Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 2 [3]
  Drukuj  
Autor Wątek: Juwel Bioflow 3.0 - opinie  (Przeczytany 30013 razy)
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #30 : Styczeń 30, 2011, 16:57:04 »

bakterie osiądą o ile będą miały wystarczająca ilość porów w substracie, natomiast nie zajdzie przemiana DOC ani amoniaku itd bez tlenu i to jest kluczowy element odróżniający akwarium roslinne od tego bez roslin
Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #31 : Styczeń 30, 2011, 19:46:55 »

bakterie osiądą o ile będą miały wystarczająca ilość porów w substracie

Myślę, że mimo wszystko będzie to zdecydowanie mniejsza ilość od wkładów biologicznych przez które woda przepływa wolniej.
Nie robiłem pod tym kątem jednak żadnych badań więc na 100% pewności nie mam.


Ducze, wyczyściłem dziś gąbke w filtrze.
W sumie to nie zdziwiłem się jej stanem, wyglądała tak jak się tego spodziewałem czyli całkiem dobrze. Myslę, że z miesiąc - dwa filtr spokojnie by jeszcze pochodził. Rozpiąłem też z ciekawości koszyki z wkładami biologicznymi i nie były w nich syfu więc gąbka bardzo dobrze wyłapuje wszelkie zabrudzenia mechaniczne. A na potwierdzenie:



Ten jasny pasek to kawałek gąbki który nie został zabrudzony, nie wiem dlaczego Smiley. Różnice więc doskonale widać, gąbka nie była jednak w żaden sposób zamulona. Potwierdza to więc moją teorie, że w dobrze prowadzonym baniaku pod kątem obsady i karmienia istnieje możliwość bardzo rzadkiego czyszczenia gąbki, może brak czyszczenia to przesada jednak 2-3 razy w roku - myslę, że jak najbardziej.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2011, 19:49:33 wysłane przez mrs » Zapisane

ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #32 : Styczeń 30, 2011, 20:06:28 »

W akwarium roślinnego HT (czyli takim jakiego mrs nie lubi Wink ) filtry są potrzebne do przerabiania DOC, z azotynami/azotanami/fosforanami radzą sobie znakomicie rośliny. I po to są "przewymiarowane", bo do redukcji DOC potrzeba większych złoży. Dodatkowo w takim akwarium jest potrzebna silna cyrkulacja wody.
(...)
I to jest prawie że minimum, które się stosuje.

Oj coś chyba mijasz się lekko z prawdą. Mało kto stosuje w roślinnych (HT czy nie, nieważne) wielkie złoża biologiczne. W HT, przy podmianach zbliżonych do 50% tygodniowo, nie ma żadnego problemu z DOC.  Filtry działają głównie jako mechaniki i cyrkulatory. Zresztą bakterie w filtrach są za wolne w przerabianiu DOC, żeby było uzasadnione jakieś wielkie przewymiarowywanie złóż. Jedyny konkretny środek do usuwania DOC to węgiel, w Polsce mało popularny, na "zachodzie" bardzo (Amano chyba w każdym zbiorniku go stosuje).

Potwierdza to więc moją teorie, że w dobrze prowadzonym baniaku pod kątem obsady i karmienia istnieje możliwość bardzo rzadkiego czyszczenia gąbki, może brak czyszczenia to przesada jednak 2-3 razy w roku - myslę, że jak najbardziej.
1. Możliwość istnieje. Ale w niektórych prowadzonych prawidłowo (co to w ogóle oznacza?) będzie sporo syfu, a w innych prowadzonych nieprawidłowo syfu w gąbce nie będzie.

2. Co konkretnie masz w swoim zbiorniku (obsada)? i po co Ci złoże biologiczne w filtrze, skoro to wbrew Twojej teorii? rozumiem, żre to ceramika, nie lepiej wymienić na więcej gąbki?

3. Jeżeli gąbka brudzi się nierównomiernie, lub część się np w ogóle nie brudzi, to świadczy o kiepskiej konstrukcji filtra. Dlatego gąbka założona na głowicę to najlepsze "gąbkowe" rozwiązanie, działa wtedy cała objętość gąbki, nic się nie marnuje Smiley

bakterie osiądą o ile będą miały wystarczająca ilość porów w substracie
Myślę, że mimo wszystko będzie to zdecydowanie mniejsza ilość od wkładów biologicznych przez które woda przepływa wolniej.
Źle kombinujesz. Będzie w większości wypadków dokładnie taka sama. Bo w większości wypadków ilość bakterii w całym akwariowym ekosystemie jest limitowana dostępnością pokarmu a nie dostępnością miejsca. Ogólnie jedynie w  jakimiś sterylnym akwarium bez podłoża i dekoracji mogłoby zabraknąć miejsca dla dostatecznej ilości bakterii.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2011, 20:36:44 wysłane przez ducze » Zapisane

tmaciak
Zainteresowany
**
Wiadomości: 120


« Odpowiedz #33 : Styczeń 30, 2011, 21:52:02 »

Oj coś chyba mijasz się lekko z prawdą. Mało kto stosuje w roślinnych (HT czy nie, nieważne) wielkie złoża biologiczne. W HT, przy podmianach zbliżonych do 50% tygodniowo, nie ma żadnego problemu z DOC. Filtry działają głównie jako mechaniki i cyrkulatory. Zresztą bakterie w filtrach są za wolne w przerabianiu DOC, żeby było uzasadnione jakieś wielkie przewymiarowywanie złóż. Jedyny konkretny środek do usuwania DOC to węgiel, w Polsce mało popularny, na "zachodzie" bardzo (Amano chyba w każdym zbiorniku go stosuje).


Bynajmniej.

Jeśli chodzi o filtrację w akwariach roślinnych, niezmiennie na forach poświęconych tej tematyce odsyła się użytkowników do postu diki'ego sprzed paru lat:

Ceramika to dobre medium filtracyjne ... ale nie do akwarium roślinnego.
W tanganice czy malawi preferowane są filtry z dużym przepływem i rzadkie złoże - czyli ceramika. Woda jest słabo nasycona tlenem i żeby nie doprowadzić do gwałtownego spadku ilości tlenu musi być tam złoże mało wydajne. Woda wiele razy na godzinę przechodzi przez filtr, i za każdym razem część NH4 ulega nitryfikacji do NO3. I jest to główne zadanie takiego złoża - z którego zresztą dobrze się wywiązuje.
W akwarium roślinnym zadaniem filtra nie jest nitryfikacja NH4. Rośliny same wchłoną NH4 z apetytem - wolą tą formę azotu od NO3. Inna sprawa, że przy naszych małych obsadach produkcja NH4 nie jest zbyt duża.
Głównym "wrogiem" jest DOC (Dissolved Organic Carbon) czyli rozpuszczony węgiel organiczny (cukry proste i złożone, tłuszcze, aminokwasy, białka - z karmy i produktów przemiany materii ryb oraz reszty chelatowe). DOC stanowi karmę dla bakterii symbiotycznych w koloniach glonów. Diana Walstad badając próbki glonów z własnych zbiorników zauważyła, że glony nie występują w monokulturach i że w każdej próbce glonów znajdowały się ogromne ilości symbiotycznych bakterii.
Filtr ma za zadanie zabrać pożywkę tym bakteriom.
Złoże w holenderskim powinno być gęste - woda powinna "przeciskać się" przez złoże. W takim złożu osiedlają się bakterie żywiące się DOC, które mineralizują DOC do form przyswajalnych dla roślin. Nie musimy mieć filtra o bardzo dużych przepływach - Rataj zaleca filtry o przepustowości 2-3 objętości zbiornika na godzinę. A stosuje w swoich akwariach również filtry o przepływie 1,5-2 objętości zbiornika. Według Rataja taka konfiguracja daje optymalne warunki do rozwoju bakterii w filtrze.
Gęste złoże w malawi doprowadziłoby do szybkiego zabrania tlenu ze zbiornika i śmierć bakterii nitryfikacyjnych (ryby padłyby pierwsze). W akwarium roślinnym nasycenie wody tlenem jest bardzo duże - w dobrze oświetlonych i nawożonych zbiornikach wręcz na granicy nasycenia gazem dla danej temperatury (im niższa temperatura tym więcej gazu może się rozpuścić w wodzie). Uważam że im większa wydajność pompy tym złoże powinno być gęstsze i o mniejszych ziarnach - tak aby stłumić zbyt szybki przepływ wody.
Takie gęste złoże powinno wypełniać 2/3 do 3/4 objętości filtra. W swoim Unimaxie 250 mam tylko cienką gąbkę - reszta złoża to Eheim EhfiLav - drobna, mocno porowata lawa wulkaniczna. Wadą tego rozwiązania jest cena.
Keramzyt też jest dobry, pod kilkoma jednak warunkami. Musi być drobny (żadnych dużych brył), o w miarę równomiernej granulacji i, co ważne, mieć mocno porowatą strukturę. Trzeba go również sprawdzić na obecność wapnia.

(ostatnio cytowany np. tu: http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=28372)

Co prawda w akwariach roślinnych stosuje się duże podmiany, ale tylko przy EI podmienia się 50% wody, ja na przykład podmieniam ok. 35%. I nawet przy tych podmianach mogą nadal pojawić się problemy z DOC. Jak przejrzysz posty na holenderskie.pl czy roslinyakwariowe.pl to zobaczysz, jak np. popularna jest Tetra EX700 lub JBL e900 w akwariach 112L-128L a to właśnie jest ok. 6L pojemności filtracyjnej. Zresztą warto popatrzeć w galeriach, jakie filtry ludzie stosują...

Oczywiście, jak ktoś ma czas to może się bawić w częste przycinki i wyławianie każdego zgniłego listka, ale ja lubię gąszcze Smiley i wtedy likwidacja DOC jest trudniejsza. Ponadto, jeśli masz podłoże klasy AS, ADA lub podobne, to sam wiesz jak "kurzy" i to, że się go nie odmula.

Ergo, niby się da, ale im więcej filtracji tym jednak łatwiej.

A jak już jesteśmy przy Panu Amano, to najmniejszy filtr ADAy, do akwarium długości 60cm ma 6L pojemności filtracyjnej. I rzeczywiście fabryczne wkłady to 4L węgla i 2L gąbki. A następny to już 8L pojemności.

A falowniki się stosuje, sam używam.
Zapisane

Pozdrawiam,
Tomek
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #34 : Styczeń 30, 2011, 22:12:49 »

To że sporo osób stosuje przewymiarowane filtry nie tyczy się tylko roślinnych zbiorników, to ogólnieakwarystyczna przypadłość wśród niby świadomych akwarystów Wink Czytałem to o filtracji w roślinnym już kiedyś, nawet stosowałem się do tego i miałem w roślinnym cały kubeł zasypany Ehfilavem. Ale po mojemu regularne podmiany nawet rzędu 20% likwidują problem DOC. Ale to takie moje gdybanie bo przy podmianach i małym filtrze nie widziałem różnicy w stosunku do za dużego kubła z gęstym złożem. Ale to mógł być przypadek, wiadomo, że zbiornik zbiornikowi nierówny.

Ciekawe, że te filtry ADA'y takie duże, nie wiedziałem. Ale jednak u niego chodzi o jak największa ilość węgla, który działa całkiem inaczej niż klasyczne biologiczne złoża. A żeby węgla nie wymieniać co chwila, to musi być go dużo.

Ogólnie to filtracja to strasznie ciekawy temat, niby wszystko wiadomo, a tak naprawdę nie do końca Wink i faktem niezaprzeczalnym jest, że każdy zbiornik można prowadzić na kilka sposobów z dobrym efektem Smiley
Zapisane

tmaciak
Zainteresowany
**
Wiadomości: 120


« Odpowiedz #35 : Styczeń 30, 2011, 22:32:04 »

Ale po mojemu regularne podmiany nawet rzędu 20% likwidują problem DOC. Ale to takie moje gdybanie bo przy podmianach i małym filtrze nie widziałem różnicy w stosunku do za dużego kubła z gęstym złożem. Ale to mógł być przypadek, wiadomo, że zbiornik zbiornikowi nierówny.

No ja niestety widzę, co w sumie mnie boli, bo musiałem trochę kasy na filtry wysupłać Roll Eyes zresztą wakacyjne zejście do podmian rzędu 20% przypłaciłem plagą krasnorostów.

W moim przypadku, w sytuacji gdy często dopuszczam do poprzerastania roślin i do tego mam dość spore obsady, empirycznie stwierdziłem, że potrzebuję dużej filtracji. Jak pisałem, w przypadku niezwykłej dbałości o zbiornik i małej obsady można zadowolić się małą filtracją czy tez w zasadzie samą cyrkulacją i na bieżąco można na forach roślinnych takie zbiorniki obserwować.

Ale jeśli miałbym komuś polecić filtr to akwarium sensu stricte roślinnego HT, to jak pisałem, to co mam w tej chwili poleciłbym jako optymalne minimum w sensie pojemności filtracyjnej. Zresztą brzmi może dużo, ale 2215 to 4L a tandem 2215+2213 to efektywnie 6L.

Ale z drugiej strony, w moich LT filtry chodzą na samych gąbkach i jest to wystarczające.

Zbiornik zbiornikowi nierówny Smiley


Zapisane

Pozdrawiam,
Tomek
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #36 : Styczeń 30, 2011, 22:34:14 »

ducze mimo że chwilowo EI jest na topie to na dłuższą metę nikomu nie chce sie tak prowadzić zbiornika, z czasem przechodzi sie na modyfikacje w dawkach, dobierajac coraz mniejsze by ograniczyć podmiany wody. Komu sie chce z wiadrami chodzić co tydzień.. Dlatego wiekszosc DOC musi być przerobiona przez bakterie.
 
Nie sądze by zabrakło w akwarium DOC z rybami i dużą masą roślin. Przecież substancje organiczne cały czas dopływają do wody a rosliny nie mają do nich dostępu, tylko bakterie, grzyby i glony mogą z tego skorzystać. Rośliny dopiero bo rozłożeniu przez te pierwsze.

Co do węgla to niestety ale ja nie mogę go stosować bo nawożę do słupa wody, mijało by sie z celem wkładanie czegoś co wyłapie mi nawóz z wody ;p
A że większość akwarystów jednak nie stać na drogie substraty ADA Amazonia naszpikowane nawozami musza się posiłkaować nawożeniem do słupa wody, pewnie dlatego węgiel jest u nas niepopularny.

Przykładowo system ADA gdzie nawozi sie przez podłoże, do wody wprowadza sie minimalne ilosci nawozów i dzieki temu można mieć węgiel w filtrze.
Zapisane
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #37 : Styczeń 31, 2011, 00:56:44 »

jeszcze podam jako przykład azjatów specjalizujacych sie w roslinnych HT, tam sie stosuje nawet po kilka kubłów

ponizej przykład jak podpinac kilka kubłów

Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #38 : Styczeń 31, 2011, 20:18:29 »

Potwierdza to więc moją teorie, że w dobrze prowadzonym baniaku pod kątem obsady i karmienia istnieje możliwość bardzo rzadkiego czyszczenia gąbki, może brak czyszczenia to przesada jednak 2-3 razy w roku - myslę, że jak najbardziej.
1. Możliwość istnieje. Ale w niektórych prowadzonych prawidłowo (co to w ogóle oznacza?) będzie sporo syfu, a w innych prowadzonych nieprawidłowo syfu w gąbce nie będzie.
Już o tym pisałem, Ducze.
Mam na myśli dobranie odpowiednich ryb do zbiornika i nie przekarmiania ich tak by podłoże mogło wszystko spokojnie przerobić i tak by jedzenie nie wpadało do filtra.
Moim zdaniem, najlepszym zestawieniem dla jednego filtra wewnętrznego będzie akwarium z pewną ilością roślin i z niewielkimi, nie drapieżnymi rybami. Chodzi o brak przerybienia.
Zbiorniki bez roślin lub duże baniaki z dużymi rybami które mocno brudzą raczej odpadają, nie widze tam szans na rzadkie czyszczenie gąbki. Oczywiście, cały czas pisze o głównym filtrze, nie o mechanicznym wspomagaczu bo to inna bajka.
Wiesz, jakoś specjalnie i na siłe się nie upieram jednak myslę, że odpowiednio w/w proporcje rozłożyć i nie powinno być większych problemów z prowadzeniem zbiornika.

po co Ci złoże biologiczne w filtrze, skoro to wbrew Twojej teorii? rozumiem, żre to ceramika, nie lepiej wymienić na więcej gąbki?
Na to też Ci już Ducze odpowiedziałem.
Uważam, że złoże biologiczne odgrywa ważną rolę na starcie, gdy złoża bakteryjne się rozwijają. Wspomaga ono podłoże w nitryfikacji.
Później te role przejmuje w zasadzie całkowicie podłoże więc złoże biologiczne nie jest już tak istotne.
Bakterie cały czas w nim będą, będzie ono raczej spełniało już role czysto mechaniczną czyli to co wciągnie filtr i przedostanie się przez gąbki zostanie przerobione. Na tym etapie jednak, w odpowiednio prowadzonym zbiorniku (patrz wyżej), powinna poradzić sobie sama gąbka.

Co do biologii w moim filtrze to odpowiedź jest bardzo prosta, od zalania zbiornika filtra nie czyściłem, po prostu nie chcialo mi się go wyciągać.
Nie wiem czy miałoby to sens gdyż woda przez filtr przepływa szeregowo, najpierw przez gąbke, następnie przez złoża biologiczne i na końcu przez watę. Musiałbym to wszystko poukładać tak by od dołu była gąbka z grubymi oczkami do najmniejszych oczek na samej górze.
Nie chciało mi się szukac gąbek, nie chciało mi się mieszać w filtrze, po co skoro wszystko działało?

eżeli gąbka brudzi się nierównomiernie, lub część się np w ogóle nie brudzi, to świadczy o kiepskiej konstrukcji filtra. Dlatego gąbka założona na głowicę to najlepsze "gąbkowe" rozwiązanie, działa wtedy cała objętość gąbki, nic się nie marnuje Smiley
O kiepskiej konstrukcji filtra świadczy też brak jego czyszczenia przy niewielkim spadku wydajności?
Nie bronie eheima, teraz bym go nie kupił, brałbym fluvala serie U - łatwiej dostać się do wkładów. Niemniej, pod względem filtracji nie mogę mu niczego zarzucić, nie wiem jak wyglądałoby to w akwarium z większymi rybami, może miałbym filtra dosyć bo częste wyciąganie i wkładanie przy jego gabarytach może byc uciążliwe, dodatkowo wylewający się syf z gąbki do wody - to spora wada filtrów które trzeba wyjmować.
Co do samej gąbki to słabo zabrudziła się przy dnie filtra ponieważ filtr nie wciąga wody podstawą.

bakterie osiądą o ile będą miały wystarczająca ilość porów w substracie
Myślę, że mimo wszystko będzie to zdecydowanie mniejsza ilość od wkładów biologicznych przez które woda przepływa wolniej.
Źle kombinujesz. Będzie w większości wypadków dokładnie taka sama. Bo w większości wypadków ilość bakterii w całym akwariowym ekosystemie jest limitowana dostępnością pokarmu a nie dostępnością miejsca. Ogólnie jedynie w  jakimiś sterylnym akwarium bez podłoża i dekoracji mogłoby zabraknąć miejsca dla dostatecznej ilości bakterii.
[/quote]
Możliwe, jak pisałem wcześniej, żadnych eksperymentów i badań pod tym kątem nie robiłem więc się nie upieram.

Pozdro.
Zapisane

Strony: 1 2 [3]
  Drukuj  
 
Skocz do: