Witam
Akwarium 160l- miesiac od zalania
oświetlenie- 4x 28w (3x osram 865, 1x osram 880)
podłoże- aqua basis, na to aqua substrate II i żwirek rzeczny
filtracja- Jbl CP 900 + maly filterek wewnetrzny
Co2- butla wysokociśnieniowa
Podmiany- raz na tydzien 30% (RO+kranowka 50:50)
Parametry:
No3- 15mg/l
po4- próbuje utrzymać na poziomie 0,5-1mg/l
Ph- 6,8
gk- 7
kh-4
No2 - 0,05- 0
Fe- okolo 0,1mg/l
Rośliny obsadzone w okolo 70% akwarium ( zdjecie niżej)- miedzy innymi:
Staurogyne sp.
Didiplis Diandra
Bacopa Monnieri
Hemianthus Micranthemoide
Rotala Rotundifolia
Rotala Macrandra Green
Myriophyllum Mattogracense
Hydrocotyle Leucocephala
Ludwigia Repens
Bacopa Carolinana
Hygrophila Polysperma
Heteranthera zestrofila
pare mchów
Obsada:
5x otosek
5x kosiarka
parka ramirez
2 ampularie
okolo 25 krewetek RC
Nawożenie:
Makro podawane solami: nawożone na "oko" tak aby utrzymywać wartości NPK (15:1:25) potwierdzone testami, sporadycznie magnez
Mikro: 80% dawki polecanej przez producenta PG classic do podmian, Ferro activ codziennie 1ml
Problem:
Mam mały problem z nitkami, porastają niewielka część akwarium, najwięcej jest ich na mchach, i pojedyncze sztuki na roślinach, poza tym małe kolonie zielenic w postaci kropek porastające szyby, kamienie i niektóre liście, rośliny rosną ładnie, są zielone i ładnie bomblują, czytałem sporo o nitkach, i doszedłem do wniosku ze główna przyczyna jest żelazo, tylko na niektórych forach piszą ze jest to powód nadmiaru a na innych ze braku żelaza. Nie mam pojęcia jak się ich pozbyć, nie jest ich dużo, niektóre nitki osiągają naprawdę spore długości, staram się je wyrywać nawijając na patyczek. Proszę o pomoc. Na dole dołączam fotki nitek i wyglad ogólny baniaka.
Fotki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3af755deb963047.html - nitki na mchu
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/561a43260a839b20.html - kolejne nitki
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3e44d9b3b60593db.html - ogolny wyglad baniaka