Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Nierybiaste « Krewetki z aukcji czy może lepiej nie?
Strony: 1 2 [3] 4
  Drukuj  
Autor Wątek: Krewetki z aukcji czy może lepiej nie?  (Przeczytany 21997 razy)
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #30 : Czerwiec 20, 2012, 20:43:51 »

Nasuwa się jedno pytanie czy tak zaciekle broniąc sprzedającego masz w tym jakiś prywatny cel...
Mój cel - podobnie jak Twoja gramatyka - jest bezbarwny i prosty.
Prosiłbym żebyś nie oceniał mojego postępowania przez pryzmat swojej zwichrowanej moralności.
Rzucanie błotem w momencie gdy znasz sytuacje z opisu tylko jednej strony, gdy nie znasz człowieka i gdy on sam nie może się bronić bo ktoś bohatersko obrabia mu dupę za plecami wystawia nienajlepsze świadectwo tylko i wyłącznie Wam, niestety.

Co do krewet to jednak bym stawiał na to, że się jednak ugotowały. Nawet jak nie jest gorąco, to w niektórych sortowniach i oddziałach poczty, mogło być w okolicach 30 stopni. A że zwierzaków było dużo w butli (pewnie za dużo i to akurat wina sprzedającego) to wiele im nie trzeba było żeby padły.
Mnie się Duczg wydaje, że nawet w 30C nie powinno nic złego się stać. Wg mnie groźniejsza jest raczej zbyt niska temperatura. No i to co pisał Vento ma tu chyba największy sens – woda nalana pod korek, butelka wypchana zielskiem i zbyt duża ilość krewetek = brak powietrza. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Vento się nie uniósł honorem, tylko wk..wił nie widząc słowa "przepraszam'-prostego, powszechnego słowa Smiley
... lub choć przyznania się do popełnionego błędu...
Nie przeprosił bo wg niego zapewne wszystko zostało zrobione dobrze.
Powtórzę się, ale moim zdaniem wyciągnął rękę w Twoim kierunku proponując zwrot połowy kosztów. „Przepraszam” to tylko słowo, a słowa to wiatr…Już sama propozycja zwrotu części pieniędzy jest jakąś tam pokrętną formą przeprosin i przede wszystkim przyznania się do błędu. Niektórym osobom właśnie to najprostsze słowo przychodzi najtrudniej Smiley

Natomiast myślę, że było by na miejscu gdyby oddał kasę (każdy może się pomylić, ja oddał bym bez szemrania gdybym tak zawalił).
No to w końcu zawalił czy nie zawalił?

W tym konkretnym przypadku mogło być np.
- za wiele krewet na raz
- przesyłka mogła leżeć jakiś czas w temperaturze powyżej 30* i się krewetki zagotowały
- mogło być zatrucie krewet jeśli miały dostęp do pokarmu w ostatnich godzinach przed wysyłką - szybko woda się wtedy zanieczyszcza
- mogła również jedna krewetka paść ze strachu/osłabienia/przyduszenia przy wyławianiu - wówczas woda od tej jednej padniętej sztuki szybko staje się zabójcza ..

na prawdę przyczyn może być mnóstwo.. więc czy to sprzedawcy wina/głupota  to nie jest takie pewne
Co do reszty to się zgadzam jak […]
Skoro zgadzasz się z Lwicą i dopuszczasz inne ewentualności np. to, ze krewetki mogły się zatruć czy zagotować to znaczy, że nie dopuszczasz całkowitej winy sprzedawcy, a jeśli nie uznajesz jego całkowitej winy to na jakiej podstawia wróciłbyś całość pieniędzy?
I czy Ty w ogóle czytasz to co sam piszesz?

w tym co robił a to potocznie nazywam głupotą.
Nie napisałeś, że to co robi jest głupie tylko, że sprzedawcy można pogratulować głupoty.
Zarzucić komuś głupie postępowanie, a zarzucać mu głupotę to dwie różne sprawy, ale co tam – jutro stwierdzisz, że nic takiego nie napisałeś, a za dwa dni okaże się, że to ja pisałem, że gość jest głupi, a Ty go broniłeś Smiley
A jest to prawdopodobne widząc jak sam gubisz się w swoich postach…
Zapisane

iroslaw
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 183



« Odpowiedz #31 : Czerwiec 20, 2012, 21:11:24 »

Jak poprosisz to ci wytknę parę byków w twoich tekstach . Grin Nie chodzi o obrzucani kogoś błotem tylko danie możliwości towarzystwu z forum unikania podobnych sytuacji przy dokonywaniu zakupów w sieci i nie chodzi tu o tego jednego konkretnego sprzedającego ! uffff.. papa
Zapisane
vento
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1488


« Odpowiedz #32 : Czerwiec 20, 2012, 23:40:24 »


Rzucanie błotem w momencie gdy znasz sytuacje z opisu tylko jednej strony, gdy nie znasz człowieka i gdy on sam nie może się bronić bo ktoś bohatersko obrabia mu dupę za plecami wystawia nienajlepsze świadectwo tylko i wyłącznie Wam, niestety.

Z całym szacunkiem Mrs, ale dupę obrabia jedna baba na targu drugiej.
Ja opisuję sytuację jaka mi się przydarzyła, oceniam jej skutki i ich przyczyny, rozpoczynam na ten temat dyskusję, co zresztą jest podstawą forum. Wyrażam swoje zdanie na temat określonych osób-w tym wypadku akurat negatywne. Jednak wspomniałem na początku, że głównego zainteresowanego (sprzedawcę) dokładnie zapoznałem z moim zdaniem w temacie. Poinformowałem go również, że dyskusję w tej kwestii rozpocząłem z innymi hodowcami i handlarzami krewetek, zanim jeszcze wrzuciłem ten wątek na forum. Prawa do obrony nie wykorzystał najpierw milcząc, a po upomnieniach w dwóch zdaniach stwierdzając, że do winy się nie poczuwa, ale może przesłać połowę kosztów.


Nie przeprosił bo wg niego zapewne wszystko zostało zrobione dobrze.
Powtórzę się, ale moim zdaniem wyciągnął rękę w Twoim kierunku proponując zwrot połowy kosztów. „Przepraszam” to tylko słowo, a słowa to wiatr…Już sama propozycja zwrotu części pieniędzy jest jakąś tam pokrętną formą przeprosin i przede wszystkim przyznania się do błędu. Niektórym osobom właśnie to najprostsze słowo przychodzi najtrudniej Smiley


Nie będę umieszczał tu korespondencji z tym Panem, ale uwierz, że propozycja zwrotu połowy kosztów nie miała nic wspólnego z przyznaniem się do winy.
A to, że komuś coś przychodzi trudno, to już nie moja wina-nigdy nie jest za późno na uspołecznienie. Czasem tylko chęci brak.
Zapisane

Anubis-RE
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 955



« Odpowiedz #33 : Czerwiec 21, 2012, 11:29:03 »

Natomiast myślę, że było by na miejscu gdyby oddał kasę (każdy może się pomylić, ja oddał bym bez szemrania gdybym tak zawalił).

No to w końcu zawalił czy nie zawalił?


A i Anubisie, ponawiam swoją prośbę:
Może rozwiążesz dla mnie zagadkę i powiedz kto był winien? Sprzedawca który wszystko dobrze zapakował (bo przecież ryby dojechały) czy kierowca autobusu, a jeśli kierowca autobusu to czy sprzedawca powinien zwrócić mi pieniądze. A jeśli powinien to dlaczego, przecież on wszystko zapakował dobrze?
Jestem bardzo ciekaw Twojej odpowiedzi.

Tylko konkretnie proszę.

Konkretnie, to jeśli przesyłka była dobrze zapakowana i zabezpieczona, to całe ryzyko niepowodzenia bierzesz na siebie. ...

mrs, sam siebie muszę cytować, bo nie potrafisz przeczytać tego co inni czytają z prostotą.


W tym konkretnym przypadku mogło być np.
- za wiele krewet na raz
- przesyłka mogła leżeć jakiś czas w temperaturze powyżej 30* i się krewetki zagotowały
- mogło być zatrucie krewet jeśli miały dostęp do pokarmu w ostatnich godzinach przed wysyłką - szybko woda się wtedy zanieczyszcza
- mogła również jedna krewetka paść ze strachu/osłabienia/przyduszenia przy wyławianiu - wówczas woda od tej jednej padniętej sztuki szybko staje się zabójcza ..

na prawdę przyczyn może być mnóstwo.. więc czy to sprzedawcy wina/głupota  to nie jest takie pewne

Co do reszty to się zgadzam jak […]

Skoro zgadzasz się z Lwicą i dopuszczasz inne ewentualności np. to, ze krewetki mogły się zatruć czy zagotować to znaczy, że nie dopuszczasz całkowitej winy sprzedawcy, a jeśli nie uznajesz jego całkowitej winy to na jakiej podstawia wróciłbyś całość pieniędzy?
I czy Ty w ogóle czytasz to co sam piszesz?

Mogły ale tylko i wyłącznie w tej sytuacji z winy sprzedającego, ponieważ, jeśli zabezpieczy termicznie, to ryzyko przegrzania nie jest aż tak wielkie, nie są one transportowane na dachu pojazdu, ja wysyłam czasami w upałach i jeszcze mi się nie zdarzyło, by nie dotarły żywe. Było ich zbyt wiele jak na taki pojemnik, ale to też wina sprzedającego. Co do zatrucia to bez przesady, moje krewetki jedzą na okrągło i podczas transportu żadna z zatrucia nie padła w transporcie. Stres przy wyławianiu (wina sprzedawcy) jeśli ktoś zrobi rybom wirówkę w akwarium też mogą paść, a więc kwestia tego jak sprzedawca wyławia krewetki.

Odnośnie tego co piszę, to mną się nie przejmuj tylko sobą, bo pisze to już drugi raz, a ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, z resztą cały ten wątek się tak ciągnie niepotrzebnie tylko i wyłącznie ze względu na twoje ciągle pytania, na które już wcześniej ktoś napisał odpowiedź, bądź też można wywnioskować te odpowiedzi z wypowiedzi przedmówców.

w tym co robił a to potocznie nazywam głupotą.

Nie napisałeś, że to co robi jest głupie tylko, że sprzedawcy można pogratulować głupoty.
Zarzucić komuś głupie postępowanie, a zarzucać mu głupotę to dwie różne sprawy, ale co tam – jutro stwierdzisz, że nic takiego nie napisałeś, a za dwa dni okaże się, że to ja pisałem, że gość jest głupi, a Ty go broniłeś Smiley
A jest to prawdopodobne widząc jak sam gubisz się w swoich postach…


Nie gubię się w swoich postach i piszę jasno i wyraźnie, a to, że masz problemy z czytaniem, to nie moja wina.
"...Głupota teoretyczna to przekonanie o posiadaniu wiedzy, której w rzeczywistości się nie posiada. Głupota praktyczna to nieumiejętność odpowiedniego postępowania i zachowania..."
(cyt. z Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82upota )

Mam też prośbę, nie zadawaj więcej pytań skierowanych w moim kierunku ani tu, ani w innych wątkach na tym forum, bo tobie można odpowiadać wiekami, a i tak będziesz miał problemy ze zrozumieniem i coraz to większą ilość pytań.
Można w tym wątku napisać jeszcze wiele zbędnych rzeczy odpowiadając na twoje uszczypliwe pytania, a cała puenta i tak jest już zawarta w pierwszych postach.
Więcej w tym temacie nie będę się wypowiadał, gdyż za sprawą twoich pytań (czy też insynuacyjnych stwierdzeń) ten wątek będzie miał więcej stron, a niżeli wątek o gupikach.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2012, 11:32:10 wysłane przez Anubis-RE » Zapisane

wiedzmin22
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1164


« Odpowiedz #34 : Czerwiec 21, 2012, 11:57:25 »

Widze ze dyskusja sie rozwinela. Ja sam nigdy nie kupilem niczego zywego na aukcji. Zawsze ryby czy krewetki staram sie kupowac bezposrednio u hodowcy z pewnej reki. Bo raz ze wszelkie bezkregowce moga byc nosicielami chorob, dlatego zawsze patrze na obsade akwarium w ktorym przebywaly, a dwa ze moim zdaniem szkoda zdrowia zwierzat na przesylki pocztowe i kurierskie. Lepiej samemu pojechac po zywe zwierze niz potem zalowac.
Zapisane

126 litrów (tarliskowe dla zbrojników niebieskich i neonów)

zbrojniki:
- samiec 10 cm
- 2x samica 8 cm i 7 cm
- neon czerwony 20 sztuk

 200 litrów (w trakcie dodawania roslinności):

- 40 małych zbrojników 3 cm długości
- 60 neonów (narybek)
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #35 : Czerwiec 21, 2012, 18:39:01 »

Z całym szacunkiem Mrs, ale dupę obrabia jedna baba na targu drugiej.
Ja znam dwie takie przysłowiowe baby urzędujące na tym forum, w tym konkretnie wątku – wiesz o kim mówię…

Ja opisuję sytuację jaka mi się przydarzyła, oceniam jej skutki i ich przyczyny, rozpoczynam na ten temat dyskusję, co zresztą jest podstawą forum. Wyrażam swoje zdanie na temat określonych osób-w tym wypadku akurat negatywne. Jednak wspomniałem na początku, że głównego zainteresowanego (sprzedawcę) dokładnie zapoznałem z moim zdaniem w temacie. Poinformowałem go również, że dyskusję w tej kwestii rozpocząłem z innymi hodowcami i handlarzami krewetek, zanim jeszcze wrzuciłem ten wątek na forum. Prawa do obrony nie wykorzystał najpierw milcząc, a po upomnieniach w dwóch zdaniach stwierdzając, że do winy się nie poczuwa, ale może przesłać połowę kosztów.
Nie złość się, moje słowa nie były skierowane do Ciebie tylko do 2 w/w użytkowników.
Jak pisałem wcześniej – rozumiem Twoje zdenerwowanie, natomiast nie zgadzam się z pewnymi aspektami które poruszyłeś.
Nie zarzucasz człowiekowi głupoty czy nieuczciwości więc jak dla mnie wszystko jest ok.
Temat sam w sobie ciekawy – można podyskutować, powymieniać poglądy – a że czasem trafi się mała doza pikanterii…Smiley

A to, że komuś coś przychodzi trudno, to już nie moja wina-nigdy nie jest za późno na uspołecznienie. Czasem tylko chęci brak.
Jak dla mnie to już takie trochę czepianie się dla czepiania.
Czy uzyskany efekt nie jest najważniejszy?
No i Ducze, i Lwica poruszyli też kilka ciekawych kwestii które w głowie mógł mieć sprzedawca- stąd jego oporność.
Wg mnie polubowne rozwiązanie sprawy to zwrot połowy kosztów – ja tam brałbym pieniądze i kupił krewety w innym miejscu.

Jak poprosisz to ci wytknę parę byków w twoich tekstach . Grin
Nie dasz rady.
Za dużo liter…
Za mało monosylab.

Nie chodzi o obrzucani kogoś błotem tylko danie możliwości towarzystwu z forum unikania podobnych sytuacji przy dokonywaniu zakupów w sieci i nie chodzi tu o tego jednego konkretnego sprzedającego ! uffff.. papa
Czyżby?
Vento poruszył ważny temat takich sprzedawców należy napiętnować i unikać jak ognia nasze forum jest do tego odpowiednim miejscem bo to przecież my jesteśmy kupującymi . Podając niki nieuczciwych sprzedawców eliminujemy ich z rynku i tak powinno być - tak to powinno działać .
Takich sprzedawców czyli jakich?
Jak w przyszłości chcesz uniknąć błędu robiąc zakup u człowieka który ma same pozytywne komentarze i samych zadowolonych klientów?
Gdybyśmy chcieli piętnować wszystkich którzy popełnią jakikolwiek błąd…a z resztą, co ja Ci będę tłumaczył…i tak nie załapiesz…
Po prostu nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

mrs, sam siebie muszę cytować, bo nie potrafisz przeczytać tego co inni czytają z prostotą.
No, to akurat jest prawdą - nie potrafię czytać z prostotą. Co znaczy czytać z prostotą?
I dlaczego znów wypowiadasz się za „innych”?
Znowu uzurpujesz sobie prawo do wyrażania opinii ogółu?

Odnośnie tego co piszę, to mną się nie przejmuj tylko sobą, bo pisze to już drugi raz, a ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, z resztą cały ten wątek się tak ciągnie niepotrzebnie tylko i wyłącznie ze względu na twoje ciągle pytania, na które już wcześniej ktoś napisał odpowiedź, bądź też można wywnioskować te odpowiedzi z wypowiedzi przedmówców.
No tak, mam problem i zaraz wyjaśnię dlaczego:
1.   zarzucasz sprzedawcy głupotę.
2.   podtrzymujesz zarzut.
3.   zmieniasz zdanie i stwierdzasz, że jednak zarzuciłeś „głupie zachowanie”
4.   chcesz gościa napiętnować.
5.   przyznajesz Lwicy racje.
6.   przyznajesz Lwicy racje, ale z winy sprzedającego.

Który z w/w punktów oddaje Twoje aktualne odczucia w tej konkretnie sprawie? Bo ja naprawdę zaczynam się gubić…

Mam też prośbę, nie zadawaj więcej pytań skierowanych w moim kierunku ani tu, ani w innych wątkach na tym forum, bo tobie można odpowiadać wiekami, a i tak będziesz miał problemy ze zrozumieniem i coraz to większą ilość pytań.
To też się zgadza – mam spore problemy ze zrozumieniem Twoich postów, a to dlatego, że w każdym z nich piszesz coś innego…

Można w tym wątku napisać jeszcze wiele zbędnych rzeczy odpowiadając na twoje uszczypliwe pytania, a cała puenta i tak jest już zawarta w pierwszych postach.
 
I dobrze się bawię widząc absolutny brak zdecydowanie w tym co piszesz.

Słuchaj, ja doskonale zdaje sobie sprawę z tego w jaki sposób piszę posty i w jaki sposób prowadzę rozmowę z niektórymi użytkownikami. Będąc uszczypliwym sam spodziewam się tego samego po innych użytkownikach w stosunku do mnie i jeśli ktoś odpisze na mój post w sposób „mocniejszy” nie obrażam się, nie biegnę do moderatora, nie płacze i nie lamentuje.
A wiesz dlaczego akurat piszę w taki sposób do Ciebie i do kilku innych użytkowników? Bo Ty (Wy) jesteś absolutnym zaprzeczeniem jakiegokolwiek dialogu prowadzonego na zdrowym, uczciwym poziomie. Potrafisz (potraficie) obrazić użytkowników – masz przykład Drago – a gdy od odpowiada Ci tym samym, biegniesz do moderatora. Nawet w tym wątku błysnąłeś popisową ignorancją błagając moderatora o interwencje – samemu nie pisząc w sposób znacznie lepszy.
Nikt nie zmusza akurat Ciebie do prowadzenia rozmowy ze mną – spełnił więc te swoje obietnice (które głosiłeś już kilka razy) i nie odpisuj na moje posty. Mnie to lata, serio.

Przepraszam Asmi za ostatnie zdania – jeśli chcesz to usuń.
Zapisane

iroslaw
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 183



« Odpowiedz #36 : Czerwiec 21, 2012, 19:24:28 »

Roman Kosecki - to taki piłkarz - w swoim pożegnalnym występie w reprezentacji polski wykonał pewien gest po otrzymaniu czerwonej kartki i to moje skojarzenie jak cię czytam - to zachowujesz się identycznie obrażając innych . Piszę może jak ci się wydaje mono-sylabicznie , ale robię to dla ciebie bo o czym byś pisał na forum AKWARYSTYCZNYM !!!  - serdecznie pozdrawiam -
Zapisane
vento
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1488


« Odpowiedz #37 : Czerwiec 21, 2012, 22:20:19 »

Nie złość się

Moje miejsce pracy, szef i cała panująca tam atmosfera tak podniosły mi tolerancję na nerwy, że już poza robotą bardzo trudno mnie zdenerwować Smiley  ...no chyba że moja Pani marudzi, że za dużo czasu spędzam przy akwariach i na forach...

Ty piszesz, ja odpowiadam. Prawo dyskusji. Bez złości, bez nerwów. Już powinieneś się tego o mnie nauczyć Smiley



Zmieniając trochę temat, a raczej wracając do tytułowego:

SZCZERZE POLECAM zakupy krewetek na znanym portalu u użytkownika sefiroth1. Zwierzaki ładne, zdrowe, szybko się aklimatyzują i są świetnie przygotowane do wysyłki. Kupując większy zestaw, dostałem też spory gratis!

Sugeruję też wszystkim dobrze zastanowić się przed zakupem w sieci krewetek Blue Pearl. Niby krewetki dość powszechne, ale straszny problem jest ze znalezieniem choćby przyzwoicie wybarwionych. Szukam usilnie na aukcjach, ale nie bardzo wychodzi. Część już widać na zdjęciach, inne zaś pokazują swoje prawdziwe (blade) ja dopiero po zakupie.
Jeśli ma ktoś jakieś pewne źródło, będę wdzięczny za podpowiedź, bo potrzebuję dorzucić trochę nowych genów. Od wspomnianego wyżej sefiroth1 jeszcze ich nie brałem, choć poprzednie zakupy innych gatunków dobrze wróżą.
Wszystkim innym polecam zakup z opcją odbioru osobistego, żeby najpierw obejrzeć krewety w zbiorniku sprzedającego.
Jak będę miał chwilę, pstryknę jakąś fotę pokazującą różnicę pomiędzy ładnymi Blue Pearl'ami a tymi z aukcji.

EDIT:
Jedyną osobą jaką znam na allegro z porządnymi krewetemi Blue jest es20 z Wrocławia, jednak mamy te same krewetki (zaczynając je hodować, razem kupiliśmy), więc na wzbogacenie genów u mnie się nie nadają.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2012, 22:53:01 wysłane przez vento » Zapisane

mar33cki
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 79


« Odpowiedz #38 : Czerwiec 22, 2012, 07:17:36 »

ładnie się tu rozpisaliście, a mnie nie było....
to ja jeszcze raz napiszę, że koleś który ode mnie prawie kupił rośliny miał zablokowane konto mailowe i nieaktywny telefon. I z tego tylko powodu podałem jego nicka na forum, żeby ten od kogo kupi nie tracił nerwów na próbę skontaktowania się z kupującym, bo fizycznie było to niemożliwe. W tej chwili sprawa jest prawie rozwiązana - on się zorientował, ja wystąpiłem o zwrot prowizji.

To, że kupujący zmienia zdanie, czy stwierdza że woli kupić gdzieś indziej taniej to już insza sprawa.

A jeszcze wtrącę swoje 3gr do dyskusji o wysyłce - kilka dni temu odbierałem przesyłkę PKSem z rybami, żywymi. Stała sobie spokojnie koło kierowcy, w cieniu, nawet chyba jej nie trzęsło (a zdecydowanie mniej niż później w mojej osobówce...). Da się? Da. Ryby przejechały pół Polski ekstra zapakowane, w workach z tlenem. Da się.

A ja sam się naciąłem na wysyłce roślin, bo zamiast listem prio (6zł) moja żona nadała paczkę na warunkach szczególnych za 19zł. Skutkiem czego mój zarobek jest prawie żaden. Ale za to wiem, że dołożyłem max starań, żeby rośliny dla jednego z forumowiczów dotarły nie naruszone. Co mam nadzieję się stało  Wink
Zapisane

-_-
Nowy
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #39 : Czerwiec 22, 2012, 11:50:29 »

Cześć . Nawet nie ma co usprawiedliwiać użytkownika Chris871, bo gość jest winien ewidentnie . Nie zabezpieczył porządnie towaru . Jak można zalać po dziubek butelkę wody , wpuścić 50krewetek i liczyć , że one tam przeżyją w ciemnicy ok 48h ? Żal... Tu nie ma debaty , dlaczego krewetki zdechły . Przyczyna jest oczywista . Nawet gdyby pracownicy poczty traktowali taką paczkę jak święte jajko to krewetki w takich warunkach bardzo szybko padną . Totalna amatorszczyzna ta paczka , brak wyobrażni i odpowiedzialności . Ja kupowałem krewetki w listopadzie i dobrze zapakowane , niska temp im nie straszna , wszystkie przeżyły . Ostatnio także , kupiłem krewetki z allegro od użytkownika ziutka70 , a co tam zrobie jej reklamę Smiley http://allegro.pl/krewetki-fire-red-red-cherry-30-szt-gratis-mech-i2333822673.html . Sposób zapakowania - pełna profeska Smiley) Duży karton wyłożony styropianem z dwiema komorami , 2 worki zalane może w 1/4 wodą , troszke mchu żeby krewcie miały się czego trzymać i dużo krewetek na pewno wiecej niż 30 . Tak zapakowane , wszystkie dotarły do mnie żywe .
Zapisane
vento
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1488


« Odpowiedz #40 : Czerwiec 22, 2012, 12:16:48 »

bardzo dobrze! Wpisujcie tu opis udanych transakcji-forumowicze będą wiedzieli gdzie kupować Smiley
Zapisane

Anubis-RE
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 955



« Odpowiedz #41 : Czerwiec 22, 2012, 12:28:56 »

Ja na początek polecę:

ronin1124
jullietta21
Dukloff
natipak5


To są nicki ludzi, od których można kupować bez obaw na allegro (moja osobista opinia).
Pozdrawiam.
Zapisane

gosieks83
ZAKREWETKOWANA
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 708



WWW
« Odpowiedz #42 : Czerwiec 22, 2012, 13:43:13 »

A w sprawie złego pakowania jeszcze ja głos bym zajęła chętnie. Dla tych co sobie nabyli droga kupna profesjonalne woreczki i teraz im żal ich zużywać  Undecided

NIE WOLNO OSZCZĘDZAĆ NA WORECZKACH AKWARYSTYCZNYCH PAKUJĄC W  1 ZAMIAST 2 - co się niestety dość często zdarza u allegrowiczów - bo to tak jak by się nie spakowało wcale...

po pierwsze: woreczki nie zawsze są idealnie szczelne na zgrzewach i wcale nie muszą od razu przeciekać widocznie żeby w przesyłce zacząć,
po drugie: nadmuchaj woreczek, zwiń koniec, zabezpiecz gumką czy dwoma i naciśnij mocniej woreczek co się stało? a no powietrze uciekło (lub woda z krewetkami włącznie). Jak się użyje 2 woreczków zabezpieczonych gumką to nie ma bata żeby je tak po prostu 'zgnieść'. A paczki bywają zgniecione bo np ktoś nie pomyśli do końca i na nasza paczkę z krewetkami położy paczkę z hantlami 2x10kg  Grin No, ok takie 2 woreczki nie zawsze wytrzymają ciężar  jaki na nich spocznie, ale jest to jakieś kilkaset procent pewniejsze niż w przypadku pojedynczego woreczka.


Ja do te pory miałam na tyle rozgarniętych sprzedających krewety, że w przypadku gdy nie dotarły całe z winy sprzedającego (raz zawinił pojedynczy woreczek a raz wysyłka na zły adres) dostawałam ponownie, tym razem spakowane i zaadresowane jak trzeba. Oczywiście na wysyłce zawsze najgorzej wychodzą zwierzęta, ale realia są dziś takie, że czasami po rzadsze gatunki ciężko podjechać a nawet ludzie z okolicy wolą ode mnie kupować z wysyłką żeby nie tracić kasy na paliwo bo to droższe.


Za to postępowania lwica79, czyli wysyłania krewetek listem NIE POPIERAM ani trochę (sorry lwica) bo niestety ani nie daje powietrza ani nie można porządnie zabezpieczyć przesyłki przed zmianami temperatury. Do jasnej ch*^%#y, jak komuś żal dopłacić 4zł do bezpiecznej przesyłki to co to jest za człowiek? Mnie by było żal w ręce takiego moje krewetki oddać  Shocked

Optymalna sytuacja, czy jest zimno czy gorąco, wiosna, lato, jesień, zima.. przesyłka PKP/PKS/BUSIK. Jak nie ma skrajności pogodowych to można z pełną premedytacją krewetki wysyłać za pomocą kuriera UPS (90% następnego dnia) lub UPS SAVER (100% następnego dnia) nie martwimy się wówczas wagą i możemy  dać podwójny karton, gazety itp żeby nie wychłodzić/przegrzać krewet. Jak się dysponuje tak jak ja butlą z tlenem to mi to lotto czy kurier czy poczta bo i tak bez szkody dla zdrowia i urody krewety mają tlenu na tydzień! Krewetki ZAWSZE, bez względu na temperaturę otoczenia MUSZĄ BYĆ ZABEZPIECZONE PRZED ZMIANAMI TEMPERATURY, bo co z tego, ze nie padły po drodze skoro będą padać przy pierwszej wylince bo są za słabe żeby ją przejść?

Tyle ode mnie.

Ja na początek polecę:

ronin1124
jullietta21
Dukloff
natipak5


To są nicki ludzi, od których można kupować bez obaw na allegro (moja osobista opinia).
Pozdrawiam.

Miło mi niezmiernie ;-)
Zapisane
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #43 : Czerwiec 23, 2012, 08:59:40 »

Do jasnej ch*^%#y, jak komuś żal dopłacić 4zł do bezpiecznej przesyłki to co to jest za człowiek?
Przecież listem spokojnie można wysłać karton do 2kg. Więc co za różnica czy wysyłasz jako list czy paczkę? W jednych oddziałach sprawniejsi są listonosze od listów, w innych ci od paczek. A warunki szczególne kosztują sporo więcej niż list i to jedynie dodatkowy zarobek dla poczty bo paczki są generalnie wszystkie traktowane tak samo (czyli raczej dobrze).
Zapisane

gosieks83
ZAKREWETKOWANA
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 708



WWW
« Odpowiedz #44 : Czerwiec 23, 2012, 13:49:29 »

Wysyłanie listem to na prawdę minimalna oszczędność, biorąc pod uwagę, że do ciężkich rzeczy najczęściej trzeba  zainwestować dodatkowo w wytrzymałą kopertę bąbelkową to nie ma oszczędności...  Roll Eyes
Oczywiście już widziałam aukcje gdzie ludzie proponują wysyłanie listem zwykłym (którego jako gabaryt B nikt do domu nie nosi, więc + 24h od razu) w kopercie i w 0,5l butelce po wodzie, oczywiście pełna żeby nie chlupało. Bobmastycznie  Grin

Dla zainteresowanych kilka wartości z cennika poczty polskiej:

Przesyłka listowa polecona priorytetowa - gabaryt B
Masa: ponad 500g do 1000g 9.00 zł

Przesyłka listowa polecona priorytetowa - gabaryt B
Masa: ponad 1000g do 2000g 12.10 zł

Paczka pocztowa priorytetowa - gabaryt A
Masa: do 1kg 11.00 zł

Paczka pocztowa priorytetowa - gabaryt A
Masa: ponad 1kg do 2kg 13.00 zł
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4
  Drukuj  
 
Skocz do: