Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1] 2 3
  Drukuj  
Autor Wątek: Zabójcza ochotka???  (Przeczytany 10593 razy)
@rti
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 120



WWW
« : Marzec 01, 2005, 12:44:37 »

W książce pt. Back to nature - Świat Pielęgnic z Malawi za 150 pln na stronie 32 możemy wyczytać:
Cytuj
"Mrożone larwy ochotki są pobierane z nieznanych zbiorników wodnych do których bardzo często są wlewane różnego rodzaju chemikalia. co za tym idzie i sama ochotka jest nimi nasączona. Ponadto ok.30% ludzi jest uczulonych na larwy ochotki. To samo tyczy się też rureczników."


Czy ktoś mi może powiedzieć na ile te informacje są wiarygodne?
Zapisane

www.tsa.org.pl - Strona Trójmiejskiego Stowarzyszenia Akwarystów

http://radio-rotmanka.freehost.pl - zapraszam do słuchania Smiley
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #1 : Marzec 01, 2005, 16:58:28 »

Sama ochotka, nawet nieskażona może być groźna dla ryb. To powinien być raczej pokarm uzupełniający, zwłaszcza dla ryb drapieżnych, ale nigdy podstawowy. Jest zdrowa dla ryb mniej więcej jak hamburger dla ludzi. A jeśli idzie o mrożonki w sklepach - to dotyczy wszystkiego, nie znasz źródła to się nie dowiesz niestety.
Zapisane
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #2 : Marzec 01, 2005, 19:48:31 »

Zgadzam się nigdy nie można znać źródła mrożonek ze sklepów - to jest masówka a tam nie można by6ć niczego pewnym. Jednak jeśli sami pozyskujemy ochotkę - to wspaniałe urozmaicenie pokarmu dla naszych ryb - zwłaszcza żywa. Co do uczuleń podaja może tam źródło takiej jak sądzę herezji?? i ilość przebadanych ,odnośnik do publikacji Huh znam bardzo wielu wędkarzy i wielu akwarystów i pierwszy raz słyszę że ktoś może być na to uczulony i to aż 30% uczulony Huh MOŻE KTOŚ Z WAS ?

jeśli nikt sie nie zgłosi to podważam autorytet autora książki w dziedzinie medycznej (nie rybiej Smiley ) gdyż poiwinno sie pisać o czym się ma fachowe pojęcie...

Pozdrawiam
Zapisane

112,25
wirek
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 325


« Odpowiedz #3 : Marzec 02, 2005, 07:21:54 »

U mnie żywa ochotka jest podstawowym żywym pokarmem i nigdy nie stwierdziłem niczego złego w moim zbiorniku, co mógłbym jej przypisać. Też nie słyszałem o uczuleniu na ochotkę.
Zapisane

Tańczący z rybkami
Góral
Tomek
Global Moderator
Bywalec
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 897


Przyjaciel Wiosny


WWW
« Odpowiedz #4 : Marzec 02, 2005, 07:46:02 »

ochotka nie powinna być podstawowym pokarmem, ale to dlatego że jest ciężkostrawna.
u mnie podstawą jest wodzień; ochotka, komar, artemia, płatki jako uzupełniające.
Zapisane

gg:1384140
sir Michael
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 676


WWW
« Odpowiedz #5 : Marzec 02, 2005, 10:23:06 »

Ja ochotką (mrożoną) karmię teraz dość rzadko, ale w wakacje jak mnie nie było to osoba która je dokarmiała codziennie kostke wrzucała.

Co do uczulenia, to chociaż jestem alergikiem na różne rzeczy to alergii na larwy ochotki nigdy nie miałem i nikt w domu też nie miał. Moim zdaniem to oszustwo.
Zapisane
Sheol
Dead eyes see no future..
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 322


Vampire


WWW
« Odpowiedz #6 : Marzec 03, 2005, 13:39:10 »

Cytuj
u mnie podstawą jest wodzień


Moje ryby nie chca jesc wodzienia, rurecznikow itp :|
Za ochotka sie zas ''zabijaja''.

Glownie karmie ryby ochotka(zywa,mrozona), rozwielitka i roznego rodzaju granulatami. W lecie rzucam muchy, komary itp Smiley

Pierwsze slysze aby ktos byl uczulony na ochotke :|
Zapisane

Jak obiecał Mojżesz, podążamy do ziemi obiecanej...
..........................inni zwą ją piekłem......................
Rafael Krasa

mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #7 : Marzec 03, 2005, 13:50:10 »

Uczulenie na ochotkę jest jak najbardziej możliwe, ale głównie wtedy jak ktoś sam ją zjada  Cheesy  Próbował ktoś ?  Cheesy
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #8 : Marzec 03, 2005, 15:09:54 »

Cytat: mdramski
Uczulenie na ochotkę jest jak najbardziej możliwe, ale głównie wtedy jak ktoś sam ją zjada  Cheesy  Próbował ktoś ?  Cheesy


dobreeeee  :lol:  :lol:
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
wirek
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 325


« Odpowiedz #9 : Marzec 03, 2005, 18:39:46 »

Cytat: Góral
ochotka [...] jest ciężkostrawna.

Czy masz na ten temat jakieś rzetelne wiadomości, czy tylko "wszyscy to przecież wiedzą"?
Zapisane

Tańczący z rybkami
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #10 : Marzec 03, 2005, 18:43:04 »

Ochotka jest ciężkostrawna dla ryb i podaje to niemal każde źródło, a przede wszystkim doświadczenie hodowców. To ma być pokarm uzupełniający, ale nigdy podstawowy.
Zapisane
Sheol
Dead eyes see no future..
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 322


Vampire


WWW
« Odpowiedz #11 : Marzec 03, 2005, 19:39:45 »

Zacytuje pare zdan z roznych zrodel akwarystycznych na www na temat ochotki:

Cytuj
Stanowi bogate źródło energii, chętnie zjadana przez ryby, gdyż stanowi podstawę wyżywienia w ich naturalnym środowisku.


Cytuj
Niewątpliwie jest to jeden z najczęściej stosowanych pokarmów w akwarystyce słodkowodnej. Większość ryb wprost przepada za "czerwonym robakiem", niestety nie zawsze jest to pożywienie bezpieczne. Przede wszystkim trzeba wiedzieć o tym, że larwy ochotki mają zdolność gromadzenia w swoich ciałach różnych substancji toksycznych.


Cytuj
Poprzez podawanie takiego pokarmu, możemy "rozbudzić" w rybkach naturalne bodźce, w postaci ruchu pokarmu...  




Cytuj
Jest to pokarm kontrowersyjny. Ryby jedzą ją chętnie, jednak ochotka tak jak rureczniki może kumulować w ciele toksyny pochodzące ze zbiornika, w jakim bytuje i nie pomoże tu mrożenie. Podając ten pokarm musimy więc być pewni czystości jego źródła. Larwa ta jest bardzo kaloryczna, podajemy niezbyt często i z umiarem, inaczej naszym rybom może grozić otłuszczenie. Ochotka może być przechowywana w postaci mrożonej. Larwy te mogą też, tak jak tubifeks, służyć jako nośnik leków i witamin podawanych drogą pokarmową. Sposób w jaki możemy tego dokonać jest analogiczny jak opisany w przypadku tubifeksu.



Pozdrawiam
Zapisane

Jak obiecał Mojżesz, podążamy do ziemi obiecanej...
..........................inni zwą ją piekłem......................
Rafael Krasa

Góral
Tomek
Global Moderator
Bywalec
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 897


Przyjaciel Wiosny


WWW
« Odpowiedz #12 : Marzec 03, 2005, 22:37:54 »

Cytat: wirek

Czy masz na ten temat jakieś rzetelne wiadomości, czy tylko "wszyscy to przecież wiedzą"?


mam.
Zapisane

gg:1384140
Sheol
Dead eyes see no future..
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 322


Vampire


WWW
« Odpowiedz #13 : Marzec 03, 2005, 22:51:41 »

Nigdzie nie znalalzlem na necie aby pisalo, ze ochotka jest ciezko strawna...

Czy mozecie wrzucic link abysmy sobie poczytali ?
Zapisane

Jak obiecał Mojżesz, podążamy do ziemi obiecanej...
..........................inni zwą ją piekłem......................
Rafael Krasa

mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #14 : Marzec 04, 2005, 00:31:46 »

To słabo szukałeś.

Przykład:
http://krzynek.fm.interia.pl/akwarium/jedzonko.htm
http://users.interblock.pl/~dimat/akwarium/dat_14-10-2004/pokarm.htm

Opinia znaleziona w akwarystycznej książce kucharskiej:

Przeznaczenie:
Pokarm zawierający znaczące ilości białka, może być pokarmem podstawowym dla wszystkich ryb, lecz podawany w nadmiarze, powoduje otłuszczanie ryb. Szczególnie nadaje się do skarmienia ryb z rodziny pielęgnicowatych.

Analiza:
Białko min 4,9%, tłuszcz min 0,7%, włókna max 0,4%, wilgotność max 93,1%, popiół max 0,9%.

Opakowania:
Czekoladki 100g w woreczkach strunowych,
hermetycznie zamknięte porcje tzw. "blistry" 100g,
dla hodowców czekoladki 500g.

Opinia:
Jestem zadowolony z tego pokarmu. Dorosłe molinezje czy skalary wspaniale z nim sobie radzą. Polecam stosowanie tego pokarmu co jakiś czas - jako urozmaicenie.

A przede wszystkim polegaj na doświadczeniu innych hodowców. Ochotka łatwo wchłania zanieczyszczenia i jej budowa jak można wyczytać nie jest przyjazna dla rybiego żołądka.
Zapisane
Strony: [1] 2 3
  Drukuj  
 
Skocz do: