale nie martw się to nie z braku argumentów. "Problem" jest w tym, że w kilku kwestiach mamy całkowicie odmienne zdanie i do porozumienia nie dojdziemy.
No i dobrze, że masz swoje zdanie.
W końcu jako jedyne istoty na ziemi mamy rozwiniętą świadomość – dlaczego więc z niej nie skorzystać?
Jeśli nie zgadzasz się z moimi poglądami, wystarczy napisać i przedstawić swoje argumenty.
Gwarantuje, że nie obrażę się jeśli wyjdzie, że nie mam racji.

Problem by był, jakbyście mieli takie samo zdanie na każdy temat ;) Tak przynajmniej może coś tam poczytać, bo jakoś dawno nikt się tu z nikim nie "kłócił" ;)
Tylko czemu to zawsze trafia na mnie? ;)

A Tobie dobraf powiem tak wyrzuciłeś kłodę (choć w sumie ładna była i szkoda jej), która zajmowała pól baniaka i teraz skalary zmieszczą się zwłaszcza 4 bez problemu.
Będę upierdliwy i Ciebie Andrzeju też poproszę o argument na potwierdzenie w/w zdania.

Nie przyjmuje „tak, bo tak”, „nie, bo nie” itp. ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 30, 2012, 09:50:52
A Tobie dobraf powiem tak wyrzuciłeś kłodę (choć w sumie ładna była i szkoda jej), która zajmowała pól baniaka i teraz skalary zmieszczą się zwłaszcza 4 bez problemu.
Będę upierdliwy i Ciebie Andrzeju też poproszę o argument na potwierdzenie w/w zdania.

Nie przyjmuje ?tak, bo tak?, ?nie, bo nie? itp. ;)

Napisałem tylko że przy niezagraconym zbiorniku (mega korzenie, chwasty jak to ty nazywasz i inne tam graty głazy, groty i inne zamki itp.) 4 sztuki nawet dorosłe się zmieszczą w zbiorniku o wysokości 50cm i długości 120cm fakt szerokość wynosi 40cm i dlatego o stadzie dorosłych sztuk nie ma co dyskutować. Baniak jest minimalny dla skalarów więc nie pisałem, że te 4 będą w nim szczęśliwe tylko że się zmieszczą.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 30, 2012, 10:25:30
Napisałem tylko że przy niezagraconym zbiorniku (mega korzenie, chwasty jak to ty nazywasz i inne tam graty głazy, groty i inne zamki itp.) 4 sztuki nawet dorosłe się zmieszczą w zbiorniku o wysokości 50cm i długości 120cm fakt szerokość wynosi 40cm i dlatego o stadzie dorosłych sztuk nie ma co dyskutować. Baniak jest minimalny dla skalarów więc nie pisałem, że te 4 będą w nim szczęśliwe tylko że się zmieszczą.
Zmieszczą się, oczywiście.
Żagiel w warunkach akwariowych przy swojej rozpiętości płetw osiągnie może z 15cm +/- 1-2cm, więc i jak miałby się nie zmieścić?
Usunięcie korzenia - jak słusznie zauważyłeś - zwiększyło miejsce do pływania, ale wszystko ma swoje wady i zalety.
Znikneła naturalna bariera - w przyszłości wydzielająca rewiry.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Styczeń 30, 2012, 12:00:52
Tak sobie czytam tą dyskusję i .... ZONK !
Sam chciałem do swojej 300 wpuścić z 6 szt skalarów i teraz mam wątpliwości....


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 30, 2012, 12:11:52
Tak sobie czytam tą dyskusję i .... ZONK !
Sam chciałem do swojej 300 wpuścić z 6 szt skalarów i teraz mam wątpliwości....
U Ciebie powinny się zmieścić masz szerszy zbiornik. Tylko pamiętaj o naturalnej barierze ;D wydzielającej rewiry.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 30, 2012, 12:52:19
Tak sobie czytam tą dyskusję i .... ZONK !
Sam chciałem do swojej 300 wpuścić z 6 szt skalarów i teraz mam wątpliwości....
U Ciebie powinny się zmieścić masz szerszy zbiornik. Tylko pamiętaj o naturalnej barierze ;D wydzielającej rewiry.
Co znaczy zmieścić?
Czy ryby wybieramy tak żeby się zmieściły, czy tak żeby miały zapewnione w miare komfortowe warunki?
Idąc tym tokiem myślenia to i mały rekin się zmieści w 300l wody.

Pietach, wpuścić ryby możesz zawsze.
Będziesz musiał w przyszłości - gdy ryby podrosną - zwracać uwagę czy nic złego się nie dzieje.
Nie rozumiem Twoich wątpliwości - przecież nigdzie nie zostało powiedziane żeby żagli nie wpuszczać do zbiornika o długości 120cm.
Cały czas mówimy o ewentualnych kłopotach w przyszłości. Jeśli nie przeszkadza Ci np. pozostawienie jednej dobranej pary to nic nie stoi na przeszkodzie przed zakupem młodej grupy tych ryb.
Moim zdaniem, 240l zbiornik docelowo nie nadaje się dla grupy dorosłych żagli.
Dla młodych  jak najbardziej. Dla dorosłych żagli 240l to męczarnia - no chyba, że dla jednej pary, ale w przypadku tych ryb nie o to chodzi.
Niemniej, znam i takich akwarystów.
Miałem żagle w 240l i do pół roku było super, później nie dało się zbiornika ogarnąć. Dlatego moim zdaniem - docelowy zbiornik powinien się zaczynać od 375l.
Wybór należy do Ciebie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Styczeń 30, 2012, 13:13:16
Cytuj
Nie rozumiem Twoich wątpliwości - przecież nigdzie nie zostało powiedziane żeby żagli nie wpuszczać do zbiornika o długości 120cm.

Po prostu nie lubię gdy w akwarium jest "mafia"

Przerabiałem to przy pyszczakach - "Yellowki" - samiec dominator poustawiał po kontach dwa pozostałe młodziki - wiem że ryby haremowe ale nie miałem gdzie oddać młodzików.

Teraz mam 4 mieczyki 2+2 i znowu samiec daminator przegonił tego drugiego (choć tej samej wielkości są) w krzaki i biedak tylko wypływa na żarcie.

Skalary od zawsze mi się podobały ale jak mają być gonitwy i patrzeć jak pozostałe siedzą w krzakach albo zostawic tylko parę to nie bardzo mi to pasuje.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 30, 2012, 13:32:27
Fakt naturalną barierą może być też wielkość zbiornika. Chłopaki czas zakupić większe baniaki.
Ps. Coraz bardziej te posty pasują do nazwy wątku "Kryptonim Żagiel"


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: KrzychuS. Styczeń 30, 2012, 14:38:30
Ja widziałem baniak 250l zrobiony na wzór zatoki Rio Minerua gdzie było wszystko urządzone tak by było zgodnie z biotopem a obsada była taka.....
3 Symphysodon aequifasciatus,6 dorosłych skalarów,3 rineloricarie sp.,6 peckoltia sp., i grupa pstrążnic i też drewno piach i rośliny pływające i odziwo wszystko bujało
ale prawdą jest to że zależy jakie nam się ryby trafią



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 30, 2012, 15:16:37
Po prostu nie lubię gdy w akwarium jest "mafia"

Przerabiałem to przy pyszczakach - "Yellowki" - samiec dominator poustawiał po kontach dwa pozostałe młodziki - wiem że ryby haremowe ale nie miałem gdzie oddać młodzików.

Teraz mam 4 mieczyki 2+2 i znowu samiec daminator przegonił tego drugiego (choć tej samej wielkości są) w krzaki i biedak tylko wypływa na żarcie.

Skalary od zawsze mi się podobały ale jak mają być gonitwy i patrzeć jak pozostałe siedzą w krzakach albo zostawic tylko parę to nie bardzo mi to pasuje.
No to sam musisz wszystko przemyśleć.
Ewentualnie leopoldy, są mniejsze i pięknie się prezentują w grupie.

Fakt naturalną barierą może być też wielkość zbiornika. Chłopaki czas zakupić większe baniaki.
 
Podobnie jak naturalną barierą w rozmowie są idiotyczne, nic nie wnoszące do tematu posty.
Uwielbiam ludzi którzy zabierają głos, a nie mają nic do powiedzenia. Jak w rządzie.

Ja widziałem baniak 250l zrobiony na wzór zatoki Rio Minerua gdzie było wszystko urządzone tak by było zgodnie z biotopem a obsada była taka.....
3 Symphysodon aequifasciatus,6 dorosłych skalarów,3 rineloricarie sp.,6 peckoltia sp., i grupa pstrążnic i też drewno piach i rośliny pływające i odziwo wszystko bujało
ale prawdą jest to że zależy jakie nam się ryby trafią
Ale miałeś okazje obserwować zbiornik dłuższy czas czy tylko go widziałeśą? To mimo wszystko spora różnica.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: KrzychuS. Styczeń 30, 2012, 15:57:46
Widziałem go tylko to fakt......ale myśle że warto próbować różne warianty,ja mam 5skalarów w 375l z neonami czerwonymi i jest gitara ale mam porobione rewiry jakby coś ,,im odbiło''


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 30, 2012, 16:54:04
Widziałem go tylko to fakt......ale myśle że warto próbować różne warianty,ja mam 5skalarów w 375l z neonami czerwonymi i jest gitara ale mam porobione rewiry jakby coś ,,im odbiło''
Oczywiście, że warto.
Nigdy nie napisałem, że nie warto :)
Stwierdziłem tylko, że w przyszłości może być kłopot.

Co do Twojego litrażu i ilości żagli to sądze, że masz idealną grupe w dobrze dobranym zbiorniku.
Mimo wszystko 375l uważam za dolną sensowną granice - powtarzam DLA GRUPY DOROSŁYCH RYB.

Myślę, że nawet gdyby Twoim rybom coś odbiło to i tak w takim litrażu dadzą sobie rade, nawet bez stworzonych przez Ciebie rewirów.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Styczeń 31, 2012, 08:28:05
Cytuj
Ewentualnie leopoldy, są mniejsze i pięknie się prezentują w grupie

Fakt, teraz poczytałęm trochę o nich i już mi się spodobały z jednym wyjątkiem.
Podobno są to straszne łakomczuchy na drobną roślinność w zbiorniku.

Jeśli można to kilka cyctatów z PKMD:

Cytuj
Wcześniej miałem same altumy i skalary 'peru', blyxsa japonica porastała całe dno bez żadnego szwanku. Po dopuszczeniu leopoldów, blyxa została wyniszczona.
Wiem ze skalary potrzebują dużo roslinnego pokarmu, toteż je dokarmiam miedzy innymi spiruliną. Dostają także sałatę i kalafiora, których zajadają duże ilości.

Cytuj
Ja posiadam Altumy i Manacapuru. W moim przypadku skalary nie tykały blyxy do czasu aż podczas trzydniowego wyjazdu trochę zostały przygłodzone. Wtedy zasmakowały w blyxie i od tamtej pory żadnej nie przepuszczą

Chciałem ponownie hodować blyxę, ale pomimo podawania sporej ilości spiruliny mi to nie wychodzi ze względu na "gusta kulinarne" podopiecznych

Cytuj
Moje leopoldy to straszne żarłoki roślin pomimo dawania pokarmów roślinnych pozbyłem się całkowicie Blyxy japoniki


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 31, 2012, 09:40:45
Wiesz, każdy rodzaj pterohpyllum może pokusić się na zielenine.
Inna sprawa, co to za ziele.
Nie znam się na roślinach, ale stawiałbym na to, że ta blyxa to wyjątkowo miękkie zielsko.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 31, 2012, 10:23:25
Nie znam się na roślinach, ale stawiałbym na to, że ta blyxa to wyjątkowo miękkie zielsko.
No właśnie nie do końca :) Akurat dość twarda. Nie wiem dlaczego tak wszyscy tam o tej blyxie, ale się nie dziwię. Może dziwna analogia, ale mój kot wpierdziela tylko najtwardszego kwiata w domu, twardego jak trzcina, można sobie łapy pociąć liśćmi a jemu strasznie smakuje. Może skalary mają podobnie ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Styczeń 31, 2012, 14:31:22
No właśnie nie do końca :) Akurat dość twarda. Nie wiem dlaczego tak wszyscy tam o tej blyxie, ale się nie dziwię. Może dziwna analogia, ale mój kot wpierdziela tylko najtwardszego kwiata w domu, twardego jak trzcina, można sobie łapy pociąć liśćmi a jemu strasznie smakuje. Może skalary mają podobnie ;)
Czyli nie trafiłem ;)
Mimo wszystko, częściej w brzuchach ryb lądują te miększe rośliny - stąd mój pomysł :)
Inna sprawa, że leopoldów nigdy nie miałem, a i roślin u mnie jak na lekarstwo więc moge sobie tylko gdybać :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 04, 2012, 15:24:16
Tak przynajmniej może coś tam poczytać, bo jakoś dawno nikt się tu z nikim nie "kłócił" ;)

wiesz zawsze można odkopać wątek o wpływie oświetlenia na ryby ;D

I tu jak dla mnie znowu jest kłopot, bo żagle to ryby uwielbiające własne towarzystwo.
4 szt. to troszke mało bo jak zapewne zauważyłeś, ryby często pływają razem.
Gdybyś dokupił np. jeszcze 4 sztuki, ich zachowanie byłoby zupełnie inne – bardziej naturalne -  niż tych 4 ryb które teraz masz. Z resztą sądze, że ze 2 żagle w tej chwili mógłbyś dokupić. Ryby są młode i zanim zaczną się przepychanki, minie zapewne z pół roku. Na końcu i tak zredukujesz do jednej pary – takie moje luźne przewidywania.

4 czy 5 sztuk nawet w tych 375 litrach, które według Ciebie są już ok, to i tak nigdy nie będzie to. Żagle występują w naturze w dużo większych ilościach i tyle a grupy 4 czy to 5 ryb to akwarystyczny umowny farmazon i tyle. Podobnie jest w przypadku małych ryb stadnych nenek, razbor i tyle, wszyscy mówią minimum 10 czy 15 ale nijak to ma się do natury. Jest wyjście - postawić od razu baniak ze tak 3 m długi i tyle...

Swoją drogą na chwilę obecną mógłbym tam wpuścić spokojnie ze 4 szt. jednak wpuszczę 1 góra 2 ale muszę znaleźć nowe "źródło" ryb.

Na zakończenie tego akapitu – jako przeciwieństwo tego co właśnie napisałem, przytocze baniak Andooszki gdzie w ponad 1000l wody też rządziła dominująca para.

no właśnie o to chodzi. Swoją drogą baniak Andooszki to już chyba sieciowa skalarowa legenda.

Literatura tak podaje, ale moim zdaniem to informacje nieprawdziwe.
Zgadzam się, paleta może słabszego osobnika zamęczyć, ale z 2 strony brak doniesień choćby o zjadaniu reszty obsady, co w przypadku żagli jest bardzo częste.
No i mimo wszystko te ryby zachowują się spokojniej od skalarów.
Nie chciałbym dalej wypowiadać się na temat dysków bo znam te ryby jedynie z obserwacji u znajomych – Rodia za jakiś czas zda relacje z tego co się dzieje, sam jestem ciekaw jego wrażeń.

ja również nie miałem dysków, jednak wolę opierać się w tej kwestii na literaturze niż na Twoich racjach. Chociażby dlatego, iż żaden z nas nie zajmuje się akwarystyką zawodowo a co za tym idzie przez nasze ręce nie przeszło tyle chociażby żagli co przez ręce takiego Sieniawskiego, którego w kwestiach pielęgnic uważam za bardzo kompetentnego. No i jeśli pod względem temperamentu kwalifikuje te dwa taksony do jednej grupy to zapewne tak jest, zwłaszcza, że i żagle i dyski są na chwilę obecną bardzo dobrze poznanymi gatunkami (a nawet oklepanymi) i ciężko tu raczej o pomyłkę czy zbyt pochopne przypisanie z jego strony.

Jakiś czas temu widziałem  i z tego co wiem dalej stoi u znajomego 300 z dorosłymi żaglami (ok. 4szt.) o perturbacjach nie słyszałem, z ciekawości zapytam go jak tam się sprawy mają.
Zapytaj, sam jestem ciekaw.

no właśnie i tu mam ciekawostkę, w owej 300-tce ponoć pływa 8 dorosłych żagli, wszystko jakieś odmiany hodowlane, welony złote, marmury. Osoba zajmująca się widziała tarło i na 100% identyfikuje jednego samca (właśnie podczas tarła) ale domniemywa, że są dwa samce. Owy samiec miał  podejść do tarła tylko z jedną samicą, inne ignoruje. Wśród ryb mają zdarzać się sprzeczki, jednak każda wie kto rządzi i ma obywać się bez ekstremalnych sytuacji. Tyle usłyszałem, sam nie jestem w stanie tego zweryfikować bo jest to akwa zakładowe a pracownikiem nie jestem. Postaram się dowiedzieć coś więcej może jakieś filmy, zdjęcia bo samego mnie to ciekawi.

z innej beczki będę miał możliwość porównania rozwoju żagli w mojej bańce do bańki 100 l. Jest to moja stara bańka i póki nowy właściciel słuchał mych rad największymi rybami była para barwniaków a teraz słuchają kogoś innego i mają dwa żagle. Choć nie jest to dobre wyjście ciekaw jestem jak będzie wyglądał rozwój jednych i drugich.

Tylko czemu to zawsze trafia na mnie? ;)

bo jesteś jednych z bardziej upierdliwych na forum ;) oczywiście nie wyłączając mnie ha ha ha.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Luty 04, 2012, 16:53:59
4 czy 5 sztuk nawet w tych 375 litrach, które według Ciebie są już ok, to i tak nigdy nie będzie to. Żagle występują w naturze w dużo większych ilościach i tyle a grupy 4 czy to 5 ryb to akwarystyczny umowny farmazon i tyle. Podobnie jest w przypadku małych ryb stadnych nenek, razbor i tyle, wszyscy mówią minimum 10 czy 15 ale nijak to ma się do natury. Jest wyjście - postawić od razu baniak ze tak 3 m długi i tyle...
Ale ja napisałem tylko, że dla małej grupy dorosłych żagli litraż powinien się zaczynać od 375l. Wcale nie uważam takiego zbiornika za idealny, ale za taki który pozwala w miarę sensownie rozmieścić dekoracje zachowując przy tym odpowiednią przestrzeń do pływania która tym rybom jest niezbędna.
Nigdy nie odnosiłem małej grupy w zbiorniku do grupy ryb pływających w naturze.

Swoją drogą na chwilę obecną mógłbym tam wpuścić spokojnie ze 4 szt. jednak wpuszczę 1 góra 2 ale muszę znaleźć nowe "źródło" ryb.
W tej chwili mógłbyś tam wpuścić i 10 młodych żagli.
Nie ma ustalania hierarchii, nie ma tarła więc nie ma kłopotu.

ja również nie miałem dysków, jednak wolę opierać się w tej kwestii na literaturze niż na Twoich racjach. Chociażby dlatego, iż żaden z nas nie zajmuje się akwarystyką zawodowo a co za tym idzie przez nasze ręce nie przeszło tyle chociażby żagli co przez ręce takiego Sieniawskiego, którego w kwestiach pielęgnic uważam za bardzo kompetentnego. No i jeśli pod względem temperamentu kwalifikuje te dwa taksony do jednej grupy to zapewne tak jest, zwłaszcza, że i żagle i dyski są na chwilę obecną bardzo dobrze poznanymi gatunkami (a nawet oklepanymi) i ciężko tu raczej o pomyłkę czy zbyt pochopne przypisanie z jego strony.
Poglądy względem akwarystyki – tak jak i w każdej dziedzinie życia – ewoluują wraz ze zdobywanym doświadczeniem. To co zostało napisane przez doktora nadzwyczajnego jakiegoś tam lata temu gdzie ogromnym zbiornikiem był baniak 100l nijak ma się do obecnej akwarystyki gdzie zbiornika 1000l nie są już niczym nadzwyczajnym.
To tak jakbyś w kwestii naprawy nowego samochodu radził się pana Kazia z garażu obok.
Mimo wszystko wolałbym byś swoje poglądy opierał na własnych doświadczeniach, nie książkach. Miałeś już niejedną rybę i weryfikowałeś ich zachowanie względem książkowych zapisów czy informacji znalezionych w sieci choćby w przypadku kakadu. Dlaczego kwestionujesz zatem moje obserwacje względem żagli?

no właśnie i tu mam ciekawostkę, w owej 300-tce ponoć pływa 8 dorosłych żagli, wszystko jakieś odmiany hodowlane, welony złote, marmury. Osoba zajmująca się widziała tarło i na 100% identyfikuje jednego samca (właśnie podczas tarła) ale domniemywa, że są dwa samce. Owy samiec miał  podejść do tarła tylko z jedną samicą, inne ignoruje. Wśród ryb mają zdarzać się sprzeczki, jednak każda wie kto rządzi i ma obywać się bez ekstremalnych sytuacji. Tyle usłyszałem, sam nie jestem w stanie tego zweryfikować bo jest to akwa zakładowe a pracownikiem nie jestem. Postaram się dowiedzieć coś więcej może jakieś filmy, zdjęcia bo samego mnie to ciekawi.
Zdjęcia, film czy czasowe obserwacje nic nie dają.
Trzeba mieć zbiornik 24h by móc coś powiedzieć.

z innej beczki będę miał możliwość porównania rozwoju żagli w mojej bańce do bańki 100 l. Jest to moja stara bańka i póki nowy właściciel słuchał mych rad największymi rybami była para barwniaków a teraz słuchają kogoś innego i mają dwa żagle. Choć nie jest to dobre wyjście ciekaw jestem jak będzie wyglądał rozwój jednych i drugich.
Ja własnie zaczynałem z żaglami w 112l.
Nie pamiętam dokładnie, ale wpuściłem tam chyba 6 sztuk.
Przez ok. 3 m-c było ok., później zaczeła się ustalać hierarchia w grupie i były małe przepychanki. Miałem to szczęście, że akurat na dniach zmieniałem baniak na 240l. W większym szkle był spokój do czasu tarła. Reszte znasz bo śledziłeś mój wątek.

bo jesteś jednych z bardziej upierdliwych na forum ;) oczywiście nie wyłączając mnie ha ha ha.
No fakt, fakt. Kawał ch..a ze mnie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Luty 04, 2012, 17:55:33
Witam. Co do rozwoju skalarów w 100 litrach - jeżeli nie będą tam przetrzymywane w jakichś tragicznych warunkach i nie przyplączą im się za młodu choroby, to pewnie osiągną te 15 cm wysokości i z 12 cm na długość. Akurat takie "doświadczenie" ze skalarami przeprowadza całkiem sporo właścicieli baniaków. Niestety.

Jeśli chodzi o odmiany barwne, to fakt, coraz trudniej spotkać można tradycyjne pasiaki, za to skalarowej pstrokacizny w sklepach nie brakuje, (chociaż niektóre całkiem nieźle się prezentują, np. złoty marmur perłowy, no ale to już kwestia gustu).  ;)





Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 06, 2012, 19:34:57
Ale ja napisałem tylko, że dla małej grupy dorosłych żagli litraż powinien się zaczynać od 375l. Wcale nie uważam takiego zbiornika za idealny, ale za taki który pozwala w miarę sensownie rozmieścić dekoracje zachowując przy tym odpowiednią przestrzeń do pływania która tym rybom jest niezbędna.

ja sądzę to samo tylko, że zamiast 375l daje 240l, przy 4-5 sztukach.

Poglądy względem akwarystyki – tak jak i w każdej dziedzinie życia – ewoluują wraz ze zdobywanym doświadczeniem. To co zostało napisane przez doktora nadzwyczajnego jakiegoś tam lata temu gdzie ogromnym zbiornikiem był baniak 100l nijak ma się do obecnej akwarystyki gdzie zbiornika 1000l nie są już niczym nadzwyczajnym.
To tak jakbyś w kwestii naprawy nowego samochodu radził się pana Kazia z garażu obok.
Mimo wszystko wolałbym byś swoje poglądy opierał na własnych doświadczeniach, nie książkach. Miałeś już niejedną rybę i weryfikowałeś ich zachowanie względem książkowych zapisów czy informacji znalezionych w sieci choćby w przypadku kakadu. Dlaczego kwestionujesz zatem moje obserwacje względem żagli?

kakadu to trochę inna bajka - nie weryfikowałem ich z książkami Koningsa czy Sieniawskiego (które uważam za biblie miłośników pielęgnic, choć oczywiście też można z nimi nie zawsze się zgadzać, ksiązki wydane po 2000 roku wedle mnie wcale nie są stare) ale z netem i literaturą bardziej ogólną.

Mrs opieram się głównie na własnych doświadczeniach i popieram je literaturą. Choćby przykład mojej poprzedniej obsady - sajki podczas opieki nad potomstwem całkowicie zdominowały meeki, jednak aranż  baniaka nie dawał możliwości wytyczenia w miarę niezależnych rewirów a więc utrzymanie bez większego uszczerbku dla meek, dwóch gatunków pielęgnic było nie do zrobienia. Jednak przy odpowiednim aranżu byłoby inaczej w związku z tym podobnie uważam z żaglami. Zwłaszcza, że czy to sajki czy meeki są dużo bardziej temperamentne od żagli - jest to oczywiste.

no właśnie i tu mam ciekawostkę, w owej 300-tce ponoć pływa 8 dorosłych żagli, wszystko jakieś odmiany hodowlane, welony złote, marmury. Osoba zajmująca się widziała tarło i na 100% identyfikuje jednego samca (właśnie podczas tarła) ale domniemywa, że są dwa samce. Owy samiec miał  podejść do tarła tylko z jedną samicą, inne ignoruje. Wśród ryb mają zdarzać się sprzeczki, jednak każda wie kto rządzi i ma obywać się bez ekstremalnych sytuacji. Tyle usłyszałem, sam nie jestem w stanie tego zweryfikować bo jest to akwa zakładowe a pracownikiem nie jestem. Postaram się dowiedzieć coś więcej może jakieś filmy, zdjęcia bo samego mnie to ciekawi.
Zdjęcia, film czy czasowe obserwacje nic nie dają.
Trzeba mieć zbiornik 24h by móc coś powiedzieć.

zgoda, choć Twojego zbiornika też nie miałem 24h na dobę ale na pewno Twój przypadek jest sygnałem, iż mogą być problemy. Tak samo jak owa 300-tka jest sygnałem, że jednak można. Tak czy owak są to dla mnie tylko czyjeś doświadczenia i nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Pogląd swój opieram na własnym doświadczeniu i literaturze a wskazywane przez Ciebie minimum uważam za zawyżone.

Witam. Co do rozwoju skalarów w 100 litrach - jeżeli nie będą tam przetrzymywane w jakichś tragicznych warunkach i nie przyplączą im się za młodu choroby, to pewnie osiągną te 15 cm wysokości i z 12 cm na długość. Akurat takie "doświadczenie" ze skalarami przeprowadza całkiem sporo właścicieli baniaków. Niestety.

dokładnie para żagli osiąga również wedle mojej wiedzy docelowe rozmiary w bańce 100 litrowej, jednak jest to możliwość, której nie należy stosować chociażby z przytaczanego przez Mrs'a zaleceniu o hodowaniu żagli przynajmniej w małych grupach.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Luty 07, 2012, 18:36:30
Jeśli chodzi o wspomnianego Andrzeja Sieniawskiego, to przytoczę jego opinię o odpowiednim baniaku dla skalarów. „Z mojego doświadczenia wynika, że akwarium posiadające całkowitą wysokość 50-55 centymetrów jest już zbiornikiem odpowiednim. Bardziej istotna wydaje mi się w tym wypadku jego długość i szerokość. Winno mieć ono nie mniej niż 100 cm długości. (…) W przypadku żaglowców szerokość akwarium poniżej 40 centymetrów jest już w moim odczuciu nieporozumieniem.”
Czyli według Sieniawskiego dla skalarów absolutnym minimum jest dwusetka o standardowych wymiarach. Oczywiście im więcej tym lepiej dla ryb, ale 200 l jest już dopuszczalne.
W książeczce do której mam dostęp (wyd. 2004 rok), autor nie podał konkretnie ile sztuk umieściłby w akwarium 100x40x50/55. Znaleźć w niej można jednak wyliczenie, wedle którego na osobnika dorosłego i prawidłowo rozwiniętego mającego długość dochodzącą do 8 cm i wysokość około 12-15 cm, powinny przypadać 24 litry wody. Czyli wywnioskować można, że w 200 litrach z powodzeniem przynajmniej dwie pary.
Sieniawski zwrócił oczywiście uwagę na odpowiedni wystrój baniaka i zamieścił przekrój poprzeczny akwarium z podziałem na rewiry. W jego schemacie w akwarium o podstawie 150x70 wyznaczył cztery rewiry dla czterech par ryb. Dla każdej pary skalarów wyznaczył mniej więcej w rogach akwarium terytorium o wymiarach 50cm (odpowiednio wzdłuż przedniej i tylniej szyby) x 30 cm (wzdłuż bocznych szyb). Terytoria dwóch par z lewej strony akwarium przedziela dziesięciocentymetrowy pas buforowy z dużych kamieni i wysokich roślin drobnolistnych tworzących parawan między sąsiadującymi parami. Podobnie wygląda bufor dla pozostałych dwóch par z prawej strony baniaka. Z kolei przestrzeń między dwoma „lewymi” i dwoma „prawymi” parami jest większa i wynosi 50 cm niezarośniętego neutralnego miejsca. Z tyłu akwarium posadzone są jednak rośliny tworzące kępy i ścieżki, które ograniczają wzajemny kontakt wzrokowy wszystkich, zarówno „lewych” jak i „prawych” par. Każda z czterech par ma też w swoim rewirze szerokolistną roślinę do odbycia tarła.
Jeśli przyjąć, że akwarium ma tylko 50 cm, to Sieniawski dla czterech par skalarów przeznaczył zbiornik 525 l (150x70x50), a na terytorium dla każdej pary około 75 litrów.
Tyle Sieniawski.

Nie wiem, jak w przypadku czterech par w 525l, ale dwie pary w 200l budzą moją wątpliwość. Podział baniaka na rewiry musiałby chyba przypominać prawdziwe zasieki z korzeni… Ja miałem w takim akwarium dwie pary i na dłuższą metę to się nie sprawdziło. Po urwanym do połowy „wąsie” jednego z samców musiałem oddać jedną parę. Fakt, że moje akwarium miało raczej wystrój otwarty bez pokaźnych „klamotów” dzielących je na wyraźne dwie części i to pewnie był decydujący powód wojen między parami, ale mam wrażenie, że uformowanie różnych przeszkód mimo wszystko nie bardzo zdałoby egzamin i zapobiegło utarczkom między rybami.

Spotkałem się też z zupełnie przeciwstawnymi opiniami, że można trzymać ze sobą około 6 skalarów w stosunkowo niedużym zbiorniku (czyli trochę powyżej 200 l), pod warunkiem jednak, że nie będą miały one o co walczyć. W praktyce oznacza to ubogi wystrój akwarium przy obecności większej ilości ryb -  tak, że niemożliwe będzie zaanektowanie jakiegoś konkretnego terytorium przez jedną parę, a tym samym nie będzie czego zbyt intensywnie bronić w czasie tarła. W takim pustawym baniaku skalary podobno stają się niemalże rybami ławicowymi. To tylko zasłyszana opinia, ciekawe czy ktoś z Was mógłby ją potwierdzić?

Na koniec jeszcze raz o tym co zaobserwowałem w swoim baniaku. Po około roku jedna z samic zaczęła rozbijać drugą parę. Ponieważ pierwsza „małżonka” nie rezygnowała ze swojego związku, dochodziło do tego, że obie samice w jednym czasie zgodnie składały ikrę na wspólnym liściu. Samiec w tym czasie grzecznie zapładniał całość. Potem obie samice starały się wachlować jaja, co sprowadzało się do przepychanek między nimi. Nie wiem na ile taka sytuacja jest wyjątkowa i czy często się zdarza? Czy spotkaliście się może z podobnym zachowaniem skalarów?



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Luty 07, 2012, 20:27:07
Na koniec jeszcze raz o tym co zaobserwowałem w swoim baniaku. Po około roku jedna z samic zaczęła rozbijać drugą parę. Ponieważ pierwsza „małżonka” nie rezygnowała ze swojego związku, dochodziło do tego, że obie samice w jednym czasie zgodnie składały ikrę na wspólnym liściu. Samiec w tym czasie grzecznie zapładniał całość. Potem obie samice starały się wachlować jaja, co sprowadzało się do przepychanek między nimi. Nie wiem na ile taka sytuacja jest wyjątkowa i czy często się zdarza? Czy spotkaliście się może z podobnym zachowaniem skalarów?
U mnie było troche inaczej, dwie pary tarły się w tym samym czasie po 2 przecliwległych stronach zbiornika i mimo wszystko dochodziło do ostrych walk.
Inna sprawa, że ja akurat nie miałem wydzielonych rewirów i wszystkie ryby miały dostęp do całego zbiornika - byćmoże to bylo przyczyną takich a nie innych zachowań ryb. I byćmoże akurat tutaj popełniłem błąd źle aranżując zbiornik.
W dalszym ciągu twierdze jednak, że 120x40x50 dla 2 dorosłych par to za mało.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Luty 08, 2012, 17:09:58
Mrs, moje dwie pary też zawsze tarły się po przeciwnych stronach akwarium. Każda miała tam posadzoną swoją żabienicę. Do walk jednak dochodziło często i w czasie jednej z nich (gdzieś tak po około roku wspólnego przebywania dwóch par) jeden z samców porządnie oberwał. Dopiero od tego czasu jego samica zaczęła rozbijać drugą parę. Wyglądało to tak, jakby wyczuła słabość u swojego samca i nagle przestała „inwestować” w związek ze słabszym osobnikiem. Nie wiem na ile takie zachowanie jest typowe i czy często się zdarza, dlatego to opisałem.
Co do minimalnego zbiornika dla skalarów, to znalazłem jeszcze jedną opinię: „Akwarium dla kilku skalarów (lepiej trzymać je w grupie), to „dom” długości przynajmniej 120 cm i głębokości (wysokości) 50 cm. To wg Krzysztofa Teisseyre.
Tak więc według znawców tematu, te 200-240 litrów przy odpowiednim wytyczeniu rewirów może być wystarczające dla dwóch par.
Nie czuję się kompetentny do podważania opinii autorów książek akwarystycznych i swoje niepowodzenie z dwoma parami w 200 l przypisuję bardziej zbyt otwartemu wystrojowi baniaka niż zbyt małemu litrażowi, ale trochę trudno jest mi wyobrazić sobie jakąś naprawdę skuteczną aranżację w takim zbiorniku.





Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Luty 08, 2012, 21:12:57
Mrs, moje dwie pary też zawsze tarły się po przeciwnych stronach akwarium. Każda miała tam posadzoną swoją żabienicę. Do walk jednak dochodziło często i w czasie jednej z nich (gdzieś tak po około roku wspólnego przebywania dwóch par) jeden z samców porządnie oberwał. Dopiero od tego czasu jego samica zaczęła rozbijać drugą parę. Wyglądało to tak, jakby wyczuła słabość u swojego samca i nagle przestała „inwestować” w związek ze słabszym osobnikiem. Nie wiem na ile takie zachowanie jest typowe i czy często się zdarza, dlatego to opisałem.
No i to jest doskonały przykład na mogące nastąpić problemy.
U mnie od samego początku - gdy tylko wyodrębniły się dwie pary, były wojny.
Najgorsze było to, że pary tarły się w tym samym czasie.
Żagle niestety obejmują spore rewiry.

Co do minimalnego zbiornika dla skalarów, to znalazłem jeszcze jedną opinię: „Akwarium dla kilku skalarów (lepiej trzymać je w grupie), to „dom” długości przynajmniej 120 cm i głębokości (wysokości) 50 cm. To wg Krzysztofa Teisseyre.
Tak więc według znawców tematu, te 200-240 litrów przy odpowiednim wytyczeniu rewirów może być wystarczające dla dwóch par.
Nie czuję się kompetentny do podważania opinii autorów książek akwarystycznych i swoje niepowodzenie z dwoma parami w 200 l przypisuję bardziej zbyt otwartemu wystrojowi baniaka niż zbyt małemu litrażowi, ale trochę trudno jest mi wyobrazić sobie jakąś naprawdę skuteczną aranżację w takim zbiorniku.
No i ostatnie zdanie powinno zakończyć całą dyskusje. Czy tak naprawdę istnieje możliwość właściwego aranżu przy rozmiarach tych ryb i ich temperamencie?
Ja mimo wszystko staram się tworzyć opinie przez pryzmat własnych doświadczeń. A doświadczenia mam takie a nie inne i jeśli nie zobacze na własne oczy, że da się pogodzić dwie pary w takim baniaku, będe obstawał przy swoim.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 12, 2012, 20:11:16
witam

(http://img51.imageshack.us/img51/3297/1007605a.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/1007605a.jpg/)

na chwilę obecną mam 5 żagli, w bańce lekkie przemeblowanie. Towarzystwo póki co zgodne, większość czasu spędzają "w kupie", ukazał się powiedzmy umownie przywódca, który szczypnie jak kto mu w drogę wlezie. Obsady na razie nie mam w planach zmieniać chyba, że pojawią się kłopoty.

Dygresja odnośnie bańki 100 l, widziałem tamtejsze żagle wczoraj - rosną w tym tempie co moje (są minimalnie większe jednakże baniak był wcześniej zarybiony). Jeden imho lekko zdominował drugiego co w przypadku braku większej liczby może zwiastować problem. Poza tym ryby nie wykazują na pierwszy rzut oka niedogodności z braku ziomków. Nie zmienia to faktu, iż ryb nie powinno się się hodować w takiej ilości gdyż oczywiste jest, że lubią trzymać się w grupach.

btw, mrs po jakim czasie/jak duże były gdy zaczęły się u Ciebie lać?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Luty 12, 2012, 20:33:11
btw, mrs po jakim czasie/jak duże były gdy zaczęły się u Ciebie lać?
Oj, sporo czasu minęło.
Nie wiem ile tygodni mają Twoje ryby - gdy kupowałem moje, były niewiele większe od monety 5 zł. Od tego czasu minęło 8-9 miesięcy zanim ryby zaczęły się lać.
Żagle starały się pływać w grupie - nawet gdy już były dorosłe, jedynie w czasie tarła lub podczas karmienia dochodziło do walk.
Czasami też miałem wrażenie, że ryby był rozdrażnione swoim towarzystwem - coś jak zbyt wiele osób w kawalerce. No, ale takie sytuacje zdarzały się sporadycznie. Zdecydowanie częściej ryby pływały w grupie.
Na zdjęciach widać młode żagle - pisałeś, że wyodrębnił się "szef" - jeśli rzeczywiście hierarchia już się ustaliła to czeka Cię kilka miesięcy spokoju. Baniak spory dla małych ryb więc będziesz cieszył oczy pływaniem w grupie, małych przepychanek, walk o pokarm itp.

A przy okazji - szkoda, że nie pomyślałeś o leopoldach - ta odmiana pterophyllum dałaby rade bez problemu w Twoim szkle.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Luty 12, 2012, 22:03:32
Dobraf, tak z ciekawości pytam: 1) Czy niektóre korzenie dotykają do przedniej szyby? 2) Czy w miarę wzrostu ryb będziesz jeszcze robił jakieś przemeblowanie i starał się wydzielić wyraźne rewiry dla dwóch par? 3) Czy może stawiasz na jedną parę dominującą i trójkę "wolnych strzelców" dla towarzystwa?

Co do walk, to pewnie już po pierwszym tarle dotychczasowe przepychanki zamienią się w coś poważniejszego. U moich pierwsze tarło nastąpiło po czterech miesiącach od zakupu takich powiedzmy "pięciozłotówek" (licząc bez płetw oczywiście). Od tego momentu dwie pary podzieliły sobie baniak (200 l) i nawet poza okresem tarła zaczęły znacznie częściej przebywać na swoim terytorium niż pływać wszystkie razem. Gdzieś tak do roku utrzymywała się względna równowaga sił, a później (po porządnym laniu i okaleczeniu jednego z samców) zdecydowałem się oddać słabszą parę.
Ciekawe jak u Ciebie będzie, w każdym razie szczerze życzę powodzenia (piszę to bez żadnego przekąsu).  :)




Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 15, 2012, 21:26:02
1) nie, z przodu jest miejsce do pływania - korzenie namokły i przestawiłem je lekko w pionie by dotykały dna,
2) jak zajdzie potrzeby dopuszczam przemeblowania,
3) najchętniej coś takiego bym widział tj. 1+3, 1+4 ale czas pokaże co z tego wyjdzie,

no to moje to już dość spore pięciozłotówki, także być może coś się zacznie dziać w niedługim czasie.

Wspominając jeszcze 112-tke to zaskoczony byłem jak tamtejsze żagle polubiły zatoczki. Wpieprzają na wyścigi oczywiście po uprzednim zgnieceniu przez właściciela - w końcu to nie bocje, choć też w pręgi...

mrs peruwiańskie mnie już tak nie kręcą, poza tym są niewiele mniejsze choć słyszałem od różnych "czarodziei", że skalary to 20 cm rosną długie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: ducze Luty 16, 2012, 08:15:44
Wspominając jeszcze 112-tke to zaskoczony byłem jak tamtejsze żagle polubiły zatoczki. Wpieprzają na wyścigi oczywiście po uprzednim zgnieceniu przez właściciela - w końcu to nie bocje, choć też w pręgi...

Zgniecione przez właściciela to chyba każda ryba uwielbia. U mnie nawet razbory się biły o rozgniecione zatoczki, nie mówiąc nawet o bardziej drapieżnych rybach. Toż to "żywe" mięso taki zatoczek.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Luty 16, 2012, 21:29:27
Toż to "żywe" mięso taki zatoczek.

zgoda, tylko takie urozmaicenie diety wole odpuścić sobie w mojej bańce ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Luty 17, 2012, 23:08:59
Ciekawe jak by to zadziałało, gdyby u Ciebie rzeczywiście ułożyło się 1+3, 1+4. Wydaje mi się, że i tak dobrałaby się para, a samice też są zadziorne i pewnie nie odpuściłyby łatwo wybrance samca. No, ale chyba byłoby spokojniej niż z dwoma parami.

Zatoczki w roli karmy to ciekawe rozwiązanie. Zawsze to jakieś urozmaicenie w jadłospisie.
Kiedy miałem skalary to zauważyłem, że polowały one na muchy, jeśli któraś czasem weszła pod szybę przykrywającą akwarium. Po przekąsce na dnie zostawały tylko rozczłonkowane szczątki muszego pancerzyka.  ;D


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Marzec 23, 2012, 21:18:27
Dobrafie, co słychać u żagli?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 29, 2012, 17:17:06
małe zmiany,

naszło mnie na ławicę i wpuściłem 20 zwinników jarzeńców. Żagle rosną, dwie sztuki zwłaszcza podrosły w porównaniu do pozostałych. Być może to para jednak podejść do tarła na razie nie było. Jeden z większych dominuje w bańce pozostawiając w spokoju drugiego większego. Wystrój bańki i liczba słabszych żagli daje na chwile obecną to, iż żadna z ryb nie została zaszczuta, Kończy się na jednorazowym przegonieniu, dziabnięciu w bok i już - owe zaczepki nie mają charakteru długotrwałego/ciągłego. Zastanawiał mnie jedynie brak chęci pobierania pokarmu przez jednego z mniejszych żagli, miał nawet przez pewien okres lekko zapadnięty brzuch obecnie wygląda lepiej, podchodził w zasadzie tylko pod żywy pokarm.

Każdy z żagli w normalnej sytuacji (nie stresowe) pływa w swoją stronę, częściej przebywają w zasadzie ze sobą osobniki uważane przeze mnie za parę. na chwilę obecną nie obserwuje żadnej różnicy w zachowaniu moich żagli w porównaniu z żaglami ze wspomnianej 112-tki (mam tutaj na myśli niedogodności w związku z liczbą skalarów przebywających w poszczególnych bańkach).

Nie mam weny ale postaram się zrobić foty.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Marzec 30, 2012, 05:25:14
Dobrze, że ryby żyją zgodnie.
Jak duże są te ryby?
W jaki sposób poznajesz które z nich to samice?
No i obowiązkowo dawaj foty.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 02, 2012, 12:36:04
Jak duże są te ryby?

większe mają ok 11 cm wysokości, mniejsze ok. 8 cm.

W jaki sposób poznajesz które z nich to samice?

nie poznaję,tylko przypuszczam po zachowaniu ryb. Pewność będę miał jak zobaczę pokładełka.


foty robiłem ale nic nie wyszło ciekawego, będę robił jeszcze.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 02, 2012, 16:36:38
większe mają ok 11 cm wysokości, mniejsze ok. 8 cm.
11 cm to już kawał ryby - myślalem, że Twoje żagle są mniejsze.
W takim razie w niedalekiej przyszłości ryby powinny zacząć się wycierać.

foty robiłem ale nic nie wyszło ciekawego, będę robił jeszcze.
Dawaj, dawaj.
Jestem ciekaw tych 11cm żagli :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 02, 2012, 19:47:07
Dziś wpuściłem nowego żagla, jeden na dzień dzisiejszy jest do oddania. Jak widać zgoliłem trochę badyli przez zrobiło się w bańce luźniej, pozostałe swoją rolę spełniają nadal. Doszedł duży nurzaniec.

A tu foty:
(http://img534.imageshack.us/img534/7572/zbokuu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/zbokuu.jpg/)
(http://img39.imageshack.us/img39/6900/bokg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/bokg.jpg/)

pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 02, 2012, 19:57:42
Ładne te żagielki.
Jak wygląda sprawa z drobnicą?
Żagle nie polują na mniejsze ryby?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 02, 2012, 20:53:47
dobrafie za mało błota, za mało roślinek, przecież skalary lubią pływać w gęsto zarośniętych akwariach, i pięć ryb na krzyż, niech tylko Anubis-AKWARYSTYKA tu wejdzie to zmiesza Cię z błotem.
A tak na poważnie to to teraz z tym nurzańcem i gałęzią z liśćmi wygląda lepiej. Jeżeli chodzi o skalary to zawsze najbardziej podobała mi się forma dzika. Także nie masz się czego wstydzić bo wygląda bardzo naturalnie a nie jak cukierki w sklepie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 03, 2012, 19:12:20
Jak wygląda sprawa z drobnicą?
Żagle nie polują na mniejsze ryby?

po wpuszczeniu mocno przycisnęły je do szyby, bardzo fajnie to wyglądało - otoczyły je i próbowały podgryzać lecz niewiele z tego wyszło - jarzeńce bardzo fajną zwartą ławiczkę stworzyły.

Oczywiście podejrzewam, że jak żagle podrosną to jarzeńce skończą jako stosunkowo droga karma ale może przyjdzie wtedy czas na wpuszczenie ławicy pstrążenic.

btw, znalazłem już miejscówe dla jednego z żagli - ten przy lewej szybie na drugim zdjęciu, generalnie mnie się nie podoba i myślę żeby go oddać by ryby dobierały z osobników najlepiej wybarwiających się.

A tak na poważnie to to teraz z tym nurzańcem i gałęzią z liśćmi wygląda lepiej. Jeżeli chodzi o skalary to zawsze najbardziej podobała mi się forma dzika. Także nie masz się czego wstydzić bo wygląda bardzo naturalnie a nie jak cukierki w sklepie.

tak moje żagle przypominają formę dziką i to było i jest priorytetem przy doborze (wiadomo, że i tak pewnie jest to X-pokolenie akwariowe ale nie ma co narzekać), formy typowo hodowlane jak marmurki, dymne, złote, koi czy kto wie jakie jeszcze inne cuda mogą się podobać jednak ja w nich nie gustuje.

dobrafie za mało błota, za mało roślinek, przecież skalary lubią pływać w gęsto zarośniętych akwariach, i pięć ryb na krzyż, niech tylko Anubis-AKWARYSTYKA tu wejdzie to zmiesza Cię z błotem.

a co to jest Anubis-AKWARYSTYKA?



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 03, 2012, 19:19:04
po wpuszczeniu mocno przycisnęły je do szyby, bardzo fajnie to wyglądało - otoczyły je i próbowały podgryzać lecz niewiele z tego wyszło - jarzeńce bardzo fajną zwartą ławiczkę stworzyły.
Oczywiście podejrzewam, że jak żagle podrosną to jarzeńce skończą jako stosunkowo droga karma ale może przyjdzie wtedy czas na wpuszczenie ławicy pstrążenic.
No tak, w przyszłości może skończyć się tak jak piszesz, ale to zależy od rozmiarów jakie osiągnie drobnica.
Większych niż te 3cm żagle nie powinny ruszać.

tak moje żagle przypominają formę dziką i to było i jest priorytetem przy doborze (wiadomo, że i tak pewnie jest to X-pokolenie akwariowe ale nie ma co narzekać), formy typowo hodowlane jak marmurki, dymne, złote, koi czy kto wie jakie jeszcze inne cuda mogą się podobać jednak ja w nich nie gustuje.
Dzikie ubarwienie jest najlepsze :)

a co to jest Anubis-AKWARYSTYKA?
;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: falko Kwiecień 03, 2012, 20:49:47

btw, znalazłem już miejscówe dla jednego z żagli - ten przy lewej szybie na drugim zdjęciu, generalnie mnie się nie podoba i myślę żeby go oddać by ryby dobierały z osobników najlepiej wybarwiających się.

Słabsze wybarwienie dwóch "lewych" skalarów (ten mniejszy wyżej też ma przyblakły pas) może być po prostu objawem aktualnego usposobienia ryb. Czy pobudzone, np. w czasie karmienia nie przybierają jednak intensywniejszych barw?
Jeśli jednak paski zawsze są takie przybledzone, to albo zwyczajnie jest to taka forma barwna (jakaś hybryda pasiaka z jasnym osobnikiem), albo przyczyna tkwi w ogólnej kondycji ryb oraz ewentualnie w ich stopniu w hierarchii.


W jaki sposób przygotowałeś tą ulistnioną gałąź przed umieszczeniem w akwarium?








Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 04, 2012, 18:13:21
ten większy zazwyczaj ma niewidoczny lub słabo widoczny środkowy pas, także jest to imho po prostu taka forma.

Gałęzi jakoś specjalnie nie preparuje, ścinam końcem zimy, całe lato schnie sobie na oknie starej chałupy i to wszytko. Mam ten komfort, że owy buk rośnie u mnie na podwórku...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: sebtul Kwiecień 04, 2012, 18:41:47
Gałęzi jakoś specjalnie nie preparuje, ścinam końcem zimy, całe lato schnie sobie na oknie starej chałupy i to wszytko. Mam ten komfort, że owy buk rośnie u mnie na podwórku...

Czyli nic nie gotowałeś, nie polewałeś wrzątkiem ani nie piekłeś w piekarniku?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 06, 2012, 19:23:01
Czyli nic nie gotowałeś, nie polewałeś wrzątkiem ani nie piekłeś w piekarniku?

dokładnie tak, wedle mnie podstawa to wysuszyć na wiór,

już jakiś czas temu przestałem się bawić w gotowanie badyli - w końcu zupa i tak mierna byłaby z tego ;)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 10, 2012, 15:04:00
Dobraf ma całkowitą rację, moim zdaniem to szczyt głupoty gotować drewno w garze, jeszcze jak jest coś małego to jakoś to ujdzie, ale jak coś dużego to trzeba by było w wannie. Ja też każde swoje drewno suszę za piecem co, miałem już tego w karierze masę z różnych drzew których nawet nazwy nie znam. Raz tylko miałem problem z gniciem, ale za krótko schło i było wilgotne. Pozostałe bez jakiegokolwiek zarzutu, jedyny mankament, długo moknie zanim utonie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 11, 2012, 05:32:27
Panowie, śmiem twierdzić, że gotowanie drewna w solance znacznie przyśpieszy możliwość wpakowana korzenia do baniaka.
Nie każdy ma czas i chęć by suszyć drewno pół roku, a jeśli mamy możliwość wygotowania, to dlaczego nie?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: karkonosz Kwiecień 11, 2012, 07:57:32
Każdy wybiera metode która mu najbardziej odpowiada. Dla mnie gotowanie dużych korzeni i kawałków drewna stanowi spory  kłopot. Z suszeniem byłby mniejszy problem, ale takie suche korzenie długo nie chcą tonąć. Dlatego ja robie to inaczej, a mianowicie zbieram tylko takie drewno, które na tyle długo leży w wodzie, że od razu tonie. W domu czyszcze je szczotką, a następnie zalewam wrzątkiem z solą. Dla świętego spokoju moczy się ono jeszcze tydzień, lub 2 w solance, a później trafia do akwarium. Jeszcze nigdy nie miałem problemu z takim drewnem. Żadnego gnicia, pleśni i tym podobnych przygód.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Kwiecień 28, 2012, 08:34:27
Co słychać w baniaku?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 01, 2012, 11:54:22
wszystko ok, żagle rosną, Póki co nic się nie dobrało, obecnie jest 5 sztuk, pozbyłem się tego co mi ubarwienie nie "leżało".

Za to okazuje się, że utrafiłem parę kiryśników <good>, jeden z nich ma ewidentnie większe płetwy piersiowe a pierwszy promień zaczyna się rumienić.

foty jak zrobię to wrzucę.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 02, 2012, 09:21:04
(http://img252.imageshack.us/img252/2804/ikra.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/252/ikra.jpg/)

no mrs`ie po napisaniu wczorajszego posta zauważyłem, że rybcie składają ikrę, co widać powyżej.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 02, 2012, 22:12:32
No to widać kolejny dowód, że skalary potrafią się dobrać z dnia nadzień albo dobrały się wcześniej, ale nie było tego widać aż do pierwszego tarła - identycznie miałem ze swoimi. Ja właśnie 4 dni temu juz po kilkunastu tarłach, odłowiłem liścia z 'garścią' ikry (niestety po nocy mało jej zostało no i oczywiście nie przegapiłem tym razem ) do kotnika - to będzie mój pierwszy odchów ( czy udany - jeszcze nie wiem ). Ty też zamierzasz odchować, czy zostawisz wszystko w rękach "natury" ?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 02, 2012, 23:04:31
no mrs`ie po napisaniu wczorajszego posta zauważyłem, że rybcie składają ikrę, co widać powyżej.
Gratuluje!
Mam nadzieje, że rodzice będą się opiekować młodymi - choć pewnie nie przy pierwszym tarle :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 03, 2012, 07:01:51
U mnie opiekują się tylko 2 dni, ale to i tak nie zawsze. Najwięcej ikry znika pierwszej nocy, a na drugi dzień, jak wrócę z pracy po ikrze ani śladu. No ale może kolega będzie miał więcej szczęścia :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 03, 2012, 08:46:17
U mnie opiekują się tylko 2 dni, ale to i tak nie zawsze. Najwięcej ikry znika pierwszej nocy, a na drugi dzień, jak wrócę z pracy po ikrze ani śladu. No ale może kolega będzie miał więcej szczęścia :)
To jest raczej normalne.
Z każdym następnym tarłem ikra powinna utrzymać się dłużej.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 03, 2012, 14:52:56
leci już trzecia doba od złożenia ikry. Ryby jej nie zjadają dla samego zjedzenia - usuwają tylko bielejącą ikrę. Także nie jest źle póki co, czekam na larwy i zobaczymy co będzie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 03, 2012, 17:37:13
U mnie opiekują się tylko 2 dni, ale to i tak nie zawsze. Najwięcej ikry znika pierwszej nocy, a na drugi dzień, jak wrócę z pracy po ikrze ani śladu. No ale może kolega będzie miał więcej szczęścia :)
To jest raczej normalne.
Z każdym następnym tarłem ikra powinna utrzymać się dłużej.


No w sumie na początku same zjadały, ale teraz stawiam na inne ryby. Zawsze złożą ikrę w takim miejscu, które jest zewsząd dostępne dla innych ryb. Najgorsze są zbrojniki, one w ogóle się nie boją skalarów, więc jak taki zbrojnik wpadnie na ikrę to już po niej, w sumie dwa z nich są większe od samych skalarów.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 03, 2012, 19:15:35
leci już trzecia doba od złożenia ikry. Ryby jej nie zjadają dla samego zjedzenia - usuwają tylko bielejącą ikrę. Także nie jest źle póki co, czekam na larwy i zobaczymy co będzie.
U mnie coś wyszło z 3 lub 4 tarła - już do końca nie pamiętam.
Jeśli ryby był w stanie podczas pierwszego tarła tak długo zajmować się ikrą, to istotnie, jest to dobry powód by mieć nadzieje, że coś z tego będzie.

No w sumie na początku same zjadały, ale teraz stawiam na inne ryby. Zawsze złożą ikrę w takim miejscu, które jest zewsząd dostępne dla innych ryb. Najgorsze są zbrojniki, one w ogóle się nie boją skalarów, więc jak taki zbrojnik wpadnie na ikrę to już po niej, w sumie dwa z nich są większe od samych skalarów.
No właśnie. Dużo zależy od tego gdzie ryby sie wytrą.
U mnie była to zawsze rura od filtra i filtr wewnętrzny więc zbrojnik raczej nie miał tam dostępu.
Z resztą nie pamiętam nawet by starał się atakować ikre.

Gdzie wycierają się Twoje ryby?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 03, 2012, 19:31:51
Zazwyczaj na głowicy/pąpie filtra wewnętrznego, ale też na rurce ssącej kubełka, pojemniku na gąbki filtra wewnętrznego, liściach, płaskim korzeniu - właściwie wszędzie gdzie płasko, ale na głowicy/pąpie najczęściej. Podobnie miałem z ikrą ramirezek, była była i znikła ;] - byłem w domu cały dzień i nagle znikła, nawet nie wiem w którym momencie.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 04, 2012, 19:12:38
Zazwyczaj na głowicy/pąpie filtra wewnętrznego, ale też na rurce ssącej kubełka, pojemniku na gąbki filtra wewnętrznego, liściach, płaskim korzeniu - właściwie wszędzie gdzie płasko, ale na głowicy/pąpie najczęściej. Podobnie miałem z ikrą ramirezek, była była i znikła ;] - byłem w domu cały dzień i nagle znikła, nawet nie wiem w którym momencie.
I zbrojnik wyjadał ikre z głowicy lub rury?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Maj 04, 2012, 21:17:57
Witam.
Zapewne narażę się na krytykę... ale co mi tam.
Od jakiegoś czasu śledzę ten wątek i teraz postanowiłem się odezwać.
W moim 300 litrowym baniaczku również pokusiłem się o skalary - pływa 7 sztuk pasiaków.
Kupiłem jak były młode (takie tzw. pięciozłotówki) a teraz mają około 2-2,5 miesiąca więcej.
4 szt w jednym sklepie, 3 sztuki w innym - żeby troszkę pomieszać geny
Agresji na razie brak.
Dobranych par brak
Jedzą wszystko - płatki roślinne, wysokoproteinowe, mrożonki i żywe ochotki.
Rosną w oczach.
Baniak zachwaszczony (po lekkiej przycince)

Dobraf - kibicuje twojemu zbiornikowi i oczywiście jakby co to możemy się wymienić doświadczeniami.



Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 05, 2012, 09:52:21
Witam.
Zapewne narażę się na krytykę... ale co mi tam.
A krytyka miałaby być z jakiego powodu?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 05, 2012, 15:52:12
Witam.
Zapewne narażę się na krytykę... ale co mi tam.
A krytyka miałaby być z jakiego powodu?

dokładnie, nie masz się co pietach krempować, każdego doświadczenia mile widziane. Swoją drogą proponuję założyć swój wątek albo wstawić gdzieś chociaż fotę swojej bańki z chęcią zobaczymy jak Ty przygotowałeś baniak dla skalarów.

Wracając do mojej bańki, w czwartek (4 doba od złożenia ikry) wykluły się larwy, które następnie zostały przeniesione na liście buku. Starzy ich póki co dobrze pilnują ewentualne ubytki są niezauważalne. Myślę, że na dniach - stawiam na poniedziałek pojawi się narybek.

Reszta żagli jest oczywiście przeganiana jednak zawsze znajdują jakiś spokojny azyl. Jeden mnie martwi, kiedyś wspominałem o nim, że sprawia problemy z jedzeniem, już niby wychodziło na prostą a tu znów coś dziwnie się zachowuje. Myślę, że jak będzie okazja znajdę mu nowe lokum. Jednak wkładanie w obecnej chwili łap do banki i stresowanie rodziców może okazać się złym rozwiązaniem


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Maj 05, 2012, 20:40:45
Cytuj
A krytyka miałaby być z jakiego powodu?

A no z tego, że według niektórych osób szkło 120x50x50 jest za małe dla skalarów w liczbie większej niż 4 szt.

Cytuj
Swoją drogą proponuję założyć swój wątek albo wstawić gdzieś chociaż fotę swojej bańki z chęcią zobaczymy jak Ty przygotowałeś baniak dla skalarów.

No i tu jest problem bo ja nie przygotowywałem zbiornika pod skalary - po prostu akwarium typu ogólne dekoracyjne.
Wątek z moim zbiornikiem jest ale pewnie gdzieś daleko na liście bo dawno nikt tam nic nie pisał.
Tu link:
http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/pietach300-litrow-towarzyskie/

Na dniach postaram się dać aktualną fotkę.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 12, 2012, 19:36:29
Jak tam Twoje tarlaki, Dobrafie?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 13, 2012, 10:27:33
mrs: sorry za zwłokę, chyba wcześniej nie zauważyłem Twojego posta.


Zazwyczaj na głowicy/pąpie filtra wewnętrznego, ale też na rurce ssącej kubełka, pojemniku na gąbki filtra wewnętrznego, liściach, płaskim korzeniu - właściwie wszędzie gdzie płasko, ale na głowicy/pąpie najczęściej. Podobnie miałem z ikrą ramirezek, była była i znikła ;] - byłem w domu cały dzień i nagle znikła, nawet nie wiem w którym momencie.
I zbrojnik wyjadał ikre z głowicy lub rury?


Najprawdopodobniej tak, ale to tylko moje domysły. Mój kolega z pracy przyłapał glonojady na gorącym uczynku, 10 minut po zgaszeniu światła na noc, glonojad wyczyścił liścia do zera, a skalary bezradnie się temu przyglądały.

dobraf: też z niecierpliwością czekam na relację z tarła :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 13, 2012, 13:25:22
Najprawdopodobniej tak, ale to tylko moje domysły. Mój kolega z pracy przyłapał glonojady na gorącym uczynku, 10 minut po zgaszeniu światła na noc, glonojad wyczyścił liścia do zera, a skalary bezradnie się temu przyglądały.
Może to zależy od wielkości samych ryb.
U mnie zbrojniki nigdy nie starały się dobrać do ikry.
Jeśli zbrojnik wyrośnięty, a żagle jeszcze stosunkowo małe...


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 13, 2012, 14:18:09
No ja nie powiedziałem, że zbrojniki, ale są one u mnie głównymi podejrzanymi, jednak u kolegi to fakt - chyba że oszukuje. Jednak moje podejrzenia są równoznaczne jeżeli chodzi o bocje siatkowe/siatkowane. Raz widziałem, jak w ciągu minuty rozprawiły się z ikrą na liściu. Jednak rodziców nie było w pobliżu, jak tylko dorosłe skalary podpłynęły pogoniły bocję, ale było juz za późno. Ostatnio nawet chciałem odciąć liścia to natarczywie atakowały moją rękę i to nawet było dość nie przyjemne uczucie. Nie chcę tworzyć dziwnych teorii, to są tylko moje domysły co do tych glonojadów, jednak faktem jest, że w nocy ikra ginie w 100%, podejrzani: zbrojniki i bocje.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 13, 2012, 18:37:04
No ja nie powiedziałem, że zbrojniki, ale są one u mnie głównymi podejrzanymi, jednak u kolegi to fakt - chyba że oszukuje. Jednak moje podejrzenia są równoznaczne jeżeli chodzi o bocje siatkowe/siatkowane. Raz widziałem, jak w ciągu minuty rozprawiły się z ikrą na liściu. Jednak rodziców nie było w pobliżu, jak tylko dorosłe skalary podpłynęły pogoniły bocję, ale było juz za późno. Ostatnio nawet chciałem odciąć liścia to natarczywie atakowały moją rękę i to nawet było dość nie przyjemne uczucie. Nie chcę tworzyć dziwnych teorii, to są tylko moje domysły co do tych glonojadów, jednak faktem jest, że w nocy ikra ginie w 100%, podejrzani: zbrojniki i bocje.
A które to już tarło?
Często trafia się, że pierwsze 2-3 tarła (a nawet więcej) znikają za sprawą samych tarlaków.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 13, 2012, 19:44:58
Jak tam Twoje tarlaki, Dobrafie?

tarlaki dobrze ale po młodych ani śladu. Zostały zjedzone na drugi dzień od momentu jak zaczęły pływać, głównie przez pozostałe żagle. W owym drugim dniu pływania liczba małych wynosiła ok. 20 i wyglądało, iż rodzice panują nad sforą, jednakże dwa żagle zaatakowały w jednym momencie po wywołaniu przeze mnie zamieszania otwarciem pokrywy, samica zdezorientowana dość mocno trzasła samca aż łuski poszły... Mimo to jestem zadowolony, że rodzice starali się jak mogli także nie jest źle, opieka nad ikrą na 5, nad przychówkiem słabiej ale to pierwsze tarło.

Co do zjadania ikry przez zbrojników to u mnie samica startowała do zbrojka jak pojawił się w pobliżu, a noc po prostu nie wyłączałem całkowicie światła - świeciła jedna listwa, no i starzy pilnowali.

Co planuję? myślę, że puszcze jeszcze jedno/dwa tarła bez ingerencji a później pomyślę ewentualnie nad firanką w ramce i przedzielę na pół zbiornik - tak by rodzice spokojnie mogli opiekować się przychówkiem, zobaczymy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 13, 2012, 20:45:53
tarlaki dobrze ale po młodych ani śladu. Zostały zjedzone na drugi dzień od momentu jak zaczęły pływać, głównie przez pozostałe żagle. W owym drugim dniu pływania liczba małych wynosiła ok. 20 i wyglądało, iż rodzice panują nad sforą, jednakże dwa żagle zaatakowały w jednym momencie po wywołaniu przeze mnie zamieszania otwarciem pokrywy, samica zdezorientowana dość mocno trzasła samca aż łuski poszły... Mimo to jestem zadowolony, że rodzice starali się jak mogli także nie jest źle, opieka nad ikrą na 5, nad przychówkiem słabiej ale to pierwsze tarło.
Dobrze, że tarlaki sobie radzą.
Kup sobie może troche rogatka, pistii lub czegokolwiek innego co może pływać po tafli wody, ale żeby było w miare gęste.
Po wykluciu się młode żagle będą miały dużo więcej szans na przeżycie ukrywając się właśnie w tych krzakach.
Zauważyłem to choćby teraz u siebie. Wytarły się błyszczyki i młode przecinaki siedzą właśnie przy rogatku.
Ubywa ich - to fakt, ale tylko dlatego, że nie potrafią usiedzieć spokojnie w miejscu, a buszowce to typowi myśliwi :)

Co do zjadania ikry przez zbrojników to u mnie samica startowała do zbrojka jak pojawił się w pobliżu, a noc po prostu nie wyłączałem całkowicie światła - świeciła jedna listwa, no i starzy pilnowali.
Dlatego właśnie sam się dziwiłem czytając info frota o jego znajomym.
O ile kąsacze nie są do upilnowania, to większe, wolniejsze ryby nie powinny stanowisz aż tak dużego zagrożenia.
Kurde, każdy baniak jest inny i na powtarzalność nie ma tu miejsca :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 14, 2012, 06:44:30
Kurde, każdy baniak jest inny i na powtarzalność nie ma tu miejsca :)

i to jest właśnie najlepsze w akwarystyce.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 14, 2012, 19:27:15
no panowie żagle znów się wytarły - ta sama para <good>


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 14, 2012, 19:49:22
no panowie żagle znów się wytarły - ta sama para <good>
Czy żagle wytarły się w tym samym miejscu?
Musi im być u Ciebie dobrze, skoro tak często się trą.

A tak z innej beczki - z perspektywy czasu - czy nie wydaje Ci się teraz, patrząc na ryby, że zbiornik jest trochę za mały?
Od razu zaznaczam, że nie chcę się kłócić - pytam z czystej ciekawości :)

Dawaj foto.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: fr0t Maj 15, 2012, 06:42:10
No ja właśnie w niedziele miałem tarło (znaczy moje ryby :D), oczywiście nie dopilnowałem, wczoraj rano ani jedno ziarnko się nie ostało. Nie wiem od czego to zależy, ale własnie raz się trą co dwa tygodnie, raz co miesiąc, nie wiem co ma na to wpływ, nic nie zmieniam.

Niestety z nadmiaru roboty nie mam jak się do tego przyłożyć :/

No ale jestem Ciekawy co będzie u Ciebie i chętnie przyjrzę się Twoim działaniom, może się czegoś nauczę/podłapię coś :) Pomysł z firanką wydaje się być spoko, jednak raz jak udało mi się wytrzeć tarlaki w 38L i były tam same, wszystko było ok, puki małe nie zaczęły pływać - starzy wszystko skonsumowali, ale to było ich drugie tarło - myślę, żę jakbym spróbował teraz to by coś z tego wyszło - w sumie mam 3 pary, więc tarło mam dość często :) Jednak jeszcze raz... praca,praca,praca :/

Kolega wyłapał ikrę do słoika 1L z jakąś tam szmatką na gwincie i kamieniem napowietrzającym i trzymał w dużym razem z resztą ryb, a jak małe zaczęły pływać wrzucił do kotnika - zostało mu około 20 sztuk, teraz mają około 1.5cm.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 20, 2012, 07:33:48
w dniu, w którym złożyły ikrę musiałem wyjechać na 3 dni jak wróciłem nic już nie zostało. Ryby były karmione raz dziennie, ja przy poprzednim tarle karmiłem je dość obficie także tu upatruje przyczyny. Pozostaje czekać na następne tarło co pewnie nastąpi niebawem.

Czy żagle wytarły się w tym samym miejscu?

w innym, blisko poprzedniego miejsca.

Fotkę zrobiłem ale nie wiem czy wyszła w miarę jakoś, muszę sprawdzić.

A tak z innej beczki - z perspektywy czasu - czy nie wydaje Ci się teraz, patrząc na ryby, że zbiornik jest trochę za mały?

nie, przynajmniej póki co nie. Można spojrzeć na to pod dwoma aspektami - miejsca do pływania i miejsca do wytyczenia rewirów. Pierwszego jest wystarczająco dużo natomiast drugiego póki co nie brakuje, mam tu na myśli obecną sytuację - jedna para odbywa tarło broni ikry a pozostałe żagle zawsze znajdą jakąś kryjówkę w razie przeganiania przez tarlaki. Inaczej może być gdyby dobrała się kolejna para, jednak liczę, że pozostałe to samice jak nie można coś podmienić by pozostały same samice, zobaczymy.

Btw, rozmawiałem z opiekunem 300-tki i tam ikra składana przez żagle znika szybko pałaszowana przez sumy a więc ryby nie mają czego bronić i jest spokój.

Kolega wyłapał ikrę do słoika 1L z jakąś tam szmatką na gwincie i kamieniem napowietrzającym i trzymał w dużym razem z resztą ryb, a jak małe zaczęły pływać wrzucił do kotnika - zostało mu około 20 sztuk, teraz mają około 1.5cm.

ciekaw jestem jak rodzice zareagowali na taki stan rzeczy - zostali oddzieleni od potomstwa choć ciągle mogli je widzieć - czy pilnowali owego kotnika?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 27, 2012, 13:49:08
No i co z tą fotką?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Maj 28, 2012, 16:24:36
No i co z tą fotką?

(http://img703.imageshack.us/img703/5306/ikra2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/703/ikra2.jpg/)

to fotka z drugiego tarła, w tym tygodniu było 3 tarło, żagle wycierają się co dwa tygodnie, póki co nic się nie uchowało. W mojej ocenie najbardziej "profesjonalnie" ryby zachowywały się przy 1-szym tarle.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: gosieks83 Maj 28, 2012, 16:49:15
Gałąź wygląda imponująco ;) Może kiedyś im się 'przypomni' jak się ikrą opiekować i coś odchowają, trzymam kciuki bo ryby śliczne.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Maj 28, 2012, 19:50:43
Piękny żagiel!!


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 03, 2012, 19:33:38
Piękny żagiel!!


a tu czwarte tarło,
(http://img641.imageshack.us/img641/5489/1008385.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/641/1008385.jpg/)

no i gitara, oj żagle zlały zbrojnika tylko jak przykleił się do filtra - podoba się to, podoba się opieka nad ikrą - lubię to!

btw, słaby żagielek, który nie chciał jeść padł, reszta w porządku, choć podczas przygotowań do tarła para goniła pozostałe dwa ale z umiarem.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 04, 2012, 18:53:05
no i gitara, oj żagle zlały zbrojnika tylko jak przykleił się do filtra - podoba się to, podoba się opieka nad ikrą - lubię to!
Mam nadzieje, że tym razem z ikry coś wyjdzie.

btw, słaby żagielek, który nie chciał jeść padł, reszta w porządku, choć podczas przygotowań do tarła para goniła pozostałe dwa ale z umiarem.
To  jaką ilością żagli teraz zostałeś?
Ciekaw jestem czy agresja się nasili.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: pietach Czerwiec 05, 2012, 09:30:12
Cytuj
choć podczas przygotowań do tarła para goniła pozostałe dwa ale z umiarem

Cytuj
To  jaką ilością żagli teraz zostałeś?

Eee... ten tego.... 4 szt ? ;D


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 12, 2012, 21:41:41
Eee... ten tego.... 4 szt ? ;D

ta mam 4 szt.

sorry, że nie odpisywałem ale trochę roboty miałem w ogrodzie do tego euro doszło zaraz urlop i tak jakiś stosunek przerywany z forum nastał...

z poprzedniego tarła nic nie wyszło - coś po nocce zżarło ikrę, btw obecnie podeszły do 5-ego tarła jutro powinno się coś wylęgnąć - tym razem substratem jest grzałka. Swoją drogą to 5-te tarło w przeciągu 6-ciu tygodni <good>


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 14, 2012, 19:39:51
Swoją drogą to 5-te tarło w przeciągu 6-ciu tygodni <good>
Płodne te Twoje żagle, Dobrafie :)
W moim zbiorniku, w najlepszym okresie dla tych ryb tarło odbywało się średnio co 2 tygodnie.
Może na częste podchodzenie do tarła wpływ ma to, że to jedyna para w Twoim zbiorniku?


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Czerwiec 26, 2012, 15:49:55
witam, no i po urlopie...

Może na częste podchodzenie do tarła wpływ ma to, że to jedyna para w Twoim zbiorniku?

może być, pozostałe dwa żagle nie podchodzą także raczej nie para (co wedle mnie zwiększa szanse utrzymania tej liczby żagli w akwa), w baniaku po urlopie bez zmian, wszystko pływa bez oznak przemocy.


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: mrs Czerwiec 26, 2012, 19:51:09
Fotke poprosze :)


Tytuł: Odp: Dobraf [240l] Kryptonim "ŻAGIEL" - SA
Wiadomość wysłana przez: dobraf Lipiec 05, 2012, 20:44:17
fotę dam przy okazji, na chwilę obecną lekkie zmiany, gdzieś po drodze padł drugi ze słabych żagli, wygląda na to, że dobrana para + ten trzeci silny zamęczyły go po prostu, następnie wprowadziłem następnego żagla, był u siory w bańce no i też zadzior. Od tej pory jest w porządku, nowy trzyma sztamę z "trzecim" na drugiej połowie bańki oczywiście para jest silniejsza ale dwa mniejsze sobie radzą i nie dają się zaszczuć.

Następny news to zrobiłem przegrodę bańki z plastikowych listw i agrowłókniny, no i dziś wpakowałem do bańk,i bo para złożyła ikrę - są sami z ikrą na niecałej połowie bańki - także czekam na małe...