Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: MIKROSPORIDIOZA - POMOCY!  (Przeczytany 18392 razy)
shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #15 : Kwiecień 21, 2009, 23:00:51 »

Jeżeli to jest mikrosporidoza, zrozumiałem, że to jest zakażenie jakimś grzybem, a grzyby są przecież wyleczalne, o ile nie spowodują innych problemów. Może jest to jakiś pomysł z tym odgrodzeniem siatką ryb od dna, pod warunkiem, że nie ma roślin.
Obawiam się jednak, że te grzyby mogą wytrzymać w postaci przetrwalnikowej nawet kilka lat. I to jest chyba największym problemem "nieuleczalności" tej choroby.
Włókno dodane do akwarium zlikwidowało powtóre zakażenie, ale nie na 100%.

Przy ospie nie ma odbarwiania się ryb, inne objawy mogą nastąpić. Nie ma środków do leczenia choroby, można odkażać akwarium, dobrze karmić i czekać.

Dobrze karmić i czekać - nie ma problemu. Karmione są dobrze - Tetra Rubin, wafelki Tetra ze ze spiruliną, suszona dafnia, od niedawna artemia (nigdy więcej ochotki!). Odkażać akwarium - niewykonalne w moich warunkach Sad
Idę spać, zobaczymy co będzie jutro. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Zapisane

szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 21, 2009, 23:25:50 »

http://www.akwarium.net.pl/adv/choroba_neonowa.htm

http://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a1/a1,4.html

http://www.aquarium-guides.com/Article-pages/articles-tetra/neon_tetra_disease.htm

masz tu jeszcze teksty do przejrzenia.

jedna rzecz. w ostatnim tekście (anglojęzycznym) napisano że oprócz choroby neonowej (neon tetra disease) która jest nieuleczalna istnieje też podobna objawowo choroba o potocznej nazwie "false neon tetra disease" o podłożu bakteryjnym która jest uleczalna. pójdź tym tropem i spróbuj coś znaleźć.

yu masz troche więcej na ten temat. generalnie ta choroba we wczesnym stadium jest uleczalna antybiotykami.
http://www.fishprofiles.com/files/profiles/d100008.htm

więcej już nie chce mi sie szukać. zobaczymy co zastaniesz jutro w baniaku
Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #17 : Kwiecień 22, 2009, 07:46:27 »

Dzięki za pomoc, wszystko przeczytałem. Niestety nie ma tam wiele o leczeniu 'false neon disease', w googlach też niewiele znalazłem. Co do pacjentów: niestety 2 zeszły  Sad  Sad  Sad, 4 jako tako i jeden na wykończeniu Sad. Opadają bezładnie na dno baniaka. Jeden z tych zdechniętych miał na brzuszku coś jakby pionowe pęknięcia o rdzawym kolorze. Ten rdzawo-zgniły kolor mają też w skrzelach - tak chyba kończy się ospa, martwicą skrzeli, ale gdyby to była ospa to powinny chyba być tez w kropeczki, a tego nie ma?Teraz myślę już raczej o czymś do głównego zbiornika. Ichtiosanu + podkręcenie temp dałem na wszelki wypadek, zresztą to jedyne co mam pod ręką. Może Fungi Stop Tetry (jeden zwinnik ma podszarpany dół płetwy ogonowej), albo General Tonic Tetry? (cały czas liczę na to, że to nie mikrosporidioza)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2009, 07:56:52 wysłane przez shogun4 » Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #18 : Kwiecień 22, 2009, 10:39:09 »

Ok. Do zbiornika 60l poszło: 1/3 opakowania soli akwarystycznej (były w niej też fioletowe kryształki - czy to nadmanganian potasu? + 20 kropli Mycopur. Woda nabrała bardzo wyraźnego koloru akwamaryny.Temp 28,5-29 stopni. Neony (już tylko 3 Sad ) dostały to samo.Teraz tylko czekać...



No i wracam z pracy wieczorem, a tu... 3 neony jakoś dają radę! A byłem pewny, że jak wrócę to już zejdą, spisałem je na straty. Co z ich kolorami tego nie widzę, bo wodę mają potwornie zieloną. Wyraźnie im ten roztwór podtrzymuje życie. Tak czy siak bardziej mnie martwi podstrzępiony ogon zwinnika, choć dalej chyba to nie postępuje. Czekam dalej...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2009, 22:29:39 wysłane przez shogun4 » Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #19 : Kwiecień 24, 2009, 08:53:42 »

Leczenia dzień trzeci. Najważniejsze, że jest jeszcze co leczyć  Cheesy Zostały 3 neony, pływają właściwie nie w wodzie, a w mocnym roztworze soli akwarystycznej i mycopuru, ale to im pomaga! Są dużo żywsze, ruchliwe, zaczynam liczyć na to, że z tego wyjdą, choć jeden ma tak nieładnie rdzawy brzuszek. Skoro nie padły to chyba nie jest to mikrosporidioza. Wiele wskazuje na to, że mam do czynienia ze wspomnianą 'false neon disease'.

Myślałem, że może coś siedzi w moim baniaku, ale przypomniałem sobie, że przyniosłem te neony ze sklepu w niebieskawej wodzie (dureń, ze mnie, że nie przyjrzałem się temu w sklepie! i nie zrobiłem im kwarantanny jak trzeba!!!). Poszedłem więc do sklepu i... wszystkie kilkadziesiąt sztuk neonków pływa tam w mocno niebieskawej wodzie, czyli oni sprzedają rybki będące w kwarantannie, albo wręcz chore, bo na dwóch pojedynczych sztukach zauważyłem takie same objawy (bladość, postrzępione płetwy) jak u moich. Powiem tylko, że to duży zoologiczny sklep w jednym z hipermarketów w Kielcach...

Postrzępienie płetwy ogonowej u zwinnika nie postępuje, więc trzeba być dobrej myśli. I przestroga, szczególnie dla mniej doświadczonych:

!!! PATRZCIE CO KUPUJECIE, W JAKIM STANIE I W JAKIEJ WODZIE - WYBRZYDZAJCIE W SKLEPIE ILE WLEZIE !!!
!!! RÓBCIE KWARANTANNĘ, RÓBCIE KWARANTANNĘ, RÓBCIE KWARANTANNĘ !!!
Zapisane

przemo600v
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 96


« Odpowiedz #20 : Kwiecień 24, 2009, 11:36:19 »

Od pewnego czasu moje Neonki jakoś dziwnie się zaczeły zachowywać. Robią się białe a wręcz widać przez nie roślinki. Przed wczoraj padł pierwszy  Sad
Po tym incydencie podmieniłem połowę wody i zrobiłem szybko mocnego naparu z kory i liści Dębu bo czytałem kiedyś w jakimś artykule że Garbniki są najlepsze na różne zakażenia Neonów a także do odkażania wody dla młodego narybku.
Moje maleństwa nie mają postrzępionych płetw i choć widzę że jedzą to wyglądają jak nie dożywione.
A wczoraj wieczorem zauważyłem coś co mnie naprawde przeraziło Cry
Czytałem o MIKROSPORIDIOZIE i piszą również o zapadaniu się kręgosłupa.

na razie rybki są w ogólnym ale już dziś idą w separację. Z tego co wyczytałem to choroba Kąsaczowatych a inne np. karpiowate są tylko nośicielami. Więc jeśli stado padnie to na długi czas moge się pożegnać z Neonami Angry
Postaram się zrobić wszystko co się da aby je odratować
Kolego shogun4
Nigdy jeszcze nie używałem soli. Czy można jej używać w akwa z roślinami ?? Nic im się nie stanie ??
Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #21 : Kwiecień 24, 2009, 12:24:30 »

Sól musi być akwarystyczna (chyba że masz w domu niejodowaną, taż się nadaje, ale akwarystyczna kosztuje grosze i ma dodatek błękitu metylowego, więc warto kupić). Na opakowaniu powinno być napisane w jakim stężeniu przygotować roztwór i następnie ten roztwór wlać do zbiornika. Z tego co wiem, nie może im zaszkodzić, nawet powinno się jej po troszku używać profilaktycznie. Generalnie działa tak, że zabija niektóre baterie i pasożyty, klaruje wodę + uzupełnia wodę o składniki mineralne.

Ja daję też mycopur, ale w sumie trochę w ciemno - nie wiem czy to im bardziej pomaga, czy sól.

Mikrosporodioza to raczej rzadka choroba. Ja chyba trochę spanikowałem, to musiało być coś innego, skoro neonki chyba z tego wychodzą. Zmierz sobie parametry wody, to będziesz mógł wywnioskować coś więcej, bo moga być po prostu zatrute amoniakiem lub związkami azotowymi. Jak nie chcesz się bawić w takie rzeczy to przynajmniej zrób tyle (to raczej nie powinno nikomu zaszkodzić):

1. kup i włóż do filtra kapsułkę bakterii nitryfikacyjnych - może masz ich za mało, przerobią amoniak; woda może lekko zmętnieć na 1-2 dni, nie trzeba się tym przejmować
2. jeśli masz mało zielonego, dosadź dużo szybko rosnących roślinek - będą się pożywiać związkami azotu (np. moczarka, jest tania i i szybko rośnie)
3. po tym wszystkim obserwuj, czy rybki czują się lepiej  Wink

Tak czy inaczej, chore rybki warto odseparować do innego zbiornika i tam zafundować im kurację. Trochę roztworu soli na pewno nie zaszkodzi do ogólnego.
Zapisane

przemo600v
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 96


« Odpowiedz #22 : Kwiecień 24, 2009, 12:52:37 »

Parametry były w porządku ... Ale dla pewności była połowiczna podmiana. Azotany i inne paskuctwa załatwia kilka kulek gałęziatki. Od kiedy ją mam to naprawdę nie ma problemu z No3.
Nawozów nigdy nie podawałem.
Roślin w akwa mam tyle że rybki muszą się prawie przeciskać między nimi.
Zbiornik na pewno ustabilizowany bo stoi już od ponad roku i nigdy nie było problemu aż do teraz
Widziałeś zdjęcie?? Ten neonek wygląda jak by ktoś go przetrącił za płetwą grzbietową
Ostatnio zakupiłem 2 krewetki filtrujące które poszły bezpośrednio do ogólnego ponieważ nie pomyślałbym nigdy że mogą przenieść zarodniki takiego chorubska .
Jak już pisałem  żyję nadzieją że to nie to i bedę próbował wszystkiego co może pomóc.
Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #23 : Kwiecień 24, 2009, 13:34:13 »

Może jest po prostu stary. Ponoć stare rybki też tak wygina.
To że robią się białe to może być też wina zbyt dużego naświetlania. U mnie zwinnki wyglądają blado przy świetlówce, a dopiero w dziennym świetle widać, że są pięknie wybarwione.
Powodzenia w kuracji.
Zapisane

przemo600v
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 96


« Odpowiedz #24 : Kwiecień 25, 2009, 09:56:27 »

Jak na razie więcej Neonków nie zdechło Cheesy Chyba kuracja herbatką z garbników pomogła.
Na wszelki wypadek kupiłem sól i preparat o nazwie MFC z tropikala ale jeszcze nie dodawałem ponieważ widzę znaczącą poprawę w ubarwieniu i zachowaniu. Ten którego pokazywałem na zdjęciu nadal wygląda jak przetrącony ale pływa z innymi a przedtem stał w miejscu i prawie nie było widać żeby się poruszał.
Cały czas stadko pozostaje w ogólnym ponieważ stwierdziłem że skoro im się poprawia to nie będę ich dodatkowo stresował.
Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #25 : Kwiecień 27, 2009, 07:44:13 »

Moje 3 które przetrwały taż mają się dobrze. Dziś albo jutro wrócą do ogólnego.

...


Neonki wróciły do ogólnego 2 dni temu i mają się dobrze. Cokolwiek im było to nie mikrosporidioza, bo udało się je wyleczyć, choć wszystkie objawy na to wskazywały. Chyba najbardziej pomogła im sól akwariowa z błękitem metylowym. Wydaje mi się, że był to rodzaj jakieś infekcji bakteryjnej. Czy tak właśnie wygląda 'false neon disease'? Trudno powiedzieć, ale wiele wskazuje że tak. Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowych rybek.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 30, 2009, 10:29:43 wysłane przez shogun4 » Zapisane

przemo600v
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 96


« Odpowiedz #26 : Maj 04, 2009, 06:53:06 »

Ja mogę chyba już powiedzieć że z moimi rybciami jest wszystko ok  Cheesy
Więcej było strachu co to warte ale wszystkie objawy które zauważyłem na to wskazywały.
Myślę że jedyne wnioski jakie można z tego zdarzenia wyciągnąć to odkazić wodę i czekać na efekty.
Zapisane

Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: