Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Akara z Maroni  (Przeczytany 13047 razy)
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« : Maj 27, 2006, 20:49:21 »

Szukałam i tutaj i szukałam w Google. Czy wiecie może jak wyglądaja zaloty i przygotowania do godów u akar ? Mam dwie sztuki, czy para to pojęcia nie mam bo wszelkie dostępne opisy dymorfizmu wskazują, że w zasadzie niby jest, ale w rzeczywistości nie można sie tym sugerować  Roll Eyes Jedna z nich ma ok 8 cm, druga 6,5-7 cm. Trzymaja się razem cały czas, ocieraja o siebie i mam dwie opcje: albo się zakochały  Wink i zastanawiaja sie nad powiększeniem rodziny albo są to dwa samce i zaczynaja "pokazówkę". A że akary to "owieczki" to wygląda to pokojowo. Czy ktoś z Was rozmnozył te rybcie ?


To chyba jednak zaloty. jedna zaczęła przestawiać kamienie przy grocie i pożądkować roślinki  Grin Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2006, 12:40:38 wysłane przez malzonka » Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #1 : Maj 29, 2006, 05:12:47 »

Widzę, że nie macie doswiadczenia z Akarami  Sad, ale na jedno pytanko mam nadzieję jesteście mi w stanie odpowiedzieć  Wink Piszą, że trze się dobrana para i tarlaki robią to po 6 miesiącach. Jak mam to rozumieć ? czy tak, że dobrana para dopiero po pół roku zalotów i umizgów  Wink przystępuje do tarła ? czy chodzi o to, że pół roczne osobniki przystępują do tarła  Huh Bo ja już nie wiem  Embarrassed Moje rybcie są na etapie przestawiania kamieni, usuwania liści z roslin, które im sie nie podobają  Roll Eyes - trudno, listki odrosną  Grin No i nie wiem czy będą sie meblowały przez pół roku i dopiero zdecydują na powiększenie rodziny czy już niedługo ?
Zapisane
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #2 : Maj 29, 2006, 07:50:04 »

Skoro nikt nie odpisał to może faktycznie nikt nic nie wie to po co zadajesz właściwie to samo pytanie. Poza tym nie pisz nowego posta tylko używaj opcji zmień  Undecided
Zapisane

malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #3 : Maj 29, 2006, 08:28:38 »

Sebos gdybyś przeczytał wnikliwie to zauważyłbyś, że pytanie jest jednak troszkę inne. Różnica pomiędzy jednym postem a drugim wynosi jeden dzień, więc bardzo Cię proszę nie czepiaj się bo akurat ja opcji zmień pilnuję  Undecided
Zapisane
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #4 : Maj 29, 2006, 09:49:51 »

Dla mnie te pytania są identyczne. Najpierw piszesz o tym, że zauważasz tarło i pytasz się czy ktoś rozmnożył te rybki (i w domyśle czy u niego było tak samo) a poźniej pytasz czy takie zachowanie to tarło (czyli znowu czy ktoś miał podobnie) - jak dla mnie to to samo pytanie tylko inaczej sformułowane.

A swoją drogą jeśli po tym co wyczytałaś w necie na temat tarła i zachowanie rybek wskazuje, że to jednak to, to pewnie tak jest Smiley

W wikipedi pisze "Tarlaki wycierają się po okresie około pół roku"  - ja bym to rozumiał tak, że tarlaki są zdolne do rozmnażania po okresie pół roku od narodzin (czyli 6 miesięczne).
Tutaj jest opis oraz krótki artykuł http://www.akwarium.prx.pl/pielegnicowate.htm

Życzę cierpliwości i powodzenia Smiley Mam nadzieję, że doczekasz sie przychówku Smiley papa
Zapisane

malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #5 : Maj 29, 2006, 09:58:40 »

Seboos przepraszam za delikatnie napastliwy ton w poprzednim poście, ale niestety mam dzis dzień pt. bez kija nie podchodź  Sad
Przyjmuję Twój tok rozumowania bo bardziej mi odpowiada - szybciej doczekam się maluszków  Wink
W każdym razie wątek będę rozwijać bo może sie komus w przyszłości przyda  Grin I będę rozwijać w jednym ( Wink) poście.

Akary są nadal na etapie przestawiania, przesuwania, usuwania i generalnie robienia bałaganu Wink Samiec prawie cały czas ma postawione pokrywy skrzelowe i stara się imponować samicy. W bardzo charakterystyczny sposób się "trzęsie". Jaskinię zaadoptowały w całości i na stałe. Zaczynają przeganiać inne ryby ze swojego terytorium.
Zapisane
al
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 101


« Odpowiedz #6 : Maj 29, 2006, 19:48:16 »

www.akwarium.net.pl/port/modules/ryby   tam piszą, że : do tarła przystępuje tylko dobrana para, rodzice opiekują się młodymi czasem aż przez 6 miesięcy. może źle przeczytałaś, albo ktoś źle napisał.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2006, 22:25:34 wysłane przez Sebastian » Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #7 : Maj 29, 2006, 20:16:03 »

Al, owszem opiekuje sie przez 6 miesięcy, rozmnaża sie dobrana para a tarlaki do tarła także przystępuja po sześciu miesiacach. Zresztą wszystko jedno czy będa się zalecac przez 6 miesięcy czy niedługo. najwyżej temat będzie przydługi Wink

Zalotów ciąg dalszy. Samiec wybarwił na czarno końce płetw odbytowych. Wygladaja przez to na dłuższe. "Trzęsawki" stały sie intensywniejsze i samica także sie trzęsie. Intensywniej także staraja się przepchać liscie blisko groty.
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2006, 20:18:55 wysłane przez malzonka » Zapisane
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #8 : Maj 29, 2006, 21:56:19 »

z tego co pamiętam to Góral ma Akary z Maronii. Trzeba by jemu zadać to pytanie.
Zapisane

Góral
Tomek
Global Moderator
Bywalec
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 897


Przyjaciel Wiosny


WWW
« Odpowiedz #9 : Maj 30, 2006, 21:11:14 »

Góral miał akary z maronii. już nie mam bo to bardzo pochliwe rybcie i prz miodowych były ciągle zestresowane. najlepiej czują się w grupie kilku sztuk.
objawy opisane przez Małzonkę faktycznie wskazująna zaloty i grę wstępną, typowąu pielęgnic Smiley nie mam jednak doświadczenia z tymi akarami, ponieważ moje nie doszły do tego etapu... Smiley
Zapisane

gg:1384140
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #10 : Maj 31, 2006, 06:50:31 »

W każdym razie dziękuję.
Coś czuję, że te ich zaloty jednak będą trwały 6 miesięcy  Grin Są tak megalitycznie spokojne, że nie sądzę aby im sie spieszyło  Grin
Wszystko jest bez zmian. te ryby sa tak spokojne, że az w tej spokojności przesadzają  Grin Dzisiaj widziałam kilkakrotnie jak samiec akary wypychał jak kłodę albo jak kolejny liść długonosa ze swojej jaskini. Dosłownie to tak wyglądało. Długonos był sztywny a ten go łbem wypchnął ze swojego "domu". W tym wszystkim nie było grama agresji. Po prostu sprzątnął gościa  Grin
Nadal się do siebie mizdrzą i trzęsą na powitanie jak sie tylko stracą z oczu na chwilke albo jak mąż lub żona wejdzie po posiłku do domu. Obserwowanie ich jest arcy ciekawe  Grin
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2006, 21:03:41 wysłane przez malzonka » Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #11 : Czerwiec 08, 2006, 18:34:33 »

Akary wybrały połowę kokosa. Pojawiło sie juz pokladełko - duzo wyraźniejsze i wieksze u samicy. Zresztą nie wiem czy samiec ma  Roll Eyes Teraz dopiero wiidac piekno barw i to co piszą w necie, że u samca ta plama w kształcioe dziurki od klucza jest bardziej rozmyta. teraz to widać. Przepraszam za ewentualne błędy, ale jestem podekscytowana jak diabli  Grin Kokos jest skrzętnie czyszczony i wygładzany. mam wrażenie, że jakby im dać hebel (chebel Huh) to by go zastosowały  Grin Po spokojnych rybach pozostało wspomnienie  Grin Nikt nie ma prawa byc w okolicy kokosa. Walka samicy z samica zbrojnika (ok 1,5 raza większą) była bardzo widowiskowa. Zmykam oglądac dalej  Grin

Doczytałam, że maja zwyczaj zjadania ikry Sad czy mozna przenieść sam kokos ? Tylko czy krewecie nie dobiorą sie do ikry i zbrojnik...

Jest ikra  Grin Pół kokosa w jajeczkach  Grin

Przeniosłam ikrę i rodziców do krewetkarium, zbrojnik trafil do ogólnego. Rodzice w tej chwili bardzo przestraszeni, sa w innym zakątku zbiornika niż ikra z kokosem... Mam nadzieje, że sie wszystko uda...

Pływały przy kokosie, ale jak samiec zaczął zjadac ikrę to rodzice wrócili do 112.
Napowietrzanie jest ustawione na kokos, krewetki sie nie tykaja ikry.
Rano zobaczyłam 4 jajeczka zbielały, rodzice usuwają taka ikrę, no i pytanko czy ja mam usunąć i czym  Huh

Dopytałam się w sklepie akwarystycznym. Nie usuwać, zostawić. Mozna by dodać chemii antypleśniowej, ale nie bardzo wskazane dla krewetek, więc nie dodaję. Ikry na kokosie (na oko) jest ok 150 szt. Liczyłam baardzo orientacyjnie, zobaczyłam ile miejsca zajmuje 10 jajeczek i mniej więcej po tym wiem. Mniej więcej...

Spleśniałą ikra zajmują sie krewetki - wyjadają ją, tylko splesniałą  Shocked
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2006, 20:24:18 wysłane przez malzonka » Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #12 : Czerwiec 10, 2006, 07:34:13 »

Cała ikra splesniała przez noc. Trudno, przynajmniej wiem, że mam dobrana parę. Pierwsze tarło, nie ostatnie  Wink na razie będe wszystko zostawiała w ogólnym. We wrześniu i tak czeka je przeprowadzka do 375l. Będą miały duzo miejsca i duże pole do popisu Smiley
Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #13 : Czerwiec 11, 2006, 08:59:04 »

Nie cała splesniało, wczoraj doliczyłam sie 37 zdrowych jajeczek. Większość spleśniałych udało mi się usunąć. Dzis rano ani śladu po ikrze. jakby jej tam nie było. I pytanie czy młode sie wykluły...Nie widac ich oczywiście, co mnie nie dziwi biorąc pod uwagę ilość roslin i wielkość narybku. Ale czy nie powinny zostac osłonki po ikrze czy jakies inne szczątki jajeczek ? nie mam pojęcia  Huh Kiedy nalezy je zacząć dokarmiać ? W zasadzie bez znaczenia bo mieszka tam Przecinek prętnika karłowatego - ma w tej chwili ok 5 mm, więc jego karmie specjalnym papu dla narybku. Tylko czy rzeczywiście one są. Jesli są to inkubacja trwała 2-2,5 dobyw temperaturze 27 stopni. Znowu trzeba czekać... Roll Eyes
Zapisane
malzonka
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1326



« Odpowiedz #14 : Czerwiec 11, 2006, 15:06:04 »

 Grin Grin Grinmam 4 szkraby - tyle wypatrzyłam - jak pieknie machaja ogonkami Grin Grin Grin
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: