Witam,
Potrzebuję rzeczowej porady od specjalistów, którzy mają własne akwarium z bujną zielenią i żwawymi zdrowymi rybami. Nie jestem zainteresowana stadem niedowartościowanych pseudo-speców, którzy mnie oświecą, że wszystko robię źle i mam się zgłosić do wujka google.
Słowem wstępu: praktycznie dopiero zaczynam przygodę z akwarystyką. Jest to moje pierwsze akwarium (malutkie i niehumanitarne - 25l gotowy zestaw z pokrywą) i jak na razie skutecznie mordowałam rośliny - niepoliczalna ilość i rybki - mam na sumieniu 8 szt. Teraz doszłam do stanu, kiedy wygląda, że wszystko się wreszcie ustabilizowało, moja kałuża "dojrzała" i są szansę, że wreszcie będzie ozdobą a nie źródłem stresu.
Sedno - wczoraj wymieniłam świetlówkę na silniejszą (i tak poniżej minimum tj. ok 0,4W/l) a dzisiaj jeden z moich 2 kirysków nabawił się dziwnej czerwonej pręgi na płetwie grzbietowej - jak na załączonym zdjęciu. Co to jest?

