A u mnie w akwarium dramat

Mam 125l,a w nim parkę zbrojników takich po jakieś 12cm,
neona, brzankę, skalara i około 12cm kiryśnika.
Filtr zewnetrzny.
Glońce bardzo ładnie sie rozmnożyły,
w akwarium pływa teraz około 50 sztuk,
takich po 3-4cm.
I tu zaczyna sie problem.
Samica która jest ich matką zdechła:(
zrobiłasię strasznie chuda,az jej sie brzuszek
zapadl

Dziś znalazłem ją martwą.
Karmie rybki "ogólnym" pokarmem kilka razy dziennie.
Glońcom wrzucałem co jakiś czas tabletkę.
Jednocześnie akwarium zaczelo zarastac glonami, wiec
pomyslalem, ze rybki maja duzo zarcia,a tu śmierć głodowa

Co zrobiłem nie tak? Za mało jedzenia? Za dużo glonojadów?
Jak uratować dorodnego samca?Chce ktoś może dostać małe glońce
w zamian za inne rybki?