Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Biotopy « Azja « Bocja syjamska tzw "myszka"-jakie jest jej zachowa
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Bocja syjamska tzw "myszka"-jakie jest jej zachowa  (Przeczytany 7985 razy)
beata mlodawska
Tusia
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 301


Nie taki smok straszny na jakiego wygląda...


« : Styczeń 11, 2005, 02:00:44 »

Jezeli macie jakies doswiadczenia z tymi rybkami prosze o pomoc!
Kupilam 3 szt(mialam zamiar dokupic jeszcze 2szt),i okazaly sie problemowe-na dzien dobry zjadly mi 3 neonki(malutkie,nie mialy nawet 1 cm.wzrostu) :oops: .Te bocyjki tez sa malutkie(okolo 3 cm)a jednak...boje sie co bedzie kiedy urosna :evil: !Podobno moga byc agresywne w stosunku do innych ryb(danio tez maja jakby kasniete pletwy ogonowe).Doswiadczony bocjomaniak napisal,ze jesli bedzie ich kilkanascie to prawdopodobnie nie beda tego robic :? .Dodam,ze mam jeszcze 5-wspanialych,1 modeste(beda jeszcze 2 szt),1 siatkowana i 3 rostrata.
Jesli macie bocje mysie to napiszcie jak sprawuja sie u Was.
Pozdro...
Zapisane

120x40x50 -  ruszyło 29.03.2008 (LT -  HT )  , LT (60l) - 06.04.08 Moje akwaria
piotr l.
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 130



« Odpowiedz #1 : Styczeń 11, 2005, 17:36:59 »

Wiem że nieładnie się wtrącać ale pozwolę zapytać co tam u ciebie robią neonki i prętniki? Neonki nie mają żadnych szans, kiryśnik napewno je wybije, a prętnik jest zbyt płochliwy do takiego towarzystwa, przepraszam za te uwagi, teraz do meritum.

Otóż jest problem: bocja mysia to bocja że tak powiem "sprawna inaczej", trzeba mieć trochę szczęścia aby nie mieć z nią problemów, pomimo że to bocja ale ma zdaje się naturę kosącza, gdyż rzeczywiście, zwłaszcza małe skubią i dziobią wszystko co pływa, co może bardzo denerwować inne ryby, przy tym są bardzo płochliwe. Większym bocjom napewno krzywdy nie zrobią, natomiast dla małych mogą być utrapieniem, piszę bardzo dyplomatycznie gdyż lubię te ryby ale mając na uwadze ich naturę polecam ale bardzo ostrożnie, osobiście bardziej polecałbym kupno stadko małych modest, rybki napewno bardziej do życia i chyba ładniejsze, rosną niestety dwa razy większe.

Na koniec - naprawdę zjadły neonka? Nie słyszałem aby bocje jadły ryby ale może jeszcze mało wiem. Pozdrawiam
Zapisane
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #2 : Styczeń 11, 2005, 20:51:17 »

Tez mi sie nie chce wierzyc ze bocje zjadly neonka. Raczej lyknal je kirysnik albo brzanka rekinia.
Zapisane

beata mlodawska
Tusia
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 301


Nie taki smok straszny na jakiego wygląda...


« Odpowiedz #3 : Styczeń 11, 2005, 23:03:13 »

Z pewnoscia bocyjki bo to widzialam.Zrobily to zaraz po przybyciu do mnie.Ostrzegano mnie(po fakcie),ze po 2-3 dniach zaczna podgryzac pletwy grzbietowe kiryskom (i tak sie stalo!) :evil: Teraz sa we trzy ,same w 63 l :? .Nie wiem co dalej z nimi bedzie ?
Neonki i pretniki to jedne z poczatkowych zakupow...rozumiecie...(zanim dotarlo do mnie ,ktore ryby mnie ekscytuja) :oops: .Brzanki rekinie i kirysnik sa b.grzeczne(znaja sie od poczatku z Neokami i nie robily nigdy im krzywdy).Te zjedzone Neonki byly swiezo dokupione dla trzech,ktore juz byly .Byly b. malutkie(1 cm)-po 1 zl !!!
Reasumujac wszystkie inne ryby zyja w zgodzie i nie wygladaja na zestresowane(zwlaszcza dzisiaj jak myszki poszly mieszkac gdzie indziej).

Chcialam wiedziec jedno:czy u Was myszki sa grzeczne i w jakim stadku zyja :?: Ile ich jest :?: (bo to jest b.wazne).Pozdro...
Zapisane

120x40x50 -  ruszyło 29.03.2008 (LT -  HT )  , LT (60l) - 06.04.08 Moje akwaria
piotr l.
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 130



« Odpowiedz #4 : Styczeń 12, 2005, 15:53:59 »

Jeszcze raz się powtórzę: kiryśnik rośnie do 18cm !!! a małe rybki stanowią część jego diety, na razie jest pewnie młody ale to kwetia czasu, szybko rośnie i dużo będzie musiał jeść. Brzanki rekinie rosną do 40cm. to tyle ,reszta sprawą wyboru i zdrowego rozsąku.

Myszki są zadziorne i kąsają inne zwłaszcza małe ryby, najlepiej trzymać je z dużymi bocjami, w dużym zbiorniku w ilości 12-15 sztuk.

Jest jedna zasada, której warto się trzymać: nic na siłę! ,jeśli ryba sprawia kłopoty to najrozsądniej z niej zrezygnować! Myszki są jakie są i nie da ich się zmienić.
Zapisane
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #5 : Styczeń 12, 2005, 21:28:23 »

I trudno tu piotrowi nie przyznać racji bo te neonki to raczej długo nie pożyją przy takich zwierzakach jak brzanka rekinia i kiryśnik a jeszcze bocyjki mysie dostaną.Najprościej zlikwidować neonki i może danio a reszta da sobie razem radę.Miałem kiedyś kilka tych bocji i przesympatyczne w zachowaniu ryby ten ich ruch i wigor z jakim ganiaja po akwarium ale mniejsze ryby to potrafią zamęczyć lub zaganiać na śmierć.I tak się zastanawiam czy to właśnie nie w sam ryby do tych większych co masz.No i zaskoczyły mnie raz niesamowicie albowiem miałem też sporego grubowarga dwubarwnego i kiedyś patrzę a ten leży na dnie do góry brzuchem i wściekłem się z lekka bo dopiero co co wyrósł i szlag go trafił,jeszcze te mysie jadą tymi swoimi pyskami po nim...Okazało się że jednak żyje tylko skubaniec kładł się na dnie po czym mysie bocje jeżdziły po nim czyszcząc mu skórę identycznie jak to jest wśród ryb morskich!Nie ma sensu upierać się trzymać niektórych gatunków razem po prostu trzeba wybrać.
Zapisane
beata mlodawska
Tusia
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 301


Nie taki smok straszny na jakiego wygląda...


« Odpowiedz #6 : Styczeń 14, 2005, 18:40:17 »

Jak podzielic (gatunkami) moje rybule,zeby Myszki w zwiekszonym skladzie mogly wrocic do duzego akwa :?:
Podpowiedzcie...
Zapisane

120x40x50 -  ruszyło 29.03.2008 (LT -  HT )  , LT (60l) - 06.04.08 Moje akwaria
piotr l.
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 130



« Odpowiedz #7 : Styczeń 14, 2005, 19:27:37 »

Wbrew pozorom sprawa jest dość prosta, zwłaszcza jak można zauważyć masz jeszcze jeden zbiornik.

Proponuję odłowić neonki, prętniki i dania do mniejszego zbiornika i w zasadzie nie powinno być większych problemów.

Swoją drogą widzę że spodobały ci się myszki, twoja determinacja świadczy o tym. Witaj w klubie szurniętych bocjomaniaków. Miłość do bocji to grożna choroba.
Zapisane
beata mlodawska
Tusia
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 301


Nie taki smok straszny na jakiego wygląda...


« Odpowiedz #8 : Styczeń 14, 2005, 19:48:26 »

To prawda...nie lubie rybek,ktore nie maja charakteru a Bocje to sa niesamowite... :!: Po raz pierwszy przekonalam sie o tym wchdzac na strone o Bocjach i widzac te wspaniale zdjecia :!:  :lol:  Cheesy  :lol: 3-4 Bocji wcisnietych ciasnio do kawalka tyczki bambusowej Cheesy  :lol:  Cheesy .

A teczanki zostawic w duzym :?:  :?:
Zapisane

120x40x50 -  ruszyło 29.03.2008 (LT -  HT )  , LT (60l) - 06.04.08 Moje akwaria
piotr l.
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 130



« Odpowiedz #9 : Styczeń 14, 2005, 20:03:51 »

Spokojnie możesz je zostawić.

Ja dzisiaj całe popołudnie obserwowałem jak stado bocji modesta toczyło boje o miejsce pod kamienieniami, pomimo że mam sporo różnych kryjówek akurat to miejsce sobie upodobały, jedna się wcisnęła, potem druga, trzecia....widok naprawdę niesamowity ubaw po pachy.

To są naprawdę niesamowite ryby.
Zapisane
beata mlodawska
Tusia
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 301


Nie taki smok straszny na jakiego wygląda...


« Odpowiedz #10 : Styczeń 14, 2005, 23:46:52 »

Piotrze,czy przy takiej ilosci moich bocji nie bedzie im zbyt ciasno(jak podrosna).Jakie duze rosna w warunkach akwariowych i jak to wyglada w czasie(tak z praktyki...).Pytam,bo jesli zdarzy mi sie spotkac w sprzedazy gatunek jakiego nie mam to nie wiem czy sie powstrzymam... :?
 :what?:
Zapisane

120x40x50 -  ruszyło 29.03.2008 (LT -  HT )  , LT (60l) - 06.04.08 Moje akwaria
piotr l.
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 130



« Odpowiedz #11 : Styczeń 15, 2005, 06:31:14 »

Witam, no cóż, tu jest dramat, bo prawda jest taka że zawsze będzie za ciasno! Człowiek chodzi po sklepach, ciągle widzi coś nowego a to modesta z żółtymi płetwami, a to z czerwonymi, ta szara ta zielonkawa a wszystko chciałoby się mieć. Ja kiedyś bardzo naiwny kupiłem pięć dosyć wyrośniętych bocji kubotai i myślałem że na tym się skończy, dzisiaj mam cztery akwa i końca nie widać, a wszystko przez bocje, powiem wprost ,te zbiorniki są lekko przerybione ale wkładam dużo pracy aby woda była zawsze świera i czysta, w kuchni zawsze mam ok.20 5litrowych baniaków z wodą.

Bocje wsp. w akwariach rosną zwyleok.15cm, modesty trochę większe nawet do 20cm, siatki dobrze karmione też potrafią urosnąć.

120cm to wydaje się optymalna wielkość (z tej dolnej granicy) jeśli chodzi o akwa dla bocji, warto zadbać o odpowiedni wystrój, kamienie, korzenie, różnego rodzaju jamy, dziury one to uwielbiają.

Z praktyki wiem że jeśli ktoś połknął bakcyla bocjowego to raczej napewno na jednym akwa nie skończy, gwarantuję że jak zobaczysz coś ciekawego napewno kupisz, to tak działa. Ja ciągle sobie mówię - koniec! a potem idę do sklepu i .....niestety, i tak powstają kolejne zbiorniki. A u mnie w Gdańsku jest gdzie pochodzić i wydać kasę. Niedawno kupiłem cudowną czerwonopłetwą modestę 12cm! Jest tak piękna że nie mogłem sie powstrzymać.

Cóż można by pisać i pisać ale myslę że rozumiesz o co mi chodzi.

A'propos serwis: www.bocje.com to prawdziwa rewelacja, kopalnia wiedzy, wiele godzin tam spędzam.Pozdrawiam
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: