Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Biotopy « Ameryka « Hybryda Aequidens rivulatus i Andinoacara pulcher
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Hybryda Aequidens rivulatus i Andinoacara pulcher  (Przeczytany 12678 razy)
Muchomorek
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2698


...a cыновья уходят в бой!


« Odpowiedz #15 : Lipiec 06, 2010, 14:17:34 »

Jeśli gatunek jest niepłodny to  nie ma sprawy, gorzej jest gdy się rozmnaża.
Niestety, dla wspólnego dobra, powinno się zabijać hybrydy, albo chociaż izolować i nie rozmnażać.
Mamy taki problem z żubrem, został skrzyżowany z bizonem i z krową.
Teraz jest problem z prawidłowym materiałem genetycznym, żubry chorują i dodatkowo są bardzo mało urozmaicone genetycznie. Dzisiaj są, a przyjdzie choroba i jutro ich nie będzie.
Warto trzymać różne gatunki, ale trzeba się wymieniać w obrębie świadomych i uczciwych hodowców, wtedy nawet ginące gatunki w naturalnym środowisku da się utrzymać i będzie szansa na re introdukcję.

A Azjaci szukają agresywnych ryb, bo lubią patrzeć, na walki każdych zwierząt, robią zakłady i jest to u nich już przemysł rozrywkowy.
Zapisane
waldemark35
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 49


« Odpowiedz #16 : Lipiec 06, 2010, 14:50:08 »

wtrące i ja swoje 5gr co do papuzich. bawiłem się nimi i z doświadczenia wiem, ze nie ma pewności czy samiec czy samica są bezpłodne. pary papuzia plus cytrynowa, w roznych kombinacjach dawały martwą ikrę. można przyjąć że tylko 10% takich par daje potomstwo, niestety większość narybku jest zdeformowana. Odnośnie tzw pielęgnic wielobarwnych większość to kundelki i jakoś nikt nie robi krzyku. Sprawy trzymania takich ryb niech bedzie indywidualną sprawą  każdego z nas
Zapisane
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #17 : Lipiec 06, 2010, 15:16:49 »

Dobrze że te hybrydy na Allegro są chociaż opisane czym są. Gorzej jak ktoś sprzedaje takie hyrydy i mieszańce pod nazwą jakiegoś naturalnego gatunku, i na dodatek o tym nie informuje. Wtedy to jest problem. A obawiam się że jak zaczniemy zabraniać i ostro atakować i pietnować osoby które są w posiadaniu krzyżówek czy którym się takowe pojawią, to i tak je sprzedadzą - tylko nie informując wtedy wprost ze to krzyżówka.

A Azjaci szukają agresywnych ryb, bo lubią patrzeć, na walki każdych zwierząt, robią zakłady i jest to u nich już przemysł rozrywkowy.

Nie ma sensu uogólniać! Nie każdy Azjata lubi walki zwierząt przecież! To tak samo jak nie każdy Europejczyk lubi walki psów i bierze w nich udział. Uogólnianie jest krzywdzące. A ich inne (kulturwoe) postrzeganie rzeczywistości i swojego miejsca w naturze, nie sprawia że są ani gorsi ani lepsi od nas.


Odnośnie tzw pielęgnic wielobarwnych większość to kundelki i jakoś nikt nie robi krzyku. Sprawy trzymania takich ryb niech bedzie indywidualną sprawą  każdego z nas

Masz pewnie na myśli to że są krzyżówkami różnych populacji tych ryb, a nie to ze są krzyżówkami z innymi gatunkami? Bo to jest racja - wiele np. pielęgnic to populacje tzw. akwariowe - krzyżówki różnych naturalnych populacji czy nawet odmian barwnych. Ma to miejsce i w przypadku pielegnicy zebry, pielegnicy niebieskołuskiej, meeki, wielobarwnych, cytrynowych i wielu innych. Dopiero od niedawna podaje się z jakich rzek pochodzą importowane ryby - obok nazwy powinna więc też się pojawiać nazwa rzeki, laguny, jeziora - ogólnie miejsca połowu. Dziś wiemy że pielęgnica zebra to przynajmniej kilka różnych odmian - które dostały różne naukowe nazwy: A. nigrofasciatum. A.kanna i jeszcze coś tam. Do niedawna nie przestrzegano tego - i w akwariach mamy krzyżówki.

Ciekawy jest przykład użytkownika Hubikoptera który jest opisany w temacie Vieja-Paratherpas - nieadomo co on dokładnie posiada? Ale rybcia ciekawa.


Jeśli ktoś postuluje ostrą i bezwględną krytyke i eksterminacje mieszańców, to żeby być uczciwym powinien też ostro sprzeciwiać się trzymaniu wszystkich formy barwnych i krzyżówek gupików, paletek, bojowników itd. A zamiast psów powinniśmy tryzmać wilki ;-)


* ja nie stoje po żadnej ze stron - ani przeciwników ani zwolenników trzymania mieszańców, tylko wskazuje ze to temat skomplikowany bardzo
 
 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2010, 15:20:49 wysłane przez Grundman » Zapisane
margin
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 569



« Odpowiedz #18 : Lipiec 06, 2010, 15:43:50 »

margin[/b] dalej nie rozumiem jak można rozmnożyć pielęgnice Papuzią? To one się naprawde rozmnażają, i nie są niepłodne, jak to się wszędzie podaje?

Samej papuziej chyba się nie da, ale to jest hybryda (Sajica i papuzia), a może jest tak, jak pisze Muchomorek, samiec tylko stymuluje rozwój niezapłodnionego jaja ?
Nie wiem, to nie mój wyczyn, dostałam i hoduję, bo mi się podobają. Rozmnażać nie zamierzam, co jeszcze raz z pełną ŚWIADOMOŚCIĄ powtarzam, nie jestem niedowarzonym smarkaczem ani Azjatką Grin
Zapisane

Muchomorek
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2698


...a cыновья уходят в бой!


« Odpowiedz #19 : Lipiec 06, 2010, 15:51:47 »

Nie ma sensu uogólniać! Nie każdy Azjata lubi walki zwierząt przecież! To tak samo jak nie każdy Europejczyk lubi walki psów i bierze w nich udział. Uogólnianie jest krzywdzące. A ich inne (kulturwoe) postrzeganie rzeczywistości i swojego miejsca w naturze, nie sprawia że są ani gorsi ani lepsi od nas.
Nie pisałem, że są gorsi! nie pisałem również, że są lepsi.
Napisałem tylko, że szukają zwierząt agresywnych, bo organizują walki, co jest nagminne w niektórych południowych częściach Azji.
Nie napisałem, że wszyscy tak robią i tak nie uważam. Ale wystarczy poszukać w sieci walki zwierząt i zobaczyć, gdzie są prowadzone.

Cytuj

Sprawy trzymania takich ryb niech bedzie indywidualną sprawą  każdego z nas

Amen? Tak nie jest, bo zwierzęta i rośliny przenikają wszędzie. Nie jest to prywatna sprawa, o ile krzyżówki potrafią się rozmnażać. Już dość mamy kłopotów z przybyszami z innych rejonów świata, po co tworzyć nowe problemy?

Cytuj

A zamiast psów powinniśmy tryzmać wilki ;-)

A pies to krzyżówka wilka z jeżem?  Wink Nie, to tylko prosta linia hodowlana. Natomiast rasom jestem przeciwny, bo się wypacza gatunek zbyt małą pulą genów.
Zapisane
Hubikopter
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1023


Moje skromne 620l 200x40x77


WWW
« Odpowiedz #20 : Lipiec 13, 2010, 16:05:16 »

Trochę się nie orientuję w tej rybiej genetyce, ale prosiłbym o wytłumaczenie mi jednego aspektu. Skoro Papuzie się nie rozmnażają to skąd tak naprawdę się biorą?? Rozumiem - z krzyżówki, ale taka krzyżówka mogłaby powstać raz, dwa, nawet dziesięć, ale skąd tych ryb tyle na taką skalę.

Co do płodności tej Papuziej, która się rozmnożyła (ryba Margin) to nie wiem czy mój tok myślenia jest dobry, ale skoro sama Papuzia jest krzyżówką (tu rozumiem odbiegiem od normy) to może odbiegiem od normy w odbiegu od normy i tak pokrzyżowanych genów Papuziej mógł powstać wyjątek, który stał się płodny.
Zapisane
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #21 : Lipiec 14, 2010, 09:45:47 »

Skoro Papuzie się nie rozmnażają to skąd tak naprawdę się biorą?? Rozumiem - z krzyżówki, ale taka krzyżówka mogłaby powstać raz, dwa, nawet dziesięć, ale skąd tych ryb tyle na taką skalę.

Są rozmnażane w Azji przez jakiś hodowców, którzy celowo krzyżują jakieś gatunki pielęgnic, i trzymają to w tajemnicy jakie, i robią na tym kase. Tak samo jak na Flowerhornach. Z tą różnicą że papuzie są zdeformowane, flowerhorny nie. Niewykluczone że są efektem też sztucznych manpipulacji na sekwencji DNA.

Jak pisze Andrzej Sieniwski w swej książce:

"W tym wypadku prace hodowców przyniosły zaskakująco negatywne efekty. Powstały kalekie ryby, które mają pewne trudności z oddychaniem oraz znaczące z pobieraniem pokarmu i pływaniem (...) Niekiedy w akwariach przyestępują do tarła, lecz z ikry nie można oczekiwać potomstwa. Wszelkie doniesienia o pozytywnym rozmnożeniu tych ryb, po dokładnym sprawdzeniu, okazały się jak do tej pory nieprawdziwe".

Dlatego tak bardzo zainteresowało mnie to co mówi Margin. Skoro ma potomstwo pielęgnicy Papuziej lub zna osobe której udało się takie potomstwo uzyskać, powinna jakoś poinformować autorów, naukowców czy napisać do jakiejś gazety akwarystycznej o tym. To bardzo ważne.


W linku pod wypowiedziami Topielca prowadzącym do artykułów o rybach jest doniesienie o uzyskaniu w Azji krzyżówki skalara z pielęgnicą zebrą. To się wydaje niewarygodne, fizycznie chyba niemozliwe. Więc taki zabieg mógł powstać jedynie na bazie sztucznej manipulacji genetycznej, na bazie zabiegów robionych przez genetyków. Ale tu coś więcej może wie Topielec?

Krzyżówka skalara i pielegnicy zebry to już naprawde szok. Szok to sobie nawet wyobrazić.
Zapisane
Topielec
Zainteresowany
**
Wiadomości: 126


WWW
« Odpowiedz #22 : Lipiec 14, 2010, 10:40:50 »

Wydaje mi się, że krzyżówki wśród ryb (a na pewno pielęgnic) zachodzą dużo łatwiej niż w przypadku innych stworzeń, przynajmniej takie wnioski można wyciągnąć na podstawie informacji i doniesień z internetu. A przynajmniej łatwiej do takiej sytuacji doprowadzić. Nie mam jednak zamiaru się zagłębiać w ten temat i szukać odpowiedzi na zagadki z nim związane, bo temat jest niewarty tego. Zbyt wiele ryb cierpi z powodu ludzkich eksperymentów - np. podczas "produkcji" flowerhornów powstaje podobno wiele zdeformowanych ryb, które są równie, a nawet bardziej kalekie niż papuzie i o zgrozo, takie też ponoć znajdują chętnych... Reszta pewnie kończy marnie.

Co do papuzich, to niestety ale zdarzają się płodne ryby. Niektóre z odmian flowerhornów są uzyskiwane z krzyżówek dużych pielęgnic właśnie z papuzimi, przynajmniej tak twierdzą ludzie interesujący się nimi.

Ja do nich nie należę.


Zapisane

Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #23 : Lipiec 14, 2010, 16:55:43 »

Co do papuzich to wydaje mi się że bez poprawienia metodami inżynierii genetycznej nie dało by się stworzyć takiego zwierzęcia. I na dodatek w takich ilościach żywych osobników. Genetyka to duża pokusa dla ludzkości i w różnych laboratoriach powstają przeróżne istoty. Według spiskowych teorii dziejów chodzi o hajs ,ryby te są bezpłodne  bo podobno są sterylizowane, tak jak np. drogie gatunki zbrojników. Inna teoria twierdzi że to właśnie przez te drobne ingerencje genetyczne ryby te zostały pozbawione produkcji hormonów. I stąd ta bezpłodność mimo że jak wszystkie zwierzęta na tej planecie dążą do przedłużenia gatunku. Jednak podobno po wszczepianiu hormonów mogą się normalnie rozmnażać.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« Odpowiedz #24 : Lipiec 14, 2010, 20:33:55 »

Cytuj
Wydaje mi się, że krzyżówki wśród ryb (a na pewno pielęgnic) zachodzą dużo łatwiej niż w przypadku innych stworzeń

Tak, ale nie w przypadku skalarów i pielęgnic zeber...  To wydaje się nieprawodpodobne, trudno pomyśleć żeby "normalnie" (nie w laboratorium) coś z tego wyszło...


Cytuj
ryby te są bezpłodne  bo podobno są sterylizowane, tak jak np. drogie gatunki zbrojników

O, to też ciekawe, nie wiedziałem że sterylizuje się zbrojniki. Dobrze wiedzieć. A niektóre papuzie barwi sie sztucznie.
Zapisane
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: