8888
Nowy

Wiadomości: 28
|
 |
« Odpowiedz #1725 : Lipiec 03, 2010, 21:49:14 » |
|
Tak więc zrobiłem po swojemu, dodając stopniowo dawki HCl do wody w akwarium. W tej chwili mam parametry 2 kH oraz 8 gH i niżej zbijać nie zamierzam. Czy w tym momencie już mogę podłączyć bimbrownię (dla wzrostu roślin), a zarazem dodawać stopniowo preparatu Aquacid pH Minus? Zależy mi na zbiciu odczynu, a na chwilę obecną on praktycznie nie uległ zmianie. Mam nadzieję, że w kilka dni osiągnę zamierzone wyniki.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
rodia
|
 |
« Odpowiedz #1726 : Lipiec 03, 2010, 22:21:01 » |
|
Daj spokój z ph minusami. Podłącz CO2 i zaobserwuj najpierw spadek ph. Jeśli za pomocą CO2 nie zbijesz ph aż tak bardzo jak chcesz to wtedy będziemy kombinowac.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomcio742
Nowy

Wiadomości: 17
|
 |
« Odpowiedz #1727 : Lipiec 12, 2010, 14:13:01 » |
|
Mam problemik bo mi nie działa bimbrownia. Zacier zrobiłem tak jak było w necie 1 litr wody, 2 szklanki cukru i 1/10 drożdzy i łyżeczka sody. Co moze być nie tak??
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
andrzej72
|
 |
« Odpowiedz #1728 : Lipiec 12, 2010, 14:14:37 » |
|
A jaką wodą zalałeś? Gorącą, letnią, kranówką, demineralizowaną? Czy "aparatura" jest szczelna?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomcio742
Nowy

Wiadomości: 17
|
 |
« Odpowiedz #1729 : Lipiec 12, 2010, 14:16:50 » |
|
Kranówka.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PaczolTM
Nowy

Wiadomości: 3
|
 |
« Odpowiedz #1730 : Lipiec 19, 2010, 19:35:42 » |
|
Witam. Chciałbym wam zaprezentować moja bimbrownie. Zacier wykonany wg. przepisu 1410. Wyprodukowany CO2 jest podawany bezpośrednio do filtra z pompką, który rozbija bąble na drobną mgiełkę. Ciśnienie w butelce z zacierem jest wyższe od atmosferycznego i utrzymywane za pomocą regulowanego suwaka od kroplówki. Drugi suwak reguluje ilość CO2 podawanego bezpośrednio do filtra. Poniżej link .
Jako początkujący proszę o informację co do dawkowanie CO2. Zbiornik 72L (panorama). Na dzień dzisiejszy jest to ok 1 bąbel na 1s. Za pomoc z góry dziękuję.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
papassmerf
Zainteresowany
 
Wiadomości: 80
|
 |
« Odpowiedz #1731 : Lipiec 28, 2010, 17:45:17 » |
|
jak w bimbrowni kontrolować ilośc bąbelków co2 do akwa 33l, oczywiście domowymi metodami
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
rodia
|
 |
« Odpowiedz #1732 : Lipiec 28, 2010, 20:57:59 » |
|
jak w bimbrowni kontrolować ilośc bąbelków co2 do akwa 33l, oczywiście domowymi metodami
Temperaturą tylko. Nie możesz zakladać zaworków itp na butelkę z zacierem bo może ci ją rozsadzić. Zresztą miałbyś bardzo nierównomierne ciśnienie a zatem i regulacja na okrągło. Dlatego dobierasz zacier odpowiednio wielkością o proporcjami i tyle. Ja zauważyłem, że świeży 4 dniowy zacier zasuwa dość szybko ,a potem jego wydajnosć spada jeszcze troche ponad tydzien chodzi w miare stabilnym tempem, ale wolniejszym od tego poczatkowego. Można to wykorzystać i podłaczyć 2 zaciery. Jeden startujesz, jak jego wydajność spada podlaczasz drugi. Rozumiesz, żeby uzyskać takie przesunięcie czasowe, że jak jeden jest już słabszy to drugi jest akurat świeży. Stosowałem kiedyś to rozwiązanie i równomierność była w miarę zadowalająca jak na bimbrownię oczywiście. Pozdrawiam, R.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szakallo
Bywalec
   
Płeć: 
Wiadomości: 580
Bo rybka lubi pływać.
|
 |
« Odpowiedz #1733 : Lipiec 28, 2010, 21:06:34 » |
|
Jest jeszcze lepszy sposób na lepsze wyniki pracy bimbrowni. Po prostu trzeba dawać mało drożdży do zacieru - mamy dzięki temu powolny rozwój zacieru i jednocześnie dłuższy start, efektywny czas pracy Ale to wersja dla cierpliwych. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
rodia
|
 |
« Odpowiedz #1734 : Lipiec 28, 2010, 21:38:08 » |
|
Jest jeszcze lepszy sposób na lepsze wyniki pracy bimbrowni. Po prostu trzeba dawać mało drożdży do zacieru - mamy dzięki temu powolny rozwój zacieru i jednocześnie dłuższy start, efektywny czas pracy Ale to wersja dla cierpliwych.  A co z ograniczonym czasem życia drożdży? Przecież one się nie rozmnażają w zacierze.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
papassmerf
Zainteresowany
 
Wiadomości: 80
|
 |
« Odpowiedz #1735 : Lipiec 28, 2010, 22:16:37 » |
|
czyli w moim akwa 33l chyba właśnie najlepiej będzie mniej drożdży dodać żeby nikogo nie udusić. Czyli rurkę z "przefiltrowanym co2" dać prosto do dyfuzora? Jutro albo w PT będę robił restart i właśnie tym razem chciałbym co2 zacząc podawac
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
peater
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 31
|
 |
« Odpowiedz #1736 : Lipiec 29, 2010, 06:37:17 » |
|
A ja mam takie pytanie odnośnie bimbrowni: Widziałem już kilka "skomplikowanych" dyfuzorów których zadaniem było utrzymać bąbelki co2 jak najdłużej w wodzie. Szczególnie chodzi mi o tak polecaną wszędzie "drabinkę". Ja drabinki nie posiadam, ale zamierzam w najbliższym czasie zrobić nastaw i rozprowadzać go w akwa za pomocą takiego prostego dyfuzora z allegro : http://allegro.pl/show_item.php?item=1155956720I teraz pytanie - czy jeżeli zamiast drabinki , umieszę ten dyfuzor w gąszczu roślin przy dnie, tak że bąble co2 zanim osiągną powierzchnię wody, będą "prześlizgiwały się w górę z liścia na liść (efekt podobny jak we wspomnianej drabince) - czy to będzie dobre rozwiązanie ? Czy nie zaszkodzi roślinom które będą "spowalniały" ruch bąbli w górę ?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
rodia
|
 |
« Odpowiedz #1737 : Lipiec 29, 2010, 07:40:36 » |
|
A ja mam takie pytanie odnośnie bimbrowni: Widziałem już kilka "skomplikowanych" dyfuzorów których zadaniem było utrzymać bąbelki co2 jak najdłużej w wodzie. Szczególnie chodzi mi o tak polecaną wszędzie "drabinkę". Ja drabinki nie posiadam, ale zamierzam w najbliższym czasie zrobić nastaw i rozprowadzać go w akwa za pomocą takiego prostego dyfuzora z allegro : http://allegro.pl/show_item.php?item=1155956720I teraz pytanie - czy jeżeli zamiast drabinki , umieszę ten dyfuzor w gąszczu roślin przy dnie, tak że bąble co2 zanim osiągną powierzchnię wody, będą "prześlizgiwały się w górę z liścia na liść (efekt podobny jak we wspomnianej drabince) - czy to będzie dobre rozwiązanie ? Czy nie zaszkodzi roślinom które będą "spowalniały" ruch bąbli w górę ? Idea fajna, ale w praktyce to tak nie jest. U mnie miałem przez pewien czas kostkę lipową ustawioną przy dnie pod wlotem filtra - efektywność rozpuszczania całkiem dobra, ale nie o tym miałem pisać. Otóż te bąbelki, które nie trafiły do wlotu leciały do góry i zatrzymywały się na roślinach. Kolejne bąbelki docierały do tych miejsc i łączyły się w duże bąble. Po osiągnięciu sporszego rozmiaru taki bąbel wypływał już jako jeden duży odchylając liścia na, którym się zgromadził jak i liście przez które się przebijał do powierzchni. Nic wspólnego z działaniem drabinki to nie miało, a dodatkowo taki duży bąbel ma dużo mniejszą powierzchnię dyfuzji z wodą niż duża ilość małych bąbelków. Zatem lepszy efekt da umieszczenie kostki tuż przy samym żwirze najlepiej gdzieś pod WYLOTEM filtra, żeby nierozpuszczone bąbelki wprowadzał w ruch, a tym samym wydłużał okres ich rozpuszczania. To rozwiązanie umożliwia szybkie rozprowadzanie CO2 po całym zbiorniku. Nawet gdyby twoja roslino-drabinka miała działać to musiałby tam być spory przepływ wody, żeby te CO2 rozprowadzić po zbiorniku. Pozdrawiam, R. EDIT: p.s. Ten zestaw z allegro który podałeś to samoróbka, nie oczekuj np. szczelności, gaz może wylatywać z miejsca styku uciętej strzykawki i kawałka wetkniętego tam drewna. Taki zestawik zrobisz sam w domu. Strzykawka i ten regulator i licznik do kroplówki w aptece, wężyk i przyssawka w zoologicznym. Jeśli ten licznik nie pełni funkcji zaworka przeciwzwrotnego to taki też należy dokupić (chyba, że bo masz w bimbrowni już). W tego typu dyfuzorkach jak się podaje hasło "kostka lipowa" to jest na plus bo bimbrownicy wiedzą, że nie licząc spieków to kostki lipowe dają zazwyczaj najdrobniejsze bąbelki. Ponieważ sprzedawca nie napisał nic o tym, że drewno lipowe zastosował to pewnie jest jakieś inne więc też na nie wiadomo jak drobne bąbelki się nie nastawiaj.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2010, 07:53:09 wysłane przez rodia »
|
Zapisane
|
|
|
|
szakallo
Bywalec
   
Płeć: 
Wiadomości: 580
Bo rybka lubi pływać.
|
 |
« Odpowiedz #1738 : Lipiec 29, 2010, 10:54:37 » |
|
Rodia co do żywotności drożdzy to z własnego doświadczenia wiem że niema takiego terminu - jest tylko czas jaki zajmuje im uporanie się z cukrami a wtedy zdychają z głodu. Ja np. drożdze mam w bimbrowni od ok. pół roku lub dłużej cała zabawa polega na tym że jak widzę że kończy się bombelkowanie znaczy że cukier się kończy lub zaduże stężenie alkoholu - wylewam 3/4 zacieru a resztę uzupełniam nową woda z cukrem i reakcja zaczyan się od nowa. Nie potrzebuje kupować drożdzy co zmiane zacieru żeby użyć ich 1/100 A co do drabinki to prawda że liście to nic specjalnego bo większy bombel szybciej zwiewa z wody i mniej się rozpuszcza najlepsze jest by bombelki leciały od dna a u samej góry wpadały w strumień wody wyrzucany z filtra
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2010, 10:59:19 wysłane przez szakallo »
|
Zapisane
|
|
|
|
peater
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 31
|
 |
« Odpowiedz #1739 : Lipiec 30, 2010, 07:25:28 » |
|
Ok - dzięki za odpowiedź i porady - pokombinuję i za jakiś czas podzielę się doświadczeniami  Pozdrawiam
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|