Kupiłem 15 sztuk razbory plamistej i 15 sztuk razbory borneańskiej - pierwsze ryby od prywatnej osoby, borneańske mam ze sklepu zoologicznego. I razbory borneańskiej mam już tylko 6 sztuk... reszta albo się schowała, albo padła - w każdym razie zaobserwowałem jedną z nich która trzyma się środka akwarium, jest blada.... straciła kolory, ma nabrzmiałe pokrywy skrzelowe.
Młode razbory razbora borneańskie się trzymają - tylko te co były w pełni wybarwione chorują.
Ph - 6,5, GH i KH w okolicach 6, NO3 - w okolicach 0-10. Temperatura ok. 26-27C. Akwarium 50l ładnie zarośnięte. Filtr wewnętrzny, deszczownica. Akwarium na bazie ziemi,
Krewetki mają się znakomicie, razbory plamiste też.
No i się pytam - co jest

Bo tak sądzę, że za kilka dni nie będę miał żadnej razbory borneańskiej.
ps. co zrobić żeby mały heniek się ukorzenił

rośnie, jest prawidłowo zielony, brak niedoborów, korzenie nie gniją (oprócz tej cholernej waty) ale jak tylko podrośnie trochę to z pomocą krewetek (amano, red cherry itp.) odrywa się od podłoża i pływa na powierzchni.