Cichlasoma bocourti

Z Akwarystyka wiki

'Cichlasoma bocourti'

Praca na V Konkurs akwarium.net.pl
Autor: Ewape
Cichlasoma bocourti fot. z Wikimedia Commons
Jezioro Izabal fot. z Wikimedia Commons

Rodzina: pielęgnicowate - Cichlidae Synonimy: Neetroplus bocourti, Herichthys bocourti

Cichlasoma bocourti - słodkowodna ryba z rodziny pielęgnicowatych z rzędu okoniokształtnych. Po raz pierwszy opisana w 1902 roku przez: Léona Vaillanta i Jacquesa Pellegrina. Nazwa gatunkowa została jej nadana na cześć francuskiego zoologa i artysty: Marie Firmina Bocourta. W naturze ryba ta żyje w strefie tropikalnej Ameryki Środkowej: na obszarze Belize i Gwatemali. Spotykana jest głównie w jeziorze Izabal w północno–wschodniej Gwatemali, położonym w obniżeniu między górami Santa Cruz i Minas. Piaszczysty grunt z małą ilością roślinności wodnej, pokryty opadającymi liśćmi, liczne obumierające korzenie i gałęzie drzew, błoto oraz mroczne wody jeziora są dla niej kryjówką w jej naturalnym środowisku. Żyjąc w tak niedostępnych dla człowieka miejscach, ta przepięknie ubarwiona i bardzo atrakcyjna ryba jest trudno osiągalna dla akwarystów. Przez długi czas była zapomniana a nawet uważana za gatunek wymarły.


Spis treści

Poszukiwania złotej pielęgnicy

    Dopiero w 1978 roku w ręce Amerykanina Ross Socolofa dostały się czarno - białe zdjęcia ryb, złowionych przez młodych Indian w rzece Moho na południu Belize. Chociaż fotografie były bardzo złej jakości, to jednak amerykański ichtiolog Robert Rush Miller zidentyfikował je jako Cichlasoma bocourti. Wówczas też Socolof chorobliwie zapragnął tej rzadkiej i pięknie ubarwionej ryby. W tym celu w latach 1983 - 1994 zorganizował kilka wypraw w okolice jeziora Izabal i rzeki Moho, w miejsce gdzie w 1902 roku wyłowiono pierwszy opisany przez francuskich zoologów egzemplarz. W 1984 roku od Harrego Spechty otrzymał wiadomość, że na jednym z lokalnych targów żywności widział w sprzedaży ten gatunek. Jednak dopiero w 1994 roku trzem Amerykanom ( Ross Socolof, Harry Specht, Rusty Wessel) udało się zdobyć żywe okazy tego gatunku od miejscowych rybaków. Pochodziły one z połowu w jeziorze Izabal. Z zakupionych dziewięciu dorosłych ryb, udało się im przywrócić do życia niestety tylko cztery. W następnych dniach Socolofowi i jego towarzyszom udało się wyłowić jeszcze 6 sztuk narybku upragnionej Cichlasoma bocourti, o wielkości od 1,5 do 2 cm. Tak więc, 10 sztuk Cichlasoma bocourti zostało wprowadzonych do hodowli w akwariach w Stanach Zjednoczonych.

    Nie tylko Amerykanie desperacko poszukiwali tego gatunku. W tym samym czasie tj. 1994 roku niemiecki akwarysta Ernst Sosna starał się odnaleźć tę rybę w rzece Polochic uchodzącej do jeziora Izabal, około 30 km od wybrzeża Atlantyku. W miejscu poszukiwań brzegi były strome, woda mętna i sięgała do 5 metrów głębokości.Nad powierzchnią wody znajdowały się ogromne ilości komarów, które utrudniały poszukiwania upragnionej ryby. Jednak udało mu się z tej wyprawy pozyskać i przewieźć do Niemiec 3 egzemplarze tego gatunku. Były to okazy bardzo zestresowane, nie nadawały się do dalszej hodowli i nie udało mu się ich rozmnożyć. Dopiero w 1999 zdrowe i okazałe egzemplarze tej pielęgnicy przywiózł do Niemiec Jürgen Balzer. Dały one początek późniejszym hodowlom w akwariach w tym kraju.


Budowa

    C. bocourti w naturze osiąga długość do 20 cm (niektóre źródła mówią, że w akwariach dorasta nawet do ok. 35 cm). Narybek jest ubarwiony głównie na jasnobrązowy kolor z pionowo biegnącymi prążkami wzdłuż całej długości. Dorosłe osobniki są żywego złotego koloru z poświatą żółtego, pomarańczowego i zielonego wzdłuż całego ciała.Pionowe prążki nie są tak wyraźne jak u narybku. Dorosła ryba ze względu na kolorystykę zwana jest "złotą mojarrą" lub "złotą tilapią". Ciało ma wysokie i wydłużone. Na płetwach o odcieniu malinowym ma turkusowe połyskujące cętki. W okresie tarła i kiedy jest podekscytowana (zdenerwowana) przybiera bardziej kontrastowe barwy wtedy na żółtym tle widoczne są bardzo wyraźne czarne pasy. Dymorfizm płciowy u tych pielęgnic jest bardzo słabo zaznaczony. Dorosłe samce z reguły są większe od samic, o troszkę dłuższych płetwach grzbietowej i odbytowej i bardziej masywnej głowie. Samiczki mają pełniejszy i bardziej zaokrąglony brzuch. Jednakże, w celu rozróżnienia płci najlepiej obserwować zachowanie tych ryb: samce są zwykle bardziej agresywne i terytorialne.


Żywienie

    W naturze dieta tej pielęgnicy składa się z: mięczaków, wodorostów, owadów wodnych a podczas rozlewu jeziora: z roślinności brzegowej, nasion i owoców. Dla utrzymania jej w akwarium, w dobrej kondycji niezbędne jest dostarczenie pożywienia bardzo zbliżonego do zjadanego w jej naturalnym środowisku. "C. bocourti" chętnie zjada wszelki dostępny w handlu akwarystycznym pokarm żywy: artemia, zooplankton, mięczaki, larwy i poczwarki owadów wodnych, krewetki , mrożony, granulki oraz roślinny. Szczególnie dostarczenie pokarmu roślinnego m.in. sałaty i szpinaku jest bardzo ważne ze względu na upodobania żywieniowe tej pielęgnicy.


Parametry wody

    W naturalnym środowisku ryby te żyją w wodzie o pH 7,5–8,2 twardość wynosi 8–12°dGH, a temperatura 26-32°C (w okresie deszczowym 22 °C ) (wg. J. Balzer, E. Sosna). Natomiast woda w akwarium powinna być dobrze natleniona i regularnie odświeżana o pH od 7,0 do 8,5, o temperaturze 24-30 ° C, a twardość wody powinna wynosić od 8 do 20° dGH (miękka do średniotwardej).


Cichlasoma bocourti w akwarium

    Po raz pierwszy pojawiła się w akwariach w 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, kiedy to Ross Sokolof z towarzyszami przywiózł do kraju pierwszych 10 okazów złowionych podczas wyprawy do Gwatemali.

    Zaleca się umieszczanie "C. bocourti" w akwariach o dużych rozmiarach (co najmniej 300 litrów) z dużą ilością otwartej przestrzeni, i obszarów z odpowiednimi kryjówkami, które poszczególne osobniki mogą brać w posiadanie jako swoje terytorium. W większym zbiorniku ryby mają lepsze warunki do życia i tym samym lepiej rosną. Jest to ryba stosunkowo pokojowa. W przestronnym zbiorniku może być trzyma na nawet z tak terytorialnymi i agresywnymi rybami jak: Cichlasoma urophthalmus, Vieja synspila (pielęgnica wielobarwna), a także ze stosunkowo spokojnymi gatunkami: Hypselecara temporalis (pielęgnica szmaragdowa) i Aequidens rivulatus. Jako podłoża na dnie zbiornika najlepiej użyć kamyczków lub żwiru bo ryby te podskubują i zjadają rośliny. Dla zachowania czystości w akwarium wskazana jest dobra filtracja i napowietrzanie wody. Należy także raz w tygodniu upuścić 25-40% wody i zastąpić ją świeżą. Nie jest to ryba łatwa w utrzymaniu, podobnie jak inne pielęgnicowate nie toleruje nawet nieumyślnych zaniedbań ze strony właściciela.


Pierwsza hodowla złotej pielęgnicy

    Do pierwszej hodowli w warunkach domowych doszło w 1997, kiedy to Rusty Wessel i Ross Socolof użyli do rozmnożenia okazy przywiezione z wyprawy do Ameryki Środkowej. Do tego przeznaczyli zbiornik o pojemności około 150 litrów (40 galonów).

    Podstawową zasadą podczas hodowli pielęgnic jest wprowadzanie do akwarium od razu całej grupy ryb przeznaczonej do dalszej hodowli. Najlepiej wprowadzać ryby młode i w równym wieku. Każde późniejsze zmiany należy wprowadzać bardzo ostrożnie, aby nie doszło do walk między osobnikami. Należy też zapewnić w akwarium specjalne kryjówki. Jest to ryba terytorialna i agresja samca może zostać skierowana nawet przeciwko swojej partnerce.

    Dlatego też Amerykańscy hodowcy wprowadzając do zbiornika dwie dorosłe ryby: samca i samicę, oddzielili je specjalną siatką. Ryby powoli przyzwyczajały się do siebie. Po usunięciu przegrody zaprzyjaźnione już ryby stały się aktywne seksualnie i przybrały bardzo intensywne kolory. Samiec ciągle zalecał się do samicy. Para zaczęła czyszczenie skały na dnie akwarium. Mniej więcej 5 dni później na starannie oczyszczonej skale zaczęły składać ikrę. Najpierw samica posuwając się po kamieniu układała ikrę układając ją w paseczki. Samiec, posuwając się w ślad za nią natychmiast zaplemniał ikrę. Ten rytuał para powtarzała prawie przez dwie godziny, aż skała została pokryta około 300 jajeczkami. W tym samym czasie samiec pilnie strzegł rewiru. Oboje usuwali pyszczkami wszelkie zanieczyszczenia osiadłe na ikrze i wybierali wszelkie niezapłodnione jaja. Po 72 godzinach wylęgnięty narybek został umieszczony w dołku w żwirze wykonanym przez rodziców. Po 3 dniach małe rybki jako pokarm otrzymywały naupliusy solowca.

    Następnie połowa narybku została odłowiona do innego zbiornika przez specjalny syfon i hodowana oddzielnie. Po 45 dniach małe rybki hodowane razem z rodzicami zostały odłowione do osobnego zbiornika. Osiągnęły one długość około 1,9 cm. Ta część ryb, która wychowywała się z dala od rodziców była trochę mniejsza, chociaż była karmiona identycznie i przebywała w wodzie o tych samych parametrach. Prawdopodobnie było to spowodowane wytwarzaniem przez te pielęgnice (podobnie jak u dyskowców) odżywczego śluzu, który stanowił pokarm dla narybku.

Istnieje jeszcze wiele do zbadania. Niektóre szczegóły biologii tej pięknej i atrakcyjnie ubarwionej ryby nie zostały w dalszym ciągu dokładnie poznane, lub są wcale nieznane. Do tej pory chociaż już w 1994 roku Cichlasoma bocourti została sprowadzona do Niemiec, jej hodowla nie została rozpowszechniona w Europie. W Polsce ryba ta do chwili obecnej nie doczekała się opisu i jest niedostępna w handlu. Informacje na jej temat można natomiast znaleźć w specjalistycznej literaturze niemieckiej. Ryba dostępna jest w sprzedaży tylko na rynku amerykańskim.


Bibliografia:


Grafiki dostępne w internecie:

Osobiste
technika