Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Biotopy « Afryka - reszta « Prawidłowa dieta trzciniaka.
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Prawidłowa dieta trzciniaka.  (Przeczytany 26499 razy)
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« : Październik 26, 2006, 15:00:22 »

Witam Smiley

Mam trzciniaka, jest to niesamowita ryba Smiley Mój się oswoił, daje się głaskać, nawet pozwala wyjmować z wody i w ogóle, je z ręki. No dobra, przejdźmy się do rzeczy.

Jak powinno wyglądac prawidłowe karmienie tej ryby?

Sama ochotka, czy serce wołowe na pewno nie posłuży mu dobrze. Jest to przecież drapieżnik o wężowatym kształcie ciała, co także można upodabniać do węży. Więc z pewnością dieta trzciniaka składa się z małych rybek, krewetek i czy coś jeszcze ?


Mój trzciniak, jakieś 30cm długości, zapolował właśnie ma 4cm molinezję, niesamowity widok!
« Ostatnia zmiana: Październik 26, 2006, 15:08:43 wysłane przez Raffy » Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #1 : Październik 26, 2006, 20:22:52 »

Po prostu kup jeszcze małe akwarium na hodowanie molinezji Wink
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #2 : Październik 26, 2006, 21:13:43 »

Daj spokój, mam już 7 akwarii w głowie, a ty jeszcze mi tu z jednym  Grin Grin Grin

Ale nie w tym problem Wink Po prostu ciekawi mnie, jak powinna być prawidłowa dieta trzciniaka - ze zdobyciem pokarmu nie mam problemu. Co jakiś czas bedę brał nadmiary gupików czy coś podobnego, i go skarmię Cheesy

Same ryby na pewno mu też nie posłużą, więć larwy owadów, małże, krewetki i od czasu do czasu kawałek surowego piersi z kurczaka. No i serca wołowe czy indycze zmieszane z jakimś zielskiem np. groszek czy utarty szpinak. I jeszcze coś?  Grin

Suchych nie cierpi, wręcz pluje - i to na dobrą odległość  Wink
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #3 : Grudzień 22, 2006, 18:16:06 »

myslę, że to czym go karmisz w zupełności mu wystarczy
Zapisane

Oswald
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1478


Moje Logo


WWW
« Odpowiedz #4 : Grudzień 22, 2006, 19:33:02 »

ogladalem dzisiaj w sklepie trzciniaka - calkiem cool i robi duzo akcji tzn rusza sie w przeciwienstwie do np. L-zbrojnikowatych - ale dla mojej zony za "obrzydliwy". Ale motylowiec jest cool! Juz sie informuje ale podobno min. 200 L zbiornik dla 1 samca i 2 samic no i dodatkowo zbiornik na hodowle gupikow albo neonkow, zeby mial co jesc... Lips Sealed
Zapisane

Moje akwa: 375, 112, 63
Lubię projektowanie podwodnych światów.
Lobuzio
Amator Amator
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 79



« Odpowiedz #5 : Październik 19, 2008, 22:34:06 »

Możesz czasem dać larwe mączniaka, ale wybierz bez pancerzyka ( świerzo wylęgłe ) albo z miękim pancerzykiem. Wiem że można kupić dżdżownice w wędkarskim i podawać w całości bądź połówki.

Pozdrawiam
Paweł

PS
Też kiedyś będe miał trzciniaka :-)
Zapisane
Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #6 : Grudzień 24, 2008, 23:42:43 »

Przysmakiem trzcinnikow są kijanki i malutkie żabki na wolności wypełza na mulisty brzeg zbiornika w którym żyje i aktywnie poluje poza tym ślimaki ja swoim daje te nasze krajowe lądowe http://www.archeotyszczuk.republika.pl/slimak_gajowy_01.jpg oczywiście bez muszli poza tym dżdżownice oprócz rosówek to te wielkie dojrzałe płciowo najlepiej pokroić, wszelkie mięsne pokarmy wołowinę serce wołowe ale 2 razy w tygodniu, wszelkie mrożonki z zoologika które opadają na dno no i oczywiście małe rybki
.
Nie zapomnijcie dobrze przykryć akwarium,ponieważ trzcinniki lubią sobie robić wycieczki niestety na podłodze szybko giną,potrafią wyjść nawet przez małe szczeliny.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2009, 22:29:09 wysłane przez Drago » Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
kolacz
Nowy
*
Wiadomości: 41


« Odpowiedz #7 : Grudzień 25, 2008, 09:30:56 »

Cytat z wikipedii :"Larwy owadów i skorupiaki, zarówno żywe jak i mrożone. Najchętniej zjadane to kryl, ochotka, krewetki oraz młode ryby. Suche pokarmy zwykle nie są pobierane, chociaż niektóre osobniki potrafią przystosować się do takiej diety."

Możesz w 25l hodować gupiki i krewetki RC na pokarm,ale według wielu jest to bardzo niehumanitarne.

Pozdrawiam
Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #8 : Luty 04, 2010, 09:21:48 »

W jednym z numerów "Magazynu Akwarium" było opisane akwarium chyba holenderskiego hodowcy, w którym zachodziła ścisła symbioza. Tzn. trzymał on w swoim akwarium jednego trzciniaka i parke dorosłych pielęgnic Czerwieniaków dwuplamych.

Czerwieniaki były zbyt duże by stanowić pokarm dla trzciniaka. A jednocześnie słyną one z niezwykłej płodności i ciągle się rozmnażają. Młode czerwieniaków stanowiły więc stałe źródło pokarmu dla trzciniaka - który wyjadał i polował na nie nocą. Dokładnie jak w naturze. Hodowca nie dokarmiał trzciniaka, bo nie musiał. Dokarmiać musiał jedynie barwniaki.

Prawda, że interesujące rozwiązanie?  Good !  Prawdziwy kawałek natury.


* Akwarium nie było aż jakieś niewiadomo jak wielkie, ale też nie mogło być małe: musiało w nim wystarczyć miejsca i dla dorastającego przecież do sporych rozmairów trzciniaka, i miejsce do wyznaczenia odpowiedniego terytorium dla pary pielęgnic.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: