Tak prezentuje się to urządzenie |
Zapraszam do krótkiego testu filtra wewnętrznego AquaSzut Junior (N) 500,
który otrzymałem do zapoznania się dzięki uprzejmości producenta.
Jest to całkiem nowa
konstrukcja, od niedawna na rynku i trzeba przyznać, że wygląd ma
nowoczesny. Przekonajmy się, czy funkcjonalność idzie z tym w parze.
|
Po prawej cały komplet po rozpakowaniu z pudełka |
Od razu zabrałem się do prób montowania całości bez dotykania instrukcji
(chyba większość z Was tak robi), no i pierwsze miłe zaskoczenie -
wieszak z przyssawkami można zaczepić zarówno z tyłu filtra jak i z
boku, czego jeszcze nie widziałem w innych filtrach. Dzięki temu
możemy dowolnie wybierać na której szybie zawiesimy filtr. |
|
Przed końcówką pokazaną na zdjęciu wyżej można jeszcze założyć przejściówkę, która
wyrównuje strumień wody i dodatkowo zasysa powietrze z wężyka. |
|
Wężyk można założyć także na pokrętle poniżej wylotu - widać zatkany
gumką wlot. |
Widok wirnika po otwarciu. Jest on dość duży jak na tak mały filtr. A to białe pośrodku? Tak! To ceramiczna ośka, która jest trwalsza i lepiej tłumi drgania niż tradycyjna metalowa. Powinno wiązać się to z cichą pracą, co zaraz sprawdzimy. |
|||
|
|||
|
|
|||||||||||||
Jeszcze rzut oka na przyssawki - widać jak są duże - nie będzie problemu z trzymaniem się szyby :) |
|||||||||||||
Czas na test w działaniu ! Filtr umieściłem w 80l akwarium - montaż to zaledwie moment. I znów miły akcent - komora jest tak zrobiona, że przy wyjmowaniu filtra woda z niego nie ucieka ! Czyli jeśli będziemy chcieli wyczyścić gąbki brudna woda nie wleje nam się z powrotem do akwarium przy wyciąganiu urządzenia. Zanurzyłem Juniora tuż pod powierzchnią wody, założyłem szeroką końcówkę na razie bez wężyka z powietrzem, no i start! A tu ... cisza! Zaraz, spokojnie - od razu zauważyłem ruch wody. Dosłownie w akwarium zrobił się mały strumień, tylko bezgłośny. Moje stadko danio były zachwycone - zaraz ustawiły się pod prąd. Także nieźle rozwiązany jest sposób zasysania powietrza, które rozpylane jest na końcówce, lub zaraz przy wirniku, zależy jak podłączymy. Na zdjęciu, gdzie jest widoczny komplet widać końcówkę zasysającą na wężyku. Można nią regulować siłę napowietrzania, a dodatkowo sprawia ona, że powietrze zasysane jest cicho. Filtr działa już ponad miesiąc non-stop i nie zauważyłem żadnego pogorszenia jego działania - wydajność ta sama, nie hałasuje. W akwarium testowym radzi sobie doskonale z brudami - woda jest bardzo klarowna. |
|||||||||||||
Podsumowanie:
Uważam, że filtr wypadł w teście bardzo dobrze i z pewnością mogę polecić go do średnich akwariów, zwłaszcza jeśli hodujemy ryby lubiące ruch wody. Może też być dodatkowym filtrem w dużych akwariach, gdzie doskonale może spełniać rolę wymuszania obiegu wody i napowietrzania. Jeśli posiadacie taki filtr to proszę również o Wasze uwagi! |