beful
Nowy

Wiadomości: 7
|
 |
« : Grudzień 01, 2010, 07:52:39 » |
|
Witam Mam akwarium 200l, filtr Tetratec 1200, oświetlenie Aqua-Glo i aqua-Flo po 30W. Żwir najdrobniejszy jaki dostałem w firmie produkującej beton przemysłowy - to jest chyba najtańszy żwir rzeczny - wygląda bardzo naturalnie i nic mnie nie kosztował ;-). Kilka płaskich kamieni ułożonych przy tylnej szybie Obsada: 3 skalary, 5 molinezji, 5 bocji, 4 zbrojniki (1 dorosły i potomstwo), 2 kiryski, 2 kosiarki i został jeszcze 1 mieczyk. Rośliny: była kryptokoryna i dwie jeszcze , których nazw nie znam - pierwsza to taka poskręcana trawa i druga podobna trochę do kryptokoryny tylko ma krzaczki gęstrze i krótsze liście.
Podmieniam co 2 tygodnie ok 30% wody. Testów wody nigdy nie robiłem. Akwarium stoi w pokoju dziennym. To akwarium dostałem wraz z wyposażeniem i tak bez przekonania uruchomiłem, rośliny dostałem od teściowej i od szwagierki, ryby w większości też dostałem tylko bocje kupiłem bo miałem inwazję zatoczków. - Kryptokoryna rosła bardzo szybko pozostałe rośliny znacznie wolniej wręcz kiepsko. Ponieważ na początku strasznie przekarmiałem ryby i popełniałem pewnie wiele innych błędów po jakimś roku od uruchomienia postanowiłem zrobić półrestart(?) i przełożyłem rośliny, ryby i wodę do innego akwa, na dno dałem mieszankę ziemi ogrodowej, torfu, keramzytu, węgla drzewnego, dodałem trochę gliny, potem moskitierę i oczyszczony żwir. Następnie wodę, rośliny i po kilku godzinach rybki przełożyłem ponownie do akwarium. Miałem nadzieję że rośliny zaczną mi wreszcie lepiej rosnąć i tak było ale wyjechałem na tydzień nad morze a w tym czasie rybki dokarmiała moja mama. Kiedy wróciłem w akwarium była masakra: 5 martwych i do połowy rozpuszczonych? zjedzonych? moliezji (na początku miałem ich więcej), zapchany filtr a woda... po prostu katastrofa ekologiczna Rośliny też wyglądały bardzo źle - miały pozwijane, bure i dziurawe liście. Szybko zrobiłem kilka dużych podmian wody, ponawoziłem trochę floreną ale to chyba nic nie dało, potem podawałem potas i teraz właściwie mogę powiedzieć że rośliny wyglądają jakby miały sie całkiem dobrze, rosną nowe listki i kolorek też mają ładny. Ryby też były zdrowe, skalary składały i zjadały jajeczka, molinezje jak gdyby nigdy nic ... tylko bocje, kosiarki i kiryski bardziej się chowały. Szkoda mi tego, że tych bocji już właściwie nie było widać - fajne rybki tylko płochliwe - może z wodą coś nie tak ... Kilka dni temu postanowiłem wywalić kryptokorynę bo mi za szybko rosła i myślę że zabierała "pokarm" innym roślinom. Pociągnąłem za nią tak żeby wyrwać z korzeniami i dopiero wtedy zrozumiałem co zrobiłem - korzenie wrosły w moskitierę więc wyszła ze żwiru razem z rośliną a przy okazji zrobiłem straszny syf w akwarium, woda zrobiła się prawie nie przejrzysta a na dnie wszędzie było pełno ziemi wydobytej przez wodę spod siatki. Myślałem, że zabiłem wszystkie rybki. Okazało sie że nie. Wszystkie ryby przeżyły a co mnie zdziwiło najbardziej bocje wyszły z ukrycia i zachowywały sie tak jakby były w świetnym humorze, pływały sobie w stadku po całym akwarium i grzebały w dnie. Teraz po 2 dniach znowu zaczynają się chować i znowu coraz mniej ich widać.
I tu mam pytanie do szanownych forumowiczów: Czy to zachowanie bocji jest normalne? Może przejdzie im z wiekiem ?Czy może warunki im nie odpowiadają? Jak to sprawdzić (nie mogę teraz za bardzo inwestować w drogie testy) Jak poprawić ? Mam dwoje małych dzieci - może robią za dużo hałasu? Proszę o opinie i pozdrawiam
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
bartekw
|
 |
« Odpowiedz #1 : Grudzień 01, 2010, 08:54:36 » |
|
moze trak byc ze to dzieciaki je stresuja , ja mam bocje wspaniala juz 3lata jest plochliwa(dzieci brak) i wduje ja tylko wieczorem ,zaraz potym jak zgasze swialo wychodzi z ukrycia , moze cos w tym jest ze nielubia zbyt mocnego swiatla , 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domel442
Stały użytkownik
  
Wiadomości: 250
|
 |
« Odpowiedz #2 : Grudzień 01, 2010, 14:57:59 » |
|
bojce lubią zacienione miejsca bo czuja się w nich pewniej zrob im jakies kryjowki z korzeni i roslin
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fr0t
|
 |
« Odpowiedz #3 : Grudzień 01, 2010, 16:34:51 » |
|
Ja mam bocje od 6 miesiecy, w starym akwarium miałem wiecej światła, jasny żwir i prawie w ogóle nie widziałem bocji, teraz mam wieksze akwarium, ale mniej swiatła i czarny żwir na dnie, bocje smigają jak szalone całymi dniami i nocami, nie ma momentu, żebym wszystkich na raz nie widział, ganiają sie, grzebią w żwirku itp. Może masz za "widno" albo jak przedmówca wpomniał, są spłoszone, ale nie mają się gdzie schować, jak będą wiedziały, że w każdej chwili mają się gdzie schować to zaczną chętniej wypływać z kryjówek - będą się czuły bezpieczniej. Teraz bez "ulubionej" kryjówki chowają się gdzie popadnie. Ja mam korzeń z dziurą wewnątrz, baaardzo se go upodobały na początku, co raz musiałem sprawdzać czy one w ogóle tam żyją, teraz pływają wszędzie, a korzeń wydaję się być im zbędny.
Kolejną rzecz jaką zauważyłem, bocje są bardzo wrażliwe na zmiany w akwarium zarówno chemiczne jak i fizyczne. Cokolwiek nie robie wewnątrz, to chowają się gdzie popadnie, ale jak na drugi dzien pływają przy przedniej szybie i zapukam w nią to nawet nie uciekają. Często po podnianie wody też się chowały.
Nic... tylko obserwacja da Ci odpowiedź ;]
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hicks07
Nowy

Wiadomości: 4
|
 |
« Odpowiedz #4 : Grudzień 06, 2010, 10:36:17 » |
|
Witam , potwierdzam żę bocje lubią a raczej nie lubią mocnego światła .Mam ok 220w w 250l zbiorniku i ostatnio po naprawdę OSTREJ przycince zielska wszystko się pochowało .Tylko kukają ze swoich legowisk. To samo dotyczy buszowców które posiadam. Wystarczy zgasić ze 50% światła i zaczyna się ruch.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
asagoth
Coldwater
Super aktywny
    
Płeć: 
Wiadomości: 1273
Rock 'n' roll baby
|
 |
« Odpowiedz #5 : Grudzień 06, 2010, 10:37:32 » |
|
Witam , potwierdzam żę bocje lubią a raczej nie lubią mocnego światła .Mam ok 220w w 250l zbiorniku i ostatnio po naprawdę OSTREJ przycince zielska wszystko się pochowało .Tylko kukają ze swoich legowisk. To samo dotyczy buszowców które posiadam. Wystarczy zgasić ze 50% światła i zaczyna się ruch.
I nie daje ci ten fakt w żaden sposób do myślenia?...
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hicks07
Nowy

Wiadomości: 4
|
 |
« Odpowiedz #6 : Grudzień 06, 2010, 13:10:08 » |
|
Daje do myślenia dlatego podkreśliłem że przycinka była olbrzymia a do tej pory wszystko współgrało ( dlatego też zmniejszyłem oświetlenie) do czasu ponownego przyrostu roślin.Rybki miały gdzie się kryć jak miały na to ochotę a roślinki rosły.Wbrew pozorom ta ilość światła przy dużej ilości zielonki nie powodowała dużego stresu u rybek . Dopiero Wielka przycinka to spowodowała.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fr0t
|
 |
« Odpowiedz #7 : Grudzień 06, 2010, 19:42:20 » |
|
Witam , potwierdzam żę bocje lubią a raczej nie lubią mocnego światła .Mam ok 220w w 250l zbiorniku i ostatnio po naprawdę OSTREJ przycince zielska wszystko się pochowało .Tylko kukają ze swoich legowisk. To samo dotyczy buszowców które posiadam. Wystarczy zgasić ze 50% światła i zaczyna się ruch.
I nie daje ci ten fakt w żaden sposób do myślenia?... Właśnie, to że ktoś ma prawie 1W/L to nie znaczy, że jest źle czy dobrze. Zależy też jakie to światło, bo ryby chyba tak samo postrzegają swiatło jak człowiek. Mogą to być stare żarówki, które świecą na żółto i pożerają 500W i nie będzie to światło drażniące nasze oczy, a mogą to być halogeny 150W na które nawet nie będzie można spojrzeć przez sekundę. Jeżeli światło ma barwę żółtą, lub ciepłą przy dużej jego ilości chyba nie powinno być problemów. Założe się, że bez roślin nawet 0.3W/L potrafiłoby spłoszyć rybki. Rybki mają coś takiego - "mam gdzie się schować to już jest OK - nic mnie nie straszy to jeszcze lepiej" To taka moja mała dedukcja z moich obserwacji ;]
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
beful
Nowy

Wiadomości: 7
|
 |
« Odpowiedz #8 : Grudzień 12, 2010, 22:51:45 » |
|
No i dzisiaj znowu przesadzałem roślinki i narobiłem troszkę zamieszania w akwarium, poruszywszy wierzchnią warstwę żwiru wypuściłem spod niego trochę bąbli (tlenu czy innego czegoś?) a bocje (normalnie wiecznie chowające się) znowu wyszły z ukrycia i zaczęły sobie w stadku pływać po całym akwarium i grzebać w podłożu. Poza tym pływały do góry i do dołu w narożniku przy przedniej szybie (najbardziej wysuniętym w kierunku pokoju) i były ogólnie bardzo pobudzone. I tu znowu pytanie do doświadczonych obserwatorów bocji : jakie zachowanie należy uważać za pozytywne a jakie za negatywne. Może jestem w błędzie myśląc, że tym grzebaniem w dnie "poprawiłem im jak gdyby warunki" Poza tym czy grzebanie w dnie na bazie ziemi ogrodowej może jakoś nagle wpłynąć pozytywnie/negatywnie na skład wody tak by akurat bocje na ten fakt najbardziej zareagowały ? Czy niezbędne są jakieś testy by to stwierdzić ?
pozdrawiam
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|