Jeśli chcesz mieć parę to ja bym zwiększył ilośc samiczek do 3-4 na samca ... jak ryby podrosną i dobiorą się w parę, zostawiłbym tylko te. Taki układ jaki masz nie gwarantuje dobrania się w parę. No chyba że to już jest para - wtedy bym nic nie zmieniał
Pytanie za 100 pkt, od kiedy nannacary dobierają się w pary?
Masz jakieś doświadczenie z tymi rybami czy powielasz brednie wyczytane w sieci jak choćby kolega rybiastyogon który jak małpa powtarza to co piszą inni użytkownicy bez względu na to czy ma to sens czy nie.
Tak się składa, że mam te ryby. Trzymanie w parach ryb nie jest możliwe bo ryby nie dobierają się w pary, samiec odbywa tarło po kolei z każdą samica dostępną w jego rewirze, dodatkowo zaraz po złożeniu ikry jest bardzo ostro atakowany przez samice i przeganiany.
Wyrwanie z haremu samca i samicy skończy się zamęczeniem samicy.
Samiec który jest dwa razy większy od samicy jest bardzo napastliwy i bardzo płodny.
W zasadzie 3/4 czasu spędzonego u mnie w zbiorniku samiec jest niewidoczny. Czas ten przeznacza na "amory" czyli zdobywanie samicy, zaganianie jej do gniazda i tarło po skończeniu którego robi dokładnie to samo (już tego samego dnia) z inną samicą.