Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Miedzik i narybek  (Przeczytany 4463 razy)
Czeresniak
Nowy
*
Wiadomości: 4


« : Maj 27, 2011, 10:44:50 »

Witam.
Udało mi się rozmnożyć miedzika obrzeżonego. Po 24h wykluł się mały narybek (około 30-50 sztuk). Wiem, że karmienie należy zacząć po zaniku pęcherzyka żółciowego. Problem w tym, że małe rybki wyglądają jak przecinek z oczami i nigdzie nie widzę owego pęcherzyka (nawet pod światło).
Po ilu dniach (mniej więcej) podawać pokarm? W zoologicznym kupiłem pokarm dla narybku. Sprzedawca doradził by wlewać w ilościach tak by nie było za dużo, ale też by małe rybki w tym pływały.
Po jakim czasie można podać żywy pokarm? Póki co larwy artemii są niewiele mniejsze od rybek:) Rybki pływają w litrowym słoiku, w środku jest gałęzatka kulisa, jakiś mech i szyszka olchy.
Co ile dni i jak podmieniać wodę? Próbowałem odsączać wężykiem, ale zawsze jakiś maluszek się wessie więc trzeba go wdmuchnąć z powrotem. Czy pokarm nie zjedzony odsączać czy zostawiać na dnie? Jak natleniać wodę, bo nawet na minimalnym "bombelkowaniu" napowietrzacza, rybkami rzuca po całym słoiku.

Jakieś dodatkowe porady by maluchy rosły duże i zdrowe?
Zapisane
panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #1 : Maj 27, 2011, 22:40:44 »

dobrze byloby miec pantofelki
dobrze ze masz artemie. po wylkuciu mlode wchlaniaja woreczek po 2-3 dniach  i najlepiej podac im pantofle
potem po jakis 3-4 dniach mozna podawac swierzo wykluta artemie. wtedy zauwazysz pomaranczowe brzuszki - znak ze sobie pojadly
wrzuc tam mala ok 1- 1,5 cm ampularie bedzie robic za odkurzacz. po 2 -3 tyg beda wcinac to co stare tylko rozdrobnione
powodzenia
Zapisane

Kris
Czeresniak
Nowy
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #2 : Maj 28, 2011, 12:28:28 »

Na dzień dzisiejszy ignorują pokarm, unoszą się w toni i czasem podpływają centymetr lub dwa. Jak kapkę podrosną to przejdą do 5l baniaczka. Wydaje mi się że łatwiej je nakarmić w mniejszym pojemniku. Ten słoik to dla nich istny ocean... Dzisiaj dorzucę tam amularię by sprzątała pokarm niezjedzony przez maluchy, chyba że jakiś inny ślimor by się nadał? Smiley
Zapisane
panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #3 : Maj 29, 2011, 00:17:15 »

ampularia jest o tyle dobra, ze jedna nie spowoduje plagi slimakow, no i jest popularna w sklepach
Zapisane

Kris
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #4 : Maj 30, 2011, 10:53:23 »

Na dzień dzisiejszy ignorują pokarm

To znaczy, że nie są jeszcze gotowe na przyjmowanie pokarmu lub pokarm jest dla nich nieodpowiedni
Cytuj
Dzisiaj dorzucę tam amularię by sprzątała pokarm niezjedzony przez maluchy, chyba że jakiś inny ślimor by się nadał? Smiley
To kiepski pomysł. Lepszym rozwiązaniem jest karmienie wtedy kiedy będą gotowe i w takich ilościach, żeby nic nie zostawało.
Zapisane

panchax
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


« Odpowiedz #5 : Maj 30, 2011, 22:19:15 »

ja hoduje propory, szczupienczyki i inne karpience (58 zbiornikow)i kiedy zaczynaja juz zwawo plywac wrzucam mala ampularie. robi swietna robote wymiatajac niezjedzone resztki (solowiec, wegorki), i sie sprawdza
Zapisane

Kris
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: