Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Witam
Właśnie sprawdziłam parametry swojej wody i okazało się , że mam bardzo wysoką twardość węglanową kH powyżej 17 * n, (nie wiem dokładnie jaką, bo test był paskowy i niestety pokazuje tylko przedziały pomiarów). Co za tym idzie mam również za wysokie pH (powyżej 8).
Zapoznałam się z metodami obniżania kH, mam jednak kilka pytań i będę bardzo wdzięczna za wszystkie odpowiedzi.
A zatem : czy przy tak wysokim współczynniku kH robienie podmianek tygodniowych za pomocą wody przegotowanej ( albo zakupionej destylowanej) rozwiąże problem, czy też konieczne jest podziałanie czymś mocniejszym np. kwasem solnym (zaznaczam, że mam na podorędziu niezłego chemika ).
Zakładając jednak, że wybierzemy metody naturalne ;) (co osobiście bym wolała), to czy sposób z wodą przegotowaną jest równie skuteczny, co z wodą destylowaną? Jeśli nie, to jaka jest w praktyce różnica?(interesuje mnie również ekonomiczna strona tego przedsięwzięcia)

I dalej – jeżeli zacznę robić podmianki wodą przegotowaną/destylowaną, to czy efekt, tj. obniżenie wartości kH uzyskam od razu, czy może dopiero po kilku podmiankach? (mniej więcej ilu?)
I czy wraz ze spadkiem kH spadnie automatycznie pH, czy też może trzeba go będzie obniżyć w inny sposób, a jeśli tak, to jaki polecacie – naturalny (jaki?), czy chemiczny?

Wiem, że to dużo pytań, ale z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zbiornik 112 l
Filtr MINI KANI 120 basic

Welonki 4 szt. (młode)
Glonojad 1 szt.
I parka czarnych molinezji (wiem, że nie pasują do welonów, ale się z nimi zżyłam, pływaja już razem od kilku miesięcy w całkowitej zgodzie)

Roślinki kilka anubiasów i trochę moczarek ( co to ich jeszcze welony nie zdołały wyszarpać z podłoża )

Pokarm granulki na przemian z płatkami
Nawóz do roślin JBL Ferropol (przy każdej podmianie)

Podmianki raz na tydzień ok.30l

ja proponuje kupić testy kropelkowe na ph i twardości (choćby zooleka sam mam i imho są w porządku) żeby ustalić konkretnie wartości, bo imho sytuacja wygląda tak, że chcesz zmiękczyć wodę ale de facto do końca nie wiesz jakie masz wartości wyjściowe, obsada też średnia molki wolą wodę bardziej zasadową i twardą, glonojad przyjmuję, że to zbrojnik bardziej kwaśną i miękką...

Dobrze gada, pasowałoby znać pH i GH.
Na wszelki wypadek wybierz się w weekend nazbierać szyszek olchy bo jest najlepsza pora.

W kwestii wartości - jak pisałam robiłam testy paskowe i na nich są tylko przedziały. W moim przypadku kH jest w przedziale powyżej 17, ale poniżej 40 - to i tak za wysoko, bez względu na konkretną wartość, ale postaram się jeszcze dziś kupić testy kropelkowe.

Wodę chcę zmiękczyć, bo 8 pH to też za dużo, a w dodatku na anubiasie zaczynają mi powstawać glony, co by potwierdzało obecnośc związków wapnia w wodzie - i znów wracamy do kH...zresztą czytałam, że na nic sie nie zda zbijanie samego pH, jeśli wartość kH jest za wysoka (dlatego chcę zacząć od kH).

Co do glonojada to nie jest zbrojnik - kupiłam go 3-4 lata temu, kiedy zakładałam pierwsze akwarium i niestety nie wiedziałam jak on się nazywa, bo gość w sklepie nie był raczej komunikatywny(albo sam nie wiedział). Na dzień dzisiejszy nie ma on 10 cm, jest brązowy, troszkę plamiasty, ma bardzo rozłożyste płetwy, na głowie ma niewielkie wyrostki (z czego wnoszę ,że to samiec), i raczej nie zrobię mu fotki, bo chowa się jak tylko dostrzega ruchy poza akwarium.
Przeszedł szczęśliwie przez wszystkie etapy mojej akwarystycznej ignorancji, więc wnoszę, że to raczej odporna sztuka...

Czy możecie mnie uświadomić jak wygląda olcha i gdzie rośnie (akurat dziś będę na łonie natury, więc chętnie poszukam jej szyszek) -
z góry dziękuję :D

Zadzwoń do swoich wodociągów i tam zapytaj o twardości. Taniej wyjdzie.

Z tymi glonami to trochę naciągana historia. U mnie w paletkarium powstają mimo iż kh mam prawie 0.

Ten zbrojnik to chyba jednak zbrojnik niebieski (poszukaj zdjęć w internecie i porównaj) albo jakiś inny sumowaty.

Olcha nic Ci nie da przy wysokich twardościach.

Polecam podmiany z domieszką demineralki np na początku 30% kranówki i 70% demineralki a potem np pół na pół albo podmiany w 100% najtańszą wodą z Biedronki w 5 l baniakach. Demineralka 5 l w Tesco kosztuje 2,50 a najtańsza woda z Biedronki jakieś 1,70.

Dzięki Emi
do wodociągów to ja sobie mogę dzisiaj dzwonić do woli  ;D
Glonojad to chyba rzeczywiście zbrojnik niebieski, chociaż jak pisałam dość nietypowo wybarwiony - raczej plamki i to rozłożyste, a nie żółte kropki, jak oglądałam na zdjęciach. A propos - czy on może jeszcze urosnąć? Teraz ma 10cm, ale nie rośnie już od dawna tj. od jakichś dwóch lat.( nie chodzi o to, że się boję, :D bo i tak planuje powiększenie litrażu - pytam z ciekawości)

W kwestii podmianek tak czy inaczej nie wyjdzie mi tanio, biorąc pod uwagę litraż i cotygodniowe czyszczenie...może ekonomiczniej nabyć (raz ?) filtr RO i uzdatniać wodę z jego pomocą?
szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to wygląda i jak funkcjonuje ??? dlatego będę wdzięczna za sugestie.

aha - wydaje mi sie,że nie ma raczej mowy o pomyłce z wysokością kH i wodociągi mogą mi najwyżej potwierdzić, że jest bardzo wysokie, bo to by tłumaczyło straszny osad, który się wytrąca podczas gotowania wody!!!

Na pewno filtr RO wyjdzie taniej i wygodniej. Prosty zestaw można kupić poniżej 150 zł. Rozglądnij się za czymś takim:
http://allegro.pl/item1012637054_filtr_akwarystyczny_ro_75gpd_osmoza_wklady.html

Emi - wiem, że przy tych twardościach nic nie da, dlatego napisałem "nazbierać szyszek olchy bo jest najlepsza pora". Jak zmiękczy wodę to będą jak znalazł.

Dzięki czapka
rozumiem, że samo filtrowanie wody filtrem RO nie spowoduje obniżenia pH,zatem może jeszcze tylko jakaś podpowiedź, jak wygląda olcha, albo gdzie rośnie? (bo dendrolog ze mnie raczej nieszczególny ;))
Czy już po pierwszej podmianie wodą filtrowaną parametry twardości się zmienią?, czy może trzeba zrobić kilka podmian, żeby obecna woda rozcieńczyła się maksymalnie?
a czy mogę np.zacząć obniżanie pH zanim ostatecznie ureguluję twardość weglanową? albo regulować jedno i drugie równocześnie?

Przepraszam za ignorancję, ale chciałam jeszcze zapytać, czy filtr RO musi być podłączony bezpośrednio do zbiornika (bo rozumiem, że z jednej stronu jest on podłączany do kranu), czy mogę np. zlewać filtrowaną wodę do wiadra? Bo niestety u mnie bardzo daleko z akwarium do łazienki  :( 

mozesz do wiadra na spokojnie

Szyszki na pewno widziałeś nie raz (ja na początku też się zastanawiałem jak one mogą wyglądać). A olchy zdaje mi się, że lubią podmokłe tereny, więc może uda Ci się je znaleźć gdzieś blisko rzeki, albo jakiegoś zbiornika wodnego.

Szyszki wyglądają tak: (zwróć uwagę na rozmiar - mają jakieś 2-3cm długości, więc niewiele)
(http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures/_uploads_wiki/o/Olcha_szyszki_stare_mlode_kotki.jpg)

(http://img.bazarek.pl/37464/6496/390966/19193889084a4a674e1d7c8.jpg)

Samo filtrowanie obniży pH lecz czasami to nie wystarczy. Po za tym szyszki używa się też z innych względów. Najpierw jednak musisz zmiękczyć wodę bo w twardej to marne efekty daje.
Parametry oczywiście zmienią się po pierwszej podmianie ale na ile to zależne będzie od stosunku RO do kranówki. Na dobrą sprawę możesz lać samą RO ale wtedy pasowałoby użyć jakiegoś mineralizatora bo RO jest wyjałowiona.

Jakby zależało Ci na tymczasowym zbiciu pH, zauważyłem, że stosowanie bimbrowni obniża wartość pH. Jak robię testy następnego dnia po jej wymianie, to pH jest w okolicach 6,5 - 7, a gdy działa już około tygodnia, to gdzieś o pół stopnia więcej. Nie jest to wielka różnica, ale zawsze.

Woda przepuszczona przez RO ma zerowe twardości i pH ok 5,5 które wzrasta w ok 24 h do 7.

Rzeczywiście widziałam olchy wiele razy - ale człowiek nie wie, na co patrzy ;). Dzięki za zdjęcia Radziasss - znalazłam te szyszki, ale wygląda na to, że to jeszcze zeszłoroczne (w moich stronach rośliny dopiero zaczynają się budzić), nie wiem, czy takie się nadają (kruszą się w rękach), czy trzeba raczej  poczekać na nowe?
Proszę jeszcze ewentualnie o wskazówkę w kwestii ich odpowiedniego przygotowania przed włożeniem ich do akwarium.

Wygląda na to, że faktycznie nie obędzie się u mnie bez filtra RO, tylko najpierw muszę "zmiękczyć męża", żeby to zaakceptował...

Emi rozumiem, że jeśli zacznę filtrować wodę przez RO, to muszę jeszcze osobno obniżać pH po każdej podmianie?
czy może jeśli uda mi się je zredukować do wartości pożądanej w zbiorniku, to nie będzie się ono podnosiło w 24 h po podmianie do 7?
 

No te, które ja posiadam wyglądają dosyć solidnie. Może szyszki powinno się zbierać późnym latem / jesienią ?? Ekspertem nie jestem, ale myślę, że wystarczy je zalać wrzątkiem żeby pozbyć się tego co tam mogło się uchować i wrzucić do akwarium.
Tu masz jakieś info:
http://www.aquaswiat.pl/viewtopic.php?t=118

Witam,

Miałem podobny problem (wysoka twardość i ph = 12TwW, ph 8,5). Zainwestowałem w filtr RO. Podmianka wody z dużym dodatkiem RO spowodowała natychmiastowy spadek twardości. Do tego dałem Co2 z bimbrowni. Dzięki temu ph spadło do 6,8. No i rośliny rosną jak szalone, po południu wszystko jest oblepione pęcherzykami tlenu.

Pozdrawiam
Romek

Ja zbieram właśnie teraz te zeszłoroczne. Doczytałem, że takie są najlepsze i "najczystsze". Co do przygotowania to różnie robią, jedni gotują, jedni tylko parzą inni wrzucają prosto z drzewa. Są też i tacy, którzy gotują z nich wywar.
Czy będziesz musiała dodatkowo obniżać pH to się dopiero okaże.

Dzięki czapka - to zbieram dzisiaj szyszki :D

Jeszcze tylko pytanko w sprawie filtra RO - jak często trzeba w nim wymieniać wkłady(bo rozumiem, ze trzeba ?)zakładając, że robi się podmiankę ok. 30 l raz na tydzień i założmy ok. połowa wody (15l) będzie przefiltrowana przez RO ?
...innymi słowy, czy koszt eksploatacji tego urządzenia jest duży?

Nie będę pisał jak jest w teorii bo to sobie przeczytasz na stronach producentów.
Napiszę jak to u mnie wygląda w praktyce. Bodajże w lipcu kupiłem najtańszy zestaw i wymieniam tygodniowo ok 60-80 litrów. Jak na razie nie wymieniałem w filtrze jeszcze nic a wydajność nie spadła i parametry bez zmian.

Tylko napisz ile masz strat wody, wiec jezeli ktos nie ma w domu kanalizacji ...

Nie wiem ile mam strat wody bo mnie to nie interesuje. Mam kanalizację i nie mam wodomierza.

Dokonałam dzisiaj ponownego pomiaru kH, tylko tym razem przy użyciu testu kropelkowego JBL. Wychodzi na to, że kH to u mnie to jednak 14, a nie jak początkowo wychodziło (na teście paskowym) powyżej 17 * d.

Czy taki wynik nadal jest zbyt wysoki dla utrzymania stabilnego pH i  uzasadnia zastosowanie filtra RO (jeszcze nie zamawiałam)?
Czy woda uzyskana przez filtrację RO wymaga dodawania jakichś minerałów? jeśli tak, to jakich?

Czapka jeśli można zapytać, jak duży masz baniaczek, że tyle wody Ci schodzi?, bo ja niestety mam wodomierz i zastanawia mnie, czy jak sobie założę drugi zbiornik, to będę musiała oszczędzać na kąpielach ;D

Według mnie filtr RO kosztuje na tyle niedużo, że  myśląc dłużej zająć się akwarystyką warto w niego zainwestować.
Co do minerałów to faktycznie woda RO jest wyjałowiona, więc pasuje stosować jakiś mineralizator albo mieszać z kranówą.

Mi schodzi tyle wody bo mam 200l i 60l i leję samą RO.

Niewątpliwie zainwestuję  ;), chociaż oczywiście mówiąc, że niedużo, zapewne masz na myśli najtańszą wersję, (w którą mam nadzieję się niedługo zaopatrzyć), a nie te cuda za pięćset, sześćset i więcej...
dzięki za podpowiedzi <papa>

U mnie PH, KH podnosił keramzyt w filtrze :P

Czy keramzyt to te białe "kamyczki" o porowatej powierzchni?
Czy w takiej sytuacji można je czymś zastąpić?, bo w moim filtrze takie coś występuje.

http://gazpal.pl/obrazki/grafika/keramzyt1.jpg

W takim razie to w moim filtrze, to raczej nie keramzyt - to u mnie zarówno w dotyku, jak i wizualnie przypomina -pocięty jak makaron rurki - ebonit :-\

Najlepiej jak porobisz i pokazesz nam zdjecia co tam masz i jak to wszystko wygląda.Woda przegotowana wcale nie ma niższego PH, KH wiem bo sprawdzałem testami.Zainwestowałem w filtr RO i jest już inna bajka.Przy naszej eksploatacji wklady chyba wystarczą na rok.Co do wody destylowanej to podejrzewam ze jej daleko do takiej jak z filtra RO.Może poszykaj co moze Ci podnosic ta twardosc wody?

Co do wody przegotowanej masz zupełną rację - też sprawdzałam - parametry niemal identyczne, co przy dużym poziomie kH niczego nie zmieni, więc wracamy do filtra RO, tylko mam nadzieję, że to już rozwiąże problem.
Postaram się zrobić zdjęcia tego minerału w wolnej chwli.

Ja przed zakupem filtra RO maiłem KH12 GH11 a PH nawet 7.5, PH podnosił mi keramzyt ogrodniczy.Teraz jestem w sumie po dwóch dużych podmianach czystej wody z RO, za pierwszym razem wymieniłem gdzieś 50L (akwa 240L) a za drugim razem podmieniłem 60L i teraz mam KH6 a GH5, natomiast PH oscyluje w granicach od 6.4 do 7 i zależne jest od podawanego CO2.Właśnie trochę dziwi mnie to PH bo przeciez podmieniłem trochę tej wody i nie rozumiem dlaczego spadło mi tak słabo  ::)

czytając ten wątek twierdzę że woda po filtrze RO nie ma wartości ZEROWYCH KH i GH - chyba tylko teoretycznie w praktyce wartości wahają się od 1 do czasami nawet 3 stopni niemieckich zależy od jakości filtra szybkości sączenia itp




spadło tyle ile miało spaść według zależności...
6,4 PH przy KH 6 <- to ty jesteś kamikaze dwukrotnie przekraczasz dozwoloną dawkę CO2 w wodzie

(http://www.mirekkon.akwarium.net.pl/IMGCO2/CO2.gif)

polecam lekturę http://www.mirekkon.akwarium.net.pl/co2.htm
kolor żółty zagraża uduszeniem ryb
kolor niebieski zbyt mała ilość CO2 dla potrzeb roślin
kolor zielony przybliżona optymalna wartość CO2 w wodzie

Mirmil ja jestem dopiero początkującym akwarystą.Woda z RO ma KH i GH równe zero, wiem bo kilka razy sprawdzałem, natomiast PH na pewno nie wieksze niż 6 gdyż mój test nie potrafi niżej obliczyć.Co do CO2 w wodzie to ja tylko puszczam CO2 z butli przez szklany dyfuzor tak by leciało troszeczkę miniaturowych bąbelków, na oko to gdzieś 1.5 bąbla/s.Zainwestowałem w RO ze względu na trzy młode sztuki paletek na które skusiłem się na giełdzie i sam nie wiem teraz czy to był dobry pomysł bo od ponad tygodnia nic nie jadły i jedna mi trochę sciemniała, a jak kogoś zobacza to często (choć nie zawsze) uciekają w zakamarki.A jedzenie które dla nich kupiłem to wcinają kiryski, amano i cała reszta.

tak a czym sprawdzałeś te twardości?? w laboratorium czy śmiesznym testem kropelkowym?, no ale skoro wiesz lepiej to powodzenia

Testem kropelkowym, czyli wszystkie te testy możemy sobie wsadzić w d***? <good>

nie ale błąd pomiarowy wynosi 1 więc nigdy nie masz pewności co do zera, wszystko zależy od jakości filtra