Nie chodzi mi o demonizowanie ale przyznaj że ktoś kto mieszka koło Gołdapu lub innym miejscu o podobnym zagęszczeniu przemysłu raczej nie może liczyć na taki sam skład atmosfery jak na Śląsku.
Będę jeszcze trochę upierdliwy.
Pamiętasz katastrofę elektrowni jądrowej Fukushima z zeszłego roku? Przypomnij sobie gdzie odnotowywano przekroczone stężenia substancji promieniotwórczych.
To, że mieszkasz blisko miejscowości uzdrowiskowej nie gwarantuje czystego środowiska, choć oczywiście jakiś hendicap to jest.
Pamiętam jeszcze z czasów studiów badania składu powietrza które przeprowadzono w Katowicach i Szczyrku. W miesiącach jesienno zimowych powietrze nad Szczyrkiem często bywało bardziej zanieczyszczone niż w Katowicach. Związane jest to z dużą ilością domów prywatnych w Szczyrku i tym co ludzie palą (śmieci) + okresowo „odpowiedni” wiatr zwiewający smog znad Katowic w kierunku gór.
A tak wracając do konkretów, jeśli nie mieszkasz tuż przy autostradzie itp. myślisz że zła może być woda z dachu jeśli np zaczniesz ją zbierać jak pada np od kilku godzin?
Na koniec przepuścić to jeszcze przez filtr z kationitem lub coś z tej serii.
Wracając do konkretów to ja odradzam deszczówkę w okresie jesienno-zimowym. Nawet w miejscowości uzdrowiskowej znajdują się całe stada baranów które palą śmieci, plastikowe butelki i inne trucizny które później w czasie deszczu lądują na ziemi.
Deszczówka zbierana z dachu…Wg mojej wiedzy dach do najczystszych miejsc nie należy.
Cieplejsze miesiące i tak jak piszesz, deszcz padający już od jakiegoś czasu w miejscu oddalonym od centrów miast, głównych dróg, kolei itp. Taka woda mogłaby się nadawać do zbiornika, ale to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie.