madleneczka
Nowy

Wiadomości: 1
|
 |
« : Luty 11, 2007, 14:42:29 » |
|
Czym karmić młode gurami po oddzieleniu ich od samca???
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2007, 22:03:52 wysłane przez lukas »
|
Zapisane
|
|
|
|
żałobniczka
Stały użytkownik
  
Płeć: 
Wiadomości: 384
|
 |
« Odpowiedz #1 : Luty 11, 2007, 15:03:27 » |
|
żółtkiem jaja (ugotrowanym na twardo), pierwotniakami. Jak najdrobniejszym pokarmem.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #2 : Luty 14, 2007, 14:47:39 » |
|
Można też narybkowi podawać spirulinę lub suszone krewetki trzeba je tylko zmielić na pył za pomocą młynka do kawy.Podobnie większość pokarmów dla narybku różnych firm jest nieco za gruba dla nich przez pierwszy tydzień i tu młynek jest nieoceniony.Dobrze mieć ślimaki by wyjadały nadmiar pylistej paszy która będzie brudzić wodę.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
    
Płeć: 
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
 |
« Odpowiedz #3 : Maj 03, 2007, 22:03:19 » |
|
od 2 dni mam malutkie gurami dwuplamiste. na razie jedzą tylko pierwotniaki, choć powolutku zaczynam podawać 'micro'. Te najdrobniejsze są już zjadane przez największe sztuki. Ten miot to trochę eksperyment bo po raz pierwszy nie odchowuję młodych w oddzielnym akwarium, tylko w kojcu zawieszony w akwarium ogólnym. Zpbaczymy jakie efekty będą. Trochę boję się kanibalizmu - a wiadomo kojec znacznie mniejszy niż oddzielny zbiornik :/
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #4 : Maj 18, 2007, 23:32:45 » |
|
Lukas minęło już trochę czasu. Można wiedzieć jak tam eksperyment ?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
    
Płeć: 
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
 |
« Odpowiedz #5 : Maj 30, 2007, 23:09:01 » |
|
nie powiódł się. w wodzie w ruchu rybki nie pobierały normalnie pokarmu, także lepiej w osobnym kotniku gdzie woda jest stojąca, a nicienie nie uciekają przez dno 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
szymonw
|
 |
« Odpowiedz #6 : Czerwiec 01, 2007, 13:19:51 » |
|
nie powiódł się. w wodzie w ruchu rybki nie pobierały normalnie pokarmu, także lepiej w osobnym kotniku gdzie woda jest stojąca, a nicienie nie uciekają przez dno  trochę to dziwne co piszesz. u mnie narybek (oczywiście taki który radzi już sobie z poruszaniem siępo baniak) pobiera głownie pokarm z dna. właściwie nigdy nie rzuca się na "zawiesinę czegoś tam" bezpośrednio po wstrzyknięciu strzykawką. masz na myśli to że prad wody ci wyfiltrowywał pokarm z baniaka? ostatnio miałem dwa tarła w skali miesiąca i to jak zwykle za każdym razem w czasie mojej nieobecności (taki już pech) i przenosiłem narybek do tarliskowego zwykłą chochlą kuchenną którą mi małżonka udostępniła (oczywiście za pisemnym potwierdzeniem odbioru  ) a jak to w takich przypadkach bywa wszytkiego się nie da przenieść i mam teraz eksperyment na ile skuteczniejsze jest stosowanie akwa tarliskowego w stosunk do baniaka głównego pod względem ilości dochowanego narybku. tak do końca oczywiście wniosków się wyciągnąć nie da bo nie wiem ile egzemplarzy zostało w głównym. co mogę powiedzieć to tyle że w tarliskowym dochodzi do aktów kanibalizmu bez udziału rodziców. z około 30 szt, które przeniosłem zostało 6/7 osobników. filtr na 100% nic nie wciągnął, w czasie odsysania pokarmu dna też nic mi raczej nie uciekło (nawet pod lupą sprawdzałem) na dnie trupów brak. czyli raczej kanibalizm. a te które pozostały w głównym dopiero powoli zaczynam liczyć bo prędzej ze względu na gąszcz nie było szans.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2007, 13:23:10 wysłane przez szymonw »
|
Zapisane
|
|
|
|
david1011
Stały użytkownik
  
Płeć: 
Wiadomości: 130
|
 |
« Odpowiedz #7 : Styczeń 10, 2008, 13:02:53 » |
|
siemka.. kiedy mogę zmienić wodę małym gurami jak się wyklują??? PROSZĘ O POMOC!!!!!!!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #8 : Styczeń 10, 2008, 19:40:10 » |
|
Z reguły zaczynałem to robić po siedmiu dniach gdy małe były już dość mocne i zaczynało się dostrzegać oznaki wiekszego rozwoju pierwotniaków od karmienia żółtkiem a w tym czasie pierwotniaki nie były im już specjalnie potrzebne jako pożywienie.Normalnie ponad tysiąc gurami w akwarium robi istną rzez pierwotniaka więc ich pojawienie się uznawałem za pogarszający sie stan wody. No ale jak młode są w akwarium zpodłożem i roślinami rosnącymi a co najważniejsze jest ich tak na oko gdzieś do trzystu sztuk to można i dwa tygodnie zaczekać z podmianą choć częste małe podmiany na pewno nie zaszkodzą.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
david1011
Stały użytkownik
  
Płeć: 
Wiadomości: 130
|
 |
« Odpowiedz #9 : Styczeń 10, 2008, 22:01:09 » |
|
ok.. dzięki za pomoc.. a czym karmiłeś małe zaraz po wykluciu??? czy one żywiły się tylko pierwotniakami z roślin???  i jak długo rosną te rybki dopóki nie będą już większe.. i czy udało Ci sie odchować wszystek narybek co ci się wykluł?? w jakim okresie pada najwięcej małych?? po ilu dniach od wyklucia zaczynają małe swobodnie pływać???
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2008, 20:21:04 wysłane przez david1011 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #10 : Styczeń 11, 2008, 21:14:53 » |
|
Nie karmię młodych zaraz po wykluciu bo dopiero po dwóch dniach mniej więcej zaczynają normalnie pływać i wtedy sie zaczyna. Zarówno gurami dwuplamy jak i mozaikowy są dość proste w wykarmieniu a problemy są gdy zaczynamy to pierwszy raz bo własna praktyka uczy najlepiej. Plankton bytujący w akwarium ,kilkaset młodych wycina praktycznie w jeden dzień. Najprostsze i chyba najstarsze pożywienie to żółtko jajka. Jedzą je od początku i najlepiej podawać trzy razy na dzień. Można nim karmić nawet trzy tygodnie jednak warto przejść na grubszy typu mikrovit itp. po dwóch tygodniach. Także, udaje się wykarmić je całkowicie sztucznym pokarmem co jest przydatne jak doswiadczenie w wychowie malego narybku masz małe lub zerowe. Nie należy też, co własnie niedawno sobie przypomniałem, patrzeć przez pierwsze dni czy rybki podany pokarm jedzą bo można nabawić się frustracji, tylko zajrzeć po godzinie obserwując ich brzuszki czy się powiększyły. To jest znak że żerują i będą rosły. Maximum mojego wychowu od jednej pary to powyżej sześćset sztuk dwuplamego i osiemset mozaikowego. Żywiony był od początku wrotkami pózniej drobny żywy oczlik i dodatki pokarmów suchych. Na koniec żywy plankton lub drobny granulat dla pstrągów. Małe padają gdy nabierają kształtu dorosłego guramina i w dużym stadzie część młodych wtedy jest większa nawet o dziesięć razy od tych najmniejszych więc giną najdrobniejsze zaskubane na śmierć przez większych braci i siostry. Stąd właśnie przeławianie w inny zbiornik największych sztuk. Ma to sens jak zależy ci by mieć chociaż trzysta sztuk. Jesli nie, to same się przeselekcjonują i zostanie kilkadziesiąt największych sztuk.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2008, 21:26:02 wysłane przez Jarecki »
|
Zapisane
|
|
|
|
david1011
Stały użytkownik
  
Płeć: 
Wiadomości: 130
|
 |
« Odpowiedz #11 : Styczeń 11, 2008, 21:22:55 » |
|
a jak przygotować takie żółtko?? i jak to im sie podaje?? 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #12 : Styczeń 11, 2008, 21:35:28 » |
|
Uff...  Gotujesz na twardo do bólu wyciagasz żółtko wkładasz do siateczki którą łapiesz rybki lub kawałka firanki i lekko potrząsasz a małe drobinki będą same sie wydobywać. Po "zapodaniu" dawki która uznasz za wystarczającą wkładasz żółtko do małego słoiczka i w zamrażalnik. Nie będziesz musiał codziennie gotować jajka dzieki temu. Taki sposób jest najbardziej wydajny własnie jak kilkaset sztuk gania po akwarium. Inne metody z żóltkiem krążą po całym necie i się przydają w małych do 15 litrów akwariach z mniejszą ilością rybek i praktyki w karmieniu tym specjałem u hodowcy.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
david1011
Stały użytkownik
  
Płeć: 
Wiadomości: 130
|
 |
« Odpowiedz #13 : Styczeń 11, 2008, 21:38:08 » |
|
ok dzięki.. a powiedz mi jeszcze tylko po ilu mogę zmieniać maluchom wodę???  i odnośnie jeszcze tego żółtka znalazłem taki opis na necie.. i powiedz mi czy to coś takiego może być?? "Zagotowane jajko kurze rozcieramy, umieszczamy na czystej kartce papieru i suszymy. Po calkowitym wysuszeniu, żółtko rozcieramy "na pył" i tak przygotowany proszek wsypujemy do wyparzonej, wysuszonej buteleczki (po lekarstwach). Gdy chcemy karmić żółtkiem, szczyptę proszku z buteleczki wsypujemy do pół szklanki ciepłej (ale nie gorącej) wody, mocno i długo (kilka minut) mieszamy i odstawiamy do odstania. Gdy pył opadnie na dno, "czystą" wode z powierzchni ściągamy pipetą do innej, czystej buteleczki.Odstawiamy do ostygnięcia. Tą "wodą" ( 3-4 x 10 ml.) karmimy maluchy"
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2008, 21:51:54 wysłane przez david1011 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarecki
|
 |
« Odpowiedz #14 : Styczeń 11, 2008, 21:50:52 » |
|
Po pięciu dniach skoro zółtko wchodzi do akcji. Codziennie po 10% bo wieksza i rzadsza podmiana może spowodować rozwój bakterii i pierwotniaka w ilościach niezbyt pożądanych i niebezpiecznych dla mało jeszcze zorientowanych. Tak więc mało ale za to codziennie. Pracuj.
Naturalnie że tak przygotowane żółtko może być. Mrożone lub suszone.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2008, 21:56:02 wysłane przez Jarecki »
|
Zapisane
|
|
|
|
|