Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: "dziwna" molinezja  (Przeczytany 6609 razy)
roaspo
Nowy
*
Wiadomości: 8


« : Listopad 06, 2003, 15:15:27 »

witam serdecznie
mam problem z molinezją. od paru dni nie jest w stanie pływac wyżej niż w dolnej strefie. zresztą jej pływanie to dużo powiedziane - dziwnie się szamocze, gdy podpływa do pokarmu, a całą dobę "siedzi" na kamieniach pod korzeniem.
czy coś stało sie z jej pęcherzem pławnym, bo apetyt ma całkiem całkiem ?
jak mam jej pomóc :?:
podpowiedzcie
pozdrawiam
Anka
Zapisane
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #1 : Listopad 06, 2003, 16:54:33 »

A jaka to odmiana molki? wiekowo jaka jest?
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
roaspo
Nowy
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #2 : Listopad 06, 2003, 19:49:30 »

molinezja ostrousta
nie wiem ile ma "wiosen", bo taką dziwną ja kupiłam.
reszta koleżanek jest OK :?
Zapisane
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #3 : Listopad 06, 2003, 22:07:05 »

Wygląda na chorobe pęcherza, dużo nie poradzisz, jeżeli daje sobie rade w miare dobrze to nie ingeruj.
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #4 : Listopad 07, 2003, 23:42:09 »

Cytat: roaspo
nie wiem ile ma "wiosen", bo taką dziwną ja kupiłam

ludzie , podziwiam was że wogóle kupujecie ryby z tak wyraźnie widocznymi objawami chorobowymi; to w najleprzym wypadku jest wrodzona wada genetyczna!!!!!!!
Zapisane

roaspo
Nowy
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #5 : Listopad 13, 2003, 13:03:52 »

nie atakuj mnie, bo kupując ryby zawsze przygladam im się zanim kupię. Ta molinezja wcale nie wyglądała chorobliwie.
Są sklepy gdzie widać, że ryby są w złym stanie i tam już nie chodzę.
a nawiasem mówiąc, minęło parę dni, nic się nie zmieniło poza tym, że brzuszek jej rośnie-będą młode.
jeśli uważacie,że powinnam sie jej pozbyć - powiedzcie

pozdrawiam
anka
Zapisane
KAMILO
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 177


« Odpowiedz #6 : Listopad 13, 2003, 15:46:36 »

widocznie źle się przyglądłaś... żeby takiej choroby niezauwarzyć... :?
Zapisane

GG 2968825
Tlen Kor3
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #7 : Listopad 16, 2003, 21:42:48 »

nie pozbywaj się jej. ona i tak długo nie pożyje.ryby z wadami genetycznymi zwykle nie żyją dłużej niż rok (rok to nawet przesada).aha ,uważaj na jej młode,mogą odziedziczyć tą wadę po matce i przekazywać ją dalej swoim młodym. zabrzmi to okrutnie ale najlepiej wogóle ich nie odławiaj i pozwól innym rybom się najeść.
Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: