Z krajowymi to i owszem natomiast niepewne są importy.Jeśli masz kwaśną wodę to może warto spróbować.Wybierając w sklepie należy uważnie patrzeć czy nie mają zapadniętego czoła nad okiem. To osobniki albo stare lub z tych najwolniej rosnących wśród narybku.Z reguły jedno z drugim idzie w parze więc mogą nie pożyć długo.
Trudno stwierdzić czy akurat "wychodowane" w akwarium robaczki będą stanowiły zagrożenie.
Trudno dziwić się twojemu znajomemu jeśli nie ma z nimi kłopotów. Dawniej określano to jako że jednemu te ryby się trzymają lub ma do nich rękę a inny nie ma szczęścia do nich.
Sam miałem dawniej wielkie problemy z proporczykowcami gardnera bo co bym nie robił to padały najpózniej po miesiącu. A teraz ?
Przeskakiwały mi z własnego akwarium do drugiego.
U siebie TWo=9 ,ph w granicach 6,8-7,0 a wdrugim akwarium TWo=21 ,ph=7,6.
I nic im nie było i nie jest.W paski im taka różnica parametrów.
