Też kiedyś widziałem gupiki w bajorku niestety zdechłe mimo że lato było noce jednak są chłodniejsze po 15 stopni czasami. A w dzień po 25 i więcej więc różnice kolosalne, tego nawet gupiki nie potrawią przeżyć
U mnie w niewielkim oczku wodnym mimo skoków temperatury mają się znakomicie. Wpuściłam zdeformowane sztuki z chowu wsobnego i żyją już od maja. Populacja nieustannie się zwiększa, mimo, że w tym okresie woda miała kiedyś 12 stopni

Niemniej zimy w naszym klimacie nie mają jak przetrwać.