witam zajmuje sie juz hodowla krewetek od ładnych paru lat ... bylam jakies 2 dni temu w sklepie zoologicznym jednego z duzych centrum handlowych w Sosnowcu ..i doznałam małego szoku .Pani oprocz cr po 15 zl!!!!!!!!!! (
szok ) zaproponowala mi krewetke o wdziecznej i jakze sympatycznej nazwie BLUE VELVET (kosztowala mnie 9 zl sztuka pomijam ten fakt...) poniewaz jak zyje nie słyszalam jeszcze o takiej krewetce skusilam sie na kilka sztuk . Przybylam do domu zapoznalam krewecie z ich nowym domkiem krewetki razprzyjaznily sie z cristalami
i zaczelam sie przygladac . Nie jestem za bardzo pocieszona bo po dluzszej obserwacji mam nieodparte wrazenie ze to zwykle babaulti tylko ze w kolorze takim ciemno brazowo granatowym (niby ladne ). A pytanie do was kochani czy mieliscie stycznosc kiedys z taka nazwa krewetki i czy cos udalo sie wam z niej wychodowac sensownego a moze to jak mam wrazenie zwykle ciapki opatrzone przyciagajaca oko nazwa za ktore slono przeplacilam:) .
POzdrawiam