Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Jak rozmnożyć rybki « Jak rozmnożyć Pielegnice ramireza??
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak rozmnożyć Pielegnice ramireza??  (Przeczytany 28852 razy)
michal1234
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 26



« : Lipiec 07, 2009, 01:05:23 »

Mozę ktoś z was mi pomoże rozmnożyć ramirezy.



Akwarium 45l
ryby;pielęgnice ramireza 2x
Piskorek 1x
Krewetki red cherry 15x
Zapisane
shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #1 : Lipiec 17, 2009, 22:09:03 »

http://www.apisto.pl/gallade_ramirezy.php

Wątpię, żeby dało się powiedzieć coś więcej na ten temat. U mnie ikra była wiele razy, ale na tym koniec, bo w małym akwarium jest ciasnawo i pełno bystrzyków stanowiących zagrożenie dla ikry. Myślę jednak, że separując parkę w osobnym zbiorniku uzyskanie narybku nie byłoby większym problemem. Jedno co się na pewno zgadza to temp. - tak jak w artykule, u mnie również do tarła dochodziło przy 27 stopniach, ZAWSZE(!).
Zapisane

sagitaria
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 47


« Odpowiedz #2 : Lipiec 24, 2009, 12:07:43 »

Jesteś pewny, że masz parkę? Jeżeli tak, to pozostaje uzyskać odpowienie warunki/woda, pokarm, temperatura itp/Tyle możesz dla nich zrobić sam, reszta to już inwencja rybek. A wogóle to w akwarystyce największą cnotą jest cierpliwość.
Zapisane
ala
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3230


ala


« Odpowiedz #3 : Lipiec 24, 2009, 12:55:54 »

Najlepiej by było jak byś odłowił parkę do innego zbiornika...

Podmień 50% wody, filtr gąbkowy bez napowietrzacza, temperatura 28st., nie zapalaj światła.
Zapisane

andrzejkowac
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 746


« Odpowiedz #4 : Lipiec 24, 2009, 13:31:39 »

I woda powinna być raczej miękka .
Zapisane

Młode ampularie oddam
tomes
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 326



« Odpowiedz #5 : Sierpień 01, 2009, 21:54:06 »

Witam!

Udało mi się rozmnożyć pielęgniczki ramireza, choć nic w tym dziwnego i zdaje sobie sprawę że prekursorem w tej dziedzinie nie jestem, to kilka ruchów jakie wykonałem powinno skazać moją hodowlę na niepowodzenie.

Akwarium 80L, zalane w grudniu 2008 na ziemi ogrodowej, aqael turbo 350.Od tego czasu kupowałem kilka razy parkę ramirezek, ale zawsze ospa albo inne choroby powodowały zgony. Kupiłem wiec którąś już z kolei parę, oczywiście ospa, ale tym razem postanowiłem nie skorzystać z  ihtiosanu który to powodował wśród mojej roślinności  znaczne straty. Ospe ichtiosan leczy tez tak sobie, choć próbowałem najróżniejszych dawek, częstotliwości itd. Zastosowałem tym razem sól spozywczą niejodowaną, w ilości łycha do zupy na 10 litrów wody w aqwa, do tego temperatura na 28 st. i napowietrzanie 24h. Było to w niedziele a ryby miałem 4 dni u siebie. Po 4 dniach kropki ze skóry zniknęły ale wiadomo cykl kulochrzeska itd. - nie podmieniam więc wody ramirezki czują sie ok na oko. Po 6 dniach w solance czyli w sobote, złozona została ikra. Samiec pilnuje jak należy, ale ja myśle solanka to nie może nic z tego wyjść. Po 2 dobach ikra znika, a ja juz tak ostro nie sledze tego co sie dzieje w baniaku. W środe podmieniam połowe wody i obniżam temp na 25 st., badam PH (wychodzi 8 - nic nowego u mnie) i dolewam herbate około 100 ml z 12 szyszek olchy czarnej woda robi sie bursztynowa, normalnie czarne wody. W piątek(wczoraj) tata wypływa z małymi na spacer i razem z mamą, oddalające sie od grupy urwisy przynosi w pyszczku spowrotem. Na noc maluchy zostały zapędzone do dołka z tyłu aqwa, pewnie tam była przeniesiona ikra po tych 2 dobach (od złożenia) kiedy myślałem że już po wszystkiemu. Teraz jest drugi wieczór kiedy widze małe godzina 22.30 i coś rodzice nie moga dac sobie rady z nagnaniem maluszków do spania. Wode mam z GH na poziomie 10, Kh-8, PH 8, wg, wielu opisów parametry nie dla ramirezek do ozdoby, nie wspominając o rozmnażaniu. Do tego sól, drastyczna podmiana wody, dolewka herbatki z szyszek, spadek temp z 28 na 25.,dlatego książkowe do rozmnażania kh-0, ph 6 nie są aż tak sztywne. Młode nie mają jeszcze nawet tygodnia więc może stwierdzenie że rozmnożyłem jest troche na wyrost, choć na razie maja sie dobrze



Jako że myślałem że ikra została zjedzona, nie założyłem hodowli pierwotniaków i maluszki nie dostały jeszcze amku. Kupie JBL nobilfluid bo artemia i nicien to jeszcze za wcześnie, ale tak naprawde to do końca niewiem na jaki wiek ramirez nadaje się jbl(czy wogóle sie nadaje)
Zapisane

młodyakwarysta
Bywalec
****
Wiadomości: 579


ryby denne


« Odpowiedz #6 : Sierpień 02, 2009, 08:14:35 »

Ramirezki częst zjadają swoją ikre ,mało która para potrafi wychować młode.
Zapisane

moje awkaria 54l i 27l i 30l i25
Maży mi sie jeszcze 10 zbiorników ....
shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #7 : Sierpień 02, 2009, 23:37:15 »

Pięknie tomes! Gratki! A jakie jeszcze rybki masz w tych 80l? Bo parka chyba nie jest tam sama?
Zapisane

Serpent
Nowy
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #8 : Sierpień 03, 2009, 08:50:19 »

Mam parkę ramirezów jakieś 6 tygodni i składają one ikrę regularnie co 2 tygodnie (czyli teraz wypadło po raz trzeci) w sklepie powiedziano mi, że może to potrwać kilka-kilkanaście razy zanim nauczą się nią opiekować i chociaż samiec od samego początku spisuje się świetnie i przegania zbrojniki i kiryśnika większe od siebie (kiryśnik stracił tą kolczastą płetwę o_O) to samica regularnie wyjada jajeczka. Ikrę położyły w sobotę gdzieś pomiędzy 12:00 a 16:30 (nie było mnie w domu), a w niedzielę rano była już z tego 1/3 więc postanowiłem zabrać "kamień" i umieściłem go w akwarium służącym za kwarantannę do czasu oczyszczenia mojego starego akwarium (28l - po wylęgu włożę mniejsze akwarium do większego i pozwolę młodym samodzielnie wypłynąć). Niestety dla mnie w niewielkim zbiorniku kwarantanny po umieszczeniu "kamienia" który w tym wypadku jest pokaźnych rozmiarów ozdobą nie starczyło miejsca na napowietrzacz - przewietrzam jajeczka ręcznie co 1 godzinę wachlując je przez jakieś 5 minut (pozbywam się też spleśniałych okazów). Dziś o 5:00 zauważyłem iż wewnątrz jaj widać już małe rybki ale na tym koniec, od kilku godzin nic więcej się nie dzieje. Czy ktoś wie ile jeszcze czasu do wylęgu?
Zapisane
ala
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3230


ala


« Odpowiedz #9 : Sierpień 03, 2009, 10:27:36 »

Po 3 dniach powinny samodzielnie pływać Smiley
Błąd zrobiłeś że bąble powietrza nie opływały ikry  24/h.
Jak masz ikre można dodać parę kropel akrylaflaminy -chroni przed pleśnią.
Ramirezy w ogólnym pewnie będą składać dalej ikrę a samica będzie ją zjadać bo nie czuje się bezpiecznie.
Daj parkę do osobnego akwarium może to być nawet 30 l jakiś filtr gąbkowy coś jak delfin i podmiana wody 28 stopni i masz kolejne tarło 5 dni i maluchy Smiley
Zapisane

Serpent
Nowy
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #10 : Sierpień 03, 2009, 10:37:09 »

Dodałem do wody środek przeciwko pleśniom zooleku zaraz po zabraniu całości z akwarium ogólnego - w sumie nie zapleśniało nawet 20 jajeczek, a według przeliczenia, które zrobiłem kilka godzin temu są 72 jaja zapłodnione... 3 nie są zapleśniałe ale nic w nich nie widać (mają też odrobinę inny odcień). Jeśli mają to być trzy dni to chyba muszę się nastawić na jeszcze jedną noc przewietrzania...
Zapisane
tomes
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 326



« Odpowiedz #11 : Sierpień 03, 2009, 14:15:52 »

Pięknie tomes! Gratki! A jakie jeszcze rybki masz w tych 80l? Bo parka chyba nie jest tam sama?

Mam tylko parke ramirezek w tych 80L.

     Dziwna ta moja parka motylków. Wszędzie czytam że po 2-3 dniach od wylęgu samiec zaczyna sam opiekowac się młodymi i przegania samice, natomiast u mnie jest  odwrotnie i to samica opiekuje sie bardziej. Samcowi natomiast w głowie tańce godowe, czego wcześniej akurat u niego nie widziałem.
     Widze że ciągłe zbieranie młodych do pyszczka i znoszenie ich do stadka nie służy im zbytnio. Wiele z nich po takim "transporcie" opada na dno i z trudem powraca do formy (wiele z pewnością straciło przy tym życie bo stadko wyraźnie się zmniejszyło od soboty)
Dodam że samiec jest wyraźnie młodszy od samicy nie ma nawet jeszcze wydłuzonych promieni płetwy grzbietowej, myslałem nawet że może jeszcze nie byc zdolny do zapłodnienia jaj.

Serpent - okres inkubacji jaj zależy od temperatury. W temperaturze 25oC wykluwanie się ikry następuje dopiero po 72 godz. Wyklute larwy są słabowite i maja procentowo małą przeżywalność. W temperaturze 30oC młode wykluwają się już po 48 godzinach.

Zapisane

shogun4
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 508



« Odpowiedz #12 : Sierpień 03, 2009, 19:13:40 »

Pięknie tomes! Gratki! A jakie jeszcze rybki masz w tych 80l? Bo parka chyba nie jest tam sama?
Mam tylko parke ramirezek w tych 80L.

I jak dla mnie to główny klucz do twojego sukcesu.
Zapisane

tomes
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 326



« Odpowiedz #13 : Sierpień 03, 2009, 21:26:04 »

Niewątpliwie brak innych ryb przyczynia się do sukcesu w hodowli ramirezek. Dla wielu jednak parka pielęgniczek w 80L to za mało, a co dopiero w 112L, bo takie jest chyba dziś wśród akwarystów najmodniejsze.
Sukcesem jednak, to będzie można nazwać moją hodowlę jak choć kilka sztuk przetrwa i urośnie. Na dziś karmienie przysparza mi kłopot, bo larwy artemii są jeszcze  za duże, nicieni jeszcze nie mam ale coś czuje że nicień to by puki co wciągnął ramirezke. Karmie  troche młgą z jajka, ale strach żeby wody nie spaprać. Czytam że małe ramirezy jako pierwsze powinny dostać pierwotniaki, ale ja z nimi nigdy nie miałem do czynienia. W takiej hodowli pierwotniaków jest pewnie sporo bakterii, mogących namieszać w aqwa.
Swoja drogą to nie podając nic do jedzena, młode też powinny przeżyć, bo piewotniaki są w każdym dojrzałym akwarium. Ojciec, kiedy mu się wytarły pyszczaki red red, nic nie dawał  gdy były małe i urosły do normalnych rozmiarów, ale profesjonalne to takie podejście nie jest, a i okres wzrostu na pewno sie wydłuża.
Zapisane

Serpent
Nowy
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #14 : Sierpień 04, 2009, 11:22:30 »

W nocy wykluły się maleństwa więc nareszcie mogłem sobie pozwolić na dłuższy sen. Rano dokładnie się im przyjrzałem - maleńkie kuleczki z ogonkami... Prawdę mówiąc są mniejsze niż się spodziewałem bo do tej pory miałem do czynienia jedynie z młodymi skośnopręgimi. Przeprowadziłem już próby zakładania hodowli pierwotniaków z rezultatem więcej niż zadowalającym, pobieram wodę z parkowych oczeka wodnych pozbawionych ryb jednak znajduje się też w nich plankton widoczny w dużym powiększeniu - nie wiem czy coś z tych żyjątek nie zaszkodzi młodym. Pamiętam, że skośnopręgie skubały dokładnie roztartą miazgę z żywego pokarmu ale nie wiem czy ramirezy nie będą na to za małe, o suchym pokarmie nie wspominając. Dlatego wolę zapytać na co lepiej postawić - na pierwotniaki i drobny plankton czy na rozdrabniane pokarmy? (do zbiornika i tak włożę sporo moczarek do produkcji tlenu i bryłkę węgla do usuwania szkodliwych związków z wody)
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: