Słyszałem jak to w azji jest w hodowalach bojowników wspaniałych
Samo rozmnażanie przebiega spoko bo warunki naturalne są świetne ale najciekawsze są sposoby pogodzenia agresywnych samców
są dwa:
1. hodowla bez stresowa - tj dbani aby nic nie zakłóciło spokoju w zbiorniku z samcami czyli delikatna dbałość o cisze i spokój
działa ale jak cis sie schrzani no to wielka bitwa...
2. Samcze wydziela sie do butelek po wódce , na jedną butelkę jeden bojownik . Ponić te butle przypominaja nasz PRL-owskie butle na mleko. Stawia się takie butle ciasano przy sobie. Po ich szyjkach gania chińczyk który karmi to całe "konserwowe" towarzystwo tak jakby siał przenice w starozytnym egipcie, co jakiś czas biega dcrugi i wymienia bojkom wode
i tak sobie rosna w tych butelkach aż będą gotowe do eksportu do europu czy ameryk ... I dziwić się że śa w kiepskiej kondycji jak do nas docierają ... Pozdrawiam