następny »

[vasu]

Witam.

Mam samca black molly i 3 pstre samiczki. Samiec gania wszystkie skubiąc je pod płetwą ogonową, czyli w tyłek
Czy to są zaloty? I czy to w ogole jest normalne?
 
Największa samica ma tak ok 6cm srednia 4 a najmniejsza 3,5. Gania wszystkie, ale jedynie największa pływa cały czas koło niego.
I to ta najwieksza ma spory brzuch i zastanawiam się czy jest kotna czy też przejedzona, z tym że reszta ma normalne brzuchy.

To ona:
http://vasu.wrzuta.pl/obraz/7s1z6DdFcSA/p200509_19.51_02
http://vasu.wrzuta.pl/obraz/62mPrJIZBsY/p200509_20.12

a to sprzed tygodnia:
http://vasu.wrzuta.pl/obraz/3Tkr60PIOTC/p110509_21.25_02
http://vasu.wrzuta.pl/obraz/1tXblZFAOIg/p110509_21.25_01


Akwarium ~50 litrów, 4 molinezje opisane wyżej, dwa glonojady.
Korzeń, kokos - dwie połówki, kilka łodyg moczarki i jeszcze jakaś roślina [nie wiem jaka, ale brałem ją od kumpla z akwa 240l]
filtr kaskadowy, kurtyna napowietrzająca.
dno - żwirek [jak na zdjęciach]
temp. 25,5*C
woda dość twarda... hm coś jeszcze?

[bloniu]

Witam.

Mam samca black molly i 3 pstre samiczki. Samiec gania wszystkie skubiąc je pod płetwą ogonową, czyli w tyłek
Czy to są zaloty? I czy to w ogole jest normalne?

Tak to są jak najbardziej zaloty!!

Największa samica ma tak ok 6cm srednia 4 a najmniejsza 3,5. Gania wszystkie, ale jedynie największa pływa cały czas koło niego.
I to ta najwieksza ma spory brzuch i zastanawiam się czy jest kotna czy też przejedzona, z tym że reszta ma normalne brzuchy.

To też normalne. Zdarza się, że jedna samica dominuje i nawet potrafi ganiać inne

Jeżeli cały czas karmisz tak samo i zdjęcie było robione w takim samym odstępie czasu od karmienia, to wygląda na to, że molinezja jest ciężarna. Jeszcze ze 2-3 tygodnie będzie taka gruba a potem urodzi.

Jeśli w twoim zbiorniku jest dużo roślin i miejsc do ukrycia, możliwe że jakaś przeżyje i dorośnie...

[vasu]

Postaram się o to zadbać

Dzięki za odpowiedź.

[vasu]

a i pomylilem sie co do wymiarów, są 3, 3.5 i 5

[vasu]

Czym najlepiej karmić molinezje? dużo piszą o pokarmach roślinnych i suchych oraz glonach. Płatki mam, glonów też trochę rośnie, co do roślin to skubią mi moczarkę, lecz zeby jej nie skubały trzeba im dawać pokarm roślinny jaki to?

A co dla nowo narodzonych molinezji?

[bloniu]

Ja karmię żywym pokarmem (wodzień, ochotka) i uzupełniam płatkami uniwersalnymi (tam są też rośliny). Czasem wrzucam tabletkę dla raków, żeby ją poskubały.
Jedzą glony z akwarium. Polecam też wgłębkę, którą potrafią całkiem nieźle zjadać.

Młode karmić trzeba pyłem z roztartych płatków, a po ok. 2 tyg. zacząć podawać również żywy pokarm. Ja młode karmię oczlikiem, ale można też artemią.

[vasu]

i to wszystko do nabycia w akwarystycznych?

[vasu]

bo jakoś powątpiewam żeby w tym akwarystycznym u mnie była artemia itp. : /
ale trzeba sprawdzic.

[bloniu]

nie pisz posta za postem tylko edytuj.

artemie się hoduje samemu. kupujesz jaja artemmi dajesz do dużej butelki sól niejodowaną oraz ostre napowietrzanie (żeby jaja były cały czas w ruchu) i masz naupliusy czyli larwy skorupiaka - artemii.

Inne do nabycia w sklepach jako mrożonki.

[vasu]

Tej mojej molinezji brzuch jakby zmalał... musialem je wsyztskie wyłowić z akwarium do innego małego zbiorniczka, w ktorym była trochę za zimna woda, dolałem ciepłej, jakoś przeżyły.

Ostatnio zrobiłem bimbrownię, której konstrukcja jest opisana w innym temacie i teraz pływają jak strute, pijane. To pewnie skutek uboczny ( ?) .

Zastanawialem sie jeszcze czy nie dostaja przypadkiem za dużo tlenu, moze od tego sa takie.

[bloniu]

Tej mojej molinezji brzuch jakby zmalał... musialem je wsyztskie wyłowić z akwarium do innego małego zbiorniczka, w ktorym była trochę za zimna woda, dolałem ciepłej, jakoś przeżyły.

Ostatnio zrobiłem bimbrownię, której konstrukcja jest opisana w innym temacie i teraz pływają jak strute, pijane. To pewnie skutek uboczny ( ?) .

Zastanawialem sie jeszcze czy nie dostaja przypadkiem za dużo tlenu, moze od tego sa takie.

Jak za dużo tlenu?

dlaczego wyłowiłeś wszystkie (ale właściwie kogo)? Jak to dolałeś ciepłej?

Pisz konstruktywnej bo nie wiem o co kaman

[vasu]

a no sory, udzielilo mi sie od rybek.

Zrobiłem tą bimbrownię i chyba przedawkowałem CO2, nie moglem znalezc jednej ryby, balem sie ze zdechla, wyjalem korzen i kilka roslin no i sie znalazla, zeby to powkladac musialem przegrzebac troche zwirek. A rybki raczej nie lubią jak sie tak grzebie w akwa, w dodaktru zrobil sie taki syf ze nic nie bylo widac. Odlowilem je do zbiornika zastepczego, [tutaj o tej cieplej wodzie], zrobilem wszystko i odlowilem je z powrotem. No i tu sie zaczely z nimi problemy, ale nie wiem czemu odbiegamy od tematu, w ogóle coś mi się pomieszało, jak przeczytalem swoj poprzedni post sam nie wiem o co chodzi.


Już sobie przypominam, że chodziło o brzuch tej samicy, po kilku manewrach zwiżzanych z CO2 brzuch jej jakby się zmniejszył... czy mogła "poronić" ?

[bloniu]

Raczej wydaje mi się, że masz za słabą filtrację, za dużo ryb i zanieczyszczenia mają wpływa na stężenia związków azotu. Może masz na dnie piasek i strefy beztlenowe? Jak wzruszyłeś podłoże, to uwolniłeś zalegający tam siarkowodór, który przytruł rybki? A może to CO2? Nie mam doświadczenia z bimbrownią...

[vasu]

no to Ci się chyba źle wydaje.

4 molinezje + 2 glonojady na akwa ~50l i filtr do 190l + napowietrzacz do 160l + kurtyna 45 cm zasypana lekko kamieniami z żwirku, który mam na dnie.

a rybki zachowują się jak ślepe

[bloniu]

Koleżko jasne, że źle mi się wydaje, bo prowadzisz wątek dwutorowo. Przytrułeś ryby klejem, sprawiłeś, że są ślepe, a nam każesz czytać ze szklanej kuli