Bea
|
|
« : Wrzesień 30, 2004, 13:45:27 » |
|
Siedząc czasami ... dość długo :oops: z nosem orzylepionym do szypy akwarium zaobserwowałam wiele ciekawych rzeczy, niektóre pewno maja proste wyjasnienie a niektóre do końca zostaną tajemnicą. Kiedy kupowałam moje trzy skalarki wszystkie były malutkie. W domu zauważyłam, że jeden ma odstające skrzele i przez to krzywy pyszczek. Zachowywał się jednak normalnie, pływał jak inne, pobierał pokarm. Dziś jednak widzę, ze nie wszystko jest ok. Krzywousty jest o połowe mniejszy o pozostałych dwóch.Widocznie jednak ma jakieś problemy z pobieraniem pokarmu, bo prawie w ogólenie rośnie. Widać jak duży wpływ na rozwuj ryby ma odżywianie. Ciekawe co z nim dalej będzie, biedaczysko. Dziwnie też się zachowuje duży samiec molinezji. Jest to spokojna ryba... ale nie w stosunku do mieczyków. Toleruje wszystkie inne ryby, tylko miecie gania po całym akwarium. :roll: Może mu się pomarańczowy nie podoba? Pewnie wy też macie wiele spostrzeżeń na temat waszych podopiecznych, może zauważyliście jakieś ich nietypowe lub śmieszne zachowania. Podzielcie sie waszymi spostrzeżeniami w tym wątku.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 30, 2004, 14:28:06 » |
|
Oj takich zachwoań jest cała masa Dla przykładu. Niemam godzin karmienia, kiedy podejde to wrzuce coś na zab dla pawic, one za każdym razem kiedy przechodze koło stanowiska zaczynają tańczyć koło przedniej szyby, to nie takie szare "daj mi jeść" ale coś bardzo miłego (jeżeli karmi ktoś inny to nie robią tego) Otwieram klapy a rybole pływają bokiem i łypią na mnie jednym okiem, co też dobrego spadnie :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #2 : Październik 01, 2004, 01:58:21 » |
|
Ze dwa lata temu kupiłem w sklepie "sewerumy" sztuk pięć.Wcinały jak szalone i rosły w oczach. Ale gdy wszystkie miały conajmniej piętnaście centymetrów jeden jedyny miał nie więcej jak sześć.Wyglądał coraz gorzej i chudł choć wcinał jak inne w końcu zdechł. Tak widocznie miał i nic by mu podejrzewam nie pomogło,tak musi czasem być...Dzisiejsze "klamoty" prezentują się okazale i tak jak u Sarmik ryby podpływają do szyby akwarium ilekroć wejdę do pokoju. Ale niech tylko wejdzie ktoś inny.Lomot, rumor i panika ogólna z ich strony a zarazem gościa który nieruchomieje i z szeroko otwartymi oczyma patrzy na "młyn" i chałas w akwarium. :lol: Przyzwyczaiłem się że na obce ruchy poza akwarium reagują paniką a i goście którzy raz to widzieli sami wchodzą "wolniej" do pokoju.(Jednak czasami mam wrażenie że te 280 litrów "rozwalą" na kawałki :lol: )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bea
|
|
« Odpowiedz #3 : Październik 01, 2004, 12:54:25 » |
|
Pokazalibyście zdjęcia tych waszych "rybek".
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Molly_
|
|
« Odpowiedz #4 : Październik 01, 2004, 13:47:06 » |
|
kiedy podejde to wrzuce coś na zab dla pawic, one za każdym razem kiedy przechodze koło stanowiska zaczynają tańczyć koło przedniej szyby Ja mam tak samo ze skalarami :wink: Jak tylko wiedzą, że zbliża się pora karmienia i widzą mnie jak podchodzę do akwarium, od razu "tańczą" A rybki w średnim akwarium (głównie gupiki), jak już z daleka widzą, że wyjmuję żarełko z szafki (szafkę mam pod dużym akwa naprzeciwko "średniaczków" i to wcale nie aż tak blisko) to od razu zaczynają się przepychać, żeby tylko żadnemu nie brakło :wink: A mój glonojad robi tak, że w nocy chodzi po tle w akwarium i objada glony. Wydaje przy tym charakterystyczny odgłos. Kiedyś, jak jeszcze nie rozszyfrowałam, że to on, to usypiając miałam małego schiza, bo "coś" mnie straszyło dziwnym odgłosem. A wiadomo, jak to w nocy, do głowy przychodzi tysiąc niestworzonych historii :lol: Na szczęście po jakimś czasie doszłam do tego, że to mój glonuś mnie straszy Dziwnie też się zachowuje duży samiec molinezji. Jest to spokojna ryba... ale nie w stosunku do mieczyków. Toleruje wszystkie inne ryby, tylko miecie gania po całym akwarium. :roll: Może mu się pomarańczowy nie podoba?
U mnie inne rybki goni Labeo. Jego ulubionym celem są brzanki różowe. I to tylko one. Z innymi rybami chyba mu się nie chce bawić, albo po prostu podoba mu sie kolor różowy :lol: Fajnie wygląda, jak podpływa szybko do gromadki brzanek, a te rozpływają się we wszystkich możliwych kierunkach. Jak w ławicy Pamiętam też, jak kiedyś miałam molinezje, dwa samczyki i jedną samiczkę. Wszystkie trzy lubiły się ze mną bawić w .... "grzałkę " :lol: A co to znaczy? A więc to, że podpływały do grzałki i czekały aż ją podniosę, a następnie przepływały pod nią. Widać było, że im się to podoba. I mogły dłuuuugo czekać, aż w końcu odchylę tą grzałkę :lol:
|
|
|
Zapisane
|
zawsze iść rozkaz, który mam we krwi, MAŁĄ WOJNĘ w sobie mieć
|
|
|
scolls
Zainteresowany
Wiadomości: 73
|
|
« Odpowiedz #5 : Październik 02, 2004, 19:31:57 » |
|
Jeśli chodzi o agresje samca molinezji do mieczyka to nie ma w tym nic dziwnego.Często tak sie zdarza że samce ryb żyworodnych nie toleruja innych nawet innego gatunku,szczególnie wtedy jeśli intruz "zaleca" sie do jego samiczki.Spróbujcie wpuścic do akwa samca mieczyka najlepiej duzego i np.parke molinezji żaglopłetwej.Samce będą w stosunku do siebie agresywne(choć nie zawsze).Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bea
|
|
« Odpowiedz #6 : Październik 02, 2004, 21:34:13 » |
|
A le samiec molinezji goni wszystkie mieczyki, samice też, a na inne rybki w ogóle nie zwrac :roll: a uwagi.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #7 : Październik 03, 2004, 22:23:50 » |
|
Byc może jest tak energiczny że samo "obracanie" samicy molinezji mu nie wystarcza i chciałby "pokazać" jaki to on jest tu pan a z zbraku konkurencji wziął się za miecze które najbardziej zachowaniem pasują do mogących chcieć "jego" samicy, obojętne czy to są samce czy samice.Albo jedna samica to mu za mało? Nie ma większych szans chyba by rozszyfrować poszczególne upodobania zachowań ryb i moim zdaniem to dobrze bo po co nam ryby o jednolitym książkowym zachowaniu, tak chyba jest ciekawiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bea
|
|
« Odpowiedz #8 : Październik 13, 2004, 13:50:22 » |
|
To co dzisiaj zobaczyłam przeszło wszelkie moje oczekiwania. Zacznę od początku. Ponad miesiąc temu, gdy moja molinezja zaczęła rodzić, przeniosłam ją szybko do kotnika. Kilka małych jednak urodziło się w akwarium ogólnym, ze trzech nie zdołałam odłowić. Wyobrażcie sobie, że dziś, po więcej niż miesiącu, zobaczyłam tam małą molkę. :shock: Mieszka sobie w grubym żwirku, w dnie akwarium. Chyba niewiele je, bo nie ma nawet centymetra długości, wygląda tak jak zaraz po porodzie. Jej rodzeństwo dobiega już do trzech cm i jest strasznie wypasione. Próbowałam ją wyłowić, ale uciekła w głąb żwirku. Jak ona tyle czasu tam przetrwała? Jak długo jeszcze przezyje?Żal mi jej...
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 2337
|
|
« Odpowiedz #9 : Październik 13, 2004, 14:04:58 » |
|
hehe, a ja od piatku mam 6 mieczyków no i w akwa zawsze się coś dzieje Na początku najstarczy samiec Doko gonił wszystkie nowe mieczyki z wykatkiem jednego samca ( jest czarny, pletwy pzeczroczyste a grzbiet oliwkowy-przeczroczysty imienia jeszcze nie ma) Najbardziej gonił mieczyka o imieniu Mały (pomyślałem że to młody samiec i dlatego tak goni) a potem zielonego samca Mezera i jej samiczkę - Mafrę i tak do wczoraj zauważyłem że Mezer ma dość zabawy w berka i stawił ostro do walki i Dokuś poddał się i juz dał spokój z nowymi mieczykami i kręci się przy własnej samiczki Dodo :lol: a Mały wypłynal z kupki nurzanca i pływa szcześliwie w akwa (czasem jakieś gonitwy z Dokim się zdarzają) i wczoraj zauwazyłem że Mezer chciał zapłodnić Małego :shock: a wieć jednak to samiczka :lol: a Dodo (kobita Dokusia) ma wszystko w du**** Uf .. naprawdę mam 3 parki mieczyków a nie 4 samce i 2 samiczki Niedługo jak mi się uda kupić parkę papuzich, albinosów i czerwonych z czarnymi płetwami-żaglopłetwe to dam wam znać co się działo i jak tam hierarchia mieczyków
|
|
|
Zapisane
|
Zawód : akwarysta... Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi... NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #10 : Październik 14, 2004, 19:59:15 » |
|
No cienko ją widzę Bea...Raczej po niej, choć karmiąc żywym oczlikiem miała by szansę wyrosnąć i wypłynąć na szeroką wodę, Ale teraz to już raczej za póżno..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #11 : Październik 14, 2004, 20:20:04 » |
|
A ja coraz bardziej skłaniam se w strone naszych Polskich ryb.
Przypadkowo mam stadko karasi srebrzystych, miały być pokarmem ale przezyły i maja sie bardziej niż dobrze.
Najciekawsze ryby jakie kiedykolwiek miałam (nie licząc pielegnic) Człowiek tak naprawde zna te ryby od strony wedkarskiej, raczej mirezne są próby poznania tych ryb od strony zachowania a wielka szkoda. Dziś zauwazyłam, ze zaczynają godowe gonitwy, czyżby na wiosne tarło karasków? :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sir Michael
|
|
« Odpowiedz #12 : Październik 16, 2004, 10:21:09 » |
|
Mhm... wczoraj wieczorem przeczyściłem nieco akwa 9l które dotychczas było całe w glonach... odlałem pół wody, z tego co zostało wymieniłem połowę na odstaną wcześniej, nie jest tam dużo wody potrzebne tera, szyby oczyściłem z glonów (połowe odłowiłem a połowa na dno opadła). Zrobiłem jeszcze małe przemeblowanie i wrzuciłem: bandę ślimaków świderków, ampularię ('Zygmunt') i raka ('Heniek'). Zygmunt i Heniek patrzą na siebie spode łba, ślimak przegania rywala, który odskakuje na drugi koniec akwarium. Oba zżerają te opadłe glony, nie mogę pojąć w jaki sposób one mogą tyle pomieścić. Heniek próbuje jeszcze polować na świderki, ale jeszcze żadnego nie zjadł; zatrzaskują muszlę. Tymczasem Zygmunt rozwalił mu ulubioną grotę. Póki co, to wszystko EDIT: No i zeżarły wszystkie glony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bea
|
|
« Odpowiedz #13 : Październik 16, 2004, 10:46:29 » |
|
No cienko ją widzę Bea...Raczej po niej, choć karmiąc żywym oczlikiem miała by szansę wyrosnąć i wypłynąć na szeroką wodę, Ale teraz to już raczej za póżno.. No, ja też to cienko widzę. W 100 litrowym akwarium raczej jej oczlikiem nie nakarmię. Pewnie zjada jakieś resztki. Jakieś pół miesiąca temu już ją widziałam i wtedy pomyślałam, że jej dni są policzone. Tym większe było moje zdziwienie jak ją znowu teraz zobaczyłam. Tylko, że ona w ogóle nie rośnie! Obserwując małe molinezje w moim kotniku doszłam do wniosku, że zdrowie ryby jest bardzo ważne dla jej rozwoju. Jedna z małych rybek dostała pleśniawkę. Zanim się wyleczyła minęło około 2 tygodnie. Teraz ta rybka jest trzy razy mniejsza od reszty. Nie przesadzam, trzy razy. :shock: Harpia, też sobie kiedyś pomyślałam, że mozna hodowla naszych rodzimych rybek może być ciekawa. Tylko czy nie jest aby trudniejsza? Ty nasze rybki nie potrzebują różnych temperatur wody w różnych porach roku?
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #14 : Październik 16, 2004, 10:50:28 » |
|
Harpia, też sobie kiedyś pomyślałam, że mozna hodowla naszych rodzimych rybek może być ciekawa. Tylko czy nie jest aby trudniejsza? Ty nasze rybki nie potrzebują różnych temperatur wody w różnych porach roku? Jasne, ze potrzebują i tu tkwi mój problem, musiałabym przestawić akwarium w inne, chłodniejsze miejsce bo tu gdzie stoi teraz bez grzania mam 26-27 stopni. P.S Co najdziwniejsze, karaskom taki upał nie przeszkadza bo szaleją jak głupie :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|