Hej,
akwarium mam juz prawie 4 miesiace, ktore spedzilem na nieustannej walce o jakosc wody, opis:
54 litry komplet EHEIM z filtrem wewnetzrnym , pokrywa ze swietlowka 15 W +odblysnki, grzalka,
roslinki wypelniaja okolo 30-40% objetosci, glownie limnofilie i moczarki, kilka mniejszych, dwie czerwonawe porowate skalki, sztuczny konar - w sumie raczej chyba dobre proporcje (z tego co widze na roznych fotkach)
woda:
PO4 <1
NO2 =0
NO3 =25-30 (troche za wysokie)
GH okolo 10-14
KH okolo 3-5 (troche chyba za niskie?)
pH 7,5
obsada (za rada sprzedawcy):
2 molinezje (parka) zaglopletwe (2 razy mialy potomstwo)
3 kiryski
2 bystrzyki
9 neonkow minus jeden w tym tygodniu (pierwsza smierc, bo nie moge sie doliczyc 9) = 8
zal sie rostawac i zmieniac (synek 8 lat, ale rozsadny
) - co mam robic??
bardzo prosze o rady
pozdrawiam