Pielęgnica miodowa Herotilapia multispinosa (Günther, 1966)
Synonim: Heros multispinosus

(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr.  6/82)

Paweł Niewiadomski

      Herotilapia multispinosa, syn. Heros multispinosus, jest jedynym gatunkiem zaliczonym do rodzaju Herotilapia, należącego do rodziny pielęgnic - Cichlidae1.
      Herotilapie to ryby, które rzadko pojawiają się w sklepach zoologicznych. Kilka lat temu hodowla tych ryb była bardzo rozpowszechniona w naszym kraju, a ryby cieszyły się wielką popularnością2. Powodem tego była stosunkowo łatwa, częsta i liczna rozrodczość tych pielęgnic. Szybko jednak zostały zapomniane i obecnie już niewielu hodowców posiada i rozmnaża ten gatunek.
      Ta pięknie ubarwiona pielęgnica nie jest rybą o tak ogromnych rozmiarach jak na przykład Cichlasoma octofasciatum3, Cichlasoma cyanoguttatum, czy Astronotus ocellatus, a tym samym nie wymaga wielkich zbiorników, z którymi tyle jest kłopotów w naszych warunkach mieszkaniowych.
      Herotilapie zamieszkują małe rzeczki i strumienie prawie całej Ameryki Środkowej, a ponadto występują w jeziorze Managua. Dorastają do 12, a nawet więcej centymetrów długości. Samce są na ogół większe od samic, a ich płetwy grzbietowe i odbytowe są ostro zakończone. Ponadto u dorosłych samców z wiekiem pojawia się na czole garb tłuszczowy.
      Podstawowym kolorem, dominującym w ubarwieniu ryb, jest kolor żółty, szczególnie intensywny w okresie podniecenia. Ubarwienie często się jednak zmienia i wtedy mogą występować kolory od kremowego do pomarańczowego. Po obu stronach ciała, od oka do nasady płetwy ogonowej, ciągnie się poszarpany czarny pas. W okresie godowym i w czasie opieki nad potomstwem ryby stają się często prawie czarne, a tylko górna część pozostaje żółta. Dorosłe ryby trzymane w pojedynkę w zbiorniku, w dobrych warunkach i przy maksymalnym spokoju, tracą ubarwienie żółte na rzecz szarego. Posiadają mały otwór gębowy o wydatnych wargach.
      Hodowla ryb nie nastręcza trudności. Temperatura wody w granicach 22-25°C, przy tarle 25-28°C. Woda o twardości 8-12°n, pH około 7. Herotilapie nie są wybredne. Przyjmują wszelki pokarm żywy i sztuczny. Lubią też pokarmy roślinne, dlatego mogą obgryzać drobne rośliny. Należy więc stosować jako dodatek pokarmowy rośliny, np. liście sałaty czy szpinaku oraz sztucznie preparowane pokarmy roślinne. Herotilapia multispinosa jest rybą litofilną. Ikrę składa na płaskim kamieniu lub w doniczce.
      W końcu października 1980 roku od znajomego hodowcy dostałem w prezencie cztery herotilapie, które nie miały jeszcze 1 cm długości. Po upływie nieco ponad pół roku moje rybki były już dorosłe. Zorientowałem się, że posiadam dwie pary. Z braku miejsca trzymałem je razem w jednym zbiorniku, o pojemności 80 l. Pewnego dnia zauważyłem niepokój u ryb. Jedna z par wyraźnie przygotowywała się do tarła. Natychmiast zabrałem się do hodowli pierwotniaków i nicieni "Mikro", które miały służyć jako pokarm dla narybku. Na złożenie ikry nie czekałem długo. Liczbę jej oceniłem na około 250 sztuk, więc niewiele4. Podwyższyłem temperaturę do 28°C. Nazajutrz ze smutkiem stwierdziłem, że kamień, na którym była złożona ikra, opustoszał.
      Po upływie tygodnia druga para rozpoczęła przygotowania do tarła. Tym razem oddzieliłem ją od współmieszkańców, gdyż przyczyną zjedzenia ikry przez poprzednią parę mogła być obecność rywali. Jako zbiornik tarliskowy posłużyło mi akwarium o pojemności 30 l, w całości wykonane ze szkła i sklejone klejem silikonowo-kauczukowym. Woda w zbiorniku była świeża, lecz dobrze odstana. Płaski kamień, kilka roślin z rodzaju Echinodorus oraz filtr gąbkowy, stanowiły wyposażenie zbiornika. Do wody dodałem jedną tabletkę cileksu. W tym czasie temperatura wody wynosiła 27-28oC. Po dwóch dniach, po uprzednim starannym oczyszczeniu kamienia, samica złożyła ikrę w ilości około 450 sztuk, a więc więcej niż u poprzedniej pary. Przez cały czas od złożenia ikry do wyklucia się z niej larw, rodzice na zmianę wachlowali ją płetwami, powodując wymianę wody.
      Larwy wykluły się z ikry po upływie 26 godzin. Liczba zbielałej ikry oceniłem na 8 sztuk. Rodzice przenieśli młode do dołka uprzednio wykopanego w piachu. Po dwóch dniach larwy zmieniły swe dotychczasowe miejsce pobytu, gdyż rodzice przenieśli je na roślinę wykopaną z dna i pływającą wolno pod powierzchnią wody. Larwy przez dwa dni wisiały niby rój pszczeli przyczepione do rośliny. Tak więc razem przez cztery dni młode żywiły się zawartością pęcherzyka żółtkowego, po czym rozpoczęły samodzielne pływanie. Wtedy też doszło do nieporozumienia między rodzicami. Samiec zaczął zjadać młode. Partnerka z furią zaatakowała go stając w obronie narybku. Myśląc, że przyczyną tego stanu rzeczy może być moje zbyt częste zbliżanie się do zbiornika, a tym samym denerwowanie ryb, postanowiłem go zasłonić czarnym papierem i pozostawić tylko małą szparkę w celu prowadzenia obserwacji. Poskutkowało. Ryby się uspokoiły. Samiec zakończył swą kanibalistyczną ucztę. Po upływie miesiąca średnia długości ciała młodych wynosiła 1,3-1,8 cm. Zdecydowałem oprócz pokarmu "Mikro" podawać narybkowi rureczniki. Przez kilka dni Tubifex był rozdrabniany w pyskach rodziców i wypluwany w gromadę młodych. Potem już młode same wyłapywały spadające robaki, które wyraźnie im smakowały. Muszę dodać, że przez cały czas pokarm był podawany młodym trzy razy dziennie. W efekcie dochowałem się 420 ryb.
      Na podstawie skromnych doświadczeń własnych śmiem twierdzić, że herotilapie to piękne, a zarazem bardzo rozrodczo produktywne i opiekuńcze pielęgnice, których hodowlę polecić można każdemu, nawet początkującemu akwaryście. Chciałbym bowiem, aby ten gatunek ryb nie zniknął na zawsze z naszych akwariów i nie podzielił losu wielu innych zaniedbanych przez nas gatunków.

      1 Z uwagi na podobieństwa w budowie, Herotilapia multispinosa może być spokrewniona z Cichlasoma nigrofasciatum. Od wszystkich pielęgnic z rodzaju Cichlasoma, charakteryzujących się jednorzędowym uzębieniem, różni się jednak tym, że posiada wiele rzędów niskich, trójgraniastych zębów. Red.
      2 Do Europy Herotilapia multispinosa sprowadzona została w roku 1969 przez W. Foersch'a. Do Polski przywieziono ją w roku 1975. Sprowadzono wówczas z RFN pięć ryb, które okazały się samcami. Następne importy, tym razem z NRD, miały miejsce niedługo potem. Red.
      3 Dawniej Cichlasoma biocellatum. Red.
      4 Herotilapia multispinosa może w jednym miocie złożyć do 1000 ziaren ikry. Red.


"Akwarium" 6/82


strona główna