Komandos, zbrojniki świetnie sie potrafią dopasować do zmiennych warunków środowiska więc myślę, że pożyją w tandze. A sprawę jedzenia można załatwić tabletkami dla zbrojników z korą dębu bodajże...
Nie chce sie Emi narazac, ale tu bym jednak poparl Komandosa. Taki zbrojnik nie powie, ze sie zle czuje w tanganice - a to sa jednak extremalnie "odwrotne" warunki do tych, ktore zaleca sie do hodowli zbrojnikowatych.