WERSJA MINIMALISTYCZNA- 112L
Pamiętając, że minimalną wielkością akwarium, w którym można trzymać pyszczaki jest 112l (80cm długości), powinniśmy się postarać, aby w zbiorniku były 3 samce oraz 6-7 samic. W przypadku, gdyby agresja dwóch silniejszych samców skierowana była tylko na najsłabszego z trójki, mamy możliwość zredukowania ilości ryb, pozwalając na ustalenie hierarchii od nowa, oraz zmniejszając liczbę samców przypadających na niewielką powierzchnię dna. Ponadto trzymając stado, z większą niż 1 ilością samców, dajemy samicom trochę spokoju. Przedstawiciele płci męskiej będą zazwyczaj bardziej skupieni na walkach o pozycję w stadzie, nie naprzykrzając się słabszym od siebie samicom.
Wiedząc już ile ryb możemy trzymać, musimy zastanowić się nad doborem gatunków. Niestety racji na spore rozmiary, terytorializm, oraz dużą agresję zarówno wewnątrz, jak i zewnątrz gatunkową, w 112l możemy pozwolić sobie na trzymanie tylko jednego gatunku. Wyboru niestety nie mamy zbyt dużego. dużego tak małym zbiorniku szanse na stworzenie zgranej obsady mają tylko przedstawiciele najłagodniejszych pyszczków- Pseudotropheus saulosi oraz Iodotropheus sprengerae. Pomimo, że wielu akwarystów poleca do takiego akwarium Labidochrmis caeruleus, zwany potocznie yellow, wg mnie nie jest to najlepsza propozycja obsady w akwarium o długości 80cm. Są to jednak dość duże ryby, dorastające nawet do 11-12 cm, więc tak małe akwarium nie da im wystarczającej przestrzeni. Co więcej bardzo często zdarzają się bardzo agresywne samce tego gatunku, dominujące nawet w akwariach z teoretycznie dużo silniejszymi rybami. Tak więc pozostaje nam wybór spośród pierwszych dwóch gatunków. Jest to więc jedyna sytuacja, w której możemy kierować się tylko i wyłącznie gustem- w akwarium jednogatunkowym nie musimy się przecież kierować agresją międzygatunkową, odmiennymi wymaganiami żywieniowymi, czy występowaniem w różnych biotopach jeziora.

żródło:
http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/podstawy/obsada_akwarium_z_pyszczakami.html