Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Biotopy « Ameryka « Hybryda Aequidens rivulatus i Andinoacara pulcher
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Hybryda Aequidens rivulatus i Andinoacara pulcher  (Przeczytany 14438 razy)
asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« : Lipiec 02, 2010, 23:25:40 »

http://allegro.pl/item1109935112_akara_pomaranczowopletwna_akara_blekitna.html

Co o tym sądzicie, jest to możliwe?? Jeśli ktoś jest z Wawy i ma wolny zbiornik może by wzioł z 10 szt i zdał nam relacje z odchówku;)
Może to tylko ściema jednak chciałem sie tym z wami podzielić...
Zapisane

margin
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 569



« Odpowiedz #1 : Lipiec 03, 2010, 09:24:02 »

Uważam, że jak najbardziej możliwe. Sama mam mieszańce pielęgnicy Sajica i papuziej, taka para dobrała się u mojego znajomego. Kiedyś był na forum temat hybryd
i proponowano radykalne rozwiązania np. uśmiercenie hybryd Angry. Chociaż takie stanowisko ma pewne uzasadnienie, to jestem przeciwko zabijaniu "kundelków" i moje hybrydki kocham. Widziałam już na allegro mieszańce pielęgnicy Sajica i zebry, jak znajdę to Ci prześlę linka Wink
Zapisane

asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #2 : Lipiec 03, 2010, 09:30:30 »

Mogła byś przesłać mi foto tych hybryd (papuzia, sajica) Smiley jestem ciekaw bo powiem szczerze że nie spotkałem się jeszcze osobiście z tak dalekimi krzyżówkami wśród pielęgnic... w sumie ciekawa sprawa podchować pokolenie F1 po takich hybrydach... czy cechy wspólne by zostały czy geny jakieś którejś z ryb zaczeły by dominować... dla mnie jest to dopuszczalne jeśli nie puszcza się takich ryb do obiegu
A jak było z młodymi? przeżywalność porównywalna do sajic?? Jakieś deformacje??
Zapisane

margin
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 569



« Odpowiedz #3 : Lipiec 03, 2010, 09:47:08 »

Wieczorem mam zamiar zrobić nowe zdjęcia, to prześlę. Z całego miotu przeżyło 4 sztuki, z czego dwie ja dostałam. Nie wiem czy doszło do następnego tarła, bo znajomy chciał je rozdzielić. Moje są niestety trochę zdeformowane, jak się dobrze przyjrzeć mają krzywe kręgosłupy, pękate tułowie i malutkie pyszczki (po papuziach), ale poza tym są bardzo żwawe, ciekawe świata i stale nienażarte. Nie wiem jakiej płci jest druga z nich, bo jedna to 100 % samica i składała ikrę.
Zapisane

asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #4 : Lipiec 03, 2010, 09:54:38 »

Na twoim miejscu nie dopuściłbym do dalszego tarła... poprzestałbym na tych osobnikach.
No to czekam na fotki bo jestem ciekaw co to za stworki...BTW wśród rodziców która była papuzia, samica czy samiec?
Zapisane

margin
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 569



« Odpowiedz #5 : Lipiec 03, 2010, 10:14:29 »

Wyobraź sobie, że ojcem był samiec papuzi, osobiście widziałam tę parę, a dopiero potem wyczytałam w necie, że samce papuzich są bezpłodne. Zagadka Huh
Zaraz dam zdjęcia, bo zrobiłam teraz, może coś zobaczysz. Wieczorem i tak trudno zrobić, bo długo jest jasno, a ja światła nie będę trzymać do 22.






Nie patrzcie na glońska, bo mi wstyd będzie Embarrassed
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2010, 10:19:21 wysłane przez margin » Zapisane

asagoth
Coldwater
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1273


Rock 'n' roll baby


WWW
« Odpowiedz #6 : Lipiec 03, 2010, 10:36:40 »

No ciekawie to wygląda, dziwi mnie fakt że dominującymi genami okazała się samica (sajica), myśle że spowodowane jest to tym że geny papuziej są słabe (recesywne) po wszystkich krzyżówkach jakie na niej przeprowadzano... z ta bezpłodnością to powiem że sam nie wiem czy samiec czy samica, ale na temat papuzich krąży tyle mitów że ciężko jest wszystko brać pod uwagę... Także mam piertwszy i przekonujący mnie argument co do możliwości hybrydy akar podanej w temacie
 
Zapisane

Muchomorek
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2698


...a cыновья уходят в бой!


« Odpowiedz #7 : Lipiec 03, 2010, 11:26:22 »

Wyobraź sobie, że ojcem był samiec papuzi, osobiście widziałam tę parę, a dopiero potem wyczytałam w necie, że samce papuzich są bezpłodne. Zagadka Huh
Może to jest coś w rodzaju rozmnażania karasia srebrzystego? Komórka jajowa potrzebuje impulsu w postaci plemnika, ale plemnik faktycznie nie bierze udziału w zapłodnieniu, tylko zapłodnienie ma charakter żyworodny. Kompletnie się nie orientuję w papuzich, ale rzucam tylko pomysł.
Zapisane
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #8 : Lipiec 06, 2010, 07:52:48 »

Krzyżówka akary błękitnej z akarą pomarańczowopłetwą? To mozliwe, zwłaszcza że chyba wyglądają zamłodu dość podobnie skoro sprzedawcy w sklepach je mylą  Smiley  Taka historia: Byłem raz w sklepie i widze pływa młoda samica pomarańczawopłetwej podpisana jako "błękitna". To zwróciłem uwage sprzedawcy, czy jest pewien ze to właściwa nazwa? Odpowiedział ze tak, ale ja wiedziałem swoje, choć nie kłóciłem się z nim - jego sprawa ;-) Za pare dni przemyślał i zmienił nazwe.


Sama mam mieszańce pielęgnicy Sajica i papuziej, taka para dobrała się u mojego znajomego.

A to się wydaje już niewiarygodne wręcz. Bo z tego co słyszałem papuzie nie rozmnażają się. Papuzia sama jest krzyżówką (nie wiadomo czego) i ponoć - jak podaje literatura - bezpłodną. To byłoby coś niesamowitego jakby je rozmnożyć. Być może więc to tylko samice są niepłodne? - a samce można krzyżować z innymi gatunkami??
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #9 : Lipiec 06, 2010, 08:21:14 »

Poszczególne gatunki akar mogą się ze sobą krzyżować, to nie jest żadna nowinka. Tak samo jest z barwniakami, dobierają się w pary jak leci bo to też jedna rodzina Smiley

Ja osobiście rozmnożyłem 'przypadkowo' samca pielęgnicy perłowej (Herichthys carpintis) z samicą salvini (Cichlasoma salvini). Młode mają 2cm, i są baaardzo agresywne, non stop tłuką się ze sobą i zabijają inne gatunki, znacznie większe od siebie a to takie maluchy. Niestety podjąłem decyzję o ich likwidacji, a rodzice dostaną nowych partnerów swojego gat. Smiley
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #10 : Lipiec 06, 2010, 09:55:14 »

Ja osobiście rozmnożyłem 'przypadkowo' samca pielęgnicy perłowej (Herichthys carpintis) z samicą salvini (Cichlasoma salvini). Młode mają 2cm, i są baaardzo agresywne, non stop tłuką się ze sobą i zabijają inne gatunki, znacznie większe od siebie a to takie maluchy. Niestety podjąłem decyzję o ich likwidacji, a rodzice dostaną nowych partnerów swojego gat.

Szkoda że daleko mieszkasz, bo bym wziął kilka takich Cheesy  Tak właśnie tworzy się Flower Horny - sztuczne rasy bardzo agresywnych pielegnic, popularne głównie wśród Azjatów. Wydorębnione z krzyżówek kolorowe i agresywne najbardziej poszukiwane rasy osiągają wielkie ceny, a to z jakich gatunków je uzyskano dany twórca utrzymuje w tajemnicy. Tak jak w tajemnicy utrzymuje się czym jest pielęgnica Papuzia.



Poszczególne gatunki akar mogą się ze sobą krzyżować, to nie jest żadna nowinka. Tak samo jest z barwniakami, dobierają się w pary jak leci bo to też jedna rodzina



No tak, pielęgnica - zwłaszcza gdy nie ma przedstawicieli własnego gatunku w akwarium - będzie sie starać sparować z rybą najbardziej przypominającą swój gatunek.
Zapisane
Topielec
Zainteresowany
**
Wiadomości: 126


WWW
« Odpowiedz #11 : Lipiec 06, 2010, 10:15:17 »

Sprzedawanie krzyżówek na allegro, to jakaś totalna ignorancja. Jeśli te ryby są płodne, to ta osoba wyrządza wielką krzywdę akwarystyce, jeśli dostaną się do obiegu.
Ostatnio można natknąć się na tyle hybryd, że powoli aż strach kupować ryby hodowlane.

Pielęgnice niestety mają wielką zdolność do krzyżówek i to czasami w takim stopniu, że aż ciężko uwierzyć. Polecam pooglądać, ku przestrodze:

http://burnel.perso.neuf.fr/horreur_hybrides.htm

Dziwi mnie zaciekawienie i chęć posiadania krzyżówek przez niektórych z was. Nie ma w tym ani nic pięknego, ani ciekawego. Nie jest też to żadnym wyczynem hodowlanym. Hybrydy do zakała naszego hobby i prowadzi do skundlenia gatunków, które później kupujemy (obieg niektórych gatunków jest bardzo rzadko odnawiany przez ryby z odłowu).

Co do Azjatów i ich flowerhornów, to znaleźli sobie maszynkę do robienia pieniędzy, bo Azjaci rzucają się na wszystko co wynaturzone i drogie. Jedną z konsekwencji jest to, że obecnie praktycznie niemożliwością jest, by znaleźć czyste egzemplarze pielęgnicy Cichlasoma trimaculatum. A ich praktyki (tatuowanie ryb, barwienie itd) pozostawiam bez komentarza. Jedynie wkleję ten wątek:

http://www.petfrd.com/forum/showthread.php?t=26089&highlight=blood+parrot

Nie przykładajmy do tego ręki i bojkotujmy tych, którzy to robią, bo za jakiś czas nasze hobby straci swój urok i będziemy hodować kolorowe mutanty, zamiast odwzorowywać naturę.
Zapisane

margin
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 569



« Odpowiedz #12 : Lipiec 06, 2010, 11:15:56 »

Sprzedawanie krzyżówek na allegro, to jakaś totalna ignorancja. Jeśli te ryby są płodne, to ta osoba wyrządza wielką krzywdę akwarystyce, jeśli dostaną się do obiegu.
Ostatnio można natknąć się na tyle hybryd, że powoli aż strach kupować ryby hodowlane.

Pielęgnice niestety mają wielką zdolność do krzyżówek i to czasami w takim stopniu, że aż ciężko uwierzyć. Polecam pooglądać, ku przestrodze:

http://burnel.perso.neuf.fr/horreur_hybrides.htm

Dziwi mnie zaciekawienie i chęć posiadania krzyżówek przez niektórych z was. Nie ma w tym ani nic pięknego, ani ciekawego. Nie jest też to żadnym wyczynem hodowlanym. Hybrydy do zakała naszego hobby i prowadzi do skundlenia gatunków, które później kupujemy (obieg niektórych gatunków jest bardzo rzadko odnawiany przez ryby z odłowu).

Co do Azjatów i ich flowerhornów, to znaleźli sobie maszynkę do robienia pieniędzy, bo Azjaci rzucają się na wszystko co wynaturzone i drogie. Jedną z konsekwencji jest to, że obecnie praktycznie niemożliwością jest, by znaleźć czyste egzemplarze pielęgnicy Cichlasoma trimaculatum. A ich praktyki (tatuowanie ryb, barwienie itd) pozostawiam bez komentarza. Jedynie wkleję ten wątek:

http://www.petfrd.com/forum/showthread.php?t=26089&highlight=blood+parrot

Nie przykładajmy do tego ręki i bojkotujmy tych, którzy to robią, bo za jakiś czas nasze hobby straci swój urok i będziemy hodować kolorowe mutanty, zamiast odwzorowywać naturę.


Jak już kiedyś napisałam : jeden zbiera znaczki, drugi płyty chodnikowe. To moja sprawa co mam w swoim baniaku. Nie mam zamiaru tego  mnożyć, ale mi się po prostu podobają. W ogóle nie rozmnażam ryb (narybek stanowi pokarm dla większych gatunków). Nie myslę czuć się gorszym akwarystą z tego powodu, ze posiadam hybrydę. "Miłość" to dziwne uczucie i u ludzi też zdarzają się krzyżowki i co będziesz je bojkotował, niszczył - prawdziwy rasizm.
Zapisane

Topielec
Zainteresowany
**
Wiadomości: 126


WWW
« Odpowiedz #13 : Lipiec 06, 2010, 12:45:19 »

Margin, nie o to mi chodziło. Rozumiem Twoja miłość do swoich ryb i sam nie mógłbym uśmiercić żadnej ryby. Bo to nie ryby wina, że jest hybrydą, tylko nasza - więc nie ryba powinna za to płacić, że dopuściliśmy do takiego stanu rzeczy. I tu pojawia się to, o co apelowałem - żeby nie wypuszczać tych poza nasze zbiorniki i nie rozmnażać ich, jeśli nie będziemy mieli co zrobić z narybkiem. Ale zdziwiło mnie, że na krzyżówki byliby chętni - niezależnie od tego jak "ciekawa" wydaje się być perspektywa posiadania jedynej w swoim rodzaju "nowej" ryby, każde wpuszczenie takich ryb w obieg wpływa na jakość akwarystyki w Polsce. Mam nadzieję, że teraz zostanę lepiej zrozumiany.

A co do krzyżówek u ludzi, to pozostawię to bez komentarza Smiley Chyba że dla Ciebie ludzie o różnych kolorach skóry są odmiennymi gatunkami? Musiałabyś skrzyżować człowieka z małpą żeby otrzymać to, o czym w tym temacie mówimy Smiley
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2010, 12:49:31 wysłane przez Topielec » Zapisane

Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #14 : Lipiec 06, 2010, 14:04:34 »

No napewno hybrydy nie powinny znaleźć się ani w sklepie ani na allegro - i z tym też się zgadzam. Mogą się pojawić jedynie u osób które mają ŚWIADOMOŚĆ co posiadają.

Z flower hornami sprawa jest inna - tu hoduje się odpowiednie usytematyzowane linie barwne (to tak jak z liniami barwnymi paletek, gupików, karpi). Zanim skrytykluje się Azjatów trzeba uwzględnić różnice kulturowe w postrzeganiu rzeczywistości - my czujemy się odpowiedzialni (kulturowo) za opieke nad niezmienionym środowiskiem, oni z kolei (kulturowo) czują się częścią środowsika która sama z siebie wprowadza w nim zmiany.

O krzyżówkach w pewnym momencie rozmawialiśmy już w temacie Vieja/Paratheraps - pojawiły się wszystkie możliwe arguemnty, które pojawiają się i tutaj - więc powtarzanie nie jest konieczne.



margin dalej nie rozumiem jak można rozmnożyć pielęgnice Papuzią? To one się naprawde rozmnażają, i nie są niepłodne, jak to się wszędzie podaje?
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: