Ja kiedyś bawilam się z taką selekcje.
Uparłam się na molkach i dzikich mieczykach (zielonych)
Hodowla na "linię" czyli selekcja jednej rodziny, dopuszczanie do rozmnażania tylko najlepszych osobników po danym samcu, w późniejszym czasie "dopuszczenie" najlepszego samca mieczyka do 2 - 3 najlepszych samic molinezji ostroustej, były chyba ze dwa mioty z których wybierałam najlepsze samiczki i kojarzyłam z pierwotnym samcem mieczyka, mioty z tego kojarzenia wyodrębniłam samce i samice, samce połączyłam z samicami z miotu samiec mieczyk samica molinezja, samiczki połaczyłam z samcami z ww. miotu.
Z czasem udało się wyodrębnić dwa typy ryb, czarnego mieczyka z "księżycową" płetwą (tylko u samców!) i zieloną molke.
Brakło czasu żeby dalej sie w to bawić, bardzo chciałam dojść do formy molinezji z mieczem