wulo
Stały użytkownik
  
Wiadomości: 211
|
 |
« Odpowiedz #3 : Czerwiec 18, 2008, 07:01:02 » |
|
U mnie w zbiorniku jest taki problem, że na tym actisubstracie rosliny rosna jak na drożdzach, ALE ALE do pewnego momentu, jak zbiornik zostaje zarosniety po brzegi nagle wzrost zatrzymuje sie i pojawiaja sie osiadle glony brazowe; najwidoczniej roslin jest juz tak duzo, ze brakuje im ktoregos ze skladnikow pokarmowych, przypuszczam wegla, i wtedy zalamuje sie rownowaga biologiczna, wiec znowu trzeba pousuwac kope roslin, zeby wszystko na nowo ruszylo. Wczoraj pierwszy raz w koncu nie poucinalem tylko powyrywalem czesc z roslin, korzenie sa ok, jasne biale, tylko lekko pobrazowiale z wierzchu, niepognite, po prostu jakby mialy taki osad powierzchniowy w kolorze jasnego brazu, ale nie wszystkie, mniejsza czesc. Teraz po usunieciu czesci tych zwartek pewnie znowu wszystko ladnie ruszy i glony brazowe znikna. Nie nawoze CO2, stad nie moge pewnie miec zbyt duzo roslin w zbiorniku, musze o to dbac i systematycznie usuwac rosliny co jakis okres czasu. Dopiero wpadlem na to niedawno:)
Czy mam racje?
Wulo
|