w 60 litrach mieczyk, bojownik, dwa glonojady - aktualnie tylko tyle, bo planuję zmienić biotop i jak da radę akwa na większe
Jak widać - pustka na razie
A wracając do takich niespodziewanych śmierci - niestety to się zdarza. Mi tak parę miesięcy temu padł otosek, który dość przypadkowo do mnie trafił, bo właściciel chciał go spuścić w kiblu, więc go wziąłem. Rano wszystko ok, wracam z pracy, a on leży martwy. Nie wiadomo dlaczego...