następny »

[Agnus]

kubek
Jeśli nie roślinne to tak jak ala Ci radzi - możesz ograniczyć się do słabszego światła. Będzie taniej i mniej zachodu. A belka wcale złym rozwiązaniem nie jest. Ma np. tę zaletę że daje Ci stały dostęp do akwarium, pokrywę musisz odchylać, zdejmować itd.
Oświetlenie nocne? Poczytaj co o taki rozwiązaniu sądzi się na tym forum. Ja tylko dodam że to pomysł kompletnie chybiony - tak naprawdę nie wiadomo po co i na co, na pewno nie dla ryb. Chyba tylko dla taniego efekciarstwa. Chłodzenie wtedy ma sens jeśli w gorące lato, masz w pokrywie mocne światło, które dodatkowo podgrzewa Ci wodę a Ty masz raczej średniociepłolubne ryby. Pewnie przyda się też w innych wypadkach ale nie mam z tym rozwiązaniem doświadczenia i może wypowiedzą się inni. Pamiętaj że okresowe skoki temperatury występują także w naturze i zwierzęta je akceptują (nawet są wskazane - niektóre gatunki wtedy przystępują do tarła) a to co może być niebezpieczne to skok nagły temperatury, np. przy podmianie wody, awaria grzałki hmm itp.

EDIT:
Osobne stateczniki dadzą Ci możliwość dozowania światła w różnych okresach czasowych. Musisz mieć wtedy dwa programatory mechaniczne lub elektroniczne. Jednak będziesz miał dwa grzejące się elementy w pokrywie a nie jeden, chyba że wystawisz je poza akwarium. Oczywiście to rozwiązanie polecam ale jest droższe.

[kubek1976]

Osobne stateczniki dadzą Ci możliwość dozowania światła w różnych okresach czasowych. Musisz mieć wtedy dwa programatory mechaniczne lub elektroniczne. Jednak będziesz miał dwa grzejące się elementy w pokrywie a nie jeden, chyba że wystawisz je poza akwarium. Oczywiście to rozwiązanie polecam ale jest droższe.

No przy dwóch świetlówkach różnej mocy to chyba tylko dwa stateczniki mnie ratują. Tylko elektroniczne. Z tego co czytałem o wiele mniej się grzeją - i chciałem umieścić je na pokrywie - od góry a nie od strony wody i jakoś zabudować.

[kubek1976]

A belka wcale złym rozwiązaniem nie jest. Ma np. tę zaletę że daje Ci stały dostęp do akwarium, pokrywę musisz odchylać, zdejmować itd.

Złym nie jest, ale u mnie znowu wracam do punktu gdzie 24 W to może być za mało, a 2*24 to za dużo. A do belki nie mogę wsadzić jedną świetlówkę 24W a drugą 8W

[Agnus]

Nie wiem czy mniej. Zwykłych używałem tylko przez chwilę. Szybko przeszedłem na elektroniczne. I nie licz na to że nie będą się grzały - będą. Pewnie mniej gdy będą na zewnątrz, "na kablu", ja mam zamknięte w korytku pokrywy - jeden dla dwóch 28W i drugi dla jednej 24W. Po pewnym czasie robą się gorące i nie da się ich dotknąć bez wyłączenia światła.