Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Nierybiaste « Ampularia - pęknięta muszla
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Ampularia - pęknięta muszla  (Przeczytany 11877 razy)
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« : Październik 08, 2006, 19:58:15 »

Mam kulę, w której hoduję sobie mech jawajski. Mieszka tam również ampularia. Niestety w nocy wybrała się na wycieczkę i nie dość, że wylazła z kuli, to jeszcze spadła na podłogę. Przeżyła, ale zauważyłam na skorupie pęknięcia, pewnie spowodowane upadkiem. Czy to się zregeneruje? I czy mogę jakoś pomóc?
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Kotek92
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 609

Zielona Góra


« Odpowiedz #1 : Październik 08, 2006, 20:16:01 »

Myśle że włożenie Ampularii do wody z czymś co by podnosiło twordośc wody by pomogło. Np z wapieniem z muszlami itp. Wtedy skorupka się odbuduje "zabierając" wodzie wapień.
Zapisane
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #2 : Październik 10, 2006, 23:03:39 »

Muszle włożone.
Jak długo to może potrwać?
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Kotek92
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 609

Zielona Góra


« Odpowiedz #3 : Październik 11, 2006, 12:22:34 »

Nie wiem, nigdy nie musiałem leczyć muszli. Muisz patrzeć czy się pęknięcie się goi.
Zapisane
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #4 : Październik 18, 2006, 16:08:36 »

Sugeruję kupić jakieś wapno dla żółwi i umieścić je w miejscu dostępnym dla ampularii, ale ponad lustrem wody. Mam nadzieję, że jakoś się da. Generalnie jednak niewielkie uszkodzenia się zrastają.
Zapisane
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #5 : Październik 18, 2006, 22:50:40 »

A jak je przymocować?
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #6 : Październik 19, 2006, 16:45:45 »

Np. zawiesić na jakimś kawałku drutu, ale nie takim co zaraz zardzewieje i odpadnie.
Zapisane
Komandos
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1528


Zambrów


« Odpowiedz #7 : Październik 21, 2006, 08:16:31 »

np, na drucie miedzianym.

Mógłbyś jeszcze jakkoś pokombinowac na przyssawke załapać, ale tak wogóle to nei ma co zachodu robić, to powinno samo sie zregenerować jeśli jest to male pęknięcie.
Zeby sobie zbyt głowy nie zawracać wsadził bym jakąś muszle tylko najlepiej taką jakąć szorstką po małży albo co żeby nie była śliska i błyszcząca jak szkło. Ja mam takei wielkie po jakichs starych małżach to muszle aż takie szorstkie od wapńa.
Zapisane

Wkrótce 100 litrowa tanganika z muszlowcami Smiley
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #8 : Październik 21, 2006, 20:01:17 »

Właśnie, jak ryb tam nie ma, to można z muszlą spróbować.
Zapisane
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #9 : Październik 23, 2006, 13:21:32 »

Dzięki Wam wszystkim za rady, ale ampularia okazała się mieć bardzo silne skłonności samobójcze. W nocy znowu wypadła - tym razem kawałek muszli w ogóle odleciał. Na razie żyje, ale czy ma szanse w ogóle?

Wiem, wiem, moja wina, powinnam była przykryć zbiorniczek, ale nie bardzo miałam czym Sad
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #10 : Październik 23, 2006, 16:04:25 »

No, jednak pamiętaj o zabezpieczeniu zbiornika, ampułki potrafią uciec.
Zapisane
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #11 : Październik 23, 2006, 23:32:03 »

Moja stara ampularia nigdy nie uciekała (i nadal nie ucieka), wiec się nie spodziewałam.

A czy ta biedaczka ma jakieś szanse przeżycia?
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Miranda
Nevada
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #12 : Październik 30, 2006, 19:08:29 »

ampularie już tak mają, że czasem wychodzą na spacery. Jedna z moich znalazłam w drugim pokoju, a śluzowy ślad sugerował, że robiła niezłe zakrętasy po drodze...

Wapień w kuli pomoże ślimakowi odbudowac muszlę, miałam podobny problem, ale moja nowo zakupiona ampularia stłukła się jak spadła na żwir w wodzie! miała bardzo słabą muszlę, ale mam twardą wodę, więc szybko sobie ją podratowała, dałam tez muszlę morską do akwarium. Teraz minęło już... ponad rok tak myslę i nie idzie poznać, które miejsce było ze zranieniem,

żeby na przyszłość się ustrzec, przykryć lekko akwarium czymś na noc, ale tak by zostawić ślimakowi powietrze do oddychania

Pozdrawiam!  papa
Zapisane

odkąd pamiętam, zawsze chciałem oddychać. Nikt mi nie powiedział, że oddechem może byc tyle problemów. Najogrsze były ćmy unoszące się w mojej głowie już po fakcie.
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #13 : Październik 30, 2006, 22:41:12 »

Przez pierwsze 2-3 dni biedny rozbitek był bardzo niemrawy, ale teraz już normalnie sobie łazi po zbiorniczku, wiec chyba będzie żyć.
Mirando, a jak długo Twoja ampularia odbudowywała muszlę?
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Miranda
Nevada
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #14 : Październik 31, 2006, 16:41:01 »

Nie pamiętam dokładnie, zabliźnienie trwało szybko, ale ostateczna kosmetyka trwała długo. Długo miała zgrubienia na muszli - blizny. Ale szybko wróciła do formy sprzed wypadku.
Zapisane

odkąd pamiętam, zawsze chciałem oddychać. Nikt mi nie powiedział, że oddechem może byc tyle problemów. Najogrsze były ćmy unoszące się w mojej głowie już po fakcie.
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: