Wiec tak. W akwarium zawsze wszystko bylo ok. Woda krysztal, rybki maja sie swietnie - podchodza do tarla, czasami sa i mlode. Lecz od zawsze mam problem z roslinkami
W akwarium rosna glownie moczarki. Rosna dosc szybko ale nie tak jak powinny. Liscie sa bardzo zwarte i male - nie sa takie pierzaste rozpostarte. Ale to mniejszy problem.
Tylko najmlodsze czesci rosliny wygladaja zdrowo - sa zywozielone podczas gdy starsze liscie robia sie brazowo zielone - a ich brzegi i czubki sa juz calkiem brazowe, tak samo jest z lodyga ktora w nizszych czesciach robi sie coraz bardziej brazowa i w niektorych miejscach poprostu peka i moczarka sie rozlatuje. Ogoleni wszystki liscie ktore dojrzeja wygladaja strasznie - nie widac ladnego zielonego koloru a brazowo zielony i niszczeja od brzegow poczawszy.
Nie wiem w czym tkwi problem. Wydaje mi sie ze sa to skutki niedoboru jakiegos mikro lub makroelementu. Testow nei robulem bo u mnei w sklepie kazdy tes po 30 zl a jest ich kilkanascie - nawet nei wiem ktory wybrac a calego kompeltu testow za 400 zl nei kupie
Parametrow wody nei znam ale podejrzewam ze jest dosc twarda bo znajduje sie w zbiorniku jeden wapien.
Jesli ktos zna przyczyne marniecia roslin i wogole ich zlego stanu bylbym bardzo wdzieczny za pomoc