Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Żywienie kirysków  (Przeczytany 2866 razy)
Kamil921023
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 411



« : Maj 21, 2009, 18:58:02 »

Mam problem.Jak karmi i czym kiryski tzn.daje im granulat ale często jest dla nich za duży.Jak zrobic żeby tego pokarmu nie podjadały im inne rybki?
Zapisane
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #1 : Maj 21, 2009, 19:20:15 »

Chyba są specjalne tabletki dla Kirysków. Ale właściwie dlaczego nie chcesz by im inne ryby nie podbierały? Ryby zabierają sobie jedzenie i walczą o nie. Chcesz niańczyć swoje ryby? Smiley Spokojnie.. jak są głodne (ale zdrowe) to sobie poradzą i pożywienie znajdą. Inną opcją jest wynajmowanie Kiryskom restauracji w innym zbiorniku - proponuję godzinę 19. No i zapytaj się jakie menu sobie życzą - z wyprzedzeniem. Bo inaczej jak zaczną grymasić to im bakterie zjedzą kolację..
Zapisane

Kamil921023
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 411



« Odpowiedz #2 : Maj 21, 2009, 19:54:37 »

Bez przesady.Chodzi o to,że już 2 zdechły Sad
Zapisane
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #3 : Maj 21, 2009, 20:05:23 »

Bez przesady.Chodzi o to,że już 2 zdechły Sad

Szczerze? Wątpię aby zdechły z powodu braku pokarmu. Kto jak kto ale Kiryski mają wiele możliwości poszukiwania i wyłuskiwania jedzenia spod żwiru, kamieni i roślin. To ryby przydenne - żywią się tym co opadnie i nie zostanie zjedzone przez inne ryby. Prędzej zdechły z powodu wody, infekcji itp..
Zapisane

Kamil921023
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 411



« Odpowiedz #4 : Maj 21, 2009, 20:18:16 »

Ale tylko one padły.
Zapisane
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #5 : Maj 21, 2009, 20:44:11 »

Ale tylko one padły.
W piątek mój kolega do pracy przyszedł "kichający". W poniedziałek już nie było znać po nim śladu choroby. Ja natomiast choruję do dzisiaj. W niedzielę miałem prawie 39 stopni gorączki... Wniosek: Różne organizmy, różna odporność na dane infekcje.
No ale niech wypowie się spec od Kirysków. Moim zdaniem o możliwości zdobywania pokarmu przez te akurat rybki - nie ma się co martwić. No chyba że ma się zupę rybną gdzie o każdy kęs walczy 10 ryb.
Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: