Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 2 [3]
  Drukuj  
Autor Wątek: brzanki różowe  (Przeczytany 16124 razy)
moroboro
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #30 : Maj 01, 2011, 17:07:22 »

Odłowiłem do tarliskowego o długości 57 i szerokości 47 cm. Wysokość wody nad rusztem przepisowe 15 cm wody.
Pozdrawiam
Zapisane
Nowak
Nowy
*
Wiadomości: 36


« Odpowiedz #31 : Maj 03, 2011, 07:14:38 »

Wysokość słupa wody w tarliskowym może być znacznie wyższa, przy 40 też się wytrą.

Samce brzanki różowej są bardzo witalne. Na wiosnę w godzinach rannych prawie codziennie uganiają się za samicami a czy nastąpi składanie ikry zależy od gotowości samicy. Taki powinien być standard ich zachowania.
W związku z tym - czy u ryb, które odłożyłeś do akwarium tarliskowego, obserwowałeś wcześniej składanie ikry?
Jeśli tak to przyczyną braku tarła w Twoim akwarium tarliskowym jest stres ryb.
Jeśli nie to znaczy że nie masz ryb zdolnych do odbycia  tarła i żadne zabiegi hodowcy nie pomogą.
 
W ostatnim czasie handel oferuje soczyście wybarwione samce brzanki różowej o wielkości zaledwie 3 - 4 cm. Nawet zestresowane w sklepowych akwariach bez samic mają intensywną czerwień. Faszerowane chemią, skarlałe wypierdki nie mają nic wspólnego z naturalnym pięknem brzanki. Takie ryby to bubel rodem z Azji. Pełnię barw brzanki różowej powinniśmy  uzyskać w naszym akwarium po pewnym czasie w obecności samic a nie już w sklepie. Oczywiście takie coś nie nadają się do rozrodu.
Zapisane
moroboro
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #32 : Maj 06, 2011, 09:36:46 »

Coś w tym jest, faktycznie są pięknie wybarwione, uganiają się za samicami ale nic z tego nie wynika, ikry nigdy nie złożyły. Mam wrażenie, że samica gdzieś zgubiła część ikry, bo na szczęście jest troszkę szczuplejsza /choć i tak beka/. Natomiast istotnie ryby jakby przestały rosnąć - mają po 5-6 cm czyli jak na brzankę różową są małe. Albo przestały rosnąć, albo rosną bardzo wolno. Zbiornik ogólny 240L więc nie powinny  karłowacieć. Większość moich brzanek /różowe, odeskie/ pochodzą z jednego źródła - sklepu osiedlowego, który już nie istnieje. Były tanie i bardzo wybarwione - skłania mnie to do sądu że mogą pochodzić z jakiejś azjatyckiej masówki. Tym bardziej, że z 4 samców odeskiej 2 zdechły,  z 6 różowych też 2. W związku z tym martwię się bo ostatnio /ok. 2 miesiące/ kupiłem 4 sumatrzańskie - wyjątkowo pięknie i wyraziście ubarwione. Na razie rosną bardzo ładnie, ustalają hierarchię itd. Też były bardzo tanie /2,5/ ale pochodzą z dobrego sklepu - Pabemia. Może nie będzie rozczarowania. Na koniec pytanie: czy możliwa jest krzyżówka brzanek odeskich /samice/ z różowymi, ponieważ samce różowe zupełnie oszalały na ich punkcie. Samice nie mają jakoś bardzo wydatnie zaokrąglonych brzuszków.
Zapisane
Nowak
Nowy
*
Wiadomości: 36


« Odpowiedz #33 : Maj 07, 2011, 10:02:33 »

Witalna energia samców brzanki różowej powinna się skupić na samicach własnego gatunku a nie obcych samicach brzanki odeskiej. Ewidentnie coś z nimi jest nie tak.

O krzyżówce różowych z odeskimi nie słyszałem ale bastardy fascynowały akwarystów od zawsze choćby Poecilia, Xphophorus. Z drzewa filogenetycznego wynika, że oba gatunki brzanek są blisko spokrewnione więc stworzenie takiej hybrydy powinno być możliwe a praktycznie ?
W tym momencie wkraczamy w genetykę , embriologie, metody hodowli a właściwie inżynierię genetyczną ryb. Jak to jest u pstrągów masz w tym linku;
http://www.sprl.pl/doc/konf2010/krzyzowki.pdf . Koniecznie przeczytaj rozdziały: wnioski i dyskusja wyników.
Zapisane
moroboro
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 220


« Odpowiedz #34 : Maj 07, 2011, 21:35:06 »

Ciekawy byłem motywów zachowań tych samców i tyle. Daleki jestem od eksperymentów genetycznych, tworzeniu hybryd, krzyżówek, tym bardziej w obliczu badań nad pstrągami i palią jeziorową. Jakieś dziwne te moje brzanki, chociaż kondycja im dopisuje.
Zapisane
Strony: 1 2 [3]
  Drukuj  
 
Skocz do: