A wiec:
- mialem ten sam problem ale sie z nim uporalem...
- na nitki nic nie dziala... (chemia) dla scislosci "krasnale"
- ja zaczolem od odstawiena wszystkich nawozow i dodawalem tylko co2 i k2so4 i wiem jedno zostalo kilka krzaczkow i to jest nic w porownaniu z tym co mialem...
Teraz wiem ze bledem bylo stosowanie RO i bawienie sie w jakies tam sole (jak masz za duzo do wydania to mozna sie bawic ale czy jest sens??). Wrocilem do kranowki i wiem tylko tyle ze rosliny wygladaja lepiej woda jest klarowna i wszystko rosnie a o to chyba chodzi. Co do parametrow to bywa roznie... poczytaj ten temat tam jest wiekszos porad ktorych mi udzielono i ktorymi sie kierowalem
http://www.akwarium.net.pl/forum/woda/parametry-wody-a-glony-nitkowate/A co do restartu to bym sie zastanowil... i rozwazyl czy to cos zmieni... czy na pewno pomoze tak jak przedmowca znalazl bym (przynajmniej bym jej poszukal) przyczyne a nie walczyl ze skutkami...
I na poczatek podal bym parametry wody,obsade, baniaczek i kilka innych waznych rzeczy takich jak filtracja i oswietlenie bo moze gdzies tu jest problem!!!
L