Uzdatnia się w różny sposób, na najprostszych stacjach używa się filtrów wielowarstwowych. Jedną z warstw jest kilka ton koksu, ten koks się wymienia, jak już osadzi się na nim w dużej ilości "kamień". Większe stacje uzdatniania stosują magnetyzery i inne czary.
Nie sądzę, żeby coś sypali do wody, kiedyś tak było, teraz już się dba bardziej o ludzi.
Myślę, że nie doceniacie temperatury, wystarczy 30 stopni Celsjusza i już wytrącają się związki wapnia z wody i to może być to białe na dnie. A takie ogólne zmętnienie i pojawiające się pęcherzyki, to efekt chlorowania wody.
Poczytajcie na końcu tekstu, to o wodzie dla Warszawy:
"Rozpoczęcie realizacji obiektów, flirtów węglowych oraz ozonowania pośredniego planowane jest na czerwiec 2008 r."
z linku
http://www.qdnet.pl/unas/Nr38/wodociag_polnocny.htm