Dzisiaj pragnę podzielić się z Wami wrażeniami z niezwykłej imprezy – największych targów zoologicznych na świecie! Odbywały się one od 11 do 14 maja, ale dopiero teraz znalazłem czas, żeby dokończyć tą relację. Miałem te szczęście, że znalazłem się tam jako laureat konkursu organizowanego przez firmę AquaEl, a którego tematem był pomysł na produkt akwarystyczny, którego firma jeszcze nie posiada w swojej ofercie. Nie będę na razie zdradzał jakie były moje pomysły, może jeśli wejdą do realizacji. Teraz są one własnością firmy AquaEl. Właśnie w tym konkursie główną nagrodą był wyjazd na targi INTERZOO do Norymbergii. Na początku może przybliżę trochę kontekst tej imprezy – same miasto, oraz słynne targi. Norymberga jest drugim co do wielkości po Monachium miastem w Bawarii (największy land w Niemczech). Liczy pół miliona ludności, oraz szczyci się prawie 1000-letnią historią. Historycznie znana jest jako główny ośrodek nazistów podczas II wojny światowej, oraz ze słynnego Trybunału Wojskowego, który po wojnie sądził zbrodniarzy wojennych.
Ale
dziś postrzegana jest głównie jako ważny ośrodek gospodarczy i
kulturalny, a dla nas, czyli AKWARYSTÓW – jako miejsce,
w którym co dwa lata odbywają się największe na świecie targi
zoologiczne. |
|
| |
Tegoroczna edycja była już 29-tą ! Czyli Interzoo odbywają się od jakichś 60-ciu lat. Słynna Aquarama w Singapurze jest dopiero na drugim miejscu pod względem wielkości. Są to targi typowo branżowe, dlatego zwiedzać je mogą tylko przedstawiciele i goście firm związanych z przemysłem zoologicznym. W tym roku notowano tam 1275 wystawców z 56 krajów, oraz 34181 zwiedzających z całego świata. W tym firm z Niemiec było 321, z Republiki Ludowej Chin 160, z USA 129 i Włoch 100. Dlatego mimo, że obszar przeznaczony na ekspozycje jest ogromny to i tak jest dość tłoczno. Zawartość wystawy rozłożona była na 8 ogromnych hal, które były wypełnione po brzegi. Niestety całość nie była podzielona tematycznie, więc aby zwiedzić stoiska firm z branży akwarystycznej musiałem obejść całość, co było właściwie niemożliwe w ciągu dwóch dni, które mieliśmy do dyspozycji. Dlatego mniej ciekawe ekspozycje omijałem. |
|
Targów tych nie można porównać z żadną imprezą tego typu w Polsce. Są po
prostu ogromne. Akwarystyka była przy tym dziedziną dominującą. Bardzo
widoczna przy tym była "morszczyzna" - ogromne ilości sprzętu, oraz
sporo zbiorników morskich. |
Na pewno przytłaczająca była oferta wielu firm azjatyckich, głównie chińskich. Bardzo trudno byłoby zliczyć ich ekspozycje, które poza tym były bardzo zróżnicowane - od drobnych akcesoriów i "ozdób" akwariowych do poważnych zestawów filtrów i osprzętu do akwariów morskich. Trochę zszokowany byłem ilością nieźle wyglądających filtrów m.in. kubełkowych, sterowników elektronicznych, pokryw, itp. producentów z Azji. Jednak bez trudu można zauważyć, że większość z nich jest łudząco podobna do np. Eheimów ;) Wystawcy azjatyccy od europejskich różnili się jeszcze wg mnie tym, że sporadycznie prezentowali swoje urządzenia w działaniu, oraz wyjątkowo bronili się przed robieniem zdjęć ich produktów. Natomiast chyba żaden z europejczyków nie odmówił mi na pytanie czy mogę zrobić zdjęcie (a pytać musiałem, bo był oficjalny zakaz fotografowania). | |
Po prawej widać środkową część stoiska AquaEl - m.in. przekrój filtra Unimax z nowością - zamontowaną grzałką i elektronicznym termoregulatorem a w tle wejście do dźwiękoszczelnej kabiny. | |
| Filtry wewnętrzne z... lampką UV! |
Pan Marian Wojtaszek - wieloletni specjalista od roślin wodnych prezentuje swój produkt markowany przez AquaEl - specjalne podłoże dla roślin. | Fragment pięknego korzenia, który zdobił
akwarium urządzane przez Pana Mariana.
(niestety zdjęcie mi nie wyszło) |
Na zdjęciu obok ekspozycja firmy AquaSzut. W centrum akwarium z pyszczakami, a z drugiej strony można było zobaczyć bardzo ładne akwaria roślinne urządzane przez Norberta Sabata - pokazałem je na 6-tej stronie.
Na stoisku można było zobaczyć ostatnie nowości - m.in. odmłodzone znane
wszystkim filtry Turbo (N), które zostały znacznie unowocześnione (wkrótce u
nas test jednego z nich!), bardzo ładne nietłukące grzałki kompozytowe,
oraz prototyp nowego filtra kanistrowego! Zaskoczył mnie też cały zestaw
najróżniejszych preparatów, które ta firma wprowadziła do swojej oferty. | |
| Preparaty do korekcji parametrów wody, oraz
leki marki AquaSzut-ARGO |
| Pan Piotr demonstruje absolutną nowość -
kolejny polski filtr
kubełkowy. Zapowiada się naprawdę ciekawie. |
Tropical także miał swoje premiery na Interzoo - m.in. Pleco's Tabin - pokarm dla dużych glonojadów, Repto Tabin - pokarm dla żółwi, oraz Poro Ring - niezwykle porowaty materiał filtracyjny. |
|
| |
| Jeszcze jedna bardzo widoczna polska firma - producent ozdób i teł do akwariów |
OK, oderwijmy się od firm krajowych - tu mały wycinek ogromnej oferty Tetry | |
Front olbrzymiej ekspozycji Eheima, chyba jednej z największych | |
Po lewej najnowsze dziecko potentata w produkcji filtrów - model Professionel 3 ze sterowaniem elektronicznym |
Skrawek stoiska Hagen, oraz na kolejnych zdjęciach wybrane ujęcia z ekspozycji niektórych znanych firm. | |
Na tym stoisku było istne zatrzęsienie korzeni, skał i kamieni ozdobnych. Niestety nie na sprzedaż na miejscu, a szkoda bo ceny były przystępne. | |
Mini rafa w akrylowym walcu | Duże akwarium akrylowe |
Włoskie grzałki plastikowe - widać polskie firmy już nie są jedyne... |
Poniższe migawki pozostawiam w większości bez komentarzy. Niech zobrazują co można było ciekawego zobaczyć na Interzoo | |
Jeden z wielu chińskich producentów sprzętu... | |
Akwaria japońskie - hit dla fotografów jak widać | Pastwiska dla dziesiątek maleńkich krewetek |
Następne azjatyckie "tygrysy" | |
Chińskie chłodziarki do akwariów | Tandety też było wiele... do wyboru plastikowe rybki, owady, itp. |
Dwa akwaria ze stoiska AquaSzut | |
Akwarium ? Chyba zabawka... | Na jednym ze stoisk było wiele bardzo ciekawych raków |
A tak bawią się ludzie z branży zoologicznej - impreza w przedostatni dzień targów zaskoczyła mnie rozmachem. Jedzenia, drinków, muzyki i tańca do woli. I tak do późnej nocy :) | W drodze powrotnej wrażenie wywarły na mnie liczne elektrownie wiatrowe, których szczególnie dużo było pod Berlinem. W pewnym miejscu naliczyłem ich ponad 50! |
Przedstawiłem tu tylko niewielki wycinek tych ogromnych targów. Z pewnością za mało czasu miałem na zwiedzanie, żeby móc opisać je bardziej szczegółowo, starałem się jednak wybrać elementy ciekawsze. Tekst i fotografie Przemysław Malkowski |